Gry i filmy z nieskromnymi strojami

Tutaj fragment znanego dzieła kard. Gousset.

Czy dozwolone moralnie jest oglądać tresci czy grać w gry gdzie] są nieskromne stroje ( gdy za te tresci musimy zapłacić)?

Na przykład Pan Salwowski na stronie kulturadobra i ogolnie w swojej działalnosci utwierdzał mnie w przekonaniu że jest dozwolone moralnie oglądac tresci gdzie są nieskromne stroje o ile nie są one dla nas bliską okazją o grzechu

nie są one dla nas bliską okazją o grzechu
https://zapodaj.net/5d5258cf65663.jpg.html

Czyli mamy bliskie i dalekie okazje do grzechu?
P.S. Jak jest html to trzeba było użyć tagu [url] a nie [img] bo się Panu nie wyświetliło.
A pan Salwowski już dawno się stąd salwował ucieczką albowiem dziwnym osobnikiem jest.

 No przynajmiej niekeórzy teologowie mówią o tym że jest bliska i daleka okazja do grzechu
https://zapodaj.net/5d5258cf65663.jpg.html

Granié w takié Heroesy-trójkę (z nieskromnie odzianymi rusałkami) jest nieporównywalnie mniéj nieobyczajné, niż patrzenié na dziéwczyny na mieście. Ja Panu radzę wyjść na ulicę.

Według mnie to zależy od celu w jakim zasiadamy do gry, bo jeśli z góry wiemy ze są tam skąpo ubrane panie i z tą myślą rozpoczynamy grę to jest to bardziej grzech, a jeśli motywacja do rozpoczęcia gry jest pozbawiona myśli o tym fakcie, to ja bym tego za grzech nie uznała.

no ja się z Tobą w pełni zgadzam  tzn jesli główną trescią w grze jest jazda tirem czy granie piłkarzami etc to nie jest to czymś złym  mimo że w tej grze w przerywnikach są  gdzie nie gdzie nieskromne stroje (na ulicy także są ;/)  np. jak tutaj                                                       https://preview.redd.it/udrqtb1fi6n81.jpg?auto=webp&s=81621e1ccb9e24d2268919f2b1c391a93df793bd                                                               
 ale nie jestem przekonany że  kard Gousset także by się ze mną zgodził w tej kwestii ...

  gdzie nie gdzie nieskromne stroje (na ulicy także są ;/)  np. jak tutaj                                                       https://preview.redd.it/udrqtb1fi6n81.jpg?auto=webp&s=81621e1ccb9e24d2268919f2b1c391a93df793bd                                                               
 ale nie jestem przekonany że  kard Gousset także by się ze mną zgodził w tej kwestii ...

Rozumiem że dla pana skromny strój jest wówczas gdy kobieta należy do grupy rekonstrukcji historycznej strojów Belle epoque.

Jak długo można ciągnąć te infantylne dywagacje?

Dlaczego są one infantylne?, sprawdziłem stroje belle epoque i tam dość nogi były odsłonięte...

Dlaczego są one infantylne?, sprawdziłem stroje belle epoque i tam dość nogi były odsłonięte...

Takie międlenie tematu zakrawa na obsesję, Ponieważ obsesje kojarzą mi się z niejakim panem Salwowskim, trafiłem na taką ciekawostkę:
https://salwowski.net/2017/03/07/miroslaw-pawel-salwowski-to-nie-miroslaw-salwowski/
Jak widać jest ich dwóch a ten drugi to nawet "biskup" palmariański.

Mam nadzieje, ze pan sie w zyciu do zadnego muzeum nie odwazyl wybrac, tam dopiero nieskromnych kobiet! Ze o Afrodycie z Melos (znanej jako Wenus z Milo) nie wspomne. Moj Boze, z kazdym panskim wpisem jest mi pana bardziej zal.

Mam nadzieje, ze pan sie w zyciu do zadnego muzeum nie odwazyl wybrac, tam dopiero nieskromnych kobiet!

Np. Kaplica Sykstyńska - to dopiero jest perwersja

Zresztą mówię to częściowo na poważnie. Gołe baby z męską muskulaturą i chyba największe w historii malarstwa zagęszczenie męskich  genitaliów na m² raczej nie budzą we mnie pozytywnych emocji estetycznych...

No bo to był renesans i to ewidentnie renesans starożytnego pogaństwa. Weźmy nawet Trylogię Sienkiewicza inspirowaną w końcu XVII wieczną literaturą to tam chrześcijańskie rycerstwo dość często na różne Aresy i Wenery się powołuje.

Ja ostatnio zacząłem podzielać pogląd Brawaria że freski z Kaplicy Sykstyńskiej należałoby po prostu skuć i zastąpić czymś lepszym oraz bardziej chrześcijańskim w swej formie. Dotychczasowe malowidło Michała Anioła jest nie tylko nieskromne ale też przesadnie naturalistyczne co siłą rzeczy wpływa ujemnie na poczucie sacrum jakiejkolwiek przestrzeni kultu religijnego.

Bez takich nagłych ruchów, przyjdzie jakiś Franciszek III i będzie to traktowane jako malarstwo naiwne minionych wieków.