Czy to dowód na istnienie wakatu na Stolicy Świętej?

Kiedy i przez jakiego papieża Szymon z Trydentu został ogłoszony świętym?

Bardzo polecam Acta Sanctorum do sprawdzania takich rzeczy. Niedawno to odkryłem, niesamowita kopalnia informacji o świętych, https://www.roger-pearse.com/weblog/2012/06/19/volumes-of-the-acta-sanctorum-online/

Odpowiedź na pańskie pytanie można zaleźć w tomie 9:
https://archive.org/details/actasanctorum09unse/page/498/mode/2up

Na stronie 498 ustęp 28 mówi, że do martyrologium wpisał go Grzegorz XIII, używając tytułu "S. Simonis". Dalej można przeczytać o ustanowieniu propriów mszalnych i brewiarzowych dla diecezji trydenckiej przez Sykstusa V w 1588 r. oraz o cudach, jakie się dokonały za sprawą Szymona.  Natomiast czy miał status świętego, czy błogosławionego, to chyba nie wiadomo tak całkiem. Acta Sanctorum na s. 492 podają, że są jakieś księgi liturgiczne w Niemczech (w Kolonii), gdzie  pisało "S. Simonis", choć w samym Trydencie pisali  "B. Simonis".

Cała historia św Szymona opisana jest na stronach 492-500, zaczyna się tu:
https://archive.org/details/actasanctorum09unse/page/492/mode/2up
Autorzy dali tytuł "De S. Simone Puero", czyli uważali go za świętego.

W przypadku takich postaci jak Jan XXIII, Paweł VI czy Jan Paweł II przytaczane są różne, poważne i merytoryczne zarzuty podważające zasadność wyniesienia ich do "chwały ołtarza".

Czy nie była to de facto "kanonizacja" SW_II?

Pewne jest, że zmienione po Vaticanum II zasady i reguły beatyfikacyj i kanonizacyj są mocno okrojone w porównaniu z klasycznymi zasadami Kościoła podanymi obszernie przez kardynała Lambertini'ego, późniejszego papieża Benedykta XIV. Ma to oczywiście konsekwencje dla stopnia pewności wyników procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych, gdyż jest to pewność jedynie moralna (nie dogmatyczna ani metafizyczna), która jest najsłabszym rodzajem pewności w teologii. Tym samym powątpiewanie odnośnie tych wyników nie jest grzechem przeciw wierze ani Kościołowi, o ile podstawą powątpiewania są prawdy wiary katolickiej oraz znajomość klasycznych reguł Kościoła odnoście kanonizacyj i beatyfikacyj. Tym samym nie jest grzechem także wyrażanie swoich wątpliwości, aczkolwiek należy zachować ostrożność, staranność i umiar. Przede wszystkim należy być gotowym do ważenia argumentów.

https://teologkatolicki.blogspot.com/search/label/kanonizacja

Czy nie była to de facto "kanonizacja" SW_II?

Taka jest opinia FSSPX.

Czy nie była to de facto "kanonizacja" SW_II?

Taka jest opinia FSSPX.

Bo takie skojarzenie samo się nasuwa. Słyszałem, że i do Jana Pawła I się przymierzają.

W sumie te akty wyniesienia na ołtarze powinny się teraz nazywać subityzacją.