Cytat: Kefasz w Marca 19, 2014, 11:09:23 amCzyli idąc tym tropem, jeśli jest pojedynczy śpiewak to śpiewając sam sobie odpowiada przy Kyrie, Gloria, Credo, Agnus etc. Także gdy są obecni ludzie niezdolni do śpiewania.Jeśli jest taka sytuacja, to należy tak zrobić.De Ritibus Servandis in Cantu Missae raczej nie przewiduje takiej sytuacji (że nie ma scholi/chóru), więc sądzę, że należy takich sytuacji unikać. Choć wiadomo jak jest...
Czyli idąc tym tropem, jeśli jest pojedynczy śpiewak to śpiewając sam sobie odpowiada przy Kyrie, Gloria, Credo, Agnus etc. Także gdy są obecni ludzie niezdolni do śpiewania.
Cytat: Innomine w Marca 19, 2014, 12:49:30 pmCytat: Kefasz w Marca 19, 2014, 11:09:23 amCzyli idąc tym tropem, jeśli jest pojedynczy śpiewak to śpiewając sam sobie odpowiada przy Kyrie, Gloria, Credo, Agnus etc. Także gdy są obecni ludzie niezdolni do śpiewania.Jeśli jest taka sytuacja, to należy tak zrobić.De Ritibus Servandis in Cantu Missae raczej nie przewiduje takiej sytuacji (że nie ma scholi/chóru), więc sądzę, że należy takich sytuacji unikać. Choć wiadomo jak jest...Wydawnictwa popiusowe(X) są cokolwiek mocno życzeniowe.
Odwrócę problem. Z jakiegoś powodu stawia się mszał po prawej stronie kapłana i ołtarza. Jako że Ewangelja musi być głoszona na północ a od pewnego momentu czyta się ją ze mszału, to przed Ewangelją przenosi się mszał na stronę lewą - północną i się go stawia pod kątek, tak że obrócony kapłan czyta Ewangelję na północ.
Skąd wzięło się przekonanie, że pieśni pasyjne można śpiewać na Mszy dopiero od Pierwszej Niedzieli Męki Pańskiej (wcześniej jedynie pokutne)? Spotykam się z taką opinią wśród niektórych tradsów. W moim starym (wydanie międzywojenne) Siedeleckim w dziale Pieśni na Wielki Post takiego podziału nie ma, pojawia się on dopiero w znacznie nowszych wydaniach.