Koronawirus

Badanie nie skupiało się na przypadkach zaszczepionych i nieszczepionych, a dotyczyło czegoś innego. Badanie wykazało, że miano wirusa przełomowych przypadków COVID-19 wariantu Delta było o 251 wyższe w porównaniu z przypadkami z innymi wariantami wykrytymi między marcem a kwietniem 2020 r. Wszystko wyjaśnione, odnośniki dane i tylko czytać.
https://www.reuters.com/article/factcheck-251-viral-idUSL1N2PX1HH

Czyli ten artykuł z DR wprowadza w błąd co do tego, że nie porównywano zaszczepionych i niezaszczepionych.
Natomiast nie wprowadza w błąd co do tego, że zaszczepieni mogą nadal zarażać innych i sami ulegać zakażeniom (breakthrough infections).

Oczywiście że artykuł z DR wprowadza w błąd. Na stronie czytamy: "Omówione w artykule badanie jest tutaj widoczne jako preprint, czyli praca badawcza na wczesnym etapie, która nie została jeszcze zrecenzowana. I na tej stronie w tej ramce m.in. czytamy:

"(...) Te preprinty są pracami badawczymi na wczesnym etapie, które nie zostały zrecenzowane. Odkrycia nie powinny być wykorzystywane do podejmowania decyzji klinicznych lub dotyczących zdrowia publicznego i nie powinny być przedstawiane laikom bez podkreślenia, że ​​są wstępne i nie zostały zrecenzowane."

---

Tak trochę obok: ten artykuł factcheckingowy stara się uniewinnić szczepionki, a zwalić winę na wariant Delta.
Ale coś tu jest nie tak: dlaczego, jeśli Delta jest tak zaraźliwa, to Polska nie doświadcza jakiegoś szczególnego wzrostu, jeśli chodzi o pozytywne testy, chorych, hospitalizacje i zgony, chociaż zaszczepionych jest mniej niż w Wielkiej Brytanii czy Izraelu — a tam nie jest już tak dobrze.
Mamy jakąś inną Deltę, inne szczepionki, inne lato?

Nie wiem czy się stara uniewinnić szczepionki, ale raczej stara się pokazać jak laicy przedstawiają fakty i jak odczytują i nakręcają spiralę. Na Pana pytania tak trochę obok nie będę odpowiadać, nie będę spekulować i snuć teorii, mnie się za żadnym wariantem nie przykrzy.  Nie wiem jak jest w Izraelu, wiem więcej jak jest w Wielkiej Brytanii bo córka tam od dawna mieszka i wiele mi przekazuje jak ją pytam.

Tak informacyjnie, ciekawy artykuł, ale smutna ta historia. Wariant Delta.

"30-latek był ważną postacią ruchu antyszczepionkowego w Teksasie, jednym z założycieli grupy Freedom Defenders. Sprzeciwiał się wszelkim środkom zapobiegawczym przedsięwziętym przez władze w czasie pandemii, a także szczepionkom przeciwko koronawirusowi. W kwietniu żądał od władz lokalnych szkół zniesienia przepisów antycovidowych, a w lipcu zorganizował Rajd Wolności San Angelo."
(...)
https://www.o2.pl/informacje/sprzeciwial-sie-tyranii-covid-19-osierocil-czworo-dzieci-6677739768101696a

Dużo więcej pisze tu: (żona się wypowiada)

https://eu.gosanangelo.com/story/news/2021/08/22/texas-covid-delta-variant-hospitalizations-high-mom-fights-save-husband/8196516002/

... a na fb tu informacja:

https://www.facebook.com/gosanangelo/posts/10160013964572868

Jestem absolutnie przeciwnikiem obowiązkowego szczepienia. Byłoby to przekroczeniem granicy, na które nie możemy sobie pozwolić, powodującym niepokoje społeczne - mówił prezydent Andrzej Duda na Radzie Gabinetowej, czyli obradach rządu pod przewodnictwem głowy państwa. Zdaniem Dudy przyjęcie preparatu przeciw COVID-19 lub niezrobienie tego jest "kwestią odpowiedzialności ludzi", którą "każdy powinien ponosić sam".

https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-rada-gabinetowa-prezydent-andrzej-duda-jestem-przeciw-obowia,nId,5451686

Jestem absolutnie przeciwnikiem obowiązkowego szczepienia. Byłoby to przekroczeniem granicy, na które nie możemy sobie pozwolić, powodującym niepokoje społeczne - mówił prezydent Andrzej Duda na Radzie Gabinetowej, czyli obradach rządu pod przewodnictwem głowy państwa. Zdaniem Dudy przyjęcie preparatu przeciw COVID-19 lub niezrobienie tego jest "kwestią odpowiedzialności ludzi", którą "każdy powinien ponosić sam".

https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-rada-gabinetowa-prezydent-andrzej-duda-jestem-przeciw-obowia,nId,5451686

To od dawna wiemy, nie było przymusu i nie ma. Mogą być różne zachęty, propozycje ale przymusu nie było i nie ma. Dziś na żywo to słuchałam.

Czy ktoś z Państwa wie, z czego wynika, że niektóre szczepienia są obowiązkowe (np. wymienione tutaj: https://www.gov.pl/web/zdrowie/szczepienia-obowiazkowe-i-zalecane) a inne nie ?

Badanie nie skupiało się na przypadkach zaszczepionych i nieszczepionych, a dotyczyło czegoś innego. Badanie wykazało, że miano wirusa przełomowych przypadków COVID-19 wariantu Delta było o 251 wyższe w porównaniu z przypadkami z innymi wariantami wykrytymi między marcem a kwietniem 2020 r. Wszystko wyjaśnione, odnośniki dane i tylko czytać.
https://www.reuters.com/article/factcheck-251-viral-idUSL1N2PX1HH

Czyli ten artykuł z DR wprowadza w błąd co do tego, że nie porównywano zaszczepionych i niezaszczepionych.
Natomiast nie wprowadza w błąd co do tego, że zaszczepieni mogą nadal zarażać innych i sami ulegać zakażeniom (breakthrough infections).

---






Tak trochę obok: ten artykuł factcheckingowy stara się uniewinnić szczepionki, a zwalić winę na wariant Delta.
Ale coś tu jest nie tak: dlaczego, jeśli Delta jest tak zaraźliwa, to Polska nie doświadcza jakiegoś szczególnego wzrostu, jeśli chodzi o pozytywne testy, chorych, hospitalizacje i zgony, chociaż zaszczepionych jest mniej niż w Wielkiej Brytanii czy Izraelu — a tam nie jest już tak dobrze.
Mamy jakąś inną Deltę, inne szczepionki, inne lato?

Mamy wzrosty rzedu 30% tydzien do tygodnia. Wzrost zachorowan jest wykladniczy, wiec w najblizszym czasie mocno przyspieszy.

Mamy wzrosty rzedu 30% tydzien do tygodnia. Wzrost zachorowan jest wykladniczy, wiec w najblizszym czasie mocno przyspieszy.

Prorok?

Dr Basiukiewicz publikuje relację swojego kolegi z Niemiec:

Mamy wzrosty rzedu 30% tydzien do tygodnia. Wzrost zachorowan jest wykladniczy, wiec w najblizszym czasie mocno przyspieszy.

Prorok?

Wystarczy obserwowac co dzieje sie na zachodzie Europy. W Niemczech bardzo dlugo utrzymywal sie poziom kilkuset zakazen (przy czym ich poziom testowania jest znacznie wyzszy niz w Polsce - bo darmowe testy robione sa na kazdym kroku i wymagane prawie wszedzie, szczegolnie dla niezaszczepionych). I wzrost byl wykladniczy. W poprzednich "falach" tez wzrost nastepowal wykladniczo. Stad teoria o tym, ze niebawem bedziemy mieli wzrosty idace w setki tygodniowo (wzrosty, nie liczba calkowita) a byc moze i tysiace.

Mamy wzrosty rzedu 30% tydzien do tygodnia. Wzrost zachorowan jest wykladniczy, wiec w najblizszym czasie mocno przyspieszy.

Prorok?

Wystarczy obserwowac co dzieje sie na zachodzie Europy. W Niemczech bardzo dlugo utrzymywal sie poziom kilkuset zakazen (przy czym ich poziom testowania jest znacznie wyzszy niz w Polsce - bo darmowe testy robione sa na kazdym kroku i wymagane prawie wszedzie, szczegolnie dla niezaszczepionych). I wzrost byl wykladniczy. W poprzednich "falach" tez wzrost nastepowal wykladniczo. Stad teoria o tym, ze niebawem bedziemy mieli wzrosty idace w setki tygodniowo (wzrosty, nie liczba calkowita) a byc moze i tysiace.

Ale Pan to widzial, czy tez pokazali to panu w televizji albo napisali na jakims portalu?

Mamy wzrosty rzedu 30% tydzien do tygodnia. Wzrost zachorowan jest wykladniczy, wiec w najblizszym czasie mocno przyspieszy.

Prorok?

Wystarczy obserwowac co dzieje sie na zachodzie Europy. W Niemczech bardzo dlugo utrzymywal sie poziom kilkuset zakazen (przy czym ich poziom testowania jest znacznie wyzszy niz w Polsce - bo darmowe testy robione sa na kazdym kroku i wymagane prawie wszedzie, szczegolnie dla niezaszczepionych). I wzrost byl wykladniczy. W poprzednich "falach" tez wzrost nastepowal wykladniczo. Stad teoria o tym, ze niebawem bedziemy mieli wzrosty idace w setki tygodniowo (wzrosty, nie liczba calkowita) a byc moze i tysiace.

Ale Pan to widzial, czy te pokazali to panu w televizji albo napisali na jakims portalu?

Co mialem widziec? Jedyne co widze obecnie, to to, ze u mnie w biurze (w Niemczech) mielismy w ubieglych tygodniacj 6 przypadkow pozytywnych testow na koronawirusa (4 u osob, ktore sie nie zaszczepily, tych dwoch innych nie wiem - nie mowili czy sie zaszczepili czy nie), podczas gdy dotad, przez poltora roku nie bylo zadnego przypadku poza moim wlasnym, a testowac musimy sie 2 razy w tygodniu.

Dobra, ta dyskusja nt Rzeszy i zakazen jest w sumie bezcelowa. Pan wie swoje i prorokuje, a ja mam to w glebokim powazaniu. Nie obchodza mnie jakies testy, ktore wykazuja niewiadomo co, preparaty genetyczne bez atestu i cala ta szopka.

Prędzej czy później ten cyrk upadnie. A w takim Afganistanie nie ma tego cyrku tylko normalne strzelanki. Na Białoruś covid nie zawitał i jakoś wszystko działa.

Fajnie jest poczytać opinie ludzi nie mających zrobionej wody z mózgu. Aktualnie racjonalne, a raczej w ogóle myślenie jest strasznie piętnowane, wszelkie logiczne argumenty są "gaszone" bełkotem. Nie wiem, czy będzie jeszcze gorzej, ale czasami dosłownie zbiera się na wymioty.

Nie kwestionuje istnienia covida. Nie widziałem go na oczy, ale jestem w stanie uwierzyć, że istnieje. Prawda jest jednak taka, że obecna pandemia to zrobione z "igły widły". Grypa jest uważana za czarną ospę. Paranoja, która trwa i niestety nie zanosi się, żeby przestała trwać. Ktoś powie, ja miałem covida i prawie co zszedłem z tego świata. Cóż, czyż zwykła grypa nie ma przypadków ciężkiego przebiegu? Dodać do tego reakcję organizmu na autosugestię wynikłą z propagandy pandemicznej i voilà. Co do szczepionek, nie wierzę, że w tak krótkim czasie udałoby się opracować choćby jedną szczepionkę, a ile ich powstało? Kto się orientuje w temacie ten wie, że szczepionka nie powstaje w kilka miesięcy czy nawet rok. Potrzeba lat i tego się nie przeskoczy przy obecnej technologii, a jednak covid cudownie to przeskoczył. O przymusie szczepień to już nie będę się wypowiadał, bo to zakrawa na abominację.

Człowiek stara się normalnie żyć mimo panującego wariactwa, a jest uznawany za nienormalnego...

Cóż, czyż zwykła grypa nie ma przypadków ciężkiego przebiegu?

Ma.
Teraz proszę porównać częstotliwość występowania ciężkiego przebiegu w przypadku grypy (i którego jej szczepu?) i jej zaraźliwości, z wirusem SARS-CoV-2.

Szczep H5N1 grypy charakteryzuje się CFR=50% ale jego wskaźnik R0<<1, także nie ma możliwości wybuchu epidemii.
Koronawirus MERS-CoV ma CFR=30%, ale R0<1
Klasyczne szczepy grypy mają CFR rzędu części procenta a R0 waha się w granicach 1-2.
SARS-CoV-2 w wariancie B.1.617.2 ma R0 około 5. Oraz CFR ok. 2-4%

Nie muszę pisać co to jest CFR ani IFR, bo przecież na tym forum są sami wirusolodzy. Tak samo nie muszę pisać o ciągu geometrycznym, czy funkcji wykładniczej. Przecież Państwo świetnie rozumieją jak to działa. Życzę tylko, żeby przez Państwa ignorancję nie zachorowali ani nie cierpieli Państwa bliscy.