Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 22:16:52 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: do trzech razy sztuka
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: do trzech razy sztuka  (Przeczytany 2074 razy)
ocalony
bywalec
**
Wiadomości: 58

« dnia: Lutego 23, 2021, 19:31:24 pm »

Na początku roku trzeci raz w życiu spróbowałem prowadzić bloga i ma nadzieję, że to już ostania próba.
Wklejam adres do pierwszego wpisu: https://siodmapieczec.pl/wniosek-z-objawien-fatimskich/
Zapisane
mój mały mój Izaaku pochyl głowę / to tylko chwila bólu a potem będziesz /czym tylko chcesz... (Herbert, fotografia)
akolitaa
*NOWICJUSZ*
bywalec
**
Wiadomości: 77


« Odpowiedz #1 dnia: Lutego 24, 2021, 09:47:07 am »

W neo często bracia modlą się za nawrócenie samych siebie, innych oczywiście też.

Raz słyszałem mocne świadectwo kobiety z Odnowy, modliła się za córkę narkomankę, która już umierała na ulicy.

Mnie ciekawi coś innego, kiedy słucham albo czytam o  objawieniach Maryjnych , to często NMP (Pan Jezus u Faustyny zapewne też)  płacze czy jest smutna ( ogólnie cierpi) z powodu grzeszników czy ludzi idących na potępienie. Nie rozumiem tego, jak może cierpieć w Niebie albo jak to jest, że teraz cierpi, a kiedyś w "przyszłości" nie będzie, np. z powody tych potępionych dusz. Może pan mi odpowie?

Oglądałem też ostatnio tego pana:

https://www.youtube.com/watch?v=LV-EJQzWr4M


Nie wiem, kto to, wydaje się mocno tomistyczny, ale chyba tradycjonalistą nie jest.

Zapisane
pozdrawiam

anonimowy akolita
Jotes
bywalec
**
Wiadomości: 81

« Odpowiedz #2 dnia: Lutego 24, 2021, 20:05:06 pm »

Tylko, że jedynie cierpienie jest prawdziwe i daje szczęście co słychać u wielu mistyków.

Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #3 dnia: Lutego 24, 2021, 21:31:29 pm »


Mnie ciekawi coś innego, kiedy słucham albo czytam o  objawieniach Maryjnych , to często NMP (Pan Jezus u Faustyny zapewne też)  płacze czy jest smutna ( ogólnie cierpi) z powodu grzeszników czy ludzi idących na potępienie. Nie rozumiem tego, jak może cierpieć w Niebie albo jak to jest, że teraz cierpi, a kiedyś w "przyszłości" nie będzie, np. z powody tych potępionych dusz. Może pan mi odpowie?

Ja myślę tak, w niebie nie ma cierpienia, łez, a to że Matka Boża czy Pan Jezus pokazują się w prywatnych objawieniach ze smutkiem, cierpieniem czy łzami, to dlatego żeby tak po ludzku wyrazić to.

Oglądałem też ostatnio tego pana:

https://www.youtube.com/watch?v=LV-EJQzWr4M

Nie wiem, kto to, wydaje się mocno tomistyczny, ale chyba tradycjonalistą nie jest.


Pan Wincenty Łaszewski jest mocno tomistyczny?   Było tu na forum w nie jednym wątku o nim:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,169.msg204401.html#msg204401

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5408.msg205783.html#msg205783
Zapisane
akolitaa
*NOWICJUSZ*
bywalec
**
Wiadomości: 77


« Odpowiedz #4 dnia: Lutego 25, 2021, 19:49:24 pm »


Tylko, że jedynie cierpienie jest prawdziwe i daje szczęście co słychać u wielu mistyków.

zdanie  "jedynie cierpienie jest prawdziwe i daje szczęście "  jest dość dość dziwne, bo szczęscie, które daje nie powinno być wtedy prawdziwe. Ogólnie to dość dziwny mistycyzm, dusze w niebie cierpią, żeby być fałszywie szczęśliwe...



1Ja myślę tak, w niebie nie ma cierpienia, łez, a to że Matka Boża czy Pan Jezus pokazują się w prywatnych objawieniach ze smutkiem, cierpieniem czy łzami, to dlatego żeby tak po ludzku wyrazić to.



2Pan Wincenty Łaszewski jest mocno tomistyczny?   Było tu na forum w nie jednym wątku o nim:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,169.msg204401.html#msg204401

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5408.msg205783.html#msg205783



1
Ciekawe.

2
Może odniosłem mylne wrażanie, ale wydawało mi się, że przytoczył kilka "schematów myślenia" Tomasza,  nie chciało mi się koncentrować na tym i ogólnie bardzo ciężko mi się tego słuchało, dlatego zastanawiałem się, czy nie jest tradycjonalistą xD, mocno odrealnione,  ale raz pojechał tak nowomową modernistyczną, że zwątpiłem.

Zapisane
pozdrawiam

anonimowy akolita
Licht
rezydent
****
Wiadomości: 329

« Odpowiedz #5 dnia: Lutego 25, 2021, 21:55:11 pm »

Na początku roku trzeci raz w życiu spróbowałem prowadzić bloga i ma nadzieję, że to już ostania próba.
Wklejam adres do pierwszego wpisu: https://siodmapieczec.pl/wniosek-z-objawien-fatimskich/
Unikać orędzi za wszelką cenę. Orędzia to kamień młyński u szyi, bait, jak zwał tak zwał. Dobrze rozpoznał Pan istotę Fatimy, należy porzucić pytania o "3 tajemnicę", poświęcenie Rosji, sobowtóra Łucji i Pawła VI ustanawiającego NWO na Placu Modlitwy.  Przesłanie Fatimy jest bardzo proste w odbiorze i bardzo trudne w implementacji - osobiste nawrócenie, modlitwa różańcowa, zadośćuczynienie NSPJ i NSM, pierwsze soboty. Spodziewający się boskich interwencji błądzą, wystarczy tak niewiele, aby odpowiedzieć na wezwanie Fatimskiej Pani, to zagadnienie bardziej metafizyczno-soterioligicznez niż polityczno-eklezjalne.
« Ostatnia zmiana: Lutego 25, 2021, 22:00:39 pm wysłana przez Licht » Zapisane
Jotes
bywalec
**
Wiadomości: 81

« Odpowiedz #6 dnia: Lutego 26, 2021, 16:33:25 pm »

zdanie  "jedynie cierpienie jest prawdziwe i daje szczęście "  jest dość dość dziwne, bo szczęscie, które daje nie powinno być wtedy prawdziwe. Ogólnie to dość dziwny mistycyzm, dusze w niebie cierpią, żeby być fałszywie szczęśliwe...

Czy fałszywie szczęśliwe? Czy to jest fałsz czy prawda, cierpienie u boku Pana Boga uszczęśliwia, dusza nie odczuwa braku, ale zważywszy na świętych obcowanie widzi losy swoich bliskich. Czy zna ich przyszłosć, rozróżnia kto będzie zbawiony? Czy wieczne potępienie kogoś z bliskich powoduje u niej cierpienie? Czy jednak bliskość Pana Boga łagodzi wszelkie smutki?

Lepiej o tym nie myśleć, głowa mała, skupić się na swojej duszy o dziś Droga krzyżowa i odpust zupełny.
Zapisane
ocalony
bywalec
**
Wiadomości: 58

« Odpowiedz #7 dnia: Marca 13, 2021, 07:34:21 am »

Mnie ciekawi coś innego, kiedy słucham albo czytam o  objawieniach Maryjnych , to często NMP (Pan Jezus u Faustyny zapewne też)  płacze czy jest smutna ( ogólnie cierpi) z powodu grzeszników czy ludzi idących na potępienie. Nie rozumiem tego, jak może cierpieć w Niebie albo jak to jest, że teraz cierpi, a kiedyś w "przyszłości" nie będzie, np. z powody tych potępionych dusz. Może pan mi odpowie?
Nie wiem, to pytanie jest trochę podobne do pytania, dlaczego skoro Bóg jest nieskończenie dobry, to cierpimy z powodu zła? Jedyne co udało mi się wymyślić to może to że Bóg nie jest ograniczony przez logikę, którą stworzył na użytek ludzi. 
Zapisane
mój mały mój Izaaku pochyl głowę / to tylko chwila bólu a potem będziesz /czym tylko chcesz... (Herbert, fotografia)
ocalony
bywalec
**
Wiadomości: 58

« Odpowiedz #8 dnia: Marca 13, 2021, 07:47:36 am »

Unikać orędzi za wszelką cenę. Orędzia to kamień młyński u szyi, bait, jak zwał tak zwał. Dobrze rozpoznał Pan istotę Fatimy, należy porzucić pytania o "3 tajemnicę", poświęcenie Rosji, sobowtóra Łucji i Pawła VI ustanawiającego NWO na Placu Modlitwy.  Przesłanie Fatimy jest bardzo proste w odbiorze i bardzo trudne w implementacji - osobiste nawrócenie, modlitwa różańcowa, zadośćuczynienie NSPJ i NSM, pierwsze soboty. Spodziewający się boskich interwencji błądzą, wystarczy tak niewiele, aby odpowiedzieć na wezwanie Fatimskiej Pani, to zagadnienie bardziej metafizyczno-soterioligicznez niż polityczno-eklezjalne.
Nie do końca  się zgodzę, mam nadzieje, że wszystko w swoim czasie, ale najciekawsze i najsłabiej udowodnione wnioski zostawię dla siebie. Tymczasem wydaje mi się wyważony wpis na temat sensu szczepień na Covid: https://siodmapieczec.pl/czy-warto-szczepic-sie-na-covid-19/
Zapisane
mój mały mój Izaaku pochyl głowę / to tylko chwila bólu a potem będziesz /czym tylko chcesz... (Herbert, fotografia)
ocalony
bywalec
**
Wiadomości: 58

« Odpowiedz #9 dnia: Maja 04, 2021, 18:27:24 pm »

Tymczasem napisałem coś o niepełnym poświęceniu z 1984 roku i nie tylko: Poświęcenie Rosji z 1984 r.
Zapisane
mój mały mój Izaaku pochyl głowę / to tylko chwila bólu a potem będziesz /czym tylko chcesz... (Herbert, fotografia)
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: do trzech razy sztuka « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!