HOMILIA WYGŁOSZONA PRZEZ BP. PIOTRA LIBERĘ
NA ZAKOŃCZENIE TYGODNIA MODLITW O JEDNOŚĆ CHRZEŚCIJAN
W MARIAWICKIEJ ŚWIĄTYNI MIŁOSIERDZIA I MIŁOŚCI
W PŁOCKU 25 I 2012 ROKU Ekscelencjo, Księże Biskupie Naczelny,
Czcigodni Księża Mariawiccy, Prawosławni, Ewangeliccy i Katoliccy,
Drogie Siostry Zakonne, Diakoni i Alumni naszych Seminariów,
Szanowni Chrześcijanie Świeccy,
1. Niedawno w Rzymie została odrestaurowana Kaplica Paulińska, a w niej wielki fresk Michała Anioła, namalowany pod koniec życia przez tego genialnego mistrza włoskiego renesansu. Fresk nosi tytuł „Nawrócenie św. Pawła”, tak jak obchodzone dzisiaj w naszych Kościołach święto. Szaweł, dotychczas pewny siebie, dumny ze swojego faryzeizmu, prześladowca chrześcijan, zwalony z konia, siedzi na ziemi i przysłania oczy przed potężnym snopem światła, pochodzącego od Chrystusa … Powoli zdaje się odkrywać, że wobec tego światła wszystko inne jest zwykłą ślepotą; że - jak napisze w jednym z listów - musi to uznać za śmieci „ze względu na wielkość poznania Jezusa Chrystusa”. Ten Chrystus wskazuje mu teraz ręką miasto, do którego ma się udać, by dawać o Nim świadectwo.
Na fresku Michała Anioła zadziwia jeszcze jeden szczegół: w centrum sceny pędzi potężny koń, z którego spadł Szaweł ... Zwierzę nie daje się okiełznać, pędzi nie wiadomo dokąd ... Stary Michał Anioł przedstawia w ten sposób swoją wizję szesnastowiecznego, dzielącego się chrześcijaństwa; ludzkości, zwracającej się w czasach humanizmu wyłącznie ku sobie; świata, zrywającego więź przymierza ze swoim Stwórcą i Panem, i gnającego nie wiadomo dokąd.
2. W ciągu tego tygodnia przeszliśmy - Drodzy Bracia i Siostry - w ekumenicznej pielgrzymce niemal całe nasze miasto, dając świadectwo Jezusowi Chrystusowi i naszemu pragnieniu jedności. Przeszliśmy w pokorze, nieliczni, choć znacznie liczniejsi niż w minionych latach. Może też bardziej pokorni, trochę bardziej wytrwali. Naśladowaliśmy w ten sposób naszego Pana, który w czytanej przed chwilą Księdze Apokalipsy roztacza przed nami inny, dyskretny i piękny, obraz: „Oto stoję u drzwi i kołaczę. Jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną” (3,20). Tak, Pan wędruje przez nasze miasta, osady i wsie, staje cierpliwie u drzwi naszych serc, puka – kołacze i czeka. Czeka w nadziei, że zostanie przyjęty ...
Za tę pokorę, wytrwałość i cierpliwość, tak podobną do pokory, wytrwałości i cierpliwości naszego Pana, z serca Wam wszystkim – Umiłowani - dziękuję.
3. Dziękuję, że nie zrażacie się różnicami, ale chcecie się nimi wzajemnie wzbogacać; że wciąż rzucacie w ziemię ziarna, nie zrażając się brakiem wielkich, spektakularnych sukcesów. Ziarno, także ziarno ekumenii, musi dojrzewać – cierpliwie, spokojnie, więcej, musi obumierać. Jeśli bowiem – jak mówi Pan – „nie obumrze, samo jedynie zostaje; jeśli zaś obumrze, przynosi owoc obfity”. Także w ciągu rozpoczynającego się roku – Drodzy - nie czekajmy na spektakularne wydarzenia ekumeniczne. Pamiętajmy o sobie, módlmy się za siebie, bądźmy dla siebie gościnni. Już dzisiaj czujcie się - Umiłowani Bracia i Siostry z innych Kościołów - zaproszeni na nasze jesienne obchody 50 rocznicy II Soboru Watykańskiego, tak przecież ekumenicznego. Czujcie się także zaproszeni na przeżycia Roku Wiary, który za kilka miesięcy rozpoczniemy w Kościele katolickim. Zechciejcie wreszcie przyjąć nasze stałe zaproszenie na uroczystości religijno-patriotyczne: 3 Maja i 11 listopada w katedrze płockiej. Ks. Proboszcz Artur Woltman uczestniczy w nich systematycznie i jestem mu wdzięczny za jego świadectwo.
4. Brońmy również razem - Bracia i Siostry - krzyża, znaku naszej wiary. Brońmy wspólnie Biblii - Słowa Życia, z którego wyrastamy. Brońmy ekumenicznie wartości, które nas i o nas stanowią, szacunku dla dzieła stworzenia i dobrego, rzetelnego wychowania dzieci i młodzieży - duchowego, historycznego, patriotycznego ... Otwierajmy się na ubogich i spychanych na margines. Dajmy wspólnie odpór antykulturze zmowy przeciwko życiu i antykulturze wulgaryzmu, dającej coraz bardziej o sobie znać w naszej Ojczyźnie. To jest dzisiaj ten koń bez jeźdźca i głowy, który nie daje się okiełznać i pędzi nie wiadomo dokąd.. Niech w tych sprawach nigdy zabraknie naszej jedności i wspólnego głosu.
„Pan da zwycięstwo swojemu ludowi”.
Amen.
http://www.diecezjaplocka.pl/index.php?art_id=1261