Nowe lepsze godło 2.0

https://m.facebook.com/OrliDom/photos/a.275502515816617/3037811139585727/?type=3

Powyzej godlo pojednania narodowego ;-)

Wybory oraz potrzeba chwili - przebicia prawicowej konkurencji, każe PAD-owi rzucić hasło nowego lepszego godla panstwowego. Kto wie, moze orzel na wzor czasow wojny (1939-1945-1989) dostanie zamknietą koronę z krzyżem. Czego to sie nie zrobi by uzaleznic emocjonalnie wyborcow?

W linkach zalaczonych trochę informacji z orlego rynku. W tym trochę skandali i oskarzen o plagiat w wykonanio prof Kaminskiego z roku 1927 ( obecny orzel prawdopodobnie to plagiat).

Osobiscie jestem za uporzadkowaniem administracyjnego balaganu zwiazanego z godlem i jego prezentowaniem ( na wzor np. Rep. Czeskiej i Niemiec) z drugiej strony jesdtem za swobodą i wieloscią przedstawien godla narodowego. Bo to w koncu godlo narodowe a nie administracyjno-panstwowe.

http://www.orlidom.pl

https://m.facebook.com/OrliDom

....z drugiej strony jesdtem za swobodą i wieloscią przedstawien godla narodowego. ... no ale jakaś uzgodniona forma też powinna byś. Mnie igel tak nie trapi, bo sie na heraldyce nie rozumiem i dlatego. Czego nie moge jednak scierpiec to ta durna piosneczka w charakterze hymnu narodowego, to skandal jest

....z drugiej strony jesdtem za swobodą i wieloscią przedstawien godla narodowego. ... no ale jakaś uzgodniona forma też powinna byś. Mnie igel tak nie trapi, bo sie na heraldyce nie rozumiem i dlatego. Czego nie moge jednak scierpiec to ta durna piosneczka w charakterze hymnu narodowego, to skandal jest

Państwowa grafika to jedno, 'orzel biały' Polaków to drugie.
Obecna konstytucja nie jest faszystowska, nie wiem co się kroi w nowej. Panstwo nie jest miejscem w ktorym, przez ktore realizuje się Polak ale jest strukturą pomocniczą ustanowioną przez Suwerena.

Jest wiele pól realizacji godła: plaskorzeźby na budynkach, grafika na koszulkach, strony internetowe, biżuteria, wyszywane sztandary. Żywotnosć orła jest zaskakująca a formy bogate. Porównac to mozna tylko do szwajcarskiego krzyża, ktory stał sie znakiem rozpoznawczym Helwetów oraz logotypem wielu produktów: od scyzoryków do zegarkow. Pomijam fakt, ze ich znak kojarzony jest ze znakomitą jakoscią. Oby tak sie stalo w PL.

Co do hymnu, to mamy dyskretnie rugowany z przestrzeni publicznej hymn Boze cos Polskę.
Problem w tym, ze Polacy slow nie znają.

Jak już mowa o orle, to trzeba go jeszcze na trwałe zadomowić na fladze.

Flaga biało-czerwona jest zupełnie nierozpoznawalna w świecie, już nie mówiąc o tym, że można ją pomylić z flagami Monako lub Indonezji.

Bandera (formalnie zwana „flagą państwową z godłem”) powinna stać się główną (i jedyną) flagą Polski. Polacy za granicą i tak najchętniej używają bandery, a nie zwykłej flagi.

[...]
Co do hymnu, to mamy dyskretnie rugowany z przestrzeni publicznej hymn Boze cos Polskę.

I jeszcze Gaude Mater Polonia. Obie te pieśni uważam za o wiele bardziej odpowiednie w roli hymnu.

Jak już mowa o orle, to trzeba go jeszcze na trwałe zadomowić na fladze.

Flaga biało-czerwona jest zupełnie nierozpoznawalna w świecie, już nie mówiąc o tym, że można ją pomylić z flagami Monako lub Indonezji.

Bandera (formalnie zwana „flagą państwową z godłem”) powinna stać się główną (i jedyną) flagą Polski. Polacy za granicą i tak najchętniej używają bandery, a nie zwykłej flagi.

Tym bardzie, że biało czerwona jest ciągle profanowana przez wieśniaków. którzy wypisują nazwy swoich sztetli na jej tle. Orzeł by ich mógł powstrzymać, jesli nie, to powinien przemówić towarzysz mauser on the spot.

[...]
Co do hymnu, to mamy dyskretnie rugowany z przestrzeni publicznej hymn Boze cos Polskę.

I jeszcze Gaude Mater Polonia. Obie te pieśni uważam za o wiele bardziej odpowiednie w roli hymnu.

Hymn musi być "zaspiewalnym" przez masy ludowe, np. na stadionie, ulicy.
Gaude Mater, choć przepięknie brzmi w filharmonii nie spelnia tego warunku.

Hymn Federacji Rosyjskiej ma w slowach odniesienie do Boga, choc melodia to hymn sowiecki.

@ Slawek
To prawda, że towarzysz Mauser sam przeładowuje się w kieszeni gdy widzimy pomazane szmaty, ktore kiedys byly flagą. Ale taki mamy polsko-niepodleglosciowy klimat. Wystarczy zobaczyć porwane, brudne jak skarpetka flagi na masztach budynkow publicznych lub ambasad   
Polin na swiecie.
Myslę, ze to szersze zagadnienie zwiazane z kulturą estetyczną panujacą w Polsce (czy raczej jej brakiem). Brudne autobusy i niewypastowane buty; no to jaka ma być flaga?

Myslę, ze to szersze zagadnienie zwiazane z kulturą estetyczną panujacą w Polsce (czy raczej jej brakiem). Brudne autobusy i niewypastowane buty; no to jaka ma być flaga?

Jest Pan zbyt krytyczny. Mnie się zdaje, że kultura estetyczna Polski nie jest już taka najgorsza. Żeby nie być gołosłownym, parę pozytywów jakie dostrzegam:
- Kobiety w Polsce w miejscach publicznych są ubrane znacznie lepiej niż np. w Ameryce Płn.
- Centra polskich miast i miasteczek wyglądają już teraz bardzo dobrze - obcokrajowcy bywają zaskoczeni ich urokiem.
- Trawniki i ogródki w Polsce są coraz bardziej zadbane. Widziałem więcej pokrzyw w małomiasteczkowej Francji niż w małomiasteczkowej Polsce.

Tak więc niech Pan nie przesadza.

.  - Kobiety w Polsce w miejscach publicznych są ubrane znacznie lepiej niż np. w Ameryce Płn.

Wierzę panu. To taka cecha kobiet, nawet w najcięższych czasach potrafią zadbac o siebie. Niekoniecznie dotyczy to meżczyzn.

. - Centra polskich miast i miasteczek wyglądają już teraz bardzo dobrze - obcokrajowcy bywają zaskoczeni ich urokiem. 

Zachowane male miasteczka po liftingu wyglądają jakoś. Ale centrum stolicy naszej, okolice centralnego-środmiescia -stacji metra centrum z trawnikami śmierdzącymi uryną? Brak zagospodarowania/zainwestowania okolic PKiN-u. Estetyka Istambułu z lat 60-tych.
Zniszczone nieodwracalnie panoramy Starego Miasta Gdańska za sprawą rozbójniczych inwestycji sp Adamowicza. Wszechobecne "reklamowe plandeki", budy ze skorodowanej blachy fałdowej. Znudzone ekspedientki w spożywczakach i kebabach przy lepiących się z brudu ladach; nikomu do glowy nie przyjdzie wyczyscic na glanc drzwi, stolikow...niedlugo pojawią się muchy - nawet w sieciowkach zachodnich.

Owszem jest tzw "progres" ale jeszcze nie ciągną do nas turysci jak na Wegry. Kiedys o Hiszpanii pofrankistowskiej mowiono: kraj brudnych hoteli i cieplej coca-coli. Obecnie jest juz ok. W Polsce tez bedzie ok. Problem stanowi nasz krajobraz architektoniczny. Wjeżdzajac z Czeskiej Republiki do Polski przezywamy szok estetyczny.

Wjeżdzajac z Czeskiej Republiki do Polski przezywamy szok estetyczny.

Słownie DWIE wsie im spacyfikowali (Lidice, Ležáky), żadnego miasta, to i może co poniektórych szokują.

Wjeżdzajac z Czeskiej Republiki do Polski przezywamy szok estetyczny.

Słownie DWIE wsie im spacyfikowali (Lidice, Ležáky), żadnego miasta, to i może co poniektórych szokują.

Zgoda.
Co nie zmienia faktu, ze jest u nas z krajobrazem fa-tal- nie.

Wojna też nie tlumaczy wszystkiego. Najwieksze spustoszenia i dewastacje krajobrazu powstaly po okresie stalinowskim, dokladniej za tow. Wieslawa i Gierka.

Co nie zmienia faktu, ze jest u nas z krajobrazem fa-tal- nie.

Spokojnie, z polskim krajobrazem nie jest najgorzej. Proszę sobie porównać z krajobrazem u najlepszego przyjaciela Polski (zdjęcie z Baltimore, wcale nie jakiś nadzwyczajny wyjątek):



 

Chyba tutaj jakieś nieporozumienie i niezrozumienie nastąpiło. Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych; syfilisu i chlewu ogólnego z ładem architektonicznym. Polske zalała obecnie fala dworków rodem z Soplicowa na powierzchi 10a, która nastąpiła po fali kubistycznych bunkrów z lat 70 -tych i 80-tych przeplatanych stylem zakopiańskim. Tego Czechom akurat zarzucic nie można.

Tu nie idzie o style w architekturze ale o ład w przestrzeni.





Dajmy spokój, wiemy jak jest  Damy radę, będzie git!

OK, czyli mówimy o brudnych autobusach i niewypastowanych butach, czy też o ładzie w przestrzeni? A czy poniższe zdjęcie z Times Square to jest ład w przestrzeni?


Co chciałem tylko powiedzieć: Polska naprawdę nie wygląda źle w porównaniu z resztą świata, nawet ta Polska z paskudnymi reklamami i tandetnymi pseudo-dworkami.

Zresztą, jaka jest alternatywa? Zabronić temu meblarzowi reklamowania swoich piętrowych łóżek? Albo zabronić nowobogackiemu, żeby sobie postawił dworek z kolumnami doryckimi? A niechże sobie stawia co chce, pies z nim tańcował.

Takie rzeczy uporządkują się same po stu latach dobrobytu. Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco.