Humor

Tłuszcze wieprzowy za nieczysty uważają nie tylko muzułmanie, ale również Żydzi. Jednak izraelscy rabini uznali, że można z niego skorzystać, jeśli będzie to ratować życie. Jerozolimski Sąd Rabinacki wydał już stosowną zgodę na umieszczenie toreb z mięsem w środkach komunikacji publicznej i budynkach szkolnych.

Modernizm też zawitał u tych naszych strasznych braci. Koszerne świnki! Apokalipsa!!! Aj waj!

    Pewien ksiądz chciał odwiedzić swojego chorego parafianina. Przyszedł do jego domu w sobotę, puka, woła, nikt nie odpowiada. Wyjął z notatnika karteczkę, napisal; Apokalipsa 3,20 i zostawił w drzwiach. W niedzielę sprawdzając zebraną tacę znalazł kopertę z karteczką i zapisem Genesis 3,10.

Apokalipsa 3, 20 - "Oto stoję u drzwi i kołaczę: jesli ktoś posłyszy  mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną.

Genesis 3, 10 - "Kroki Twe usłyszałem w ogrodzie, przestraszyłem sie bo jestem nagi, i ukryłem się.

(Oto siła Pisma Św.!)

"Nadchodzi brzegiem cembrowiny basenu kolega ze śliczną warszawską Lolitą.
Tyrmand powiada ze zgrozą:
- Cukier, bój się Boga, ona ma trzynaście lat.
- Ja nie jestem przesądny."

Czy użytkownik "kwiatostan lipy" to może ex "LITTLE MY" ?

O Małej Mi :

"(...) wysunęła się powoli głowa ze zmierzwionymi włosami i wściekłą twarzą."
"Na jej małej, złej twarzy malowała się pewność (...)"

T.Jansson - "Zima Muminków".

Dlaczego ta zmiana nicka, proszę Pani ?

Dlaczego ta zmiana nicka, proszę Pani ?

ano właśnie, najpierw była "Little My", potem już tylko "My" a teraz ... ? A może MM lubi wspinać się po drzewach i wąchać lipowe kwiatki  ?

Już lepiej?

Lepiej, tylko gdzie ta "zła twarz" i "zmierzwione włosy" ?  

Lepiej, tylko gdzie ta "zła twarz" i "zmerzwione włosy" ?   

No właśnie, skubana jak chce być milusińska to nawet lubi się poprzytulać do włóczykija.  No proszę jak słodko śpi!

Te rysunki to jakaś modernistyczna, poprawna politycznie (łagodna i milutka) podróba. Oryginał, chociaż pewnie protestancki (?),  to na pewno z czasów przedsoborowych.   

Niemal cały Poznań oblepiony jest plakatami jakiejś sekty, która organizuje konferencję pt. "Czy zwierzęta mają duszę?".

Na jednym z plakatów pojawiła się bardzo intrygująca adnotacja...

Pamiętam z licealnych lekcji religii, jak nasz ksiądz proboszcz (bardzo pobożny i ,,porządny" kapłan) uczył nas za Tomaszem z Akwinu o duszy wegetatywnej roślin, zmysłowej zwierząt i rozumnej człowieka.
Takie plakaty świadczą więc o miernym poziomie najbardziej podstawowego wykształcenia religijnego ich twórców. Za to ten dopisek budzi nadzieję, że jednak są też ludzie bardziej znający katolickie zasady wiary - Deo gratias !

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35769,6239469,Neony__moja_milosc.html

Bardzo ciekawy artykulik o Neonach

co do wywiadu o Neonach, w kontekście fk super wyglądają same pytania pani dziennikarz:
1) Pierwszy neon, w którym Pan się zakochał?
2) Neony zawsze sprzedawały przede wszystkim marzenia...
3) Miał Pan swoją trasę neonową?
4) Gdzie pozostało najwięcej neonów?
5) Jest aż tak źle?
6) A co jeszcze mają?
7) Z czego robi się prawdziwe neony?

A PRAWIDŁOWA odpowiedź na wszystkie 7 pytań brzmi:

"Zapraszamy na katechezy wstępne. Przyjdź, a dowiesz się wszystkiego!"