Forum Krzyż

Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: jp7 w Kwietnia 29, 2009, 23:40:02 pm

Tytuł: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 29, 2009, 23:40:02 pm
http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=2489762

Cytuj
W ZHR są trzy sprawności: młoda ekumenistka, ekumenistka, i propagatorka ekumenizmu :D

* * * *
✽ MŁODA EKUMENISTKA
1. Odwiedzi świątynię innego wyznania chrześcijańskiego (Cerkiew prawosławną, zbór itp.).
2. Wie, czym różnią się nabożeństwa w różnych kościołach.
3. Wie, na czym polega ekumenizm.
4. Przez czas próby będzie się modliła o pokój między wyznawcami Chrystusa.
✽✽ EKUMENISTKA
1. Będzie uczestniczyła w nabożeństwie w innym kościele chrześcijańskim.
2. Pozna główne różnice między kościołami chrześcijańskimi (zwyczaje, dogmaty, architektura sakralna).
3. Weźmie udział w modlitwach ekumenicznych.
✽✽✽ PROPAGATORKA EKUMENIZMU
1. Przeprowadzi dla harcerek z drużyny zbiórkę o innych kościołach chrześcijańskich i ekumenizmie.
2. Współorganizowała spotkanie młodych chrześcijan z różnych kościołów.
3. Zna nauczanie Jana Pawła II dotyczące ekumenizmu.
Szczęka mi opadła...
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Kwietnia 29, 2009, 23:54:15 pm
To chyba do działu humor miało iść?
Nie wierzę!
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: porys w Kwietnia 30, 2009, 00:02:05 am
A kto napisze w ten desień o sprawności TRADYCJONALISTKA?
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 30, 2009, 00:07:44 am
Za to to chyba można wylecieć ;-)

BTW - nawet Młoda Ekumenistka jest niemożliwa do spełnienia - patrz pkt 3
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 30, 2009, 06:15:25 am
Na początku mojego nowicjatu na Święty Krzyż na czuwanie przyjechali harcerze katoliccy z Zawiszy. Myślałem że tradycyjni ale byłe w błędzie. Usłyszałem tylko że tradycjonaliści nienawidzą i nie kochają Ojca Świętego( wtedy Jan Paweł II) a oni w przeciwieństwie dla zwolenników Mszy w KRR chcą być z papieżem który tak nie celebruje.
Najbardziej zresztą ubawiły mnie te zwyczaje typu jakieś okrzyki w czy inne wycia. Wszystko to widzieli pielgrzymi i wycieczkowicze świętokrzyscy i bardzo się z tego delikatnie mówiąc nabijali.
Czy harcerstwo i skauting to już nie jest jakiś przeżytek w pracy z młodzieżą, czy może trzeba zmienić formę działalności harcerstwa?
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Kwietnia 30, 2009, 07:38:44 am
czas chyba przypomnieć definicję harcerza ...

Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn pod przywodztwem kretyna ubranego jak dziecko
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 30, 2009, 08:07:23 am
Dobre Panie Krusejder. Ja swoją przygodę z ZHP zakończyłem podstawówce jak zacząłem wchodzić w wiek młodzieńczy. A jak patrzę na współczesnych harcerzy bawiących się w komandosów to się bawię nieźle. Ten ruch miał zasługi przed II wojną i w jej trakcie ale potem się chyba przeżył.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Kwietnia 30, 2009, 08:12:20 am
Myśmy mówili na harcerstwo MAŁY MON, w przeciwieństwie do MON-u dużego.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 30, 2009, 08:25:30 am
Wspólnota SJM zajmuje się duszpasterstwem skautów. Chcą pracować w Polsce ale tłumaczyłem im że obecnie harcerz w Polsce to wzbudza raczej politowanie. A może się mylę?
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Kwietnia 30, 2009, 08:52:06 am
No, mainstreamem nigdy znów to nie będzie ;) Zapewne można dostosować duszpasterstwo do specyfiki polskiego rynku ;)
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 30, 2009, 08:54:14 am
Ja zawsze jak widzę harcerza to jestem z niego dumna.
To żaden przeżytek w pracy z młodzieżą. A to że różne rzeczy się dzieją i czasem różni dziwni ludzie trafiają to tak jak wszędzie.

Czemu to panie Majorze się w komandosów bawić nie mogą?
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: TKN w Kwietnia 30, 2009, 10:36:02 am

Czemu to panie Majorze się w komandosów bawić nie mogą?

Na harcerstwie się nie znam, ale może Panu Majorowi żal, że chłopaki ze "Strzelca" są dużo lepiej wyszkoleni niż policjanci (nie mówiąc o umiejętności posługiwania się bronią, bo tu jest przepaść)? :P
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: porys w Kwietnia 30, 2009, 10:39:14 am

Na harcerstwie się nie znam, ale może Panu Majorowi żal, że chłopaki ze "Strzelca" są dużo lepiej wyszkoleni niż policjanci (nie mówiąc o umiejętności posługiwania się bronią, bo tu jest przepaść)? :P
Zaraz a Strzelec to też harcerstwo? (nie znam się - bo byłem tylko Zuchem, a i tak tylko do Stanu Wojennego :-) )
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: TKN w Kwietnia 30, 2009, 10:41:29 am
ZS "Strzelec" to nie harcerstwo, ale wojsko tez nie ;-)
Natomiast nie znam żadnych grup wywodzących się z ZHP czy ZHR, które stosują w szkoleniu elementy czarnej bądź zielonej taktyki, co sugerował Pan Major pisząc o "zabawie w komandosów".
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Bartek Gajos w Kwietnia 30, 2009, 11:48:31 am
Hmmm. Ja byłem w ZHR, ale rozmyśliłem się jak dostrzegłem, że to naprawdę odbiega od przedwojennych ideałów. A tym bardziej kiedy 'góra' zaczęła się bawić w politykę i  bratać z ... PiSem

Do tego wielu ludzi, którzy w tym czasie co ja byli członkami teraz jest zwyczajnymi degeneratami. A byli członkami po parę lat. Także raczej ich dobrze nie wychowano.

Aczkolwiek sama idea skautingu jako wychowania młodzieży jest bardzo dobra.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: porys w Kwietnia 30, 2009, 11:55:50 am
A tym bardziej kiedy 'góra' zaczęła się bawić w politykę i  bratać z ... PiSem
Z PiSem? Hmmm ciekawe1 - chyba pierwszy szef ZHRu jest teraz POwskim prezydentem Bytomia
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Bartek Gajos w Kwietnia 30, 2009, 12:05:23 pm
Mi chodziło o opolską 'górę'
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Jedrek w Kwietnia 30, 2009, 12:56:19 pm
czas chyba przypomnieć definicję harcerza ...

Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn pod przywodztwem kretyna ubranego jak dziecko

Panie Michale, czegos takiego nie spodziewalem sie po Panu. :(
Takie rzeczy moze plesc ktos, kto nie ma bladego pojecia o tym, czym jest skauting. A jest czyms naprawde wyjatkowym. Zaswiadczaja o tym ochotnicy 1920 r., Orleta Lwowskie, konspiracja harcerska wszystkich nurtow czasow II wojny swiatowej, zolnierze wykleci, i mozna te wyliczanke zakonczyc na przemianach po roku 1989. O niewatpliwych zaletach i skutecznosci tej metody wychowawczej mozna pisac wiele. Tym razem skupie sie na naszym tradi-podworku. Czy ma dla Pana jakies znaczenie fakt, ze niemal wszyscy francuskojezyczni klerycy z Wigratzbad maja za soba bytnosc w katolickim skautingu? Nie jest tez chyba dzielem przypadku, ze poza Servi Jesu et Mariae jest jeszcze Instytut Świętego Krzyża w Riaumont, ktorego glownym zadaniem jest duszpasterstwo skautow. Instytut Dobrego Pasterza rowniez wsrod swoich dziel wymienia prace ze skautami.
Zdaje sobie sprawe, ze nie wiele osob mialo stycznosc z porzadnym harcerstwem i tylko to moze w jakis sposob tlumaczyc powtarzanie nieprawdziwych i osmieszajacych skauting opinii.

Ps. Wiem o co najmniej dwoch kaplanach obecnie sprawujacych Tridentine w Polsce, ktorzy sporo zawdzieczaja ZHR.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 30, 2009, 14:03:25 pm
No więc trochę odpowiem. Jeżeli młodzi chłopcy ubierają się w panterki i zaopatrują w sklepie militarnym i tak chodzą na zbiurki itp to inaczej tego nie nazwę ja zabawa w komandosów. Z tradycyjnego umundurowania został krzyż harcerski bo teraz i tak nie nosi się rogatywek tylko najczęściej beret i to czerwony.
Domyślam się że chłopcy ze ZS Strzelec są na tyle lepiej wyszkoleni od chłopaków z AT że sami by zdjęli bandytów z grupy mokotowskiej np. Wszystko pięknie kiedy są to treningi itp strzela się do tarczy z KBKS a czasami z AK-47 ale kiedy by do nich strzelano to jak reagują na stres? Hobby to jedno a prawdziwe życie i ostra broń to drugie. Jest faktem że wielu z ze Strzelca chce wstąpić do Policji czy wojska a to traktują jako przedszkole. Lecz jeżeli chłopcy w tym wieku tak bardzo bawią się w wojnę i lubią broń to te problemy wychodzą na psychotestach. Ale to bokotemat.
Harcerstwo w Polsce ma chlubną i waleczną i patriotyczną historię. To fakt. Ale teraz są trochę inaczej postrzegani i sam nie odpowiem na to czy idea harcerstwa w Polsce się przeżyła czy nie. Dla chłopaków w wieku do 15 lat myślę że może nie.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 30, 2009, 14:42:14 pm
Jakoś od zawsze chłopców od małego się bronią uczono posługiwać i było dobrze. Mamisynków chce pan z nich zrobić? Co innego żeby uczyć ich właściwego wykorzystania a nie wyładowania agresji.
A że na zbiórki nie w mundurze... zależy jaka zbiórka. Na niektóre to lepsza panterka, a na niektóre lepszy mundur.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: TKN w Kwietnia 30, 2009, 15:00:23 pm

Domyślam się że chłopcy ze ZS Strzelec są na tyle lepiej wyszkoleni od chłopaków z AT że sami by zdjęli bandytów z grupy mokotowskiej np.

Panie Major, a czy ja pisałem o AT? AT to inna bajka, najwyższa szkoła jazdy w Policji, i ułamek procenta w jej zasobach ludzkich ;-)
JA tu mówię o statystycznym "krawężniku", których znam wielu i mizerie jaką sobą reprezentują w porównaniu do chłopaków choćby z tego "Strzelca".
Za przeproszeniem, ale ja z procy lepiej strzelam niż oni ze swej ostrej ;-p
Przepraszam za ten bokotemat.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 30, 2009, 15:10:36 pm

Za przeproszeniem, ale ja z procy lepiej strzelam niż oni ze swej ostrej ;-p


Skoro strzelają na sucho bez nabojów to jak mają dobrze strzelać?
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 30, 2009, 16:55:23 pm
Z harcerstwa zrobił się bokotemat na policje. Policja to nie tylko AT ale też referat patrolowo interwencyjny chłopaki dają z siebie wszystko. Łatwo się wypowiadać jak się nie stoi na przeciw agresywnego dresa z kolegami itp. 2 lata temu byłem w sytuacji gdy na nas ruszyło podczas większej imprezy poza miastem kilkunastu agresywnych młodzieńców a nas 5 w tym koleżanka. Co Państwo by zrobili. Użyli broni ostrej? A tam obok dzieci, kobiety.
Widzę że wszyscy tu fachowcy od strzelania itp.
Ale wróćmy do tematu bo zaczęło się od sprawności ZHR. Dla mnie to idiotyzm ale z drugiej strony ZHR to nie jest organizacja katolicka.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: TKN w Kwietnia 30, 2009, 17:09:01 pm
Łatwo się wypowiadać jak się nie stoi na przeciw agresywnego dresa z kolegami itp. 2 lata temu byłem w sytuacji gdy na nas ruszyło podczas większej imprezy poza miastem kilkunastu agresywnych młodzieńców a nas 5 w tym koleżanka. Co Państwo by zrobili. Użyli broni ostrej? A tam obok dzieci, kobiety.


Ależ ja to doskonale rozumiem. Sytuacja jest mocna stresująca, do tego dochodzi dodatkowy silny stres wynikający z nieumiejętności posługiwania się własną bronią i strach przed jej użyciem. Zdaję sobie sprawę, że życie osób postronnych w takiej sytuacji jest zagrożone, bo policjanci nie mają najmniejszego pojęcia nt. strzelania dynamicznego, strzelania w ciasnych pomieszczeniach czy w tłumie.
Problemem jest celne (efektywne) strzelanie na torze, a co dopiero takie...
Ale racja, skończy ten off top :)
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 30, 2009, 17:17:53 pm
Ja całkiem sprawnie strzelam. Dynamicznie jeszcze lepiej niż normalnie. Policjanci są świetnie w większości przygotowani do pracy ale dajcie im pracować.
I już koniec tematu.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 30, 2009, 17:37:07 pm
A tam obok dzieci, kobiety.
Na Warszawskim Bródnie swego czasu było podobnie. Jeden dres stanął parę lat wcześniej przed Sądem Najwyższego (RIP+). Tylko policjant (był jeden) miał spore kłopoty...
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 30, 2009, 18:25:02 pm
Pamiętam tamtą sytuację. To było kilku dresów niedaleko przystanku a policjant po służbie zareagował. Miał problemy nawet nie wiem czy nie było zwolnienia ze służby ale zawieszenie było.
Państwo wiedzą że jak policjant trafia do aresztu nawet jak jest niesłusznie oskarżony to kazdej minuty ryzykuje życie bardziej niż w pracy.
Ale wróćmy do tematu sprawności harcerskich.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Paladyn w Kwietnia 30, 2009, 19:08:03 pm
Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn pod przywodztwem kretyna ubranego jak dziecko

Szukałem łagodnych słów, aby to powiedzieć, ale skoro zostało powiedziane dosadnie, to nie będę się trudził. Straciłem resztki szacunku do (współczesnego) harcerstwa.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: fleon w Kwietnia 30, 2009, 19:37:11 pm
Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn pod przywodztwem kretyna ubranego jak dziecko

Szukałem łagodnych słów, aby to powiedzieć, ale skoro zostało powiedziane dosadnie, to nie będę się trudził. Straciłem resztki szacunku do (współczesnego) harcerstwa.

A ja straciłem resztki szacunku do (współczesnych) tradycjonalistów. Jest mi po prostu przykro czytając te wypowiedzi, jako (będącemu w rezerwie z racji stypendium za granicą) instruktorowi ZHR. Dywagacje o strzelaniu i taktyce są ciekawe, ale harcerstwo jest w pierwszej kolejności skierowane do dzieciaków w wieku 10-16 lat. Ja nie wiem, czy 12-latek jest idealnym kandydatem do szkolenia antyterrorystycznego, ale wiem, że można go sporo nauczyć bawiąc się z nim w inscenizację Powstania Warszawskiego (do tego nie potrzeba karabinów snajpierskich, a wyobraźnia chłopca uczyni nawet z kawałka kija karabin) i pozwalając mu przy ognisku słuchać gawędy Powstańca. On się nie ma nauczyć taktyki prowadzenia wojny, a mamy w nim zrobić silny charakter, nauczyć pracy zespołowej, bycia liderem, itp. . Argument o masowości dziwi, kiedy wysuwany jest przez ludzi z ruchu, który masowy nie jest. Ale cóż...ważne, że można kogoś obrażać i wyzywać od kretynów, to sprawia przyjemność niejednemu tradycjonaliście.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 30, 2009, 20:03:48 pm
Ja mam nadzieję nikogo nie obrażałem tylko podzieliłem się spostrzeżeniami na temat harcerstwa. Dla dzieci 10-16 lat spoko.
Ja w tym wieku też byłem a to lata 80-te. Miałem mundurek jeździłem na obozy i biwaki. Biegałem po lesie, bawiłem się w podchody. Były drużyny żeglarskie Młodzieżowej Służby Ruchu i inne specjalistyczne. Ale nie musiałem biegać po lesie w czerwonym berecie itp.
20 parolatek jeśli chce to może być świetnym instruktorem, czemu nie.
Ja poszukam linków do stron internetowych harcerzy i zobaczę się czym się zajmują .
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 30, 2009, 20:19:52 pm
Już się dowiedziałem militaria suvrival, techniki linowe itp ale są też fotki z czasów jak za moich czasów.
Oczywiście pod fotkami militaria pełne umundurowanie komandosa: hełm, ochraniacze na wrażliwe części ciała, maskowanie. To nie jest raczej tanie i dla biednych dzieci.
U nas ZHP ożyje przed wakacjami jak zacznie promować wyjazdy na wakacje.
Może się mylę ale obserwuję to z boku.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Kwietnia 30, 2009, 22:12:45 pm
Najwiekszy problem ze skautingiem jest naturalistyczny model wychowania. Nie mowie tu o wspolczesnych wypaczeniach, ale o korzeniach ruchu. Prosze przeczytac "Scauting for boys" Baden-Powella - to wylazi na kazdej stronie. Znajomy ksiadz tradi z GB twierdzi, ze to bylo przedszkole i narzedzie selekjonujace potencjalnych wartosciowych kandydatow do masonerii, cos jak Lion's czy rotarianie. W Polsce bylo troche lepiej, ale tylko troche. Prosze popatrzec na inspiracje Malkowskiego : Eleusis, Eleutria, tajne stowarzyszenia etc.
Prawdziwie katolickie harcerstwo zaczyna zawsze od zerwania z badenpowellowskim naturalizmem : bierze zen tylko pozyteczne narzedzie wychowawczo-formacyjne, a zostawia na boku cala filozofie. Cos w stylu wschodnich sztuk walki. Jednak, tak na dobra sprawe, to takie podejscie wydalo dobre owoce na szeroka skale jedynie we Francji, gdzie metoda ks. Sevina sprawila, ze praktycznie do Soboru skauting byl synonimem katolickich ruchow mlodziezowych.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: fleon w Kwietnia 30, 2009, 22:32:57 pm
Znajomy ksiadz tradi z GB twierdzi, ze to bylo przedszkole i narzedzie selekjonujace potencjalnych wartosciowych kandydatow do masonerii, cos jak Lion's czy rotarianie. W Polsce bylo troche lepiej, ale tylko troche. Prosze popatrzec na inspiracje Malkowskiego : Eleusis, Eleutria, tajne stowarzyszenia etc.

Jak chodzi o ZHR to akutalne władze Mazowieckie należą do organizacji podobnych do masonerii (Rycerze Kolumba i Opus Dei).
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: silvarerum w Kwietnia 30, 2009, 23:27:12 pm
Nie będę pokazywała palcem, ale niektóre wpisy w tym wątku aż przykro czytać, tak są niesprawiedliwe i niewiele w nich wiedzy o współczesnym harcerstwie.

Moja córka od kilku lat należy do ZHR, mam w rodzinie dwójkę instruktorów, znam też paru ludzi w ZHP (wielkopolskie).

Poza drobnymi zastrzeżeniami (m.in. właśnie do sprawności - bo to fragment sprawności z ZHR) trudno znaleźć organizację zajmującą się dziećmi w taki sposób, w jaki czyni to ZHR. Mając mocno tradycyjne poglądy na rodzinę i wychowanie warto znaleźć środowiska, które kierują się choć po części podobnymi wartościami.

Jeśli kogoś nie stać na wyjazdy - nie stanowi to przeszkody. Zwłaszcza, że wyjazd na trzytygodniowy obóz harcerski nie jest jakoś strasznie drogi - szczerze mówiąc, chyba trudniej znaleźć tańszy sposób na wypoczynek wakacyjny dziecka.

Drużyny są niekoedukacyjne.

Uspokoję Panów - bojówki (niekoniecznie panterkowe) to często część munduru polowego. Chłopcy noszą rogatywki, a nie berety. Berety noszą dziewczynki.

W zeszłym roku córka przygotowała dla swojego zastępu zbiórkę o Mszy trydenckiej ze zdjęciami i chorałem. Duży nacisk kładzie się na życie religijne - jest modlitwa przed i po każdym posiłku, rano i wieczorem, na obozie buduje się kaplice polowe.

Oczywiście, że bywa różnie z ideami i pomysłami, wszędzie tam gdzie działają ludzie. Np. w poznańskim ZHPie był zastęp prowadzony przez dziewczę o skłonnościach ku innym dziewczętom, mało tego okazała się ona dość aktywna na polu działalności na rzecz tzw. tolerancji. Gdy inni harcerze zgłosili swoje uwagi, że nie powinno tak być, żeby ktoś aktywnie działający na rzecz ruchu homo prowadził zastęp, większość góry w ZHP nie widziała problemu. I skończyło się na tym, że ci, którym to się nie podobało przeszli do ZHRu.



Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Bartek Gajos w Maja 01, 2009, 00:05:20 am
Nie no. ZHP to degenaracja. Dyrektora liceum do którego chodziłem jest instruktorką i jednocześnie byłą członkinią SLD.

A wracając do ekumenizmu:

Rozmawiam właśnie ze znajomą, która jest DRUŻYNOWĄ w ZHR i nie widzi nic złego w pójściu na kacerskie nabożeństwo jeżeli np. nie ma jak pójść na Mszę Świętą.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Maja 01, 2009, 06:39:44 am
Dobrze że już skończył się bokotemat.
Jak widać podejście do harcerstwa jest różne. A do przedmówcy harcerze też noszą berety bo widziałem, mało tego niektórzy przyszywają sobie na bluzę mundurową specjalki wojskowe np 6 Brygady Desantowo-Szturmowej.
Moja siostra jak robiła stopień nauczyciela mianowanego to została zmuszona do zajęcia się drużyną szkolną. Dokładnie zmuszona. Robiła wszystko żeby z tego się wykolegować. Nie potrafiła sobie wyobrazić że ona 20-paroletnia kobieta, do tego atrakcyjna, idzie na zlot w mundurku szarym i berecie. Wszak inny jej nie przysługiwał bo nie miała stopni instruktorskich.
Więc co osoba na tym forum to inne spojrzenie na harcerstwo. Dla dzieci do 15,16 lat spoko. Ale potem raczej nie. Trzeba mieć twarde zasady ale nie można być harcerzem całe życie.
To co było dobre w pracy z młodzieżą przed II wojną i dało dobre efekty podczas niej samej to nie jest koniecznie dobre w XXI wieku.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Bartek Gajos w Maja 01, 2009, 11:36:03 am
Cytuj
Dla dzieci do 15,16 lat spoko. Ale potem raczej nie. Trzeba mieć twarde zasady ale nie można być harcerzem całe życie.
To co było dobre w pracy z młodzieżą przed II wojną i dało dobre efekty podczas niej samej to nie jest koniecznie dobre w XXI wieku.

No nie wiem. Wiek wstępowania do drużyn wędrowniczych to właśnie 16 lat
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Maja 02, 2009, 16:20:05 pm
Szukałem łagodnych słów, aby to powiedzieć, ale skoro zostało powiedziane dosadnie, to nie będę się trudził. Straciłem resztki szacunku do (współczesnego) harcerstwa.
Wszystko zależy od kadry. Ja mam bardzo dobre mniemanie (zarówno o ZHRze jak i ZHPie), choć z kolei kadra którą znam o wierchuszce wypowiadała się z _od_razu_widoczną_rezerwą_ ;-)

Rozmawiam właśnie ze znajomą, która jest DRUŻYNOWĄ w ZHR i nie widzi nic złego w pójściu na kacerskie nabożeństwo jeżeli np. nie ma jak pójść na Mszę Świętą.
To akurat wynika z dzisiejszego nauczania Kościoła. :-(
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Maja 04, 2009, 13:54:55 pm
czas chyba przypomnieć definicję harcerza ...

Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn pod przywodztwem kretyna ubranego jak dziecko

Panie Michale, czegos takiego nie spodziewalem sie po Panu. :(
Takie rzeczy moze plesc ktos, kto nie ma bladego pojecia o tym, czym jest skauting. A jest czyms naprawde wyjatkowym. Zaswiadczaja o tym ochotnicy 1920 r., Orleta Lwowskie, konspiracja harcerska wszystkich nurtow czasow II wojny swiatowej, zolnierze wykleci, i mozna te wyliczanke zakonczyc na przemianach po roku 1989. O niewatpliwych zaletach i skutecznosci tej metody wychowawczej mozna pisac wiele. Tym razem skupie sie na naszym tradi-podworku. Czy ma dla Pana jakies znaczenie fakt, ze niemal wszyscy francuskojezyczni klerycy z Wigratzbad maja za soba bytnosc w katolickim skautingu? Nie jest tez chyba dzielem przypadku, ze poza Servi Jesu et Mariae jest jeszcze Instytut Świętego Krzyża w Riaumont, ktorego glownym zadaniem jest duszpasterstwo skautow. Instytut Dobrego Pasterza rowniez wsrod swoich dziel wymienia prace ze skautami.
Zdaje sobie sprawe, ze nie wiele osob mialo stycznosc z porzadnym harcerstwem i tylko to moze w jakis sposob tlumaczyc powtarzanie nieprawdziwych i osmieszajacych skauting opinii.

Ps. Wiem o co najmniej dwoch kaplanach obecnie sprawujacych Tridentine w Polsce, ktorzy sporo zawdzieczaja ZHR.

Mój wpis jest własnie w wątku o niezbyt porządnym harcerstwie, jeśli Pan nie zauważył ...

Myślę, że nie należy reagować aż tak nerwowo, bo w świecie zachodzą różne związki przyczynowo skutkowe; są wyjątki i zasady ogólne ...
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: hellsing w Maja 05, 2009, 21:44:35 pm
Zhr nie jest organizacją katolicką i stad takie babole jak te sprawności ekumeniczne. "Koledzy" po prostu stoją w rozkroku i nie wiedzą co zrobić. Fakt, że tam jest silna frakcyjność i skrajnie różne opcje światopoglądowe co nie pozostaje bez względu na opinię o harcerstwie w całości, bo to druga co do wielkości organizacja w Polsce. O Zhp nawet nie mówię bo to czysta demoralizacja i degrengolada. Na szczęście są jeszcze katolickie organizacje skautowe i to nawet w Polsce;)
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Maja 05, 2009, 23:05:19 pm
Harcerstwo w założeniu (od czasów I wś.) to organizacja paramilitarna mająca promować wśród młodzieży usposobienie do służby w wojsku. W czasach imperializmu i kolonializmu miało ułatwić przerób społeczeństwa na tzw. mięso armatnie. Jest faktem, że harcerstwo miało doniosłą rolę w walce o niepodległość Polski. (Jednak polityka zaciśniętej pięści okazała się błędem, zginęło wiele milionów ludzi).
Obecnie harcerstwo powinno przede wszystkim zrezygnować z militaryzmu i kształcić młodzież w duchu samorozwoju umysłowego, chęci poznawania techniki i nauki w celu wolontariatu na rzecz starców i niepełnosprawnych, pracy w policji i służbach, pod tym wzgledem powinno być połaczone z organizacjami sportowymi. Najgłupsze w harcerstwie jest przebieranie się młodzieży w mundury wojskowe.
Wydaje mi się, że zdecydowanie, rolę ukierunkowania młodzieży do służby wojskowej w celu zapewnienia państwu wykwalifikowanych zawodowych żołnieży, powinny pełnić domy poprawcze i więzienia dla nieletnich.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: TKN w Maja 05, 2009, 23:13:07 pm

Obecnie harcerstwo powinno przede wszystkim zrezygnować z militaryzmu i kształcić młodzież w duchu samorozwoju umysłowego, chęci poznawania techniki i nauki w celu wolontariatu na rzecz starców i niepełnosprawnych, [...]

Coś mi tu śmierdzi pacyfizmem :)


Wydaje mi się, że zdecydowanie, rolę ukierunkowania młodzieży do służby wojskowej w celu zapewnienia państwu wykwalifikowanych zawodowych żołnieży do zabijania wrogów, powinny pełnić domy poprawcze i więzienia dla nieletnich.

A tutaj albo głupotą, albo zupełną nieznajomością tematu :)
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Maja 05, 2009, 23:23:54 pm
Np. we Francji zdemoralizowaną młodzież przysposabia się do służby w wojskowych jednostkach specjalnych czy Legii cudzoziemskiej. Hitlerowcy tak samo traktowali zdemoralizowane jednostki. Psychologicznie jest to dzisiaj dobrze uzasadnione.
Ale to nie powinno byc celem harcerstwa. Harcerze ubrani w mundury wojskowe to coś bezsensownego i absurdalnego. 
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: TKN w Maja 05, 2009, 23:34:43 pm
Nie znam żadnej francuskiej ani z jakiegokolwiek innego kraju jednostki specjalnej, która rekrutowałaby z kręgów zdemoralizowanej młodzieży. Nawet dla "zwykłych" jednostek wojskowych taki zaciąg nie ma żadnego uzasadnienia, zarówno z militarnego jak i psychologicznego punktu widzenia.
Legia Cudzoziemska odeszła od rekrutowania osób z "przeszłością" i nigdy w historii białych kepi osoby te nie były znaczącym procentem służących w jej szeregach.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Maja 05, 2009, 23:48:25 pm
Była taka jednostka, bardzo dobrze znana Polakom, rekrutująca się ze zdemoralizowanych osobników (niekoniecznie młodzieży). Sam dowódca i jej twórca odsiadywał wyrok za pedofilię. Skuteczność bojowa - bardzo duża. Nazywała się SS-Sturmbrigade Dirlewanger (później 36.Waffen-Grenadier-Division der SS). Brała udział np. w walkach z powstańcami w Warszawie (po powstaniu z pierwotnego składu ocalało ok. 7% żołnierzy i oficerów). Chyba nikt nie chciałby "powtórki".
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Maja 06, 2009, 09:16:23 am
Skuteczność bojowa - bardzo duża. (...) Chyba nikt nie chciałby "powtórki".

Jesli to prawda z ta skutecznoscia bojowa (co jest dyskusyjne), to powrotka bylaby wskazana. Oczywiscie w polskim wojsku, a nie niemieckim.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Maja 06, 2009, 09:23:32 am
Mimo powszechnej niechęci i obrzydzenia  do tej jednostki, większość źródeł podkreśla jej wysoką skuteczność.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: TKN w Maja 06, 2009, 09:45:07 am
Była taka jednostka, bardzo dobrze znana Polakom, rekrutująca się ze zdemoralizowanych osobników (niekoniecznie młodzieży). Sam dowódca i jej twórca odsiadywał wyrok za pedofilię. Skuteczność bojowa - bardzo duża.

Potraktuję to jako swoisty żart.
Jednostka ta miała skuteczność, owszem, ale w mordowaniu cywili. Nie wykazała się zupełnie niczym walcząc przeciwko regularnej armii (co czyniła baaardzo rzadko) skupiając się na operacjach przeciwpartyzanckich (czyt. rzezie osób cywilnych).
Skuteczność na polu walki- praktycznie żadna.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Maja 06, 2009, 10:01:01 am
Zgadza się, to była jednostka specjalna do walk przeciwpartyzanckich i "wsławiła się" właśnie mordowaniem ludności cywilnej. Nieprzypadkowo IPN do tej pory (bezskutecznie) usiłuje odnaleźć i przesłuchać byłych, żyjących jeszcze , jej członków. Ale w początkowym okresie jej istnienia, składała się z wypuszczonych z więzień i obozów koncentracyjnych morderców i kłusowników, którzy "urządzali sobie" zawody strzeleckie, a poza tym nie mając alternatywy, musieli wykazywać się "walecznością" (w cudzysłowiu - bo celem jej istnienia nie była walka na pierwszej linii frontu). W Powstaniu Warszawskim brygada Dirlewangera walczyła jednak także z powstańcami, niestety bardzo skutecznie. Podobnie resztki jednostki, walcząc w obronie Berlina, nie miały nic do stracenia. Rosjanie nie brali do niewoli jej żołnierzy.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: romeck w Maja 06, 2009, 13:23:52 pm
czas chyba przypomnieć definicję harcerza ...
Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn pod przywodztwem kretyna ubranego jak dziecko

Bee, nie podoba mi sie takie obrażanie.
3 maja w parku chorzowskim było pole harcerzy - różnych maści - i mój syn świetnie się bawił.
To chyba lepsze niż łyse kibole na stadio... hm, na ulicach.
Jedna z drużyn to była strażacka  - Szymon rozwijał i zwijał prawdziwe sikawki, latał w kasku i zdobył dyplom.
Kretynów tam nie zauważyłem (może schowali się przede mną w namiotach?).
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Maja 07, 2009, 12:21:04 pm
Rosjanie nie brali do niewoli jej żołnierzy.

Rosjanie generalnie nie brali do niewoli ;)

Nie wiem w czym przeszkadza chodzenie chłopaków w mundurach a nawet uczenie ich strzelania. Jak w zamierzchłych czasach ojciec przejmował wychowanie syna i uczył go strzelać jakoś było w porządku...
Musimy mieć mężczyzn a nie facetów. Teraz mamy społeczeństwo kobieto-chłopków i faceto-bab.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Paladyn w Maja 07, 2009, 12:43:09 pm
Nie wiem w czym przeszkadza chodzenie chłopaków w mundurach a nawet uczenie ich strzelania.

Problem właśnie polega na tym, że harcerze nie mają sprawności typu "strzelec", "miotacz" i "wojownik". Jeśli sobie sami nie zorganizują paramilitarnych zajęć, to nie będą ich mieli.

Gdyby harcerze chodzili w normalnych mundurach, to już kompletnie bym się nie czepiał, ale gdy widzę trzydziestoletniego harcmistrza w krótkich zielonych spodenkach, trudno mi zachować powagę. Ten mundurek mogliby zmienić:
(http://wiadomosci.gazeta.pl/im/1/3060/z3060981X.jpg)

Z mojego punktu widzenia to właśnie uczynienie z harcerstwa organizacji pacyfistycznej jest problemem. Harcerze powinni wyglądać jak żołnierze, powinni być szkoleni po części jak żołnierze, aby poczuli, jak to jest być w wojsku i to polubili.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Maja 07, 2009, 12:48:14 pm
A tacy są ok?

(http://www.folkowa.art.pl/pic/zespoly/tyrolia.jpg)
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Maja 07, 2009, 12:49:02 pm
To chyba Skauci Piwni ?  ;D
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Maja 07, 2009, 13:52:01 pm
czas chyba przypomnieć definicję harcerza ...
Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn pod przywodztwem kretyna ubranego jak dziecko

Bee, nie podoba mi sie takie obrażanie.
3 maja w parku chorzowskim było pole harcerzy - różnych maści - i mój syn świetnie się bawił.
To chyba lepsze niż łyse kibole na stadio... hm, na ulicach.
Jedna z drużyn to była strażacka  - Szymon rozwijał i zwijał prawdziwe sikawki, latał w kasku i zdobył dyplom.
Kretynów tam nie zauważyłem (może schowali się przede mną w namiotach?).

obrażanie kogo znowu ? Wpisuję żart sytuacyjny odnoszący się do "sprawności" i "edukacji" w ZHR, a nie piszę o Obrońcach Lwowa czy uczestnikach 2 wojny światowej. To zaczyna przypominać mi awanturę z FF z pewnym paputczikiem ZNP, który wierzył, że protestując wraz z komunistami jest w stanie coś ugrać dla szkolnictwa.

A co do kibiców, to proszę wybaczyć, opinia nietrafna. To w zdecydowanej większości nasi ludzie.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: siloam w Maja 07, 2009, 14:26:19 pm
Świetny żart!  ;D
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: TKN w Maja 07, 2009, 15:54:51 pm

A co do kibiców, to proszę wybaczyć, opinia nietrafna. To w zdecydowanej większości nasi ludzie.

Oczywiście...

C R A C O V I A!! ;D
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Maja 07, 2009, 16:21:26 pm
Nie aż w takiej większości i zależy w jakim sensie "nasi"...
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Maja 07, 2009, 18:27:58 pm
A ja jakoś nie trawię kibiców.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: musk w Maja 07, 2009, 21:52:00 pm
Kibice to w większości tradycyjni katolicy?
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Maja 07, 2009, 22:01:51 pm
Mocno naciągane to zdanie : "to w zdecydowanej większości nasi ludzie".
A p. Krusejder wie, kogo przed II wojną światową nazywano w Polsce "nasi" ?
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Maja 07, 2009, 22:12:37 pm
Zależy co rozumieć przez słowo "kibic". Ale z tego co zrozumiałem panu Krusejderowi chodziło o tzw. subkultury stadionowe. W Szczecinie to raczej w większości nie są tradycyjni katolicy, nawet w mniejszości nie. Chodziło chyba bardziej o kibicowskie ciągoty polityczne "na prawo". W wielu miastach jednak ograniczają się do sympatii pro- nacjonalistycznych czy nawet neonazistowskich. Co prawda jeśli chodzi o narodowy socjalizm to jest to raczej lewica, sama nazwa "socjalizm" na to wskazuje. Zresztą kibice w większości nie zaprzątają sobie głowy kwestiami gospodarczymi, a ich ns ogranicza się do tępego rasizmu, albo po prostu do jakiejś mody i wywieszania flag z nazistowskimi symbolami. W Szczecinie to raczej w ogóle trudno wyróżnić jakieś sympatie polityczne kibiców- a mam w tych środowiskach znajomych, więc nie jest to wiedza czerpana tylko z reportaży etc. Choć zdarzają się tam nacjonaliści czy ns-i. Nie mniej to nie tradycyjni katolicy (przynajmniej ns-i nie, to w ogóle nie są katolicy).
Nie mniej słyszałem że wśród kibiców np. lubelskiego Motoru zdarzają się tacy, którzy uczęszczają regularnie na Mszę św. Wszechczasów.
@ Major
Kibice nie przepadają też jakoś za Pana służbą ;) A tak na marginesie to np. mój dziadek też był w seminarium duchownym (jeszcze przed Soborem), a potem wylądował w (niestety) milicji. Mój ojciec znał wielu policjantów po seminarium. Ciekawe zagadnienie...
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Major w Maja 08, 2009, 06:21:21 am
Wszak o ile się nie mylę dawny rzecznik KGP podinspektor Paweł Biedziak to były proboszcz spod Ostrzeszowa. Będąc w nowicjacie poznałem byłego diakona jako oficera operacyjnego itd. Paru by się wymieniło jeszcze.
Sami kibice mi nie przeszkadzają ale ich zachowanie jest ogólnie znane. Są oczywiście tacy co nie dymią ale zadymiarze i tak rządzą.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Adam w Czerwca 20, 2009, 22:04:55 pm
Zhr nie jest organizacją katolicką i stad takie babole jak te sprawności ekumeniczne. "Koledzy" po prostu stoją w rozkroku i nie wiedzą co zrobić. Fakt, że tam jest silna frakcyjność i skrajnie różne opcje światopoglądowe co nie pozostaje bez względu na opinię o harcerstwie w całości, bo to druga co do wielkości organizacja w Polsce. O Zhp nawet nie mówię bo to czysta demoralizacja i degrengolada. Na szczęście są jeszcze katolickie organizacje skautowe i to nawet w Polsce;)

Nie byłem ani w ZHR ani w ZHP, jednakże cały czas zastanawia mnie ta negatywna opinia o ZHP. Znam parę osób stamtąd się wywodzących i kategorycznie zaprzeczają takim informacjom właśnie o demoralizacji czy degrengoladzie. Wydaje mi się, że złe rzeczy zdarzają się wszędzie, również w ZHR. Podobno to wygląda takL: ZHR jest mały, nic nie znaczący i w związku z tym rozpuszcza tego typu informacje, żeby zdyskredytować ZHP.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: hellsing w Czerwca 20, 2009, 22:58:55 pm
Nie byłem ani w ZHR ani w ZHP, jednakże cały czas zastanawia mnie ta negatywna opinia o ZHP. Znam parę osób stamtąd się wywodzących i kategorycznie zaprzeczają takim informacjom właśnie o demoralizacji czy degrengoladzie. Wydaje mi się, że złe rzeczy zdarzają się wszędzie, również w ZHR. Podobno to wygląda takL: ZHR jest mały, nic nie znaczący i w związku z tym rozpuszcza tego typu informacje, żeby zdyskredytować ZHP.
Zapewniam, że ZHR nie jest ani małą ani nic nie znaczącą organizacją, bo liczy sobie bagatela coś koło 30 tys. członków, przy czym są to ludzie faktycznie czynnie zaangażowani w pracę wychowawczą. Natomiast ZHP mające coś koło 60 tys. ma co najmniej z połowę "martwych dusz" na stanie w tej liczbie ( kręgi seniorskie, uczestnicy HAL, pielęgniarki i kucharki na obozach itp)

A co do poziomu to tak średnio w ZHP trzyma poziom jedna na kilkanaście drużyn, w ZHR jakieś 90%. Dlaczego?? Głownie z powodu braku koedukacji w ZHR i posiadaniu jasnych ideałów i tradycji niepodległościowych w ZHR.  I żeby było jasne, ja nie jestem członkiem ani ZHP ani ZHR.
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Adam w Czerwca 20, 2009, 23:26:04 pm
Zapewniam, że ZHR nie jest ani małą ani nic nie znaczącą organizacją, bo liczy sobie bagatela coś koło 30 tys. członków, przy czym są to ludzie faktycznie czynnie zaangażowani w pracę wychowawczą. Natomiast ZHP mające coś koło 60 tys. ma co najmniej z połowę "martwych dusz" na stanie w tej liczbie ( kręgi seniorskie, uczestnicy HAL, pielęgniarki i kucharki na obozach itp)

Liczebność według Wikipedii: ZHP - 110 729 [2008]   ZHR - 15 080 [2007]

To są jednak skrajnie różne liczy od tych, które Pan podał...

A co do poziomu to tak średnio w ZHP trzyma poziom jedna na kilkanaście drużyn, w ZHR jakieś 90%. Dlaczego?? Głownie z powodu braku koedukacji w ZHR i posiadaniu jasnych ideałów i tradycji niepodległościowych w ZHR.  I żeby było jasne, ja nie jestem członkiem ani ZHP ani ZHR.

Skąd te informacje? Wszystko co dobre o ZHP słyszałem od członków ZHP, wszystko złe opinie z kręgów ZHR... I bądż tu mądry :/
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: hellsing w Czerwca 20, 2009, 23:37:44 pm
Drogi panie, wikipedia nie jest żadnym poważnym źródłem a już na pewno w odniesieniu do danych satystycznych. Co do samych liczb to ja mówiłem o stanie faktycznym, albowiem dane które pan przedstawił są znane od lat i są w środowiskach harcerzy katolickich oceniane jednoznacznie negatywnie. ZHP jest przeszacowane, ZHR niedoszacowane. Poza tym ZHP liczy sobie w poczet harcerzy każdego kto chociaż raz brał udział w jakiejkolwiek aktywności harcerskiej w ciągu danego roku pracy pedagogicznej. Przy czym gross z nich stanowią "cywilni" uczestnicy tak zwanej Harcerskiej Akcji Letniej, często prowadzonej w formie półkolonii lub lata w mieście. Natomiast w przypadku ZHR jako liczbę członków często podaje się liczbę osób płacących składki lub osób po przyrzeczeniu co znacznie zaniża faktyczną ich liczbę.
I jak już powiedziałem ja nie jestem członkiem ZHP ani ZHR, ale dość dobrze znam harcerski światek w Polsce:))
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Czerwca 21, 2009, 00:24:35 am
Cytuj
W ZHR są trzy sprawności: młoda ekumenistka, ekumenistka, i propagatorka ekumenizmu Chichot
✽ MŁODA EKUMENISTKA
1. Odwiedzi świątynię innego wyznania chrześcijańskiego (Cerkiew prawosławną, zbór itp.).
2. Wie, czym różnią się nabożeństwa w różnych kościołach.
3. Wie, na czym polega ekumenizm.
4. Przez czas próby będzie się modliła o pokój między wyznawcami Chrystusa.
✽✽ EKUMENISTKA
1. Będzie uczestniczyła w nabożeństwie w innym kościele chrześcijańskim.
2. Pozna główne różnice między kościołami chrześcijańskimi (zwyczaje, dogmaty, architektura sakralna).
3. Weźmie udział w modlitwach ekumenicznych.
✽✽✽ PROPAGATORKA EKUMENIZMU
1. Przeprowadzi dla harcerek z drużyny zbiórkę o innych kościołach chrześcijańskich i ekumenizmie.
2. Współorganizowała spotkanie młodych chrześcijan z różnych kościołów.
3. Zna nauczanie Jana Pawła II dotyczące ekumenizmu.
Szczęka mi opadła...
Mnie szczęka nie opada. Wszystkie te historie to proces. To był cud, że w 1981 r. nieliczna grupa instruktorów (po bezpłodnym zjeździe ZHP w sali kongresowej) postanowiła oddziaływać na zhp i młodzież od zewnątrz - przykładem. I wystąpili z ZHP zakładając Niezależny Ruch Harcerski (protoplasta zhr) Hufce Polskie (d. Śląsk?) i chyba ? Zawiszaków Harcerstwo Katolickie (Lublin).
Przywracano Prawo, Oznaki, Rotę, przedwojenną.... Czy ktoś cos o tym no....SVII i modernizmie ...wiedział ? No może i tak...ale życie dawało tyle atrakcji w tamtych latach (1981 wejdą , nie wejdą) kto tam o tym myślał.
Ale owszem (wszystko jest procesem) przychodziły zgrzyciki światopoglądowe - msza obowiązkowa? no nie. Bo niby czemu?  Te zgrzyciki, po wielu latach są zgrzytami zasadniczymi. Takimi nawet nie były przed II Wśw.
ZHR był i jest własnie taką organizacja , która stara się pogodzić : Tradycję religijno-patriotyczny z tolerancją światopogladową. O ile (paradoksalnie!) było to do pogodzenia w II RP. Wówczas róznorodność religijna była faktem. A brak wyznania nie był wojującym antypolonizmem i "agresywną religią".
A teraz? Wyobraźmy sobie zastęp ZHR, który oświadcza drużynowemu, że idzie w mundurach na paradę równości. Kadra jest w kropce. Kiedyś takich dylematów nie było.
Dlatego, prorokując dalej, sądzę że albo ZHR rozciągnie się doktrynalnie i powstanie z tego kremówkowy popisld,
Albo podzieli się na katolicką (być moze także tradycyjną) frakcję i "różowe harcerstwo". - I tak chyba się stanie. Ale to proces , więc potrwa ;)
Tytuł: Odp: Na Forum Frondy o niektórych sprawnościach w ZHR
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Czerwca 21, 2009, 00:31:15 am
....zapomniałem.... a msze św. obozowe, zhrowskie....
oj...ajajaj, ojojoj....podniosły by ciśnienie forowiczom i forowiczkom do 240/ 95 (mm.Hg)