Czemu św Tomasz zatem mówi, że w Wielką Sobotę "pod postacią chleba byłoby ciało i bóstwo, pod postacią wina krew i bóstwo."? Czemu nie mówi, że byłoby pod postacią chleba Ciało, Krew i Bóstwo? itd
... że pod postacią chleba jest Ciało ale i Krew ... a pod postacią wina Krew ale i Ciało ...
Czy z tego powodu, że żył 3 wieki przed Soborem Trydenckim i nie było jeszcze dogmatu w w/w sprawie? Nie uświadamiał sobie jeszcze dokładnie tego, co Sobór 3 wieki później zebrał i orzekł?
CytujCzemu św Tomasz zatem mówi, że w Wielką Sobotę "pod postacią chleba byłoby ciało i bóstwo, pod postacią wina krew i bóstwo."? Czemu nie mówi, że byłoby pod postacią chleba Ciało, Krew i Bóstwo? itdDlatego, że tego dnia dusza była oddzielona od ciała Chrystusa, ale bóstwo nie zostało oddzielone ani od ciała, ani od duszy. Konkomitancja ukazuje stan w jakim znajduje się Chrystus wtedy, kiedy następuje konsekracja. Połączenie duszy i ciała w zmartwychwstaniu skutkuje tym, że i w Eucharystii jest ciało, krew, dusza i bóstwo. W taki sposób też Chrystus jest w chwale. Cytuj... że pod postacią chleba jest Ciało ale i Krew ... a pod postacią wina Krew ale i Ciało ...Pod postacią chleba najpierw, przede wszystkim jest ciało, a krew dusza i bóstwo przez konkomitancję. Analogicznie pod postacią wina.
"Po śmierci a przez zmartwychwstaniem ciało i krew były oddzielone, zatem nie było konkomitancji ciała i krwi [...]"
Konkomitancja ukazuje stan w jakim znajduje się Chrystus wtedy, kiedy następuje konsekracja.
Gdzieś słyszałem (kilka razy), że:1. Ofiara sprawowana podczas mszy św jest tożsama z Ofiarą na Golgocie.2. W hostii obecny jest Pan Jezus będący już Zmartwychwstałym.
O ile czegoś nie pomyliłem:2 zdaje się zgadzać z w/w cytatem.1 zdaje mi się nie pasować.
[...]Po śmierci a przez zmartwychwstaniem ciało i krew były oddzielone, [...]
Czy mogę prosić o przybliżenie tego w jaki sposób należy to rozumieć - rozdzielenie Ciała i Krwi Zbawiciela po Jego śmierci a przed Zmartwychwstaniem.W przypadku śmierci człowieka, nawet jeśli jej przyczyną jest wykrwawienie się, pewna - i to nawet znacząca - część krwi w ciele pozostaje.
A ja chciałbym spytać, poza głównym tematem, czy poprawne teologicznie jest mówić o Panu Jezusie "Zwierciadło odwiecznego Blasku".Zawsze myślałem o Panu że jest źródłem Światła. Jak rozumieć więc "zwierciadło"?Chodzi o początek 5 modlitwy Tajemnicy szczęścia św Brygidy.
Co do Maryi jako Zwierciadła sprawiedliwości, dobry tekst na ten temat: https://swjana.pl/komentarz-litania-loretanska-zwierciadlo-sprawiedliwosci-modl-sie-za-nami/
Maryja ma w sobie prawdziwy obraz Boży, to znaczy zgodny z pierwowzorem. Odbija go dokładnie, nie tworzy, nie zmienia, nie wykrzywia. Dla nas jest to zachęta do ortodoksji – prawdziwej, prawej nauki Kościoła, niewykrzywionej, nie takiej, która pewnych rzeczy nie chce wziąć pod uwagę, która odrzuca kapryśnie niektóre prawdy niewygodne, zobowiązujące, a zamiast nich inne wyolbrzymia.
Co to jest kwestia #108?