Forum Krzyż
Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: Nullatenus w Lutego 06, 2011, 13:42:03 pm
-
"modlił się on z Żydami i uczcił święte księgi Koranu" oraz "wspólna modlitwa z wyznawcami innych religii, którzy się modlą do tego samego Boga, jest Bogu miła" O ile muzułmanie określani są jako nasi „młodsi bracia w wierze”, o tyle wyznawcy judaizmu – jako „bracia starsi”.
Chrześcijaństwo nazywane jest religią dziecięctwa Bożego i miłości, judaizm – religią posłuszeństwa Prawu, a islam – religią całkowitego poddania się woli Bożej. Określenie „starsi bracia w wierze” wskazuje na wspólne dziedzictwo wiary chrześcijan i wyznawców judaizmu, jakim jest Stare Przymierze. To wspólne dziedzictwo bywa również nazywane „wiarą Abrahama”, ale wiadomo, że dotyczy ono także wiary innych patriarchów i proroków, a szczególnie Izaaka i Jakuba. Wierzyli oni bowiem, tak jak my, w jedynego, osobowego Boga, który objawia się w czasie, czyli w historii. Wierzyli, że Bóg daje człowiekowi życie i powołuje go, a zadaniem ludzi jest odpowiedź na to Boże wezwanie, a więc podjęcie zadania, za którego realizację stajemy się odpowiedzialni.
Soborowa deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich „Nostra aetate”, zwracając się ku przeszłości i wskazując na związki pomiędzy Kościołem, jako ludem Nowego Przymierza, a Izraelem – ludem Starego Przymierza, głosi m.in., że: „w powołaniu Abrahama zawarte jest również powołanie wszystkich wyznawców Chrystusa, synów owego Patriarchy według wiary, i że wyjście ludu wybranego z niewoli jest mistyczną zapowiedzią i znakiem zbawienia Kościoła. Przeto nie może Kościół zapomnieć o tym, że za pośrednictwem owego ludu, z którym Bóg w niewypowiedzianym miłosierdziu postanowił zawrzeć Stare Przymierze, otrzymał objawienie Starego Testamentu i karmi się korzeniem dobrej oliwki, w którą wszczepione zostały gałązki dziczki oliwnej narodów”.
Trwają dyskusje, czy inspiracją dla polskiego Papieża mogły być słowa Martina Bubera, który nazwał Jezusa swoim „starszym bratem”. Najczęściej uważa się, że Jan Paweł II rozwinął określenie zawarte w piętnastopunktowym „Składzie zasad” Adama Mickiewicza z 1848 r., programie, który miał być realizowany w jego Legionie, a potem w odzyskanej ojczyźnie. Punkt 10. owego programu głosił: „Izraelowi, bratu starszemu, uszanowanie, braterstwo, pomoc na drodze ku jego dobru wiecznemu i doczesnemu. Równe we wszystkim prawo”. Tymczasem na łamach internetowego serwisu Ekumenicznej Agencji Informacyjnej można zapoznać się z artykułem Agnieszki Zielińskiej, z którego wynika, że pojęciem „starsi bracia w wierze” jako pierwszy posłużył się Andrzej Towiański. To za nim Mickiewicz nazwał żydów „starszymi braćmi”, a Papież Słowianin, wychowany na ideach romantyków, miał tylko przypomnieć te słowa. Karol Wojtyła mógł zetknąć się z myślą Towiańskiego jako student polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i uczeń największego badacza towiańszczyzny profesora Stanisława Pigonia. Towiański, któremu na sercu leżało nawrócenie braci starozakonnych, pragnął zbudować – poprzez odnowioną pracę ducha i ciała – wspólnotę dzieci Bożych, która miała być trzecim piętrem Kościoła. Za pierwsze piętro uznawał synagogę żydowską, a za drugie – Kościół dotychczasowy.
Życie Jana Pawła II pokazało, że są rzeczy, które warto czerpać z wiary naszych «młodszych braci», w lutym 2010 bp Bernard Fellay, przełożony Bractwa św. Piusa X, powiedział: „Żydzi są naszymi «starszymi braćmi» w tym znaczeniu, że mamy coś wspólnego – mianowicie Stare Przymierze”. „Skoro nawet do lefebrystów zaczęło docierać przesłanie tej formuły Jana Pawła II, po co ją teraz kwestionować?” – pyta retorycznie Nossowski. A swoją drogą - jeśli żydzi to starsi bracia to muzułmanie to Młodsi Bracia, a Buddyści - Bliżniacy, Hinduiści - Pradziadowie?
-
Tylko zgaduję: kard. Dziwisz ?? :)
-
Abp Michalik
-
Ten fragment wypowiedzi abpa Michalika już gdzieś na forum był.
-
abp.Michalik. Było o tym na rebelyi
http://rebelya.pl/discussion/18319/mieszane-uczucia-po-lekturze-tekstu-abp-michalika-z-jutrzejszej-niedzieli/
-
Ten fragment wypowiedzi abpa Michalika już gdzieś na forum był.
I jest w wątku "Co pali abp Michalik?" na stronie 6, trzeci wpis od góry:
http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,5606.75.html
-
ale bp Fellay naprawde powiedział, że zydzi są starszymi bracmi w wierze. Wiem, że niektórym ciezko przyjąć to do wiadomośći...
-
Można prosić źródło?
-
ale bp Fellay naprawde powiedział, że zydzi są starszymi bracmi w wierze. Wiem, że niektórym ciezko przyjąć to do wiadomośći...
Panie Michale, ile jeszcze razy Pan to napisze??
-
ale bp Fellay naprawde powiedział, że zydzi są starszymi bracmi w wierze. Wiem, że niektórym ciezko przyjąć to do wiadomośći...
A czy bp Fellay powiedział, aby "czcić <<święte>> księgi Koranu"?
Albo że "wspólna modlitwa z wyznawcami innych religii, którzy się modlą do tego samego Boga (sic!!!), jest Bogu miła".
A może mówił, że "niechęć do innych religii nie jest chrześcijańska, nie jest Chrystusowa"?
Wybrać sobie wygodny cytat to każdy potrafi.
-
Ten artykuł zawiera pewien bardzo istotny, drugoplanowy błąd, współcześnie bardzo rozpowszechniony.
Naturalnie ,nie można stawiać na jednej płaszczyźnie Starego Przymierza i Nowego Przymierza.
To jest dla czytelników tego forum z pewnością czytelne i oczywiste.
Trzeba jednak zauważyć,że są DWIE religie pochodzące od Boga : judaizm i Kościół Katolicki.
Wszystkie inne religie nie pochodzą nie od Boga, ale od człowieka.
Nie można stawiać na jednej płaszczyźnie judaizmu i islamu.
Islam, tak współcześnie nobilitowany , jako jedna z trzech religii monoteistycznych, pochodzi od człowieka - Mahometa, nie od Boga.
Według nowomodnej teologii we wszystkich religiach świata są "elementy prawdy".
Niezwykle elastyczne i pojemne sformułowanie.
W rzeczywistości zupełnie inna jest ranga "elementów prawdy" w judaizmie (dekalog, Tora), inna, niższa w islamie, a jeszcze niższa w bardzo niebezpiecznych religiach wschodu.
Nie wolno sprowadzać tych elementów do wspólnego mianownika.
-
ale bp Fellay naprawde powiedział, że zydzi są starszymi bracmi w wierze. Wiem, że niektórym ciezko przyjąć to do wiadomośći...
Kiedy i gdzie?
-
ale bp Fellay naprawde powiedział, że zydzi są starszymi bracmi w wierze. Wiem, że niektórym ciezko przyjąć to do wiadomośći...
Kiedy i gdzie?
A kiedy i gdzie powiedział to Jan Paweł II?
-
Ten artykuł zawiera pewien bardzo istotny, drugoplanowy błąd, współcześnie bardzo rozpowszechniony.
Trzeba jednak zauważyć,że są DWIE religie pochodzące od Boga : judaizm i Kościół Katolicki.
Od Boga pochodzi mozaizm jako całość. O judaizmie talmudycznym powiedzieć tego nie mozna.
To tak samo, jak chrześcijaństwo pochodzi od Boga, ale taki na przykład kalwinizm juz niekoniecznie.
-
ale bp Fellay naprawde powiedział, że zydzi są starszymi bracmi w wierze. Wiem, że niektórym ciezko przyjąć to do wiadomośći...
Panie Michale, ile jeszcze razy Pan to napisze??
Mantrę odmawia, proszę panu nie przeszkadzać.
-
ale bp Fellay naprawde powiedział, że zydzi są starszymi bracmi w wierze. Wiem, że niektórym ciezko przyjąć to do wiadomośći...
Kiedy i gdzie?
A kiedy i gdzie powiedział to Jan Paweł II?
Proszę sobie poczytać tu:
Pavel Zahradnik: Skąd wzięli się starsi bracia?
http://fronda.pl/tatra/blog/pavel_zahradnik_skad_wzieli_sie_starsi_bracia
I coś sobie pan rozjaśni, a w mantrze nie przeszkadzam panu.
-
A kiedy i gdzie powiedział to Jan Paweł II?
To bardzo ciekawe. Cytaty które się Panu nie podobają są "z niewiarygodnych źródeł", na pytanie o wiarygodne źródła Pan łaskawie odsyła do "jakiegokolwiek podręcznika do wstępu do badań historycznych". Dziękuje.
Natomiast kiedy jest Pan poproszony o źródło przez Pana propagowanego i powtarzanego do znudzenia cytatu, to Pan odpowiada w taki sposób!
-
Papież Jan Paweł II nigdy nie powiedział, że żydzi to starsi bracia w wierze.
-
Te inspiracje Towiańskim są u Wojtyły wyraźne. Towiański a wczesniej Swedenborg czy Hegel pagnęli udoskonalić naukę Jezusa, w rzeczy samej dopiero Jan Paweł II uczynił etykę katolicką doskonalszą od etyki Jezusa z Ewangelii i nauki Ojców Kościoła. Można by rzec wznioślejszą. Zauważmy, że jeżeli Jezus przeciwstawia się żydom to Jan Paweł II zawsze ustępował im z łagodnością, a więc dialog i ustępstwo przeciwko ostrym słowom i konfrontacji.
-
Zauważmy, że jeżeli Jezus przeciwstawia się żydom to Jan Paweł II zawsze ustępował im z łagodnością, a więc dialog i ustępstwo przeciwko ostrym słowom i konfrontacji.
Z tym oczywiście zgadzam się.
-
Papież Jan Paweł II nigdy nie powiedział, że żydzi to starsi bracia w wierze.
Oczywiście, że powiedział a szczegółowo wyjaśnił tę kwestię x. prof. Chrostowski w jednej ze swoich prelekcji. Jak się nie mylę można ją znaleźć na youtube.pl albo gloria.tv
-
youtube.pl albo gloria.tv
Jest to u x. prof Chrostowskiego, mówił o tym w Częstochowie (jeśli dobrze pamiętam), ale przed "starsi bracia w wierze" było słówko, które zmieniało treść. To było sprawdzone na podstawie oryginału. Być może jakiś "translarzyna" pominął to słówko - celowo?, brak znajomości języka w którym mówił papież?. Wiem, że "starsi bracia w wierze" poszło w świat. Interesowałem się tym, ponieważ żaden katolik nie powinien celowo powiedzieć "s.. b.. w w..". Najgorsze jest to, że przekłamanie to padało z wielu ambon na świecie.
-
Papież powiedział coś w tym stylu "można by powiedzieć, jakgdyby starsi bracia w wierze'.
-
Dosłowna wypowiedź papieża brzmiała: „Siete i nostri fratelli prediletti e, in un certo modo, si potrebbe dire, i nostri fratelli maggiori” , zatem: „Jesteście naszymi szczególnie umiłowanymi braćmi i w pewnym sensie, jeśli można tak powiedzieć, naszymi starszymi braćmi”.
Podczas wizyty w Ziemi Świętej w marcu 2000 r. (…), podczas spotkania z naczelnym rabinem Izraela, które odbyło się 23 marca 2000 r., już niezupełnie w zgodzie z prawdą stwierdził, że wówczas, do żydów zgromadzonych w rzymskiej synagodze, powiedział jednoznacznie: „Siete i nostri fratelli maggiori"
Cytaty z art. Pawła Zahradnika.
Jednak odpowiedzi na to pytanie należy szukać w książce "Przekroczyć próg nadziei", która ukazała się w 1994 r. jako zapis rozmowy z Ojcem Świętym; przeprowadził ją Vittorio Messori. Nawiązując do przemówienia w synagodze rzymskiej, Papież wyjaśnił: "Dane mi było w czasie tych pamiętnych odwiedzin wypowiedzieć słowa o starszych braciach w wierze. Te słowa streszczają zresztą wszystko, co powiedział Sobór i co nie może nie być dogłębnym przekonaniem Kościoła. Sobór Watykański II nie używał w tym wypadku wielu słów, ale to, co powiedział, pokrywa olbrzymią rzeczywistość, i to nie tylko religijną, ale i kulturalną". W synagodze rzymskiej Jan Paweł II mówił o "starszych braciach", zaś w rozmowie z Messorim, a także przy kilku innych okazjach, to doprecyzowuje.
Cytat za "Naszym Dziennikiem" (http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091219&typ=my&id=my61.txt).
-
Les juifs sont « nos frères aînés » dans le sens où nous avons quelque chose de commun, à savoir l’ancienne Alliance. Il est vrai que la reconnaissance de la venue du Messie nous sépare. -- Żydzi są naszymi „starszymi braćmi”, w takim sensie, że mamy coś wspólnego - Stary Testament. Prawdą jest, że dzieli nas przybycie Mesjasza.
Cytat z wypowiedzi bp. Fellaya dla tygodnika "Famille Chrétienne".
-
i czego tu się czepiać? Patriarcha Jakub też miał starszego brata Ezawa.
-
ale bp Fellay naprawde powiedział, że zydzi są starszymi bracmi w wierze. Wiem, że niektórym ciezko przyjąć to do wiadomośći...
Kiedy i gdzie?
A kiedy i gdzie powiedział to Jan Paweł II?
Proszę o to zapytać abp Michalika ew redakcję Niedzieli
http://jmichalik.episkopat.pl/wypowiedzi/3590.1,Na_drogach_poslugiwania_Prawda_wyzwala.html
Ponawiam prośbę o podanie źródła pańskiej informacji i czekam na odpowiedź.
-
A kiedy i gdzie powiedział to Jan Paweł II?
Choćby w "Przekroczyć próg nadziei" - wywiadzie z Messorim. Ktoś z tego forum sprawdzał też włoski oryginał, czy przypadkiem nie był to "błąd" tłumacza. Okazało się, że nie.
-
Chyba pan TomaszTorquemada to sprawdzał.
-
Ponawiam prośbę o podanie źródła pańskiej informacji i czekam na odpowiedź.
Przecież już padła odpowiedź? Tygodnik "Famille Chrétienne" z 31 stycznia 2009, tu jest angielska wersja:
http://rorate-caeli.blogspot.com/2009/02/fellay-jews-are.html
Bp. Fellay nie powiedział wprawdzie "starszymi braćmi w wierze" lecz tylko "starszymi braćmi". Ale potem dokładnie sprecyzował, co ma na myśli: są "starszymi braćmi", bo mamy z nimi coś wspólnego, mianowicie Stare Przymierze. Now więc w pewnym sensie w wierze też, czyż nie? Wierzymy w wiele z rzeczy, w które i oni wierzą.
Akurat w tej sprawie to wydaje mi się, że dzielimy włos na czworo. Mnie bardziej zabolało " uczcił święte księgi Koranu".
-
A ja jeszcze pogorszę naszych piusackich najczystszych:
Zresztą klauzula zawarta w jedenastu wierszach deklaratywnego art. 2 Dignitatis Humanae (dotycząca "prawdziwej religii" albo "rozsądnych granic" wolności religijnej). potraktowana ściśle, umożliwia katolicką interpretację deklaracji, nawet jeśli nie taki był zamierzony sens tego tekstu, wypływający z całej reszty dokumentu.
Bp Tissier w swojej biografii Arcybiskupa.
Okazuje się, że przy odrobinie dobrej woli można uratować nawet najbardziej kontrowersyjną wypowiedź. Tyle tylko, że traci się wtedy miłe ciepełko jedynych, którzy zachowali wiarę...
-
A ja jeszcze pogorszę naszych piusackich najczystszych:
Mógł pan dopisać jeszcze koszernych ;D Ja żadna "piusacka" nie jestem - co za okreslenie ??? - ale jak już, to sam pan siebie pogorsza, i co? znów czeka pan na wytłumaczenie jak z tym co było powyżej?
-
Panie Barcikowski!
Podaje pan cytat zmieniony przez pana i nie podaje pan źródła. Podaje pan następny cytat i czego pan oczekuje?
Że będę się tłumaczył z wypowiedzi biskupa? Na dodatek znów nie podał pan linka. Mam wrażenie, że bardziej zależy panu
na rozbijaniu forum niż na wymianie poglądów.
-
Papież Jan Paweł II nigdy nie powiedział, że żydzi to starsi bracia w wierze.
"Przekroczyć próg nadziei"
(http://images41.fotosik.pl/601/ed7099a2450a88fem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ed7099a2450a88fe)
(proszę kliknąć na skan to się powiększy do czytania)
-
Akurat w tej sprawie to wydaje mi się, że dzielimy włos na czworo. Mnie bardziej zabolało " uczcił święte księgi Koranu".
No, nareszcie ktoś nawiązał kontakt z rzeczywistością !
-
"Przekroczyć próg nadziei"
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ed7099a2450a88fe (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ed7099a2450a88fe)
Tu jakiś inny próg został przekroczony ...
-
Akurat w tej sprawie to wydaje mi się, że dzielimy włos na czworo. Mnie bardziej zabolało " uczcił święte księgi Koranu".
No, nareszcie ktoś nawiązał kontakt z rzeczywistością !
Oczywiście należy tu dodać, że obecny papież raczej w pełni zgadza się z poprzednikiem. W czasie wizyty w Turcji w 2006 r. Benedykt XVI nazwał Koran świętą księgą, a w meczecie również modlił się twarzą w kierunku Mekki mając ręce złożone na sposób muzułumański.
(http://communio.stblogs.org/Blue%20mosque%20visit%20of%20B16.jpg)
-
jeszcze pare takich newsow a zostane sedekiem
-
A ja jeszcze pogorszę naszych piusackich najczystszych:
Zresztą klauzula zawarta w jedenastu wierszach deklaratywnego art. 2 Dignitatis Humanae (dotycząca "prawdziwej religii" albo "rozsądnych granic" wolności religijnej). potraktowana ściśle, umożliwia katolicką interpretację deklaracji, nawet jeśli nie taki był zamierzony sens tego tekstu, wypływający z całej reszty dokumentu.
Bp Tissier w swojej biografii Arcybiskupa.
Okazuje się, że przy odrobinie dobrej woli można uratować nawet najbardziej kontrowersyjną wypowiedź. Tyle tylko, że traci się wtedy miłe ciepełko jedynych, którzy zachowali wiarę...
Panie Barcikowski! a może zająłby się Pan tymi co interpretują Dignitatis Humanae w sposób mnie ortodoksyjny i pozwalali na ustawianie posążka buddy na Tabernakulum, konsultowali swoje poczynania piastując najwyższe godności w Kościele z lożowymi współbraćmi, może odczepi się Pan od ludzi, którzy podobnie jak Pan mają gówno do powiedzenia z racji swojej mało eksponowanej pozycji i próbują nie stracić do reszty szacunku do co poniektorych hierarchów tolerujących niejakiego Marciala Maciela pomimo wiedzzy na temat jego występków. Trochę mniej zacietrzewienia człowieku, więcej elemnetarnej pokory!
-
Panie Michale, pan tak ironicznie mówi o Piusowcach, może ma pan jakieś wyrzuty sumienia, gdzieś jakaś mała kolaboracja, kompromisik i teraz uwierają panu jak kamyczek w bucie?
Proszę się nie obrażać, tak tylko pytam. ;D
-
Owszem, jestem na żołdzie modernistycznej kurii. Jeszcze jakieś głupie pytania?
Oczywiście należy tu dodać, że obecny papież raczej w pełni zgadza się z poprzednikiem. W czasie wizyty w Turcji w 2006 r. Benedykt XVI nazwał Koran świętą księgą, a w meczecie również modlił się twarzą w kierunku Mekki mając ręce złożone na sposób muzułumański.
(http://communio.stblogs.org/Blue%20mosque%20visit%20of%20B16.jpg)
Nie modlił się.
Panie Barcikowski! a może zająłby się Pan tymi co interpretują Dignitatis Humanae w sposób mnie ortodoksyjny i pozwalali na ustawianie posążka buddy na Tabernakulum, konsultowali swoje poczynania piastując najwyższe godności w Kościele z lożowymi współbraćmi, może odczepi się Pan od ludzi, którzy podobnie jak Pan mają gówno do powiedzenia z racji swojej mało eksponowanej pozycji i próbują nie stracić do reszty szacunku do co poniektorych hierarchów tolerujących niejakiego Marciala Maciela pomimo wiedzzy na temat jego występków.
Na tym forum zajmowanie się takimi przypadkami byłoby kompletnie jałowe.
-
Wątek zamykam na jakiś czas.
+++dodane
wątek otwieram. Usunąłem to i owo. Jakby ktoś koniecznie chciał innemu forowiczowi postawić diagnozę jego stanu psychicznego - to proszę na priv.
-
abp.Michalik. Było o tym na rebelyi
http://rebelya.pl/discussion/18319/mieszane-uczucia-po-lekturze-tekstu-abp-michalika-z-jutrzejszej-niedzieli/
Z powyższego linku są ciekawe komentrarze. Np. ten Jeana Raspaila:
"Abp Michalik to klasyczny przykład polskiego konserwowanego modernizmu, z tego typu duchowieństwem nie ma żadnej dyskusji. Operują sloganami, ogólnikami, uwielbiają tzw. św. Spokoja, nie mieści im się w głowie, że można "nie kochać" Jana Pawła II, nie zrozumieli nic z nauczania przedsoborowych Papieży. Intencje mają dobre, a reszta... niech opadnie na to zasłona milczenia."
-
Oczywiście należy tu dodać, że obecny papież raczej w pełni zgadza się z poprzednikiem. W czasie wizyty w Turcji w 2006 r. Benedykt XVI nazwał Koran świętą księgą, a w meczecie również modlił się twarzą w kierunku Mekki mając ręce złożone na sposób muzułumański.
Nie modlił się.
Pisała o tym prasa na całym świecie, np tu:
http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/6199350.stm
Cytat z powyższego:
"Benedict respected protocol. But 10 minutes later, under the glare of television lights, he was praying at the side of an imam inside the Blue Mosque, only 500 metres (yards) away from Hagia Sophia."
Tu nieco więcej na ten temat:
http://www.traditioninaction.org/religious/m012rpRatzingerInMosque.html
A tu dokładny opis, co zrobił Benedykt XVI 30 listopada 2006:
1) Wszedł do meczetu
2) Zdjął buty
3) Wysłuchal pouczenia udzielonego przez mufiego Mustafę Çağrıcı na temat modlitwy muzułumańskiej
4) Na komendę zwrócenia się w kierunku Mekki - wykonał
5) Zaczął się modlić. Nie zrobił przy tym znaku krzyża, ale złozył ręce w muzułumańskiej pozycji nazywanej "gestem spokoju".
Oczywiście, można twierdzić, że Ojciec Święty nabrał wszystkich, bo tak naprawdę, to wcale się nie modlił, tylko stał i milczał. Rozumiem, że tak Pan uważa?
Edit:
Tu jest video, mozna samemu zobaczyć:
http://video.google.com/videoplay?docid=-268206761156085622
a tu z tureckiej TV
http://www.youtube.com/watch?v=OZQu1t7RXUA
Proszę zwrócić uwagę, jak się operator kamery cieszy z tego "gestu spokoju".
I jeszcze na deser, tu jest wideo pokazujące, jak Vicarius Christi wchodzi do meczetu w Jerozolimie na bosaka:
http://www.youtube.com/watch?v=tmaHUJeW1xE&feature=related
-
te filmy powalają - czym jest tzw Kościół Posoborowy i kim jest Jego zwierzchnik????
a przypominam jeszcze całowanie muzułmańskiej księgi przez poprzednika...
Budzą zdziwienie te pochwały obecnego zwierzchnika za tradycjonalizm....
Zwróćmy uwagę na termin posoborowej beatyfikacji - 1V "święto" całej lewizny i masoństwa - jakiż symbol...
-
Cóż nam zostaje?
Pokorna modlitwa za papieża. Po obejrzeniu filmów czuję niesmak.
Mało kto wie, że 1 maja to również święto partyjne NSDAP.
-
Zwróćmy uwagę na termin posoborowej beatyfikacji - 1V "święto" całej lewizny i masoństwa - jakiż symbol...
No cóż, Panom Symbolistom warto uprzytomnić, że w tym roku 1 maja wypada Święto Miłosierdzia Bożego, no ale to akurat dla ich konstrukcji myślowych jest niekorzystne. Tym gorzej dla faktów.
-
Tym gorzej dla faktów.
Nic nie gorzej. Nie godzi się by następca Chrystusa był wyniesiony na ołtarze w święto NSDAP, czy WKP(b)
-
Pan tak na poważnie?
-
Tak atakujemy ten dzień 1 maja( w części poniekąd słusznie), ale czy dla katolików ,,trydenckich" nie jest to święto I klasy ,,Św. Józefa Robotnika Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, Patrona Kościoła Katolickiego". A zresztą przyszły błogosławiony otrzymał na chrzcie świętym imiona Karol JÓZEF
-
od kiedy to uroczystość sw. Józefa w mszale z 1962 roku wypada 2 maja? 2 maja to jest wspomnienie III klasy św. Atanazego biskupa Wyznawcy i Doktora Kościoła.
-
od kiedy to uroczystość sw. Józefa w mszale z 1962 roku wypada 2 maja? 2 maja to jest wspomnienie III klasy św. Atanazego biskupa Wyznawcy i Doktora Kościoła.
Chyba w tym roku go niedziela okresu wielkanocnego na drugiego przenosi
-
A to już inna sprawa. Ale normalnie św. Józefa wypada 1 maja. Zresztą i tak w NOM to jest tylko wspomnienie dowolne, a nie święto I klasy.
-
To już i tak nie ma znaczenia, bo beatyfikacja i tak się odbędzie. I nic na to nie poradzimy. Możemy tu godzinami pisać, a rzeczywistości nie zmienimy.
-
Tym gorzej dla faktów.
Nic nie gorzej. Nie godzi się by następca Chrystusa był wyniesiony na ołtarze w święto NSDAP, czy WKP(b)
Ale rok ma tylko 52 niedziele i 365 (do 366) dni. Chyba nic nie ujmuje Świętemu Maksymilianowi Marii Kolbe, że obchodzi urodziny z Elvisem Presleyem ;)?
-
Tym gorzej dla faktów.
Nic nie gorzej. Nie godzi się by następca Chrystusa był wyniesiony na ołtarze w święto NSDAP, czy WKP(b)
Ale rok ma tylko 52 niedziele i 365 (do 366) dni. Chyba nic nie ujmuje Świętemu Maksymilianowi Marii Kolbe, że obchodzi urodziny z Elvisem Presleyem ;)?
No właśnie. Każdego dnia mozna by znaleźć rocznice jakiegoś mło sympatycznego wydarzenia. Ja mam urodziny z Leninem i nie przejmuje się
-
Panowie, a czy datę urodzin to sobie każdy wybiera według własnego upodobania? Albo ktoś inny mu wybiera?
A czy trzeba by czekać kolejny rok, żeby Święto Miłosierdzia Bożego wypadło jakiegoś innego dnia? Dla ciekawości można sprawdzić co by wypadło za rok ;).
-
No własnie daty urodzin nikt sobie nie wybiera, moja jedna córka urodziła się w ten sam dzień co Adolf Hitler, a druga w ten sam dzień co papież Benedykt XVI ;D
-
Moja wnuczka urodziła się dokładnie w obliczonym terminie : 25 grudnia.
-
Ale płci jej chyba rodzice nie zaprogramowali :o ???
-
Nic mi o tym nie wiadomo.
-
ja urodziłem się 6 czerwca 1986 mam więc trzy szóstki w dacie urodzenia.
-
A ja się urodziłem 6 maja 1994 i nie wiem co robić. Bo przecież
dzień 6, jak dodamy cyfrę maja czyli 5 do pierwszej cyfry roku urodzin czyli 1 to wychodzi 6 oraz 9+9+4 to 22, a jak pomnożymy jedną z dwójek razy 3 to wychodzi też 6 !!! I co ja mam teraz uczynić? O ja nieszczęsny! Czy czeka mnie potępienie? A może jestem Antychrystem? Ojojoj, co ja pocznę? ; ;D ;) ;D ;D
-
A ja się urodziłem 6 maja 1994 i nie wiem co robić. Bo przecież
dzień 6, jak dodamy cyfrę maja czyli 5 do pierwszej cyfry roku urodzin czyli 1 to wychodzi 6 oraz 9+9+4 to 22, a jak pomnożymy jedną z dwójek razy 3 to wychodzi też 6 !!! I co ja mam teraz uczynić? O ja nieszczęsny! Czy czeka mnie potępienie? A może jestem Antychrystem? Ojojoj, co ja pocznę? ; ;D ;) ;D ;D
Jest jeszcze gorzej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Robespierre
-
Wy tu sobie gadu gadu, a Wielki Brat wszystko czyta, i dzięki temu już zna Wasze daty urodzienia. Teraz trzeba jeszcze założyć jakiś wątek żeby poznać adresy i numery telefonu. ;D
-
ale bp Fellay naprawde powiedział, że zydzi są starszymi bracmi w wierze. Wiem, że niektórym ciezko przyjąć to do wiadomośći...
Żydzi, ale nie wyznawcy judaizmu.
-
Hmmm... a z tym wchodzeniem do meczetu, to nie każdy musi po prostu zdjąć buty? Wchodząc do synagogi na przykład żądają od mężczyzn nakrycia głowy. Nie czepiałabym się tego, to może być znak tylko i wyłącznie kultury- chyba, że to nieprawda, to mnie proszę z błędu wyprowadzić. Jeśli BXVI, wszedłby do meczetu na bosaka i powiedział tam im o potrzebie przyjęcia chrztu i nawrócenia- nie mam nic przeciwko. ;D
-
Może nawet nie powiedział tego głośno, ale zapewne w duchu odmawiał akty strzeliste w intencji ich nawrócenia....
Krótka modlitwa przebija niebiosa !
-
A to, z przeproszeniem, to już jest pustosłowie.
-
Dzięki, Mistrzu Zygmuncie !
-
W nawiązaniu do owej osobliwej "fascynacji" Mickiewiczem i Towiańskim ze strony Sługi Bożego Jana Pawła II Wielkiego, warto zapoznać się z tekstem X.Riccosy :
http://www.ultramontes.pl/ricossa_karol_adam_jakub.htm
-
1 maja to bardzo mily dla mnie dzien :) mam rocznice slubu ;D ;D ;D
-
Dzięki, Mistrzu Zygmuncie !
Przykro mi, ale z powodu braku kwalifikacji namówić się nie dam.
-
1 maja to bardzo mily dla mnie dzien :) mam rocznice slubu ;D ;D ;D
Gratulacje, znaczy Państwo nie jesteście przesądni ;)
-
he he nie,nie ;D akurat w ten dzien wypadlo równo 5 lat wspolnego "chodzenia" ;D ;D
-
Poznałeś Żonkę na pochodzie 1majowym? :D
-
Nie,robila domowke,przez przypadek sie tam z kumplem znalazlem ;D ;D
-
Nie,robila domowke,przez przypadek sie tam z kumplem znalazlem ;D ;D Nie chwalimy dnia przed wieczorem ale rozumiem, że ten "przypadek" to ze zrządzenia Pana Boga?
-
Nie chwalimy dnia przed wieczorem ale rozumiem, że ten "przypadek" to ze zrządzenia Pana Boga?
Pełna zgoda :) "Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca a chłopa za życia"
-
Zrzadzenie,nie zrzadzenie :) Nie mi o tym decydowac ;D
-
Nie chwalimy dnia przed wieczorem ale rozumiem, że ten "przypadek" to ze zrządzenia Pana Boga?
Pełna zgoda :) "Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca a chłopa za życia"
Chłop bez pochwał usycha :-)
-
W nawiązaniu do owej osobliwej "fascynacji" Mickiewiczem i Towiańskim ze strony Sługi Bożego Jana Pawła II Wielkiego, warto zapoznać się z tekstem X.Riccosy :
http://www.ultramontes.pl/ricossa_karol_adam_jakub.htm
Co by nie powiedzieć o heretykach z ultramontes, dobry artykuł... zacytuję podsumowanie: "Tym to sposobem "po śladach" Mickiewicza dotarliśmy do ezoteryzmu, masonerii, kabały. Lecz jego ścieżka nie jest jedyną. Jest więcej dróg, które moglibyśmy prześledzić... Na przykład Mieczysława Kotlarczyka (jednego z bezpośrednich mistrzów Wojtyły), która by nas przywiodła do teozofii pani Bławackiej oraz żydowskiej tradycji Ismar Elbogen, jeśli wierzyć świadectwu Buttiglione (op. cit., s. 35, n. 3). Można by również mówić o Husserlu i Schelerze, o Sołowiowie i Bułgakowie (którzy by nas doprowadzili do Sophii obecnej w Bogu), o Buberze czy o Levinasie... zastrzegam sobie powrót do tych tematów. Ale wydaje się, że wystarczająco światła rzuciłem na historyczne i kulturalne, a nawet familijne pochodzenie jednego z najsłynniejszych określeń Jana Pawła II, który, jak głosi tytuł książki wielkiego rabina Toaffa, z "wiarołomnych żydów" uczynił "starszych braci".
W ogóle wątek kotlarczykowski to jest osobny temat. "Syndrom teatru Kotlarczyka", to osobista zasługa Jana Pawła II, wprowadzenia inscenizacji kotlarczykowskich do kultury globalnej.
Jeżeli chodzi wspomnianych o myślicieli, którymi karmił się Młody Wojtyła, to myślę że Jan Paweł II dokonał rozwoju idei chrześcijaństwa a właściwie usiłował dokonać jej urzeczywistnienia, co Harnack, Loisy czy Hegel zamyślał tylko, to wprowadził w czyn Jan Paweł II. Dlatego jego znaczenie wydaje się być bardzo istotne. Czas pokaże, to znaczy następne stulecia. Niewątpliwie Jan Paweł II był zbiorową świadomością, weźmy tylko idee, które głosił tak naprawdę był on medium przekazującym idee postępowe, jak aktor na scenie głosił poglądy, w nurcie postępu i redefinicji chrześcijaństwa. Sukces Jana Pawła II polegał na tym że zrealizował to jak pisał Mickiewicz aby "trafić pod strzechy".
-
... Loisy ...
Czy chodzi o Alfreda 1860-1941? W Breviarum Fidei sporo miejsca mu poświęcono jako "jednemu z przywódców modernizmu" ...
-
A co do Żydów, to oglądałem wczoraj dokument na Viasat History na temat sprawy żydowskiej w Kościele Katolickim. Pomijam już perfidne mówienie, że odpowiedzialny za wizerunek Kościoła w czasie II wojny światowej jest sam Pius XII (bo przecież to niedobry papież był, kto by pomyślał żeby w lektyce być wożonym i tiarę nosić, brrrrr ;) ) oraz śmieszne (niby wzruszające) pokazywanie zdjęć i nagrań z przyjazdu Jana Pawła II do Ziemi Świętej.
Najbardziej mnie rozwścieczyła rozmowa autora z biskupem. Ekscelencję poznałem tylko po krzyżu na piersi, bo wiadomo że obowiązuje garnitur. A sutanna, piuska? Kto by chodził w sukience i jakiejś śmiesznej czapeczce z knotkiem na czubku. Najpierw zaczęli rozmowę na temat modlitwy wielkopiątkowej. Biskup wytłumaczył grzecznie, że słowo "wiarołomni" co innego oznaczało kiedyś, a co innego teraz.
No i zaczęło się. Autor pyta się: "Jak ta modlitwa mogła znaleźć się w Kościele po Holocauście ?" Nie pamiętam co biskup odpowiedział, ale oczywiście wykręcał się jak tylko mógł (bo przecież to oczywisty skandal ;) ). No i finał: "Czy dalej powinniśmy dążyć do nawracania Żydów ?" Odpowiedź biskupa po 2 sekundach zadumy: "NIE"(!!!)
PRZEŁĄCZYŁEM PROGRAM >:( >:( >:( :'(
----------------------------------------------------------------
Już wiem, to nie był program o Żydach, ale "Dzieci Abrahama":
"FILM DOKUMENTALNY (Children of Abraham), Wielka Brytania, 2004
Autorzy dokumentu udają się w podróż do Ziemi Świętej, Egiptu, Turcji, Bośni i USA w celu poznania wspólnych korzeni chrześcijaństwa, judaizmu i islamu. Dlaczego, jeśli Bóg jest jeden, są aż trzy monoteistyczne wiary? Dlaczego jedni ludzie używają religii, aby demonizować swoich przeciwników, podczas kiedy inni próbują budować łączące obydwie strony mosty porozumienia? Czy jest możliwa bezkonfliktowa, wspólna przyszłość? Film jest próbą odpowiedzi na te zasadnicze pytania."
-
Jest to przejaw resentymentu, który już został zniesiony w ogólnym wyobrażeniu religijnym, przez Jana Pawła II, a za nim Benedykt XVI stwierdził że żydom przysługuje chwała zbawionych, to znaczy nie potrzebują chrztu ani innych sakramentów do zbawienia. Zadaniem hierarchów jest więc przekazanie tej prawdy wiary młodemu pokoleniu w duchu dialogu międzyreligijnego i otwartości na drugiego człowieka.
-
Panie Nullatenus, w którym to aspekcie "Ci z Ultramontes" są według Pana "heretykami" ??? Bo wie Pan pisze Pan niby "mądre rzeczy" a pomiędzy nie wtrąca jekiś niby nic nie znaczący "bzdet", który jednak może wielu zwieść na manowce. Dlatego bardzo proszę o precyzyjną odpowiedż na to pytanie, zanim rozpoczniemy ewentualne polemiki...:)
-
Co by nie powiedzieć o heretykach z ultramontes...
właściwie to w którym miejscu są oni heretykami? Bo jak najbardziej byłbym w stanie zrozumieć nazwanie ich schizmatykami, ale herezję to nie wiem gdzie by im tu zarzucić.
-
Wiecie panowie, nie mogę się wypowiadać swobodnie a i tak admini nie chcą mnie dopuścić do pisana na forum, tylko permanentnie trzymają mnie w poczekalni. Myślę że mój wątek "Sedewakantyści są heretykami ponieważ nie dokonują wyboru papieża" jest wystarczającym uzasadnieniem tezy że sedewakantyści są heretykami. Jedynym wątpliwym zresztą powodem do satysfakcji jest fakt, że już udało mi się dotrzeć do świadomości x. Trytka że sedewakantyzm został potępiony przez Kościół w tezach Wicklefa. Co do rozróżnienia na sedeprywacjonizm i sedewakantyzm to bełkot i pustosłowie, albo uznaje się papieża albo nie. Podobnie jeżeli się nie uznaje np. kanonizacji (akt nieomylny) a twierdzi się że się uznaje papieża to bełkot i herezja. Przykłady można by mnożyć w nieskończoność.
-
@nullatenus
chodzi panu o tezę, że "po Urbanie nie należy już nikogo wybrać na papieża i żyć na sposób greków"? (jakoś tak, sensu chyba nie przekręciłem).
ale sedewakantyści tak nie twierdzą.
-
Pan Nullatenus niestety tego nie rozumie...
-
No co Pan chcesz, przecież ksiądz w skrzypcach, 6 świec na ołtarzu, chorał Pożarskiego i nawet indulciarzy proboszcz raz w roku wpuszcza.
Siejesz Pan niepotrzebny ferment. Dzielisz Pan Kościół. Niepotrzebnie tworzysz Pan konflikty pomiędzy zwolennikami Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego a diecezjalnym duchowieństwem. Przez takie wpisy jak Pański, być może Pożarski już nie zaśpiewa w wigilię 8 grudnia na NFRR...
-
. No co Pan chcesz, przecież ksiądz w skrzypcach, 6 świec na ołtarzu, chorał Pożarskiego i nawet indulciarzy proboszcz raz w roku wpuszcza.
No właśnie panie secessio, indulciarzy raz w roku wpuszczał a przez pana caly ten dorobek dziesieciolecia szlag trafi! A tak już było fajnie!
https://youtu.be/Arm4KHGObiI
-
No co Pan chcesz ...
Panu Rysiowi to trzeba tak pisać:
<ironia>No co Pan chcesz ...</ironia>
-
@ secessio
Czy mógłby Pan zrezygnować z przekazów w języku ezopowym na rzecz normalnej wypowiedzi? Ja wiem że to nerwy, podekscytowanie, chęć natychmiastowej reakcji ale...
A tak w ogóle, to ks. Drozdowicz mógły się na dłużej zamknąc w pudle na kontrabas w celu przemyślenia swych ekstrawagancji.
-
No ... mógłby jeszcze zaprosić do Prezbiterium Jażdżewskiego, by wygłosił homilię o złu w Kościele, potem Biedroń może coś dodać w temacie dobrodziejstwa gejowskich małżeństw....a po Mszy Nergal mógłby wygłosić wykład pt. "Dziesięć sposobów darcia Biblii" :-X
-
potem Biedroń może coś dodać w temacie dobrodziejstwa gejowskich małżeństw....
po co Biedronia fatygować. Znalazło by się kilku biskupów obeznanych z zagadnieniem, także od strony praktycznej.
-
No może ks. Krzysztof Charamsa z Watykanu.
Wspomina go w rozmowie ks. prof Oko:
"Przed czterema laty zostałem strasznie publicznie zaatakowany przez ks. Krzysztofa Charamsę z Watykanu. Odsądzał mnie od czci i wiary, znajdował wiele powodów, dla których powinienem zostać usunięty z uczelni i z kapłaństwa, za wszelką cenę chciał mnie wyrzucić z Kościoła. Potem okazało się, że on sam żyje w niesamowitej rozpuście homoseksualnej, w ciągłych grzechach śmiertelnych prawdopodobnie jeszcze od czasów seminaryjnych. Zatem świętokradczo sprawował sakramenty święte, świętokradczo odprawiał Mszę św., świętokradczo spowiadał i mówił kazania. Mnie natomiast znienawidził za to, że szczególnie jasno wypowiadam prawdę o grzechach homoseksualizmu. Zamiast się nawrócić wolał mnie unicestwić, to tak, jakby zamiast się leczyć z raka chcieć raczej zabić lekarza.
-
@ secessio
Czy mógłby Pan zrezygnować z przekazów w języku ezopowym na rzecz normalnej wypowiedzi? Ja wiem że to nerwy, podekscytowanie, chęć ...
🧐 Ezo... Obrażasz mnie Waćpan, czy ki 👿😇
Masz pan coś do śp. Baja? ;) Każdy rozładowywał...transcendentalne napięcie jak potrafił.
Był. Azali od IX '19 vielleicht "es ist Alles verloren" toteż MÓGŁBYM. Odpuściłem (m.in. sobie, detkensanom:) , zdelejtowałem i...poprzestałem. Warto.
Tylko ta... Beatrycze. 😏
Ps. Nieskromnie przyznam jednak, że bardziej mnie imponowawszy zalatujące polonijnym Harbinem pióro parnickoidalne niż rodzimie frygijskie:
https://teologiapolityczna.pl/jacek-hajduk-czym-dla-parnickiego-byl-rzym
Radosnego Alleluja+