Nocą, na prawie wymarłym polsko-niemieckim przejściu granicznym w Olszynie polscy celnicy
Cytat: Richelieu w Marca 14, 2009, 19:09:53 pmNocą, na prawie wymarłym polsko-niemieckim przejściu granicznym w Olszynie polscy celnicyDobry żart. Polskich i niemieckich celników nie ma w Olszynie od maja 2004 r. :-)))
Cytat: pjo w Marca 14, 2009, 19:45:20 pmCytat: Richelieu w Marca 14, 2009, 19:09:53 pmNocą, na prawie wymarłym polsko-niemieckim przejściu granicznym w Olszynie polscy celnicyDobry żart. Polskich i niemieckich celników nie ma w Olszynie od maja 2004 r. :-)))Ha - zdziwiłbyś się. Jak jechałem w listopadzie do Amsterdamu to najpierw -jakieś 15 km. za Olszyną zatrzymała nasz autokar niemecka Zoll-Schengenkontroll, a w drugą polscy celnicy (z oddziałow operacyjnych) na samej granicy. W obu przypadkach czułem się, jak za komuny - bo kontrola bagaży (łacznie z otwieraniem niektórych trwała jakieś 10-15 min.)
Nocą, na prawie wymarłym polsko-niemieckim przejściu granicznym w Olszynie polscy celnicy odkrywają wisielca. Facet, zimny jak wspomnienie o teściowej, wisi sobie przed samymi oknami Urzędu Celnego. Po krótkiej naradzie postanawiają, w celu uniknięcia niepotrzebnych problemów, podrzucić go na niemiecką stronę.
1) kontrole są wyrywkowe2) patrole są lotne3) od grudnia 2007 na granicy polsko-niemieckiej nie ma ani jednego przejścia granicznego
http://www.minute-hebdo.fr/infosemaine.php
Jako szczecinianin nie potwierdzam Pańskiego optymizmu. Niemiecka policja umila Polakom życie na wiele sposobów. Wiele osób twierdzi, że lepiej było przechodzić przez normalną odprawę na przejściu granicznym
Powyższe polecam wszystkim przeciwnikom Układu z Schengen.