Forum Krzyż
Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: Anna M w Marca 20, 2014, 21:50:57 pm
-
Zakonnica jak Alicia Keys!
(http://www.deon.pl/gfx/deon/pl/defaultaktualnosci/117/890/1/c1499426018.png)
http://gosc.pl/doc/1926740.Zakonnica-jak-Alicia-Keys
http://www.deon.pl/po-godzinach/rozrywka--relaks/muzyka/art,890,ta-zakonnica-po-prostu-zmiazdzyla-system.html
-
Okropne.
-
WIELKI POST!
O pewnym geście:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=718854874826669&set=a.197517586960403.52207.190133624365466&type=1
-
Czytałem kiedyś, że są tak zwane "modernistyczne" ruchy w Kościele, które tenże Kościół chcą rozbić od wewnątrz. Nie wiem, czy to jest to, ale podchodzi pod tamten opis. Co taki laik jak ja ma o tym myśleć.
-
WIELKI POST!
O pewnym geście:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=718854874826669&set=a.197517586960403.52207.190133624365466&type=1
A czy wiemy, co śpiewała w tamtej chwili ? Na ten przykład wielki Ronnie James Dio zawsze gdy śpiewał o dyable, to wykonywał ten gest, by go odpędzić. Babcia Mu kazała ;)
-
Jest szpetna jak Novus Ordo.
-
Atrakcyjnością nie grzeszy.
-
O rzesz ....
Tak mnie teraz naszło po obejrzeniu tego filmiku, że się czepiamy często osób konsekrowanych za strój świecki ale w sytuacjach pajacowania, to ja bym chyba wolał, żeby jednak nosili się po świecku.
Nawet jeśli wiemy, że osoba jest duchownym ale nie widać tego po nim, to patrząc jak się wydurnia ......jakby zgorszenie jest mniejsze.
-
Z tymi gestami to różnie bywa, a ten tu co chciał przekazać?
(http://bi.gazeta.pl/im/2/6802/z6802242Q.jpg)
-
Mam mieszane uczucia.
Z jednej strony głupota i pajacowanie.
A z drugiej - w krainie posoborowia jest to uznawane za piękne i przyniesie na pewno owoce [tak, już wiemy, że raczej nie, że tzw. wychodzenie do ludzi nie działa, ale może choć jedna osoba się nawróci, więc nie przesądzam].
-
Jedna osoba się nawróci, tysiące zgorszą.
Nie ma co, świetny biznes.
Twierdzę, że posoborowiki mają notoryczny problem z liczeniem. Zrobimy akcję "x" a garstka ludzi się zainteresuje religią a setki się odinteresują. Na jednego ktosia nawróconego mnóstwo ktosiów się odwróci. Czy to jest Msza Karnawałowa, gdzie po takiej przez kilka tygodni postu przychodzi do niemieckich kościołów troszkę więcej ludzi a mnóstwo z niego wychodzi. Zmorą posoborowia jest matematyka. Z pamięci; w 1958 roku było circa 430 tysięcy kapłanów a w 1972 270 tysięcy. I nazywają to nową wiosną kościoła, redukcja stanu kapłańskiego o niemal jedną trzecią w czasie pokoju i prosperity...
nie chce mi się więcej pisać, gorączka mnie męczy, ale pod względem korporacyjnym w latach `60 doszło do wrogiego przejęcia
-
A z drugiej - w krainie posoborowia jest to uznawane za piękne i przyniesie na pewno owoce
To obserwujmy te owoce, bo moim zdaniem (niestety) jedynym owocem będzie oddalenie się tej siostry z zakonu.....
-
Cóz....ta śpiewa, a druga "...tańczy dla mnie"
http://gosc.pl/doc/1928101.Byla-striptizerka-tanczy-dla-Jezusa
Czym nas jeszcze zaskoczą te nowoczesne za-konnice?
No i nieśmiertlene tłumaczenie zachwyconych komentatorów, jak to Dawid tańczył przed Arka Przymierza...
Hmmm....moze by tak Drogę Krzyżowa w tanecznym rytmie odprawić. Ekstatyczny taniec skąpo ubranych za-konnic pod Krzyżem....to może być to co tygrysy lubia najbardziej :D
-
Kolejna show-nica http://info.wiara.pl/komentarze/pokaz/492720 (http://info.wiara.pl/komentarze/pokaz/492720), a jakie zachwyty!
Ooops ... to już było
...
tylko Pani dała namiar na gostka a ja na wiagrę.
-
Będzie jej trudno wytrwać w zakonie. Paddy Kelly przykładem:
1) http://hitparade.ch/mypage/lauraann/1_paddy_91.jpg
2) http://c.wrzuta.pl/wi14824/b957dd5000210591461b8a0f/paddy_kelly_-_mnich
3) http://www.klatsch-tratsch.de/wp-content/uploads-thumbnails/615xq100/2013/04/paddy-kelly_hochzeit_03.jpg
-
Niektórym się podobało :P
„Jako dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał” – tym zdaniem z Pierwszego listu św. Piotra kard. Gianfranco Ravasi odpowiedział na występ siostry Cristiny w „The Voice of Italy”.
http://gosc.pl/doc/1928262.Watykan-odpowiada-na-show-w-habicie
-
Hmmm....moze by tak Drogę Krzyżowa w tanecznym rytmie odprawić. Ekstatyczny taniec skąpo ubranych za-konnic pod Krzyżem....to może być to co tygrysy lubia najbardziej :D
Proszę posoborowikom nie podpowiadać, bo jeszcze to zrobią...
-
Hmmm....moze by tak Drogę Krzyżowa w tanecznym rytmie odprawić. Ekstatyczny taniec skąpo ubranych za-konnic pod Krzyżem....to może być to co tygrysy lubia najbardziej :D
Proszę posoborowikom nie podpowiadać, bo jeszcze to zrobią...
No cos Pan !! Im juz niczego nie potrzeba podpowiadac. Chociażbym wytęzył wszystkie me zmysły i niewyobrażalnie rozbujał wyobraźnie......to i tak bede o koński zad do tyłu. Sa rzeczy u posoborowików o którym sie nawet Aniołom nie sniło :)
-
Paddy Kelly to chłopa czy dziewczyna?
-
Paddy Kelly to chłopak.
W 2000 roku przeżył załamanie nerwowe. Śpiewająca rodzina zawiesiła koncertową działalność. Szukając odpowiedzi na egzystencjalne pytania Patrick trafił do Lourdes, a później do Medziugorie. Po pewnym czasie zdecydował się wejść na ścieżkę życia konsekrowanego. Paddy Kelly przyjął imiona John Paul Mary i przebywał w zgromadzeniu św. Jana we Francji. W 2010 roku opuścił mury klasztorne i oświadczył, że wraca do muzyki.
-
Fratello Metallo pozdrawia:
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT37362JmeEkCg6GNqNMDw80ypb-4frCGMnXXkoq84F0DWutEVz3Q
http://www.repubblica.it/2008/06/sezioni/persone/frate-metallo/frate-metallo/este_16165415_54420.jpg
-
Odważne wyjście do świata z mocnym świadectwem wiary czy skuteczne wpasowanie się w świat?
Głośny na cały już świat występ we włoskiej edycji “Voice of Italy” włoskiej urszulanki Cristiny Scucci mieściłby się w ramach jej powołania zakonnego jedynie, gdyby wykonała go w wąskim gronie współsióstr lub świadomych, praktykujących katolików. Wtedy taki żart byłby właśnie "żartem", to znaczy chwilowym zawieszeniem obowiązujących reguł po to, żeby umocnić swoje przywiązanie do nich. Nikt by z tego zawieszenia reguł nie pomylił ze zniesieniem reguł albo uznaniem żartu za nową regułę.
Jednak taki występ wobec publiczności stojącej z dala od Kościoła jest zwykłym wprowadzaniem jej w błąd co do natury powołania zakonnego.
Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego
mówił w Warszawie papież Benedykt XVI.
Trzeba teraz do tego dodać - wierni nie oczekują od zakonnicy, by była specjalistką od publicznego wykonywania utworów rozrywkowych. Niezależnie od intencji siostry Cristiny przekaz jej występu był taki: my chrześcijanie, katolicy, osoby konsekrowane jesteśmy tacy sami jak wy. Tymczasem Kościół powinien mówić: mamy do zaoferowania coś, czego nikt inny poza nami nie ma. Jeżeli Kościół ma do zaoferowania to samo, co świat nie dziwmy się, że ludzie wybiorą oryginał a nie kościelną podróbkę.
Ksiądz mógłby być świetnym ojcem i mężem, pośrednikiem w handlu nieruchomościami, cyrkowcem, producentem nawozów sztucznych itp. Każda z tych czynności jest sama w sobie dobra, potrzebna a wykonując ją solidnie ksiądz dawałby pozytywne świadectwo wobec ludzi stojących z dala od Kościoła. Pokazywałby, że są w Kościele nie tylko te Msze, modlitwy i inne smuty, czyli cały ten zapyziały, zdaniem świata, "stuff". Nie trzeba jednak wielkiej wyobraźni żeby dojść do wniosku, że ewangelizacyjna skuteczność takich zabiegów byłaby pozorna. Bo nawet jeśli ktoś zainteresuje się Kościołem pod wpływem takiego księdza i postanowi się mu przyjrzeć bliżej to w większości wypadków doświadczy rozczarowania. W końcu przy bliższym poznaniu okazuje się, że nie chodzi jednak o handel nieruchomościami, występy w “Mam talent”, ale o te nudne modlitwy, Msze itp.
Jeśli ktoś mówi, że siostra pokazała radość, spontaniczność, szczerość to mogę tylko przywołać słowa Jezusowe: “Czyż i poganie tego nie czynią?” Wezwanie Chrystusa polega na tym by się od świata odróżniać, że miarą chrześcijaństwa jest właśnie to, czego nikt inny, żaden "talent" nie ma do zaoferowania. Nie negując tego, że można śpiewać piosenki, handlować nieruchomościami trzeba pamiętać, że do tego człowiek nie potrzebuje Kościoła, czy zakonów. Za to do sakramentów, nauczania, oddawania publicznej czci Bogu Kościół jest niezbędny.
Nieprawdziwe jest przyjęcie założenia, że tylko udział w świeckich rozrywkach może być remedium na "przesadną powagę, ascezę, ponuractwo i nieustanne umartwienie". Dlaczego tylu ludzi Zachodu przestało kojarzyć duchowość z katolickimi zakonami a odruchowo szuka jej w religiach Dalekiego Wschodu. Może dlatego, że nawet najbardziej zeświecczony człowiek podświadomie wie, że świat potrzebuje mnichów, zakonnic i zakonników. Potrzebuje ich w ich pewnym dystansie, odosobnieniu, rezygnacji z wielu spraw. I podświadomie czuje, że w żaden sposób nie kłóci się to z prawdziwą radością.
Historia Kościoła uczy, że takie zeświecczające działania NIGDY nie przełożyły się na liczne nawrócenia czy wzrost powołań kapłańskich czy zakonnych. NIGDY. Jeśli cokolwiek przekładało się na widoczny wzrost nawróceń, powołań kapłańskich i zakonnych to ZAWSZE było to wzmocnienie dyscypliny, powrót do pierwotnej surowości i likwidacja takich właśnie świeckich ciągot wśród księży i zakonników.
I to trzeba powiedzieć w sprawie siostry Cristiny.
Michał Barcikowski
https://www.facebook.com/notes/christianitas/odwa%C5%BCne-wyj%C5%9Bcie-do-%C5%9Bwiata-z-mocnym-%C5%9Bwiadectwem-wiary-czy-skuteczne-wpasowanie-si/10152322092367139
-
Trudno mi sobie wyobrazić, żeby pajacowanie tej siostry mogło służyć czemuś innemu poza autopromocją, ale niech tam. Widziałem już zakonnice robiące gorsze rzeczy, więc się nie dziwię.
Natomiast jestem trochę zawiedziony widząc tutaj komentarze typu "atrakcyjnością nie grzeszy" lub "jest szpetna jak Novus Ordo". Jakbym czytał nastolatków komentujących na onecie - doprawdy żenujące.
-
O nie nie, panie Regiomontanusie, ta pani sama się zrobiła zakonnicą i sama zrobiła się shołłomenką. Kto publicznie występuje jest publicznie komentowany. Uwaga o Novus Ordo jest łącznikiem między takimi praktykami a nową religią Novus Ordo.
-
Na marginesie tematu: cały ten występ wygląda na jakąś tanią ustawkę. Jurorzy niby zaszokowani, ale jak bliżej się przyjrzeć, to można dojrzeć sztuczną reżyserkę. Poza tym wykonanie tej piosenki jest nijakie. Siostrzyczka miota się i wyje, ale interpretacja naprawdę jest kiepska. Poniżej można posłuchać i zobaczyć jak fantastycznie radzi sobie z tym utworem 6-latka w Britain's Got Talent. Nie ma porównania między 6-latką, a tą wrzeszczącą siostrą. Dziwny i bardzo na wyrost jest zachwyt włoskich jurorów.
http://www.youtube.com/watch?v=6FdFfmfLp50
-
Wolę zdecydowanie to
http://www.youtube.com/watch?v=h1Eebt_lgXM#t=114
:D 8)
-
Hmmm....moze by tak Drogę Krzyżowa w tanecznym rytmie odprawić. Ekstatyczny taniec skąpo ubranych za-konnic pod Krzyżem....to może być to co tygrysy lubia najbardziej :D
Proszę posoborowikom nie podpowiadać, bo jeszcze to zrobią...
No cos Pan !! Im juz niczego nie potrzeba podpowiadac. Chociażbym wytęzył wszystkie me zmysły i niewyobrażalnie rozbujał wyobraźnie......to i tak bede o koński zad do tyłu. Sa rzeczy u posoborowików o którym sie nawet Aniołom nie sniło :)
aż zmieniłam sobie nicka na bardziej żeński, bo kolejna osoba mi tu dżęder stosuje ;)
poza tym pełna zgoda. Niestety.
-
W związku z "występem" tej zakonnicy są nawet jakieś komentarze pod artykułem ten występ "wychwalającym" : http://gosc.pl/komentarze/pokaz/492478
-
aż zmieniłam sobie nicka na bardziej żeński, bo kolejna osoba mi tu dżęder stosuje
Wybaczenia prosze Pani Laetitio :)
-
Pani Rito, dziewczyna ma 10 lat a nie 6 :) i śpiewa stokroć ładniej od siostry.
Zaś w Polsce: ks. Jakub Bartczak - Rap.
https://www.youtube.com/watch?v=T0wTtg3t45M
http://www.tekstowo.pl/piosenka,ks__jakub_bartczak,wolnosc___feat__fragua_.html
Jak miałem z 10 lat słuchałem paktofoniki....teraz wolę sobie tego posłuchać.
-
Pani Rito, dziewczyna ma 10 lat a nie 6 :) i śpiewa stokroć ładniej od siostry.
Zaś w Polsce: ks. Jakub Bartczak - Rap.
https://www.youtube.com/watch?v=T0wTtg3t45M
http://www.tekstowo.pl/piosenka,ks__jakub_bartczak,wolnosc___feat__fragua_.html
Jak miałem z 10 lat słuchałem paktofoniki....teraz wolę sobie tego posłuchać.
Przepraszam, a czy Pan jest modernistą? W ogóle na czym polega ten modernizm, może mi ktoś zechciałby wytłumaczyć. Jestem zielony dość. To jest dobre czy złe?
-
aż zmieniłam sobie nicka na bardziej żeński, bo kolejna osoba mi tu dżęder stosuje
Wybaczenia prosze Pani Laetitio :)
nic się nie stało :)
-
Jednak taki występ wobec publiczności stojącej z dala od Kościoła jest zwykłym wprowadzaniem jej w błąd co do natury powołania zakonnego.
Michał Barcikowski
Polski guru hermeneutyki ciaglosci musi jak najszybciej napisac nowy tekst, bo siostra spiewaczka wlasnie dostala entuzjastyczne poparcie Watykanu dla swojego wybryku.
-
To jak to jest z tym modernizmem?
-
Modernizm jest ściekiem wszystkich herezji.
-
Modernistyczny oznacza współczesny. Właśnie przejrzałem moje słowniki do greki i łaciny i nie znalazłem bezpośrednio odpowiadającego słowa klasycznego. Od czego to pochodzi - od modo 2)o czasie właśnie, dopiero co, zaraz : niedawno, właśnie teraz, wnet za moment ? W każdym razie modernizm to prąd w umysłowości XIX wiecznej, która zdawszy sobie sprawę że świat po wywrotach społecznych jest zupełnie inny niż był za ancient regim`u czy Europejskiej Christianitas postanowił całą filozofię, teologję, architekturę i sztuki dostosować do mentalności współczesnego człowiek i pognać je z duchem czasu.
Co jest oczywiście bez sensu, bo jak zauważył Chesterton: "Kościół nie może iść z duchem czasów - z tego prostego powodu, że duch czasów donikąd nie idzie." I "Kościół może co najwyżej ugrzęznąć w bagnie razem z duchem czasów, by razem z nim cuchnąć i gnić."
Modernizm wyrósł we Francji na gruncie liberalnego katolicyzmu. Otóż po kolejnych rewolucyjach po jednej stronie byli zwycięzcy bezbożnicy - demokraci a z drugiej opozycja katolików - monarchistów. W pewnym momencie jakiś cwaniak wymyślił że można prywatnie być katolikiem a publicznie republikaninem. Na tej schizofrenji został modernizm zbudowany i właśnie takimi sofizmatami operuje i do takiej głupoty prowadzi.
Modernizm jako nauka heretyków został dokładnie opisany przez papieża Piusa IX w encyklice "Syllabus Errorum' czyli "Spis błędów" gdzie zbiera i potępia kilkadziesiąt heretyckich tez głoszonych przez modernistów. Gorąco zalecam zakupienie tej pozycji i jej przeczytanie. Lektura tej książeczki człowieka młodszego niż Novus Ordo baardzo dziwi.
Umysłowość, poglądy i rodzaje modernistów opisał papież Pius X w encyklice "Pascendi dominici gregis[mandatum]" czyli "Wypasania pańskiej trzody [przykazanie]".
Jako że szczególną cechą tych odszczepieńców jest wybiórczość w wybieraniu sobie w co w wierzy a w co nie wierzyć ma współczesny człowiek papież Pius nazwał modernizm ściekiem wszystkich herezyj. Naprzeciw wybiórczości prawd wiary staje integryzm bo zachowuje całość, naprzeciw modernizmowi jest Tradycja.
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/10/Descent_of_the_Modernists%2C_E._J._Pace%2C_Christian_Cartoons%2C_1922.jpg/784px-Descent_of_the_Modernists%2C_E._J._Pace%2C_Christian_Cartoons%2C_1922.jpg)
-
Jednak taki występ wobec publiczności stojącej z dala od Kościoła jest zwykłym wprowadzaniem jej w błąd co do natury powołania zakonnego.
Michał Barcikowski
Polski guru hermeneutyki ciaglosci musi jak najszybciej napisac nowy tekst, bo siostra spiewaczka wlasnie dostala entuzjastyczne poparcie Watykanu dla swojego wybryku.
Generalnie mam wrażenie, że Watykan nie rozpieszcza "hermenautyków ciągłościowych" ostatnimi czasy 8)
-
Dla Franciszka to też są pelagianie
-
Jednak taki występ wobec publiczności stojącej z dala od Kościoła jest zwykłym wprowadzaniem jej w błąd co do natury powołania zakonnego.
Michał Barcikowski
Polski guru hermeneutyki ciaglosci musi jak najszybciej napisac nowy tekst, bo siostra spiewaczka wlasnie dostala entuzjastyczne poparcie Watykanu dla swojego wybryku.
Panie Fons Blaudi.....bądźmy uczciwi. Nie Watykan tylko jeden kardynał, nie poparcie, ale paręnascie znaków na Twitterze.
P.S.
Chociaz kto wie, może w dzisiejszych czasach to jedyny dopuszczalny sposób w jaki Watykan bedzie sie porozumiewał z wiernymi.....a na fejsie w odpowiedzi na pytanie "O czym teraz myslisz?", bedzie sie Encykliki publikowało.
-
"uczciwosc" i "hermeneutyka ciaglosci" w tym samym zdaniu?
-
Obejrzałem tę śpiewającą zakonnicę. Jakie to jest kiepskie.
Nasz heavy metalowy kapucyn zjada ją bez popity
https://www.youtube.com/watch?v=BSGUq_nYkQo
-
Śpiewająca zakonnica. Czego wy od niej chcecie?
Wszyscy oszaleli na widok zakonnicy, która wystąpiła w Voice of Italy. Fronda ślepo zakonnicy broni. Czyni tak też Gość Niedzielny posuwając się nawet do dziennikarskiej manipulacji, a Deon żałośnie zachwala. Skąd bierze się to szaleństwo? Ta ślepa euforia? Czy Bóg nie działa po cichu? A może i tu odnieść trzeba znane słowa, że biskup niech wygląda jak biskup, ksiądz jak ksiądz, a zakonnica jak zakonnica, co się tyczy także zachowania? Przecież to szatan lubuje się w hałasie, sławie i we wszystkim, co ziemskie. I pytanie: czy osobie konsekrowanej wypada występować w programie, gdzie jurorzy wprost nawiązują do diabła i wyrażają to poprzez gesty?
(...)
(http://images64.fotosik.pl/797/feb42b0e3c0f53fcmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
całość artykułu, wiele zdjęć tu:
http://konserwatywnie.com/6461/spiewajaca-zakonnica-voice-of-italy
-
O nie nie, panie Regiomontanusie, ta pani sama się zrobiła zakonnicą i sama zrobiła się shołłomenką. Kto publicznie występuje jest publicznie komentowany.
Owszem, ale komentarze mogą być mądre i głupie, a ja generalnie uważam publiczne nazywanie kobiety "szpetną" za głupie.
Jak Pan pożyje na świecie wystarczająco długo, to wcześniej czy później Pan zrozumie, że nie ma brzydkich kobiet. A nawet jeżeli są, to dżentelmeni tego nie mówią.
-
Weterani Forum Frondy z pewnością pomyśleli teraz o kremie Vichy ;)))))
-
Weterani Forum Frondy z pewnością pomyśleli teraz o kremie Vichy ;)))))
Mnie krem Vichy od razu przyszedł na myśl, mimo że nie jestem weteranem FForuma ;D
-
Moim zdaniem, to ona przede wszystkim nie umie śpiewać, tu nie ma mowy o żadnym talencie, wrzeszczeć to każdy potrafi.
-
Jak Pan pożyje na świecie wystarczająco długo, to wcześniej czy później Pan zrozumie, że nie ma brzydkich kobiet ...
To "wystarczająco długo" to czynnik zdecydowanie indywidualny, zależny w dużym stopniu od tempa degradacji narządu wzroku ;).
-
Tak sie zastanawiam czy wszyscy ci, którzy pieja zachwyty nad siostra-śpiewaczką nie dali sie czasem zwyczajnie zmanipulować.
Jakie sa media każdy przeciez widzi. To mistrzowie manipulacji i oszustwa. Nie potrafię za żadne skarby uwierzyc w to, ze jurorzy nie mieli pojecia kim jest osoba spiewajaca za ich plecami. Po pierwsze to takich "talentów" jak ta siostra sa setki, a moze i tysiace. Po drugie słyszałem, ze owa siostra gdy jeszcze była osoba swiecka próbowała dostac sie do tego typu programów i....odpadała. Dziwnym trafem po przywdzianiu habitu stała sie hitem. Grubymi nicmi to wszystko szyte.
Co zrobic by zwiekszyc ogladalnośc jakiegos programu? Najlepiej zastosowac prowokacje i sztucznie wykreowac nowy talent. Najlepiej gdy ten talent będzie osoba kontrowersyjna i spowoduje wielkie zainteresowanie widzów. Któż jak nie osoba stanu duchownego w dzisiejszych czasach pasuje idealnie do takiej prowokacji? Wystarczy wiec wyszukac jakąs naiwna gąske w habicie, poinstruowac jurorów by udali zaskoczenie...by bardziej to uwiarygodnic dac odpowiednie oświetlenia, ustawic kamere pod dobrym katem i......MAMY HICIOR!! Wirtualny światek pieje z zachwytu, owieczki o niezbyt wysokiej inteligencji przesyłaja sobie link zalewając sie łzami i siusiajac w majtki. Zadanie odrobione! Jeszcze tylko kilka wywiadów z naiwna zakonnica i jej fanami. Jakis równie naiwny kardynał cos tam bąknie na twitterze i.......reklamodawcy widząc jak słupek rosnie sypia kasę. No bo przecież "kasa misiu, kasa"
Jeszcze tak kilka tygodni zbierania smietanki potem wszystko wróci do normy...aż kolejna "madra głowa" wymysli jeszcze lepszy sposób na podniesienie słupka.
..a co sie bedzie działo z siostra? No nic, dostanie delikatnego kopa w tyłek i media o niej całkowicie zapomna. Natomiast ci co wieszczyli "cudowny" sposób na nową ewangelizacje będa na wszelkie sposoby starac sie wymazac ze świadomości ludu Bozego swoje bezmyslne i głupawe komentarze wychwalajace "niemadra gąske" pod niebiosa.
Szczerze mówiac żal mi tej siostry, ale takie jest zycie. Czasem musi dac kopa w tył by przód zaskoczył o co biega....
P.S.
Swoja droga to kolejnym hiciorem może byc jakis biskup skaczący po scenie. Chetnie podam namiary na kilku, którzy co prawda głos maja przeciętny, ale na biskupów tez sie nie nadaja. Ostatnio wiele takich "talentów" wylęgło sie w szwajcarskim episkopacie tylko brac, wybierac i nadmiernie nie przebierać :)
-
Celny komentarz młodego księdza:
Coraz słabiej widzimy problem takiego występu, bo coraz słabiej rozumiemy, czym jest Kościół oraz czym jest wyjątkowe powołanie do życia zakonnego. Potwierdzają to dziennikarze mediów zwanych katolickimi, którzy ironizują, że siostrę wielu krytykuje, bo powinna „jedynie prać habity, cerować sutanny, szorować podłogi prezbiterium” i – jak napisał jakiś złotousty komentator -„cieszyć się z obcowania z Oblubieńcem”. Tak jakby wszystkie siostry zakonne były uciemiężone przez Kościół i zapędzane do pracy niewolniczej, a jednym ratunkiem jest ich emancypacja. Powołanie księdza/zakonnika/zakonnicy/brata zakonnego nie polega na realizowaniu siebie, ale na uświęcaniu siebie i prowadzeniu do Boga innych (zależnie od powołania). Jeśli dla kogoś spełnieniem powołania jest ewangelizacyjny show na stadionie, ale już zadbanie o szaty liturgiczne czy czystość kościoła jest widziane jako przykry dodatek, to może po prostu niewiele rozumie z duchowości kapłańskiej/zakonnej.
Zachwyt nad znalezieniem się siostry w programie rozrywkowym jest tak wielki, że nawet wszelkie kontrowersje (tekst piosenki, rozmowa siostry z jury oraz jako dopełnienie wykonanie przez nią gestu „rogatej dłoni”) zbywa się milczeniem. Świat ma swoje „autorytety”, nie musimy się zniżać do poziomu świata. Otwórzmy Pismo Święte i żywoty świętych, tam mamy postacie, które o wiele bardziej zasługują na „lajki i udostępnianie”.
Całość artykułu tutaj:
http://dziennikparafialny.pl/2014/katolicyzm-epoki-like-share/
-
Swoja droga to kolejnym hiciorem może byc jakis biskup skaczący po scenie. Chetnie podam namiary na kilku, którzy co prawda głos maja przeciętny, ale na biskupów tez sie nie nadaja. Ostatnio wiele takich "talentów" wylęgło sie w szwajcarskim episkopacie tylko brac, wybierac i nadmiernie nie przebierać :)
Był już taniec biskupów.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zo_1_WZ5DmA#at=33
O tej żenadzie już zapomniano, a także o tym kto był wtedy wodzirejem.
-
Obejrzałem tę śpiewającą zakonnicę. Jakie to jest kiepskie.
Nasz heavy metalowy kapucyn zjada ją bez popity
https://www.youtube.com/watch?v=BSGUq_nYkQo
Podbijam temat - Bratem Metalem :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cesare_Bonizzi (http://pl.wikipedia.org/wiki/Cesare_Bonizzi)
https://www.youtube.com/channel/UCyZk0FqMaleYnvnMdQ-ZHug (https://www.youtube.com/channel/UCyZk0FqMaleYnvnMdQ-ZHug)
Osobiście mam nadzieje ze cała ta akcja skończy się jako felix culpa tj pociągnie do refleksji...
-
Swoja droga to kolejnym hiciorem może byc jakis biskup skaczący po scenie. Chetnie podam namiary na kilku, którzy co prawda głos maja przeciętny, ale na biskupów tez sie nie nadaja. Ostatnio wiele takich "talentów" wylęgło sie w szwajcarskim episkopacie tylko brac, wybierac i nadmiernie nie przebierać :)
Był już taniec biskupów.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zo_1_WZ5DmA#at=33
O tej żenadzie już zapomniano, a także o tym kto był wtedy wodzirejem.
Kto chce ten pamieta.....ale wielu woli zapomnieć.
Nie wiem dokładnie jaka to odmiana dewiacji jaka ten "wodziryj" prezentuje......ale na pewno zboczona.
O biskupach natomaist pisałem w związku z tym czego się dopuscił Episkopat Szwajcarii "wodziryjowany" przez niemieckiego pedalskiego teologa aktywistę....jak to sie wszystko dziwnie splata.
http://gosc.pl/doc/1932840.Biskupi-wprowadzili-wiernych-w-blad
-
Siostra Cristina Scuccia, to nie nowicjuszka na estradzie, chyba pomyliła się z powołaniem. Taki miły koncercik nagrany miesiąc przed ślubami zakonnymi.
https://www.youtube.com/watch?v=GBSG2RIzRzQ
... poniżej już jako zakonnica:
https://www.youtube.com/watch?v=S7QBIXwpTIQ
Dopóki Kościół będzie próbował zbliżać się do świata, dopóty nic nie wyjdzie z ewangelizacji. G. K. Chesterton pisał: „Kościół nie może iść z duchem czasów – z tego prostego powodu, że duch czasów donikąd nie idzie (…) Nie chcemy Kościoła, który, jak to piszą gazety, zmienia się wraz ze światem. Chcemy Kościoła, który zmieni świat”.
:)
https://www.youtube.com/watch?v=xzkWUGZe7lQ
-
Odeszliśmy od sztandaru Chrystusa do sztandaru świata. Nie pytamy samych siebie: "Czy podoba się to Chrystusowi?", lecz "czy podoba się to światu?" Zatem będę ubierał się i postępował w taki sposób, aby nie separować się od świata; chcę być ze światem. Poślubiamy tę epokę i wdowiejemy w następnej. Przejmujemy jej gadulstwo, jej modę. To właśnie dlatego w dzisiejszym Kościele panuje takie rozchwianie: piasek, po którym idziemy, jest ruchomy. Zrezygnowaliśmy ze skały, którą jest Chrystus. (Arcybiskup Fulton J. Sheen)
https://www.facebook.com/BlogRzymskiKatolik/photos/a.526410444091676.1073741828.141860555880002/586954544703932/?type=1&theater
Nie Kościół ma się dostosować do świata, lecz świat do Ewangelii (Prymas Polski Stefan kard. Wyszyński)
https://www.facebook.com/BlogRzymskiKatolik/photos/a.526410444091676.1073741828.141860555880002/586618071404246/?type=1&theater
-
(http://www.novusordowatch.org/_Media/suor-cristina10.gif)
-
Żeby nie tworzyć kolejnego tematu dorzucę do śpiewającej zakonnicy śpiewającego księdza:
(http://i1.ytimg.com/vi/ygmlF_tAChY/0.jpg)
1)
https://www.youtube.com/watch?v=XYKwqj5QViQ (https://www.youtube.com/watch?v=XYKwqj5QViQ)
2)
https://www.youtube.com/watch?v=ygmlF_tAChY (https://www.youtube.com/watch?v=ygmlF_tAChY)
-
Xiądz Mundek przynajmniej umie śpiewać i nie błaznuje.
-
No to jeszcze jeden ksiądz. Ks. Marek Januchowski z parafii pw. św. Michała Archanioła w Kcyni rapuje podczas bierzmowania z Waldkiem Sikorą - wychowankiem Zakładu Poprawczego.
https://www.youtube.com/watch?v=MVoD9LW5Arg
-
Wracamy do siostry Cristiny Scuccia, jak podaje dziś GN:
Kolejny występ s. Cristiny
Tym razem w piosence Cyndi Lauper "Girls just want to have fun" - "Dziewczyny chcą się bawić"
Zakonnica wygrała w pojedynku z inną uczestniczką "The Voice of Italy".
https://www.youtube.com/watch?v=Aex0f0j7EWk
http://gosc.pl/doc/1965787.Kolejny-wystep-s-Cristiny
-
Żeby nie tworzyć kolejnego tematu dorzucę do śpiewającej zakonnicy śpiewającego księdza:
(http://i1.ytimg.com/vi/ygmlF_tAChY/0.jpg)
1)
https://www.youtube.com/watch?v=XYKwqj5QViQ (https://www.youtube.com/watch?v=XYKwqj5QViQ)
2)
https://www.youtube.com/watch?v=ygmlF_tAChY (https://www.youtube.com/watch?v=ygmlF_tAChY)
Przykro to pisać, ale ten kapłan robi wrażenie niedorozwiniętego.
Podobnie jak ta zakonnica. Ona może nie tyle wygląda jak niedorozwinięta, ile jak jakaś wariatka z Tworek.
Przy tym należy zaznaczyć, że gdyby ubrali się jak świeccy, to by takiego wrażenia nie robili. Ot, jeszcze jedni, co uważają, że "śpiewać każdy może". I nikt, oczywiście, by się nimi nie zainteresował.
-
Wracamy do siostry Cristiny Scuccia, jak podaje dziś GN:
Kolejny występ s. Cristiny
Tym razem w piosence Cyndi Lauper "Girls just want to have fun" - "Dziewczyny chcą się bawić"
Zakonnica wygrała w pojedynku z inną uczestniczką "The Voice of Italy".
https://www.youtube.com/watch?v=Aex0f0j7EWk
Mojem zdaniem poszło siorze znacznie lepiej, ale bez rewelacji.
-
"Oh when the workin' day is done
Oh girls, girls just wanna have fun"
(http://www.novusordowatch.org/_Media/cristina-tongue_med.jpeg)
-
S. Cristina na pierwszej stronie NYT
Śpiewająca zakonnica z „The Voice of Italy” s. Cristina Scuccia trafiła na pierwszą stronę „New York Timesa”.
http://gosc.pl/doc/1991462.S-Cristina-na-pierwszej-stronie-NYT
http://www.nytimes.com/images/2014/05/07/nytfrontpage/scan.pdf
-
No i ciąg dalszy muzycznych przygód i poszukiwań s.Cristiny,
tym razem w duecie z księżniczką popu (o dziwo, Kylie wystąpiła prawie całkiem ubrana, co, choćby na teledysku do tej piosnki, nie zawsze było takie oczywiste).
http://wpolityce.pl/media/194959-siostra-cristina-wystapila-razem-z-kylie-minogue-slynna-zakonnica-zaspiewala-z-wokalistka-przeboj-cant-get-you-out-of-my-head-zobacz-wideo (http://wpolityce.pl/media/194959-siostra-cristina-wystapila-razem-z-kylie-minogue-slynna-zakonnica-zaspiewala-z-wokalistka-przeboj-cant-get-you-out-of-my-head-zobacz-wideo)
-
Nie wiem, jak to jest, ze ona jeszcze nie zorientowała się z kim ma do czynienia. Przecież zwykły śmiertelnik, jeśli tylko zetknie się z tym środowiskiem, to ucieka gdzie pieprz rośnie, a ona wydaje się, że świetnie się tam czuje.
-
Raczej nie liczy na to, że teraz szansonistka K Minogue, w drodze rewanżu, odmówi z nią różaniec. Pierwsze słowa ostatniej zwrotki tej przyśpiewki brzmią: "Jest we mnie jakaś ciemna tajemnica..." Gdyby je połączyć z gestem RJ Dio, który s. Cristina niedawno publicznie wykonała, wyglądałoby to bardzo ponuro. Mam nadzieję, że to jednak tylko przypadek.
-
. Mam nadzieję, że to jednak tylko przypadek.
Z pewnością, albo została zmuszona, jak JPII do całowania koranu.
-
. Mam nadzieję, że to jednak tylko przypadek.
Z pewnością, albo została zmuszona, jak JPII do całowania koranu.
Osobiście obstawiałbym zwykłą głupotę - na tych teledyskach jest zbyt rozanielona...
No, może jeszcze wymyśliła sobie, że to w ramach jakiejś swoistej, nowej ewangelizacji
-
Siara, panowie, siara!
:-X
-
Z pewnością, albo została zmuszona, jak JPII do całowania koranu[/u].
A to ciekawe.
Mógłby Pan rozwinąć ten temat?
-
Z pewnością, albo została zmuszona, jak JPII do całowania koranu[/u].
A to ciekawe.
Mógłby Pan rozwinąć ten temat?
Pisze tu że to Pani "Wewiór"
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,3000.msg183426.html#msg183426
-
Przydałyby się jakieś oznaczenia płci, bo np. Pomponia Grecyna to Pan, a Wewiór - Pani...
-
[
Przydałyby się jakieś oznaczenia płci, bo np. Pomponia Grecyna to Pan, a Wewiór - Pani...
...niemożliweeee.... Pani byłaby Wewióra...
-
...niemożliweeee.... Pani byłaby Wewióra...
Wewjůrka
http://szl.wikipedia.org/wiki/Wewj%C5%AFrka
-
S. Cristina w piosence Bon Jovi. Urszulanka dostała się już do półfinału "The Voice of Italy".
http://gosc.pl/doc/2014153.S-Cristina-w-piosence-Bon-Jovi
-
Gdyby nie była zakonnicą, nikt by nie zajalkował tego coveru. Wbrew pozorom o dobry cover Bon Jovi bardzo trudno. Ten jest jednym z najpopularniejszych ;) https://www.youtube.com/watch?v=yYdIThSgUjc
-
;D o ocenę poprosimy Pana "szkieleta". Zamiast coverów posłuchajmy oryginału:
https://www.youtube.com/watch?v=lDK9QqIzhwk
-
Dobry cover Bon Jovi'ego zrobiła też Pneuma :) Szkoda, że już nie nagrywają.
https://www.youtube.com/watch?v=qc8UbDNncdo
-
Kolejny hicior w wykonaniu zdolnej siostry. Pan Dextimus grymasi na tekst, a może ona nie zna angielskiego, to skąd ma wiedzieć o czym śpiewa?
http://breviarium.blogspot.com/2014/05/siostra-krystyna-znowu-nadaje.html
-
Czy w języku polskim nie da się znaleźć jakiegoś ładnego słowa na "cover"?
-
Może być nowa aranżacja, interpretacja
-
Albo powiedzmy "własna wersja".
Po francusku jest "reprise" czyli jakby "wersja wznowiona [po kimś]", po rumuńsku "preluare", czyli "wersja przejęta [od kogoś]".
-
Stało się. Siostra zakonna Cristina Scuccia zwyciężczynią The Voice of Italy.
Po zwycięstwie (uzyskała ponad 60 proc. głosów) zmówiła modlitwę "Ojcze nasz".
- Chcę, żeby Jezus tu przyszedł - powiedziała.
Jej zwycięstwo nie było niespodzianką. Już od początku programu wzbudzała ogromną sensację i to nie tylko ze względu na to, kim jest, ale również na swój głos.
W poprzednich rundach członkini Zakonu Urszulanek zaśpiewała między innymi utwory Alicii Keys, Cindy Lauper czy Mariah Carey.
Scuccia wstąpiła do zakonu w 2009 roku. Pracowała z młodymi ludźmi w Brazylii. Jak mówi, w "The Voice" wzięła udział, inspirując się wezwaniem papieża Franciszka, by katolicy "wychodzili na ulice" do ludzi.
Wideo z jej finałowego wykonania i modlitwy zamieszczamy poniżej.
(...)
http://chnnews.pl/index.php/pl/rozrywka/item/1553-zakonnica-zwyciezyla-w-the-voice-of-italy-na-scenie-powiedziala-o-jezusie-wideo.html
-
Korzystając z wątku muzycznego wrzucam nowość:
Duszpasterstwo na miarę XXI wieku
https://www.youtube.com/watch?v=v_q3OOd7a9w
-
Zwyciężczyni włoskiego talent show „The Voice of Italy” s. Cristina Scuccia otrzymała w nagrodę kontrakt z wytwórnia płytową Universal Records. Tymczasem w przyszłym roku mija czas, na jaki 25-latka złożyła śluby zakonne. Co wybierze - karierę wyłącznie sceniczną czy życie zakonne?
Czy s. Cristina zostanie w zakonie?
http://gosc.pl/doc/2042922.Czy-s-Cristina-zostanie-w-zakonie
-
Wow, nie wiedziałem, że dożyję czasów, gdy siostra zakonna będzie robiła tournee po świecie. I to ze świecką muzyką! :o
-
Wow, nie wiedziałem, że dożyję czasów, gdy siostra zakonna będzie robiła tournee po świecie. I to ze świecką muzyką! :o
Zdarzało się i w przeszłości.
https://www.youtube.com/watch?v=10mMDtpfcQM
https://www.youtube.com/watch?v=94rqzGVncJc#t=02m35s
(tragiczna postać, nawiasem mówiąc)
-
Tak, z tym że Singing Nun (Soeur Sourire), kiedy jeszcze była zakonnicą, śpiewała zasadniczo piosenki religijne, m.in. o nieporzucaniu powołania zakonnego (Fleur de Cactus (https://www.youtube.com/watch?v=iW700zeUgKY)) – gdyby tylko zastosowała się do tego, co śpiewa...
-
No właśnie, pierwsza piosenka jest o św. Dominiku, a nie o gorącym pragnieniu seksu, jak u s. Cristiny - pewna różnica, czyż nie?
Druga piosenka została nagrana już po tym, kiedy Sœur Sourire opuściła klasztor, więc "who cares".
Tak czy siak, miejmy nadzieję, że s. Cristina nie skończy tak jak Sœur Sourire.
-
Qui est la baise le Sœur Sourire? ???
-
Jeanine Deckers – belgijska zakonnica należąca do klasztoru dominikanek w Fichermont. Przybrała imię zakonne Luc Gabriel. Zyskała międzynarodową sławę w 1963 pod pseudonimem artystycznym Sœur Sourire po nagraniu przeboju pt. "Dominique".
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jeanine_Deckers
http://users.skynet.be/jlpierret/soeur_sourire.htm
-
Jeanine Deckers – belgijska zakonnica należąca do klasztoru dominikanek w Fichermont. Przybrała imię zakonne Luc Gabriel. Zyskała międzynarodową sławę w 1963
Tak, a potem opuściła klasztor, została lesbijką, popadła w długi i alkohol i popełniła samobójstwo? Czy to ta sama?
-
Tak, ta sama, finał życia tragiczny, skończyło się popełnieniem samobójstwa w 1985 roku razem ze swoją towarzyszką życia i razem zostały pochowane.
https://www.youtube.com/watch?v=WCJvfZdNsOY
http://fr.wikipedia.org/wiki/S%C5%93ur_Sourire
-
popadła w długi i alkohol
Rzeczywiście taki jest skrótowy przekaz, ale do depresji, alkoholizmu i wreszcie samobójstwa doprowadziły ją belgijskie służby skarbowe, które żądały zapłacenia podatków od rzekomych dochodów ze sprzedaży płyt.
-
Siostra Cristina odnowiła śluby zakonne
Zwyciężczyni „The Voice of Italy” nie zamienia klasztoru na karierę muzyczną.
Siostra Cristina pozostaje wierna swojemu powołaniu. Odnowiła śluby zakonne dotyczące ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Donosi o tym włoski dziennik „Corriera della Sera”, który powołuje się na dom zakonny siostry Cristiny w Mediolanie.
Przypomnijmy, że 25-letnia urszulanka wzięła udział w konkursie „The Voice of Italy” i wygrała. W programie zaśpiewała znane przeboje m.in. „Girls just want to have fun” i „What a feeling”. Zdobyła także olbrzymią sympatię publiczności.
Od początku siostra Cristina podkreślała, że życia zakonnego nie zamierza zamieniać na karierę w show biznesie.
Czy podpisze kontrakt muzyczny? Alessandro Messara z wytwórni „Universal Music Italia” powiedział: „Czekamy na decyzję siostry Cristiny i jej zgromadzenia”.
http://gosc.pl/doc/2102309.Siostra-Cristina-odnowila-sluby-zakonne
-
Wobec braku zainteresowania singlem siostry Krystyny, wydawca zrezygnował z wydania jej albumu. I tak zakonnica będzie mogła zakończyć swoje sceniczne wygłupy i zająć się tym, co jest charyzmatem jej zgromadzenia.
http://www.musictory.it/news/suor-cristina-flop-totale-bloccata-la-pubblicazione-dellalbum-16738/
-
źle się zachowują niektórzy w tym wątku, dając marne świadectwo niestety. :'(
-
źle się zachowują niektórzy w tym wątku, dając marne świadectwo niestety. :'(
Ale o co właściwie Panu chodzi? Ta wypowiedź jest zbyt ogólnikowa, by to zrozumieć.