Humor

Marit Bjoergen przychodzi do lekarza
L: Mam dla pani złą wiadomość
M: Co wylecziliście mnie z astmy?
L: Nie Kowalczyk zachorowała

Na czym wjechał Pan Jezus do Jerozolimy?

W sumie mało śmieszne, jeśli sie spojrzy, że chodzi o Zbawiciela.
Ale tę książeczką naprawdę ktoś wydał NA SERIO!!!


Nawet jeśli wiemy, że dinozaury przeżyły powódź (na arce Noego),
nie wiemy, by na nich jeździł Jezus. Choć pewnie tak!

W sam raz na początek Wielkiego Postu.

Vide: Protoewangelia oraz wczorajszy Psalm w przekładzie Kochanowskiego:

Na lwa srogiego bez obrazy wsiędziesz
I na ogromnym smoku jeździć będziesz.

Na lwa srogiego bez obrazy wsiędziesz
I na ogromnym smoku jeździć będziesz.

dajcie mi obrazek, a uzasadnie go!

Na lwa srogiego bez obrazy wsiędziesz
I na ogromnym smoku jeździć będziesz.

dajcie mi obrazek, a uzasadnie go!

Padłem!
Szukam zatem dalej....

http://isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=3891
Trochę to czarny humor, ale chyba tylko tutaj się nadaje...

Ucz się po Niemiecku ! 

http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=476&from=&from=generalsearch&dirids=1&lang=pl

http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=476&from=&from=generalsearch&dirids=1&lang=pl

Tytuł

http://tomxx.net/?cat=5

Na pierwszy rzut oka wyglądało mi to na niemiecką książkę dla okupowanych Polaków, jednak po kilku frazach zrozumiałem, że broszura to nic innego jak podręczny słownik polskiego partyzanta. dzieło zostało wydane w roku 1944 w Warszawie przez Komendę Główną AK:

Dobre, zaraz pokażę Niemcowi koledze z pracy 

Do księgi kondolencyjnej w Ambasadzie Japonii Prezydent RP B. Komorowski wpisał, że "Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japoni w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy" (pisownia oryginalna).

https://lh6.googleusercontent.com/-aPsBY7_c1w0/TYJrGkdtWdI/AAAAAAAAAFs/XdPmm0C3BFA/s1600/bulu.bmp

za:
http://adamkuz.blogspot.com/2011/03/w-bulu-i-w-nadzieji.html#more

ps
Pluralis majestatis/maiestatis (łac. 'liczba mnoga majestatu'), pluralis majestaticus/maiestaticus – użycie liczby mnogiej zamiast liczby pojedynczej mające na celu podkreślenie godności, dostojeństwa władcy (także: biskupa, rektora itp.), stosowane przez władców w odniesieniu do siebie lub przez innych w odniesieniu do władców.

W dzisiejszej polszczyźnie pluralis majestatis w zasadzie nie występuje, poza kontekstami humorystycznymi czy przykładami stylizacji.

Warto podkreślić, że nie każde użycie liczby mnogiej w stosunku do samego siebie jest przejawem pluralis majestatis. Bywa także odwrotnie (pluralis modestiae), gdy piszący dąży do pomniejszenia znaczenia własnej osoby, własnych zasług w opisywanych wydarzeniach, wyprowadzanych wnioskach itp.

Dobry ten niemiecki.

Trzy ortografy
Dwa stylistyczne

Normalnie to Word by to wyłapał, trza Prezydentowi sprawić laptopa z Wordem, bo będą koleje wtopy :-)

Pluralis majestatis/maiestatis (łac. 'liczba mnoga majestatu'), pluralis majestaticus/maiestaticus – użycie liczby mnogiej zamiast liczby pojedynczej mające na celu podkreślenie godności, dostojeństwa władcy (także: biskupa, rektora itp.), stosowane przez władców w odniesieniu do siebie lub przez innych w odniesieniu do władców.

P.rezydent wpisał się wraz z malżonką co uzasadnia liczbę mnogą.

oj jak z P.rezydentowa to liczba musi byc szczegolnie mnoga. Mnoga, ciezka i obszerna 

Mnoga, ciezka i obszerna 

Proszę pana, ja rozumiem, że to wątek "humor", ale robiąc sobie jaja z tuszy p. prezydentowej niczym się pan nie różni od tych, którzy swego czasu naśmiewali się ze wzrostu braci Kaczyńskich.

Proszę pana, ja rozumiem,

Pan nic nie rozumie, śmiech a sk...o to dwie różne rzeczy.