Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 07, 2024, 22:09:13 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232522 wiadomości w 6637 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: WOREK
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 13 Drukuj
Autor Wątek: WOREK  (Przeczytany 29090 razy)
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« dnia: Listopada 29, 2020, 11:32:27 am »

Widząc ewidentny kryzys na forum , przerażającą ciszę, taką "Silence de la mer" jak nazwałby to Baudelaire,  pozwalam sobie zainicjować wątek WOREK - worek na wszystkie inne tematy, takie;
- o   pogodzie i o modzie,
- o polityce i etyce,
-  o dewiacjach i słusznych racjach,
-  o naszych wrogach i niemytych nogach,
-  o tym co nam kraj niszczy i co w trawie piszczy,
-  o tym jak się mięso soli i co nas najbardziej boli,
-  o sąsiadach i układach,
-   o najzdrowszym mięsie i Lechu Wałęsie,
- o dziwnej pogodzie i najlepszym miodzie,
-  o wąsach dziadziusia i dlaczego kura pije a nie siusia,
- o tym ile jest warta i jak marnie skończy pewna Lempart Marta,
- i dlaczego kopnięty koń fika a Fidelis dostał bzika, . . . . .

Pozostawiam do przemyślenia. Liczę na liczne komentarze. Oddalam się od komputera. Wracam wieczorem. Ludziska kochane, piszcie coś. Buziaczki!

 

 
Zapisane
Licht
rezydent
****
Wiadomości: 329

« Odpowiedz #1 dnia: Listopada 29, 2020, 12:20:41 pm »

No cóż, kryzys forum wynika raczej z miałkości życia kościelnego w ogóle. "Rozmowy Bractwa z Watykanem zakończone...", ogólne tematy wokółbractwowe,  "PVI/JP2 błogosławiony/święty...", "Summorum Pontificum...", Sedewakantyzm, "Sobór Watykański" to były tematy, które śledziło się i które wywoływały emocje. Zapewne każdy liczyl na jakieś przesilenie i ogólną poprawę sytuacji Kościoła. Wiele musiało się stać żeby pozostało tak jak było, może za wyjątkiem nieco lepszej sytuacji formalno-prawnej indultowcow i jakichś tam ustepst na rzecz FSSPX (kwestia spowiedzi itd). Nawet różne dziwactwa Franciszka nie wywołują już tylu emocji, mógłby teraz ogłosić coś absurdalnego ex cathedra i myślę że ludzie przyjęliby to raczej ze zniecierpliwieniem niż gniewem. Podobnie jest na tym forum: już raczej nic nikogo nie dziwi, zero zdziwień i zero oczekiwań, stad tez i zanik dyskusji.
Zapisane
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #2 dnia: Listopada 29, 2020, 21:08:48 pm »

Hmmmm . . . .Tak myślałem. Trupa się  nie ożywi. I nie pomoże tu terapia - sławek, rysio, sławek, rysio, sławek , rysio, rysio, sławek, rysio, sławek, sławek rysio, rysio, sławek  rysio, sławek rysio slawek sławek rysio . . .

ad nauseam.  Wszystko ma swój kres. Asi es la vida. Adios amigos. . . o mejor dicho  -  hasta luego.
Zapisane
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #3 dnia: Listopada 29, 2020, 21:58:27 pm »

https://www.youtube.com/watch?v=gRVuFqbuqxA&list=FLDK7fNAXjjDQtufymna6GHA&index=1301

Caudillo! Rozmarzyłem się. Viva Franco! Cara al sol!.

« Ostatnia zmiana: Listopada 29, 2020, 22:02:14 pm wysłana przez Fideliss » Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #4 dnia: Listopada 29, 2020, 23:26:49 pm »

Widząc ewidentny kryzys na forum , przerażającą ciszę, taką "Silence de la mer" jak nazwałby to Baudelaire,  pozwalam sobie zainicjować wątek WOREK - worek na wszystkie inne tematy, takie;

-   i dlaczego kura pije a nie siusia,


 

Bardzo ciekawe, nigdy się nad tym nie zastanawiałam :)  Jeden napisał, że: " dwadzieścia lat się zastanawiam a kto wie?"   Ktoś  tłumaczył tak:

Normalnie - u ptaków lotnych - pęcherz byłby dosyć sporym obciążeniem, w sprawie latania. Kał pełni więc również "funkcję" (jeśli można to tak nazwać) moczu. Poza tym ptaki piją niewiele i większość z tego, co trafi do ich organizmu, zostaje wykorzystane, a mocz to przecież między innymi nadmiar wody z organizmu. Ptaki zostały "skonstruowane" w ten sposób, by ważyły możliwie najmniej i natura wyposażyła je w "niezbędne minimum". Mimo to, że kura nie lata, to jest ptakiem, więc jej też to się dotyczy.

Ale poszperałam jeszcze więcej i wprost na referat w tym temacie trafiłam:

(...) Kwestię siusiania u ptaków omówiliśmy sobie zaraz po zadaniu tego pytania w większym gronie rodzinnym i wtedy okazało się, że i dorośli się zaciekawili. A ponieważ wyszło przy tym, że wiele osób zadawało sobie to pytanie wcześniej i nie umiało na nie odpowiedzieć, uznałem że warto rzecz wyjaśnić ku bardziej powszechnemu pożytkowi w nieco większym i poważniejszym artykule.(...)

https://jeznach.neon24.pl/post/127086,dlaczego-kura-nie-siusia
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3660


« Odpowiedz #5 dnia: Listopada 30, 2020, 03:42:13 am »

To może będziemy pisać czym się aktualnie zajmujemy poza zarabianiem na chleb i czytaniem FK.

Ja na przykład ostatnio zrobiłem porządek ze swoimi narzędziami. Zrobiłem taki stojak drewniany, w którym jest mnóstwo dziur, a każda rzecz ma swoją dziurę: obcęgi mają swoją, śrubokręty swoje, młotek swoją itd. Idea jest taka, że jak coś wyjmę, to po użyciu  ma natychmiast wrócić do swojej dziury.  W ten sposób będę miał idealny porządek.

No więc zrobiłem ten stojak i widziałem, że był dobry. Wczoraj poszedłem jeszcze sobie na niego popatrzeć aby podziwiać idealne uporządkowanie narzędzi, i co widzę? Jedna dziura jest pusta! Natychmiast rozpocząłem dochodzenie i okazało się, że to syn wyjął moją piękną nową suwmiarkę i zostawił ją leżącą w jakimś przypadkowym i niegodnym miejscu.

Sic transit gloria mundi. :)

Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 597


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #6 dnia: Listopada 30, 2020, 09:15:04 am »

To może będziemy pisać czym się aktualnie zajmujemy poza zarabianiem na chleb i czytaniem FK.

Ja na przykład ostatnio zrobiłem porządek ze swoimi narzędziami. Zrobiłem taki stojak drewniany, w którym jest mnóstwo dziur, a każda rzecz ma swoją dziurę: obcęgi mają swoją, śrubokręty swoje, młotek swoją itd. Idea jest taka, że jak coś wyjmę, to po użyciu  ma natychmiast wrócić do swojej dziury.  W ten sposób będę miał idealny porządek.

No więc zrobiłem ten stojak i widziałem, że był dobry. Wczoraj poszedłem jeszcze sobie na niego popatrzeć aby podziwiać idealne uporządkowanie narzędzi, i co widzę? Jedna dziura jest pusta! Natychmiast rozpocząłem dochodzenie i okazało się, że to syn wyjął moją piękną nową suwmiarkę i zostawił ją leżącą w jakimś przypadkowym i niegodnym miejscu.

Sic transit gloria mundi. :)

Piękny przykład utopii. Idea szczytna ale w praktyce żeby to działało to musi być reżim.
Coś jak w starym mszale, były rubryki i pod groźbą świętokradztwa trzeba się było ich trzymać.
Dziś "pełnaja swaboda" i spontan i "rupta co hceta".
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #7 dnia: Listopada 30, 2020, 15:00:03 pm »

Cytuj
Piękny przykład utopii. Idea szczytna ale w praktyce żeby to działało to musi być reżim.
Coś jak w starym mszale, były rubryki i pod groźbą świętokradztwa trzeba się było ich trzymać.
Dziś "pełnaja swaboda" i spontan i "rupta co hceta".

To nie jest utopia tylko bardzo dobry przykład cywilizacyjnego postępu. To działa. Szafka na narzędzia, szafka na klucze - tworzy nowe przyzwyczajenia i dyscyplinuje użytkownika. Użytkownik nie traci czasu na szukanie. Czas stracony codziennie przemnożony przez 365 x 1000 lat daje ... zapóźnienie cywilizacyjne.

Brawo panie Regiomontanusie - ja zbudowałem też szafę na narzędzia w tym roku. Efekt? Niczego nie szukam - idę do szafy i mam.

Pan Angelus Silesius myli się. Ramy organizacyjne zmieniają zachowanie. Często niepozorny średni pracownik z Polski, wchodząc w strukturę organizacji Zachodniej zaczyna efektywniej pracować.
Pomyślmy, jak by było dobrze gdyby polski rząd potrafił zbudować taką "szafę" administracyjną. Wszystko na swoim miejscu - oszczędność czasu.
« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2020, 15:02:11 pm wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 597


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #8 dnia: Grudnia 01, 2020, 09:17:13 am »

Cytuj
Piękny przykład utopii. Idea szczytna ale w praktyce żeby to działało to musi być reżim.
Coś jak w starym mszale, były rubryki i pod groźbą świętokradztwa trzeba się było ich trzymać.
Dziś "pełnaja swaboda" i spontan i "rupta co hceta".

To nie jest utopia tylko bardzo dobry przykład cywilizacyjnego postępu. To działa. Szafka na narzędzia, szafka na klucze - tworzy nowe przyzwyczajenia i dyscyplinuje użytkownika. Użytkownik nie traci czasu na szukanie. Czas stracony codziennie przemnożony przez 365 x 1000 lat daje ... zapóźnienie cywilizacyjne.

Brawo panie Regiomontanusie - ja zbudowałem też szafę na narzędzia w tym roku. Efekt? Niczego nie szukam - idę do szafy i mam.

Pan Angelus Silesius myli się. Ramy organizacyjne zmieniają zachowanie. Często niepozorny średni pracownik z Polski, wchodząc w strukturę organizacji Zachodniej zaczyna efektywniej pracować.

No toć mówię, że żeby to działało musi być reżim - czy on się na zachodzie nazywa "kultura pracy" czy po prostu kapo pilnuje to nie ma znaczenia - bodziec musi być.
Tu anegdotka od teścia który był na delegacji za Uralem: "Jak przyjechaliśmy to nie było niczego, więc najpierw trzeba było sobie narzędzia zrobić. Więc przygotował sobie 2 majzle (pol. "przecinaki"), odłożył na boku, obrócił się na chwilę i... zniknęły. Kolejne już które zrobił po prostu trzymał przy sobie". Szafka byłaby zupełnie nieprzydatna w tych warunkach bo po co komu pusta szafka? ;-)

Ad meritum:
Jednostka oczywiście jest w stanie utrzymać swój Ordnung, ale jeśli w warsztacie pojawia się drugi albo i trzeci koncelebrans to już za chwileczkę, już za momencik swąd chaosu przenika do świątyni.

Poza tym tak naprawdę na tym polega życie i działanie człowieka, żeby z dnia na dzień stawiać czoła chaosowi i na obraz Boga mamy tworzyć nowe formy uporządkowania i generalnie walczyć z entropią :-)

Oczywiście szafki narzędziowe też mam - bo to idea miła dla mózgu. Tylko czasem idę do szafy i... nie mam! I wówczas zwykle wśród nocnej ciszy rozbrzmiewa okrzyk "Eeeeeemmmmmiiiiiiiiiiiiiiiiill!" [imię zmienione].

Cytuj
Pomyślmy, jak by było dobrze gdyby polski rząd potrafił zbudować taką "szafę" administracyjną. Wszystko na swoim miejscu - oszczędność czasu.

Ja bym wolał, żeby oni żadnych szaf nie budowali, najlepiej gdyby w ogóle nie istnieli.
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #9 dnia: Grudnia 01, 2020, 09:55:47 am »

Dręczy mnie pytanie, nie błahe i nie trywialne, więc zamieszczam tu w "worku".

Wszyscy wiemy co to jest LIMBUS, ale . .

W II wieku przed Chrystusem żył sobie jakiś Quintus, biedę klepał, ale okadzał te swoje domowe lary i bożki, żył uczciwie bliźnich nie nie krzywdząc, O Chrystusie nie słyszał, bo jak? I zmarło się biedakowi. Co stało się z jego duszą?
Lub obecnie, żyje sobie jakiś Abdul mahometanin, biedotę jałmużną wspomaga, do Mekki pielgrzymuje, żyje pobożnie, Jezusa szanuje - bo to wielki prorok jest, . . . i zemrze człowieczyna. Co z jego duszą?

Niech mnie ktoś oświeci bo takie głupie myśli przychodzą do głowy  (czy głupie?) gdy ma się dużo wolnego, emeryckiego czasu. 
(Liczę na ciętą ripostę pana sławka)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2020, 09:58:51 am wysłana przez Fideliss » Zapisane
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #10 dnia: Grudnia 01, 2020, 10:34:19 am »

Taaaak?  Paaaanie, . .  To po co kult NMP, po co różaniec, po co wiara katolicka in extenso skoro wystarczy dobrym człowiekiem być?
Zapisane
Angelus Silesius
aktywista
*****
Wiadomości: 597


I'm gonna make him an offer he can't refuse

« Odpowiedz #11 dnia: Grudnia 01, 2020, 10:47:33 am »

Taaaak?  Paaaanie, . .  To po co kult NMP, po co różaniec, po co wiara katolicka in extenso skoro wystarczy dobrym człowiekiem być?
Panie Fideliss - ja tu widzę, że Pan żeś w Asyżu spał zamiast uważać! Przecież wszystkie religie są wporzo i nie ma już dziś konwertowania itp. fanaberii. Dobroludzizm wystarczy.

Mnie tylko zastanawia po co dalej w naszym kościele "zbieramy na misje" - po co one są, te misje? Po co są one? Czy mnie tu ktoś nie próbuje przypadkiem naciągnąć na kasę bazując na jakichś starych przesądach i zabobonach?
Zapisane
"Religijny liberalizm pozbawia nas męczenników i misjonarzy, pozostawiając jedynie osoby kupczące religią, którym wtórują kobzy głoszące pokój w słowach, a nie w czynach!" abp Marcel François Lefebvre
Fideliss
aktywista
*****
Wiadomości: 931

« Odpowiedz #12 dnia: Grudnia 01, 2020, 10:56:40 am »

ad Angelus Silesius.
Wiem, wiem. Zdrzemnęło mi się . Aluzju poniał. Ale - "sine ecclesia nulla salvatio ". . . więc?
Zapisane
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 819


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #13 dnia: Grudnia 01, 2020, 11:18:59 am »

Taaaak?  Paaaanie, . .  To po co kult NMP, po co różaniec, po co wiara katolicka in extenso skoro wystarczy dobrym człowiekiem być?
Panie Fideliss - ja tu widzę, że Pan żeś w Asyżu spał zamiast uważać! Przecież wszystkie religie są wporzo i nie ma już dziś konwertowania itp. fanaberii. Dobroludzizm wystarczy.

Mnie tylko zastanawia po co dalej w naszym kościele "zbieramy na misje" - po co one są, te misje? Po co są one? Czy mnie tu ktoś nie próbuje przypadkiem naciągnąć na kasę bazując na jakichś starych przesądach i zabobonach?


Misje (i to juz od czasow Arcybiskupa Lefebvre) przewartosciowuja swoje powolanie. Teraz wazne jest, zeby muzulmanskie dzieci uczyc i leczyc, a nie nawracac. Wiec zbieranie na misje to nie jest zbieranie na nawracanie kogokolwiek a na nowe szpitale, nowe szkoly i przytulki. Uczynki milosierdzia generalnie. Mam troche znajomych na misjach, rozmawialem z pewnym ojcem z Madagaskaru w ubiegla sobote i wlasnie sie zalil, jak to ciezko upilnowac dzieci animistow w internacie, bo katolickie to sie postraszy pieklem i dziala, a animistyczne to trudno... Jak zapytalem po co przyjmuje do szkoly takie dzieci i dlaczego ich nie nawraca mowi, ze jak Bog do nich przemowi, to sie nawroca same  ;D  Wiec po co tam siedzi, ksieza w Polsce potrzebni sa, a szkoly dla animistow moga prowadzic swieccy. Takie czasy.
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #14 dnia: Grudnia 01, 2020, 11:51:29 am »

Taaaak?  Paaaanie, . .  To po co kult NMP, po co różaniec, po co wiara katolicka in extenso skoro wystarczy dobrym człowiekiem być?
Panie Fideliss - ja tu widzę, że Pan żeś w Asyżu spał zamiast uważać! Przecież wszystkie religie są wporzo i nie ma już dziś konwertowania itp. fanaberii. Dobroludzizm wystarczy.

Mnie tylko zastanawia po co dalej w naszym kościele "zbieramy na misje" - po co one są, te misje? Po co są one? Czy mnie tu ktoś nie próbuje przypadkiem naciągnąć na kasę bazując na jakichś starych przesądach i zabobonach?


Misje (i to juz od czasow Arcybiskupa Lefebvre) przewartosciowuja swoje powolanie. Teraz wazne jest, zeby muzulmanskie dzieci uczyc i leczyc, a nie nawracac. Wiec zbieranie na misje to nie jest zbieranie na nawracanie kogokolwiek a na nowe szpitale, nowe szkoly i przytulki. Uczynki milosierdzia generalnie. Mam troche znajomych na misjach, rozmawialem z pewnym ojcem z Madagaskaru w ubiegla sobote i wlasnie sie zalil, jak to ciezko upilnowac dzieci animistow w internacie, bo katolickie to sie postraszy pieklem i dziala, a animistyczne to trudno... Jak zapytalem po co przyjmuje do szkoly takie dzieci i dlaczego ich nie nawraca mowi, ze jak Bog do nich przemowi, to sie nawroca same  ;D  Wiec po co tam siedzi, ksieza w Polsce potrzebni sa, a szkoly dla animistow moga prowadzic swieccy. Takie czasy.

Czyli jednak posoborowie nie jest Kościołem tylko Opieką Społeczną. Dobre i to, bo myślałem, że zajmują się już tylko gruntami i nieruchomościami.
Benedykt spierał się z szefem Caritas Internationalis na temat przyczyny dla której pomagamy i podkreślania tego gdy się pomaga. No ale spór przegrał.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Strony: [1] 2 3 ... 13 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: WOREK « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!