Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 11:24:40 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Parafia personalna w Archidiecezji Warszawskiej
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 Drukuj
Autor Wątek: Parafia personalna w Archidiecezji Warszawskiej  (Przeczytany 28376 razy)
Krzysztof_
Gość
« Odpowiedz #45 dnia: Lutego 24, 2009, 00:55:46 am »

Pewne nie jest. Ale wpadną raz - bo bliżej, przyjdą drugi raz - bo godzina bardziej będzie akurat pasowała. A trzeci raz przyjdą, bo już odkryją piękno liturgii...

Coś nie bardzo. Gdyby tak było, już dzisiaj by przychodzili na stare Msze, a nie do swojego kościoła parafialnego.
Zapisane
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #46 dnia: Lutego 24, 2009, 00:58:54 am »

Myślę, że jakaś część właśnie z takiego powodu zaczęła chodzić. Ale to tylko moje podejrzenie.
Zgadzam się jednak, że dla planowaniu utrzymania parafii trzeba brać pod uwagę to, co jest pewne, a nie domniemane.

Dużo też zależy od lokalizacji kaplicy/kościoła.
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2009, 01:01:07 am wysłana przez JRWF » Zapisane
fleon
Gość
« Odpowiedz #47 dnia: Lutego 24, 2009, 04:13:42 am »

Nie proszę, by Ojciec to potwierdził, bo rozumiem, że "loyauté oblige". Proszę tylko by spróbował Ojciec spojrzeć na sprawy okiem świeckiego tradycjonalisty i zrozumieć jego rozgoryczenie. Ojciec zapewne nie wie, ale są wśród nas fanatycy Ojca zakonu, fanatycy duchowości dominikańskiej, rytu dominikańskiego, historii dominikanów, i tym serce kroi się jak na ladzie u rzeźnika kiedy widzą jak się sprawy toczą.

Bardzo przepraszam za emocjonalny komentarz, bo nie chciałbym nikogo urazić, ale po prostu jest mi przykro czytając tego typu komentarze. Wiem, że w Polsce jest różnie, ja akurat od jakiegoś czasu studiując za granicą mam kilku dominikańskich przyjaciół i jakoś nie dostrzegam tego strasznego zepsucia. Miejscowa prowincja dominikanów organizuje konferencje dotyczące rytu dominikańskiego, w kilku parafiach odprawiany jest ryt dominikański, a diakoni dominikańscy wspierają księży ze zgromadzeń tradycyjnych. Tak ukształtowani księża pojawiają się w bardzo NOMowych duszpasterstwach akademickich i powoli je przemienieją. Może trzeba dostrzec, że na świecie takie rzeczy się dzieją, jeżeli się jest fanem Zakonu Kaznodziejskiego ? Chyba, że ktoś na siłę chce mieć wyłączenie powód do narzekań.
Zapisane
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #48 dnia: Lutego 24, 2009, 06:43:07 am »

W całej Polsce widzę "materjał" na tę chwilę na 1ną parafję personalną rytu trydenckiego - w oparciu o przeorat Bractwa na Garncarskiej. Jest tam spora grupa ludzi, którzy nawet celowo osiedlają się, by mieć bliżej do świątyni.

Każda inna grupa moze mieć istotne kłopoty....

Tak naprawdę, to jest dyskusja, jak może wyglądać Kościół za 10 lat
Jak na Garncarskiej zaczynali z otwarciem tej de facto parafiii to mieli znacznie gorsza sytuacje. Wlasnie o to chodzi, ze pozniej parafia bedzie przyciagac.

Wydaje mi sie, ze utrzymanie nie byloby wielkim problemem. Czy redemptorysci doplacaja do utrzymania o. Krzysztofa i kosciola sw. Benona? Czy ks. Grzegorz lub ks. Wojciech nie maja intencji mszalnych?
Zapisane
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #49 dnia: Lutego 24, 2009, 07:25:15 am »

Nie proszę, by Ojciec to potwierdził, bo rozumiem, że "loyauté oblige". Proszę tylko by spróbował Ojciec spojrzeć na sprawy okiem świeckiego tradycjonalisty i zrozumieć jego rozgoryczenie. Ojciec zapewne nie wie, ale są wśród nas fanatycy Ojca zakonu, fanatycy duchowości dominikańskiej, rytu dominikańskiego, historii dominikanów, i tym serce kroi się jak na ladzie u rzeźnika kiedy widzą jak się sprawy toczą.

Bardzo przepraszam za emocjonalny komentarz, bo nie chciałbym nikogo urazić, ale po prostu jest mi przykro czytając tego typu komentarze. Wiem, że w Polsce jest różnie, ja akurat od jakiegoś czasu studiując za granicą mam kilku dominikańskich przyjaciół i jakoś nie dostrzegam tego strasznego zepsucia. Miejscowa prowincja dominikanów organizuje konferencje dotyczące rytu dominikańskiego, w kilku parafiach odprawiany jest ryt dominikański, a diakoni dominikańscy wspierają księży ze zgromadzeń tradycyjnych. Tak ukształtowani księża pojawiają się w bardzo NOMowych duszpasterstwach akademickich i powoli je przemienieją. Może trzeba dostrzec, że na świecie takie rzeczy się dzieją, jeżeli się jest fanem Zakonu Kaznodziejskiego ? Chyba, że ktoś na siłę chce mieć wyłączenie powód do narzekań.

Ja tez uwazam, ze dominikanie nawet w swojej roznoorodnosci maja dobre odchyly ku tradycji. Kazde uogolnianie jest zle. Sa jednak i dominkanie heretycy/modernisci. Czy ktoz zaprzeczy? :


http://breviarium.blogspot.com/2007/09/i-wrci-si-pies-do-wymiotu-swego.html

Jak donosi The Tablet (to taka brytyjska "Niedziela"), Ojcowie Dominikanie z Niderlandów wydali niedawno i rozesłali po wszystkich niderlandzkich parafiach katolickich kilkudziesięciostronicową broszurkę pod tytułem Kerk & Ambt (Kościół i Posługa), w której możemy znaleźć następujące stwierdzenia:

- Kościół powinien porzucić swój "prezbiterocentryczny" model Mszy świętej na rzecz modelu "gromadzenia się wspólnoty dzielącej się w modlitwie chlebem i winem"
- Czy są to kobiety czy mężczyźni, homo- czy heteroseksualni, poślubieni czy stanu wolnego, nie stanowi żadnej różnicy. To, co jest istotne, to gotowość rozkrzewiania wiary.
- wielu holenderskich katolików jest sfrustrowanych tym iż jedyna reakcja Kościoła na brak powołań kapłańskich to likwidacja kościołów i łączenie parafii.
- Kościół jest zorganizowany wokół kapłaństwa i uważa kapłaństwo za ważniejsze niż lokalna wspólnota wiernych, a taka polityka jest przecież zabójcza dla wspólnoty.
- Bazując na dziejach wczesnego Kościoła, wspólnota powinna wybrać sobie własnego świeckiego duszpasterza, który przewodniczyłby modlitwom i nabożeństwom. Ów świecki duszpasterz powinien celebrować Eucharystię i wypowiadać Słowa Konsekracji wraz z całą wspólnotą. Wypowiadanie tych słów nie jest wyłącznym prawem kapłana, lecz jest to świadome wyznanie wiary przez całe zgromadzenie.

Episkopat holenderski na razie nie przeanalizował całej broszury, nie zabronił jej rozpowszechniania, a jedynie ograniczył się do stwierdzenia iż "wydaje się, że stoi ona w opozycji do wiary Kościoła katolickiego". Biskupi stwierdzili również iż nic nie wiedzieli o planowanej akcji wysyłkowej, a bardziej szczegółowo na temat książki wypowiedzą się w terminie późniejszym.

38-stronicowa broszurka prezentuje odgrzewane wierzenia o. prof. Edwarda Schillebeeckx'a OP, który w 1986 r. został upomniany przez Kongregację Nauki Wiary za szerzenie błędnych poglądów na temat Eucharystii i posługiwania w Kościele przez świeckich. Niestety, interwencja KNW ograniczyła się do pokiwania palcem (w bucie) i o. Edward nadal mógł wykładać na uczelniach katolickich. Skutki tego zaniedbania - jak widać - są opłakane.

Autorem książeczki jest o. dr André Lascaris OP (?, w tradycyjnym, elegancko skrojonym habicie dominikańskim), wykładowca Dominikańskiego Centrum Studiów Teologiczno-Społecznych w Nijmegen. Współautorzy to o. Jan Nieuwenhuis OP (?, z książką, również w stroju zakonnym), emerytowany kierownik Dominikańskiego Centrum Ekumenicznego w Amsterdamie, o. Ad Willems OP (?, jak zawsze stosownie ubrany), emerytowany wykładowca na Uniwerytecie Radbouda w Nijmegen, oraz o. Harrie Salemans OP (?, również w habicie), wikary z Utrechtu.

Dominikanie w Holandii (a raczej to, co z nich pozostało) to obecnie 90 osób, średnia wieku dawno przekroczyła 70 lat.


Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #50 dnia: Lutego 24, 2009, 07:29:05 am »


po prostu uwielbiam podkreślone słowa.
a najlepsze przeczytałem dziś w DF, że Radio M. to moderniści...


DF ?? Duzym Formacie ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Jarek
rezydent
****
Wiadomości: 388


« Odpowiedz #51 dnia: Lutego 24, 2009, 07:45:45 am »

Ojcowie Dominikanie z Niderlandów wydali niedawno i rozesłali po wszystkich niderlandzkich parafiach katolickich kilkudziesięciostronicową broszurkę pod tytułem Kerk & Ambt (Kościół i Posługa)

Miałem o tym napisać. (BTW. W lutym ub. r. broszura została oficjalnie skrytykowana przez ordynariusza diecezji Utrecht.)
Ale nawet pomijając sprawę tej broszury sądzę, że w zakonie Dominikanów już dawno głęboko zakorzenił się modernizm. Taka jest moja ocena z zewnątrz, jako obserwatora.
A że tu czy tam znajdzie się w OP jakiś ojciec miłujący Tradycję, czy wierny nauczaniu Kościoła - to chwalebne.
Zapisane
Quid retribuam Domino pro omnibus, quae retribuit mihi? Calicem salutaris accipiam, et nomen Domini invocabo.
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #52 dnia: Lutego 24, 2009, 08:55:56 am »


Bardzo przepraszam za emocjonalny komentarz, bo nie chciałbym nikogo urazić, ale po prostu jest mi przykro czytając tego typu komentarze. Wiem, że w Polsce jest różnie, ja akurat od jakiegoś czasu studiując za granicą mam kilku dominikańskich przyjaciół i jakoś nie dostrzegam tego strasznego zepsucia. Miejscowa prowincja dominikanów organizuje konferencje dotyczące rytu dominikańskiego, w kilku parafiach odprawiany jest ryt dominikański, a diakoni dominikańscy wspierają księży ze zgromadzeń tradycyjnych. Tak ukształtowani księża pojawiają się w bardzo NOMowych duszpasterstwach akademickich i powoli je przemienieją. Może trzeba dostrzec, że na świecie takie rzeczy się dzieją, jeżeli się jest fanem Zakonu Kaznodziejskiego ? Chyba, że ktoś na siłę chce mieć wyłączenie powód do narzekań.

u nas z rzeczy cennych jest podstrona o liturgji redagowana chyba przez tercjarkę dominikańską Marię Kominek, która wykonuje od lat mnóstwo wspaniałej pracy; nieco stradycjonalizował się o. Kwiecień OP, jest znakomity blog dk. Grabowskiego - niech reszta podąża za nimi ;D

mam nadzieję, że o. OPen też kiedyś zacznie celebrować w rycie dominikańskim, że takie Msze pojawią się na Freta w Warszawie i wielu innych miejscach - ale te ostatnie to raczej melodia przyszłości ... póki co, strasznie im się różne inspekty rozpanoszyły :/
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #53 dnia: Lutego 24, 2009, 09:15:00 am »

W całej Polsce widzę "materjał" na tę chwilę na 1ną parafję personalną rytu trydenckiego - w oparciu o przeorat Bractwa na Garncarskiej. Jest tam spora grupa ludzi, którzy nawet celowo osiedlają się, by mieć bliżej do świątyni.

Każda inna grupa moze mieć istotne kłopoty....

Tak naprawdę, to jest dyskusja, jak może wyglądać Kościół za 10 lat
Jak na Garncarskiej zaczynali z otwarciem tej de facto parafiii to mieli znacznie gorsza sytuacje. Wlasnie o to chodzi, ze pozniej parafia bedzie przyciagac.

Wydaje mi sie, ze utrzymanie nie byloby wielkim problemem. Czy redemptorysci doplacaja do utrzymania o. Krzysztofa i kosciola sw. Benona? Czy ks. Grzegorz lub ks. Wojciech nie maja intencji mszalnych?


Jestesmy zainteresowani osadzeniem któregoś (każdego) z instytutów stricte tradycyjnych w Polsce; zakony mogą być na prowincji a IBP / FSSP / (FSSPX) w dużych miastach. Funkcją pierwszych byłby ośrodek rekolekcyjny, kontemplacyjny, praca naukowa, nalewki - funkcją drugich wszechstronna praca duszpasterska oraz praca w kurii i w seminarjum.

Natomiast jest bardzo dyskusyjne, czy można starać się o parafję personalną obslugiwaną przez zakon "birytualny" (dominikanów, redemptorystów) tudzież księży diecezjalnych. Mam co do tego poważne wątpliwości, które mogłyby być redukowane jedynie, o ile istnieliby konkretni kapłani na tyle oddani Tradycji. Proboszcz takiej parafji musiałby być człowiekiem - instytucją w swojem lokalnem środowisku.

Widzę zatem problem zarówno po stronie naszej (nieliczność) jak i kościelnej.

Druga sprawa to celowość: poco wypisywać się z parafji, skoro dziś można ochrzcić w niej solidnie dziecko ? Czemu jeździć 30 min do parafji personalnej, jeśli - za kilka lat - Msza trydencka będzie dostępna znacznie szerzej, a jej wybór będzie większy ?

Mówiąc krótko - parafja personalna tradycjonalistów ma sens tylko wtedy, gdy przegramy walkę o naprawę NOMosfery. I oczywiscie będzie 1. krokiem do wydzielenia rytu tradycyjnego z rytu "rzymskiego". To ostateczność, a nie cel.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #54 dnia: Lutego 24, 2009, 09:47:13 am »

Cytuj
(...)za kilka lat - Msza trydencka będzie dostępna znacznie szerzej, a jej wybór będzie większy ?

Mówiąc krótko - parafja personalna tradycjonalistów ma sens tylko wtedy, gdy przegramy walkę o naprawę NOMosfery. I oczywiscie będzie 1. krokiem do wydzielenia rytu tradycyjnego z rytu "rzymskiego". To ostateczność, a nie cel.

Oby była dostępna szerzej! Ale pewności przecież nie mamy. Jak słusznie zauważył wyżej P. Jarod, obecny pontyfikat nie będzie niestety trwał wiecznie. Obecnie z Rzymu płyną pozytywne sygnały i zachęty w stronę Tradycji. A mimo to widzimy jak jest na polskim (i nie tylko!) podwórku.
Co będzie potem, jeżeli zniknąłby ten wątły parasol ochronny z Watykanu? Znacznie łatwiej jest wykreślić z parafialnego grafiku Mszę Trydencką, ewentualnie najpierw zastąpić ją NOMem po łacinie, niż zlikwidować parafię tradycyjną.

Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #55 dnia: Lutego 24, 2009, 10:28:00 am »

A co sądzić Panie Krusejder o birytuanym zgromadzeniu Servi Jesu et Mariae? Wszak oni podlegają pod Ecclesia Dei.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #56 dnia: Lutego 24, 2009, 11:05:35 am »

A co sądzić Panie Krusejder o birytuanym zgromadzeniu Servi Jesu et Mariae? Wszak oni podlegają pod Ecclesia Dei.

do celów parafji personalnej na pewno się nadają - nic o nich więcej nie wiem.

Podkreślam - głośne TAK dla osadzenia w Polsce instytutów tradycjonalistycznych i nadania im parafji personalnej, duży ? dla innych pomysłów na parafję personalną
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
OPen
Gość
« Odpowiedz #57 dnia: Lutego 24, 2009, 12:27:27 pm »

DF = Duży Format - było wczoraj o Tradycji (i do jednego wora wszystkich wrzucili - świetny przykład o pijącym i zatracającym się ojcu i jego synach, czy to jakiś znana metafora posoborowia? nie słyszałem wcześniej).

To nie ten wątek, ale nie ma sensu chyba nowego zakładać. Skoro już jesteśmy przy tym, to ogłoszę to Państwu teraz, acz nie jest to jeszcze oficjalna informacja:
jak pewnie wiecie wykłady i ćwiczenia z liturgiki ma w naszym Kolegium o.Kwiecień. Dotychczas na ćwiczeniach ogłądało się film z instruktażem Tridentiny, czytano o.Nicholsa OP "Patrząc na liturgię" i inne tego typu pozycje starsze i nowsze, dyskutowało.
w nowym roku wykłady nadal prowadzić będzie o. Kwiecień, ale ćwiczenia poprowadzi diakon Tomek Grabowski OP i oprócz wspomnianych wyżej zagadnień, dodano więcej godzin dla praktycznej nauki rytu OP oraz zaznajomienia się z Tridentiną. Proszę nie myśleć, że nagle klerycy OP zapałali miłością do Tradycji. Nie, ale "góra" tak zdecydowała - chodzi o to, żeby wiedzieć, o co chodzi, żeby taki ojciec nie gadał głupot o KRR, tylko o niej wiedział i, jeśli będzie chciał, umiał odprawić, tak samo, a może przede wszystkim, z rytem OP - żeby go znał i, jeśli będzie chciał, umiał. No i żeby nie robić głupot na NOMie.
To także dzięki temu Forum, czyli Państwu, mogłem podzielić się ze Współbraćmi swoimi uwagami na ten temat i coś tam, jak widać, ruszyło. Choć opór jest.
Ale jak widzicie, zmienia się.
Dla mnie dobrze i pobożnie odprawiony NOM jest ok. A kościół po V2 jest dla mnie naprawdę Matką. I nie zmienię moich poglądów. Ale to tylko moje zdanie. Natomiast nie zgadzam się na zapomnienie dawnych skarbów i zatrważającą niewiedzę na ten temat. dlatego przyszedłem na to forum, a to, co wyczytałem, starałem się dalej przekazać. i nie będzie od razu lepiej, ale może powoli...
Nie wiem, czy odprawię kiedyś KRR czy ryt OP (to drugie pewnie szybciej), ale przynajmniej będę świadom, czego nie robię. Poza tym, na ćwiczenia, razem z klerykami zamierza chodzić kilku ojców (i ja też). przede wszystkim z ciekawości, ale nie tylko...
jeszcze raz dzięki  :)
Zapisane
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #58 dnia: Lutego 24, 2009, 12:42:26 pm »

Czy to jest ta wiadomość, którą zapowiadał Ojciec jakiś czas temu, pisząc że Dominikanie będą w tym "pierwsi w kraju"?
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #59 dnia: Lutego 24, 2009, 12:55:22 pm »


Dla mnie dobrze i pobożnie odprawiony NOM jest ok. A kościół po V2 jest dla mnie naprawdę Matką. I nie zmienię moich poglądów. Ale to tylko moje zdanie. Natomiast nie zgadzam się na zapomnienie dawnych skarbów i zatrważającą niewiedzę na ten temat. dlatego przyszedłem na to forum, a to, co wyczytałem, starałem się dalej przekazać. i nie będzie od razu lepiej, ale może powoli...
Nie wiem, czy odprawię kiedyś KRR czy ryt OP (to drugie pewnie szybciej), ale przynajmniej będę świadom, czego nie robię. Poza tym, na ćwiczenia, razem z klerykami zamierza chodzić kilku ojców (i ja też). przede wszystkim z ciekawości, ale nie tylko...
jeszcze raz dzięki  :)

:)))))

Dla mnie NOM mógłby zniknąć z dnia na dzień, ale rozumiem i szanuję poglądy takie jak Ojca, ludzi ktorzy w nowej liturgji wzrośli i ją kochają. Byle to Msza trydencka była punktem odniesienia dla NOMu: wtenczas nastąpi jego "tradycjonalizacja".

Mam nadzieję, że ojcowie będą odprawiać własną odmianę rytu rzymskiego, a nie ogólną, trydencką. Wasza liturgja jest starsza, jest liturgją bazylik rzymskich. A przed wojną mówiło się też, że jest krótsza ;)
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Parafia personalna w Archidiecezji Warszawskiej « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!