Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Listopada 06, 2024, 21:31:40 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232640 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Najazd Moskali na Ukrainę
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 24 Drukuj
Autor Wątek: Najazd Moskali na Ukrainę  (Przeczytany 49340 razy)
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #90 dnia: Marca 26, 2022, 15:44:38 pm »

Gdzie Polska prze do wojny? To Szkopy po raz kolejny wypasły tego turańskiego bękarta i chodzi o to, żeby wyrwać kły jednym i  drugim nie dopuszczając do powstania kolejnej, czwartej Rzeszy co skończyć się może po raz kolejny germańsko-turańską "granicą pokoju" koło Strzałkowa, czy gdzieś indziej, zależnie jak się te bestie dogadają.
« Ostatnia zmiana: Marca 26, 2022, 19:58:58 pm wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5826


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #91 dnia: Marca 26, 2022, 22:44:29 pm »

Mówiłem o tym wcześniej.
Tu jest niezłe podsumowanie tematu:
Cytuj
Największe dotychczasowe kłamstwa na temat Rosji i Ukrainy
Jak wielu z moich czytelników już wie, nie jestem największym fanem Władimira Putina, i to nie bez powodu. Wojna na Ukrainie nie jest tu czynnikiem; chodzi raczej o dwulicowość Putina, a w każdym razie o sposób, w jaki jest on przedstawiany konserwatystom. Pogląd, że Putin jest „antyglobalistą”, krąży w alternatywnych mediach od co najmniej dekady i szczerze mówiąc, nie ma w nim ani grama prawdy.
Nigdy nie wyrzucił Rotschildów z Rosji, pozwalając no to aby od wielu lat prowadzili w Moskwie operacje bankowe. Putin był bliskim przyjacielem zwolennika Nowego Porządku Świata, Henry Kissingera, jeszcze zanim został przywódcą Rosji – wszystko to zostało opisane w jego autobiografii „Pierwszy człowiek”. Ponadto Putin od wielu lat jest mocno zaangażowany w działalność Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), a właśnie w zeszłym roku Rosja przystąpiła do Inicjatywy Czwartej Rewolucji Przemysłowej Klausa Schwaba. Pojawiają się głosy, że chodzi mu o to, aby „trzymał wrogów blisko siebie”, ale to tylko dziecinna naiwność. Nikt nie trzyma globalistów blisko, jeśli nie zgadza się z nimi w większości koncepcji.

Tak, WEF powiedziała Putinowi, że jest „niegrzecznym chłopcem” dokonanie inwazji na Ukrainę i Rosja nie jest zapraszana na ich następną dużą konferencję. Jednak WEF zrobiło dokładnie to samo po tym, jak Rosja zaanektowała Krym, a rok później Putin już został ponownie zaproszony. Fałszywe kłótnie między globalistami i ich sojusznikami mają służyć opinii publicznej, a w rzeczywistości nic nie znaczą.
Tak czy inaczej, wojna na Ukrainie mnie nie obchodzi. W tej walce nie ma dobrych stron. Obie strony są marionetkami elitarnych interesów. Skutki dla ludności cywilnej na Ukrainie są niefortunne, ale w najbliższym czasie reszta świata będzie musiała stawić czoła podobnym lub gorszym zagrożeniom z powodu upadku gospodarczego. Moim celem nie jest obrona Rosji, lecz zdemontowanie oczywistej propagandy. A jest powód, dla którego establishment jest tak zainteresowany wzburzeniem opinii publicznej w sprawie Ukrainy.
W ostatecznym rozrachunku wojna na Ukrainie jest niezwykle wygodna dla globalistów. Pomyślmy – w chwili, gdy ich przymusowe szczepienia zaczynają się rozpadać, a ponad połowa świata odmawia paszportów szczepionkowych, nagle następuje inwazja na Ukrainę i wszystko zostaje zapomniane? To tak, jakby ktoś włączył magiczny przełącznik i machina propagandowa mediów głównego nurtu natychmiast się wyłączyła, wszystko naraz. Wojna ze sceptykami szczepionek w większości zniknęła. Nie ma już nacisków na wprowadzenie obowiązku szczepień. Nawet masek w zasadzie już nie ma. Wszystkie ograniczenia, które według autorytarystów były niezbędne do „ratowania życia”, teraz nie mają już znaczenia. Zniknęły, ponieważ nigdy nie miały znaczenia.
Teraz przechodzimy do nowszego, większego rozproszenia uwagi, jakim jest potencjalna III wojna światowa. Zostało to ułatwione przez Putina i rozszerzone przez kraje NATO na sferę konfliktu ekonomicznego, czyli tam, gdzie toczy się prawdziwa wojna. Globaliści przestawili się z wykorzystywania kowida jako pretekstu do inflacji i spadku gospodarczego, na wykorzystywanie Rosji i Ukrainy jako pretekstu do inflacji i spadku gospodarczego. Ponownie, to wszystko jest bardzo wygodne.
W międzyczasie mieliśmy do czynienia z epicką ilością teatru i odwracania uwagi od rzeczywistości na Ukrainie. Chyba nigdy wcześniej nie widziałem, aby propagandowe narracje były realizowane w czasie rzeczywistym na takim poziomie. Mówię tu o natychmiastowych kłamstwach, które powstają w chwili, gdy na Ukrainie ma miejsce jakiekolwiek wydarzenie i są rozpowszechniane są za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dezinformacja rozprzestrzenia się tak szybko, że często nie ma czasu, aby ją przeanalizować przed kolejnym wydarzeniem; i może właśnie o to chodzi. Kiedy opinia publiczna jest bombardowana kłamstwem za kłamstwem, czasem zmieszanym z odrobiną prawdy, nie ma czasu na reakcję ani na myślenie.
Ogólny wydźwięk całej tej sytuacji jest jednak taki, że nie należy myśleć. Wystarczy zaakceptować maksymę, że „Rosja jest zła, Ukraina dobra”. Są nawet Republikanie i fałszywi konserwatyści z tej partii, którzy wzywają do wkroczenia USA na Ukrainę lub przynajmniej do zamordowania Putina. Dlaczego konserwatyści, czy ktokolwiek inny na Zachodzie, miałby być tak bardzo zaangażowany w sprawę Ukrainy, że rozważa się III wojnę światową? Co ten konflikt ma wspólnego z nami? W oczach opinii publicznej nie ma on z nami NIC wspólnego. Niczego.
Aby zrozumieć, dlaczego tak się dzieje, musimy omówić wiele oszustw związanych z sytuacją na Ukrainie oraz wiele hipokryzji, które podważają tezę, że ludzie Zachodu, a zwłaszcza Amerykanie, powinni się angażować…
ZBRODNIE WOJENNE? INWAZJA NA UKRAINĘ A INWAZJA NA IRAK
Zanim do tego przejdę, muszę powtórzyć, że politycy neokonserwatywni NIE są konserwatystami. Nigdy nimi nie byli i nigdy nie będą. Są fałszywymi konserwatystami, którzy przywdziewają nasze ideały jak kostium, aby infiltrować i wywierać wpływ. Polityczni oszuści, tacy jak John McCain (dobrze, że odszedł), Lindsay Graham, Mike Pence itd. twierdzą, że są po naszej stronie, ale w międzyczasie konsekwentnie wspierają lewicowe i globalistyczne inicjatywy, a wszystko to przy jednoczesnym aktywnym dążeniu do ograniczenia naszych konstytucyjnych praw.
Należy pamiętać, że ci sami neokoni, którzy dziś wzywają do zaangażowania USA na Ukrainie, to ci sami ludzie, którzy 20 lat temu domagali się zaangażowania USA w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie. Wiesz, ta „wojna z terroryzmem”, która nigdy się nie kończy i poszukiwania „broni masowego rażenia”, które nic nie dały? Pamiętasz to? Odpowiedzialni za to byli przede wszystkim neokonserwatyści. Nie powinniśmy stracić z oczu ironii, że demonizują oni Putina za jego stosunkowo powściągliwą inwazję na Ukrainę.
Według oficjalnych szacunków sama inwazja na Irak spowodowała śmierć około 200 000 cywilów. Wojna ta nie miała absolutnie nic wspólnego z wydarzeniami 11 września, bronią masowego rażenia czy jakimikolwiek związkami Saddama Husajna z terrorystami. W rzeczywistości nie istniały żadne bezpośrednie powody, dla których USA miałyby w ogóle być w Iraku. A jednak jesteśmy tam do dziś, po agresywnej zmianie reżimu i latach walk, które zniszczyły całe pokolenie Irakijczyków. Czy w odwecie nastąpiło masowe, globalne dążenie do „odwołania” USA? Nie. Właściwie nic się nie stało.
Nawet dzisiaj nie słyszałem, aby któryś z publicystów podniósł kwestię, że oskarżanie Rosji o „zbrodnie wojenne” jest hipokryzją, biorąc pod uwagę inwazję USA na Irak i spowodowane przez nią zniszczenia. Dlaczego nikt o tym nie mówi?

ROSJA PRZEGRYWA WOJNĘ?
Szczerze mówiąc, uważam, że WSZYSTKIE współczesne siły zbrojne są przeceniane pod względem skuteczności. Poleganie na technologii przeniknęło do nowego etosu wojskowego i uczyniło je miękkimi. Dotyczy to również armii amerykańskiej, która właśnie spędziła prawie 20 lat na wojnie w Afganistanie, mając do dyspozycji najwyższej klasy drony, ale bezskutecznie. Wojsko rosyjskie jest najbliższe USA pod względem przewagi technologicznej, ale myślę, że wielu ludzi naoglądało się zbyt wielu filmów o wojnie i ich oczekiwania co do sposobu przeprowadzenia inwazji są zbyt wygórowane.
Inwazje zazwyczaj nie udają się w ciągu kilku tygodni. To wymaga czasu. Może Rosji się nie powiedzie, ale jest to mało prawdopodobne, a szczegóły na miejscu wskazują na metodyczną wojnę, a nie biltzkrieg.
Na przykład Rosja wyraźnie stara się unikać ofiar wśród ludności cywilnej (przynajmniej w porównaniu z początkową inwazją USA na Irak). Zachowała nienaruszoną znaczną część infrastruktury, w tym sieć energetyczną w wielu częściach kraju, czyli to, co ja bym wziął na celownik w pierwszej kolejności, jeśli mam być szczery co do korzyści strategicznych. Fakt, że Ukraina przez cały ten czas miała internet, nawet bez systemu Starlink Elona Muska, zadziwia mnie. Wygląda to tak, jakby Putin próbował przeciągnąć wojnę.
Zauważmy też, że Rosja operuje wokół większości dużych miast, a nie przez nie. Nie widzę tu raczej działań bezwzględnego Czyngis-chana. Podejrzewam, że narracja „Rosja poniosła klęskę” jest przeznaczona raczej dla zachodniej publiczności, aby dać nam fałszywe poczucie bezpieczeństwa.
ROSJA JEST ODIZOLOWANA?
Nie, nie jest. Przynajmniej w tej chwili Rosja nadal ma do dyspozycji wszystkie rynki krajów BRICS. Oznacza to, że Chiny, Indie, Brazylia i RPA (między innymi) nadal prowadzą ożywioną wymianę handlową z Rosją, a rosyjski eksport nadal płynie szerokim strumieniem. W Indiach i Chinach mieszka łącznie 36% ludności świata i istnieje ogromny popyt na rosyjską energię i żywność, więc proszę mi jeszcze raz powiedzieć, że Rosja jest odizolowana i będzie błagać o litość.
Co więcej, Chiny podpisały 30-letni kontrakt na dostawy gazu i ropy tuż przed inwazją Rosji na Ukrainę, a Indie przygotowują obecnie umowę handlową, która wyeliminuje dolara amerykańskiego jako walutę rezerwową. W zasadzie wszystkie zachodnie sankcje przyspieszają upadek dolara i prowadzą do realizacji scenariusza, którego zawsze pragnęli globaliści z WEF i MFW – nowego globalnego systemu walutowego, który zamierzają kontrolować.

Dlaczego media i Biały Dom twierdzą, że Rosja została odcięta od świata? Ponownie podejrzewam, że ta narracja służy jedynie temu, aby wmówić zachodnim masom fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Próbuje się wmówić ludziom, że międzynarodowa „kultura anulowania” działa, podczas gdy kultura anulowania jest w rzeczywistości żałosną i bezsilną strategią stosowaną przez tchórzy, którzy chcą uniknąć prawdziwej konfrontacji, wyobrażając sobie, że mają władzę.
AMERYKAŃSKIE SANKCJE NA ROSYJSKĄ ROPĘ POWODUJĄ WYSOKIE CENY GAZU, A WINĘ ZA TO PONOSI PUTIN?
Nie. To twierdzenie to nonsens. Ceny gazu rosły na długo przed inwazją na Ukrainę, a winę za to ponosi głównie Rezerwa Federalna, która nieustannie kreuje pusty pieniądz (fiat money) i wydaje biliony na środki stymulacyjne, które zdewaluowały dolara. Każdy ekonomista, który twierdzi inaczej, jest albo idiotą, albo kłamcą, a ja z przyjemnością w dyskusji go obalę.
W grudniu ubiegłego roku oficjalna inflacja w USA osiągnęła 40-letni szczyt. Rosyjska ropa stanowi zaledwie 3% amerykańskiego importu ropy naftowej. Media i Biały Dom nieustannie kłamią na temat skutków sankcji i próbują odwrócić uwagę od Rosji.
Jest jeszcze jedna kwestia, o której media nie mówią zbyt wiele, a mianowicie zależność Europy od rosyjskiej ropy i gazu ziemnego. Jeśli chcesz zobaczyć rzeczywistą inflację cen spowodowaną przez Rosję, pozwól UE zakazać importu rosyjskiej ropy lub obserwuj, jak Putin odcina dostawy. Europa jest uzależniona od rosyjskiej ropy i gazu w około 40% całkowitej produkcji energii. Bez nich nie jest w stanie przetrwać nawet jednego roku. Gdyby Rosja podjęła działania odwetowe i zablokowała eksport energii do Europy, UE musiałaby pozyskiwać ropę z wielu innych krajów, co drastycznie zmniejszyłoby globalną podaż. Spowodowałoby to gwałtowny wzrost cen gazu, które podwoiłyby lub nawet potroiłyby obecny poziom.
INFLACJA ŻYWNOŚCIOWA I DETALICZNA JEST POWODOWANA PRZEZ ROSJĘ?
Również w tym przypadku sankcje tylko pomagają w pogłębieniu kryzysu, ale inflacja osiągnęła historyczne maksimum na długo przed inwazją na Ukrainę. W końcu i tak do tego dojdzie, ale zakłócenia w eksporcie surowców z Rosji i Ukrainy przyspieszają ten proces. Prawdziwym winowajcą inflacji cenowej są bankierzy z Rezerwy Federalnej i ich niekończące się QE [quantitative easing, czyli poluzowanie polityki pieniężnej) oraz puste (fiat) środki stymulacyjne. Tworzenie dziesiątek bilionów dolarów z powietrza i wprowadzanie ich do globalnego obiegu jest o wiele większym katalizatorem kryzysu stagflacyjnego niż wojna na Ukrainie.
NA UKRAINIE NIE MA NAZISTÓW?
To zależy od tego, jak definiuje się pojęcie „naziści”. W rzeczywistości istnieje narodowosocjalistyczna partia o nazwie Swaboda, która zajmuje o wiele bardziej znaczącą pozycję w ukraińskim społeczeństwie i polityce, niż wielu ludzi chciałoby przyznać. Oczywiście w dzisiejszych czasach każdy, kto nie zgadza się z dyktatem autorytarnej skrajnej lewicy, jest nazywany „nazistą”, więc to oskarżenie straciło wiele ze swojego znaczenia. Chcę tylko zauważyć, że w 2014 roku media głównego nurtu narzekały na „neonazistów” na Ukrainie i upominały polityków takich jak John McCain za podróż do Kijowa i podanie im ręki.
Unia Europejska zażądała nawet, by rząd ukraiński przestał się wiązać ze Swabodą z powodu ich „rasistowskich, antysemickich i ksenofobicznych poglądów”. Tak więc, niezależnie od tego, czy zgadzacie się z tym, że Swaboda jest podmiotem powiązanym z nazistami, czy też nie, zabawne jest to, że UE i amerykańskie media są teraz nagle sojusznikami tego samego rządu Ukrainy, który jeszcze w 2014 roku dyskredytowały jako „faszystowski”.
NA UKRAINIE NIE MA LABORATORIÓW BIOLOGICZNYCH FINANSOWANYCH PRZEZ USA?
Tak, są. TO JEST FAKT. Istnienie wielu laboratoriów biologicznych na Ukrainie zostało otwarcie przyznane przez urzędników USA, w tym przez podsekretarz stanu Victorię Nuland. Nuland zaznaczyła również, że laboratoria te nie powinny dostać się w ręce rosyjskie ze względu na niebezpieczne „materiały badawcze”, które się w nich znajdują; powstrzymała się jednak od nazwania ich bronią biologiczną. Otwarcie przyznaje się też, że finansowanie tych laboratoriów przez USA rozpoczęło się za czasów Obamy (podobnie jak finansowanie niesławnego laboratorium biologicznego poziomu 4 w Wuhan w Chinach). Sam Obama zwiedził te obiekty, zanim został prezydentem, i przyznał, że w laboratoriach znajdowały się wirusy wąglika i dżumy.
Argumentem przemawiającym za zaangażowaniem USA w ukraińskie laboratoria biologiczne było to, że te niebezpieczne materiały muszą być odpowiednio zabezpieczone i „chronione”. Nie kupuję takiego wyjaśnienia, ale w każdym razie jest absolutną i niezaprzeczalną prawdą, że na Ukrainie znajduje się wiele laboratoriów biologicznych zawierających materiały, które mogą być użyte jako broń biologiczna, a laboratoria te otrzymywały znaczne środki finansowe od rządu USA. Ilość kłamstw i manipulacji medialnych wokół tej jednej sprawy jest naprawdę imponująca. Najwyraźniej rząd stara się ukryć coś, co wiąże się z tymi laboratoriami.
Czy uważam, że to jest powód, dla którego Rosja najechała na Ukrainę? Nie, wcale nie. Pozostaje jednak faktem, że argumenty Białego Domu i mediów na temat laboratoriów biologicznych są weryfikowalnymi kłamstwami.
LICZY SIĘ PRAWDA…
Większość kampanii dezinformacyjnych prowadzonych w mediach i przez polityków, od Białego Domu po neokonów w Partii Republikańskiej, ma oczywiście na celu jedno: uzyskanie poparcia Amerykanów dla wojny z Rosją. Szczerze mówiąc, Ukraina nie jest tego warta. Przesiedlenia uchodźców są smutne, ale wojna w ogóle służy WSZĘDZIE tylko interesom globalistów i pośredników władzy. Nie możemy dać się zwabić fałszywymi narracjami i wykorzystywać naszej empatii.
Zaangażowanie NATO na Ukrainie, w tym zaangażowanie militarne, jest wszechobecne od ponad dekady, na długo przed rosyjską inwazją na Krym. To prawie tak, jakby Ukraina była przygotowywana jako beczka prochu do potencjalnej wojny światowej. Teraz wygląda na to, że globaliści wracają do planu B, desperacko próbując odwrócić uwagę opinii publicznej od zniszczeń gospodarczych. Putin ma w tym swój udział, Ukraina ma w tym swój udział, większość rządów państw NATO ma w tym swój udział. Prawdziwa wojna nie toczy się z Rosją; prawdziwa wojna toczy się z establishmentowymi elitami, które grają po obu stronach konfliktu. Po co poświęcać miliony w bezsensownym, sztucznie wywołanym konflikcie, skoro możemy wyeliminować garstkę żądnych władzy i wreszcie żyć w pokoju?

Autorstwo: Brandon Smith
Źródło oryginalne: Alt-Market.us
Źródło polskie: Bibula.com
https://wolnemedia.net/najwieksze-dotychczasowe-klamstwa-na-temat-rosji-i-ukrainy/
https://www.bibula.com/?p=132555
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4038


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #92 dnia: Marca 27, 2022, 03:43:29 am »

My nie mamy interesu by włączyć się do wojny. Za słabi jesteśmy by na tym zyskać. Możemy tylko stracić. Nawet jeśli wygramy (co oznacza kryzys i upadek federacji rosyjskiej na skutek sankcji i ruchawki wewnętrznej a my przy tym przetrwamy) to i tak nie będziemy wśród dzielących skórę po tym moskiewskim niedźwiedziu.


Za to co jest w naszym interesie to osłabienie Rosji na skutek przeciągającej się kampanii ukraińskiej a zwłaszcza utrzymanie na długie lata sankcji.
Opcja minimum tego co dla nas dobre to 5 lat grubych sankcji i po ten 5 lat chudych. Po stratach na Ukrainie Moskwa i tak już potrzebuję 5 do 10 lat na odbudowę potencjału ofensywnego.
Z sankcjami odpowiednio dłużej.
Dlatego niech nam żyje WWP i rządzi Federacja jak najdłużej. Najlepiej do jej końca.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 1024


« Odpowiedz #93 dnia: Marca 29, 2022, 00:43:30 am »

Ukraińska armia rozstrzeliwuje rosyjskich jeńców:
https://files.catbox.moe/juxmpi.mp4
Myślicie państwo że to wideo jest prawdziwe?
« Ostatnia zmiana: Marca 29, 2022, 00:48:08 am wysłana przez Filip S » Zapisane
Chorthippus.parallelus
bywalec
**
Wiadomości: 84

« Odpowiedz #94 dnia: Marca 29, 2022, 07:05:37 am »

Ukraińska armia rozstrzeliwuje rosyjskich jeńców:
https://files.catbox.moe/juxmpi.mp4
Myślicie państwo że to wideo jest prawdziwe?

Ponoć ma być ukraińskie śledztwo w tej sprawie. Bild to nie jest wzorzec prawdomówności, ale coś może być na rzeczy. Tym bardziej, że to AZOV.
Ze swojej strony nie byłbym zaskoczony łamaniem praw człowieka przez Ukraińców. Genów nie oszukasz.

https://www.bild.de/politik/ausland/politik-ausland/horror-video-ukraine-untersucht-moegliches-eigenes-kriegsverbrechen-79590778.bild.html###wt_ref=https%3A%2F%2Fwww.google.com%2F&wt_t=1648503960520
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3662


« Odpowiedz #95 dnia: Kwietnia 04, 2022, 16:12:38 pm »

Kolejna bardzo mądra wypowiedź Naczelnika Państwa: "chciałbym, żeby Polska miała broń atomową".

No do stu tysięcy fur beczek, czy o takich rzeczach musi się trąbić na cały świat? Czyż nie można tak jak Izrael, który broni jądrowej nie miał i nie ma?

Albo jestem za głupi, żeby pojąć genialność polskiej polityki zagranicznej, albo nasi przywódcy tracą rozum.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 1024


« Odpowiedz #96 dnia: Kwietnia 04, 2022, 19:34:43 pm »

Kolejna bardzo mądra wypowiedź Naczelnika Państwa: "chciałbym, żeby Polska miała broń atomową".

No do stu tysięcy fur beczek, czy o takich rzeczach musi się trąbić na cały świat? Czyż nie można tak jak Izrael, który broni jądrowej nie miał i nie ma?

Albo jestem za głupi, żeby pojąć genialność polskiej polityki zagranicznej, albo nasi przywódcy tracą rozum.
Nie rozumiem tej złośliwości, to były jedne z najmądrzejszych słów jakie kiedykolwiek zostały wypowiedziane przez polityków w Polsce. Od strony praktycznej nasz kraj póki co nie ma odpowiednich możliwości aby tego rodzaju broń wyprodukować i raczej szybko to się nie zmieni, co innego gdybyśmy już teraz dysponowali stosownym zapleczem i know-how pozwalającym urzeczywistnić tego typu plany. Zdaje się że ekipa Gierka coś tam próbowała w tym kierunku działać aby bomby/głowice jądrowe strzegły naszego kraju, niestety nie udało się a szkoda. Jedyny plus to taki że Bieszczady pozostały piękne, zielone oraz dziewicze choć mogło być nieco inaczej bo podobno w tamtych okolicach planowano przeprowadzać ściśle tajne testy hipotetycznych polskich "atomówek".
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 04, 2022, 19:39:49 pm wysłana przez Filip S » Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3662


« Odpowiedz #97 dnia: Kwietnia 04, 2022, 21:35:49 pm »

[...] to były jedne z najmądrzejszych słów jakie kiedykolwiek zostały wypowiedziane przez polityków w Polsce.

Serio? A na czym ta mądrość polega? Że stworzono Kremlowi kolejną okazję do ujadania, jaka to Polska agresywna i niebezpieczna?

W takich sprawach najpierw się działa a potem mówi. Polska potencjał techniczny do budowy broni jądrowej ma, i nawet materiały rozszczepialne były w sporej ilości w spadku po PRL, tylko że poprzednie ekipy się ich pozbyły na życzenie naszych najlepszych sojuszników zza oceanu.

A przecież tak jak napisałem, Izrael wyprodukował broń jądrową, wszyscy wiedzą, że ją ma, ale oficjalnie jest to ścisłe tabu, nie wolno o tym nawet mówić. Jakoś nie słyszałem, aby politycy izraelscy odkrywali swoje dusze w wywiadach dla niemieckich gazet przedstawiając swoje marzenia: no chcielibyśmy broń jądrową, ale wiecie rozumiecie, nie możemy,
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 1024


« Odpowiedz #98 dnia: Kwietnia 05, 2022, 00:13:42 am »

Jesteśmy w stanie zimnej wojny z Rosjanami więc to już nie ma znaczenia co powie Kaczyński ani jak to odbiorą na Kremlu. Po drugie do konstrukcji skutecznej broni jądrowej potrzeba posiadać przede wszystkim odpowiednie reaktory oraz taktyczne rakiety balistyczne zdolne do przenoszenia głowic bojowych na znaczące odległości, żeby samodzielnie opanować jedno i drugie potrzeba co najmniej kilkunastu lat ciężkich prac oraz mnóstwa pieniędzy. Mocarstwa rozwijały swoje technologie w tym zakresie od lat 50tych więc mają odpowiednią infrastrukturę, zaplecze osobowe i know-how a my niestety jesteśmy na tych polach 100 lat za murzynami, ba nie potrafiliśmy nawet skonstruować głupich podwozi pancernych do armatohaubic "Krab". Izrael to ultra-militarystyczny reżim który swój arsenał, także ten jądrowy zbudował dzięki pieniądzom i konkretnej pomocy z USA/UK. My nie moglibyśmy raczej liczyć na niczyje wsparcie a co gorsza prawdopodobnie USA, Rosja, Niemcy i światowe żydostwo działaliby wszyscy razem zgodnie aby na wszelkie możliwe sposoby torpedować nasze starania.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 05, 2022, 00:21:26 am wysłana przez Filip S » Zapisane
Urban
uczestnik
***
Wiadomości: 149

« Odpowiedz #99 dnia: Kwietnia 05, 2022, 12:09:28 pm »

Obóz Wielkiej Polski informuje:
Cytuj
W ostatnich dniach marca 2022 r. zostaliśmy powiadomieni, iż w Krakowie na gmachu Centrum Spraw Osobowych Uniwersytetu Jagiellońskiego eksponowana jest publicznie flaga przynależna Ukraińskiej Powstańczej Armii. Po weryfikacji, iż czerwono-czarna flaga faktycznie wisi sobie w najlepsze i po zebraniu materiału dowodowego, dnia 31 marca przesłaliśmy do Prokuratury Rejonowej w Krakowie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Źródło: https://owp.org.pl/index.php/1136-interwencja-do-krakowskiej-prokuratury-rejonowej
Zapisane
Licht
rezydent
****
Wiadomości: 329

« Odpowiedz #100 dnia: Kwietnia 06, 2022, 14:34:36 pm »

Wyglada bardziej na flagę anarchistyczną, ale kto to wie.
Zapisane
adaltare
rezydent
****
Wiadomości: 350

« Odpowiedz #101 dnia: Kwietnia 07, 2022, 18:31:25 pm »

Mnie zastanawia jedno: jaki interes ma Polska w tym, aby przeć do wojny z Rosją? No bo przecież takie gadanie o misjach NATO na Ukranie, albo słowa gen. Skrzypczaka, że należy się upomnieć o obwód Kaliningradzki to nic innego tylko podżeganie do wojny.

Zakładam uprzejmie, że ludzie, którzy to mówią są w pełni władz umysłowych. No więc dlaczego mówią takie rzeczy? Co Polska ma do zyskania na ewentualnej wojnie z Rosją? Czy ktoś może mi to wyjaśnić w prostych żołnierskich słowach?
Bo lepiej prowadzić wojnę na innym terytorium, a nie swoim i lepiej cudzymi rękami i lepiej za cudze pieniądze.
Zapisane
Kryzys Kościoła to kryzys odpowiedzialności biskupów.
Urban
uczestnik
***
Wiadomości: 149

« Odpowiedz #102 dnia: Kwietnia 09, 2022, 18:48:03 pm »

Prof. Maciej Giertych w najnowszej "OwK' napisał:
Cytuj
Putin mógł sobie pozwolić na wojnę z Ukrainą i na prawdopodobne sankcje ze strony Zachodu, bo wie, że Europa produkuje 3,6 miliona baryłek ropy dziennie, a
zużywa 15 milionów. Produkuje 230 trylionów metrów sześciennych gazu rocznie, a zużywa 560 trylionów. Zużywa 950 milionów ton węgla rocznie, a produkuje zaledwie połowę tego. Były agent KGB wie, że Rosja produkuje 11 milionów baryłek ropy dziennie, a zużywa 3,4 miliony. Wie, że Rosja produkuje 700 trylionów metrów sześciennych gazu rocznie, a zużywa zaledwie 400 trylionów. Wydobywa 800 milionów ton węgla rocznie, a zużywa 300. W rezultacie Rosja dostarcza Europie 20% ropy, 40% gazu i 20% węgla. Europa jest od Rosji uzależniona energetycznie i łatwo się z tego uzależnienia nie wyzwoli.
Zapisane
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 1024


« Odpowiedz #103 dnia: Kwietnia 09, 2022, 23:24:55 pm »

Prof. Maciej Giertych w najnowszej "OwK' napisał:
Cytuj
Putin mógł sobie pozwolić na wojnę z Ukrainą i na prawdopodobne sankcje ze strony Zachodu, bo wie, że Europa produkuje 3,6 miliona baryłek ropy dziennie, a
zużywa 15 milionów. Produkuje 230 trylionów metrów sześciennych gazu rocznie, a zużywa 560 trylionów. Zużywa 950 milionów ton węgla rocznie, a produkuje zaledwie połowę tego. Były agent KGB wie, że Rosja produkuje 11 milionów baryłek ropy dziennie, a zużywa 3,4 miliony. Wie, że Rosja produkuje 700 trylionów metrów sześciennych gazu rocznie, a zużywa zaledwie 400 trylionów. Wydobywa 800 milionów ton węgla rocznie, a zużywa 300. W rezultacie Rosja dostarcza Europie 20% ropy, 40% gazu i 20% węgla. Europa jest od Rosji uzależniona energetycznie i łatwo się z tego uzależnienia nie wyzwoli.
To działa w obie strony ponieważ głównymi odbiorcami rosyjskiego eksportu są kraje Europy Zachodniej, po drugie Rosja ściągała z tego kierunku najważniejsze produkty w tym kluczowe podzespoły do sprzętu wojskowego. Jednocześnie ich relacje gospodarcze z USA czy innymi krajami anglosaskimi prawie zupełnie nie istniały dlatego Kreml nie przestraszył się możliwości nałożenia sankcji ze strony Amerykanów.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 09, 2022, 23:28:16 pm wysłana przez Filip S » Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #104 dnia: Kwietnia 10, 2022, 20:20:38 pm »

"OwK'

Szczto eto "OwK' ???
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 24 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Najazd Moskali na Ukrainę « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!