Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 17:10:39 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231860 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Rozmowy doktrynalne: Watykan - FSSPX
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 20 Drukuj
Autor Wątek: Rozmowy doktrynalne: Watykan - FSSPX  (Przeczytany 68194 razy)
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #105 dnia: Października 11, 2009, 17:34:48 pm »

Trzeba popierać FSSPX, bo otwarcie walczy z modernizmem, a nie poprzestawać na tym, że samemu ma się zapewnioną Mszę w pięknym kościele. A z FSSP w Rzymie chyba specjalnie się nie liczą...  w przeciwieństwie do FSSPX, które dzięki swej zręcznej i dalekowzrocznej polityce ma biskupów.

Wie Pan, tak poza wszystkim nie chodzi tu o piękny kościół tylko o to, że idąc na Mszę (a tym bardziej do spowiedzi) nie muszę w swoim sumieniu borykać się z problemem statusu kanonicznego FSSPX. Nie chcę tu otwierać dyskusji o ważności sakramentów tam sprawowanych - choć jak znam forum to i tak nastąpi - ja tylko stwierdzam, że idąc na Mszę odprawianą przez FSSP w Krakowie nie muszę tego w swoim sumieniu rozstrzygać ani analizować, bo jest to jasne. Ks. Wojciech ewidentnie ma prawo spowiadać, chrzcić itp.

Doktrynalnie FSSPX ma rację, kanonicznie ja jako prosty wierny wolę nie musieć tego w swoim sumieniu decydować zwłaszcza w takiej sytuacji, jaką mam w Krakowie.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #106 dnia: Października 11, 2009, 18:43:28 pm »

idąc na Mszę (a tym bardziej do spowiedzi) nie muszę w swoim sumieniu borykać się z problemem statusu kanonicznego FSSPX.  (...) idąc na Mszę odprawianą przez FSSP w Krakowie nie muszę tego w swoim sumieniu rozstrzygać ani analizować,

No, ale musi pan w swoim sumieniu rostrzygac i analizowac inne zagadnienia. Jakie ? Sam pan odpowiada na to pytanie :

Doktrynalnie FSSPX ma rację

O Krakowie sie nie wypowiadam, bo nie znam sytuacji, ale znam calkiem sporo mszy indultowych, na ktorych podczas kazania nie tylko mozna, ale i nalezy wyjsc z kosciola na papierosa.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #107 dnia: Października 11, 2009, 18:54:45 pm »

Pan to pisze powaznie? Może niech Pan doliczy jeszcze Oleśnice, Oławe i Brzeg...
1.Wydaje mi się, że oni wszyscy katolikami nie są,
2. czy wszyscy są zainteresowani? bo jeśli tak to do obsadzenia mamy 86 parafii we Wrocławiu...

Na poważnie. Pan uważa, że my Katolicy to do kogo jesteśmy posłani ? Do 120 osób, które i tak są "katolikami" ? Zdziwiłby się Pan ale miejscowości któe Pan wymienił oraz szereg okolicznych i dalszych gdyby wliczyć a wliczyć należy to jest razem ponad 1,5 mln mieszkańców jak nic. Zaś widzi Pan,  duży jest odzew właśnie z takich miejscowości. Natomiast Panu również proponuję zamiast forumowego "rozdwojenia jaźni:" (w którym osoby odgrywają zupełnie inne role niż te które są zgodne z rzeczywistością i wiodą erystyczne polemiki i wycieczki osobiste które tu bezsensownie uprawiamy) po prostu najlepiej się spotkać osobiście i porozmawiać o mozliwościach i konkretnych rozwiazaniach. Moje dane kontaktowe Państwo znacie są wystawione na forum, możemy więc się po prostu spotkać. Zresztą dla pewniejszego samopoczucia Panów może tak w towarzystwie Xiędza nam wszystkim znajomego.
Kto wie czy nie pora zacząć sensownie ze sobą rozmawiać. Ja bynajmniej zapraszam podobnie jak i Pana Radka oraz jego Przyjaciół. Kontrrewoluvję moźna czynić jedynie w sensowny sposób inaczej "rozdziobią nas kruki...wrony..."
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #108 dnia: Października 11, 2009, 19:19:18 pm »

Ks. Wojciech ewidentnie ma prawo spowiadać, chrzcić itp.
Kto ks. Wojciechowi dał upoważnienie habitualne do spowiedzi?
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #109 dnia: Października 11, 2009, 19:50:20 pm »

Ks. Wojciech ewidentnie ma prawo spowiadać, chrzcić itp.
Kto ks. Wojciechowi dał upoważnienie habitualne do spowiedzi?
Juz kiedys doptywalem sie na  tym forum o co chodzi z upowaznieniami do spowiedzi. Konkluzja byla taka, ze jesli jakikolwiek przelozony zakonny lub biskup miejsca udziela prawa do spowiadania to prawo to jest wazne na caly swiat. A takie prawo automatycznie daje sie neoprezbiterom po swieceniach.
Zapisane
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #110 dnia: Października 11, 2009, 22:41:54 pm »

Doktrynalnie FSSPX ma rację

O Krakowie sie nie wypowiadam, bo nie znam sytuacji, ale znam calkiem sporo mszy indultowych, na ktorych podczas kazania nie tylko mozna, ale i nalezy wyjsc z kosciola na papierosa.

Nie spotkałem się z jakimiś problemami, ale też nie jestem doktrynalnym ekspertem. Ale staram się faktycznie dużo czytać, żeby więcej wiedzieć. Najbardziej mi brakuje dobrych, tradycyjnych rekolekcji. Nie mogę się doczekać aż FSSPX będzie miało uregulowany status kanoniczny - rekolekcje ignacjańskie Bractwa są z pewnością tradycyjne i bez modernistycznych naleciałości.
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #111 dnia: Października 12, 2009, 10:11:36 am »

Wyśmiał się pan już ? Ulżyło panu ? Jak mam się łudzić, że nie jest pan prowokatorem skoro tak się pan zachowuje ? Niech pan zobaczy ile fermentu pan robi, jaki niepokój pan sieje, nawet ministranci z Piasku publicznie zaczynają kłocić się między sobą. Jak nawet zabolało pana coś w kazaniu biskupa to musi to być pretekstem do tych ironicznych drwin i wylewania jadu ? Gorsze czasy były i jakoś inni potrafili trwać w pokorze i czekać na lepsze a pan szaleje jak opętany i dolewa oliwy do ognia. Opanuj się Człowieku!

Panie Mateuszu  ;D Pan rozbawia mnie do łez. ;D Sądzi Pan , że to ja prowadę "zbiórki ministranckie" ? Pan mnie doprawdy przecenia Drogi Panie.  ;D
Tak zaś na poważnie, to jeśli szuka Pan "świętego spokoju" na tym łez padole, to Pan bardzo błądzi. Nasz Pan i Król Jezus Chrystus nie przyniósł na świat spokoju tylko miecz. Jeżeli ferment jest w słusznych sprawach Bożych to tylko dobrze. Ferment jest dużo lepszy niż stan "kiśnięcia". Jeżeli ludzie  spierają się w Bożych sprawach i mając Jego Prawo Suwerenne za nadrzędne nad wszystkim innym w tym zdaniem własnym to tylko dobrze. Pańska teza o tym że "były gorsze czasy" jest primo wielce dyskusyjna , secundo nie wnosi niczego do meritum, bowiem "trwać w pokorze i czekac na lepsze" nie jest żadnym rozwiązaniem. Pan Nasz nie mówił do Apostołów "siedźcie teraz i czekajcie na lepsze czasy jak przyjdę"... Przypomnę Panu tylko że choć pokora wobec Kościoła Świętego jest oczyweiscie wielką cnotą, to nie ma dla niej miejsca w stosunku do błędów, grzechu czy  ułomności ludzkich z którymi należy walczyć i je pokonywać. Trzeba tez wiedzieć czym jest "fałszywa pokora". Gdyby bowiem zastosować Pana sugestię, to dziś Tradycja w Kościele nie istniałaby w ogóle. Wszak właśnie na pokorę względem Arcybiskupa Lefebvre'a oraz wszystkich kardynałówi biskupów oraz kapłanów i wiernych powoływali się "Reformatorzy" ( żeby użyć efemizmu zaczerpniętego z kazania JMetropolity Wrocławaskiego w stosunku do Lutra i, Kalwina i bodajże Melanchtona o ile dobrze pamiętam ) Vaticanum Secundum wzywając do "posłuszeństwa", które przeciez oznaczało wyrok na Tradycję Kościoła.  Wreszcie cóz "jadowitego" Pan w moich wypowiedziach przeczytał, może prócz tego kawałka "o kobietach"?  Tu faktycznie może Pan poczuc sie uszczypnięty, lez to jedynie dla Pańskiego na przyszłość dobra, tak z życzliwości.
« Ostatnia zmiana: Października 12, 2009, 10:14:27 am wysłana przez Tato » Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #112 dnia: Października 12, 2009, 11:20:44 am »

Apeluję więc do Moderacji aby udowodniła swoją lojalność wobec jednego z polskich Ordynariuszy i zabanowała użytkownika posługującego się nikiem ,Tato'.

Tu się Pan zagalopował. Forum nie podlega żadnym ordynariuszom ani KEP-owi też nie, jest inicjatywą świeckich, nie duchownych. Poza tym jak tylko ordynariusze będą lojalni wobec Tradycji to będą wtedy mogli liczyć na życzliwość i na tym forum.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #113 dnia: Października 12, 2009, 13:22:38 pm »

I tu by się pan zdziwił, panie Andy.

Naprawdę? To pięknie. Mam nadzieję, że nie tylko czytają, ale może czasem się włączą. Byłoby to z jeszcze większym pożytkiem niż samo tylko czytanie.

Specjalna dedykacja dla czytajacych nas naszych pasterzy : Evêque, c'est par toi que je meurs


Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #114 dnia: Października 12, 2009, 19:16:54 pm »

Likwidacja NOM to marzenie, które jest prawie nie do spełnienia. Acz nadzieję taką mieć możemy. Jak dla mnie rewolucyjną zmianą w NOMie byłoby już zmienienie kierunku celebracji, a co dopiero inne jego el., o łacinie nie wspominając.

A wracając do tematu wątku. Wątpię, by takie postulaty miało Bractwo w swoich rozmowach z Watykanem.

Witam

Co do NOM-u:
List papieża Benedykta XVI towarzyszący Motu proprio „Summorum Pontificum”:

Nie ma żadnej sprzeczności miedzy jednym a drugim wydaniem Mszału Rzymskiego. W dziejach Liturgii występują rozwój i postęp, ale nie ma żadnego zerwania. To, co dla poprzednich pokoleń było święte, również dla nas pozostaje święte i wielkie i nie może być nagle całkowicie zakazane lub, tym bardziej, uznane za szkodliwe. Wszystkim wyjdzie na dobre zachowanie bogactw, które wzrastały w wierze i modlitwie Kościoła i przyznanie im należytego miejsca. Oczywiście, aby żyć w pełnej wspólnocie również księża ze wspólnot przywiązanych do dawnego obrządku nie mogą - jako zasady - wykluczać odprawiania Mszy według nowych ksiąg. Kłóciłoby się bowiem z uznaniem wartości i świętości nowego rytu całkowite odrzucenie jego samego.


Bulla Quo Primum Tempore
Konstytucja Apostolska Jego Świątobliwości Papieża św. Piusa V
14 lipca 1570 r.
Dlatego więc, aby wszyscy i wszędzie zaadaptowali i przestrzegali tego, co zostało im przekazane przez Święty Kościół Rzymski, Matkę i Nauczycielkę wszystkich innych Kościołów, będzie odtąd bezprawiem na zawsze w całym świecie chrześcijańskim śpiewanie albo recytowanie Mszy św. według formuły innej, niż ta przez Nas wydana; nakaz ten ma zastosowanie do wszystkich kościołów i kaplic, patriarchalnych, kolegialnych i parafialnych, świeckich bądź należących do zgromadzenia religijnego, czy to męskiego (włączając w to wojskowe) czy żeńskiego

Wszystkim innym ww. kościołom zakazuje się używania innych mszałów, które należy zupełnie i w całości wycofać; i przez tę obecną Konstytucję, która będzie mieć moc prawną po wsze czasy, nakazujemy i polecamy, pod groźbą kary Naszego gniewu, aby nic nie było dodane do Naszego nowo wydanego Mszału, nic tam pominięte, ani cokolwiek zmienione. 


W szczególności, nakazujemy każdemu patriarsze, administratorowi i innym osobom jakiejkolwiek kościelnej godności, choćby był to kardynał Świętego Kościoła Rzymskiego lub posiadacz jakiegokolwiek innego stopnia lub stanowiska, a nakazujemy im to na mocy świętego posłuszeństwa, aby śpiewali bądź recytowali Mszę św. zgodnie z rytem, sposobem i normą niniejszym przez Nas ustanowioną, a tym samym zaprzestali i całkowicie zaniechali wszystkich innych rubryk i rytów innych mszałów

Ponadto, na mocy treści niniejszego aktu i mocą Naszej Apostolskiej władzy, przyznajemy i uznajemy po wieczne czasy, że dla śpiewania bądź recytowania Mszy św. w jakimkolwiek kościele, bezwzględnie można posługiwać się tym Mszałem, bez jakichkolwiek skrupułów sumienia lub obawy o narażenie się na karę, sąd lub cenzurę, i że można go swobodnie i zgodnie z prawem używać. Żaden biskup, administrator, kanonik, kapelan lub inny ksiądz diecezjalny, lub zakonnik jakiegokolwiek zgromadzenia, jakkolwiek nie byłby tytułowany, nie może być zobowiązany do odprawiania Mszy św. w inny sposób, niż przez Nas polecono. Podobnie nakazujemy i oznajmiamy, iż nikt nie może być nakłaniany bądź zmuszany do zmieniania tego Mszału; a niniejsza Konstytucja nigdy nie może być unieważniona lub zmieniona, ale na zawsze pozostanie ważna, i będzie mieć moc prawną, pomimo wcześniejszych konstytucji lub edyktów zgromadzeń prowincjalnych bądź synodalnych,


WIDZI PAN RÓŻNICĘ bo jak tak więc możemy pomarzyć że papież Benedykt XVI zniesie całkowicie NOM

LUK
Zapisane
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #115 dnia: Października 12, 2009, 19:36:42 pm »

A Pan czyta ze zrozumieniem. Napisałem to samo, co Pan.

Witam

Umiem czytać ze zrozumieniem proszę przeczytać oba teksty są sprzeczne a to wiele wyjaśnia tylko że Bulla św. Piusa V jest nieomylna,  tekst Benedykta XVI nie

LUK
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #116 dnia: Października 12, 2009, 21:38:10 pm »

Moze nie tyle nieomylna, co jest aktem wyzszym ranga. List Benedykta XVI w ogole nie jest zadnym aktem magisterium, ani zwyczajnego, ani nadzwyczajnego. Dzieki temu m. in. motto NRL mozna ze spokojnym sumieniem wlozyc miedzy bajki podobnie jak powyzsza wytluszczona fraze.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #117 dnia: Października 12, 2009, 22:10:31 pm »

Bulla Quo Primum Tempore
Konstytucja Apostolska Jego Świątobliwości Papieża św. Piusa V
14 lipca 1570 r.

Ee tam, panie LUK, takie wyciągąć szpargały... Toż to 16 wiek, kto by tam sobie nim głowę zawracał, no nie? A poza tym - kto to widział, prawo, niezmienne "po wsze czasy"? Ej, to takie nienowoczesne.

(dla czytających bez zrozumienia: ironizuję sobie)

A poważnie: Ojciec Święty idzie bardzo wąską ścieżką, chce odnowić Kościół, ale nie chce wykonywać żadnych nagłych manewrów. Stąd i te wywody. Taka mądrość etapu, że tak powiem. Z FSSPX się pewnie dogadają, że Bractwo co prawda nie będzie NOM-u nigdy odprawiało, ale nie będzie mówić, że jest on nieważny - czego i tak nie mówi. A po jakimś czasie jak NOM odejdzie w zapomnienie to i tym fragmencie w Motu Propio mało kto będzie pamiętał.
Zapisane
Dawid
uczestnik
***
Wiadomości: 148

« Odpowiedz #118 dnia: Października 12, 2009, 22:58:34 pm »

A poważnie: Ojciec Święty idzie bardzo wąską ścieżką, chce odnowić Kościół, ale nie chce wykonywać żadnych nagłych manewrów. Stąd i te wywody. Taka mądrość etapu, że tak powiem. Z FSSPX się pewnie dogadają, że Bractwo co prawda nie będzie NOM-u nigdy odprawiało, ale nie będzie mówić, że jest on nieważny - czego i tak nie mówi. A po jakimś czasie jak NOM odejdzie w zapomnienie to i tym fragmencie w Motu Propio mało kto będzie pamiętał.

Mam pytanie do tego co Pan napisał. Pisze Pan, że Bractwo pewnie się dogada z Watykanem... Jak Pan widzi te rozmowy chociażby w świetle tego artykułu ?

http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1341
Zapisane
Eligiusz
aktywista
*****
Wiadomości: 688


ś.p. Anna Walentynowicz
« Odpowiedz #119 dnia: Października 12, 2009, 23:07:54 pm »

To raczej problem księdza Scotta i tych, którzy starają się propagować jego przemyślenia.
Zapisane
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 20 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Rozmowy doktrynalne: Watykan - FSSPX « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!