Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 07, 2024, 13:14:35 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232691 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Koszmarki architektury "ducha Soboru"
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 101 102 [103] 104 105 ... 107 Drukuj
Autor Wątek: Koszmarki architektury "ducha Soboru"  (Przeczytany 448182 razy)
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2328


« Odpowiedz #1530 dnia: Października 01, 2023, 02:32:36 am »

Architektura niezbyt... Wieża jak na "naszych: PRL-owskich z lat 70.
Właśnie dlatego nie przekonuje mnie opinia Pani Teresy:
że na walkę o piękno budowli po prostu już brakło sił.
Na Zachodzie powstawały podobnie brzydkie jak w Polsce świątynie, ale tam nie da się tego zwalić na wrogość władz, problemy z pozwoleniami na budowę i z zaopatrzeniem w materiały i maszyny. Zresztą i w Polsce po upadku komuny dalej powstawały i powstają koszmarki sakralne.
Wychodziłoby raczej na to, że w wielu przypadkach (jak widać na załączonych obrazkach) taka kwestia jak „piękno budowli” w ogóle się nie liczyła — i to bez względu na panujący ustrój.
Być może uważano, że proponowane do realizacji projekty są takie postępowe, nowoczesne — no bo przecież nie były to zwykle wytwory domorosłych albo samozwańczych twórców, tylko dyplomowanych, a często renomowanych architektów.

Być może coś podobnego zaszło zresztą w przypadku nowej liturgii: zatwierdzono ją, bo została wytworzona przez czołowych ekspertów w dziedzinie liturgiki; nie dopuszczano jednak do siebie myśli, że efekt ich pracy może się okazać niepraktycznym i nieestetycznym bublem; na dodatek na papierze, w sferze projektów wszystko mogło wyglądać pozornie obiecująco, zachęcająco. Rozczarowanie przyszło dopiero w fazie realizacji, ale wtedy nikt już nie miał odwagi, żeby się przyznać do błędu, a tym bardziej żeby ten błąd wycofać.

---

Kościół MB Zwycięskiej, Bari, Włochy (1985)

« Ostatnia zmiana: Października 01, 2023, 11:53:34 am wysłana przez Andrzej75 » Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2943

« Odpowiedz #1531 dnia: Października 01, 2023, 21:35:47 pm »

Architektura niezbyt... Wieża jak na "naszych: PRL-owskich z lat 70.
Właśnie dlatego nie przekonuje mnie opinia Pani Teresy:
że na walkę o piękno budowli po prostu już brakło sił.
Na Zachodzie powstawały podobnie brzydkie jak w Polsce świątynie, ale tam nie da się tego zwalić na wrogość władz, problemy z pozwoleniami na budowę i z zaopatrzeniem w materiały i maszyny. Zresztą i w Polsce po upadku komuny dalej powstawały i powstają koszmarki sakralne.
Wychodziłoby raczej na to, że w wielu przypadkach (jak widać na załączonych obrazkach) taka kwestia jak „piękno budowli” w ogóle się nie liczyła — i to bez względu na panujący ustrój.
Być może uważano, że proponowane do realizacji projekty są takie postępowe, nowoczesne — no bo przecież nie były to zwykle wytwory domorosłych albo samozwańczych twórców, tylko dyplomowanych, a często renomowanych architektów.

Być może coś podobnego zaszło zresztą w przypadku nowej liturgii: zatwierdzono ją, bo została wytworzona przez czołowych ekspertów w dziedzinie liturgiki; nie dopuszczano jednak do siebie myśli, że efekt ich pracy może się okazać niepraktycznym i nieestetycznym bublem; na dodatek na papierze, w sferze projektów wszystko mogło wyglądać pozornie obiecująco, zachęcająco. Rozczarowanie przyszło dopiero w fazie realizacji, ale wtedy nikt już nie miał odwagi, żeby się przyznać do błędu, a tym bardziej żeby ten błąd wycofać.

Takie czynniki mogły się ze sobą nakładać. Argument co do pozwolenia władz często dotyczył nie tylko względów estetycznych ale też praktycznych (np. trudność ogrzania kościoła, akustyka...).
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4045


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1532 dnia: Października 02, 2023, 00:06:09 am »

I wybudowano właśnie gmachy bezdźwięczne, ciemne i zimne.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3664


« Odpowiedz #1533 dnia: Października 02, 2023, 00:15:40 am »

Na Zachodzie powstawały podobnie brzydkie jak w Polsce świątynie, ale tam nie da się tego zwalić na wrogość władz, problemy z pozwoleniami na budowę i z zaopatrzeniem w materiały i maszyny.

Racja, a zresztą zjawisko budowania szkaradek nie jest przecież ograniczone tylko do kościołów. Zaczęło się to w europejskiej architekturze śweckiej. Stara rzymska zasada "firmitas, utilitas, et venustas" (trwałość + użyteczność + piekno) rządziła architekturą przez długie stulecia, ale w XX w. została  ostatecznie zredukowana do "firmitas et utilitas". Po prawdzie to już w XVIII w. zaczęto wysuwać pomysł, że piekno w tej trójcy jest zbędne, a same firmitas+utilitas nie tylko wystarczą, ale wręcz są równoważne pięknu.

W każdym razie obecnie  pojęcię piękna jest dla architektów raczej czymś wręcz wstydliwym - nie wypada sie przyznać, że piekno budowli ma być czynnikiem wpływającym na kształt projektu. Znajomy architekt mi mówił, że gdyby jego kolegom pokazać zdjęcia takie jak w tym wątku, to oni by byli bardzo zdziwieni naszą reakcją - dla nich to są bardzo dobre projekty.
« Ostatnia zmiana: Października 02, 2023, 00:24:38 am wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4045


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1534 dnia: Października 02, 2023, 00:50:28 am »

Jak sobie radzą z tym że większość niearchitektów gardzi ponowoczesnymi tworami?
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2328


« Odpowiedz #1535 dnia: Października 02, 2023, 14:19:43 pm »

Znajomy architekt mi mówił, że gdyby jego kolegom pokazać zdjęcia takie jak w tym wątku, to oni by byli bardzo zdziwieni naszą reakcją - dla nich to są bardzo dobre projekty.
No więc powiedziałbym, że póki wszystko pozostaje w sferze projektu, modelu, miniatury, może wyglądać nawet interesująco. Póki jest to bardzo mała skala (czyli kiedy można mówić o rzeźbie, a nie o budynku), problemu nie widać. Dopiero realizacja tych projektów, przeniesienie ich w dużą skalę unaocznia, że są one (tak jak to Pan wyżej określił) wręcz nieludzkie, odpychające.
same firmitas+utilitas nie tylko wystarczą, ale wręcz są równoważne pięknu.
Gdyby tak było, to wcale nie byłoby jeszcze (wbrew pozorom) aż tak źle. Zwykły betonowy prostopadłościan czy walec nie raziłyby aż tak mocno — czyli gdyby ograniczano się do prostych form (trwałość i użyteczność).
Mam jednak wrażenie, że zamiast piękna postawiono na oryginalność, eksperymentowanie, a czasami na szokowanie.
Podstawowe przykazanie nowoczesnej architektury to w wielu wypadkach: tak budować, żeby nie było jak najmniejszych skojarzeń z historycznymi stylami budownictwa; a jeśli już musi być jakieś nawiązanie do dawnych epok, to trzeba je w pewien sposób wykoślawić, żeby pokazać, że od dziedzictwa przeszłości należy się odciąć.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3664


« Odpowiedz #1536 dnia: Października 03, 2023, 00:15:31 am »

Podstawowe przykazanie nowoczesnej architektury to w wielu wypadkach: tak budować, żeby nie było jak najmniejszych skojarzeń z historycznymi stylami budownictwa; a jeśli już musi być jakieś nawiązanie do dawnych epok, to trzeba je w pewien sposób wykoślawić, żeby pokazać, że od dziedzictwa przeszłości należy się odciąć.

To prawda. Dlatego nigdy nie rozumiałem, dlaczego się twierdzi, że Pałac Kultury i Nauki szpeci Warszawę, a np. Złote Tarasy ją upiększają. Dla mnie jest dokładnie odwrotnie - widocznie mam prostackie gusta.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4045


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1537 dnia: Października 03, 2023, 11:57:17 am »

PeKiN szpeci bo jest dominantą. Jest tym czym Pałac Imperialny na miejscu Świątyni Jedi. Symbol panowania nowego porządku.
Złote Tarasy to przeciętnie niebanalny średniak. Bez wygórowanych ambicji.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 1027


« Odpowiedz #1538 dnia: Października 03, 2023, 12:16:26 pm »

PeKiN szpeci bo jest dominantą. Jest tym czym Pałac Imperialny na miejscu Świątyni Jedi. Symbol panowania nowego porządku.
Złote Tarasy to przeciętnie niebanalny średniak. Bez wygórowanych ambicji.
PKiN to jeden z niewielu naprawdę udanych pod względem architektonicznym budynków powojennej Warszawy. Obecnie jest dominantą głównie z powodu kontrastu z nijakimi, szklano-betonowymi potworkami kapitalizmu. Oczywiście prawackie szury zawsze gardłowały o jego wyburzeniu zamiast pomyśleć jak postawić jakiś nowy drapacz chmur który przyćmiłby Pałac swoim stylem, rozmachem i wielkością.
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2023, 12:18:06 pm wysłana przez Filip S » Zapisane
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4045


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1539 dnia: Października 03, 2023, 13:03:25 pm »

Jako Warszawiak, przewodnik i starej daty trydent mogę odpowiedzieć tylko
X
D
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #1540 dnia: Października 03, 2023, 13:25:44 pm »

PeKiN szpeci bo jest dominantą. Jest tym czym Pałac Imperialny na miejscu Świątyni Jedi. Symbol panowania nowego porządku.
Złote Tarasy to przeciętnie niebanalny średniak. Bez wygórowanych ambicji.


Miło mi, że ostatnio dość często się z Panem zgadzam. W prawdzie zupełnie nie wiem co to jest ta Świątynia Jedi, za moich czasów w moim środowisku hitem była Trylogia Sienkiewicza ale ten koszmarny pomnik Stalina pełnić ma i pełni funkcje słusznie zburzonej cerkwi na Placu Saskim. To nie chodzi o architekturę, którą Kacapi skopiowali po Amerykanach ale o funkcję symbolu imperialnej dominacji postmongolskiego imperium zła ze stolicą w Moskwie.

P.S. p. Filip S okazał się być wyprany z tradycji kultury polskiej, mniej dziwią teraz jego występy niepasujące do polsko-katolickiego modelu cywilizacji łacińskiej.
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2023, 13:31:27 pm wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 603


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #1541 dnia: Października 03, 2023, 14:11:54 pm »

PeKiN szpeci bo jest dominantą. Jest tym czym Pałac Imperialny na miejscu Świątyni Jedi. Symbol panowania nowego porządku.
Złote Tarasy to przeciętnie niebanalny średniak. Bez wygórowanych ambicji.
PKiN to jeden z niewielu naprawdę udanych pod względem architektonicznym budynków powojennej Warszawy. Obecnie jest dominantą głównie z powodu kontrastu z nijakimi, szklano-betonowymi potworkami kapitalizmu. Oczywiście prawackie szury zawsze gardłowały o jego wyburzeniu zamiast pomyśleć jak postawić jakiś nowy drapacz chmur który przyćmiłby Pałac swoim stylem, rozmachem i wielkością.
Jako człowiek który Warszawę omija w miarę możliwości jak najszerszym łukiem, a jednocześnie prawak mam zapytanie:
czy Dwie Wieże ze Srebrnej miały taki potencjał by przykryć PeKiN?
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #1542 dnia: Października 03, 2023, 14:21:20 pm »

Niezależnie od wysokości byłyby za daleko.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 1027


« Odpowiedz #1543 dnia: Października 03, 2023, 14:41:52 pm »

Ocho, widzę że włożyłem kij w mrowisko, proponuję pójść za ciosem i zburzyć także zamek krzyżacki w Malborku, Pałac Namiestnikowski w Warszawce i Halę Stulecia we Wrocławiu, będzie można postawić w tamtych miejscach szklane biurowce albo polsko-łacińsko-portugalską Biedronkę.  ::)  ;D

Jako Warszawiak, przewodnik i starej daty trydent mogę odpowiedzieć tylko
X
D
To chyba kiepski z Pana przewodnik bo według wielu zagranicznych turystów PKiN jest tym dla Warszawy co Wieża Eiffla dla Paryża. Stawiając jakieś mdłe, badziewne klocki na miarę Dubaju lub Szanghaju ludzie w Warszawie sami utrwalili dominantę PKiN.

słusznie zburzonej cerkwi na Placu Saskim.
Bezmyślne burzenie cerkwi w II RP było jednym z powodów nienawiści wschodniosłowiańskich mniejszości narodowych względem ówczesnej Polski i Polaków oraz przyczyną głębokiej nieufności kleru prawosławnego do oficjalnych struktur państwowych. Zaiste "genialny" pomysł.   ::)
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2023, 14:50:22 pm wysłana przez Filip S » Zapisane
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 1027


« Odpowiedz #1544 dnia: Października 03, 2023, 15:14:44 pm »

Jako człowiek który Warszawę omija w miarę możliwości jak najszerszym łukiem, a jednocześnie prawak mam zapytanie:
czy Dwie Wieże ze Srebrnej miały taki potencjał by przykryć PeKiN?
Też rzadko bywam w Warszawie, niemniej jednak problemem jest nie tyle wysokość pozostałych warszawskich wieżowców co ich niska wartość estetyczna. Gdyby postawiono powiedzmy na architekturę w stylu projektów Kollhoffa to szybko stałyby się nową wizytówką stolicy a "nasz" Pałac wizualnie zszedłby na drugi plan:



Z polskiego podwórka pewnym wzorem (oczywiście w nieco większej skali) mógłby być krakowski "Szkieletor"/Unity Tower:
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2023, 15:25:27 pm wysłana przez Filip S » Zapisane
Strony: 1 ... 101 102 [103] 104 105 ... 107 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Koszmarki architektury "ducha Soboru" « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!