Forum Krzyż
Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: Nullatenus w Września 14, 2010, 12:53:49 pm
-
Co powiedziała "Matka Boska" w Medjugorie?
Witam, wszystko to co pisze na tym forum w tej kwestii już wiem, ale dalej nie wiem:
1) co takiego powiedziała "Matka Boska" w Medjugorie?
2) W ogóle skąd wiadomo że to nie była Matka Boska?
3) Czy i dlaczego sprawy te są utajnione?
Pytam się o to ponieważ uczciwie przyznam, że to nie jest żadna prowokacja, ale po prostu nie wiem tego. Bedę wdzięczny za odpowiedź. Bóg zapłać.
-
ad1: Mówiła wiele rzeczy. I wiele z tych rzeczy było niezgodnych z nauką i Tradycją Kościoła.
ad2: Nikt nie powiedział, że to była Matka Boża , a niektóre rzeczy przemawiają za tym, że to tylko "podróbka", np. brak stóp,
ad3: nic nie jest utajniane jeśli chodzi o te "objawienia"
-
ad1: Mówiła wiele rzeczy. I wiele z tych rzeczy było niezgodnych z nauką i Tradycją Kościoła.
Stąd moje pytanie: co takiego powiedziała "Matka Boska" w Medjugorie?
-
Musi sobie Pan poszukać w necie. Gógiel wszystko znajdzie.
-
ad1: Mówiła wiele rzeczy. I wiele z tych rzeczy było niezgodnych z nauką i Tradycją Kościoła.
Stąd moje pytanie: co takiego powiedziała "Matka Boska" w Medjugorie?
Np. w artykule Marii K.Kominek Ops "Fenomen Medjugorie" m.in. są takie sprawy wyszczególnione:
W orędziu z 1 października 1981 r. czytamy m.in.: "Wszystkie religie są równe i można osiągnąć zbawienie w każdej religii. To ludzie stworzyli podziały religijne, gdy Bóg panuje nad nimi wszystkimi. Należy szanować wyznanie każdego i respektować jego sumienie. Duch Boży działa we wszystkich wspólnotach, nawet jeśli nie wszędzie z taką samą mocą" Wydawałoby się, że ten cytat nie wymaga komentarza - jednak jakoś umyka uwagi rzeszy zwolenników Medjugoria. Jednak biskupi dobrze znają naukę Kościoła i dogmat: chrzest konieczny jest do zbawienia, by ograniczyć się tylko do tego. I nic więc dziwnego, że nie dają zgody na Medjugorie.
W dniu 24 lipca 1982 r. Gospa mówi: "po śmierci ciało wzięte z ziemi ulega rozkładowi i nigdy nie odżyje. Człowiek otrzymuje ciało przemienione". Jest to bardzo podchwytliwe - doświadczenie ludzkie świadczy o rozkładzie ciała po śmierci, kościół mówi o przemianie ciała. Niby wszystko w porządku. Niestety nie - całkiem nie jest w porządku, bo jest to zaprzeczenie wiary w zmartwychwstanie ciał. Kościół niezmiennie naucza, że właśnie to ciało - oddane teraz ziemi - zmartwychwstanie. Przekaz Gospy przypomina teorię ciał astralnych, głoszonej prze spitritualistów.
Inna niezgodność z nauką Kościoła: 22 sierpnia 1981 r. Gospa mówi: "Jezus był prześladowany za swą wiarę" - jest to jawne zaprzeczenie ofiary zbawczej Chrystusa i sugeruje, że Chrystus był zwykłą ofiarą prześladowań religijnych. Przykładów można mnożyć.
Zacytujmy jeszcze zdarzenie z 24 czerwca 1986 r. W tym dniu zjawa przekazała każdemu z obecnych w Medjugorie "specjalne błogosławieństwo". Każdy pielgrzym może go udzielać innym, a ci następnym itd. "Błogosławieństwo" to polega na nakładaniu rąk na głowę lub nakreśleniu krzyżyka na czole z wypowiedzeniem formuły (jedynie w myślach): "Przekazuję tobie specjalne błogosławieństwo Matki Bożej Królowej Pokoju z Medjugorie, a ty przekaż je innym. Otrzymujesz w tym momencie łaskę macierzyńską Maryi, siłę nawrócenia, uzdrowienia wewnętrznego i fizycznego. Od dziś żyj głównym przesłaniem i orędziami".
A więc żyj przesłaniem i orędziami (chodzi o orędzia z Medjugoria). Nie ewangelią, nie nauką Kościoła a przesłaniem o niepewnej wartości. Czy Matka Boża mogłaby tak powiedzieć? I jeszcze jedno - czy ci, którzy byli obecni wtedy i którzy z zapałem później przekazywali to "błogosławieństwo" nie mieli wystarczającej wiedzy katechizmowej, by zauważyć, że "coś tu nie gra"? Myślę, że mieli. Tylko następuje jakby pewne zaćmienie rozumowania i ludzie są przekonani, że do nich właśnie należy przekazywanie "błogosławieństwa". No cóż - w świecie jest już wystarczająco dużo osób, które otrzymało lub i przekazało dalej to "błogosławieństwo". Niedługo księża i biskupi nie będą potrzebni i zamiast przed księdzem, uklękniemy przed powracającym z Medjugoria, by prosić o błogosławieństwo. Czy nie widać złych zamiarów? Czy potrzeba więcej przykładów?
http://forums.v3v.org/viewtopic.php?p=164&sid=77232f78ba4f975ea7b4754b05ab6a61
-
Ten artykuł: "Medjugorie"
http://www.antyk.org.pl/wiara/miediugorje/miediugorje.htm#_ftnref10
jest dobry, jest tam rozdział; "Nauczania „Gospy” a doktryna Kościoła Katolickiego" - zbieżne z tym co porusza pani Kominek.
-
Przeczytałem niektóre wypowiedzi istoty duchowej z Medjugorie.
Z pewnoscią treści te nie mieszczą się w obrebie nauki katolickiej, no może bardziej w duchu TAIZE. Albo w ogole jest to zupełny bełkot religijny, pozbawiony znaczenia i zjawisko w swoim charakterze podobne do seansu spirytystycznego, gdzie nic nie jest wiadomo. Być może też jest to pierwotne zjawisko religijne niechrześcijańskie jak kult Wicca czy Druidyzm, sabat czarownic itp. (szczególnie pasuje z tym przenoszeniem w przestrzeni).
Albo z drugiej strony, wypowiedzi istoty duchowej przekazane przez widzących nie zostały po prostu zmanipulowane i ocenzurowane, a wystarczyło je nieco zniekształcić, zmanipulować a dzieciom zabronić się o tym wypowiadać, jak to było z La Salette. Najwidoczniej nie dało się ubezwłasnowolnić widzących.
Określenie że "objawienia w Medjugorie nie miały charakteru nadprzyrodzonego" to również zdanie pozbawione znaczenia, czyli bełkot. Czy to znaczy że były to zjawiska naturalne, które są przedmiotem poznania nauk przyrodniczych?
-
Wystarczy przyjżeć się "zwykłym" "orędziom". Czasem są to takie pierdółki (często powtórzenia, lepszego słowa nie znalazłem), że najnudniejszy list KEPu przy nich to zapiera dech w piersiach". Czy naprawdę ktoś wierz, że Matka Boga ukazywała by się bez powodu?
-
Benedykt powołał komisję, to wyjaśni.
JPII wierzył w Medjugorie.
[Filozofów się nazlatywało]
-
Benedykt jeszcze jako kardynał nie był zwolennikiem Medjugorie podobnie jak biskupi miejsca.
Jan Paweł robił wiele rzeczy a to nie znaczy że we wszystkimi trzeba się zgadzać i nie każde jego słowo i czyn to dogmat Wiary.
O co chodzi z tymi filozofami?
-
Skoro papież Jan Paweł II "wierzył w Međugorje" to dlaczego go nie "zalegalizował"?
-
JPII nigdy też nie był w Medjugorie, mimo bardzo dużej ilości podróży po świecie, do końca nie wiem więc czy był ,,fanem" tych ,,objawień"
-
JPII wierzył w Medjugorie.
A ja gópi myślałem że JPII wierzył w Boga w Trójcy Świętej Jedynego a tu Pani circ twierdzi że w Medjugorie. No ładne kwiatki :o Ciekawe bo wczoraj odmawiałem Credo ale nic tam o Medjugorie nie było. :P
-
Tu nasuwa się pytanie. Czy katolik musi wierzyć w objawienia maryjne nawet te uznane np. Lourdes, La Salet, Fatima czy Gietrzwałt u nas?
-
Nie musi.
-
Benedykt jeszcze jako kardynał nie był zwolennikiem Medjugorie podobnie jak biskupi miejsca.
O tak tak :) Jak po mojej wizycie tam czytałem, że bp Ratko jest negatywnie nastawiony, to byłem oburzony ;D
JPII nigdy też nie był w Medjugorie, mimo bardzo dużej ilości podróży po świecie, do końca nie wiem więc czy był ,,fanem" tych ,,objawień"
Pewnie tu chodzi o jego wypowiedź, że gdyby nie był papieżem, to by pojechał tam spowiadać ludzi.
-
co do Fatimy i Lourdes to prawda, ale czy trzeba wierzyć np. w objawienia w Licheniu, czy objawienia św. Faustyny Kowalskiej na przykład?
-
co do Fatimy i Lourdes to prawda, ale czy trzeba wierzyć np. w objawienia w Licheniu, czy objawienia św. Faustyny Kowalskiej na przykład?
Przecież dostał Pan odpowiedź- nie trzeba wierzyć w żadne objawienia prywatne. Po prostu niewierzenie w niektóre powoduje pewne komplikacje o których pisał pan Fons Blaudi.
-
Fons Blaudi napisał:
> Ja znam francuskich tradycjonalistow, ktorzy nie wierza w sw. Joanne d'Arc,, wiec...
Argumentują to czymś?
-
Np. tym, ze wlascwie trudno sobie odpowiedziec na pytanie czemu Bog interweniowal w konflikcie anglo-francuskim po jednej ze stron, ktora nie byla ani lespza ani bardziej katolicka niz druga. Argument, ze "bez sw. Joanny d'Arc kikkaset lat pozniej bylibysmy anglikanami" jest jakos tak naciagany.
Może dlatego, jak chcą legitymiści, żeby we Francji znów zapanował prawowity władca? :P
-
co do Fatimy i Lourdes to prawda, ale czy trzeba wierzyć np. w objawienia w Licheniu, czy objawienia św. Faustyny Kowalskiej na przykład?
św. Faustyna Kowalska znajduje się na "Index Librorum Prohbitorum" ...zdaje się ze także z 1948 roku...oczywiście bez przedrostka "ś.w."...
-
Tu nasuwa się pytanie. Czy katolik musi wierzyć w objawienia maryjne nawet te uznane np. Lourdes, La Salet, Fatima czy Gietrzwałt u nas?
Nie musi.
Jaką mają panowie alternatywną teorię na wyjaśnienie tego co miało miejsce w Fatimie?
-
św. Faustyna Kowalska znajduje się na "Index Librorum Prohbitorum" ...zdaje się ze także z 1948 roku...oczywiście bez przedrostka "ś.w."...
przytoczone powyżej cytaty z "objawień" Medjugorie są jasne i właściwie one same udowadniają fałszywość tych "objawień".
a co zarzuca się Faustynie. czy jej kanonizacja to pomyłka? to chyba nie pozostaje nic innego jak zostać sedekiem...
-
Po pierwsze z tego co wiem to pan Tato kłamie pisząc że Faustyna Kowalska znajduje się na "Index Librorum Prohibitorum".
Po drugie co prawda był dekret św. Oficjum, że jej objawienia nie były nadprzyrodzone, więc pośrednio jako takie byłyby więc zabronione do publikacji.
Po trzecie koronka do miłosierdzia bożego pojawia się już w modlitewnikach wydanych w Wilnie w XIX w.
Po czwarte Jeżeli to nie były objawienia nadprzyrodzone to co to było? To jest moje pytanie odnośnie Fatimy.które zadałem tym, którzy twierdzą że nie nalezy koniecznie ich przyjmować.
-
Po pierwsze z tego co wiem to pan Tato kłamie pisząc że Faustyna Kowalska znajduje się na "Index Librorum Prohibitorum".
Nie ma niej ani tu
http://www.aloha.net/~mikesch/ILP-1559.htm#K (http://www.aloha.net/~mikesch/ILP-1559.htm#K)
ani tu
http://www.cvm.qc.ca/gconti/905/BABEL/Index%20Librorum%20Prohibitorum-1948.htm (http://www.cvm.qc.ca/gconti/905/BABEL/Index%20Librorum%20Prohibitorum-1948.htm)
-
To, że Faustyna znajduje się na indexie słyszałem też od innych, nie tylko od Pana "Taty". Ale za co to nie wiem i proszę o odpowiedź (z zastrzeżeniem, że jeśli ktoś ma zamiar odpowiedzieć, że już kiedyś była o tym mowa w jednym z 2500 wątków to proszę chociaż podać w którym).
co do "nienadprzyrodzoności" objawień to być może mają tak mówiący na myśli ich fałszywość.
I pochodzenie od np złego ducha nazywają nie nadprzyrodzonym.
-
A propos Gospy. Proponuję przeczytać analizę tego zjawiska w książce ks. Wójtowicza pt. Problem Medjugorie. Doskonale ukazuje fałszywość objawień, które do dziś nie ustały. Widzący stają się idolami pielgrzymów, którzy prą na spotkania z nimi jak szaleni. Prawdopodobnie na chomikuj.pl można pobrać plik z książką. Jak bardzo Faustyna musiała cierpieć, ile upokorzeń, gdy w końcu uznano jej objawienia. Ja również słyszałam, że swego czasu na indeksie widniał Dzienniczek.
-
:o=Pedro Veron link=topic=5024.msg111717#msg111717 date=1291810986]
To, że Faustyna znajduje się na indexie słyszałem też od innych, nie tylko od Pana "Taty". Ale za co to nie wiem i proszę o odpowiedź [/quote]
Był tylko dekret że jej objawienia nie miały charakteru nadprzyrodzonego.
Z tego co wiem to dla pana JP7 taki dekret św. Oficjum jest uważany za nauczanie nieomylne.
-
Był tylko dekret że jej objawienia nie miały charakteru nadprzyrodzonego.
Z tego co wiem to dla pana JP7 taki dekret św. Oficjum jest uważany za nauczanie nieomylne.
No to zacytujmy św. Oficjum:
NOTIFICAZIONE
Si rende noto che la Suprema Sacra Congregazione dei Sant'Offizio,
prese in esame le asserite visioni e rivelazioni di Suor Faustina Kowalska,
dell'Istituto di Nostra Signora della Misericordia, defunta nel 1938
presso Cracovia, ha stabilito quanto segue :
1. doversi proibire la diffusione delle immagini e degli scritti che
presentano la devozione della Divina Misericordia nelle forme proposte
dalla medesima Suor Faustina;
2. essere demandato alla prudenza dei Vescovi il compito di rimuovere
le predette immagini, che eventualmente fossero già esposte al
culto.
Dal Palazzo del S. Offizio, 6 marzo 1959.
Ugo O'Flaherty, Notare
http://www.vatican.va/archive/aas/documents/AAS%2051%20%5B1959%5D%20-%20ocr.pdf str 271
Święte Oficjum wypowiada się o powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się kultu, obrazu Miłosierdzia Bożego, oraz pism z nim pism. Zatem - pism nie potępia. Ergo - nie ma tam nic nieomylnego, jest stwierdzenie dyscyplinarne.
-
Ja wyczytałem że: "zakazuje się rozpowszechniania obrazu i pism" nic tam nie ma "o powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się kultu".
Ponadto nie interesuje mnie ten temat, niech pan sobie szuka to pan znajdzie.
-
Ja wyczytałem że: "zakazuje się rozpowszechniania obrazu i pism" nic tam nie ma "o powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się kultu".
Ponadto nie interesuje mnie ten temat, niech pan sobie szuka to pan znajdzie.
"doversi proibire la diffusione delle immagini e degli scritt" - to właśnie "należy zakazać rozpowszechniania obrazu i pism". Dalsza część:
"che presentano la devozione della Divina Misericordia" "które przedstawiają/ukazują kult Bożego Miłosierdzia"
" nelle forme proposte dalla medesima Suor Faustina" "w formie zaproponowanej przez Siostrę Faustynę"
i drugi punkt:
"rimuovere le predette immagini, "[biskupi powinni] usunąć wskazane powyżej obrazy"
"che eventualmente fossero già esposte al culto." "które ewentualnie mogą być obiektem kultu"
Zakaz dotyczy kultu, nie dotyczy treści pism.
-
co do Fatimy i Lourdes to prawda, ale czy trzeba wierzyć np. w objawienia w Licheniu, czy objawienia św. Faustyny Kowalskiej na przykład?
św. Faustyna Kowalska znajduje się na "Index Librorum Prohbitorum" ...zdaje się ze także z 1948 roku...oczywiście bez przedrostka "ś.w."...
Pierwsze wydanie Dzienniczka znalazło się na indeksie z powodu heretyckich treści, które w nim znaleziono. Jednak po jakimś czasie okazało się, że pierwsze wydanie zostało "sfałszowane" przez siostrę redaktorkę, która tu i ówdzie pozmieniała treść Dzienniczka, ponieważ wydawało się jej, że nie jest możliwym, aby Pan Jezus mógł być w takiej zażyłości z biedną siostrą Faustyną, no i robiąc poprawki w tekście dopisała kilka heretyckich myśli.
W tej chwil, nie pamiętam czego te "poprawki" dotyczyły, jednak cały opis problemu można znaleźć w opracowaniach dotyczących życiorysu św. Faustyny.
-
Co do S.Faustyny, to ja osobiście mogę napisać tylko co słyszałem a słyszałem dwie wersje, prócz dekretu Św.Officium - że była na indexie, oraz że ją na nią "wsadził" podobno Jan XXIII...zresztą jeszcze w latach 80 ych zdarzali się w seminariach księża wychowawcy, którzy twierdzili bardzo trudne o niej rzeczy, których tu nie będę przytaczał. Tak czy owak nie zmienia to akurat w niczym ostatecznego jej tryumfu po latach.
Notyfikacja Stolicy Apostolskiej - zabraniająca szerzenia kultu Miłosierdzia Bożego w formach przekazanych przez Siostrę Faustynę natąpiła jeszcze za czasów Piusa XII opublikowana w: Acta Apostolicae Sedis, 6 marca 1959, ...
-
Panie
szkielet Tato - czytał Pan ten mój wpis:
(...)No to zacytujmy św. Oficjum:
NOTIFICAZIONE
Si rende noto che la Suprema Sacra Congregazione dei Sant'Offizio,
prese in esame le asserite visioni e rivelazioni di Suor Faustina Kowalska,
dell'Istituto di Nostra Signora della Misericordia, defunta nel 1938
presso Cracovia, ha stabilito quanto segue :
1. doversi proibire la diffusione delle immagini e degli scritti che
presentano la devozione della Divina Misericordia nelle forme proposte
dalla medesima Suor Faustina;
2. essere demandato alla prudenza dei Vescovi il compito di rimuovere
le predette immagini, che eventualmente fossero già esposte al
culto.
Dal Palazzo del S. Offizio, 6 marzo 1959.
Ugo O'Flaherty, Notare
(...)
???
++++
Poprawiono adresata
-
co do Fatimy i Lourdes to prawda, ale czy trzeba wierzyć np. w objawienia w Licheniu, czy objawienia św. Faustyny Kowalskiej na przykład?
św. Faustyna Kowalska znajduje się na "Index Librorum Prohbitorum" ...zdaje się ze także z 1948 roku...oczywiście bez przedrostka "ś.w."...
W żadne objawienia prywatne nie trzeba wierzyć,trzeba wierzyć w Objawienie. Jednak negowanie objawień prywatnych uznanych przez Kościół,takich jak Fatima czy objawienia św. Faustyny świadczyć może o braku zaufania do tegoż (choć nie jest samo w sobie grzechem). Oczywiście nie będzie to argumentem dla osób,którzy sobie dzielą Kościół na ten 100% katolicki przedsoborowy i 25% katolicki posoborowy.
-
co do Fatimy i Lourdes to prawda, ale czy trzeba wierzyć np. w objawienia w Licheniu, czy objawienia św. Faustyny Kowalskiej na przykład?
św. Faustyna Kowalska znajduje się na "Index Librorum Prohbitorum" ...zdaje się ze także z 1948 roku...oczywiście bez przedrostka "ś.w."...
W żadne objawienia prywatne nie trzeba wierzyć,trzeba wierzyć w Objawienie. Jednak negowanie objawień prywatnych uznanych przez Kościół,takich jak Fatima czy objawienia św. Faustyny świadczyć może o braku zaufania do tegoż (choć nie jest samo w sobie grzechem). Oczywiście nie będzie to argumentem dla osób,którzy sobie dzielą Kościół na ten 100% katolicki przedsoborowy i 25% katolicki posoborowy.
Hmmm.. no tak .. czy to może o ten chodzi ... ?
http://www.fronda.pl/news/czytaj/ks_kieniewicz_byc_moze_konsekwencja_z_jaka_kosciol_broni_zycia_z
-
Bokotematycznie o św. Faustynie:
animacja (http://www.faustyna.eu/obraz3.swf) (duża, dlatego odnośnikuję): całun turynski - obraz wg objawień Faustyny
-
Bokotematycznie o św. Faustynie:
animacja (http://www.faustyna.eu/obraz3.swf) (duża, dlatego odnośnikuję): całun turynski - obraz wg objawień Faustyny
Trzeba przyznać, że bardzo ciekawe...
-
Panie szkielet - czytał Pan ten mój wpis:
(...)No to zacytujmy św. Oficjum:
NOTIFICAZIONE
Si rende noto che la Suprema Sacra Congregazione dei Sant'Offizio,
prese in esame le asserite visioni e rivelazioni di Suor Faustina Kowalska,
dell'Istituto di Nostra Signora della Misericordia, defunta nel 1938
presso Cracovia, ha stabilito quanto segue :
1. doversi proibire la diffusione delle immagini e degli scritti che
presentano la devozione della Divina Misericordia nelle forme proposte
dalla medesima Suor Faustina;
2. essere demandato alla prudenza dei Vescovi il compito di rimuovere
le predette immagini, che eventualmente fossero già esposte al
culto.
Dal Palazzo del S. Offizio, 6 marzo 1959.
Ugo O'Flaherty, Notare
(...)
???
??? Ale o so chozi Panie jp7 ???
-
??? Ale o so chozi Panie jp7 ???
Powtórzył Pan w swoim wpisie to, co było już napisane ;)
+++edit zmieniono
Wyjaśniłem na priv.
-
??? Ale o so chozi Panie jp7 ???
Powtórzył Pan w swoim wpisie to, co było już napisane ;)
dziwne. Ja tu z nikim nie dyskutuję. Może chodzi o p. Tate, a nie o mnie.
obrazki mamy podobne :P
-
dziwne. Ja tu z nikim nie dyskutuję. Może chodzi o p. Tate, a nie o mnie.
obrazki mamy podobne :P
Najmocniej przepraszam raz jeszcze...