Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 25, 2024, 12:13:10 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231960 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: [FAQ] Analiza krytyczna Mszału Pawła VI dla początkujących
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 15 16 [17] 18 19 ... 49 Drukuj
Autor Wątek: [FAQ] Analiza krytyczna Mszału Pawła VI dla początkujących  (Przeczytany 197991 razy)
tkiller
aktywista
*****
Wiadomości: 1148


Koń jaki jest, każdy widzi.

« Odpowiedz #240 dnia: Marca 03, 2010, 23:28:44 pm »



1. Argument Pana FB, jakoby jeśli jestem przekonana, że nie grzeszę= nie grzeszę( ciężko, o to chodzi). A gdzie tu kwestia ignorancji zawinionej? Jeśli Pan będzie przekonany, że współżycie przedmałżeńskie nie jest grzechem, a x osób Panu mówi, że jest, ale Pan te ich uwagi odrzuca, to według mnie i tego, co wiem na ten temat, nie tylko że grzeszy Pan ciężko, ale dodatkowo zwiększa ciężar swojego grzechu przez tzw. ignorancję zawinioną. W skrócie- grzech to świadomy i dobrowolny wybór zła w materii ciężkiej ze świadomością grzechu ciężkiego. I do momentu dopóki Pan nie wie, że Pan grzeszy, to Pańskie przekonanie zabiera Panu możliwość zgrzeszenia ciężkiego, jednakże w momencie, gdy się Pan o tym dowie, że to jest grzech ciężki, to każdy kolejny ten sam czyn już będzie grzechem ciężkim, bez względu na to, czy Panu się podoba to, że to jest grzech ciężki, czy nie. Czy Pan subiektywnie uważa, że to jest grzech ciężki, czy nie.

Pana logika jest bardzo niebezpieczna- stosuje ją x katolików odnośnie np. antykoncepcji- Kościół mówi, że to grzech, ale ja jestem przekonany, że nie, więc nie mam grzechu.



Panie FB czy łaskawie raczy się pan odnieś do tego fragmentu?
Zapisane
"..co sądzić o tych nawet pobożnych, którzy podczas Mszy św. odmawiają różaniec i najrozmaitsze litanie albo przez całą Mszę św. odmawiają modlitwy przygotowawcze do komunii św. Ci wszyscy, tak należy stwierdzić, liturgicznie nieprawidłowo uczestniczę we Mszy świętej."
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #241 dnia: Marca 03, 2010, 23:41:24 pm »

Zbędne jest odnoszenie się do fałszywych analogii.

1. Antykoncepcja jest wewnętrznie zła.

2. Antykoncepcja jest działaniem, a nie zaniechaniem działania.

3. Obowiązek niedzielny jest elementem prawa kościelnego i przestaje obowiązywać, gdy istnieją przeszkody moralne lub fizyczne. Zakaz antykoncepcji jest elementem prawa Bożego i nigdy mnie przestaje obowiązywać.

@FB: Trzeba z tego ciekawego wątku utworzyć FAQ, bo się znowu zmarnuje. Po tysiąc razy pytają ludziska o to samo...
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #242 dnia: Marca 04, 2010, 00:11:27 am »

Czesto ci sami i to po kilkukrotnym udzieleniu odpowiedzi :)
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #243 dnia: Marca 04, 2010, 07:09:10 am »

Art. 1. Mszał Rzymski ogłoszony przez Pawła VI jest zwyczajnym wyrazem zasady modlitwy (Lex orandi) Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego (...) Te dwa wyrazy zasady modlitwy (Lex orandi) Kościoła nie mogą w żaden sposób prowadzić do podziału w zasadach wiary (Lex credendi). Są to bowiem dwie formy tego samego Rytu Rzymskiego.


Czy znaja Panstwo ten fragment? Czy to nie jest wystarczajace autorytatywne stwierdzenie papieskie, ze NOM jet rytem katolickim?
« Ostatnia zmiana: Marca 04, 2010, 07:13:20 am wysłana przez Jarod » Zapisane
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #244 dnia: Marca 04, 2010, 08:24:20 am »

Czy znaja Panstwo ten fragment? Czy to nie jest wystarczajace autorytatywne stwierdzenie papieskie, ze NOM jet rytem katolickim?

Prawnie jest, ze swej natury nie jest.

Panie AI....nie od wczoraj jestem na tym forum.

No, to wypadałoby się, w końcu, postarać.

Ja pisałem tylko o moim sumieniu, nikogo nie osądzam, niczego nie nakazuję.
« Ostatnia zmiana: Marca 04, 2010, 11:58:40 am wysłana przez Andris Inkvizitors » Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Eligiusz
aktywista
*****
Wiadomości: 688


ś.p. Anna Walentynowicz
« Odpowiedz #245 dnia: Marca 04, 2010, 09:04:18 am »

@ Jarod
Pan pyta na serio czy jedynie bawi się w adwokata Diabła?
Znamy również ten cytacik: "Nie ma żadnej sprzeczności między jednym a drugim wydaniem Mszału Rzymskiego. W dziejach Liturgii występują rozwój i postęp, ale nie ma żadnego zerwania."
Moim zdaniem (jeden jak i drugi) mogą służyć za całkiem poręczna pałkę na tych, którzy sprzeciwiają się Mszy Wszechczasów albo w swojej wielkoduszności zezwalają katolikom na taką ekstrawagancję jak NOM po łacinie. Znając wcześniejsze wypowiedzi Czcigodnego Autora na dany temat nie mogę myśleć inaczej. Poza tym, jeśli te słowa oddawałyby Jego rzeczywiste poglądy to w takiej sytuacji... biada Mu! Biada!!!
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #246 dnia: Marca 04, 2010, 10:26:10 am »

Tylko szacunek dla Stolicy Apostolskiej powstrzymuje mnie od skomentowania tych dwu tekstow tak jak na to zasluguja.
Czy naprawde ktos powazny moze sadzic, ze sa one adekwatnym opisem rzeczywistosci z dogmatycznego czy doktrynalnego punktu widzenia ?! Co najwyzej opisuja one faktyczny stan prawny na dzis. Gdyby bylo inaczej, to bylby to wyrok na Pawla VI, ktory twierdzil cos dokladnie przeciwnego. Formula "dwie formy jednego rytu" to z doktrynalnego punktu widzenia absurd kosmiczny, oczywisty dla kazdego, kto oba mszaly choc raz otworzyl i porownal. Moze nam sluzyc co najwyzej jako wygodny bat na tylki progresistowskich kurialistow, a i to w stopniu umiarkowanym, bo na wlasnym podworku sie nie dadza pobic - vide instrukcja KEPu.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #247 dnia: Marca 04, 2010, 13:03:32 pm »

Czy znaja Panstwo ten fragment? Czy to nie jest wystarczajace autorytatywne stwierdzenie papieskie, ze NOM jet rytem katolickim?
Toż pisałem wyżej, że Summorum Pontificum nie stanowi. (ten sam fragment mi się nasunął jak Pana czytałem...).
Nota Bene pierwszą moją Tridentinę wysłuchałem niedługo po tym jak ten sam Autor powiedział, ze "wierny nie zauważy różnicy" pomiędzy NOM po łacinie a tridentiną. Pół Mszy stałem (i klęczałem ) ze szczęką na podłodze - więc mój szacunek do Autora mocno wówczas ucierpiał...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Torus
Gość
« Odpowiedz #248 dnia: Marca 04, 2010, 13:22:03 pm »

@ Jarod
Nom i KRR to dwa różne ryty. Nigdy w historii Kościoła takiej sytuacji nienormalnej nie było!!!
Były owszem ryty partykularne: ambroz. kartuski, mozarab. itp ale były one ograniczone geograficznie lub do zakonów. Nie było nigdy w użyciu 2 rytów powszechnych. Sam kard. Ratzinger pisał o tym do przyjaciela, że na dłuższą metę nie da się tego utrzymać.
Tygodnik Powszechny w jednej ze swoich pierwszych reakcji na MP Benedykta XVI napisał piórem swojej pani redaktor (zapomniałem nazwiska), że "my nie możemy uczestniczyć w tej mszy, ona wyraża coś odmiennego, to nie jest Nasz Kościół". I miała kobieta rację.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #249 dnia: Marca 04, 2010, 15:28:31 pm »

Prosze, Tygodnik Powszechny, a zdarzy mu sie prawde powiedziec. Dwie Msze, dwa ryty, dwa Koscioly, dwie religie. A to wszystko wymieszane w jednym garnku jak groch z kapusta.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
kamilek
Gość
« Odpowiedz #250 dnia: Marca 04, 2010, 17:23:20 pm »

.
« Ostatnia zmiana: Marca 05, 2010, 07:57:40 am wysłana przez kamilek » Zapisane
Gaudens Gaudebo
uczestnik
***
Wiadomości: 247


Domus Mea Domus Orationis

« Odpowiedz #251 dnia: Czerwca 03, 2010, 23:40:56 pm »

Inność NOMu od KRR jeśli można porównać jest skalowo taka sama jak różnice pomiędzy językiem Portugalskim mówionym w Portugalii a Portugalskim Brazylijskim (a są dość spore i zbieżne jedynie w 40 % , a w 60 % to same różnice)  swego czasu uczyłem się tego pięknego romańskiego języka i w zasadzie wyszło na to ,że odmiana europejska (z Portugalii) jest całkowicie nieprzydatna osobie która przyjechała do Brazylii  a miała nadzieję dogadać się z brazylijczykami bo w Brazylii prawie nie rozumieją odmiany europejskiej i vice versa mieszkańcy Portugalii nie rozumieją odmiany brazylijskiej.Odmiana Europejska jest nie do zaakceptowania przez brazylijczyków,a portugalczykom zaś sprawia spore problemy w zrozumieniu.Co ciekawe różnice pomiędzy obydwoma odmianami Portugalskiego są 3 razy większe niż różnice pomiędzy Angielskim z UK a Angielskim z USA.Tak samo jest z NOM i KRR oba zwie się mszami,liturgiami jednak w praktyce niewiele mają ze sobą wspólnego poza nazwą...
Zapisane
Deigenitrix illibata, Dei dicata Maria,

Apud tuum filium es electa, Maria,

Lucreris, veniam et miserere

+ + +
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #252 dnia: Czerwca 04, 2010, 09:56:58 am »

Nie bede polemizowal odnosnie PT/BR (moje doswiadczenia sa inne), ale analogia jest nietrafna w jednym miejscu : brazylijskiego nikt nie wymyslil przy biurku biorac koniugacje z portugalskiego, czesc deklinacji z hiszpanskiego, a czesc z niemieckiego, dorzucajac slowka z narzecza guarani i zapisujac to wszystko alfabetem koreanskim. NOM to liturgiczne esperanto albo raczej volapuk.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
porys
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 2650


« Odpowiedz #253 dnia: Czerwca 04, 2010, 10:26:07 am »

Bokotematycznie stwierdzę, że chyba lepszym przykałdem, byłby Francuski i Quebecuański.
Co do portugalskiego to znałem pewnego Brazyliczyka (fakt, że dobrze filologicznie wykształconego), który jak był mecz PL-PR na S. Śląskim to za tłumacza robił na koferencji prasowej i szło mu b. dobrze.
Zapisane
zdewirtualizować awatary
Gaudens Gaudebo
uczestnik
***
Wiadomości: 247


Domus Mea Domus Orationis

« Odpowiedz #254 dnia: Czerwca 04, 2010, 19:07:45 pm »

Bokotematycznie stwierdzę, że chyba lepszym przykałdem, byłby Francuski i Quebecuański.

Ale pomiędzy Francuskim i jego odmianą Kanadyjską różnice nie rzucają się tak mocno w oczy i w uszy jak pomiędzy Portugalskim a jego odmianą Brazylijską.Portugalski z Europy brzmi twardo i szuszczy podczas gdy Brazylijski akcent brzmi miękko i delikatnie i w brzmieniu bardziej przypomina mix Hiszpańskiego z Francuskim niż swój odpowiednik z Europy.
Zapisane
Deigenitrix illibata, Dei dicata Maria,

Apud tuum filium es electa, Maria,

Lucreris, veniam et miserere

+ + +
Strony: 1 ... 15 16 [17] 18 19 ... 49 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: [FAQ] Analiza krytyczna Mszału Pawła VI dla początkujących « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!