smiertelnosc wirusa to 1-2%
Cytujsmiertelnosc wirusa to 1-2%osób w wieku 75 (z chorobami tow.) +Wskaźnik śmiertelności dla osób 20 - 35 lat jest mniejszy niż oficjalna śmiertelność poszczepionkowa w tej samej grupie wiekowej
Apel o otwarcie to krok w dobrym kierunku.Ale teraz trzeba już zrobić znacznie więcej, niż tylko apelować do oprawców o litość.Teraz trzeba zrobić wszystko, aby postawić ich przed sądem, aby odpowiedzieli za swoje kryminalne czyny.
Widział Pan kiedyś przed sądem masona, który działa w interesie loży, a przeciwko profanom? Ja nie widziałem...
Cytat: Krusejder w Czerwca 07, 2021, 11:53:58 amLeczenie w szpitalu nie musi zapobiedz powikłaniom pokowidowym (a nawet: nie wiem, czemu miałoby być szczególnie pomocne!). Znacznie więcej może tu pomódz amantadyna, która nie dopuści na wczesnym etapie zakażenia do namnożenia się wirusa.Ale widzial pan wyniki badan klinicznych cudownej amantadyny? Bo ja tylko tym wierze. Na jakiejs sensownej probie. Bo badnia Rejdaka (na 15 pacjentach) to smiech na sali. Podobnie jak badania pana Bondara - smiertelnosc wirusa to 1-2%, wiec to, ze na 80 pacjentow po uzyciu amantadyny nikt nie zmarl, nie jest jeszcze zadnym dowodem.
Leczenie w szpitalu nie musi zapobiedz powikłaniom pokowidowym (a nawet: nie wiem, czemu miałoby być szczególnie pomocne!). Znacznie więcej może tu pomódz amantadyna, która nie dopuści na wczesnym etapie zakażenia do namnożenia się wirusa.
Ludzie, którzy to zrobili pozostają bezkarni tylko dlatego, że to my im na to pozwalamy.
Cytat: Hubertos w Czerwca 07, 2021, 12:47:12 pmCytat: Krusejder w Czerwca 07, 2021, 11:53:58 amLeczenie w szpitalu nie musi zapobiedz powikłaniom pokowidowym (a nawet: nie wiem, czemu miałoby być szczególnie pomocne!). Znacznie więcej może tu pomódz amantadyna, która nie dopuści na wczesnym etapie zakażenia do namnożenia się wirusa.Ale widzial pan wyniki badan klinicznych cudownej amantadyny? Bo ja tylko tym wierze. Na jakiejs sensownej probie. Bo badnia Rejdaka (na 15 pacjentach) to smiech na sali. Podobnie jak badania pana Bondara - smiertelnosc wirusa to 1-2%, wiec to, ze na 80 pacjentow po uzyciu amantadyny nikt nie zmarl, nie jest jeszcze zadnym dowodem.Doktór Bodnar z pewnością przyjął parę tysięcy pacjentów, ale nie ma żadnego interesu by to dokumentować, zwłaszcza że korzystał najpewniej z ukraińskiej amantadyny. Prócz tego nie wiem, czemu mielibyśmy od niego oczekiwać prowadzenia regularnych badań naukowych wbrew Gangowi Pinokia. Jak zapewne Pan wie, oznaczałoby to, że części potrzebujących pomocy pacjentów musiałby podawać placebo dla porównania z działaniem amantadyny. Jakby wtedy ktoś mu umarł, nie-rządni bandyci na 100% zamknęliby go do pierdla. Zaś argument, jaki Pan podał, zastosujmy najprzód do ... szczepionki. Przynajmniej ja go zastosuję prywatnie. Zauważmy wszakoż, że akwizytorzy syfionki nie twierdzą, że zapobiegnie ona pokowidowem powikłaniom. Natomiast w odniesieniu do znanych mi pacjentów zażywających amantadynę (nawet jeśli zaczęli ją brać nie za wcześnie), nie znam przypadków utrzymywania się tych następstw. Kolega był oslabiony 2-3 tygodnie jak to po ciężkiej grypie, ale teraz jest 2 miesiące od zakażenia i wszelkie badania i ocena własna samopoczucia wskazują, że zdrowie znów ma klawe.