Ja panu więcej powiem, panie rysiu. Ja podejrzewam, że Bergoljo został postawiony na odcinku papieskim własnie w celu obalenia papiestwa. Wszystko co robi, ma słuzyć ośmieszeniu, infantylizacji. Dokładnie ta sama strategia co z liturgią. Z liturgią sobie poradzili, doktryna też podkopana, teraz celem jest wywrócenie hierarchii. Kolegializm był wstepęm, teraz czas na papiestwo. Nic ich tak nie cieszy jak sedewakantyzm posoborowy. Ten tradycjonalistyczny tak nie cieszy, bo jeszcze nie tak bardzo, bo towarzystwo jeszcze ukorzenione w doktrynie. Ale ci modernistyczni sie swietnie nadają. Towarzystwo ukształtowane na egzaltacji i urojeniach zasieje nie tysiąc a tysiace kwiatów, ze luter z cwinglim się w .Piekle zarumienią. Dlatego im bardziej Bergoljo wyrywa rekę, tym mocniej trzeba ja całować a buty po nocy przepastować. Wsadzic na siłe na sedia gestatoria, choćby nagle moc w nogach odzyskał. Im panie rysiu własnie o to chodzi, żebysmy się oburzali i pomstowali.
Cytat: Sławek125 w Lutego 26, 2020, 15:11:37 pmJa panu więcej powiem, panie rysiu. Ja podejrzewam, że Bergoljo został postawiony na odcinku papieskim własnie w celu obalenia papiestwa. Wszystko co robi, ma słuzyć ośmieszeniu, infantylizacji. Dokładnie ta sama strategia co z liturgią. Z liturgią sobie poradzili, doktryna też podkopana, teraz celem jest wywrócenie hierarchii. Kolegializm był wstepęm, teraz czas na papiestwo. Nic ich tak nie cieszy jak sedewakantyzm posoborowy. Ten tradycjonalistyczny tak nie cieszy, bo jeszcze nie tak bardzo, bo towarzystwo jeszcze ukorzenione w doktrynie. Ale ci modernistyczni sie swietnie nadają. Towarzystwo ukształtowane na egzaltacji i urojeniach zasieje nie tysiąc a tysiace kwiatów, ze luter z cwinglim się w .Piekle zarumienią. Dlatego im bardziej Bergoljo wyrywa rekę, tym mocniej trzeba ja całować a buty po nocy przepastować. Wsadzic na siłe na sedia gestatoria, choćby nagle moc w nogach odzyskał. Im panie rysiu własnie o to chodzi, żebysmy się oburzali i pomstowali.Jasne - trzymac heretyka na tronie. Wiekszej bzdury nie czytalem. Heretyk nie moze byc papiezem, wiec trzymanie go na tronie zakrawa na sedeprywacjonizm. Podkresle - heretyk NIE MOZE BYC PAPIEZEM. Koniec dyskusji. Wiec jako katolik trzymajacy sie doktryny katolickiej, w sumieniu moim NIE MOGE podporzadkowywac sie blednym decyzjom osoby uzurpujacej sobie prawo do tronu papieskiego.Odnosnie do waznosci swiecen, nominacji, itp - jest piekna zasada Ecclesia supplet (w mojej ukochanej wersji die Kirche ergänzt).
. Brawo tak sedeprywacjonizm
Ksiądz Trytek z całą pewnością nie wymienia papieży posoborowych w kanonie, o czym świadczy choćby poniższy obrazek:https://1.bp.blogspot.com/-5t_oSZv9r_0/XkMnwF0mItI/AAAAAAAANrU/x_0Uf066QmM8aFdjmTpgGJJfcEilHg22gCNcBGAsYHQ/s1600/85065700_1843077979150608_1075727322956431360_o.jpgTzw. "sedeprywacjonizm" (który jego zwolennicy wolą nazywać "(hipo)tezą z Cassicianum") nie polega na tym, że się posoborowych papieży "uznaje, ale nie słucha", albo że słucha się ich tylko w niektórych kwestiach. To dość subtelna koncepcja teologiczna; a poniekąd i filozoficzna. W praktyce nie ma jednak wielkiej różnicy: papieże posoborowi nie są w żadnym "sensownym sensie" papieżami także i dla "sedeprywacjonistów". Najlepsze jest tu chyba porównanie do prezydenta-elekta czy posła-elekta: okej, jest wybrany, ale żadnych prerogatyw jeszcze nie ma. Albo, jak piszą sami entuzjaści tej tezy, do "zwłok papieża" na tronie. Zresztą Bergoglio nie jest nawet księdzem w ich opinii (nowe święcenia), więc nie wiem, czy ich zdaniem dosięga nawet rangi owych "zwłok na tronie".
...sedewakantyzm jako teorie blizsza rozumowi....no pod warunkiem, że jest to rozum kwantowy w postaci kota Szredingera. Ja doceniam poboznych ludzi, którzy dobierają sobie takie niedorzeczności do głowy, no bo jakos racjonalizować chcą rzeczywistośc w oparciu o zasade niesprzeczności, no ale wytłumacz Pan to ludziom w niedziele na kazaniu w 10 minut.
No Panie Hubertusie, jak nie może skoro jest i jeszcze ma plany na przyszłość. Kto mu zabroni byc Papiezem? Ja rozumiem wasze zgryzoty, Panowie. Ja sie nie obrazam za posoborowca. A kim jestem? Urodziłem sie po 1965 roku, więc jestem posoborowcem i podejrzewam że Pan też. Nie czytacie Panowie co sie do was mówi, tylko na emocjach strzalacie do mnie. Technologia posoborowia polega na niedopowiedzeniu, laniu wody, nadinterpretacji, złej interpretacji itd. Żaden z posoborowych Papieży nie wypowiedział ekskatedra zdania heretyckiego i taka jest taktyka. Ja to się nawet dziwie, bo co ich powstrzymuje. Na fk byłoby troche gównoburzy, red. Terlikowski załamałby ręce i rozdarł szaty, może paru kardynałów napisałoby kolejne dubia, a polscy biskupi ze smutkiem i pojedynczo zaznaczyliby, że to niezgodne z nauczaniem JPII. No i co Panowie zdziałacie tym, że Franciszka nie uznacie za Papieza formalnego, a nawet materialnego?
Cytat: Sławek125 w Lutego 27, 2020, 10:11:34 amNo Panie Hubertusie, jak nie może skoro jest i jeszcze ma plany na przyszłość. Kto mu zabroni byc Papiezem? Ja rozumiem wasze zgryzoty, Panowie. Ja sie nie obrazam za posoborowca. A kim jestem? Urodziłem sie po 1965 roku, więc jestem posoborowcem i podejrzewam że Pan też. Nie czytacie Panowie co sie do was mówi, tylko na emocjach strzalacie do mnie. Technologia posoborowia polega na niedopowiedzeniu, laniu wody, nadinterpretacji, złej interpretacji itd. Żaden z posoborowych Papieży nie wypowiedział ekskatedra zdania heretyckiego i taka jest taktyka. Ja to się nawet dziwie, bo co ich powstrzymuje. Na fk byłoby troche gównoburzy, red. Terlikowski załamałby ręce i rozdarł szaty, może paru kardynałów napisałoby kolejne dubia, a polscy biskupi ze smutkiem i pojedynczo zaznaczyliby, że to niezgodne z nauczaniem JPII. No i co Panowie zdziałacie tym, że Franciszka nie uznacie za Papieza formalnego, a nawet materialnego?A co pan ma z tym 'zdzialaniem' i jakims formalnym uznawaniem. Jak sie oglosze papiezem, to tez spoko bedzie dla pana? Albo taki Biedron? Bo co to przeszkadza. Albo pan wierzysz, ze ten czlowiek jest papiezem i to czyni z pana posoborowca pierwszej wody, albo pan widzisz co sie dziejesz i swoim rozumem rozeznajesz, ze papiezem byc nie moze. Moze sie podawac za papieza, a nawet mozesz go pan przebrac w jakies przedsoborowe pompony (jak cos to palmarianski papiez moze pozyczyc). I to nie zmieni tego, ze ten czlowiek jest heretykiem. A jak juz slysze 'Bo nie wyglosil herezji ex-cathedra' to mnie sie mozg gotuje. Bo jak papiez przyzna w wywiadzie na pokladzie samolotu, ze on to od 5 lat sypia z Biedroniem, bo to homoseksualizm taki piekny jest, to pan nadal bedziesz go w pierscien calowal i mowil 'No panie, pan tu mnie emocjonalnie atakujesz, jak papiez przeciez ex-cathedra zadnej herezji nigdy nie wyglosil'? Czy pan zaprotestujesz?Racje mial Marian Turski o tym jak rozpoczely sie masowe mordy w Polsce: najpierw bylo getto lawkowe - ale przeciez to nic wielkiego. Pozniej osobne srodki transportu dla Zydow - no ale to nic wielkiego. Pozniej zaczeli likwidowac Zydowskie majatki - ale przeciez nie nasze. Pozniej zaczeli Zydow, sasiadow do obozu zsylac - ale przeciez nie Polakow. A pozniej...A my nadal jak takie glupki sobie obojetnie patrzymy, jak kroczek po kroczku, ktos kto podaje sie za papieza, zwija biznes.
Zwija biznes, Pan powiadasz. To może inaczej zapytam. Ilu katolików Pan spłodzieś, wychowałeś w katolickiej rodzinie, posłałeś do katolickej szkoły, zapoznałeś z doktryną katolicką i liturgią i tak wyposazonych posłałes w świat? Koscioła nie ukształtuje Papież nawet najpobozniejszy, tylko ojcowie i matki, którzy oprócz relacjonowania swoich zgryzot w internetach założą katolickie rodziny, katolickie firmy czy kółka zainteresowań. Brałem udział w badaniach na temat postrzegania małżeństwa przez współczesnych katolików z przynajmniej 20 letnim stażem małżeńskim. Jedno z pytań było bardzo głupie, mianowicie. Po co jest małżeństwo. Proszę Pana, większośc odpowiedzi, to miłośc, wspólne życie i wspieranie się w potrzebach róznych. Pan tutaj o sedeprywacjonizmie, a większośc katolików nie zna 10 przykazań. To interesuje paru z nas na tym forum, reszta ma to w rzyci, a Pan Papieża chcesz obalać. Obalic to sobie najwyżej mozemy tanie winko w parku, takie moce mamy. Nawet nowy Pius X nic tutaj nie zdziała, bo go oleją jak Benedykta XVI Nieśmiałego. Jaka Tradycja? Co Pan takie rzeczy opowiadasz. Pamietam jak ks. Trytek na rynku krakowskim powiedział kilka słusznych słów o pedalstwie. Poszło to w tv i internetach. Pare dni potem do kurii pismo wpłyneło z protestami i żądaniem ukarania księdza. Takie jest pojecie o Tradycji, sedewakantyzmie, o sedeprywacjonizmie nie wspomne.