LUBLINIEC

Jak tam stoją  sprawy Mszy Tradycyjnej w Lublińcu? Czy jej celebrowanie jest nadal kontynuowane? Czy msza święta jest nadal odprawiana w kaplicy szpitala psychiatrycznego czy może już w innej lokalizacji?

 

Dobre było, ale się skończyło Szkoda, bo blisko miałbym.

Ojciec oblat został spacyfikowany chyba. Niestety.

Szanowni Państwo!

Spokojnie, co ma wisieć nie utonie.
Nic mi nie wiadomo o tym, żeby został spacyfikowany o. Cezary. Przyczyna jest bardziej prozaiczna. Brak chętnych do współpracy ludzi! Owszem, nie ma chętnych bo i jak mają się dowiedzieć o mszy i w ogóle inicjatywie skoro nie wolno nam o niej mówić.
Brakuje chętnych do współpracy - ministrantów, organizatorów... Lubliniec to jednak małe miasteczko... ciężko spośród tych 28 tysięcy mieszkańców wyłuskać grupę inicjatywną.
Ja zaś nie posiadam niestety (jeszcze ) daru bilokacji!:)

PS Panie Majorze, co z Bratem? Rozmawiał Pan? Zechce przejść na naszą stronę?

Rozmawiałem dzisiaj z moim bratem o. Pawłem OMI który pełni obecnie posługę w Lublińcu. On jest po rozmowie z o. Cezarym OMI( który już celebrował w KRR) i jest w stanie podjąć się celebracji o ile znajdzie się jakiś kapłan który go tego nauczy.

Rozmawiałem dzisiaj z moim bratem o. Pawłem OMI który pełni obecnie posługę w Lublińcu. On jest po rozmowie z o. Cezarym OMI( który już celebrował w KRR) i jest w stanie podjąć się celebracji o ile znajdzie się jakiś kapłan który go tego nauczy.

Najblizej ma do Bytomia.

o ile znajdzie się jakiś kapłan który go tego nauczy.

Taka płyta kiedyś była ciekawa.

Ja mam. Wyślę. Skontaktuję się jutro jak będę w domu. Gdybym zapomniała to proszę przypomnieć.

Ja mam. Wyślę. Skontaktuję się jutro jak będę w domu. Gdybym zapomniała to proszę przypomnieć.

Jak to Pani zrobiła? Z doświadczeń innych użytkowników wynika, że ściśle przestrzegali zakazu rozprowadzania wśród świeckich.

Ja mam. Wyślę. Skontaktuję się jutro jak będę w domu. Gdybym zapomniała to proszę przypomnieć.

Jak to Pani zrobiła? Z doświadczeń innych użytkowników wynika, że ściśle przestrzegali zakazu rozprowadzania wśród świeckich.

Może mam inną. Poza tym u mnie ksiądz miał się uczyć.

Pani Wiridiano,
Płytkę mam i ja. Potrzebowaliśmy jeno zgody ojca Pawła. Ja osobiście nie chciałem się podjąc tej rozmowy, bo wiele przyjemności już mnie w klasztorze za płotem spotkało... Piszę teraz do Ojca Pawła maila. Jak się ustosunkuje to napadnę go i po jakiejś Mszy.

A co do samej plytki to i ja, świecki, taką otrzymałem, jak tylko wytłomaczyłem jakie ma być jej przeznaczenie:) panie Ioannes.

zakazu rozprowadzania wśród świeckich.

Z jakich racjonalnych przesłanek ten zakaz wynikał?

A był taki zakaz? Cholewcia to ja te kilka sztuk dostałem nielegalnie, choć faktycznie te płytki które otrzymałem bardzo szybko zostały przekazane do kapłanów.

A był taki zakaz? Cholewcia to ja te kilka sztuk dostałem nielegalnie, choć faktycznie te płytki które otrzymałem bardzo szybko zostały przekazane do kapłanów.

Otóż właśnie, w takim przypadku także świecki otrzymuje płytę. Wielu już o tym pisało.

Co do meritum: To jest instruktaż dla kapłanów, a taki zakaz ustanowił wydawca, dystrykt FSSPX we Francji. Sprzedając te płyty warszawskiemu przeoratowi, wymagał złożenia stosownego oświadczenia o respektowaniu umowy licencyjnej.

Mam nadzieję, że nie będzie się tu nawoływać do łamania dobrowolnie podpisanych umów.

A na marginesie: znaleźli się tacy, co z "dobrego serca" udostępniali płytę różnym dziwnym świeckim, i jaki rezultat? Owi dziwacy przychodzili na Mszę i sprawdzali, czy ksiądz ma prawidłowo rozłożone ręce przy Dominus vobiscum ("na trzy palce", chciałoby się napisać...), a zrażeni niestarannością, która objawiała się rozkładaniem rąk o 10 cm szerzej niż na filmie, postanowili sami sobie odprawiać Mszę w domku.

Wytłuściłem ważniejsze sformułowania dla mających kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.