Mam wrażenie, że część z Państwa zapomina, o tym że NOM, nawet ten najpobożniej odprawiony pozostaje wciąż NOM-em.
Znowu brakuje argumentów...
Trzeba robić wszystko, by ta broń była jak najmocniejsza.
. Panu Kurakowi Drogiemu odpowiem, że kard Ottaviani i Bacci czy Pan chce czy też nie są w tym względzie autorytetem jak dotąd największym ( czyli od 1958 roku a od 1965 na pewno).
Cytat: Tato w Października 13, 2009, 10:30:59 am. Panu Kurakowi Drogiemu odpowiem, że kard Ottaviani i Bacci czy Pan chce czy też nie są w tym względzie autorytetem jak dotąd największym ( czyli od 1958 roku a od 1965 na pewno).Aczkolwiek dodajmy, że kard. Ottaviani niedługo po napisaniu zacytowanych słów (a ściślej podpisaniu się pod nimi) zaakceptował NOM jako ryt poprawny teologicznie, po korekcie definicji mszy w OWMR.
Cytat: Michał Barcikowski w Października 13, 2009, 14:57:36 pmCytat: Tato w Października 13, 2009, 10:30:59 am. Panu Kurakowi Drogiemu odpowiem, że kard Ottaviani i Bacci czy Pan chce czy też nie są w tym względzie autorytetem jak dotąd największym ( czyli od 1958 roku a od 1965 na pewno).Aczkolwiek dodajmy, że kard. Ottaviani niedługo po napisaniu zacytowanych słów (a ściślej podpisaniu się pod nimi) zaakceptował NOM jako ryt poprawny teologicznie, po korekcie definicji mszy w OWMR.Panie Michale,niektorzy nie zasna teraz
Prawa polityki są nieubłagane - grzeczne chodzenie na NOM utrudnia sprawę.
Nie wiem skad u pana taka pewnosc siebie.Kto powiedzial,ze nie ma rozdwojenia jazni?Ja?Uwazam,ze mam pojecie odnosnie nowego rytu i nie wiem czemu wszystko tlumaczy Pan moja niewiedza.Dlatego,ze jestem mlody?Rozumiem,ze osoby nie majace w swoim miescie KRR maja przestac chodzic do kosciola bo NOM jest niekatolicki.Naprawde staram sie Pana i podobnych zrozumiec,ale dla mnie bez Jezusa w Najswietszym Sakramencie nie ma zycia wewnetrznego.Dlatego chodze na NOM.
NOM - pomimo korekt w 1970 i 2002 roku - wciaz pozostaje rytem wywolujacym konflikty sumienia u katolikow.
Panie Zygmuncie, NOM to wazna msza czy sie to panu podoba czy nie. Chodzenie na msze katolickie (NOM, KRR itd.) goraco polecam
CytujNOM - pomimo korekt w 1970 i 2002 roku - wciaz pozostaje rytem wywolujacym konflikty sumienia u katolikow.Jakie konflikty i jakich katolikow?
Cytat: Jean Gabriel Perboyre w Października 13, 2009, 15:34:04 pmPanie Zygmuncie, NOM to wazna msza czy sie to panu podoba czy nie. Chodzenie na msze katolickie (NOM, KRR itd.) goraco polecamPanie JGP, msza u prawoslawnych to wazna msza czy sie to panu podoba czy nie. Chodzenie na msze u prawoslawnych goraco odradzam. Msza satanistyczna odprawiana przez ksiedza apostate to tez wazna msza czy sie to panu podoba czy nie. Chodzenie na czarne msze rowniez goraco odradzam.
Konflikty sumienia u katolikow wierzacych w dogmaty eucharystyczne Kosciola katolickiego.
No ja tez chodzenie na msze niekatolickie goraco odradzam, ciesze sie , ze sie zgadzamy :D
I ktorys z tych dogmatow NOM neguje?