Leon XIII Apostolicae Curaehttp://www.papalencyclicals.net/Leo13/l13curae.htm
Bracie Wojciechu, czy brat jest sedewakantystą?
jeśli uznamy za nieważne święcenia, musimy uznać za nieważne święcenia także obecnego Papieża, przynajmniej święcenia biskupie.
Cytat: cabbage w Grudnia 18, 2009, 16:18:22 pmjeśli uznamy za nieważne święcenia, musimy uznać za nieważne święcenia także obecnego Papieża, przynajmniej święcenia biskupie. To już Ojciec Święty sam rozstrzygnie, zawsze może być "sub conditione" albo np. "Ecclesia suplet"....
Cytat: cabbage w Grudnia 18, 2009, 15:34:42 pmBracie Wojciechu, czy brat jest sedewakantystą?Tak, dominikaninem sedewakantysta.
Cytat: Tato w Grudnia 18, 2009, 16:29:28 pmCytat: cabbage w Grudnia 18, 2009, 16:18:22 pmjeśli uznamy za nieważne święcenia, musimy uznać za nieważne święcenia także obecnego Papieża, przynajmniej święcenia biskupie. To już Ojciec Święty sam rozstrzygnie, zawsze może być "sub conditione" albo np. "Ecclesia suplet"....Panie Tato! Ecclesia suplet brak formy czy intencji??? Kościół może uzupełnic jurysdykcję, ale nie braki formy, materii czy intencji sakramentalnej.Gwoli wyjaśnienia, ja uważam nowy ryt święceń za ważny, trochę przestudiowałem argumentację sedeków i niestety nie mogę podzielic ich opinii.
Gwoli wyjaśnienia, ja uważam nowy ryt święceń za ważny, trochę przestudiowałem argumentację sedeków i niestety nie mogę podzielic ich opinii.
. Dla wiernych uczestniczących w nowym rycie nie ma wątpliwości co do wazności zreformowanej liturgii
Cytat: x. Konstantyn Najmowicz w Grudnia 18, 2009, 16:34:20 pmGwoli wyjaśnienia, ja uważam nowy ryt święceń za ważny, trochę przestudiowałem argumentację sedeków i niestety nie mogę podzielic ich opinii.Niestety???
Właśnie z tym "Ecclesia suplet" to trochę cieńko... ja również nie podzielam zdania sedewakantystów aczkolwiek uważam noworytowe święcenia za powiedzmy "wątpliwe" , pozostawiając ostateczny osąd Kościołowi, co za tym idzie owo "Ecclesia suplet" może mogłoby być "wyjściem" z sytuacji , gdyby za takie je ocenił Papież i w związku z tym zarządził no. uzupełnienie święceń "sub conditione" kasując nowy ryt.
Inaczej wówczas uznałby, że sakramenty owe ważne acz "ułomne" lub "wątpliwe"
Kościół uzupełnia w przeszłości ( odnoszącej się do obecnego kryzysu ) i nakazuje ich powtórzenie "sub conditione" wszystkim, którzy mają tego rodzaju problem zaś Ojciec Święty byłby tu osobistym przykładem samemu uzupełniając sub conditione święcenia biskupie oraz przy okazji się koronując.
Oczywiście to moje spekulacje jedynie ale takie wyjście widzę, zwłaszcza biorąc pod uwagę per analogiam bullę "Apostolicae curae" Leona XIII - co do "jakości" noworytowych święceń.
Słowa, które aż do ostatnich czasów anglikanie tu i ówdzie uważają za właściwą formę święceń kapłańskich, a mianowicie słowa "Przyjmij Ducha Świętego", wcale nie oznaczają wyraźnie sakramentu kapłaństwa lub jego łaski czy też władzy kapłańskiej, które polega głównie na konsekrowaniu i ofiarowaniu prawdziwego Ciała i Krwi Pana w tej ofierze, które nie jest tylko czystym wspomnieniem ofiary dokonanej na krzyżu. Forma ta rozszerzona następnie została słowami: "dla sprawowania urzędu i dzieła kapłańskiego", lecz świadczą one raczej o tym, iż sami anglikanie spostrzegli, że pierwsza forma była niewystarczająca i nieodpowiadająca rzeczywistości. Dodatek ten, chociażby nawet mógł nadać właściwe znaczenie formie, został jednak wprowadzony później, w sto lat po przyjęciu rytuału Edwarda. Nastąpiło to więc wówczas, gdy z podanego wyżej powodu hierarchia już wygasła i tym samym władza udzielania święceń stała się nieważna...
Problem z soborowymi tradycjonalistami, którzy uznaja tylko niektóre ksiegi liturgiczne a innych juz nie uznaja, jedne encykliki za ważne a inne ignorują, stąd temat ważności świeceń uznaja za temat tabu.
Kto odrzuca wyłaczne obowiazywanie(*) Pontificale Romanum Piusa V promulgowane przez Benedykta XIV i Leona XIII(**) ten nie jest ortodoksyjnym tradycjonalistą. Ja odrzucam więc nim nie jestem.
Czemu wierni mieliby praktykowac co niedziela wedle starego rytu, a przyjmowac bierzmowanie czy brac slub wedle nowego. Non est commixtio rituum. To madra zasada i jej sie trzymajmy.