WOREK

Z tym Zełenskim to dla mnie wygląda to wszystko jakoś podejrzanie. Zachód ogłosił go wielkim mężem stanu po trzech dniach wojny - a jeszcze w zeszłym tygodniu nie wiedziano, kto zacz. No ale niech im będzie.

A co do unii, to już nie tylko komentarze, ale oficjalne ruchy: dzisiaj piszą w mediach, że Ukraina zadeklarowała chęć wstąpienia do UE. Najlepiej natychmiast, bo "zasłużuli na to".

Podobno głównymi warunkami delegacji rosyjskiej w sprawie przerwania działań wojennych było uznanie przez Ukrainę przynależności Krymu do Federacji Rosyjskiej oraz ogłoszenie się krajem neutralnym. 

To jest czas na porządne, uroczyste, na pełnej pompie, oficjalne, publiczne poświęcenie Rosji Matce Bożej.

Jeśli tyle lat się bali to teraz już nie ma się czego bać. Zachód wydaje się zjednoczony w sprawie Ukrainy a takie poświęcenie może zmienić serca i umysły i przy okazji też zachód nawrócić.

No ale wróćmy do tematu wojny..... Będą nas oswobadzać czy nie ?

No i ciągle nikt nie odpowiada na pytanie pana Fidelisa...

Wszystko zależy od wyniku wojny i od tego, co zrobi Polska. A wynik ciągle stoi pod znakiem zapytania. W zasadzie nigdzie nie ma wiarygodnych informacji na temat tego, co się dzieje, a już z pewnością nie w polskich mediach, które popadły w skrajnie rozegzaltowany i emocjonalny ton, przekazując w zasadzie zero użytecznej informacji.

Jakąś rzeczową próbę analizy potencjalnych skutków znalazłem tutaj: https://myslpolska.info/2022/03/02/polska-wobec-konfliktu-ukrainskiego/
Oczywiście jest to analiza z konkretnej pozycji politycznej, ale przynajmniej wychodzi poza standardowe "pomagamy, zobaczcie jacy jesteśmy wspaniali", które to hasło płynie nieprzerwanym strumieniem ze wszystkich niemal mediów.

Na youtubowym kanale Piotra Zychowicza o nazwie historia realna jest w miarę rzeczowo omówiona analiza konfliktu na Ukrainie przez Jarosława Wolskiego, zachęcam do obejrzenia.

No ale wróćmy do tematu wojny..... Będą nas oswobadzać czy nie ?

A wynik ciągle stoi pod znakiem zapytania. W zasadzie nigdzie nie ma wiarygodnych informacji na temat tego, co się dzieje, a już z pewnością nie w polskich mediach, które popadły w skrajnie rozegzaltowany i emocjonalny ton, przekazując w zasadzie zero użytecznej informacji.

To, co Ukraina zrobila w sposob perfekcyjny to przejecie narracji. Wszystko, co wiemy i co widzimy w mediach (nie tylko polskich czy polskojezycznych) pochodzi od strony ukrainskiej. Do wczoraj bylem w Polsce i troche wieczorami pomagalem w wolontariacie z uchodzcami. Czesc tych kobiet (bo z tego jestem zadowolony i dumny, ze wiekszosc osob, ktorym pomagalem znalezc nocleg czy transport to kobiety, mezczyzn praktycznie nie bylo) przyznawala, ze one nie widzialy tych wielkich zwyciestw armii Ukrainskiej. Media zachodnie na okraglo mowia, jak to rosjanie przegrywaja, jakie straty ponosza, etc. Swietnie Ukraina buduje w ten sposob morale, ale niestety nie jestem pewien ile w tych przekazach jest prawdy. Chcialbym, zeby tak bylo. Chcialbym, zeby Putin poniosl kleske i z podkulonym ogonkiem sie wycofal.


Jeszcze kilka obrazkow z wczoraj, z lotniska Chopina w Warszawie:
- Omal spoznilismy sie na nasz samolot ze wzgledu na ogromne kolejki do odprawy - spowodowane to bylo tym, ze cale mnostwo Ukraincow, ktorzy nie potrafia dobrze czytac lacinskich liter, nie zawsze rozumie dobrze polski czy angielski. Blad lotniska - brak tlumaczy jezyka ukrainskiego.
- Czesc uchodzcow z Ukrainy podchodzila do nas (Polakow) i pytala dokad leci. 3 osoby (jeden pan po 70 i dwie panie) mieli bilety, ktore ktos im kupil i oni nawet nie wiedzieli dokad leca. Jedna pani nie wiedziala, bo to byla przesiadka (czyli znala lotnisko docelowe, ale nie potrafila rozszyfrowac lacinskich liter lotniska przesiadkowego). 1 pani i pan - bilety kupil im ktos, kogo spotkali na dworcu w Przemyslu i powiedzial, ze maja po prostu leciec a ktos ich odbierze na lotnisku. Ci ludzie sa tak zdesperowani, ze nie maja problemu z taka akcja.
- Najtrudniejsza sytuacja dla mnie - pani zapytala z ukrainskim akcentem czy stoi w dobrej kolejce i czy moge jej wytlumaczyc co dalej i gdzie sie udac itp, bo nigdy nie leciala samolotem. Corka kupila jej bilet do Zurychu, gdzie mieszka. Pani mowi "Mam...mialam 3 pokoje we Lwowie. Teraz wszystko co mam to przy sobie". Spojrzalem na nia i sie rozplakalem - jej caly dobytek, ktory zabrala to walizka mniejsza od mojej (a ja w Polsce bylem na 3 noce) i maly, pluszowy piesek. Podczas tej pracy w wolontariacie slyszalem rozne sytuacje, ale w wirze pracy jakos nie bylo czasu na emocje. Ale na tym lotnisku zupelnie mnie to zgnebilo psychicznie.
- Zwierzaki. Cale lotnisko pelne zwierzat: szczekajace psy, mialczace koty, pracownicy lotniska biegajacy ze specjalnymi kartonami do przewozu zwierzat. Ukraincy uciekajac nie zapominaja o swoich malych towarzyszach.
- Absolutnie kazdy na lotnisku wydaje sie patrzec ze zrozumieniem i pomoc tym, w duzej mierze, zagubionym ludziom, bardzo to bylo budujace. Natomiast po wyladowaniu w Niemczech mialem troche inne odczucia. Z jednej strony caly czas stewardessy i pilot witali i wspierali Ukraincow slowem, a z drugiej procedura przylotu i opuszczenia lotniska trwala 2,5 godziny, bo BUNDESPOLIZEI sprawdzalo kazda osobe bardzo, bardzo szczegolowo, wypytujac o cel i charakter podrozy (kazdego, kto nie mial niemieckiego paszportu).

@ Hubertos
https://www.kontrowersje.net/mowienie-prawdy-i-pokazywanie-polskich-krzywd-znow-jest-nazywane-szczuciem/

@ Hubertos
https://www.kontrowersje.net/mowienie-prawdy-i-pokazywanie-polskich-krzywd-znow-jest-nazywane-szczuciem/

Pan czytasz te bzdury i w to wierzysz? Ludzie opuszczaja swoje domy w bezpiecznych miejscach (80% miejsc jest spokojnych wg tego artykulu), nie sprzedaja ich, wiec to nie jest przygotowana migracja. Porzucaja swoje domy, pakuja cale swoje zycie w jedna walizke, bo tak im bedzie lepiej? Pan tak serio? I co, taka wspaniala przyszlosc ich czeka - 700 zl dodatku dla uchodzcow i darmowe bilety komunikacji miejskiej. Mieszkanie na Arenie Urysnow na lozku polowym albo katem u jakiegos Polaka. Wspaniale perspektywy!


"kompletnie nic sie nie dzieje we Lwowie" - ostrzal Lwowa zaczal sie... 24.02. NIC SIE NIE DZIEJE. Artykul powinien byc opisany "Putin approves". Nie lubie tak mowic, ale... "ruska onuca", ktora w ostatnim zdaniu pisze, ze ruska onuca nie jest. To tak jak ludzie, ktorzy mowia "Nie jestem rasista, ale..." Prosze nie powielac proruskich artykulow. Zaraz sie okaze, ze przeciez to ruskie scierwo oswobadza Ukraine i rozdaje dzieciom cukierki. A mogl zabic.


Nie, nie wolno nam zapominac o historii. Ale tez musimy ruszyc dalej - a prawda jest oczywista, kto jest w tej wojnie ofiara, a kto jest agresorem. I czy dlatego, ze dziadkowie mordowali Polakow, mamy byc teraz tacy sami? Pozwolic umrzec wnukom za winy dziadkow?


I bzdura jest to, co w artykule pisza, ze sa przyjmowani uchodzcy bez kolejek do lekarzy - moze do lekarzy rodzinnych tak. Ale na przyklad we wtorek probowalem ogarnac pani, ktora nie zabrala z domu okularow, okuliste i terminy takie jak dla Polakow - za 3 miesiace. Darmowe ubezpieczenie OC jest oferowane przez prywatne firmy. I koszt tego jest mikroskopijny w skali tego biznesu. Ile takich polis wydano? To polisy miesieczne (na 30 dni), ktore normalnie kosztuja od 20 do 1000 zl (w zaleznosci od tysiaca roznych warunkow, kto kupowal ubezpieczenie ten wie, ze ten sam samochod o rok mlodszy moze miec OC o 50% tansze, tak samo podanie adresu w miescie podnosci stawke o 200% w stosunku do miasta, itp).

Trudno mi o tym pisaty, a tym bardziej dumaty, ale obecnie zaistniała sytuacja każe mi myśleć o stopniowej  UKRANIZACJI Polski.

Ja rozumiem; należy im współczuć, pomagać, przyjmować . . . . ALE! . . . . .  ich uże sliszkom mnoga .

Gdyby oni byli opaleni mieli krucze kręcone włosy, rzucaliby się w oczy na ulicy. Są nierozpoznawalni póki nie otworzą ust.

Czy jest jakaś granica tych przyjmowań . Czy UE pokryje nam jakieś koszty. ?  Czy część uchodżców też przyjmie?

Widzicie państwo - już ta ukraińskość rzuca mi się język. Ja uże sam  nie znaju szto diełaty.

(I odwrotna hipotetyczna sytuacja - Polska zaatakowana przez Rosję. Jak wyglądałaby pomoc ukraińska?)

Trudno mi o tym pisaty, a tym bardziej dumaty, ale obecnie zaistniała sytuacja każe mi myśleć o stopniowej  UKRANIZACJI Polski.

Ja rozumiem; należy im współczuć, pomagać, przyjmować . . . . ALE! . . . . .  ich uże sliszkom mnoga .

Gdyby oni byli opaleni mieli krucze kręcone włosy, rzucaliby się w oczy na ulicy. Są nierozpoznawalni póki nie otworzą ust.

Czy jest jakaś granica tych przyjmowań . Czy UE pokryje nam jakieś koszty. ?  Czy część uchodżców też przyjmie?

Widzicie państwo - już ta ukraińskość rzuca mi się język. Ja uże sam  nie znaju szto diełaty.

(I odwrotna hipotetyczna sytuacja - Polska zaatakowana przez Rosję. Jak wyglądałaby pomoc ukraińska?)

Wiekszosc Ukrainek, z ktorymi rozmawialem chcialy wracac na Ukraine tak szybko jak to bedzie mozliwe. Ba, wiele z nich nie chcialo tu przyjezdzac, ale zmusili ich do tego ojcowie czy mezowie. Niewiele z nich mialo plan jakikolwiek. Czesc miala juz tutaj znajomych. W Polsce przed wojna bylo od 1 do 2 milionow ukraincow? Zauwazyl ktos "ukranizacje" Polski? Poza tym, ze biora najgorsze i najmniej platne prace, ktorych Polacy nie chca? Teraz przyjedzie kolejny moze milion, moze 2. Z czego spora grupa wydostanie sie na Zachod, a kolejna grupa bedzie chciala wrocic na Ukraine zaraz po wojnie.

@ P. Hubertos
Wątpliwe, żeby Mateczek Kureczek był "ruską onucą". Do niedawno był bardzo proPiSowski i zmienił to od czasu epidemii. Czasem ma trafne analizy, czasem nie. W sprawie obecnej wojny akurat mu się nie udało, bo błędnie przewidywał, że wojny nie będzie, a jak już była to jeszcze próbował uzasadnić, że to nie wojna. Trochę to go wyrwało z pewnej stabilności, a bycie ateistą jest chyba dla niego czymś w rodzaju tarczy przeciw szantażom emocjonalnym.
W tym felietonie ostrzega przed zbytnim rozbujaniem, co raczej odnosi się do obietnic politycznych, co do których wątpliwe, żeby zostały w pełni zrealizowane. Też ze sporą częścią się nie zgadzam (a faktycznie - szczególnie w sprawach takich jak sytuacja Lwowa widać, że nie zaznajomił się  tematem.), ale wydaje mi się, że z ostrością Pan przesadził. Właściwie to tłumaczy to na koniec artykułu.

Wy tu panowie o Alasce, a mnie mnie interesuje  postać " Adolfa,Adolfowicza"  Putina.
Taki mały fuererek.
Ciekawa postać. Były kagiebista, enkawudzista. Ciekawy życiorys. Jak to się dzieje, że taka niepozorna  jednostka może tak zamieszać w historii ludzkości.

Teologicznie - czy on też jest dzieckiem bożym? Noo . . . do cerkwi  zachodzi czasami , a czy on "wierujuszczyj"?

Jak to jest, że Opatrzność dopuszcza takie "indiwudua" do zaistnienia?

Taka mnie teraz refleksja naszła odnośnie Putina; w przestrzeni medialnej oprócz straszenia zawsze kreowano go na takiego szczwanego "ruskiego szachistę" co to potrafi wszystkich wodzić za nos i skutecznie realizować swoje cele. Ale jakby na trzeźwo spojrzeć na jego politykę względem Ukrainy to trudno ją inaczej określić jak klęskę. Cofnijmy się do 2014 roku, skoro żywotnym interesem Rosji jest powstrzymanie NATO przed dalszym parciem na wschód to ja się pytam po co on inkorporował Krym oraz  stworzył bananowe republiki w Donbasie? Czy naprawdę nie zdawał sobie sprawy że tym posunięciem tylko rozjuszy Ukraińców oraz na siłę wepchnie ich w ramiona NATO? Gdyby wówczas, jeszcze gdy Janukowycz był u władzy i walczył z majdaniarzami zdecydował się na interwencję wojskową to mógłby skutecznie utrzymać "ruski mir" w tym kraju. Piszę to odnośnie szeroko rozpowszechnionego zarzutu że my Polacy w polityce zagranicznej zawsze kierowaliśmy się szaleństwem, marzeniami, emocjami, nieodpowiedzialnością itd. co doprowadzało do katastrof narodowych począwszy od rozbiorów a skończywszy na Powstaniu Warszawskim a tu proszę...Nawet zdawałoby się przebiegły KGBista Putin popełnia typowo "polskie błędy".

Putin wprowadza parytet złota, Antypody likwidują oddziały banków i fizyczną gotówkę (chwilę to potrwa)
Czyli trzeci etap jest realizowany razem z drugim. Szybko to idzie, oj szybko...

Putin wprowadza parytet złota, Antypody likwidują oddziały banków i fizyczną gotówkę (chwilę to potrwa)
Czyli trzeci etap jest realizowany razem z drugim. Szybko to idzie, oj szybko...

Skąd to info o parytecie złota? 

Putin wprowadza parytet złota, Antypody likwidują oddziały banków i fizyczną gotówkę (chwilę to potrwa)
Czyli trzeci etap jest realizowany razem z drugim. Szybko to idzie, oj szybko...

Skąd to info o parytecie złota? 

https://www.planet-today.com/2022/03/president-putin-returns-gold-standard.html?m=1
Gdzieś jeszcze czytałem o chęci wprowadzenia przez Rosję płatności za ropę złotem w formie fizycznej, a nie papierów dłużnych lub certyfikatów - nie mogę teraz znaleźć
A najśmieszniejsze jest to, że i Putin i Zełeński to adepci szkoły Klausa Szwaba i jego WEF-u.
Znaczy kolejna pokazówka dla ogłupionego plebsu i przestraszonej, gnijącej biomasy.

Znalazłem: https://stooq.pl/mol/?id=24482