Koronawirus

Stawiam na zamieszki, przy których działalność ruchu żółtych kamizelek to pikuś. Wszak Francja jest znana z ruchów rewolucyjnych.

Przyznam się, że jeszcze parę lat temu uważałem, że ostatni Gavroche zginął pod Verdun w 1916r.

A wracając do naszych... na nasze podwórko:

Może dojść do sytuacji, że w Polsce będą wdrożone zasady powodujące, aby osoby, które nie są zaszczepione nie stwarzały ryzyka dla osób zaszczepionych - powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej w Łodzi Główny Inspektor Sanitarny Krzysztof Saczka/

Źródło - https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-07-13/gis-moga-byc-wprowadzone-zasady-aby-nie-bylo-ryzyka-powodowanego-przez-osoby-niezaszczepione

No i wykrakało mi się... Trzeba chronić zaszczepieńców przed nieszczepieńcami.  Przecież sprzeczność logiczna aż bije po oczach!

Przewiduję obfity wysyp ochotników na ORMOwców. I pomyśleć, że kiedyś nazwanie tak kogoś było obelgą! A i po facjacie można było na podwórku oberwać...

Ale skoro zaszczepieni są zaszczepieni, to czego mają się obawiać ze strony niezaszczepionych?

Ale skoro zaszczepieni są zaszczepieni, to czego mają się obawiać ze strony niezaszczepionych?

Być może dlatego, że niezaszczepieni są niezaszczepieni i tego obawiają się zaszczepieni. "Bo jakże ktoś może nie być jeszcze zaszczepiony?"

Ale skoro zaszczepieni są zaszczepieni, to czego mają się obawiać ze strony niezaszczepionych?

Otóż właśnie. Ale podobno myk jest taki, że: 1) po zaszczepieniu ryzyko złapania choroby jest mniejsze, ale w razie czego przebieg jest gorszy; 2) szczepionki dają gwarancję niby tylko rzędu 95 proc. (na przykład), a niezaszczepieni "bardziej" kumulują i przenoszą wirusa niż zaszczepieni - i przez to zwiększają częstotliwość spotkań zaszczepionych z wirusem.

Nie, żebym to kupował (wydaje mi się to dęte), cytuję tylko wyjaśnienia jakiegoś szczepienio-fana, które dziś czytałem.

Ale skoro zaszczepieni są zaszczepieni, to czego mają się obawiać ze strony niezaszczepionych?

Otóż właśnie. Ale podobno myk jest taki, że: 1) po zaszczepieniu ryzyko złapania choroby jest mniejsze, ale w razie czego przebieg jest gorszy; 2) szczepionki dają gwarancję niby tylko rzędu 95 proc. (na przykład), a niezaszczepieni "bardziej" kumulują i przenoszą wirusa niż zaszczepieni - i przez to zwiększają częstotliwość spotkań zaszczepionych z wirusem.

Nie, żebym to kupował (wydaje mi się to dęte), cytuję tylko wyjaśnienia jakiegoś szczepienio-fana, które dziś czytałem.

1) prawie. Przebieg jest podobno lzejszy.
2) chodzi o ochrone osob, ktore nie mogly sie zaszczepic (np osoby, ktore sa szczegolnie narazone na powiklania, ciezko chore itp).

Głównym celem narzucanym także bandzie Pinokia do realizacji jest wyszczepienie jak największego odsetka populacji.

Kopnął mnie dziś zaszczyt bycia zadzwonionym przez stręczycieli szprycy.
I uprzedzając wasze plany - nie, nie będziecie mogli porozmawiać i zadać pytań, ponieważ... to dzwoni automat, który jedynie udaje interakcje. Zadaje pytanie a ignoruje zupełnie waszą odpowiedź.
Póki co jednej rzeczy nie umie jednak przeskoczyć - a mianowicie rozłączenia się rozmówcy. Ale kto wie, może już niedługo wprowadzą do telefonów taką funkcję, że nie będzie się dało przerwać ważnych rozmów?

Kopnął mnie dziś zaszczyt bycia zadzwonionym przez stręczycieli szprycy.
I uprzedzając wasze plany - nie, nie będziecie mogli porozmawiać i zadać pytań, ponieważ... to dzwoni automat, który jedynie udaje interakcje. Zadaje pytanie a ignoruje zupełnie waszą odpowiedź.
Póki co jednej rzeczy nie umie jednak przeskoczyć - a mianowicie rozłączenia się rozmówcy. Ale kto wie, może już niedługo wprowadzą do telefonów taką funkcję, że nie będzie się dało przerwać ważnych rozmów?

Z jakiego numeru dzwonią?

Kopnął mnie dziś zaszczyt bycia zadzwonionym przez stręczycieli szprycy.
I uprzedzając wasze plany - nie, nie będziecie mogli porozmawiać i zadać pytań, ponieważ... to dzwoni automat, który jedynie udaje interakcje. Zadaje pytanie a ignoruje zupełnie waszą odpowiedź.
Póki co jednej rzeczy nie umie jednak przeskoczyć - a mianowicie rozłączenia się rozmówcy. Ale kto wie, może już niedługo wprowadzą do telefonów taką funkcję, że nie będzie się dało przerwać ważnych rozmów?

Z jakiego numeru dzwonią?

Z różnych komórkowych. Mam dwa numery i na oba już miałem. Generalnie nic o was nie wiedzą a cała "rozmowa" opiera się o wyniki rzekomych statystyk szczepień (ble ble ble ble) i po pytaniu "rozumiem, że rozmawiam z mieszkańcem województwa...." się rozłączyłem.

14 lipca - Francja obchodzi swoje święto państwowe:



Francuzi też świętują:

Paryż - https://twitter.com/Orpheus_111/status/1415333482432237573?s=20

Lyon - https://twitter.com/lyonmag/status/1415336722741743620?s=20

Strasbourg - https://twitter.com/realmarcel1/status/1415339015008575493?s=20

Marsylia - https://twitter.com/InfirmierOff/status/1415308782146555906?s=20

Saint-Étienne - https://twitter.com/AnonymeCitoyen/status/1415378094832201728?s=20

Saczka się zapomniał ...
https://www.radiomaryja.pl/informacje/gis-na-razie-w-polsce-wariant-delta-wydaje-sie-stosunkowo-lagodny/

Saczka się zapomniał ...
https://www.radiomaryja.pl/informacje/gis-na-razie-w-polsce-wariant-delta-wydaje-sie-stosunkowo-lagodny/

Pan wielki elektronik ma po prostu zwarcie na obwodach 

W najnowszym numerze „Nature” opublikowano wyniki międzynarodowych badań z udziałem polskich specjalistów, które wykazują, jakie czynniki genetyczne mogą wpływać na podatność na zakażenie oraz ciężki przebieg COVID-19. Do międzynarodowego konsorcjum COVID-19 Host Genetics Initiative (HGI) należy prawie 200 ośrodków naukowych z całego świata. Publikacja w „Nature” opierała się na wynikach analiz z 50 ośrodków. Nad badaniami pracowało około 3 tys. naukowców. Polskim uczestnikiem projektu HGI jest Uniwersytet Medyczny w Białymstoku.

Najważniejsze wnioski:
- To nasze geny decydują o ciężkości przebiegu zakażenia (ciężkich powikłaniach), a wirus jest tyko "dodatkiem" (co świetnie wyjaśnia dlaczego w populacjach, gdzie na początku była znaczna śmiertelność teraz jest znikoma - po prostu osoby wybitnie podatne na ciężkie przebiegi COVID-19 w ogromnej większości już zmarły),
- Dla pozostałych osób (które nie mają genetycznie uwarunkowanych ciężkich przebiegów - śmiertelnych powikłań po COVID-19) szczepienie, czy jego brak jest bez istotnego znaczenia.
https://www.termedia.pl/koronawirus/Wplyw-uwarunkowan-genetycznych-na-przebieg-COVID-19-,43052.html