Z tym ustalaniem "właściwej" rangi doktrynalnej SV2 może być problem. Takie podejście byłoby możliwe w 2 scenariuszach: 1) "hermeneutyki ciągłości" lub 2)pewnej obojętności na orzeczenia Kościoła (czy to doktrynalne czy pastoralne). Tymczasem np. największy papabile kard. Tagle ze zdziwieniem stwierdza że kilkadziesiąt lat po soborze jego orzeczenia NADAL nie zostały zrealizowane:
https://m.youtube.com/watch?v=C5pS9J-t2QcJest to postawa pt "przeczytajcie teksty soboru, rozejrzyjcie się po swoich parafiach i diecezjach, a zobaczycie jak mało postanowień zrealizowano". Pan Krusejder pisał kiedyś że PVI miał świadomość drogi do nikąd SV2 już kilka lat po zakończeniu obrad, potem nastał JP2, który autentycznie w to wszystko wierzył, "jak powiedział Pan Jezus, a SV2 uroczyście potwierdził...". Myślę że bardzo realny jest scenariusz, w którym nowy papież będzie chciał "prawdziwie i do końca" zaimplementować Sobór.