Koronacja Karola na króla Wielkiej Brytanii odbędzie się w sobotę 6. maja. Nie wszędzie jednak brytyjski monarcha będzie cieszyć się tradycyjną tytulaturą.Kiedy korona spocznie na skroni Karola, ten oficjalnie stanie się królem Wielkiej Brytanii. Jego nowy tytuł nie zostanie jednak uznany wszędzie. Australia powiązana z Wielką Brytanią unią personalną odmawia zaakceptowania Karola jako króla.Król Karol z tytułem neutralnym płciowoJak podaje dailymail.com, król Karol otrzyma zupełnie nowy tytuł, który będzie funkcjonować jedynie w Australii. Funkcje neutralne płciowo wprowadzono w australijskim parlamencie stanowym dla posłów oraz dygnitarzy, nie wykluczając monarchy Wielkiej Brytanii.Zmienia się wyłącznie tytulatura. W Australii zamiast używać terminu "Jego Wysokość", do króla Karola należy zwracać się per "suwerenie". Podobne przemianowanie spotkało urzędników państwowych. "Jej/jego Ekscelencjo" zostało sprowadzone do neutralnego "gubernatora"."Ta zamiana zmodernizuje parlament jako miejsce pracy" - powiedział rzecznik australijskiego rządu.Co ciekawe, zgodziła się z tym rzeczniczka opozycji, Michelle Lensink:"Zmiany odzwierciedlają oczekiwania społeczności, a jednocześnie upraszczają i aktualizują odniesienia do innych przepisów w całym kraju".
Żeby było śmieszniej, namaszczą go "wegańskimi" olejami.
Panowie zauważą że kiedyś zbierano szpej nadając mu symbolikę władzy i kto miał tego więcej to był większy pan.Cezar Augusta adoptował i do przekazania władzy na początku pryncypatu wystarczała adopcja i akceptacja senatu. Potem dodano uchwałę senatu. Potem wywyższenie na tarczy przez żołnierzy. I aklamację. Długo później w VII wieku zapożyczono od Persów smarowanie głowy monarchy i przywrócono tytuł bazyleusa. A królowie europejscy to naśladowali. Zbierano imperalia, regalia, dukalia i coraz bardziej sakralizowano akt i osobę. Zaczęto olejem oliwnym i dodano dodatki z wielorybów, kojotów i można by tu wymieniać Jake słynnym spocie wyborczym z pierwszych demokratycznych po '89. Od pewnego czasu mamy kierunek odwrotny. Odchodzi się od całej tej zbieraniny przedmiotów. Człowiek, społeczeństwo i mechanizmy władzy się znacznie zmieniły w tym czasie. Nie ma żadnego sensu mordować jakiegoś Bogu ducha winnego piżmaka aby zainaugurować eleganckiego figuranta. W Europie monarchowie są oddzieleni od mechanizmów realnej władzy. Więc zgodnie z opinią papieską prawdziwymi królami są ci co realnie dzierżą władze czyli premierzy i spikerzy/marszałkowie parlamentu.
ługo później w VII wieku zapożyczono od Persów smarowanie głowy monarchy i przywrócono tytuł bazyleusa. A królowie europejscy to naśladowali.
Panowie zauważą że kiedyś zbierano szpej nadając mu symbolikę władzy i kto miał tego więcej to był większy pan.[...] Nie ma żadnego sensu mordować jakiegoś Bogu ducha winnego piżmaka aby zainaugurować eleganckiego figuranta.
Jest opublikowana książka z liturgią koronacji. NOM jak się patrzy. Oni od rzymskich katolików, czy my od anglikanów - kto czerpał inspirację?