Przez ten skrót myślowy wiele ludzi uważa, że najwyższą wartością jest życie.
Szanowni Państwo,Ostatnio rozmyślam o postaci św. Maksymiliana Maria Kolbe. Nie kwestionuję osobistej świętości tego zacnego męża, ale fakt, że kanonizowali go jako męczennika budzi pewne zaniepokojenie.Jego opowieść została spłycona i często jest przedstawiana jako meczennika za życie drugiej osoby. Przez ten skrót myślowy wiele ludzi uważa, że najwyższą wartością jest życie. Nie twierdzę, że ten czyn św. Maksymiliana nie był heroiczny, ale jego przedstawienie jest mocno dla tej postaci i Wiary krzywdzące.Myślę, że takie postrzeganie świętości tylko pomaga w dalszej sekularyzacji.Chciałbym posłuchać Waszej opinii
@Angelus SilesiusCytujProszę pana, gdyby nie uznać go za męczennika i kanonizować w trybie "pozostałych zasług" to by się pojawiły trudne pytania o żydów, o masonów. I jeszcze by ktoś uznał, że poglądy o.Maksymiliana to tak na poważnie i że one obowiązują w Kościole i co gorsza, że są postawą prowadzącą w prostej linii do świętości. Całe szczęście furtka męczeństwa pozwoliła zamknąć te sprawy na uboczu i przysypać mułem.Należałoby też conieco powiedzieć o wojującym antykatolicyzmie naszych świętych patriotów piłsudczyków, co to z listów gończych awansowali na listy wyborcze i zbudowali protoPRL, który nie stoczył się całkiem w komunę tylko ze względu na to, że duzi gangsterzy mieli w 1939 inny pomysł na triumf socjalizmu na świecie. Przecież wiadomo, że również i św. Maksymilian miał z nimi spore przeprawy (o zezwolenia etc.).A gdyby poruszono temat piłsudczyków, to skojarzenia z PiSudczykami byłyby nieuchronne...
Proszę pana, gdyby nie uznać go za męczennika i kanonizować w trybie "pozostałych zasług" to by się pojawiły trudne pytania o żydów, o masonów. I jeszcze by ktoś uznał, że poglądy o.Maksymiliana to tak na poważnie i że one obowiązują w Kościole i co gorsza, że są postawą prowadzącą w prostej linii do świętości. Całe szczęście furtka męczeństwa pozwoliła zamknąć te sprawy na uboczu i przysypać mułem.
Ba, w 20-leciu jednak naród ojca Kolbego słuchał. "Rycerz Niepokalanej" był jednym z najbardziej poczytnych tytułów prasowych.
Cytat: Cynin Sodowy w Grudnia 09, 2020, 00:09:24 amBa, w 20-leciu jednak naród ojca Kolbego słuchał. "Rycerz Niepokalanej" był jednym z najbardziej poczytnych tytułów prasowych.Tak, ale dlaczego? Przecież to się nie stało samo. "Rycerz" osiągnął sukces, ale to tylko dlatego, że o. Kolbe był niezmordowany i dokonał nadludzkich niemal wysiłków, żeby rozwinąć działalność wydawniczą. Gdyby dziś ktoś z taką samą energią (i przede wszystkim: mając taką samą wiarę) zabrał się do działania, to też by osiągnął sukces, i też by go słuchano.