Dziś o 19:15 Mszę odprawiał x. z Kanady (bodajże). Przed Komunią wiernych było "coś" czego zwykle nie ma... Czy są Państwo w stanie mi powiedzieć co "to" było?
Cytat: daniel89 w Grudnia 09, 2012, 23:21:12 pmDziś o 19:15 Mszę odprawiał x. z Kanady (bodajże). Przed Komunią wiernych było "coś" czego zwykle nie ma... Czy są Państwo w stanie mi powiedzieć co "to" było? Panie Danielu - w Wodzisławiu III Confiteor jest zawsze - nie rozpoznał Pan? :-)
Wesele
1 km czyli 10 minut na piechote to niekorzystnie? Chyba ktos jest nadmiernie ropieszczony...Ostatnio ksiadz pracujacy w Meksyku opowiadal o rodzinie, ktora na msze jedzie szesc godzin autobusem. Wyjezdzaja w sobote, spia na placu przed kosciolem, bo ich nie stac na hotel, rano ida na msze, a potem wracaja do domu szesc godzin.W USA powszechna jest praktyka latania na msze samolotem. Nawet w Francii, gdzie nasycenie jest dosc spore znam kaplice lezace w szczerym polu bez jakichkolwiek srodkow komunikacji w promieniu paru kilometrow.
W komentarzu chodzi o potencjalne osoby, które chcemy przyciągnąć do chodzenia na starą Mszę. Dla tych potencjalnych nowych osób dogodna lokalizacja jest ważna. Do czasu gdy uznają stary ryt za swój, nie przekona się ich, aby zamiast iść 5 minut na NOM jechali 40 - 60 minut na tridentinę.