Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 10:38:33 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Bijcie w dzwony (motu proprio "Traditionis Custodes")
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 23 24 [25] 26 27 ... 43 Drukuj
Autor Wątek: Bijcie w dzwony (motu proprio "Traditionis Custodes")  (Przeczytany 77591 razy)
Simeonus vel Claviger
uczestnik
***
Wiadomości: 152


« Odpowiedz #360 dnia: Sierpnia 16, 2021, 19:19:09 pm »

Cytuj

Dr Kwasniewsk Idzie o to, by wierni tradycjonalistyczni wyzbyli się tendencji do ekstrapolowania i absolutyzowania dogmatu o nieomylności papieskiej, pojmując, że papieski autorytet nie jest równoznaczny z nieograniczoną władzą.[/b]
https://pch24.pl/dr-peter-kwasniewski-traditionis-custodes-wplynie-zle-takze-na-nowa-msze/
Jak zawsze bardzo mądry głos Petera Kwasniewskiego.

"Wierni tradycjonalistyczni" już dawno się wyzbyli rzeczonych "tendencji". Wynurzenia tego intelektualisty to wyważanie otwartych drzwi. Ich odkrywczość jest zerowa i wzbudzić może co najwyżej wypieki na twarzy czytelników PCh24.
Zapisane
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 965


« Odpowiedz #361 dnia: Sierpnia 16, 2021, 21:14:35 pm »

"Wierni tradycjonalistyczni" już dawno się wyzbyli rzeczonych "tendencji". Wynurzenia tego intelektualisty to wyważanie otwartych drzwi. Ich odkrywczość jest zerowa i wzbudzić może co najwyżej wypieki na twarzy czytelników PCh24.
No nie wiem...Papolatria i ultramontanizm to zjawiska które wykluły się jako pokłosia kontrreformacji i były do niedawna bardzo silne w Kościele. Część katolików "z naszego podwórka" doprowadziły do sadewakantyzmu/sedeprywacjonizmu/konklawizimu lub konstruowania absurdalnych teorii spiskowych jak np. ta o sobowtórze Pawła VI aby mentalnie jakoś poradzić sobie ze zdradą Kościoła dokonaną przez posoborowych papieży. Nie wiem nawet czy po okresie kontrreformacji prawowierni katolicy podejmowali szersze dyskusje nt. sprecyzowania jakiś wyraźnie określonych i nieprzekraczalnych granic władzy papieskiej, raczej dominowało przeświadczenie że potężne papiestwo=silna katolicka ortodoksja. Peter Kwasniewski sam zresztą otwarcie przyznawał w swoim eseju "Moja droga od ultramontanizmu do katolicyzmu" że kiedyś myślał w dokładnie ten sam sposób.
Zapisane
Licht
rezydent
****
Wiadomości: 329

« Odpowiedz #362 dnia: Sierpnia 16, 2021, 21:35:20 pm »

Cytuj

Dr Kwasniewsk Idzie o to, by wierni tradycjonalistyczni wyzbyli się tendencji do ekstrapolowania i absolutyzowania dogmatu o nieomylności papieskiej, pojmując, że papieski autorytet nie jest równoznaczny z nieograniczoną władzą.[/b]
https://pch24.pl/dr-peter-kwasniewski-traditionis-custodes-wplynie-zle-takze-na-nowa-msze/
Jak zawsze bardzo mądry głos Petera Kwasniewskiego.

"Wierni tradycjonalistyczni" już dawno się wyzbyli rzeczonych "tendencji". Wynurzenia tego intelektualisty to wyważanie otwartych drzwi. Ich odkrywczość jest zerowa i wzbudzić może co najwyżej wypieki na twarzy czytelników PCh24.

Niby to wszystko "oczywista oczywistosc" ale jednak Kwasniewski dotyka się tutaj źródła problemu - dogmatu o nieomylnosci papieża. Można by rzec, że katolicy, w ciągu ostatnich 150 lat  zastąpili żywą Tradycję ("wierzę w to w co wierzyło się zawsze") interpretacjami tejże Tradycji wypływającymi z Rzymu. Stąd swoisty kult Piusów czy JP2, wiadomo powszechnie, że pod latarnią najjaśniej. Obecny biskup Rzymu nadaje natomiast na falach, które kłócą się zarówno z wielowiekową Tradycją, jak i zwyczajnym magisterium swoich bezpośrednich poprzedników. Dożyliśmy czasów, w których np. zupełnie zeświedczony urzednik może powoływać sie na papieża forsując antychrześcijańską agendę.
W rzekomo katolickiej prasie przeczytałem niedawno taki oto argument: "o co wam chodzi z msza łacińską, gdyby papież ogłosił, że znosi NOM i wprowadza wszędzie tridentinę, to uznałbym to za dziwne, ale od razu bym się podporządkował, dlaczego nie zrobicie tak samo?" Kiedyś taki argument uznałbym za głupi, teraz bardziej składam się do widzenia w tym herezji.
Zapisane
Licht
rezydent
****
Wiadomości: 329

« Odpowiedz #363 dnia: Sierpnia 16, 2021, 21:40:58 pm »

Henri de Floch:
"The heresy which is now being born will become the most dangerous of all; the exaggeration of the respect due to the pope and the illegitimate extension of his infallibility." - cytat z 1926r.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #364 dnia: Sierpnia 16, 2021, 22:17:23 pm »

Niby to wszystko "oczywista oczywistosc" ale jednak Kwasniewski dotyka się tutaj źródła problemu - dogmatu o nieomylnosci papieża.

Dyskutowaliśmy kiedyś o tym w wątku "Czy papieże mogą głosić herezję".  Sobór Watykański I podłożył nam pewną "bombę z opóźnionym zapłonem". Jak słusznie obawiał się kard. Newmann, podniesienie papieskiej nieomylności do rangi dogmatu przyniosło "great calamnity" (wielką katastrofę).

Oczywiście zakładam, że Pan Bóg tak chciał i że Duch Św. natchnął ojców soborowych, aby taki dogmat ogłosili. Widocznie Boska Opatrzność miała w tym cel. Ale ludzkiemu ograniczonemu rozumowi  czasami narzuca się wątpliwość: czy to było potrzebne?


Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 965


« Odpowiedz #365 dnia: Sierpnia 16, 2021, 22:39:39 pm »

Stąd swoisty kult Piusów czy JP2, wiadomo powszechnie, że pod latarnią najjaśniej.
W przypadku JP2 przerodziło się to nawet w swoisty kult jednostki do złudzenia przypominający praktyki z wielu państw sowiecko-komunistycznych gdzie gensekom za życia wznosiło się pomniki, nadało ich imieniem nazwy ulic, nosiło wielkie portrety w pochodach 1-majowych a zdjęcia wieszało w każdym urzędzie. Przynajmniej tak to wyglądało w Polsce w latach 90tych i 00tych. Święty Jan Paweł II Wielki  "największy z rodu słowian" jest przecież wiecznie żywy niczym Mao/Lenin, nie umarł jak jakiś zwykły śmiertelnik tylko "odszedł do domu Ojca".  ::) W kwestii papieskiej władzy w ujęciu katolickiej ortodoksji polecam do poczytania ten świetny artykuł opublikowany na onepeterfive:
https://onepeterfive.com/papal-infallibility-interdependent/
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2021, 22:53:09 pm wysłana przez Filip S » Zapisane
cogito
bywalec
**
Wiadomości: 94

« Odpowiedz #366 dnia: Sierpnia 16, 2021, 23:02:35 pm »

Ale ludzkiemu ograniczonemu rozumowi  czasami narzuca się wątpliwość: czy to było potrzebne?
Skoro Kościół Święty tak postanowił, to widocznie było. Nie wszystko każdy człowiek indywidualnie ogarnie, nie każdy dostał tyle, by stać się św. Tomaszem czy św. Robertem. Po to właśnie Chrystus powołał Kościół do istnienia. Trzeba wierzyć i wyzbywać się wątpliwości, szczególnie, jeśli chodzi o dogmaty, bo jak sam Pan wspomniał, nasz rozum jest ograniczony.
Zapisane
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 585


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #367 dnia: Sierpnia 17, 2021, 07:21:14 am »

Ale ludzkiemu ograniczonemu rozumowi  czasami narzuca się wątpliwość: czy to było potrzebne?
Skoro Kościół Święty tak postanowił, to widocznie było. Nie wszystko każdy człowiek indywidualnie ogarnie, nie każdy dostał tyle, by stać się św. Tomaszem czy św. Robertem. Po to właśnie Chrystus powołał Kościół do istnienia. Trzeba wierzyć i wyzbywać się wątpliwości, szczególnie, jeśli chodzi o dogmaty, bo jak sam Pan wspomniał, nasz rozum jest ograniczony.
Niepotrzebnie w tym wątku roztrząsacie sprawę nieomylności papieskiej skoro dokument o "obrońcach" tradycji nie startuje w tej kategorii wagowej.

Ja bym raczej całe to lepienie NOMa porównał do misia na miarę naszych czasów, którym otwieramy oczy niedowiarkom. Nikt nie wie po co jest ten miś. Ale to jest nasze, przez nas zbudowane, w oparciu o kilka instytucji (kariery naukowe, doktoraty z liturgiki, design kościołów itp.) i to nie jest nasze ostatnie słowo.
Ale TC to już jest etap, że "oczko się urwało, temu misiu".
Teraz czekamy, aż ten miś sobie zgnije i wtedy się zrobi protokół zniszczenia.
Siekiera do pnia jest już przyłożona a lina do helikoptera zapięta.

"Pytasz dlaczego? No, bo tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić, ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworzu! Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy."

[Spada miś, który urwał się z helikoptera i uderza z impetem w ziemię. Wszyscy zostają zachlapani błotem i słomą]
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #368 dnia: Sierpnia 17, 2021, 08:41:45 am »

Niepotrzebnie w tym wątku roztrząsacie sprawę nieomylności papieskiej skoro dokument o "obrońcach" tradycji nie startuje w tej kategorii wagowej.

Sprawę nieomylności podnoszą jedynie obrońcy TC ale z nimi nie ma co na argumenty rozmawiać, to jest najczęściej kategoria mułów intelektualnych, więc w sumie Pańska konstatacja jest słuszna.

Zbyt dobrze pamiętam tamtą komunę, by śmiać się z dzieł Barei ale porównanie środowiska NOM do sypiącego się misia jest całkiem zgrabne. Właśnie dlatego, że miś się sypie pojawiło się TC. Misia nie odświeży ale jego wegetację ma w zamiarze przedłużyć. Ale skutek TC może być też odwrotny.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #369 dnia: Sierpnia 19, 2021, 18:08:42 pm »

Na wczorajszej audiencji generalnej F1 zapuścił się w dywagację nad Dekalogiem, w imię swoistej miłości grzeszników ogłosił względność Przykazań Bożych.
Na tle jego "miłości bliźniego" wylewającej się wręcz z TC i listu towarzyszącego wygląda to wręcz kuriozalnie.


https://pch24.pl/dekalog-nie-jest-absolutny-slowa-franciszka-doczekaly-sie-mocnego-komentarza-bp-schneidera/?sended=1#send-thanks
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 19, 2021, 18:15:27 pm wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Baltazar
aktywista
*****
Wiadomości: 567


dawniej Bambin

« Odpowiedz #370 dnia: Sierpnia 19, 2021, 18:37:45 pm »

Na wczorajszej audiencji generalnej F1 zapuścił się w dywagację nad Dekalogiem, w imię swoistej miłości grzeszników ogłosił względność Przykazań Bożych.
Na tle jego "miłości bliźniego" wylewającej się wręcz z TC i listu towarzyszącego wygląda to wręcz kuriozalnie.


https://pch24.pl/dekalog-nie-jest-absolutny-slowa-franciszka-doczekaly-sie-mocnego-komentarza-bp-schneidera/?sended=1#send-thanks

Przypomniało mi się zdanie Mariana Turskiego - Jedenaste przykazanie: Nie bądź obojętny

https://pl.wikinews.org/wiki/%22Jedenaste_przykazanie:_nie_b%C4%85d%C5%BA_oboj%C4%99tny%22
Zapisane
Jest przysłowie, które tak brzmi: "Tylko ten, kto stale płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę". A dziś wielu kapłanów płynie z prądem ...
Michal260189_T
aktywista
*****
Wiadomości: 1483

« Odpowiedz #371 dnia: Sierpnia 20, 2021, 21:03:08 pm »

Cytuj
Pelagianizm. Faryzeizm. Klerykalizm. Tradycjonalizm. Prozelityzm. Nostalgizm. Kultyzm. Sztywnizm (rigiditism). Trockizm. Titoizm. Wulgarny erotyzm i rozgrzany do czerwoności dadaizm. I oczywiście szpiegostwo na rzecz Japonii.
Zapisane
Sancte Michael Archangele, defende nos in proeli.....
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #372 dnia: Sierpnia 20, 2021, 23:18:09 pm »

Czy w kontekście jego ostatniej wypowiedzi autorytet Franciszka jest taki absolutny?
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 20, 2021, 23:22:41 pm wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #373 dnia: Sierpnia 20, 2021, 23:43:11 pm »

Warto sięgnąć do całej katechezy papieża a nie tylko do fragmencika, który podaje PCh. Wcześniej czytamy takie słowa:

"Co to znaczy? Czy znaczy to, że Prawo przestało obowiązywać, i że możemy powiedzieć: „wierzymy w Jezusa Chrystusa” i robimy to, co chcemy? Nie, przykazania istnieją, ale nas nie usprawiedliwiają. Tym, który nas usprawiedliwia jest Jezus Chrystus. Przykazania należy wypełniać, ale nie dają nam usprawiedliwienia. To darmo dany dar Jezusa Chrystusa, spotkanie z Jezusem Chrystusem nas usprawiedliwiają darmowo. Zasługą wiary jest przyjęcie Jezusa, jedyną zasługą – otwarcie serca. A co mamy czynić z przykazaniami? Zachowywać je, ale jako pomoc w spotkaniu z Jezusem Chrystusem."

https://www.ekai.pl/dokumenty/audiencja-generalna-papieza-franciszka-18-sierpnia-2021/
Zapisane
Filip S
aktywista
*****
Wiadomości: 965


« Odpowiedz #374 dnia: Sierpnia 21, 2021, 13:35:30 pm »

Cytuj
Wiele wskazuje na to, że to profesor Andrea Grillo jest autorem lub przynajmniej inspiratorem dokumentu [Traditionis custodes]; służy przecież jako liturgista i teolog papieskiego domu, jak to często mówi się w Rzymie – pisze na łamach portalu Rorate Caeli dr Peter Kwasniewski, amerykański znawca liturgii.

Cytuj
Amerykański publicysta zwraca następnie uwagę, jakie ma poglądy profesor Grillo na kwestie pozaliturgiczne. Te są naprawdę interesujące…

I tak wykładowca Anselmianum uważa, że można byłoby w Kościele błogosławić związki homoseksualne – jest współautorem książki pod tytułem „Czy Matka może nie błogosławić własnych dzieci?” , w której zawarto wiele argumentów na rzecz błogosławienia homozwiązków.

Grillo ma też zastrzeżenia wobec katolickiej nauki o… transsubstancjacji, a więc o rzeczywistej przemianie chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. „Transsubstancjacja nie jest dogmatem i jako wyjaśnienie ma swoje limity. Na przykład zaprzecza metafizyce” – napisał w 2017 roku. Dr Kwasniewski zauważa, że to przekonanie Grillo może wyjaśniać część jego niechęci wobec mszy trydenckiej. Autor powołuje się na uwagi, jakie w 2001 roku w opactwie Fontgombault poczynił kardynał Józef Ratzinger. Tłumaczył on, że dla przeciwników rytu przedsoborowego niezwykle ważne jest, iż ryt ów silnie podkreśla nauczanie Soboru Trydenckiego o realnej obecności Ciała i Krwi Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi.

Dalej, profesor Grillo optuje za święceniami kobiet, a zwłaszcza za żeńskim diakonatem; uważa, że stosowane środków antykoncepcyjnych w celach profilaktycznych jest moralnie uprawnione; twierdzi, że Kościół katolicki nie ma definitywnego autorytetu w kwestiach seksualności; sądzi, że należałoby odejść od zasady nierozerwalności małżeństwa, przy czym dąży do udzielenia rozwodnikom w nowych związkach przywilejów małżeńskich.

„W Biblii zdeformowany kult Boży zawsze wiązany i porównywany jest z niemoralnością seksualną. Idolatria to cudzołóstwo, cudzołóstwo jest idolatrią: jedno toruje drogę drugiemu i je wzmacnia. Ten związek pozostaje prawdą w każdy pokoleniu, nawet jeżeli manifestuje się w różnych formach” – podsumowuje dr Peter Kwasniewski.


Źródło: rorate-caeli.blogspot.com
https://pch24.pl/dr-peter-kwasniewski-profesor-andrea-grillo-czlowiek-ktory-stoi-za-traditionis-custodes/
Zapisane
Strony: 1 ... 23 24 [25] 26 27 ... 43 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Bijcie w dzwony (motu proprio "Traditionis Custodes") « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!