Witam serdecznie,
Mam pytanie do tych, którzy od dawna uczestniczą we Mszy u św. Benona - jak długo trwa tutaj Liturgia Wielkiego Piątku?
[...] prosimy o modlitwę w intencji małej chrześcijanki.
Albo liturgii pogrzebowej przedsoborowej?Nie sądze by w zasięgu mocy wiernych było planowanie tego typu przedsięwzięć- chyba, że jakoś Pan się pisze na najbliższy termin:)?
witam. Czy ktoś wie coś o nowych miejscach celebracji mszy trydenckiej w Warszawie i okolicach?Poza Benonem, Zielonką, Łomiankami i Brwiinowem? I takjest niezlle...
czy ksiądz Małkowski celebruje lub będzie celebrował gdzieś msze trydenckie? Odprawił jedną w Łomiankach.Może następna u Benona? ???
a czy są szanse by jeszcze jakiś nowy ksiądz odprawił mszę u Benona? :)A dla czego "jeszcze nowy', a był ktoś taki?
chodzi mi czy jakiś nowy ksiądz z Warszawy i okolic przygowuje się do celebracji mszy trydenckiej?
W najbliższą niedzielę - 26 IV - Msza Święta w Zielonce o godzinie 15:30
ps. uprzejmie proszę o nieprowadzenie w tym wątku dyskusyj na inne, nawet najważniejsze tematy
przepraszam jeśli to wygląda na jakieś zarzuty, bo wiem ile Pan zrobił dla mszy w ZielonceW najbliższą niedzielę - 26 IV - Msza Święta w Zielonce o godzinie 15:30
ps. uprzejmie proszę o nieprowadzenie w tym wątku dyskusyj na inne, nawet najważniejsze tematy
ostatnio Pan napisał, że Msza o 16.00 a była bodaj o 19.30. Dziękuję Panu za zaangażowanie i bardzo je cenię. Mam tylko małą prośbę o zgodność z rzeczywstością (bez żadnej złośliwości, to piszę) lub o dopiski w rodzajj "chyba", "może", "na 100%"... :)
Offtopikowo: powinni Państwo pisać prośbę do Arcybiskupa o zatwierdzenie tej Mszy, bo inaczej do wakacji nic się nie ustali ...
Jedynie przekazuję informacje od x. Tomasza. A czasem On sam ogłasza je tutaj i zmienia wcześniejsze plany. Nie ma lepszego sposobu niż spojrzenie w sobotę na Msza.net, by się upewnić.Racja - Msza.net miała rację. A jeśli chodiz o podpisy to przecież już były...
:(
Offtopikowo: powinni Państwo pisać prośbę do Arcybiskupa o zatwierdzenie tej Mszy, bo inaczej do wakacji nic się nie ustali ...
Laudetur Iesus Christus! Witam na forum po dłuższej nieobecności.Jeśli Panu chodzi o najbliższą niedzielę, to na pewno nikogo z IBP w Wa-wie nie będzie.
Pytanie mam następujące: czy zanosi się w tym roku na przyjazd księży z IBP do Warszawy? Bo informacyj żadnych nigdzie nie ma, a Dobrego Pasterza się zbliża... Ma ktoś jakieś wiadomości w tej sprawie?
Zdjęcia z Niedzieli Miłosierdzia tudzież Białej co kto woli
http://www.annakurek.w.inds.pl/KRR/album/2009-04-19/
A już myślałam że opanowałam sytuację. Najmocniej przepraszam jeśli komuś stała się krzywda. NOM to nawet w internecie niebezpieczny.
No właśnie "NOM" - dla mnie to Najświętsza Ofiara wg rytu z Soboru Watykańskiego II.
O wypraszam sobie.
1) określenie "Ryt z Soboru Watykańskiego II" pasuje jedynie do rytu w/g Missale Romanum rocznik 1962. Ryt NOM nie ma wiele wspólnego z reformami Soboru...
2) "Ryt" to nie "Najświętsza Ofiara". To co najwyżej przepis na złożenie Tejże
No właśnie "NOM" - dla mnie to Najświętsza Ofiara wg rytu z Soboru Watykańskiego II.a ja sobie wypraszam "cytowanie" czegoś czego nie napisałem!
O wypraszam sobie.
1) określenie "Ryt z Soboru Watykańskiego II" pasuje jedynie do rytu w/g Missale Romanum rocznik 1962. Ryt NOM nie ma wiele wspólnego z reformami Soboru...
2) "Ryt" to nie "Najświętsza Ofiara". To co najwyżej przepis na złożenie Tejże
No właśnie "NOM" - dla mnie to Najświętsza Ofiara wg rytu z Soboru Watykańskiego II.O wypraszam sobie.
1) określenie "Ryt z Soboru Watykańskiego II" pasuje jedynie do rytu w/g Missale Romanum rocznik 1962. Ryt NOM nie ma wiele wspólnego z reformami Soboru...
2) "Ryt" to nie "Najświętsza Ofiara". To co najwyżej przepis na złożenie Tejże
"NOM" - dla mnie to Najświętsza Ofiara wg rytu z Soboru Watykańskiego II.
"NOM" - dla mnie to Najświętsza Ofiara wg rytu z Soboru Watykańskiego II.
Proszę w takim razie pokazać, nawet jeśli uznamy że sobór chciał takiej Mszy, punkty z konstytucji o Liturgii które są zbieżne z wyglądem Mszy w przeciętnej polskiej parafii. Czytałam ostatnio, nijak nie mogę znaleźć nic o przestawianiu ołtarza, całości po polsku czy koncelebrze codziennie itd.
Mnie NOM straszy, normalnie czasem mam mimowolne dreszcze jak na nim jestem lub widzę zdjęcia.
Czytając pani wypowiedź cenię mądrość Kościoła, który nie godzi się na kapłaństwo kobiet. Intelekt i rozwaga powinny iśc w tych sprawch przed uczuciami
"NOM" - dla mnie to Najświętsza Ofiara wg rytu z Soboru Watykańskiego II.
Proszę w takim razie pokazać, nawet jeśli uznamy że sobór chciał takiej Mszy, punkty z konstytucji o Liturgii które są zbieżne z wyglądem Mszy w przeciętnej polskiej parafii. Czytałam ostatnio, nijak nie mogę znaleźć nic o przestawianiu ołtarza, całości po polsku czy koncelebrze codziennie itd.
Mnie NOM straszy, normalnie czasem mam mimowolne dreszcze jak na nim jestem lub widzę zdjęcia.
"NOM" - dla mnie to Najświętsza Ofiara wg rytu z Soboru Watykańskiego II.
Proszę w takim razie pokazać, nawet jeśli uznamy że sobór chciał takiej Mszy, punkty z konstytucji o Liturgii które są zbieżne z wyglądem Mszy w przeciętnej polskiej parafii. Czytałam ostatnio, nijak nie mogę znaleźć nic o przestawianiu ołtarza, całości po polsku czy koncelebrze codziennie itd.
Mnie NOM straszy, normalnie czasem mam mimowolne dreszcze jak na nim jestem lub widzę zdjęcia.
Dobre wychowanie i minimum atencji względem kobiet też są cnotą coraz bardziej zapominaną.
Czytając pani wypowiedź cenię mądrość Kościoła, który nie godzi się na kapłaństwo kobiet. Intelekt i rozwaga powinny iśc w tych sprawch przed uczuciami
Ale nie popieram "tradycjonalistów", któzy wieszają psy na duchowieństwie, mszy, itd.Gdybym cokolwiek na kimkolwiek wieszała to nie mówiłabym że mam najukochańszego i najcudowniejszego proboszcza i nie rozmawiała w niedzielę wieczorem z wikarymi którzy właśnie gdzieś wyjeżdżają. Nie chodziłabym również w niedzielę na Mszę gdy jestem poza Warszawą, nie uczestniczyłabym w pogrzebach i ślubach...
+
czy celebransem będzie x. Abenadar ?
Proszę lepiej nie wchodzić na dworzec Warszawa Śródmieście, bo później trudno jest się połapać w tych tunelach. Lepiej podjechać jeden przystanek bezpośredno na Centralny niż schodzić od razu pod ziemię.Przesadza Pan ;-)
nie będzie u Benona. W piątek o 19 msza w kaplicy Bractwa w Radości, a w sobotę o 11 prymicje księdza Łukasza oraz jeszcze jedna msza o 19Jaka prymicja, o co chodzi?
od weekendu mamy nowego polskiego xiędza rytu tradycyjnego :DDDCoz to sie Panu tak zmienilo?
w sobotę x. Łukasz ma prymicję w Radości !!
, ale tylko głupi tłucze termometr, by nie módz sprawdzić, czy ma gorączkę.Krytyke zawsze zrozumiem, szczegolnie zyczliwa.
Dziś w kościele Najświętszego Zbawiciela o godzinie 16 zostanie odprawiona Msza w formie nadzwyczajnej rytu rzymskiego.Czy to początki stałej celebracji?
Trzeba było wczoraj na wieczór napisać.Decyzja o tym że będzie dziś zapadła dziś, po uzyskaniu zgody księdza proboszcza.
A czy są szanse na dalsze celebracje tam? niestety za późno przeczytałem ten post...Myślę że jeśli udałoby się zebrać jakąś grupę wiernych(parafian) to można by spróbować. Ogólnie atmosfera jest taka że nikt (żaden z księży) nie widzi takiej potrzeby
[z nieukrywaną nadzieją]
Edi
żaden z księży nie widzi takiej potrzeby
za póżno dowiedziałem się o celebracji KRR w kościele Zbawiciela. Kto celebrował? Ile osób mogło być obecnych? i skąd taka dziwna godzina 16? Przeciez to szczyt powrotów z pracy. W dodatku środek tygodnia. O tej porze w kościołach są pustki. Księża z parafii powiedzą że nikt nie jest zainteresowany celebrą i nigdy więcej tam nic nie będzie. Nie lepiej iść drogą Józefowa, gdzie udało się wpisać kRR w grafik mszy niedzielnych i wtedy dać parafianom szansę poznania KRR?Powiem co wiem, więc celebransem był ksiądz Grzegorz Śniadoch, Msza miała charakter prywatny i poza wydaniem zgody żaden z księży się tym nie interesował.
kapelan Prymasa Wysłzyńskiego.Nie znam takiego prymasa.
NOM wegług nich pasuje wszystkimA mi nie pasuje, więc nie jestem wszyscy.
kapelan Prymasa Wysłzyńskiego.Nie znam takiego prymasa.
Nie wiem, czy obecnie jeszcze jest proboszczem parafii Zbawiciela ksiądz prałat Piasecki, kapelan PrymasaProboszczem jest wciąż prałat Pasecki.
Witam,Jeszcze duzo wody w rzece uplyie zaim w kosciele w Jozefowie bedzie tloczno na tridentinie. W porownaniu z Benonem to na prawde duzy kosciol. Gdy bylem klika miesiecy temu w Jozefowie to byla Msza spiewana. Msza spiewana nie oznacza jednak jakiegos "full wypas" choralu. Po prostu stale czesci sa spiewane na melodie de Angelis. Jesli ma Pani male dzieci to chyba lepszy jest Jozefow. W Benonie zapewne oprawa jest dojrzalsza, ale w takim tloku dzieci moga tak dac w kosc, ze i tak nie skorzysta Pani z tej oprawy.
z góry przepraszam za trywialność mojego pytania.
Czy Msza KRR w Józefowie (o 15:00) jest śpiewana? Czy jest na niej tłoczno (porównywalnie ze św. Benonem)?
Bywam rzadko na Mszy Trydenckiej więc nie mam rozeznania, a chciałabym się jutro wybrać z kimś, kogo zamierzam zachęcić, a przynajmniej nie chciałabym zrazić (nie będę miała drugiej szansy) do KRR - zależy mi na śpiewie gregoriańskim. Czy ktoś z Państwa mógłby mi doradzić gdzie się udać? Biorę pod uwagę głównie św. Benona oraz Józefów...
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Czy nie ma możliwości odprawiania Mszy Św. w NFRR w Warszawie w ciągu tygodnia? Niestety ale ul. Garncarska jest zbyt daleko jak dla mnie.
Czy niebyłoby takiego zapotrzebowania i czy byłyby możliwości?
Może u Św. Benona?
Dowiedziałem się z 2. ręki, że k. Krzysztof chciał celebrować codziennie Mszę Trydencką, ale góra nie pozwala.
co się dzieje obecnie z czcigodnym x.Stanisławem Małkowskim? Może gdzieś celebruje KRR?
Przeglądałem teraz wykaz celebracji KRR u św. Benona w grudniu. I jestem rozczarowany. W ubiegłym roku celebracje były przez całą oktawę Bożego Narodzenia. Teraz tyko w dniu 31 grudnia. Kiedyś były i roraty. Teraz już nie ma. Z niepokojem zauważam, ze ostatnio jest coraz mniej celebracji KRR w dni powszednie. Nie wiem czym to jest spowodowane.
Przeglądałem teraz wykaz celebracji KRR u św. Benona w grudniu. I jestem rozczarowany. W ubiegłym roku celebracje były przez całą oktawę Bożego Narodzenia. Teraz tyko w dniu 31 grudnia. Kiedyś były i roraty. Teraz już nie ma. Z niepokojem zauważam, ze ostatnio jest coraz mniej celebracji KRR w dni powszednie. Nie wiem czym to jest spowodowane.
Moze o. Krzysztof ma dosc tradsów-marudów, ktorzy narzekaja tak jak Pan i nie chce mu sie juz im duszpasterzować.
Zrobi, będzie mało ludzi. Będą narzekać że mało ludzi. Będzie mało ludzi będzie zimno, będą narzekać że zimno. A tu kazanie będzie złe, a to że nie ma, a tu bo śpiewają, a tu bo nie śpiewają. A tu bo ornat zły.
Mnie też by się nie chciało. Ale szkoda że nie ma. Kapłani powinni mieć jakąś nadzwyczajną siłę działania pomimo... Ale nie każdy ją ma.
Dlaczego dziś o. Krzystof w czasie mszy nie miał na sobie fioletowego ornatu?To byl fioletowy gesto pkryty zlotym.
Dlaczego dziś o. Krzystof w czasie mszy nie miał na sobie fioletowego ornatu?O właśnie za takie opinie czasami nie ma co się dziwić o. Krzysztofowi.
Dlaczego dziś o. Krzystof w czasie mszy nie miał na sobie fioletowego ornatu?O właśnie za takie opinie czasami nie ma co się dziwić o. Krzysztofowi.
Dlaczego dziś o. Krzystof w czasie mszy nie miał na sobie fioletowego ornatu?Słyszałem, że złoty może "podstawiać" każdy kolor. Coś jak siwy koń w eleganckim zaprzęgu.
wszyscy Pana lubimy i szanujemy, ale pamiętamy też, jakiego typu pytania zadawał Pan na forach jeszcze dwa lata temu ;)
Wczoraj pewnie różowej kapy nie miał.
A tak poza tym jak ja bym czytał pod swoim adresem ciągłe narzekania o detale to też bym jakoś zareagował. Więc to poczęci sami sobie to zawdzięczamy.
Może to przyzwyczajenie z celebracji NOM, gdzie tak wypada, ale w KRR chyba nie.
Czy 1 stycznia gdzieś w W-wie z rana będzie Msza? (najlepiej jak najbliżej redakcji Frondy)
Czy naprawdę nie ma w kosciele św. Benona kapy? Wiem, że pytania o brak kapy u ojca Krzysztofa w czasie pokropienia powtarzają się, ale jakoś x. Szymborski zawsze był ubrany w kapę, ojciec Krzysztof też. Ale co najmnej od miesiąca jest ubrany w samą albę. Może to przyzwyczajenie z celebracji NOM, gdzie tak wypada, ale w KRR chyba nie.
Już o nic w sprawie Warszawy pytał nie będę na tym Forum. Jeśli Panowie uważają że wszystko w Warszawie z mszą trydencką jest dobrze i że na wieki wieków będzie już tylko u Benona(i to tylko jedna w niedziele, podczas gdy w kosciele Bractwa na Garncarskiej mozna jakoś w niedziele zrobić 2 celebracje) to ok. O celebracje w Łomiankach nie można pytać , o kościół Najświętszego Zbawiciela nie wolno.
Czy komuś z Szanownych Forumowiczów coś wiadomo o tym:
http://www.swbarbary.pl/articles.php?miId=50&lang=pl ?
A konkretniej, czy jest to po prostu NOM po łacinie czy też Tridentina?
Slyszalem, ze kiedys w pobliskim kosciolku/kaplicy sw.Barbary bylo sprawowane triduum po staremu przez o. Krzysztofa. Czy zachowaly sie jakies zdjecia?
Slyszalem, ze kiedys w pobliskim kosciolku/kaplicy sw.Barbary bylo sprawowane triduum po staremu przez o. Krzysztofa. Czy zachowaly sie jakies zdjecia?
przez x. Olewinskiego i przez o. Kwietnia MIC
A czy używają jakiś starych skrzypiec?
w porównaniu do KRR poziom generalnie jest nędzny, ale sama łacina dużo daje w porównaniu do NOMu "in the vernacular" i jest chociaż na co popatrzeć - b. ładnie oświetlony stary, skromny ołtarz. W kościele jest letnio a pierwsze ławki mają wyściełanie i nie marznie pupa.
pozdrawiam
D.
A czy używają jakiś starych skrzypiec?
Trudno powiedzieć, podczas mojej rzadkiej bytności raczej był to netoperek.
NB. wczoraj u Wizytek o 17.00 na NOM:
- chór męski śpiewał Kyrie, Gloria i Agnus Dei z Mszy VIII de Angelis oraz Adeste Fideles i sporo polskich kolęd, do których włączali się wierni
- tradycyjnie komunia na klęcząco przy balaskach z obrusikami
- niestety koncelebra (kurczaki, to jak dwóch Panów Jezusów przy ołtarzu) - z czego "główny" celebrans w kolorowych skrzypcach, a "towarzyszący" w netoperku.
D.
zapraszam na bloga o Mszy Trydenckiej w Zielonce
http://www.tridentina-zielonka.blogspot.com/
pozdrawiam!:)
w Zielonce mamy jakieś 40 - 60 co niedzielęDzisiaj było ok. 80 osób i trochę nowych twarzy (młodszych uczestników!), być może reklama bloga na stronie parafialnej.
Jak spowiada o. Krzysztof ?
Nie po raz pierwszy mamy problemy z dotarciem lub z powrotem ze Mszy Świętej u Świętego Benona.
Dlaczego będąc kolejny raz u św.Benona Msza Święta zaczyna się 20 minut później? Wydaje się, że to mało, ale to na prawdę dużo. 20 minut tak jak wczoraj można było poświęcić na adorację, a tu trzeba w roztargnieniu wychodzić z kościoła. Już tak jest kolejny raz. Nie mam zamiaru na nikogo pod tym względem zwalać winy.
nie ma Confitebor przed Komunią św.,
Proszę Pana, ale to nie są głupoty, tylko zasady. Od tego później będzie się rodzić Komunia św. na stojąco na MT(jak w czasie konsekracji nowego seminarium FSSP), tak jak się urodziła na NOMie. Od takich drobnostek się zaczyna.
Św. Paweł: "A każda niewiasta modląca się z odkrytą głową hańbi głowę swoją" (1 Kor 11,5)
Św. Linus, papież, następca po św. Piotrze na mocy tego rozkazu św. Pawła rozporządził, że kobiety w kościele mają mieć głowy nakryte.
Św. Karol Boromeusz kazał wzbronić kobietom przystępu do kościoła, jeżeli głów nie mają nakrytych.
Św. Klemens Aleksandryjski powiada tym: "Niewiastom tak nakazano, ponieważ nie godzi się, żeby piękności ich ciała łowiła w kościele serca mężczyzn".
Polecam także tekst z marcowego Zawsze Wierni x.Edwarda Wesołka "Byle serce było czyste..."
Zasady to zasady.Albo przyjmujemy całą naukę KK albo ją odrzucamy - są dwie drogi. To jest tradycjonalizm katolicki właśnie.
Pozdrawiam
Wcale tak nie jest. Do przeoru FSSPX w Warszawie ludzie, którzy przyszli jako nowi lub z św.Benona w większości już nie odchodzą i łatwo się klimatyzują. Nie przeszkadza im podział ani chusty.
Ja akurat jestem za [...]
Wydawało mi się, [...] nie widzę nic dobrego [...], tak więc wydaje mi się [...]
A czy (po)soborowe dodanie grzech poprzez zaniedbanie do "Spowiadam się" przypadkiem nie zwiększyło świadomości wiernych o tym istotnym fakcie?
bokotematyczne pytanie: tilaka OK?
Pytam bom ignorant jeśli chodzi o hinduskie obyczaje etc.
Co do nakryć głowy i oddzielenia kobiet i mężczyzn: to oczywiście było dobre i piękne, trzeba tylko trochę pokory by to zrozumieć. Myślę, że jeśli pierwszy raz kogoś prowadzimy na Mszę świętą w autentycznym rycie, to również z tego powodu lepiej zaprowadzić do Radości.
Wszystko fajnie, cenię bardzo tego kapłana, ale zauważ, że w FSSPX gdy w Warszawie jest 1-2 kapłanów(drugi to spowiednik) to potrafią wszystko ogarnąć na tip top. U św. Benona z tego co widziałem w Wielki Czwartek bądź Wielki Piątek też jest jeszcze jeden kapłan.
Jakoś niedawno, miesiąc temu w FSSPX przez 2 tygodnie było 2 kapłanów z czego jeden w konfesjonale. Potrafią zorganizować spowiedź, dwie Msze w niedzielę, od razu po Mszy o 8:30 Godzinki bądź Różaniec, a dzieci które były na porannej Mszy uczą się katechizmu w szkole; po Mszy o 10:00 nauczanie katechizmu dla dorosłych i wierni którzy nie zdążyli w czasie Mszy, mogą się wyspowiadać i przyjąć Komunię Św.
W ogóle widzę cienką dyscyplinę u św.Benona. Wiem, że dużo osób to "konwertyści z NOMu", ale ludzie kochani. Przed Mszą nie da się pomodlić nawet, bo ludziska rozmawiają, jeden się odkręca tu, drugi tam, na Kyrie i Sanctus klękają, nie ma Confitebor przed Komunią św., kobiety i mężczyźni pomieszani (zamiast niewiasty na prawo, chłopy na lewo), większość kobiet nie ma chust, które nie jeden święty kazał zakładać pod zakazem wejścia do świątyni. To samo jest z spóźnianiem, Msza 20 minut później, brak spowiedzi. W ogóle przed Mszą to czuje się tam jak na NOMie - odkręcają się i przez to człowiek się rozprasza.
Pamiętam będąc pierwszy raz w FSSPX na Mszy cichej(na Mszy 7-10 osób), ale jaka cisza (nawet oddychania nie było słychać ;) )
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o dyscyplinę u ludzi uczęszczających do św. Benona to:
1) Klękanie na Kyrie i Sanctus stosowane bylo tam od dawna, zresztą sama pieśń błagalna Kyrie powinna być raczej śpiewana na klęcząco.
Zresztą zawsze bezpieczniej jest klęczęć nawet wtedy, gdzie inni stoją niż stać tam gdzie sie powinno klęczeć. Jak nie ma do końca pewności jaka postawę przybrać klęczenie jest najbezpieczniejsze.
Niestety, jest znak zakazu, a "zyczliwi" czekaja na okazje, aby wykazac swoja postawe obywatelska.
Niestety, jest to typowy przyklad bezinteresownej zlosliwosci.Tak chodzi i o żółta corsę i o granatowe polo kombi. Czemu oni mogą sobie bezkarnie stać w miejscu nie dozwolonym, i do tego tarasując wjazd do bramy za którą stoi srebrny mercedes cupe.
Wielkie dzięki, Rakowiecka 61 bardzo mi pasuje.Mimo, że Rakowiecka Panu pasuje to radzę się też w niedzielę wybrać na Miodową. Warto, choć jest ciasno, ale się o tym szybko zapomina ;)
Jeszcze trochę pomęczę: ma ktoś jakieś filmiki z Mszy ormiańskiej?
Na ile czasu przed Mszą podawane są informacje na stronie http://www.jezuici.pl/mblaza/ ?
Co znaczy w Boskiej Liturgii w Litanii Pokoju:Litania ta zapewne powstawała w czasiei gdy jako Koscioł rozumiano każde biskupstwo, vide początek Apokalipsy.
"O pokój na całym świecie, pomyślność dla Kościołów Bożych i zjednoczenie wszystkich, módlmy się do Pana." ?
Pewnie tyle co normalna uroczysta Msza cyzli jakies 1.5 h. Moz niech pan sprobuje namowic o. Blaze na tridentine....
Wiadomość z grekolandu :) :
Dnia 15.05.2010 (sobota) o godzinie 19.00 w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli odbędzie się Pontyfikalna Liturgia św. Jana Chryzostoma pod przewodnictwem JE Włodzimierza, biskupa wrocławsko - gdańskiego.
I moje pytanie: ile będzie trwała tak średnio ta Liturgia?
Ja sobie dziś praktycznie w kaplicy domowej u x.Blazy 90% Mszy klęczałem. Coś pięknego. Mimo iż były 2 osoby (brat zakonny i ja) to było to coś pięknego. Taki spokój, praktycznie 0 ludzi i ta Boska Liturgia. Nie ma co porównywać z NOMem, gdzie ludzie szepcą, rozglądają się i nie można się skupić. Mimo iż praktycznie w ogóle nic nie zrozumiałem to czułem się prawie jak na MT.
Moz niech pan sprobuje namowic o. Blaze na tridentine....z tego co wiem o.Marek kiedyś odprawi(a)ł tridentine :) Znając językowe predyspozycję czekałbym na tridentine w scs w wersji chorwackiej eh... byłoby to niesamowite tym bardziej że mszał jest w internecie
Straszny ekumenista ten biskup wczoraj na Boskiej Liturgii. Czy mi się wydaje, ale u grekokatolików więcej ekumeniaków niż u rzymian? Negował podstawowe zasady wiary katolickiej. Mówił, np. że poświęcenie św. Andrzeja Boboli to inne czasy, dziś byśmy to inaczej zrobili(jednocześnie go chwalił), kiedyś Kościół uznawał "Extra Ecclesiam Nulla Salus" - dziś nie, że każdy może się zbawić (no niby dodał, że katolicy mają łatwiejszą drogę, ale będą więcej rozliczani, a heretycy mniej). Jeszcze coś tam było - aż mnie głowa bolała od tego. Całe kazanie o ekumenizmie. Jawne herezje. Ja już nie mam żadnych wątpliwości: ekskomuniki NIE BYŁO! Istniał poważny, powszechny stan konieczności ze względu na publiczne rozprzestrzenienie się herezji. Chwała śp abp Lefebvre.NIe jest latwo w obecnych czasach chwalic swietego, ktory ewangelizowal prawoslawnych aby przechodzili na katolicyzm :) To byl biskup wroclawsko-gdanski, abp Martyniak podobno z checia kontynuowalby dzielo swietego Andrzeja Boboli :)
NIe jest latwo w obecnych czasach chwalic swietego, ktory ewangelizowal prawoslawnych aby przechodzili na katolicyzm :) To byl biskup wroclawsko-gdanski, abp Martyniak podobno z checia kontynuowalby dzielo swietego Andrzeja Boboli :)hehe dokładnie, dwa razy słychałem kazania abp Martyniaka i zawsze się prawosławnym dostało i historię unickiej rusi zaczynał od ... chrztu Włodzimierza ;)
Do przeoratu od Wisły spory kawałek. SpokojnieZa to od kurii Warszawsko-Praskiej "rzut beretem".
Czy ktoś wie o której będą Msze św. w okresie Bożego Ciała w Radości?Podejrzewam, że w Boże Ciało 8:30 i 10, ale sprawdzę. A pisząc o okresie, ma Pan na myśli oktawę?
Czy ktoś wie o której będą Msze św. w okresie Bożego Ciała w Radości?Podejrzewam, że w Boże Ciało 8:30 i 10, ale sprawdzę. A pisząc o okresie, ma Pan na myśli oktawę?
Czy procesja w Boże Ciało jest po Mszy o 10?Tak.
Czy ktoś z Państwa wie, jaki kapłan odprawiał dziś Mszę u św. Benona?Rozwiązanie zagadki: http://krzyz.katolicy.net/index.php?action=profile;u=417
Bardzom tego ciekaw, a ze wstydem przyznam, że "z wyglądu" to poza o. Krzysztofem nie za bardzo naszych księży kojarzę.
http://swbenon.pl/Informacje/Aktualno-ci/Obchody-Jubileuszu-100-lecia-kultu-Maryjnego-w-Osuchowej.html[/url]
http://swbenon.pl/Informacje/Aktualno-ci/Obchody-Jubileuszu-100-lecia-kultu-Maryjnego-w-Osuchowej.html]To tak na dłużej czy okazyjnie? (http://To tak na dłużej czy okazyjnie? [/quote)
Ks. prałat Tadeusz Sowa - dotychczasowy wicerektor w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym im. św. Jana Chrzciciela w Warszawie, mianowany proboszczem parafii Najświętszego Zbawiciela w Warszawie, w dekanacie śródmiejskim.
Taka mała ciekawostka:To raczej chodzi o tego z Tych Porządnych Sów ;), pierwszego przewodnika grupy Biało - Czarnej, obecnej Biało - Czarno - Czerwonej, jak najbardziej tradycyjnej.CytujKs. prałat Tadeusz Sowa - dotychczasowy wicerektor w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym im. św. Jana Chrzciciela w Warszawie, mianowany proboszczem parafii Najświętszego Zbawiciela w Warszawie, w dekanacie śródmiejskim.
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2010/06/kryzys-w-archidiecezji-warszawskiej.html
...Mszę św. odprawiał bowiem do tej pory, raz w miesiącu, wikary w kościele parafii Św. Rocha w Jazgarzewie...
Proboszcz: ks. kanonik Wiesław Zaręba
Wikariusz: ks. Arkadiusz Fliszkiewicz
Pomoc duszpasterska:
ks. Bolesław Kielan , zam. w Pęcherach, ul. Boczna 1
Mieszka na terenie parafii:
ks. Wacław Osiński, kapelan w DPS sióstr
Rodziny Maryi w Woli Gołkowskiej
biskupi mają ważniejsze sprawy niż jakiś tam 46 dziwaków. dobro dusz? nie. dobre jedzenie, dobre zarobki, czasami dobre kobiety...Czy ma Pan jakies dowody czy rzuca Pan na pasterzy Kosciola bezpodstawne oskarzenia? Wie Pan tak doskonale jakie sa wazne sprawy dla kurii AW?
Tak ma wyglądać relizacja wskazań SWII? ;DBo już dawno stwierdzone, że nie o wskazania ale o "ducha" chodzi! A tak przy okazji, to nie fajniej chwyty gitarowe potrenować zamiast nuuuudnej gramatyki łacińskiej ;)?
Z listu Kurii wynika, że min celebracji nie ma więcej bo księża nie znają w dobrym stopniu łaciny. Ciekawe. Myślałem, ze to oficjalny język liturgiczny obrządku łacińskiego. Nawet konstytucja o Liturgii SWII o tym mówi :)
,,36. §1. W obrządkach łacińskich zachowuje się używanie języka łacińskiego poza wyjątkami określonymi przez prawo szczegółowe"
Tak ma wyglądać relizacja wskazań SWII? ;D
ja też :) :) A tak na poważnie to list Kurii jest smutny. Brak kapłanów do celebracji tridentiny w archidiecezji warszawskiej. Strach pomyśleć co byłoby, gdyby o. Krzysztof wycofał się z celebracji KRR lub został przeniesiony przez władze zgromadzenia redemptorystów do innego miasta.Niech pan wypluje te słowa albo skasuje ten post.
Strach pomyśleć co byłoby, gdyby o. Krzysztof wycofał się z celebracji KRR lub został przeniesiony przez władze zgromadzenia redemptorystów do innego miasta.
Z listu Kurii wynika, że min celebracji nie ma więcej bo księża nie znają w dobrym stopniu łaciny. Ciekawe. Myślałem, ze to oficjalny język liturgiczny obrządku łacińskiego. Nawet konstytucja o Liturgii SWII o tym mówi :)Ja napiszę więcej:
,,36. §1. W obrządkach łacińskich zachowuje się używanie języka łacińskiego poza wyjątkami określonymi przez prawo szczegółowe"
Tak ma wyglądać relizacja wskazań SWII? ;D
Kan. 249 - W programie kształcenia kapłańskiego należy przewidzieć, by alumni nie tylko nauczyli się dokładnie języka ojczystego, lecz także by dobrze znali język łaciński oraz posiadali wystarczającą znajomość języków obcych, których umiejętność wyda się konieczna lub pożyteczna do ich formacji albo do wykonywania pasterskiej posługiMożnaby ten fragmencik podesłać do Kurii :)
Ciekaw czym miało służyć przeniesienie księdza z Jazgarzewa akurat do Brwinowa, akurat po wysłany listu do kurii?Moze to byl makiaweliczny ruch kurii. Brwinow tez pewnie prosil o cotygodniowe celebracje. To wrzucili tam ksiedza, ktory umie odprawiac tridentine.
Kan. 249 - W programie kształcenia kapłańskiego należy przewidzieć, by alumni nie tylko nauczyli się dokładnie języka ojczystego, lecz także by dobrze znali język łaciński oraz posiadali wystarczającą znajomość języków obcych, których umiejętność wyda się konieczna lub pożyteczna do ich formacji albo do wykonywania pasterskiej posługiAleż wszystko to jest spełnione. W każdym polskim seminarium co roku przyjmowanych jest 2 alumnów, którzy dobrze znają język łaciński. Niestety wylatują za lasandryzm ;)
Przepraszam bardzo, ale jam wciąż młody i niedoświadczony: co to lasandryzm?
A tak na poważnie to list Kurii jest smutny. Brak kapłanów do celebracji tridentiny w archidiecezji warszawskiej. Strach pomyśleć co byłoby, gdyby o. Krzysztof wycofał się z celebracji KRR lub został przeniesiony przez władze zgromadzenia redemptorystów do innego miasta.
Bylem w czwartek i dzisiaj u Was na Mszy.Pierwszy raz u sw. Benona :) Bardzo zaskoczyla mnie wielkosc kosciola.Jest malutki,nie wiem czemu zawsze myslalem,ze jest wiekszy :) Czy zawsze nie bylo w nim oltarza czy zostal swego czasu zdewastowany??Od czasu gdy kosciol byl zrownany z ziemia podczas 2 wojny swiatowej nie bylo tam normalnego oltarza. Przed wojna byla tam fabryka i domy mieszkalne wiec nie bylo co rekonstruowac.
Bylem w piatek i dzisiaj u Was na Mszy.Pierwszy raz u sw. Benona :) Bardzo zaskoczyla mnie wielkosc kosciola.Jest malutki,nie wiem czemu zawsze myslalem,ze jest wiekszy :)czy my jesteśmy jedną osobą, czy dwoma? - bo wszystko się zgadza ;D
http://tradycja.org/warszawa-praga/Nie umie Pan czytać??
co to?
http://tradycja.org/warszawa-praga/
co to?
Upadły nadzieje na KRR w kosciele Najświętszego Zbawiciela czy w Wilanowieczy to sprawdzone informacje?
Potencjał jest, ale potencji nie ma.CytujUpadły nadzieje na KRR w kosciele Najświętszego Zbawiciela czy w Wilanowieczy to sprawdzone informacje?
No żeby wśród 1.6mln ludzi nie znalazło się tylu, żeby w kilku kościołach odprawiać KRR, to mnie zastanawia już od dawna... Zna ktoś jakieś racjonalne, przekonywujące argumenty?
Jeśli ,,warszawiacy" wybierają na radnych Alicję Tysiąc i Krystian Legierskiego to o czymś to świadczy. Ze moralność im zwisa po prostu.
No żeby wśród 1.6mln ludzi nie znalazło się tylu, żeby w kilku kościołach odprawiać KRR, to mnie zastanawia już od dawna... Zna ktoś jakieś racjonalne, przekonywujące argumenty?
Jeśli zgadzamy się, choćby pozornie czy bezwiednie, być liskiem figowym, czy też, jak to się mówiło za komuny, wentylem bezpieczeństwa, to wiele osiągnąć nie można (nie dotyczy to oczywiście Wiernych chodzących do Radości). Tylko trochę dziwne, że są tacy, którzy, przez tyle lat nie zorientowali się jaką im przyszło rolę odgrywać. Nie oceniam tu oczywiście intencji, tylko skutki.
Pytanie : Ilu proboszczów by się zgodziło na Nadzwyczajny Ryt Rzymski ?
No żeby wśród 1.6mln ludzi nie znalazło się tylu, żeby w kilku kościołach odprawiać KRR, to mnie zastanawia już od dawna... Zna ktoś jakieś racjonalne, przekonywujące argumenty?
Jeśli zgadzamy się, choćby pozornie czy bezwiednie, być liskiem figowym, czy też, jak to się mówiło za komuny, wentylem bezpieczeństwa, to wiele osiągnąć nie można (nie dotyczy to oczywiście Wiernych chodzących do Radości). Tylko trochę dziwne, że są tacy, którzy, przez tyle lat nie zorientowali się jaką im przyszło rolę odgrywać. Nie oceniam tu oczywiście intencji, tylko skutki.
(...) co grosza odżegnywanie się od "lefebrystów" może utwierdzać "posoborowe" duchowieństwo w zwalczaniu Bractwa, czyli w de facto walce z Tradycją Katolicką.
W Zbawicielu, może aż tak bardzo nie upadły. Bardzo możliwe że już w przyszły piątek będą dobre wieści, lub przynajmniej poziom nadziei wzrośnie. Ale na razie to tyle i :-X.Potencjał jest, ale potencji nie ma.CytujUpadły nadzieje na KRR w kosciele Najświętszego Zbawiciela czy w Wilanowieczy to sprawdzone informacje?
z tego co wiem, plany są PRZEŁOŻONE. Ale na kiedy ? Nie podano terminu
Jakiś czas temu rozmawiałem z bp. Stanisławem Kędziorą i nawet był przychylny . Z zainteresowaniem mnie słuchał . Nawet sam był zainteresowany odprawianiem . Teraz za bardzo nie mam czasu ale muszę mu się przypomnieć . Ktoś ma pomysł jak z nim rozmawiać . Bo ja to robiłem bardzo spokojnie i z całkowitym nastawieniem pro episkopalnym i do polskiego duchowieństwa i co chwile podkreślałem że nie jestem związany z ks.Trytkiem , ,,Lefebrystami'' i że , interesuje mnie Papież i wszystkie wytyczne Watykanu a nie jakieś tam sekciarstwo.
Bractwo św. Piusa X to sekta
Bractwo św. Piusa X to sekta .Papież twierdzi inaczej.
natomiast IBP (Institutum a Bono Pastore) nieKard. Glemp twierdzi inaczej.
Bractwo św. Piusa X to sekta natomiast IBP (Institutum a Bono Pastore) nie . Bractwo św. Piusa X to tylko wyższa konieczność . Podobnie jak z Prawosławiem brak kościołów Katolickich idziemy do cerkwi zagrożenie życia spowiedź itd . Natomiast Bractwo św. Piusa nie posiada pełnej jedności jurysdykcyjnej i przez to samo wyłącza się z kościoła np. sakrament małżeństwa jest nieważny brak wspomnianej jurydyzacji podobnie ze spowiedzią to tylko wyższa konieczność.
Adwencie postanowiłPrzełożony pozwolił?
binować czy też może znalazł „zmiennika”.
Czy ktoś był na Mszy u św. Benona dziś o 19:00 i może napisać ktoW 2007 tez byly dwie Msze w adwencie i o. Krzysztof binowal. Wg mnie wieksze powodzenie mialaby Msza poobiednia np. o 15.30 gdy jeszcze mozna z dziecmi przyjsc.
odprawiał? Zastanawiam się czy o. Krzysztof w Adwencie postanowił
binować czy też może znalazł „zmiennika”.
@ binraf
I co takiego Pan wynegocjował z biskupem co chwila podkreślając, że nie jest Pan związany z "jakimś tam sekciarstwem Lefebrystów" ?
Gdyby Bractwo było sektą, to małżeństwo i spowiedź byłyby ważne ale niegodne, jak u prawosławnych. Dziękuję za uwagę
Gdyby Bractwo było sektą, to małżeństwo i spowiedź byłyby ważne ale niegodne, jak u prawosławnych. Dziękuję za uwagę
proszę sobie poczytać do niektórych sakramentów potrzebna jest jurysdykcja (pełna łączność)
@ binraf
I co takiego Pan wynegocjował z biskupem co chwila podkreślając, że nie jest Pan związany z "jakimś tam sekciarstwem Lefebrystów" ?
na razie nic mówiłem tylko o rozmowie i tyle (brak czasu )
proszę sobie poczytać do niektórych sakramentów potrzebna jest jurysdykcja (pełna łączność)Temat ważności spowiedzi generalnie zakończył się ostatecznie w październiku (wywiad z JE Bp Bernard'em Fellay'em). Widzę jednak, że poniektórzy filozofowie uparcie i wbrew prawdzie i logice będą nam wciąż stręczyć swoje wydumane teorie.
Tak lekko bokotematycznie. Zdjęcie Warszawy z czasów I WŚ. W tle kościół pw. św. Benona :) http://www.allworldwars.com/image/085/GermanWWIPhotos102.jpg
Kiedyś w zamierzchłych czasach przedłożeniem ul. Mostowej na przeciwko kościoła oo. Paulinów był most. Chyba jeszcze budynki z tamtych czasów się zachowały.
Warszawa ma szczęście i RADOŚĆ !
Pamiętam, że w parafii przy ul.Skaryszewskiej była odprawiana Msza św. w starym rycie.Najpierw odprawił emerytowany ojciec Jezuita. Na stałe odprawiać nie chciał. Potem odprawiał ks. Łukasz Kadziński z Łomianek. Ale było to rozwiązanie tymczasowe. Po przeniesieniu ks. Łukasza - sprawa upadła zupełnie. Brak celebransa.
Dlaczego jej tam nie ma ?
Czy może ktoś wie?
Naprawdę mi przykro czytać jak to wygląda w moim rodzinnym mieście...
A ja jeszcze nie spotkałem proboszcza, który miał by odwagę być posłusznym Ojcu Świętemu.
Był na forum nowy wątek o aktualnych miejscach celebracji KRR. Nie mogę go odszukać.Tutaj jest watek: http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,5519.0.html
Trzeba będzie niestety wykreślić jedną miejscowość (przynajmniej częściowo). Nie muszę chyba mówić, że jest to tradycyjną zasługą "betonowego Kardynała".
Czy znowu ja muszę o tym pisać?
Może napiszą zawodowi postindultowcy-ugodowcy. Wiedzą o tym, tylko milczą... Czy teraz też "nie będzie powodu" by napisać do ED ?
Cóż musi się wydarzyć by postindultowcy podnieśli pióra na Kardynała?
Czy był ktos dziś w Kościele św. Benona ? Z jakiego powodu msza była cicha ?Ojciec Krzysztof ma problemy z gardłem. Już w Sylwestra i Nowy Rok były Msze ciche.
Czy był ktos dziś w Kościele św. Benona ? Z jakiego powodu msza była cicha ?Ojciec Krzysztof ma problemy z gardłem. Już w Sylwestra i Nowy Rok były Msze ciche.
Bo to takie dziwne aby msza niedzielna była cicha .A nie: "bo to takie normalne bylo przed soborem" ?
W koncu ktos kiedys napisze ksiazke pt. "Wspolczesna celebracja Mszy trydenckiej - owoc tradycji i reformy liturgicznej". Chyba zaczne notowac wszytskie elementy, ktore pojawily sie w Mszy po Soborze jako wynik wplywu NOM. Pozniej bedzie jak znalazl, aby udowodnic, ze wspolczesna Msza trydencka jest w zasadzie tym czego chcial Sobor :)Bo to takie dziwne aby msza niedzielna była cicha .A nie: "bo to takie normalne bylo przed soborem" ?
Bo to takie dziwne aby msza niedzielna była cicha .
A ja myślę, niestety że zdecydowana większość księży warszawskich nie chce celbrować KRR.Wiadomo, ten rodzaj owieczek jest wymagający, znający, które pastwiska im służą, przyjemniej pójść między barany zadawalające się drapaniem po grzbiecie i wydające "radosne" pobekiwania z tego powodu.
A ja myślę, niestety że zdecydowana większość księży warszawskich nie chce celbrować KRR.
Przed soborem standard.Czy był ktos dziś w Kościele św. Benona ? Z jakiego powodu msza była cicha ?Ojciec Krzysztof ma problemy z gardłem. Już w Sylwestra i Nowy Rok były Msze ciche.
To przykre . A nie mogą siągnąć innego księdza np. ks. Łukasza lub kogos z IDP . Podobno ksiądz Stanisław Małkowski też odprawia ( odprawiał ) ale nigdy go nie
widziałem . Bo to takie dziwne aby msza niedzielna była cicha .
Dzisiaj właśnie ogłoszono jego przejście na emeryturę.Pozwole sobie nie zgodzić się z predmówcą. Ogłoszenie było już pod koniec grudnia (szukałem na stronach diecezji indultu na post w sylwestra).
(musze sie eksmitowac z hotelu do 12 a nie chce jezdzic z walizka).Na przyszłość: zawsze można poprosić w recepcji o przechowanie bagażu. Nigdy mi nie odmówiono.
Poproszę o pomoc.
Jak dojechać komunikacją miejską z Dworca Centralnego do Przeoratu na Garncarskiej?
Wybieram sie w najbliższy poniedziałek :D :D
Poproszę o pomoc.
Jak dojechać komunikacją miejską z Dworca Centralnego do Przeoratu na Garncarskiej?
Wybieram sie w najbliższy poniedziałek :D :D
Ale przynajmniej wygłoszonych nieokaleczoną polszczyzną... co też należałoby docenić...
bardziej doskwiera zimno w nieogrzewanym kościółku i automatycznie mniejsza jest przyjemność ze słuchania znakomitego kazania naszego duszpasterza i, dodam z ubolewaniem, zupełnie niepotrzebnie dłuższych odeń ogłoszeń parafjalnych.
Z bierzmowaniem według novus ordo biskup może delegować kapłana do udzielenia tego sakramentu. Ciekawe czy w KRR też tak możne. Wtedy pewnie o. Krzysztof bu go udzielił, tak jak we Wrocławiu proboszcz na Piasku ma zgodę na udzielanie bierzmowania w KRR.
@ KrusejderCo to się tyczy bp. Jareckiego to mieszka on nie w pałacu biskupim przy ul. Miodowej, tylko przy archikatedrze św. Jana.
Ciekawie Pan zauważył; łatwiej przylecieć samolotem z Francji na Garncarską niż ruszyć tyłek z kanapy w miejscowym pałacu biskupim.
Oj...wczoraj Ojciec Krzysztof mówił że 10 rocznica :)
Oj...wczoraj Ojciec Krzysztof mówił że 10 rocznica :)
A to nie jest 10 rocznica celebracji W KOŚCIELE ŚW. BENONA?
Gdyby zrobić taki plakat: "350 lat mszy trydenckiej w kościele św. Benona".
Gdyby zrobić taki plakat: "350 lat mszy trydenckiej w kościele św. Benona".
To by znaczące przekłamanie było. Najpierw przerwa była w latach 1822-1958, a później 1970-2001.
a wczesniej gdzie bylo?W różnych kościołach w Warszawie.
a wczesniej gdzie bylo?
O... a kiedy to było ?a wczesniej gdzie bylo?
NAWIEDZENIA NMP na Nowym Mieście
00-219 Warszawa, ul. Przyrynek 2
a wczesniej gdzie bylo?
Ale o co chodzi z tymi rocznicami, bo ja kompletnie nic z tego nie rozumiem.Dla mnie to rocznica szczęśliwego powrotu do Domu podługiej tułaczce.
Rocznica odprawiania Mszy trydenckiej? ???
Ale o co chodzi z tymi rocznicami, bo ja kompletnie nic z tego nie rozumiem.15 la temu zaczęto odprawiac Msze trydencka w Warszawie
Rocznica odprawiania Mszy trydenckiej? ???
Jak to 15 lat temu? A przedtem nigdy nie odprawiano?czepia sie Kolezanka. wiadomo, ze odprawiano, wiadomo, ze zaprzestano, wiadomo, ze powrocono (w niewielkim %, ale zawsze)
Po roku 1970 gdzie w Polsce była odprawiana Msza Trydencka zanim nastapił "indult" ?Pani z ksiezyca spadla? :) Pierwsza regularna Msza trydencka byla po Soborze odprawiana w Polsce w Poznaniu bodajze dopiero od 1994 roku.
Zapewne, a może jeszcze gorzej.Po roku 1970 gdzie w Polsce była odprawiana Msza Trydencka zanim nastapił "indult" ?Pani z ksiezyca spadla? :) Pierwsza regularna Msza trydencka byla po Soborze odprawiana w Polsce w Poznaniu bodajze dopiero od 1994 roku.
Po roku 1970 gdzie w Polsce była odprawiana Msza Trydencka zanim nastapił "indult" ?Pani z ksiezyca spadla? :) Pierwsza regularna Msza trydencka byla po Soborze odprawiana w Polsce w Poznaniu bodajze dopiero od 1994 roku.
Na przełomie lat 80/90 w paru kościołach w Warszawie widziałem chyba tablice ołtarzowe. Głowy nie dam, bo wtedy nie wiedziałem co i po co to.
Czy te pierwsze Msze w Poznaniu , które ma Pan na myśli, to był indult czy FSSPX ?Oczywiście indult. Poznaniacy to totalni legaliści ;).
Oczywiście indult. Poznaniacy to totalni legaliści ;).Oj, zdziwił by się Pan ;)
PROGRAM:http://swbenon.pl/Informacje/Aktualno-ci/Nabo-enstwo-czterdziestogodzinne---6,-7,-8-marca-2011.html (http://swbenon.pl/Informacje/Aktualno-ci/Nabo-enstwo-czterdziestogodzinne---6,-7,-8-marca-2011.html)
Niedziela 6 marzec 2011
Godz. 10 Msza święta łacińska
Godz. 12 Msza święta w jęz. polskim
Godz. 15 - 18 Adoracja Najświętszego Sakramentu
Godz. 18 Msza święta łacińska
Poniedziałek, wtorek 7, 8 marzec 2011
Godz. 17 - 20 Adoracja Najświętszego Sakramentu
Godz. 20 Msza święta łacińska
W których przypomnij sobie proszę bo to bardzo istotne.Ło rety - byłem wtedy smarkaczem, więc nie pamiętam...
W których przypomnij sobie proszę bo to bardzo istotne.Ło rety - byłem wtedy smarkaczem, więc nie pamiętam...
Dodatkowa Msza święta łacińska będzie sprawowana o godz. 18 w najbliższąhttp://swbenon.pl/Informacje/Aktualno-ci/Og-oszenia-na-marzec-2011.html (http://swbenon.pl/Informacje/Aktualno-ci/Og-oszenia-na-marzec-2011.html)
niedzielę (6 III) oraz wszystkie niedziele Wielkiego Postu.
podbiję info o dodatkowej Mszy u sw Benona, bo frekwencja była niezadowalająca :(Tydzień temu ławki nawet nie były do końca zajęte, a w tym tygodniu?
marnie to wyglada w Benonie, 14 lutego bylem na mszy u Benona
6. No i na honorowym końcu podziękowanie w imieniu dojeżdżających z za...upia do Stolicy, dla kard. Nycza za jego niewypowiedzianą hojność w aplikacji woli O.Świętego.
a ja mam takie pytanie: czy benon to nie jest czasem najmniejszy kosciol w wa-wie?Nie jest.
a ostatnio na frekwencję w św. Benonie chyba wpłynęły te zniknięte krzesełka, które bynajmniej nie zwarły naszych szeregówPrzez brak krzesełek i przesunięcie ławek do przodu wydaje się, że jest mniej ludzi w kościele. A po prostu jest więcej miejsca. Ja osobiście wolę Benona bez tych krzesełek. Jakoś te krzesełka wydawały mi się takie "posoborowe" :)
Nie ma co aż tak siać paniki się stresować i tak nic nie przebije ostatniej wrocławskiej pasterki z bodajże 5 wiernymi.To znaczy gdzie? Pasterka we Wrocławiu w 2010 r. ? To ciekawe, bo ja ją celebrowałem i pamiętam ilu było wiernych. Nie było organisty ale w kaplicy tyle ludzi co na Mszy w niedziele o 9:00...
Owszem, było tak jak pisze Pan szkielet. Wiidać po prostu błędnie trafiłem. Jednak z kaplicy zimowej nie dochodziły w takcie nawet najcichsze odgłosy zdradzające, że cokolwiek tam się dzieje.
A tak z ciekawości to jak wygląda msza bez ministranta? I w ogóle jest coś takiego (człowiek się całe życie uczy...)?
O papuga ...Co za zwrot! Nie uchodzi! To nasz Zacny Współparafianin od Św. Benona!
NABOŻEŃSTWA WIELKIEGO TYGODNIA U ŚW. BENONA
NIEDZIELA PALMOWA (17 IV 2011)
godz. 9.30 poświęcenie palm przy figurze św. Klemensa
godz. 10 Msza święta trydencka
godz. 12 Msza święta w języku polskim z poświęceniem palm
godz. 18 Poświęcenie palm w kaplicy MBNP i Msza święta trydencka
WIELKI PONIEDZIAŁEK, WTOREK (18, 19 IV 2011)
godz. 19 Msza święta trydencka
WIELKA ŚRODA (20 IV 2011)
godz. 18 Nieustanna nowenna i Msza święta w języku polskim
godz. 19 Msza święta trydencka
TRIDUUM SACRUM
(21, 22, 23 IV 2011)
WIELKI CZWARTEK
godz. 18 Msza Wieczerzy Pańskiej (język polski)
godz. 20 DE MISSA SOLEMNI VESPERTINA IN CENA DOMINI
WIELKI PIĄTEK
godz. 18 Liturgia Męki Pańskiej (język polski)
godz. 20 DE SOLEMNI ACTIONE LITURGICA POSTMERIDIANA
IN PASSIONE ET MORTE DOMINI
WIELKA SOBOTA
godz. 19 Wigilia Paschalna (język polski)
godz. 21 DE VIGILIA PASCHALI
Duszpasterstwo stanów, zawodów i specjalistyczne
http://www.archidiecezja.warszawa.pl/kuria/moderator/e tam, duszpasterstwo ziemian rządzi :D
Co to za sukces? To upokarzające jest.Pani poczula sie upokorzona przez ten wpis na stronie AW? Niech Pani napisze cos wiecej co Pania tak upokorzylo.
w niektorych diecezjach za ich aktualnych <pasterzy> nie ma szans nawet na fikcyjne duszpasterstwo, o realnym nie mowiacPesymista!
e tam, duszpasterstwo ziemian rządzi
ja sie nie tyle smieje, co zastanawiam, kogo ono zrzesza...Cytuje tam, duszpasterstwo ziemian rządzi
Pan się śmieje a ks. Starowieyski to traktuje poważnie i to chyba dobrze...
Starowieyscy zatrudniali Nyczów. Tych Nyczówi mogloby tak zostac ;P
ja sie nie tyle smieje, co zastanawiam, kogo ono zrzesza...Mówi się o rodzinach ziemiańskch, inni mówią o "ziemiańskich i arystokratycznych". Czyli takie, z którego ks. Starowieyski sam się wywodzi.
Oj nie jest Pan. My swoje majątki straciliśmy po Powstaniu Styczniowym i nic, w przeciwieństwie do Żydów od kraju nie żądam. Prawdziwe szlachectwo ma się we krwi i duszy a nie pałacu czy dworku.Święta prawda, cała prawda i tylko prawda. Ci co się za "potomków sejmu czteroletniego" mają (cała strona w internecie), w tyłek włazili zaborcom, by tytuły hrabiowskie pozałatwiać sobie i w ten sposób "naprawić tę krzywdę" wyrządzoną im przez Najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Z resztą równie łatwo wywieść ich od Sejmu Wielkiego jak od Targowicy, czy wisielców 9 maja 1794 roku.
Kard. Nycz robi to na co mu się pozwala. Więc wali prosto w twarz rodziny z dziećmi. Takie duszpasterstwo na zadupiu o godz. 14 mógł zaproponować 3 lata temu z własnej inicjatywy.Przeciez to nie kardynal godzine ustalał.
Przeciez to nie kardynal godzine ustalał.
Może kuria po prostu dostosowała się do relokat u redemptorystów. Nigdy sie nie dowiemy na ile to byla inicjatywa przelozonego redemptorystow a na ile kurii.
godzina w tej sprawie to zapewne jest malo istotny szczegol
Dlaczego Karolkowa a nie Zbawiciel? - dlatego, że Zbawiciel jest zbyt w centrum, za blisko metra i innej dogodnej komunikacji.A nie dlatego, ze Karolkowa to kosciol redemptorystow, przy ktorym bedize mieszkal o. Krzysztof? :)
Dlaczego Karolkowa a nie Zbawiciel? - dlatego, że Zbawiciel jest zbyt w centrum, za blisko metra i innej dogodnej komunikacji.
Z teoriami spiskowymi poczekam jednak az zobacze ten statut :)(
Ja podejrzwam, ze tu nie chodzi o godzine czy lokalizacje, ale o pozbawienie tradsow wlasnego kosciola. Teraz beda tylko dodatkiem do parafii,Ojciec Święty pragnie KRR w każdej parafii, a nie tradi -getta. (podobnie zresztą fsspx)
A nie dlatego, ze Karolkowa to kosciol redemptorystow, przy ktorym bedize mieszkal o. Krzysztof?
Ja podejrzwam, ze tu nie chodzi o godzine czy lokalizacje,Nycz był molestowany delikatnie przez ED. Zrobiliśmy trochę szumu na zachodnich portalach itp ... "trza było wykazać się ciutek" - najlepiej zrobić Duszpasterstwo... i zrobił. A teraz kochani O...cie się. Chcecie mszy w Grójcu? - Karolkowa, W Górze Kalwarii? - Karolkowa... tak jak zabawa w "Pomidor" - zna Pan?
@ JarodOK. Dla Pana kazdy ruch kurii, ktory nie ma nacelu wprowadzenia Mszy przedpoludniowych do parafii uzna Pan za zly. Msza przedpoludniowa w parafii - biale, inne rozwiazania - czarne. Ja rozrozniam inne kolory i o tym chcialbym podyskutowac.
Myli się Pan i marzy się Panu wygodne przytulne Getto.CytujJa podejrzwam, ze tu nie chodzi o godzine czy lokalizacje, ale o pozbawienie tradsow wlasnego kosciola. Teraz beda tylko dodatkiem do parafii,Ojciec Święty pragnie KRR w każdej parafii, a nie tradi -getta. (podobnie zresztą fsspx)
OK. Dla Pana kazdy ruch kurii, ktory nie ma nacelu wprowadzenia Mszy przedpoludniowych do parafii uzna Pan za zly. Msza przedpoludniowa w parafii - biale, inne rozwiazania - czarne. Ja rozrozniam inne kolory i o tym chcialbym podyskutowac.
Papierkiem lakmusowym intencji kardynała jest zgoda na MSZĘ w parafiach zgodnie z MP SP a nie "kwity zastępcze i spotkania z ciekawym człowiekiem". To od roku 70 walka toczy się o MSZĘ a nie o kwitancje.No ok, nie od dzisiaj wiemy, ze kard. Nycz nie jest entuzjasta Mszy trydenckiej. No i co robimy ? Obrazamy sie i jedziemy na garncarska? Robimy pikiete pod kuria domagajac sie porannej Mszy? Niech Pan cos zaproponuje!
Po prostu jest inna recepta poszukajmy x.Księdza i pogadajmy z rektorami proboszczami z rektorami lub innymi o wolną godzinkę w niedzielę i czasami w tygodniu i gitara gra .
No ok, nie od dzisiaj wiemy, ze kard. Nycz nie jest entuzjasta Mszy trydenckiej. No i co robimy ? Obrazamy sie i jedziemy na garncarska? Robimy pikiete pod kuria domagajac sie porannej Mszy? Niech Pan cos zaproponuje!
No ok, nie od dzisiaj wiemy, ze kard. Nycz nie jest entuzjasta Mszy trydenckiej. No i co robimy ? Obrazamy sie i jedziemy na garncarska? Robimy pikiete pod kuria domagajac sie porannej Mszy? Niech Pan cos zaproponuje!
A czy ktoś w ogóle ma jakiekolwiek informacje co dalej z Kościołem św. Benona? Zamknięty zupełnie, tylko polska Msza czy prywatna kaplica?
Poczekajmy do statutu...po cholerę nam statut? Nam jest potrzebna MSZA i przychylność otoczenia. Statut to będzie sobie można ... no, to samo co we Wrocku.
A czy ktoś w ogóle ma jakiekolwiek informacje co dalej z Kościołem św. Benona? Zamknięty zupełnie, tylko polska Msza czy prywatna kaplica?
A co ma byc... Zostaie przydzielony nowy rektor i beda tam tylko NOMy. Nowy rektor bedzie musial cos wymyslec, aby przyciagnac tam ludzi. Nie bedize mu latwo.
Poczekajmy nma statut bo wtedy bedzie prawdziwy powod do rabanu :) Tak przeczuwam. :)
po cholerę nam statut? Nam jest potrzebna MSZA i przychylność otoczenia. Statut to będzie sobie można ... no, to samo co we Wrocku.
Prędzej by chyba załatwił celebrację mszy trydenckiej w zborze luterańskim, albo u mariawitów czy polskokatolików niż w świątyni katolickiej.@ Ryszard 1966
Poczekajmy nma statut bo wtedy bedzie prawdziwy powod do rabanu :) Tak przeczuwam. :)
Statut będzie jak będzie, a my musimy działać od razuTylko jaki ma być "key message"? "Tradsom warszawskim odebrano ich kościół" czy "Tradsom warszawskim odebrano poranną Mszę" ?
Tylko jaki ma być "key message"? "Tradsom warszawskim odebrano ich kościół" czy "Tradsom warszawskim odebrano poranną Mszę" ?
OK, zalozmy, ze ma Pan racje, ze z tym odebraniem porannej Mszy to zlosliwie kuria postapila. Mysli Pan, ze to taki dobry powod, aby PCED sie zaangazowala w pomoc? Czy zna Pan jakis przypadek, ze PCED interweniowala z powodu zlej godziny Mszy? UE wrecz pod tym wzgledem stoi po stronie biskupa:CytujTylko jaki ma być "key message"? "Tradsom warszawskim odebrano ich kościół" czy "Tradsom warszawskim odebrano poranną Mszę" ?
Odebrano poranną Mszę i odmawia sie jej pozostałym uczestnikom życia Koscioła
Budynek kościelny i tak nie był nasz
Kurja może mówić co chce, ale w miarę napływających próśb z różnych części diecezji ma organizować KILKA ośrodków a nie jeden, na zadupiu. Przy obecnym układzie komunikacyjnym Warszawy wszystko co jest dalej niż 10 min piechotą od metra to jest zadupie.Powinno sie drazyc sprawe odmow celebracji w Piasecznie, w Wilanowie, w Zbawicielu. To sa dobre przypadki dla PCED. Na razie w sprawie Karolkowej nie widze zadnego uchybienia prawnego kurii. Jeszcze moga sie pochwalic, ze "dali" wiekszy kosciol.
Powiedzmy tak o. Krzysztofowi nie chce się już u Benona odprawiać Mszy.
należy iść drogą wskazaną przez Ojca Świętego. Zebrać podpisy (Benonitów, z tego co wiem nikt nigdy nie spisał) z prośbą o zgodę na mszę o godz. 10-tej na Karolkowej lub innym obszernym i godnym miejscu.
To jest wedlug mnie podstawowy problem. Godzina to drobiazg. Jak ktos mieszka poza Warszawa to latwiej mu dojechac na 14. Dobre jest to, ze pomimo to bedzie doczepka do parafii to jest doczepka z jakims papierem biskupa wobec czego proboszcz tamtejszy nie moze podjac decyzji o likwidacji tej Mszy.
Najbardziej szkoda, że w nowej lokalizacji będziemy chyba "na doczepkę" - gośćmi parafii z zewnątrz. U św. Benona mogliśmy się czuć "u siebie". Nie wiem jakie będą tego konsekwencje.
3. Ksiądz Kardynał na rozmowie wymienił pobliskie do św. Benona kościoły rektoralne, nie parafialny.ksiadz kardynał proponował jakieś inne kościoły?
Godzina to drobiazg. Jak ktos mieszka poza Warszawa to latwiej mu dojechac na 14.
Czy zna Pan jakis przypadek, ze PCED interweniowala z powodu zlej godziny Mszy? UE wrecz pod tym wzgledem stoi po stronie biskupa:
"proboszcz albo rektor kościoła, albo kapłan odpowiedzialny jest upoważniony do udzielenia pozwolenia na taką celebrację, biorąc jednak pod uwagę rozkład celebracji liturgicznych w tym kościele."
W czasach, których obaj nie pamiętamy, kurje wyznaczaly indulty na 6 rano w kaplicach szpitali psychiatrycznych. Może kto sprawdzi, jak wygląda kaplica szpitalna w Tworkach ? Warto by zaklepać miejscówkę ;)W Pruszkowie - Tworkach jest piekny rektorski kosciol w stylu ormianskim. Przy przystanku kolejki WKD. Latwiej bylonby tam o godzine przedpoludniowa niz w innym kosciele w okolicy.
Ja twierdze, ze fakt przeniesienia godziny na 14 sprawi, ze moze byc wieksza frekwencja ludzi spoza Warszawy. Pisze jak bedzie. Prosze nie mylic postulatow normatywnych z pozytywnymi Panie ekonomisto :)Godzina to drobiazg. Jak ktos mieszka poza Warszawa to latwiej mu dojechac na 14.
Które punkty SP i UE zakładają, że masz słuchać Mszy poza miejscem zamieszkania ? Proponuję o odrobinę opanowania i zdrowego rozsądku. Jak ktoś mieszka poza Warszawą, to powinien chodzić na Mszę ... poza Warszawą.
Czy jesli O.K. powie, ze od 1 stycznia nie powinno byc problemu z przeniesieniem Mszy na 9.30 to czy wowczas sprawa Karolkowej jest czysta?
OK, zgadzam sie, ale nie wiemy do konca czy to kurjalista czy redemptorysta-superior czy razem. :) Wedlug mnie kuria nie moze nakazac redemptorystom odprawiania starej Mszy na Pieszej jesli oni mowia veto.
Czy jesli O.K. powie, ze od 1 stycznia nie powinno byc problemu z przeniesieniem Mszy na 9.30 to czy wowczas sprawa Karolkowej jest czysta?
A czemu miałby tak powiedzieć ? Poważne zastrzeżenia budzi sam tryb, w którym jakiś kurjalista brudnym palcem przesuwa grupę związaną z kościołem pw. św. Benona w inne miejsce bez najmniejszej przyczyny. Przecież nasza świątynia na ul. Pieszej nie idzie ani do zburzenia ani do generalnego remontu.
Panie Rysiu, a czemu miałabym się zastanawiać nad odczuciami Ojca Świętego? Czyżby on strasznie ubolewał nad naszą sprawą?
I niby czego on oczekuje zamiast mazania? Chyba nie powie mi Pan że stanowczego posunięcia :)
Ale i tak Pan na to nie pójdzie, bo wszystkie Pana wpisy maja jedynie na uwadze niedopuszczenie do wysłania czegokolwiek do Watykanu. Więc proszę nie opowiadać o tym, że walczyć trzeba o Piaseczno czy Wilanów, bo Pan o nic nie chce walczyć ;)Slaby z Pana psycholog. Uwazam, ze trzeba pisac do PCED. Caly czas zadaje pytania, aby uzyskac odpowiedz jaki problem nalezy wyeskalowac do Watykanu. Eskalowanie, ze teraz bedize dalej od metra, albo ze godzina nie za fajna jest wedlug mnie za slabe. Zgadzam sie, ze godzina Mszy jest niezywkle istotna, ale do PCED eskaluje sie tylko niezgodnosc z prawem dzialan biskupa.
@ Jarod.Ależ ja się chętnie podpisze pod eskalacją tak zdefiniowanego problemu. :)
Odmowa porannej mszy w Wilanowie, Piasecznie, Pruszkowie, Brwinowie, na koniec likwidacja porannej mszy w Benonie.
Mamy kapłana(ów), ministrantów, 500 wiernych, i stoją puste kościoły (czasami Paula robi sobie tam sesję z tym palantem o czerwonych włosach)
Ja tam do Radości nigdy się nie wybiorę i w Mszach sprawowanych przez kapłanów Bractwa Piusa X nie będę uczestniczył,,coś jest nie tak '' brak pełnej jedności strukturalnej z Rzymem. Zachęcam wszystkich forumowiczów do zrobienia wszystkie, aby były kolejne Msze w Warszawskich Kościołach i wpieranie Instytutu Dobrego Pasterza i innych zgromadzeń ( zaproszenie do Warszawy). Może krucjata modlitewna w tej sprawie + zbieranie datków na ten cel. Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam.Bardzo rozsądna wypowiedź.
ale niech Pan pamięta, że gdyby w latach 90 XX wieku nie pojawiło się FSSPX w Warszawie toDobrze byłoby pamietać ,że FSSPX nie pojawiło się w Polsce z własnej inicjatywy, ale ,że zostało tu zaproszone.
to żadnego indultu kardynała Glempa w 1996 roku na sprawowanie mszy trydenckiej w parafii Dzieciątka Jezus by nie było.Chyba jest w tym stwierdzeniu pewna przesada ?
Oczywiście jestem świadomy problemów jakie mogą mieć wierni z udziałem w liturgii w kaplicach FSSPX,Warto to powtarzać i podkreślać
ale sama Kuria swoimi działaniami pcha tam wiernych.Warto to powtarzać i podkreślać.
Była to odpowiedź Kurii na powstanie przeoratuChyba raczej odpowiedź na prośby wiernych, którzy chcieli uczestniczyć w Mszy Trydenckiej wyłącznie w ramach legalnych struktur.
Znam osobę OD POCZĄTKU związaną z MT w Warszawie i ta osoba NIGDY nie była ta osoba na Mszy sprawowanej przez kapłanów FSSPX na Garncarskiej.Jest taki nurt zainteresowania MT, który nie ma punktów stycznych ze wspomnianym Zgromadzeniem.
Pamietam z jakim niepokojem i nieufnoscią podchodzono do modlitewników wydawanych przez Bractwo( w latach późniejszych).
Dopiero x.Szymborski nas uspokajał, że nie ma tam nic niestosownego poza modlitwami za samo Bractwo.
Tylko ciekawe, że prawie każdy u św. Benona ma taki modlitewnik wydany przez Te Deum. To były pierwsze modlitewniki wydane w Polsce po soborze z tekstem mszy trydenckiej.Tak czy inaczej, gdyby nie działalność arcybiskupa Marcela Lafebrva to żadnej mszy trydenckiej nigdzie by nie było. I żadnych indultów czy SP
A co jest niestosownego w MODLITWIE za jakieś Bractwo ??Np.forma modlitwy może być niestosowna.
Tak czy inaczej, gdyby nie działalność arcybiskupa Marcela Lafebrva to żadnej mszy trydenckiej nigdzie by nie było. I żadnych indultów czy SPTak nadają kibole lefebryzmu.
Natomiast sama modlitwa jako taka za jakiś hipotetycznych ekskomunikowanych byłaby wysokowartościowa
Dyscyplina liturgiczna tam praktykowana nie budzi większych zastrzerzeń, ale to jeszcze nie wszystko. "Coś jest nie tak" - niektórzy wiedzą co, inni nie wiedzą i nie muszą wiedzieć.A co jest "nie tak"? Można prosić jaśniej?
Pamietam z jakim niepokojem i nieufnoscią podchodzono do modlitewników wydawanych przez Bractwo( w latach późniejszych).Ale w tym modlitewniku nie ma modlitwy za Bractwo (na której stronie?). Jest Akt poświęcenia Bractwa NSPJ, kóry nie jest do odmawiania indywidualnego.
Dopiero x.Szymborski nas uspokajał, że nie ma tam nic niestosownego poza modlitwami za samo Bractwo.
Pani Mamo, nikt normalny nie jeździ do Radości autobusem. Pociąg pokonuje tę drogę 2x szybciej. W dnie powszednie to i auto nie da mu rady.
Ja tam do Radości nigdy się nie wybiorę i w Mszach sprawowanych przez kapłanów Bractwa Piusa X nie będę uczestniczyłalez nikt nikoo nie zmusza :D
aby były kolejne Msze w Warszawskich Kościołach i wpieranie Instytutu Dobrego Pasterza i innych zgromadzeń ( zaproszenie do Warszawy )wierzysz w to, Kolego, biorac pod uwage wszystko co sie w wa-wie i okolicy dzieje? no to gratuluje wiary ; )
Pani Mamo, nikt normalny nie jeździ do Radości autobusem. Pociąg pokonuje tę drogę 2x szybciej. W dnie powszednie to i auto nie da mu rady.
No to ja jestem nienormalna :'( Ależ mi pan komplement palnął! ;)
Można też jechać SKM na biletach miejskich.Autobusem można podjechać ostatni przystanek ;P
Pociąg czy autobus? Zależy od pory dnia. W szczycie zwycięża pociąg, ale trzeba iść z 10 minut, więc się wyrównuje.
Można też jechać SKM na biletach miejskich.Autobusem można podjechać ostatni przystanek ;P
Pociąg czy autobus? Zależy od pory dnia. W szczycie zwycięża pociąg, ale trzeba iść z 10 minut, więc się wyrównuje.
Msze święte
w dni powszednie
6.30
7.30
8.30
18.30
w niedziele i święta
6.30
8.00
9.30
11.00 - z udziałem dzieci
12.30 - suma
14.00 - z sakramentem chrztu w II i IV niedzielę miesiąca
18.30 - z udziałem młodzieży
20.00 - od lipca do końca sierpnia
Sakrament pokuty i pojednania
ok. 15 minut przed każdą Mszą św.
Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy
środa godz. 8.30 i 18.00
Godzinki ku czci MBNP
środa godz. 17.30
Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP
niedziela godz. 7.30
Czuwanie Maryjne
I sobota miesiąca godz 19.00
Nabożeństwo powołaniowe
I czwartek miesiąca godz. 18.00
Nieszpory
niedziela 18.00
w Wielkim Poście, oraz w maju, czerwcu, październiku i listopadzie nabożeństwa:
Gorzkie Żale, majowe, czerwcowe, różańcowe i wypominkowe
Nabożeństwo fatimskie
maj - październik 13 dzień każdego miesiąca godz 19.00
Różaniec o rychłą beatyfikację
Sługi Bożego Jana Pawła II
16 dzień każdego miesiąca godz. 18.00
> 14.00 - z sakramentem chrztu w II i IV niedzielę miesiącaChałwa temu Kardynału ;D
wszystkie chrzty będą na Karolkowej w rycie nadzwyczajnym
Chałwa temu Kardynału ;D
A moze po prostu w II i IV niedziele nie bedzie Mszy w KRR...
Ja tam do Radości nigdy się nie wybiorę i w Mszach sprawowanych przez kapłanów Bractwa Piusa X nie będę uczestniczył,,coś jest nie tak '' brak pełnej jedności strukturalnej z Rzymem. Zachęcam wszystkich forumowiczów do zrobienia wszystkie, aby były kolejne Msze w Warszawskich Kościołach i wpieranie Instytutu Dobrego Pasterza i innych zgromadzeń ( zaproszenie do Warszawy). Może krucjata modlitewna w tej sprawie + zbieranie datków na ten cel. Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam.Bardzo rozsądna wypowiedź.
Dla mnie FSSPX to jest rozwiązanie prowizoryczne. Jeżdżąc tam od wielu lat towarzyszy mi poczucie niepewności i nieprzewidywalnosci dalszych kroków i dalszych losów tego Zgromadzenia . Z wielu przyczyn.
Dyscyplina liturgiczna tam praktykowana nie budzi większych zastrzerzeń, ale to jeszcze nie wszystko. "Coś jest nie tak" - niektórzy wiedzą co, inni nie wiedzą i nie muszą wiedzieć.
Wspólna inicjatywa modlitewna o liturgię w starym rycie, funkcjonującą w oparciu o struktury legalne, prawnie uporządkowane wydaje mi się najlepszą drogą.ale niech Pan pamięta, że gdyby w latach 90 XX wieku nie pojawiło się FSSPX w Warszawie toDobrze byłoby pamietać ,że FSSPX nie pojawiło się w Polsce z własnej inicjatywy, ale ,że zostało tu zaproszone.to żadnego indultu kardynała Glempa w 1996 roku na sprawowanie mszy trydenckiej w parafii Dzieciątka Jezus by nie było.Chyba jest w tym stwierdzeniu pewna przesada ?Oczywiście jestem świadomy problemów jakie mogą mieć wierni z udziałem w liturgii w kaplicach FSSPX,Warto to powtarzać i podkreślaćale sama Kuria swoimi działaniami pcha tam wiernych.Warto to powtarzać i podkreślać.
statut jest, chyba chodzi o brak statusu kanonicznego
(O braku statutu fsspx nie piszę bo to jest fakt powszechnie znany.)
Większy problem od autonomii to jeden jedyny odprawiający kapłan (i to ograniczony obowiązkami NOM'owymi) na całe miasto.No właśnie - nie jestem pewny czy o.K. na Karolkowej będzie ograinczony obowiązkami NOMowymi skoro obecnie strona parafii wymienia 18 kapłanów, którzy tam mieszkają. Ograniczenie to nie będzie wynikało z konieczności, ale raczej z tego, że o.K. jako redemptorysta (niezaalpejski :) ) nie dostanie pozwolenia na odejście od rytu NOMowego.
Większy problem od autonomii to jeden jedyny odprawiający kapłan (i to ograniczony obowiązkami NOM'owymi) na całe miasto.
na pół miasta. Na szczęście władza kard. Nycza kończy się na Wiśle.
aby np. Pan Jarod złapał kontakt z rzeczywistością?Co ma zrobic jeszcze kard. Nycz, aby p. rysio złapał kontakt z rzeczywistością i zrozumiał, że nie ma co marzyć o zastąpieniu przedpołudniowego NOMu Mszą trydencką w każdej parafii, gdzie zbierze się stabilna grupka 10 osób?
Co ma zrobić jeszcze Nycz, aby np. Pan Jarod złapał kontakt z rzeczywistością?- pełny cytat ;)
Kto dziś sprawował KRR u Wizytek?Ksiądz Grzegorz Śniadoch IBP
Msza była bez tablic ołtarzowychi?
Msza była modelowa czytanie, ewangelia po łacinie potem z ambony czytanie i Święta Ewangelia po polskuze to niby swiadczy o 'modelowosci' ? prosze jakos dokladniej fraze rozwinac, bo nie panimaju.
@ KrusejderCytujna pół miasta. Na szczęście władza kard. Nycza kończy się na Wiśle.
Zaraz zaraz, jaki brak kapłanów? A co z kapłanami z Pruszkowa, Brwinowa i min. trzema, którzy kryją umiejętność odprawiania KRR, żeby nie skończyć w domu emerytów? :) A co z księżmi (dwoma) ze św. Zbawiciela?
Przecież gdyby była dobra wola Czcigodnego, to duszpasterstwa dawno by kwitło. Problem w złej woli.
Dlatego wyszukiwanie mniej obciążonych kościółków i marzenie, że może tam.... jest dziecinadą.
Na co szukać nowego kościółka? skoro był Benon i go Czcigodny skasował. Co ma zrobić jeszcze Nycz, aby np. Pan Jarod złapał kontakt z rzeczywistością? Kardynał K. Nycz, jest osobą inteligentną, wie co robi, no .... i robi ;D, a wy Panowie (niektórzy) sugerujecie chyba, że kardynał nie do końca wie co robi ;D
Kardynał dobrze wie co robi, naprawdę.
ps
ostatnio działa wg. zasady dziel i rządź. Benona kasujemy, za to dajemy 2 x mszę w tygodniu w Brwinowie. Byli grzeczni, listów nie słali to dostali bonusa ;D
Gówno Pan wiesz, gównoś Pan widział, gówno Pan rozumiesz.
Gówno Pan wiesz, gównoś Pan widział, gówno Pan rozumiesz.
s
Gówno Pan wiesz, gównoś Pan widział, gówno Pan rozumiesz.
i pomyśleć, że tacy ludzie, jak się wydaje, bronią Tradycji...
trochę dystansu...
A Pańskie insynuacje na rebelce, albo na frondzie wszyscy jakoś znosili.
Ba nawet okrzyknięto Pana trollem, więc coś w tym musi być.
Uuuuu, Panie v.S., nie chce mi się tego szukać. Jak ktoś będzie chciał to znajdzie. Ja nie mam na to czasu.
Śmieszny Pan jest, a kolegami nie jesteśmy.
p. Michale, ale tak na poważnie, to myśli Pan, że wystarczy Panu nogi na tego kopa? ;D No, wie Pan, żeby dosięgnąć.
poczyta sobie tę, jakże mądrą, dyskusję jakiś neon czy inny podobny i pomyśli: jak dobrze, że jestem w Neokatechumenacie, tam nie ma takich dyskusji
;)
Może jak do Kościoła będzie chodzić 15% ludzi, coś na dobre zacznie się zmieniać...Doświadczenie z miejsc, w których osiągnięto już dno 15% (a nawet dużo mniej) udowadniają, że "nic nie zacznie się zmieniać".
"Daily Telegraph: Czy więc życzeniem Papieża jest obecność rytu gregoriańskiego w wielu zwykłych parafiach?dobrymi checiami to pieklo wybrukowane. jak sie chce by msza rzymska byla wszedzie, to trzeba wydac dokument gdzie stoi: w kazdej parafii minimum 1 msza niedzielna w tym rycie.
JE kard.: We wszystkich parafiach. Nie „wielu” — wszystkich, ponieważ jest to dar Boży."
"Daily Telegraph: Czy więc życzeniem Papieża jest obecność rytu gregoriańskiego w wielu zwykłych parafiach?dobrymi checiami to pieklo wybrukowane. jak sie chce by msza rzymska byla wszedzie, to trzeba wydac dokument gdzie stoi: w kazdej parafii minimum 1 msza niedzielna w tym rycie.
JE kard.: We wszystkich parafiach. Nie „wielu” — wszystkich, ponieważ jest to dar Boży."
I trzeba się liczyć z tym, że wtedy miałbyś większość mszy trydenckich masakrowanych przez sfrustrowanych księży. Benedyckt XVI wie co robi. Dobre dzieło będzie rosnąc powoli.1. nie przeszedlam z Panem na ty
1. nie przeszedlam z Panem na ty
zwracano Pamu już uwagę w tej kwesti. Jest tu Pan czarną owcą. Proszę się stosować do formy obowiązującej na forum.
1. nie przeszedlam z Panem na ty
Panów pozbyliśmy się w 45tym, proszę Kolegi. I więcej wiary w mszę trydencką
Proszę wybaczyć OT, ale czy w kontaktach w realnym świecie też konsekwentnie unika Pan tej formy? Także zwracając się do wszystkich osób starszych od siebie?1. nie przeszedlam z Panem na tyPanów pozbyliśmy się w 45tym, proszę Kolegi.
Proszę wybaczyć OT, ale czy w kontaktach w realnym świecie też konsekwentnie unika Pan tej formy? Także zwracając się do wszystkich osób starszych od siebie?1. nie przeszedlam z Panem na tyPanów pozbyliśmy się w 45tym, proszę Kolegi.
do Xiedza tez bedzie Pan walił per KOLEGA??Nie no, księży im się nie udało całkiem pozbyć w 1945...
do Xiedza tez bedzie Pan walił per KOLEGA??
Idź się lecz człowieku, póki jeszcze czas.
do Xiedza tez bedzie Pan walił per KOLEGA??zakladajac konsekwencje i slusznosc mowienia do mnie oraz do wszystkich innych w ten sposob - jestem za. niektorzy z piszacych na tym forum - mam wrazenie - uwazaja kaplanow za kaste wyzsza.
Idź się lecz człowieku, póki jeszcze czas.czy trzeba w stosunku do oponenta byc niegrzecznym [eufemicznie mowiac] ?...
Oczywiście, że nie unikam, stosuję wobec każdego, z kim nie jestem na ty bądź na "kolega". Formy "kolega" używam celowo tylko wobec członków jednego kolektywu.A jeśli ten kolektyw ustalił, ze zwracamy się do siebie per pan/pani?
Zbieznosc nazwisk przypadkowa? ;)
Pozostaje nadzieja, że nikt nie wpadnie na pomysł, tytułować osoby na forum - towarzyszem.Akurat w Polsce towarzysz - historycznie oznaczał husarza, albo pancernego - czyli elitę polskiej SZLACHTY. (Obywatel zaś - posiadacza sporego kawałka ziemi). Stąd nawet komuniści w Polsce musieli "Panów" pozostawić...
Wszak towarzysz to ktoś kto towarzyszy.
Nie wiem czy Towarzysz Barcikowski podziela moje obawy. ;D
Oczywiście, że nie unikam, stosuję wobec każdego, z kim nie jestem na ty bądź na "kolega". Formy "kolega" używam celowo tylko wobec członków jednego kolektywu.A jeśli ten kolektyw ustalił, ze zwracamy się do siebie per pan/pani?
Bo kapłani są "kastą" wyższą. Nikt na świecie nie dźwiga takiej odpowiedzialności, jak kapłani.hę... czy opierajac sie na takich podstawach, można również stwierdzic, iż życie lekarza jest cenniejsze, jest on bardziej godny szacunku, niż rzeźnik?
hę... czy opierajac sie na takich podstawach, można również stwierdzic, iż życie lekarza jest cenniejsze, jest on bardziej godny szacunku, niż rzeźnik?No chyba, że to lekarz patolog ;D
Nie, nie pozwalam.dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa.
i co dalej z tradycją postindultową w Warszawie? Za dwa tygodnie rozstanie z kościołem św. Benona i albo chodzenie na bardzo fajną godzinę(!!) 14 albo przejazdy na bardziej ludzkie godziny 8.30 i 10 w Przeoracie FSSPX. Czy o taki rozwój Tradycji w Warszawie chodziło Kardynałowi i Metropolicie???. A co z bierzmowaniem? Kiedy i gdzie ma się odbyć?Panie Ryszardzie,
pewnie, że jest świetna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Fantastyczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Mogła być 23. Chwała Kardynałowi Nyczowi. W intenecie można wyczytać różne rzeczy. Np. Pana Premiera Tuska też wychwalają pod niebiosa. Klakierów, kluzików, arukowiczów nie brakuje w Polsce. A tak na poważnie to od przyszłej niedzieli jeżdzę na 8.30 albo na 10 do Przeoratu. Dziękuję za te 10 lat pobytu u św. Benona.A jest pewien, ze to przez kardynala ta zmiana godziny?
pewnie, że jest świetna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Fantastyczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Mogła być 23. Chwała Kardynałowi Nyczowi. W intenecie można wyczytać różne rzeczy. Np. Pana Premiera Tuska też wychwalają pod niebiosa. Klakierów, kluzików, arukowiczów nie brakuje w Polsce. A tak na poważnie to od przyszłej niedzieli jeżdzę na 8.30 albo na 10 do Przeoratu. Dziękuję za te 10 lat pobytu u św. Benona.A jest pewien, ze to przez kardynala ta zmiana godziny?
Niech Pan już tak nie chwali kardynała Nycza.Gdzie ja chwale kard. Nycza? Twierdze tylko, ze niemerytoryczną i bezpodstawną krytyką można dać amunicję w ręce naszym nieprzyjaciołom.
Dokładnie tak myślałem w czasie hucpy przeciw Arcybiskupowi Wielgusowi. Teraz zbieramy jej robaczywe owoce.Niech Pan już tak nie chwali kardynała Nycza.Gdzie ja chwale kard. Nycza? Twierdze tylko, ze niemerytoryczną i bezpodstawną krytyką można dać amunicję w ręce naszym nieprzyjaciołom.
A jest pewien, ze to przez kardynala ta zmiana godziny?
Na razie to w wypadku tacy u św. Benona to od lipca zabije się kurę znoszącą złote jaja ;D ;D ;DZ reguły na "nowusie" daję na tacę 10%-20% tego co u Św. Benona.
Ktoś widział na NOM by dawano na tacę 50, 100 zł?ja widzialem!
Z tym, że u nas są to osoby uczęszczające regularnie ...Ktoś widział na NOM by dawano na tacę 50, 100 zł?ja widzialem!
Czy Pan uważa, że komisja Ecclesia Dei będzie się zajmować takimi sprawami jak godzina odprawiania Mszy trydenckiej w Warszawie
A co do wyposażenia kościoła św. Benona to szkoda tego wszystkiego. Jeszcze niedawno o. Krzystof apelował o datki na witraże z okazji 10 mszy trydenckiej w tym kościele. i co z tą sprawą? Przecież teraz to bez sensu.
Piękny filmik! Oby tak trzymał!!!Ciekawe co Pan Rysio myśli na temat użytego tam liternictwa.... ?
było wczoraj bierzmowanie u św. Benona? Nie mogłem wczoraj być w kościele. Może ktoś z Forumowiczów był
x.Krzysztof sypał dowcipami o Kardynale Nyczu . ;D Było bardzo sympatycznie i pobożnie.
było wczoraj bierzmowanie u św. Benona? Nie mogłem wczoraj być w kościele. Może ktoś z Forumowiczów był
Tak, było. Bardzo ładnie odprawiona Msza Św., dużo ludzi. O. Krzysztof wspominał, że tylko dzięki zgodzie kard. Nycza bierzmowanie w NFRR mogło się odbyć.
Ciekawe co Pan Rysio myśli na temat użytego tam liternictwa.... ?@ Genowefa
Ktoś widział na NOM by dawano na tacę 50, 100 zł? A takie banknoty dawano na tacę u św. Benona nawet w dni powszednie.Ja widziałem. Jak się pochodzi w Wielkopolski i zbiera się tacę na Mazowszu albo na Śląsku to bardziej się to dostrzega. :)
A co do wyposażenia kościoła św. Benona to szkoda tego wszystkiego. Jeszcze niedawno o. Krzystof apelował o datki na witraże z okazji 10 mszy trydenckiej w tym kościele. i co z tą sprawą? Przecież teraz to bez sensu.
No ale w dni powszednie chyba nie.w dni powszenie (pomijajac okolicznosciowe msze) nie widzialem tacy jeszcze
Realiści, stwierdzali, że biskupi nas oleją.
@ Genowefa
Tak...
Można powiedzieć tylko tyle, że dramat z liternictwem na ogromną skalę pojawił się z chwilą pojawienia się komputerów. Teraz każdy kto ściągnie sobie Corela, uważa, że jest Michałem Aniołem.
Ja kojarzę przynajmniej jeden kościół. Ale też na każdej mszy jest tam kazanie.CytujNo ale w dni powszednie chyba nie.
w dni powszenie (pomijajac okolicznosciowe msze) nie widzialem tacy jeszcze
Dziś byłem na 8.30 na KRR w Przeoracie FSSPX w Radości. Było ponad 50 osób, w tym dużo rodziców z dziećmi. I co najmniej 5 osób bywalców św. Benona. I to mnie utwierdziło w przekonaniu, że ranna msza KRR w Warszawie jest niezbędna i że chętni na nią są nawet z małymi dziećmi. A w Przeoracie jest jeszcze suma o 10. Więc proszę mnie nie przekonywać, że najlepszą godziną dla KRR w Warszawie jest godzna 14 u św. Klemensa na Karolkowej i że to to przyczyni się do rozrostu grupy ,,postbenowej". Będzie odwrotnie, bo część uczestników będzie jeżdzić na ranne godziny do Radości. No cóż kardynał Kazimierz Nycz zrobił darmową reklamę FSSPX i chwała mu za to.
Dziś byłem na 8.30 na KRR w Przeoracie FSSPX w Radości. Było ponad 50 osób, w tym dużo rodziców z dziećmi. I co najmniej 5 osób bywalców św. Benona. I to mnie utwierdziło w przekonaniu, że ranna msza KRR w Warszawie jest niezbędna
Najbardziej cieszy mnie widok rodziców z małymi dziećmi. Jakoś poranne godzinny celebracji im nie straszne. I to że trzeba nieraz dojechać z daleka. I nie narzekają na dojazdy, itp.Szczerze podziwiam rodziny wielodzietne, które przyjeżdżają w pełnym składzie, z niemowlętami , w tygodniu na mszę poranną o 7.15, albo jeszcze na roraty na 6.45...
o. Krzysztof bedzie mial blisko pomoc duszpasterska :)
Ks. Łukasz Kadziński, dotychczasowy wikariusz parafii św. Kazimierza w Pruszkowie w dekanacie pruszkowskim, mianowany wikariuszem parafii Dobrego Pasterza w Warszawie w dekanacie wolskim.
I po Mszy w Pruszkowie...
po co Msza w Pruszkowie, skoro jest w Brwinowie ?
Nalezy rozrozniac Msze dla tradycjonalistow i Msze tridentynizujace parafie (choc czasami jedno jest zalazkiem drugiego). W Pruszkowie to byl drugi przypadek. Ludzie nawet na alleluja wstawali. Z punktu widzenia tradsow to Briwnow wystarczy i wg mnie lepiej tradsom skupiac sie w duze grupy. Z punktu widzenia przyblizania tridentiny katolikom - jest to strata.o. Krzysztof bedzie mial blisko pomoc duszpasterska :)
Ks. Łukasz Kadziński, dotychczasowy wikariusz parafii św. Kazimierza w Pruszkowie w dekanacie pruszkowskim, mianowany wikariuszem parafii Dobrego Pasterza w Warszawie w dekanacie wolskim.
I po Mszy w Pruszkowie...
po co Msza w Pruszkowie, skoro jest w Brwinowie ?
Nalezy rozrozniac Msze dla tradycjonalistow i Msze tridentynizujace parafie (choc czasami jedno jest zalazkiem drugiego). W Pruszkowie to byl drugi przypadek. Ludzie nawet na alleluja wstawali. Z punktu widzenia tradsow to Briwnow wystarczy i wg mnie lepiej tradsom skupiac sie w duze grupy. Z punktu widzenia przyblizania tridentiny katolikom - jest to strata.
Godzi się podziękować Ojcu Krzysztofowi za jego wieloletnią ciężką pracę u św. Benona. Przed jutrzejszą Mszą oraz po niej będę stał pod kościołem i zbierał fundusze na prezent dla Ojca. Gdyby ktoś chciał dorzucić złotówkę ewentualnie postać ze mną, przeliczyć pieniądze i w jakikolwiek inny sposób wspomódz inicjatywę - będzie bardzo miło :)
Gdy rozdawałem kiedyś ulotki w kampanii wyborczej, to stało się przed ogrodzeniem, by nie naruszać tej autonomii. Święty Benon ogrodzony nie jest, zatem można uznać, że już tuż za murami jest przestrzeń, w której można takie działania podejmować.Bardzo słuszna koncepcja. Benon ogrodzony nie jest, ale teren działki obejmuje plus minus ciemną posadzkę przed kościołem - całkiem sporą zresztą. Tam też - zgadzam się - takich akcji nie powinno się prowadzić.
ak już to przypuszczam, że ED zwróciłaby się do diecezji, żeby znaleźć kogoś innego.
Raczej nie. Ale zrozumiałem, że dotyczy to o. Krzysztofa w kościele św. Benona lub na Karolkowej.Cytujak już to przypuszczam, że ED zwróciłaby się do diecezji, żeby znaleźć kogoś innego.chyba nic w tym złego?
Cytuj
ak już to przypuszczam, że ED zwróciłaby się do diecezji, żeby znaleźć kogoś innego.
chyba nic w tym złego?
Raczej nie. Ale zrozumiałem, że dotyczy to o. Krzysztofa w kościele św. Benona lub na Karolkowej.
Godzi się podziękować Ojcu Krzysztofowi za jego wieloletnią ciężką pracę u św. Benona. Przed jutrzejszą Mszą oraz po niej będę stał pod kościołem i zbierał fundusze na prezent dla Ojca. Gdyby ktoś chciał dorzucić złotówkę ewentualnie postać ze mną, przeliczyć pieniądze i w jakikolwiek inny sposób wspomódz inicjatywę - będzie bardzo miło :)
19 jak zawsze w dnie powszednie
Zmieniło się, że jest.
Byłam dzisiaj pod kościołem św. Benona a tam rewolucja. Porozstawiane rusztowania przy każdej ścianie na wysokość 4 kondygnacji. Robotnicy uwijali się jak mrówki.
O co w tym chodzi?
Nie wierzę by szybko ta godzina 14 w niedzielę została zmieniona.Nie pamiętam ile to czasu trwało u Świętego Benona ale to nie był kościół parafialny.
Każdego poza papieżem mogą spotkać nagłe przenosiny, co w tym dziwnego
A może kościół swe. Benona będzie parafialny? Bo na mszach w rycie zwykłym jest bardzo mała frekwencja, kiedy byłam w poniedziałek, to 6 osób plus 2 kapłanów i ministrant. Jakiś czas temu oprócz księdza sprawującego Msze w kościele nie było nikogo z wiernych.To byloby zupelnie bez sensu. Skad taki pomysl?
Dlaczego bez sensu?
Dlaczego bez sensu?1. Po co tam parafia..., brakuje tam kosciolow?
Niestety - podczas Mszy nikogo w konfesjonale (mam nadzieję, że chwilowo).Niestety nie spodziewałbym się poprawy, po tym co zobaczyłem 1 lipca, w tej sprawie (czyli ucieczka z konfesjonału w teki sposób żeby przypadkiem nie zobaczyć czy ktoś by się chciał jeszcze wyspowiadać, a było aż dwie osoby).
jak widać tych 20 pozostałych ojców ma bardzo smaczny obiad podczas naszej Mszy.
Są rzeczy ważne i ważniejsze.
Trzeba sie modlic, aby o.K. mial do pomocy na stale tradycyjnego kaplana... Jeden dobry kandydat jest :) Wowczas nie bedzie problemu z konfesjonalem...Niestety - podczas Mszy nikogo w konfesjonale (mam nadzieję, że chwilowo).Niestety nie spodziewałbym się poprawy, po tym co zobaczyłem 1 lipca, w tej sprawie (czyli ucieczka z konfesjonału w teki sposób żeby przypadkiem nie zobaczyć czy ktoś by się chciał jeszcze wyspowiadać, a było aż dwie osoby).
A tak w nawiązaniu, gdy idziecie Państwo na 14tą na Mszę św., to o której macie obiad? O 11.00 czy o 16.00. :D
Ale z drugiej strony, to nie w porządku jak w klasztorze w którym jest 20 ojców, żadnemu się nie chce wyjść do konfesjonału. Przecież chyba to oni mają być do dyspozycji wiernych, a nie odwrotnie.Nieśmiertelna postawa roszczeniowa ...
Czy może ktoś z Państwa był dzisiaj w Przeoracie w Radości? Sporo osób było tam na mszach dzisiaj? Ja niestety dziś nie mogłem być ani na Karolkowej ani w Radości.
Ale z drugiej strony, to nie w porządku jak w klasztorze w którym jest 20 ojców, żadnemu się nie chce wyjść do konfesjonału. Przecież chyba to oni mają być do dyspozycji wiernych, a nie odwrotnie.Też byłem na tej Mszy dziś i również, zdziwił mnie brak jakiegokolwiek spowiednika, w chwili gdy jest to parafia zakonna, a z tego co mówił x. Krzysztof wynikałoby - że NRR została włączona w normalny cykl parafialnych Mszy niedzielnych.
A ja zmieniając nieco temat: byłem na dzisiejszej Mszy. Kościół jest przepiękny i ze 4 razy większy niż św. Benon. Niestety ma "stół soborowy"- ale (to pierwsze to i wada, i zaleta) kamienny i z relikwiami. Na Mszy było na oko ponad 200 osób (do Benona by się raczej nie wszyscy zmieścili, tu można było nawet usiąść). Wiele osób z parafii (parę się ewakuowało kiedy okazało się, że to po łacinie...). Ojciec Krzysztof albo ktokolwiek z organizatorów mógł przed Mszą św. wprowadzić owych "przypadkowych wiernych" w specyfikę Mszy i poinformować że są karteczki z Ordo - mniej by ich zszokowało... Kazanie bardzo dobre nie mniej - ogłoszenia o wiele za długie (co może jeszcze bardziej wystraszyć tamtejszych parafian). Ale to raczej nie dało by się poprawić. Niestety - podczas Mszy nikogo w konfesjonale (mam nadzieję, że chwilowo). Oprawa muzyczna - hmmm. Chorał jak zawsze dobry tyle, ze gdyby zaśpiewali na prostszą nutę - to wiernym by lepiej wychodziło. Tak - wyszło średnio. Z ogłoszeń wiem, że duszpasterstwo doczekało się 2 sal w (niestety - do remontu). Czyli - kilka ewidentnych zmian na lepsze jest. Był fotograf, to pewnie n necie będą i zdjęcia...U św. Klemensa wnętrze jest całkiem tradycyjne, a co do stołu ołtarzowego, to jest tak ustawiony, że poddaje się przecież bez większych problemów adaptacji do Tridentiny. (Jest też na mniej solenne celebracje piękny boczny ołtarz Najśw. Serca Jezusowego. ) A O. Krzysztof odprawiał dziś Mszę Św. ze szczególnym pietyzmem, wydaje mi się, że sam język pięknych i czytelnych liturgicznych gestów (u św. Klemensa jest dobra widoczność) wywierał poruszające wrażenie na dużej części nowych / przypadkowych osób, np. tych które były w pobliżu mojego miejsca.
O. Krzysztof miał przez długi czas bardzo chwalebny zwyczaj częstego odczytywania / śpiewania Lekcji / Ewangelii od razu po polsku , zostawiając łacinę na większe / odpowiednie okazje . Wiem, że dla niektórych Forumowiczów to nie jest do końca koszer, ale skoro jest taka, legalna możliwość
Odkąd to kikokarmenista ma coś do katolickich spowiedzi? A baranie zawodzenie kantora ciągione jak g... przez morze na waszych kikokarmeniackich "liturgiach" mu nie przeszkadza? To niech siedzi cicho i nie przysmradza bo u siebie tu nie jest.Ale z drugiej strony, to nie w porządku jak w klasztorze w którym jest 20 ojców, żadnemu się nie chce wyjść do konfesjonału. Przecież chyba to oni mają być do dyspozycji wiernych, a nie odwrotnie.Też byłem na tej Mszy dziś i również, zdziwił mnie brak jakiegokolwiek spowiednika, w chwili gdy jest to parafia zakonna, a z tego co mówił x. Krzysztof wynikałoby - że NRR została włączona w normalny cykl parafialnych Mszy niedzielnych.
Co do ogłoszeń to też mi się wydawały przydługie i nawet zastanawiałem, się czy w całości nie zastąpią kazania ...
Nie przesadza Pan aby?Odkąd to kikokarmenista ma coś do katolickich spowiedzi? A baranie zawodzenie kantora ciągione jak g... przez morze na waszych kikokarmeniackich "liturgiach" mu nie przeszkadza? To niech siedzi cicho i nie przysmradza bo u siebie tu nie jest.Ale z drugiej strony, to nie w porządku jak w klasztorze w którym jest 20 ojców, żadnemu się nie chce wyjść do konfesjonału. Przecież chyba to oni mają być do dyspozycji wiernych, a nie odwrotnie.Też byłem na tej Mszy dziś i również, zdziwił mnie brak jakiegokolwiek spowiednika, w chwili gdy jest to parafia zakonna, a z tego co mówił x. Krzysztof wynikałoby - że NRR została włączona w normalny cykl parafialnych Mszy niedzielnych.
Co do ogłoszeń to też mi się wydawały przydługie i nawet zastanawiałem, się czy w całości nie zastąpią kazania ...
Szkoda, że Pani w Chartres na pielgrzymce nie była, tam są dopiero w pełni katolickie "efekty niesamowite". Choć ja wolę to nazwać zapowiedzią Liturgii Niebieskiej.cały kościół śpiewałby je wtedy gromkim głosem , efekt byłby niesamowity , .Po "efekty niesamowite" to raczej do kina trzeba się udać. W Warszawie gdzieś na Nowym Mieście są jakieś pokazy świetlno-fontannowe wieczorami, może tam się Pan przejdzie i zaspokoi się. ;D
Nie przesadza Pan aby?Nie. Ojciec Krzysztof wyraźnie prosił, by nie "przysmradzać".
O. Krzysztof miał przez długi czas bardzo chwalebny zwyczaj częstego odczytywania / śpiewania Lekcji / Ewangelii od razu po polsku , zostawiając łacinę na większe / odpowiednie okazje . Wiem, że dla niektórych Forumowiczów to nie jest do końca koszer, ale skoro jest taka, legalna możliwość
Też wolę Lekcję i Ewangelię od razu w mowie ojczystej, jednak w Mszach śpiewanych jest to niedopuszczalne.
26. Zgodnie z tym, co jest przewidziane przez artykuł 6 motu proprio Summorum Pontificum, czytania w Mszach według mszału z 1962 r. mogą być wykonywane albo wyłącznie po łacinie, albo po łacinie i następnie w języku narodowym, albo, w mszach czytanych, wyłącznie w języku narodowym.
http://pismo.christianitas.pl/2011/05/universae-ecclesiae/
co do czytań po polsku to zgadzam się z poprzednim postem, tym bardziej, że przepisy na to pozwalają. A tym bardziej, że u św. Klemensa będziemy się nieraz stykać z osobami, które nidy nie były na KRR. Przynajmniej trzeba potem przeczytać czytania w języku polskim. I jeszcze jedna sprawa. Ja wiem, że kontrowersyjna. Albo stoimy albo klęczymy w czasie modlitw u stóp ołtarza, Santus i Agnus Dei. Dla ludzi, którzy zetkną się u św. Klemensa pierwszy raz z KRR, może być rzeczą dziwną, że jedni ludzie w tych momentach stoją, drudzy klęczą. Są przyzwaczajeni przez NOM do jednolitych postaw liturgicznych i ciężko im przyjąć różnorodne postawy(choć obie postawy sa dopusczalne w czasie uroczystego KRR)
cały kościół śpiewałby je wtedy gromkim głosem , efekt byłby niesamowity , .
Po "efekty niesamowite" to raczej do kina trzeba się udać. W Warszawie gdzieś na Nowym Mieście są jakieś pokazy świetlno-fontannowe wieczorami, może tam się Pan przejdzie i zaspokoi się. ;D
To chyba dobrze mimo wszystko że Pan Hellsing uczęszcza na Msze w KRR i interesuje się spowiednikami?
co do czytań po polsku to zgadzam się z poprzednim postem, tym bardziej, że przepisy na to pozwalają. A tym bardziej, że u św. Klemensa będziemy się nieraz stykać z osobami, które nidy nie były na KRR. Przynajmniej trzeba potem przeczytać czytania w języku polskim. I jeszcze jedna sprawa. Ja wiem, że kontrowersyjna. Albo stoimy albo klęczymy w czasie modlitw u stóp ołtarza, Santus i Agnus Dei. Dla ludzi, którzy zetkną się u św. Klemensa pierwszy raz z KRR, może być rzeczą dziwną, że jedni ludzie w tych momentach stoją, drudzy klęczą. Są przyzwaczajeni przez NOM do jednolitych postaw liturgicznych i ciężko im przyjąć różnorodne postawy(choć obie postawy sa dopusczalne w czasie uroczystego KRR)
Co do tych postaw, rzeczywiście znowu "każdy sobie...". O. Krzysztof swego czasu uczył jak należy się zachowywać na Mszach śpiewanych i prosił, aby zapamiętać, ze 'kiedy śpiewamy - stoimy" . Chyba należałoby to przypomnieć wszystkim przy okazji przeprowadzki na nowe miejsce, m.in. z powodów, o których powyżej.
... pan Hellsing jest neonem protradycyjnym ...Dobre! Coś jak masom proeklezjalny albo wieprzek koszerny, nominacja na "dowcip roku" murowana.
A jak śpiewamy litanię to też stoimy? :)
A może po prostu zastanowić się co się dzieje w tych momentach Mszy i wtedy każdy sobie sam odpowie co powinien zrobić.
A czy wierni posłuchają o. Krzysztofa? Nie jestem przekonana, bo nie wiem czy ktoś zauważył, że podczas wczorajszego śpiewania Gloria ojciec poprosił aby celebrans gestem ,,usadził" wiernych. I co? I nico, nikt nie usiadł :) :) :)
... czy ktoś zauważył, że podczas wczorajszego śpiewania Gloria ojciec poprosił aby celebrans gestem ,,usadził" wiernych. I co? I nico, nikt nie usiadł :) :) :)Oj zauważył to oraz to, że w sobotę podziałało ... Widać nawyki z czasów Księdza Prałata Jana Szymborskiego są trwałe a poczucie odrębności od Przeoratu i NOM jednocześnie silne.
A jak śpiewamy litanię to też stoimy? :)
A może po prostu zastanowić się co się dzieje w tych momentach Mszy i wtedy każdy sobie sam odpowie co powinien zrobić.
A czy wierni posłuchają o. Krzysztofa? Nie jestem przekonana, bo nie wiem czy ktoś zauważył, że podczas wczorajszego śpiewania Gloria ojciec poprosił aby celebrans gestem ,,usadził" wiernych. I co? I nico, nikt nie usiadł :) :) :)
Chodzi nam tu teraz o standard - postawę podczas śpiewu części stałych niedzielnej Mszy , to chyba jasno wynika z wpisów powyżej ?
podczas wczorajszego śpiewania Gloria ojciec poprosił aby celebrans gestem ,,usadził" wiernych . - O co tu chodzi? wczoraj? aby celebrans usadził ... ?
Trzeba sie modlic, aby o.K. mial do pomocy na stale tradycyjnego kaplana... Jeden dobry kandydat jest :) Wowczas nie bedzie problemu z konfesjonalem...Ale na razie święceń mu brak...
Ale z drugiej strony, to nie w porządku jak w klasztorze w którym jest 20 ojców, żadnemu się nie chce wyjść do konfesjonału.Może weszli na Forum Krzyż i się przestraszyli?
Może jeszcze nie zdążyli się nauczyć tradycyjnej formuły spowiedzi ;)Kiedy mi wystarczyła by dowolna ważna i godziwa...
Mam też kilka dodatkowych spostrzeżeń – ale takich "życzliwych" :-) - zgodnie z dzisiejszą prośbą O. Krzysztofa.Życzliwe mały być przez stronę www.mszatrydencka.waw.pl Tu można każdą (o ile prawdziwa i w granicach dobrego smaku)
Nie wiem , czy dobrym pomysłem było, aby akurat dziś nie śpiewać ich na melodię z de Angelis; cały kościół śpiewałby je wtedy gromkim głosem , efekt byłby niesamowity , a niewprawionym i nowym wiernym łatwiej byłoby się w ten śpiew włączyć , a tymczasem nawet druzyna na chórze miała chwilami małe problemyPodpisuję się pod tą propozycją. Bez neum - wypadałem non stop (i cała reszta kościoła też...). Wyszło gorzej niż "wycie koszerno-stepowe";) - ze sporą stratą dla tamtejszych parafian.
naprawdę czułem się jak w przedsionku nieba i podziwiałem ogromny trud włożony przez wszystkich od O. Krzysztofoa począwszy w organizację i celebrację , za co ogromne i szczere podziękowania i wyrazy szacunku. Bóg zapłać.Znowu się podpisuję...
Wydaje mi się, że takich neonów protradycyjnych jest więcej. Ja sam w każdym razie jednego znam (i to nie z forum). Nie mogę im jednak powiedzieć, że nie są u siebie bo i ja sam nie jestem u siebie... Jakbym był rektorem kościoła to jeszcze by uszło, ale też nie do końca, bo w kościele zawsze jesteśmy u Pana Boga.Cytuj... pan Hellsing jest neonem protradycyjnym ...
Dobre! Coś jak masom proeklezjalny albo wieprzek koszerny, nominacja na "dowcip roku" murowana.
Podczas niedzielnej Mszy, kiedy śpiewane było Gloria, ojciec Krzysztof sam usiadł, ministranci również. I w tym momencie ojciec zwrócił się po cichu do celebransa stojącego przy nim, aby dał znak (gest) wiernym, że mają usiąść. Celebrans gest uczynił, ale wierni stali dalej.
Życzliwe mały być przez stronę www.mszatrydencka.waw.pl Tu można każdą (o ile prawdziwa i w granicach dobrego smaku)
- jestem "bratem w stanie spoczynku". To znaczy, od pewnego już czasu nie jestem czynnym neonem, nie uczestniczę w liturgiach, nie jestem odpowiedzialnym ani nikim innym w ramach jakiejkolwiek wspólnoty DN.Choć to zabrzmiało jak u, z przeproszeniem masonów, (cytat a nie Pańskie słowa), przyjmuję to z radością i przechodzę na życzliwszy nasłuch Pańskich wypowiedzi :).
Tym niemniej podtrzymuje com napisał - w granicach dobrego smaku i uprawniona (a najlepiej konstruktywna) krytyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła.Życzliwe mały być przez stronę www.mszatrydencka.waw.pl Tu można każdą (o ile prawdziwa i w granicach dobrego smaku)Tak, słyszałem na ogłoszeniach, ale FK O. Krzysztof też czyta, jak sam wspomniał o tym niechcący (?) na ogłoszeniach/ kazaniu jeszcze u Benona w św. Piotra i Pawła. Na tym kazaniu o. K. nie szczędził swego unikalnego poczucia humoru, a ja niemal odjechałem ze śmiechu, to było jedno z tych the best of o.K.
Tak, słyszałem na ogłoszeniach, ale FK O. Krzysztof też czyta, jak sam wspomniał o tym niechcący (?) na ogłoszeniach/ kazaniu jeszcze u Benona w św. Piotra i Pawła.
Podczas niedzielnej Mszy, kiedy śpiewane było Gloria, ojciec Krzysztof sam usiadł, ministranci również. I w tym momencie ojciec zwrócił się po cichu do celebransa stojącego przy nim, aby dał znak (gest) wiernym, że mają usiąść. Celebrans gest uczynił, ale wierni stali dalej.
A tego nie dostrzegłem , gdyż siedzący O. Krzysztof krył mi się za filarem. A tym gestem podżegał :-) chyba ceremoniarza? Nie zrozumiałem skąd w wyżej cyt. wpisie ten drugi celebrans, już oczyma (przerażonej) wyobraźni widziałem jakąś ukrytą koncelebrę. :-)
Skoro O. Krzysztof czyta, to pozwolę sobie na quasi-prywatę i wystosuję prośbę, by mimo dobrej frekwencji nie ustawał w walce (zabiegach dyplomatycznych) o poranną godzinę Mszy Świętej.
Ze względu na moją sytuację rodzinną nie jestem w stanie dotrzeć do kościoła na 14 i z prawdziwym bólem muszę (mam nadzieję, że tymczasowo) opuścić "Wspólnotę Postbenonową"... :(
trudno nawet komentować...CytujSkoro O. Krzysztof czyta, to pozwolę sobie na quasi-prywatę i wystosuję prośbę, by mimo dobrej frekwencji nie ustawał w walce (zabiegach dyplomatycznych) o poranną godzinę Mszy Świętej.
Ze względu na moją sytuację rodzinną nie jestem w stanie dotrzeć do kościoła na 14 i z prawdziwym bólem muszę (mam nadzieję, że tymczasowo) opuścić "Wspólnotę Postbenonową"... :(
Podłączam się do podania skierowanego do o.Krzysztofa.
Z uwagi na sezon wakacyjny, udało mi się przybyć wyjątkowo na Karolkową na 14-tą.
Muszę wszystkim pomagającym w przygotowaniu mszy oraz o. Krzysztofowi powiedzieć, że pomimo zasłyszanych krytycznych uwag dot. prezbiterium (mało miejsca, ilość stopni "ołtarzowych", architektura budynku itp) wszystko wyglądało super. Odważę się powiedzieć, że może nawet pod pewnym względem lepiej niż w Benonie:
1. Kościół wewnątrz, oraz samo prezbiterium jest piękne. Na ścianach w prezbiterium sgrafitto(?) anioły w stylu "polskim art deco".
2. Widoczność ołtarza jest znakomita! Nikt nikomu nie zasłania - radość dla "ubogich" ciałem, np. dzieci.
3. Kościół jest duży.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że po Soborze podwyższono - wyniesiono całe prezbiterium - stąd te schody. To była powszechna praktyka. Ale można sobie wyobrazić, że jesteśmy we Włoszech a ołtarz jest wyniesiony wysoko, bo pod nim jest krypta.
Wszystko jest cacy, tylko godzina nie jest cacy.
No i nie rozumiem aluzji lekko sarkastycznych skierowanych do tych którzy nie mogą przyjeżdżać do W-wy na antyrodzinną godzinę 14-tą: "Tym życzymy wszystkiego dobrego".
Trudno wymagać by wszyscy poświęcali się przychodząc na mszę na idiotyczną godzinę. Postawienie z zasady całego życia rodzinnego na głowie, tylko dlatego, że Kardynał wstał lewą nogą i wpadł na złośliwy pomysł godziny 14-tej, może być zakwalifikowane jako grzech. Doświadczony spowiednik, jakim jest o.Krzysztof na pewno to wie. Szef Duszpasterstwa powinien wiedzieć tym bardziej.
Może właśnie ci, którzy nie będą mogli przyjeżdżać powinni być oczkiem w głowie Duszpasterstwa.
Wypada raczej wyrazić smutek i ubolewanie, że część "benonitów" nie będzie mogła przyjeżdżać więcej do Warszawy. Nie wszyscy "benonici" to studenci warszawscy bez większych zobowiązań. Kiedyś też żyłem w W-wie o wodzie i słonych paluszkach i było git. Teraz już tak nie jest.
Jeżeli zaś sarkazm bierze się stąd, że wielu wyląduje na Garncarskiej, cóż... pretensje należy przedstawić na Miodowej. Lefebvryści "po kolędzie" jeżdżą jeszcze latem do rozproszonych wiernych, by nie uronić ani jednej duszyczki.
A u nas co? Kotlet raz, przyjeżdżasz na 14-tą albo odpadasz. Czy to jest D u s z p a s t e r s t w o ?
Czy ktoś z "Duszpasterstwa Tradycji Arch....itd" pomyślał co maja zrobić ci, którzy nie mogą przyjechać? Jak rozwiązać problem zbierania stempelków w dzienniczkach do bierzmowania ?
"Tym życzymy wszystkiego dobrego"... delikatnie mówiąc wyszło niezgrabnie, zwłaszcza w zestawieniu z kazaniem, gdzie była mowa o Dobrym Pasterzu szukającym jednej zagubionej owieczki.
"Tym życzymy wszystkiego dobrego".
Puki co proszę nie czepiać się godziny. To jest parafia. I tak godzina 14 w parafii to sukces. O. Krzysztof może jedynie lobbować za lepszą godziną. Od takich rzeczy przecież jest proboszcz.
Ale narzekania pewnie się i tak nie skończą.
Skończylibyście już z tym kultem Świętego Niedzielnego Kotleta Schabowego i Godziny świętej, o której odbywać się musi ceremoniał jego podawania.
Jeśli jedynym usprawiedliwieniem nieobecności u św. Klemensa ma być obiad niedzielny akurat o godz. 14tej, to jest to żadne usprawiedliwienie.
Ps. Panie Rysiu, Pan skończy już tą prywatną wojenkę z kard. Nyczem, albo przynajmniej przestanie zamęczać nią wszystkich naokoło.
Skończylibyście już z tym kultem Świętego Niedzielnego Kotleta Schabowego i Godziny świętej, o której odbywać się musi ceremoniał jego podawania.
Jeśli jedynym usprawiedliwieniem nieobecności u św. Klemensa ma być obiad niedzielny akurat o godz. 14tej, to jest to żadne usprawiedliwienie.
Ps. Panie Rysiu, Pan skończy już tą prywatną wojenkę z kard. Nyczem, albo przynajmniej przestanie zamęczać nią wszystkich naokoło.
Tu chodzi o post eucharystyczny, a nie kotleta.
Skończylibyście już z tym kultem Świętego Niedzielnego Kotleta Schabowego i Godziny świętej, o której odbywać się musi ceremoniał jego podawania.
Jeśli jedynym usprawiedliwieniem nieobecności u św. Klemensa ma być obiad niedzielny akurat o godz. 14tej, to jest to żadne usprawiedliwienie.
Ps. Panie Rysiu, Pan skończy już tą prywatną wojenkę z kard. Nyczem, albo przynajmniej przestanie zamęczać nią wszystkich naokoło.
Tu chodzi o post eucharystyczny, a nie kotleta.
Obowiązuje pod grzechem godzinę przed komunią świętą. Jeśli kogoś prywatna pobożność, jaką jest post dłuższy powstrzyma przed udziałem we mszy św. to ten ktoś jest sam sobie winien,. Już nie mówiąc o tym, że obiad można zjeść po mszy.
Skończylibyście już z tym kultem Świętego Niedzielnego Kotleta Schabowego i Godziny świętej, o której odbywać się musi ceremoniał jego podawania.
Jeśli jedynym usprawiedliwieniem nieobecności u św. Klemensa ma być obiad niedzielny akurat o godz. 14tej, to jest to żadne usprawiedliwienie.
Ps. Panie Rysiu, Pan skończy już tą prywatną wojenkę z kard. Nyczem, albo przynajmniej przestanie zamęczać nią wszystkich naokoło.
Tu chodzi o post eucharystyczny, a nie kotleta.
Obowiązuje pod grzechem godzinę przed komunią świętą. Jeśli kogoś prywatna pobożność, jaką jest post dłuższy powstrzyma przed udziałem we mszy św. to ten ktoś jest sam sobie winien,. Już nie mówiąc o tym, że obiad można zjeść po mszy.
Godzina jest przypadku Mszy św. wieczornych.
Czytanie tekstu ze zrozumieniem jest słabą stroną edukacji w Polsce - potwierdzają to ponownie analizy wyników testów jakim poddano w tym roku młodzież szkół podstawowych i gimnazjalnych.
Niektóre wpisy na tym forum też to potwierdzają.
Jestem przekonany, że o. Krzysztof potrafi zrozumieć moje uwagi w przeciwieństwie do niektórych funkcjonariuszy obecnych na tym forum, którzy są tak głupi (albo tylko tak dobrze rżną głupa), że wszystko im się z kotletem kojarzy.
Głodnemu kotlet na myśli. Proszę najpierw zjeść dobre śniadanie a dopiero później siadać do klawiatury.
Skończylibyście już z tym kultem Świętego Niedzielnego Kotleta Schabowego i Godziny świętej, o której odbywać się musi ceremoniał jego podawania.
Jeśli jedynym usprawiedliwieniem nieobecności u św. Klemensa ma być obiad niedzielny akurat o godz. 14tej, to jest to żadne usprawiedliwienie.
Obowiązuje pod grzechem godzinę przed komunią świętą. Jeśli kogoś prywatna pobożność, jaką jest post dłuższy powstrzyma przed udziałem we mszy św. to ten ktoś jest sam sobie winien,. Już nie mówiąc o tym, że obiad można zjeść po mszy.
Od samego początku skrócony post eucharystyczny dotyczy Mszy św. wieczornych.Jakieś źródło tego twierdzenia?
Od samego początku skrócony post eucharystyczny dotyczy Mszy św. wieczornych.
Obowiązuje pod grzechem godzinę przed komunią świętą. Jeśli kogoś prywatna pobożność, jaką jest post dłuższy powstrzyma przed udziałem we mszy św. to ten ktoś jest sam sobie winien,. Już nie mówiąc o tym, że obiad można zjeść po mszy.
Godzina jest przypadku Mszy św. wieczornych.
Od samego początku skrócony post eucharystyczny dotyczy Mszy św. wieczornych.Jakieś źródło tego twierdzenia?
Od samego początku skrócony post eucharystyczny dotyczy Mszy św. wieczornych.Jakieś źródło tego twierdzenia?
Tutaj jest na ten przykład: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_xii/konstytucje/christus_dominus_06011953.html
Ale może czegoś nie rozumiem.
Ale obowiązują regulacje Pawła VI, a nie Piusa XII
Ale obowiązują regulacje Pawła VI, a nie Piusa XII
O. Michael Mary Redemptorysta Zaalpejski w czasach gdy był jeszcze sedewakantystą stwierdził , że: " nie możemy powiedzieć, że regulacje Pawła VI nas nie obowiazują, ale ostatecznie w kwestii obowiązującej długości postu eucharystycznego proszę kierować się konsekwentnie wg. rozeznania własnego sumienia".
To panowie nie poszczą od północy ?
jak wczoraj było z frekwencją u św. Klemensa? Serdecznie pozdrowienia dla uczestników nszego ForumByło porównywalnie jak tydzień temu. Ławki bez większych luk + trochę ludzi po bokach i z tyłu.
Na pewno ? Zazwyczaj w święta plusowcy mają o 10 i jak sięgam pamięcią podobnie było na prymicji Łukasza Szydłowskiego.ale to chyba będzie w sobotę ???
???
Tak, w sobotę.Na pewno ? Zazwyczaj w święta plusowcy mają o 10 i jak sięgam pamięcią podobnie było na prymicji Łukasza Szydłowskiego.ale to chyba będzie w sobotę ???
???
chyba powinni zostać przeszkoleni, jak należy to robić.Dużo zależy od wiernych. Gdyby ktoś "czujny", albo lepiej ze dwie trzy osoby uklękły jako pierwsze, pozostali by się przyłączyli.
3. Jeśli jest kłopot z wyraźnem wymówieniem łacińskiej formułki nad wiernymi, zaleca się mruczenie czegoś po cichu pod nosem, aby nikt nie zrozumiał, ale każdy wiedział, że nie jest to "Ciało Chrystusa".
chyba powinni zostać przeszkoleni, jak należy to robić.Dużo zależy od wiernych. Gdyby ktoś "czujny", albo lepiej ze dwie trzy osoby uklękły jako pierwsze, pozostali by się przyłączyli.
chyba powinni zostać przeszkoleni, jak należy to robić.Dużo zależy od wiernych. Gdyby ktoś "czujny", albo lepiej ze dwie trzy osoby uklękły jako pierwsze, pozostali by się przyłączyli.
właśnie dlatego napisałem o sprawie, by uczulić Państwa, abyśmy dawali dobry przykład.
to nie wszyscy mieli szansę usłyszeć,
Wg mojej obserwacji, w pierwszych ławkach jest sporo ludzi z parafji. Siadają bliżej, bo chcą lepiej widzieć. A ponieważ nie ma wyścigów, to są pierwsi przy stopniach ołtarza do Kommunji Św. Nie ma tu żadnej sensacji, po prostu sprawa nie dograna, bez czyjejkolwiek złej woli.
Wg mojej obserwacji, w pierwszych ławkach jest sporo ludzi z parafji. Siadają bliżej, bo chcą lepiej widzieć. A ponieważ nie ma wyścigów, to są pierwsi przy stopniach ołtarza do Kommunji Św. Nie ma tu żadnej sensacji, po prostu sprawa nie dograna, bez czyjejkolwiek złej woli.Po prostu biedacy z niedostatecznie uformowaną dobrą wolą....
A to ich wina, że od 20 - 30 lat są kolejeczki ?Błoga nieświadomość na pewnym etapie przestaje być niewinna...
A to ich wina, że od 20 - 30 lat są kolejeczki ?Błoga nieświadomość na pewnym etapie przestaje być niewinna...
nie ma co się dziwić ludziom. którzy po raz pierwszy uczestniczą w KRR. że nie bardzo umią się zachować. Trzeba im spokojnie wytłumaczyć. Ponad rok temu była celebra KRR w Bazylice św. Krzyża i też niektórzy wierni uczestniczący w KRR po raz pierwszy przyjmowali komunię na stojąco. Bo też przed mszą nie powiedziano im w jakiej pozycji nają przyjmować komunię. To nie ich wina. Od Soboru minęło ponad 45 lat i już coraz mniej osób pamięta KRR.Reformę liturgiczną wprowadzono w Polsce nie 45 lat temu a 40.
Obawiam się, że wdzierającej się na "indult" nowoczesności nie będzie łatwo wyplenić.
Nie przypuszczam aby o.Krzysztof odważył się przeciwstawić temu w sposób dość stanowczy. Obym się tym razem myliła.
"obym się tym razem się myliła" ?? Tym razem wredna i podła kobieto obrażasz i oczerniasz zacnego katolickiego kapłana a nie po prostu mylisz się.Na tym forum obowiązuje forma Pan /Pani." Potwór to jest coś w patrzącego oku" (jak powiedział Norwid), Panie Krusejder.
Chyba nie należy uważać rytu 65 za ryt trydencki? Więc twierdzę, że ,,reformy" liturgiczne w Polsce zaczęto 45-46 lat temuReformę liturgiczną wprowadzono w Polsce w listopadzie 1970. Po jej wprowadzeniu nadal przyjmowano komunię "na klęczaco i do ust".
To w Polsce nie było rytu 65 i 67? Od razu przeszkoczono z rytu 62 do 69? CiekawePanie Ryszardzie1966, ja to pamiętam. Wprowadzanie NOMu widziałam na własne oczy. W kościele św. Krzyża w Warszawie.
http://rebelya.pl/discussion/8384/msza-w-latach-19641969/
Ciekawe też, dlaczego na początku lat 60 pastor Michalis sprawował nabożeństwa luterańskie w kościele sióstr sakramentek w Warszawie?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Michelis
Nie ma sensu upierać się, ze do 1970 roku w Polsce było cacy w dziedzinie liturgii, a potem zrobiło się be.
A jeszcze przed SWII ksiądz Federowicz miał pozwolenie kardynała Wyszyńskiego na celebrowanie KRR przodem do ludu
A to ich wina, że od 20 - 30 lat są kolejeczki ?Wymuszanie kolejeczek zaczęło się ~>13 lat temu. Ponieważ w parafii mieliśmy moderuchów z dużym przebiciem, którzy ściągnęli tej "klasy" duszpastusiaków co x.Trzciński, było jasne, że to przymiarka do handkomunii na kolejnym etapie "modernizacji". Mimo kilku starć nie dałem się złamać a wkrótce trafiliśmy na Indult, wtedy jeszcze u Res Sacra Miser. Tymczasem w parafii pojawili się handkomuniści, jako jedni z pierwszych w Warszawie.
Ciągły napływ nowych wiernych z NOMu będzie stwarzał permanentne nieporozumienia.
Nie zauważyłem na Karolkowej Komunii na stojąco. Ale pewnie tak było jak Państwo piszą. Potwierdzam jadnak, że lokalni kapłani nie byli w stanie wkuć jednego zdania po łacinie. Może to świadczyć albo o złośliwości albo o ograniczeniu umysłowym.
uważam, że należałoby wydać na xero "Instrukcję" dla "pierwszych rzędów". W Jazgarzewie wszyscy dostawali takie części stałe
Dla żołnierzy Chrystusowych nie byłoby to chyba szkodliwe...?
Zeby wszyscy jak na komende wykonywali te same ruchy?
Bo też przed mszą nie powiedziano im w jakiej pozycji nają przyjmować komunię. To nie ich wina. Od Soboru minęło ponad 45 lat i już coraz mniej osób pamięta KRR.Nie zaszkodziłoby słowo ks. Krzysztofa po ogłoszeniach, że komunię przyjmuje się na klęcząco i do ust. Nikt nie powinien się za to obrazić - większości parafian przez ostatnie kilkadziesiąt lat nikt o poprawnej postawie nie przypominał.
W Jazgarzewie wszyscy dostawali takie części stałe z adresami różnych stron.... a kuria wyraziła swoje podziękowanie zabierając Księdza ...
Dajmy nowym uczestnikom KRR z parafii św. Klemensa trochę czasu na nauczanie się postaw w czasie mszy. To dla nich nowość. Myślę, że i księża z tej parafii nauczą się rozdawać komunię na klęcząco i do ust. Zaufajmy o. Krzysztofowi w tej sprawie. Nie róbmy problemu z tego, ze kilka osób przyjęło komunię na stojąco. Przecież nie zbeszcześlili Najświętszego Sakramentu.Nie chodzi o "robienie problemu", ale o to czym obiektywnie jest przyjęcie Najświętszego Sakramentu w postawie stojącej.
czy uważa Pani, że ci wierni, którzy przyjęli komunię świętą w postawie stojącej na mszy u św. Klemensa zbeszczeli Najświętszy Sakrament?Nie widziałam tego. I czuję, że nigdy w życiu nie chciałabym czegoś takiego oglądać.
Cytat: rysio w Lipiec 27, 2011, 22:51:28
uważam, że należałoby wydać na xero "Instrukcję" dla "pierwszych rzędów". W Jazgarzewie wszyscy dostawali takie części stałe
Po co? Zeby wszyscy jak na komende wykonywali te same ruchy? Zeby wierni mogli "uczestniczyc" czy zeby "wiedzieli o co chodzi" ? Wyglada na to, ze nowy ryt juz "ubogacil" wiernych KRR, przynajmniej jesli chodzi o mentalnosc.
Powiedzmy oglednie i uprzejmie, ze praktyka liturgiczna w Bractwie nie jest jego najmocniejsza strona. Gdybym np. panu opisal msze, na ktorej dzis bylem (FSSPX), to by sobie pan powyrywal wlosy do lysego. Bractwo nie jest jakims wzorcem z Sevres poprawnosci liturgicznej. Paradoks polega na tym, ze za "tradycyjne" bierzemy dzis nowinki, wyciagniete z kapelusza na poczatku poprzedniego stulecia przez luminarzy heterodoksyjnego ruchu liturgicznego, o ktorych nikomu przez stulecia sie nie snilo. W Europie zachodniej te dziwactwa sie przyjely, zostaly zakonserwowane przez ruch tradycjonalistyczny, w tym Bractwo, i dzis uwazamy je za jedynie sluszne podczas gdy chodzi o teologiczne dziwactwo. Te wszystie mszaliki, msze dialogowane, padnij-powstan etc. to wtedy bylo narzedzie rozwalania liturgii, a dzis ich przyjmowanie to efekt zainfekowania novusowa koncepcja liturgii. Pisalem o tym dziesiatki razy, nie bede sie powtarzal.
Czy był Pan na Mszy w Radości ?
Powiedzmy oglednie i uprzejmie, ze praktyka liturgiczna w Bractwie nie jest jego najmocniejsza strona.Gdybym np. panu opisal msze, na ktorej dzis bylem (FSSPX), to by sobie pan powyrywal wlosy do lysego. Bractwo nie jest jakims wzorcem z Sevres poprawnosci liturgicznej. Paradoks polega na tym, ze za "tradycyjne" bierzemy dzis nowinki, wyciagniete z kapelusza na poczatku poprzedniego stulecia przez luminarzy heterodoksyjnego ruchu liturgicznego, o ktorych nikomu przez stulecia sie nie snilo. W Europie zachodniej te dziwactwa sie przyjely, zostaly zakonserwowane przez ruch tradycjonalistyczny, w tym Bractwo, i dzis uwazamy je za jedynie sluszne podczas gdy chodzi o teologiczne dziwactwo. Te wszystie mszaliki, msze dialogowane, padnij-powstan etc. to wtedy bylo narzedzie rozwalania liturgii, a dzis ich przyjmowanie to efekt zainfekowania novusowa koncepcja liturgii.
Pisalem o tym dziesiatki razy, nie bede sie powtarzal.Bardzo proszę o wskazanie gdzie , kiedy i co.
Mszaliki OK. Odklejenie się pobożności wiernych od liturgii nie OK. Konserwowane przez stulecia złe nawyki, które doprowadziły do entuzjastycznego przyjęcia NOM nie OK. Ruch liturgiczny (i jego przywódca św. Pius X) w znacznej mierze OK. Dzięki niemu ktokolwiek podjął walkę o Mszę Trydencką.Paradoksalnie także nadużycia posoborowe świeckich zainspirowały wiernych Tradycji do walki przeciw herarchii. Pamiętam uwagę Siostry Zmartwychwstanki (CR) urodzonej w końcu XIX: "ja jednak mam zaufanie do Papieża Pawła". A przecież w końcu tamtego pontyfikatu, to w Polsce NOM robił wrażenie kontynuacji Mszy.
Tam, gdzie tego strasznego ruchu liturgicznego nie było, tak jak w Polsce, o Mszę nie chciał walczyć nikt.
Nie zaszkodziłoby słowo ks. Krzysztofa po ogłoszeniach, że komunię przyjmuje się na klęcząco i do ust. Nikt nie powinien się za to obrazić - większości parafian przez ostatnie kilkadziesiąt lat nikt o poprawnej postawie nie przypominał.No i mieliśmy wczoraj takie pouczenie, z właściwą Ojcu Krzysztofowi delikatnością i subtelnym poczuciem humoru. Pomagający Mu Ksiądz z Parafii też kreślił Znaki Krzyża Hostią.
oczekujemy zatem, aby Genowefa odszczekała pod stołem pomówienia pod adresem Ojca Krzysztofa... a tak na marginesie to w oczy rzucały się właśnie uczestniczki z pokolenia Pani Genowefy nie stosując się do nauk Ojca. Ale skoro Ojciec pozostawił to sumieniu uczestników ...
oczekujemy zatem, aby Genowefa odszczekała pod stołem pomówienia pod adresem Ojca KrzysztofaNa tym forum obowiązuje forma Pan/Pani.
Wykluczone.oczekujemy zatem, aby Genowefa odszczekała pod stołem pomówienia pod adresem Ojca KrzysztofaNa tym forum obowiązuje forma Pan/Pani.
Pan Krusejder nie umie zwracać się do mnie z zachowaniem elementarnych norm kultury osobistej.
Jedzie pod moim adresem równo jednym bluzgiem.
Nie mam zamiaru odwzajemniać.
Proszę moderatora o usunięcie pana Krusejdera z Forum Krzyż.
Wykluczone.oczekujemy zatem, aby Genowefa odszczekała pod stołem pomówienia pod adresem Ojca KrzysztofaNa tym forum obowiązuje forma Pan/Pani.
Pan Krusejder nie umie zwracać się do mnie z zachowaniem elementarnych norm kultury osobistej.
Jedzie pod moim adresem równo jednym bluzgiem.
Nie mam zamiaru odwzajemniać.
Proszę moderatora o usunięcie pana Krusejdera z Forum Krzyż.
oczekujemy zatem, aby Genowefa odszczekała pod stołem pomówienia pod adresem Ojca KrzysztofaNa tym forum obowiązuje forma Pan/Pani.
Pan Krusejder nie umie zwracać się do mnie z zachowaniem elementarnych norm kultury osobistej.
Jedzie pod moim adresem równo jednym bluzgiem.
Nie mam zamiaru odwzajemniać.
Proszę moderatora o usunięcie pana Krusejdera z Forum Krzyż.
Proszę o interwencję względem Pana kolegi K.Zaręczam Pani, że Wymieniony to bardzo sympatyczny (ciągle jeszcze) młody człowiek, zupełnie nie podobny fizyznie do swojego avatara ;).
]Zaręczam Pani, że Wymieniony to bardzo sympatyczny (ciągle jeszcze) młody człowiek, zupełnie nie podobny fizyznie do swojego avatara ;).Taaaaa, "braterstwo" znów.
Się Pani powtarza...]Zaręczam Pani, że Wymieniony to bardzo sympatyczny (ciągle jeszcze) młody człowiek, zupełnie nie podobny fizyznie do swojego avatara ;).Taaaaa, "braterstwo" znów.
Taaaaa, "braterstwo" znów.Nie wykluczam objęcia Pani "siostrzeństwem", właściwie w niektórych wątkach zaczyna się to realizować.
a gdzie ten bluzg ? Zwracanie się poprzez trzecią osobę to w wielu wypadkach norma w relacjach międzyludzkich.
Nudzi Pani, aż się przykro robi.
Drzazgę w cudzym oku widzi Pani doskonale, ale tego podkładu kolejowego w swoim to trudno Pani zobaczyć.
Się Pani powtarza..."Prolertariusze wszystkich krajów, łączcie się" !
@Krusejder @szkieletProponowałbym wyłączyć komputer na kilka dni, udać się na dłuuuugi spacer, albo napić się czegoś. Może być woda z solą gorzką.a gdzie ten bluzg ? Zwracanie się poprzez trzecią osobę to w wielu wypadkach norma w relacjach międzyludzkich.Nudzi Pani, aż się przykro robi.
Drzazgę w cudzym oku widzi Pani doskonale, ale tego podkładu kolejowego w swoim to trudno Pani zobaczyć.Się Pani powtarza..."Prolertariusze wszystkich krajów, łączcie się" !
Nie wykluczam objęcia Pani "siostrzeństwem", właściwie w niektórych wątkach zaczyna się to realizować.Dzisiaj św. Piotra w Okowach, może nadszedł właściwy moment, żeby wreszcie jakiś rycerz Chrystusowy uwolnił się z tych kleszczy "braterstwa".
Nie wykluczam objęcia Pani "siostrzeństwem", właściwie w niektórych wątkach zaczyna się to realizować.Dzisiaj św. Piotra w Okowach, może nadszedł właściwy moment, żeby wreszcie jakiś rycerz Chrystusowy uwolnił się z tych kleszczy "braterstwa".
Oremus.
Nie bywam na forum tak często jak dawniej, ale widząc te wymiany zdań jestem naprawde zdegustowany.
Dzisiaj św. Piotra w Okowach, może nadszedł właściwy moment, żeby wreszcie jakiś rycerz Chrystusowy uwolnił się z tych kleszczy "braterstwa".
Święto Św. Piotra w Okowach zniósł bł. Jan XXIII.Przed opublikowaniem Mszału, czy po? Rozróżnienie istotne.
Święto Św. Piotra w Okowach zniósł bł. Jan XXIII.Przed opublikowaniem Mszału, czy po? Rozróżnienie istotne.
zaś w okolicach Seattle rozwinął się kult Alicji w Okowach ;);D
Akurat się stosuję, choć uważam, że powinna być dowolność, a to są tylko wskazówki o. Krzysztofa.
17.30 Msza św. cichapodoba mi sie, moze bede mial okazje wpasc
18.30 Nieszpory
17.30 Msza św. cicha
18.30 Nieszpory lub Różaniec
Zaraz się posypią gromy na tę "Mszę cichą" ;D
Osobiście wolę Mszał Leona XIII, ale nawet ten żadnym źródłem gromów nie jest. Można zaklinać rzeczywistość, ale na dłuższą metę to jest bez sensu.
Strach pomyśleć, co to będzie jeżeli zaczną wymagać by coś robić.Może przewrotnie, ale zapytam: kto? co robic (przykladowo)? ;p
Zaraz się posypią gromy na tę "Mszę cichą" ;D
Komuś się widać pomyliła Msza cicha z tajną, tzn. taką, której nie wolno ogłaszać albo też wolno na nią wpuszczać tylko osoby ze specjalnej listy. Ale takie rzeczy to tylko w neo albo też innych posoborowych rzeczywistościach -- por. choćby dekret indultu poznańskiego z 1994 r.
Komuś się widać pomyliła Msza cicha z tajną, tzn. taką, której nie wolno ogłaszać albo też wolno na nią wpuszczać tylko osoby ze specjalnej listy.
Prosiłbym zatem o nieprzeklejanie infa na portale/fora ogólnodostępne.
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,5895.0.html
Ale takie rzeczy to tylko w neo albo też innych posoborowych rzeczywistościach -- por. choćby dekret indultu poznańskiego z 1994 r.
uposażenie kantorów i ministrantów.
Aha, jeśli mam wybierać między kantorami a organistą, zawszem po stronie organisty. Wiem, że nie każdy jest panem Jackiem Rządkowskim, ale statystycznie rzecz ujmując, za wielu kantorów przesadza z wykonywaniem coverów p. Marcelego Peresa podczas liturgji.
Problem jest taki, że Pius X miał inne preferencje. Wykonanie propriów jest obowiązkowe, muzyka organowa nie.Ksiądz je wykonuje, no poza baruchami i gomboltami, gdzie muszą to kantorzy wykonać.
Problem jest taki, że Pius X miał inne preferencje. Wykonanie propriów jest obowiązkowe, muzyka organowa nie.Ksiądz je wykonuje, no poza baruchami i gomboltami, gdzie muszą to kantorzy wykonać.
uposażenie kantorów i ministrantów.O ile pamiętam, to chodziło raczej o wyposażenie (komże itp.).
Wakacje się już kończą, więc może ktoś ma informację o planowanych nowych celebracjach KRR w granicach administracyjnych Warszawy? Jak wiadomo od 04.09.2011 r. w Przeoracie FSSPX będą celebrowane 3 niedzielne KRR o 8.30, 10, 17.30. Pozostaje jeszcze kościoł św. Klemensa z jedną mszą niedzielną o 14. Jak na prawie 2 milionowe miasto to trochę mało. Więc co dalej z KRR w Warszawie?No właśnie, co Pan zrobi panie Ryszardzie ?
Aha, jeśli mam wybierać między kantorami a organistą, zawszem po stronie organisty. Wiem, że nie każdy jest panem Jackiem Rządkowskim, ale statystycznie rzecz ujmując, za wielu kantorów przesadza z wykonywaniem coverów p. Marcelego Peresa podczas liturgji.
Problem jest taki, że Pius X miał inne preferencje. Wykonanie propriów jest obowiązkowe, muzyka organowa nie.
Czyli Msza spiewana nie moze byc odprawiona bez scholi? Czy to oznacza, ze w Warszawie sa naduzycia, bo czesto propria nie sa spiewane przez schole?Problem jest taki, że Pius X miał inne preferencje. Wykonanie propriów jest obowiązkowe, muzyka organowa nie.Ksiądz je wykonuje, no poza baruchami i gomboltami, gdzie muszą to kantorzy wykonać.
Jeśli msza jest śpiewana, to propria MUSZĄ być wykonane przez scholę. Przynajmniej recto tono.
Czy to oznacza, ze w Warszawie sa naduzycia, bo czesto propria nie sa spiewane przez schole?Luuudzie! Dajcie już z tym spokój i na dodatek nie wciągajcie w to Ojca Krzysztofa!
Ja już zrobiłem. Po prostu uczęszczam na niedzielną mszę na 8.30 do Przeoratu. Wielkiego wyboru nie mam. Ze względów rodzinnych godzina 14 u św. Klemensa jest dla mnie nie do przyjęcia. I widzę też tam tam sporo ,,postbenonowców".Wakacje się już kończą, więc może ktoś ma informację o planowanych nowych celebracjach KRR w granicach administracyjnych Warszawy? Jak wiadomo od 04.09.2011 r. w Przeoracie FSSPX będą celebrowane 3 niedzielne KRR o 8.30, 10, 17.30. Pozostaje jeszcze kościoł św. Klemensa z jedną mszą niedzielną o 14. Jak na prawie 2 milionowe miasto to trochę mało. Więc co dalej z KRR w Warszawie?No właśnie, co Pan zrobi panie Ryszardzie ?
Ja już zrobiłem. Po prostu uczęszczam na niedzielną mszę na 8.30 do Przeoratu. Wielkiego wyboru nie mam. Ze względów rodzinnych godzina 14 u św. Klemensa jest dla mnie nie do przyjęcia. I widzę też tam tam sporo ,,postbenonowców".
Jest nadużyciem, bo propria w ogóle nie są śpiewane.Jeśli msza jest śpiewana, to propria MUSZĄ być wykonane przez scholę. Przynajmniej recto tono.Czyli Msza spiewana nie moze byc odprawiona bez scholi? Czy to oznacza, ze w Warszawie sa naduzycia, bo czesto propria nie sa spiewane przez schole?
Jest nadużyciem, bo propria w ogóle nie są śpiewane.Czyli Msza spiewana nie moze byc odprawiona bez scholi? Czy to oznacza, ze w Warszawie sa naduzycia, bo czesto propria nie sa spiewane przez schole?Problem jest taki, że Pius X miał inne preferencje. Wykonanie propriów jest obowiązkowe, muzyka organowa nie.Ksiądz je wykonuje, no poza baruchami i gomboltami, gdzie muszą to kantorzy wykonać.
Jeśli msza jest śpiewana, to propria MUSZĄ być wykonane przez scholę. Przynajmniej recto tono.
A czy przepraszam bardzo przed reformą w większości parafii były takie schole? W miastach, na wsiach?
Niedługo będzie Gloria in Excelsis Krzysztof! ;)
u św. Klemensa na wrzesień i pażdziernik. Dużo w nim celebracji KRR w dni powszednie o 19.30http://mszatrydencka.waw.pl/index.php/terminarz-mszy-trydenckiejCo to za wysyp KRR w dni powszednie?
Czy to odpowiedź na nowy rozkład jazdy fsspx? ;)Nie ma jeszcze spotów w telewizorni i bigbordów na ulicach więc za wcześnie na takie pomysły ;) .
jak Państwo oceniają frekwencję u św. Klemensa w niedzielę i dni powszednie? Minęło już 2 miesiące od zmiany miejsca celebracji.
A dzisiaj był jeszcze diakon z subdiakonem ;)Kto asystował?
Moze godzina jest bardziej dogodna w kosciele sw. Klemensa, stad ta zwiekszona frekwencja :)
ZAPROSZENIE DO DZIĘKCZYNIENIA W KOŚCIELE ŚW. KLEMENSA
14 IX 2011 (Podwyższenie Krzyża Świętego) w IV-tą rocznicę wejścia w życie Motu proprio Ojca św. Benedykta XVI „Summorum Pontificum” oraz w XV–tą rocznicę sprawowania Mszy świętej trydenckiej w Warszawie a od lipca 2011 r., utworzenia przy kościele św. Klemensa Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej w Archidiecezji Warszawskiej serdecznie zapraszamy do udziału w dziękczynieniu składanym Panu Bogu podczas uroczystej Mszy świętej o godz. 19:30.
SŁOWO BOŻE W CZASIE DZIĘKCZYNNEJ EUCHARYSTII WYGŁOSI JEGO EMINENCJA KAZIMIERZ KARDYNAŁ NYCZ ARCYBISKUP METROPOLITA WARSZAWSKI.
Mszę świętą z asystą w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego sprawować będzie O. Krzysztof Stępowski CSsR Duszpasterz Wiernych Tradycji Łacińskiej w Archidiecezji Warszawskiej.
(http://mszatrydencka.waw.pl/images/stories/20110812/14ix.jpg)
Tylko żeby nie było opiewania Superanckiego SVII,
Peace and Love, brothers! ;D 8)
Tylko żeby nie było opiewania Superanckiego SVII, bez którego przecież nie byłoby przecież Naszego Papieża, oraz podziękowań za to że nie są w schizmie, jak ci lasandryści.
SŁOWO BOŻE W CZASIE DZIĘKCZYNNEJ EUCHARYSTII WYGŁOSI JEGO EMINENCJA KAZIMIERZ KARDYNAŁ NYCZ ARCYBISKUP METROPOLITA WARSZAWSKI
Że Msza Trydencka tak, doktryna nie.
Że Msza Trydencka tak, doktryna nie.
Nie spotkałem się z nikim, kto wyznawałby podobne poglądy.
Wielka prośba dla obecnych: czy mógłby ktoś chociaż streścić (a najfajniej gdyby udało się nagrać i gdzieś udostępnić) kazanie?
Jeszcze jedna sprawa, do której jestem przywiązany. Myślę, żeby nagrywać kazania księży…
…żeby się słuchali i kontrolowali…
…wpuszczać je do internetu. Żeby ludzie mogli potem przekazać uwagi, pytania. Żeby ksiądz nie mówił „ w przestrzeń”…
…żeby nie mówił obok problemów ludzkich…
…tylko odpowiadał na konkretne potrzeby…
…i brał pod rozwagę krytyczne uwagi.
To bardzo ważna sprawa. Wymaga wiele pokory ze strony księży
.
http://www.archidiecezja.warszawa.pl/archidiecezja/pasterze/metropolita/?a=1506 (http://www.archidiecezja.warszawa.pl/archidiecezja/pasterze/metropolita/?a=1506)Poprawiono!
oczywiście jak najwięcej polskich pieśniTrochę mi szkoda, że w Klemensie nie ma już śpiewników z Benona. Zawsze ochoczo korzystałem, bo melodie człowiek zna, pierwszą, drugą zwrotkę, a dalej bywa różnie ;)
Dobrze byłoby - tak nieśmiało chciałbym zasugerować - aby na środowej Mszy Św. propria śpiewać raczej na melodię "de Angelis" i oczywiście jak najwięcej polskich pieśni (z bogatego zbioru pieśni o Krzyżu św. można wybrać to co i przepiękne i powszechnie znane), tak aby zarówno chwała Bożan rozbrzmiewała jak najsilniej, jak też po to, aby lud aktywizował się na potęgę [rzecz jasna - w dopuszczalnych - zakresie i formie, :-) ] , no i aby na oczach Ks. Kardynała wyraziście upadał stereotyp, że na Tridentinie to lud jedynie zawadza, a po polsku jedynie głosi się kazanie (z tegooż samego powodu przydałyby się również repetycje czytań) .
oczywiście jak najwięcej polskich pieśniTrochę mi szkoda, że w Klemensie nie ma już śpiewników z Benona. Zawsze ochoczo korzystałem, bo melodie człowiek zna, pierwszą, drugą zwrotkę, a dalej bywa różnie ;)
Też mi brakuje :'(... a ja przynajmniej nie mam pokusy śpiewnania ;) ...
Czy muzyka grana na Mszy to byla jakas klasyka? Zwlaszcza taki koncowy motyw na trabce "chodzil za mna". Czy ktos moze mi wskazac kompozytora?Moja Żona zidentyfikowała jako kompozycję Henry Purcella http://www.youtube.com/watch?v=ngn77Nl9HIk (http://www.youtube.com/watch?v=ngn77Nl9HIk)
nic nowego w dziedzinie KRR nie szykuje się w Warszawie?
. A i ludzie stali się bardziej wygodni i trudno od nich wymagać by daleko jeżdzili do kościołów, jeśli mają swoje parafie pod oknem.
Był może ktoś z Państwa wczoraj na mszy u św. Klemensa o 14.30? Sporo wiernych przychodzi? Więcej niż do św. Benona kiedyś? Pytam, bo w dni powszednie, gdy są celebracje KRR to frekfencja nie jest duża i gromadzi prawie samych ,,benonowców", dziś nawet wspomniał o tym o. Krzysztof. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego parafianie św. Klemensa chodzący na NOM o 18.30 nie mogą choć raz zostać na KRR o 19.30. Mimo, że mają informację w gablotce przed kościołem o KRR, a nawet zdjęcia.
najradośniejszym pozdrowieniemTaka radościowatość w percepcji to mi się kojarzy z posoborzem niestety ;) ... 8)
Niech O. Krzysztof odprawia konsekwentnie w dni powszednie Msze "ciche" zamiast jak należy czytanych, a wówczas kilku ekspertów od rzekomej koszerności takiego sposobu celebracji będzie na pewno zadowolonych, ale w/w stan rzeczy raczej nie ulegnie zmianie. Naprawdę nie jest rzeczą trudną wyobrazić sobie, co myśli / czuje parafianin (NOM-owy zwłaszcza), chociażby wtedy, gdy np. widzi kapłana, który odwracając się do wiernych z najradośniejszym pozdrowieniem jakie ma dla swych dzieci Matka Kościół - "Dominus vobiscum" - celowo ścisza głos i wykonuje jakąś dziwną - emitującą i zarazem wytłumiającą artykulację ... Gdzie tu sensus liturgicus (o rubrykach nie wspominam, gdyż te nie znają "Mszy cichej")?
Niech O. Krzysztof odprawia konsekwentnie w dni powszednie Msze "ciche" zamiast jak należy czytanych, a wówczas kilku ekspertów od rzekomej koszerności takiego sposobu celebracji będzie na pewno zadowolonych, ale w/w stan rzeczy raczej nie ulegnie zmianie. Naprawdę nie jest rzeczą trudną wyobrazić sobie, co myśli / czuje parafianin (NOM-owy zwłaszcza), chociażby wtedy, gdy np. widzi kapłana, który odwracając się do wiernych z najradośniejszym pozdrowieniem jakie ma dla swych dzieci Matka Kościół - "Dominus vobiscum" - celowo ścisza głos i wykonuje jakąś dziwną - emitującą i zarazem wytłumiającą artykulację ... Gdzie tu sensus liturgicus (o rubrykach nie wspominam, gdyż te nie znają "Mszy cichej")?Trudno o 9.30 rano odprawiac Msze spiewane...
Powiedzmy sobie szczerze, że niemal wszędzie (uczestniczyłem w KRR na wszystkich kontynentach) w dni powszednie taka forma funkcjonuje i cale pokolenia się przez wieki tak uświęcały rozwijając jednocześnie swoją pobożność.
http://idziemy.com.pl/religia/tron-dla-chrystusa-/2/
No i proszę. Zamiast zapewnić msze trydenckie w swojej diecezji wiernym kuria warszawska praska straszy wiernych przed wstrętnymi lefebrystami.
że część "indultowców" może częściej pojawiać sie na Garcnarskiej :)Osobiście, żadne nieudane wypowiedzi hierarchów nie mają wpływu, gdzie się pojawiam. Decyduje odległość i pora dnia.
ja tam nie zamierzam spowiadać się z obecności na katolickiej mszy w FSSPX w Radości. Jeśli według arcybiskupa Hosera uczestniczenie w katolickiej mszy w Radości to grzech, to niech umożliwi wiernym swej diecezji udział we mszach trydenckich w licznych kościołach swojej diecezji, choćby na Pradze, Bródnie, Białołęce, Grochowie.A czy jacys wierni prosili o to biskupa?
A czy jacys wierni prosili o to biskupa?Były prosby. To chyba abp. Hozer wymyślił "egzamin z gramatyki historycznej j.łacińskiego" dla deklarujących gotowość odprawiania KRR oraz czytania z nowego mszału do starej Mszy.
Żadnego indultu, postindultu w praskiej części miasta nie było i nie ma. Ani za arcybiskupa Romaniuka. Głodzia i Hosera. Duszpasterstwo Tradycji powstałe w lipcu u św. Klemensa dotyczy Archidiecezji Warszawskiej. Potem arcybiskup Michalik dziwi się że wierni jeżdżą do wstrętnych lefebrystów na katolickie msze i jeszcze mają się z tego spowiadać. Jakże wielki to grzech uczestniczyć w katolickiej mszy.
W praskiej części miasta, w diecezji abp. Hosera, jest możliwość uczestnictwa w Mszy świętej trydenckiej: jest ona odprawiana co niedziela w parafii MB Częstochowskiej w Józefowie o godz. 15.00.Józefów znajduje się już poza miastem.
Józefów znajduje się już poza miastem.I Zielonka też.
Naprawdę nie rozumiem dlaczego w praskiej części miasta w żadnym z wielu kościołów nie ma KRRCzy jakas stabilna grupa zlozyla o to podanie do biskupa lub proboszczal?
A czy jakieś stabilne grupy wiernych składały podania z prośbą o NOM w roku 1970 ?Naprawdę nie rozumiem dlaczego w praskiej części miasta w żadnym z wielu kościołów nie ma KRRCzy jakas stabilna grupa zlozyla o to podanie do biskupa lub proboszczal?
Przecież chyba zależy im na zbawieniu powierzonych ich opiece wiernych?Pewnie pana zasmucę. Z moich obserwacji wynika, że wielu kapłanów czuje się zwolnionych z obowiązku dbania o zbawienie wiernych.
A to już nie Warszawa. Granicą Warszawy jest Falenica. Trudno by mieszkańcy Pragi jeździli za Warszawę. W dodatku obowiązuje już tutaj druga strefa komunikacji, droższa taryfa podmiejska ZTM i PKP. A przede wszystkim trzy stacje wcześniej od Józefowa jest Radość i kościół Bractwa, w którym obecnie są do wyboru 3 celebracje KRR w niedziele o 8.30, 10, 17.30 i można tam dojechać komunikacją miejską ZTM autobus linii 521, Szybką Koleją Miejską linii S1 i Kolejami Mazowieckimi( w ramach biletu miejskiego). Podobnie można powiedzieć że KRR jest w Zielonce, ale też to nie jest Warszawa. Naprawdę nie rozumiem dlaczego w praskiej części miasta w żadnym z wielu kościołów nie ma KRR
Pewnie pana zasmucę. Z moich obserwacji wynika, że wielu kapłanów czuje się zwolnionych z obowiązku dbania o zbawienie wiernych.
Czasem mam wrażenie będąc u św.Klemensa, że jestem w teatrze.
Przecież ja nigdy nie atakowałem o. Krzysztofa, chodzi mi bardziej o to, że na dłuższą metę w Kościele katolickim nie mogą współistnieć dwie formy rytu rzymskiego. Komunia procesyjnie na stojąco w NOM, na klęcząco w KRR, świeccy szafarze w NOM i ich zakaz w KRR, brak niższych święceń obecnie i subdiakoni w KRR, Dwie formy jednego rytu są w wielu miejscach sprzeczne. Wyłącznie o to mi chodziło. Sprawa nie ma związku z o. Krzysztofem.
Dziękuję za wyjaśnienie, myślę, że było potrzebne. By odpowiednie dać rzeczy słowo, stwierdzmy raczej, ze u św. Klemensa poza Mszą w KRR jest cyrk a nie teatr.Nie dołujmy zacnych Gospodarzy ...
Spotkałem się z opinia kapłanów ( starszych i szanowanych) że Msza św to "Boży Teatr".Przecież ja nigdy nie atakowałem o. Krzysztofa, chodzi mi bardziej o to, że na dłuższą metę w Kościele katolickim nie mogą współistnieć dwie formy rytu rzymskiego. Komunia procesyjnie na stojąco w NOM, na klęcząco w KRR, świeccy szafarze w NOM i ich zakaz w KRR, brak niższych święceń obecnie i subdiakoni w KRR, Dwie formy jednego rytu są w wielu miejscach sprzeczne. Wyłącznie o to mi chodziło. Sprawa nie ma związku z o. Krzysztofem.
Dziękuję za wyjaśnienie, myślę, że było potrzebne. By odpowiednie dać rzeczy słowo, stwierdzmy raczej, ze u św. Klemensa poza Mszą w KRR jest cyrk a nie teatr.
Szkoda tylko, że poświęcenie wina u św. Klemensa jest rano na mszy o 9.30, a 27 to normalny dzień pracy :(. W tamtym roku było wieczorem, ale wtedy msze były u św. Benona
Co to jest i jak Pan to uzasadnia?Szkoda tylko, że poświęcenie wina u św. Klemensa jest rano na mszy o 9.30, a 27 to normalny dzień pracy :(. W tamtym roku było wieczorem, ale wtedy msze były u św. Benona
To jest skandam >:( >:( :( ::)
Przecież ja nigdy nie atakowałem o. Krzysztofa, chodzi mi bardziej o to, że na dłuższą metę w Kościele katolickim nie mogą współistnieć dwie formy rytu rzymskiego. Komunia procesyjnie na stojąco w NOM, na klęcząco w KRR, świeccy szafarze w NOM i ich zakaz w KRR, brak niższych święceń obecnie i subdiakoni w KRR, Dwie formy jednego rytu są w wielu miejscach sprzeczne. Wyłącznie o to mi chodziło. Sprawa nie ma związku z o. Krzysztofem.
Daj pan spokój, codzienna msza jest dla zdewociałych bab.
Pytanie brzmi; co z obowiązkami ? Czy pozwalają poświęcać się zajęciom przynależnym stanowi duchownemu ?Swego czasu pewien Ksiądz na uwagą, że mam problemy z codziennym uczestnictwem we Mszy Świętej, zapytał mnie, czy jestem emerytem. Mądremu dość, jak mawia Ojciec Dyrektor.
Kwestionuję potrzebę codziennego słuchania mszy.OK, ale nie ma logicznego przejścia między twierdzeniem, że "ludzie w średnim wieku, mający rodziny, zazwyczaj nie mają czasu na codzienną Mszę" a twierdzeniem "codzienna Msza jest niepotrzebna".
Możność wielokrotnego wysłuchania mszy jest przywilejem. Król Własdysław po nawróceniu słuchaj trzech mszy dziennie. Jako król neofita mógł sobie pozwolić na to. Znam starsze kobiety które codzinnie wcześnie wstają by móc mszy wysłuchać. Nie mają już rodzin na głowie - obowiązku stanu więc mogą sobie pozwolić. Przykład z literatury - Carmella Corleone co ranek uczestniczyła we mszy o zbawienie męża. Biorąć pod uwagę grzeszny żywot prowadzony przez Vita Corleone jest to do przyjęcia.
Pytanie brzmi; co z obowiązkami ? Czy pozwalają poświęcać się zajęciom przynależnym stanowi duchownemu ?
Pytanie brzmi; co z obowiązkami ? Czy pozwalają poświęcać się zajęciom przynależnym stanowi duchownemu ?
Oczywiście katolik nie ma obowiązku uczestnictwa w codziennej mszy, ale myślę, że warto jeśli jest taka możliwość w niej uczestniczyć.Pełna zgoda. Po prostu do wszystkiego należy podchodzić roztropnie.
Domyślam się, że diakon Sergiusz, ale kto jeszcze?Inny Diakon, subdiakonem był Pan Filip-Michał P.
subdiakonem był Pan Filip-Michał P.Świecki? :o
subdiakonem był Pan Filip-Michał P.Świecki? :o
A ustanowiony lektor?
Ustanowiony akolita to szafarz chyba?
No w sumie gdyby był subdiakonem to wg KPK i tak bylby swieckim :)subdiakonem był Pan Filip-Michał P.Świecki? :o
Ale ja na serio pytałem (bez żartów i podtekstów) - czy to był świecki. No bo dla mnie napis Pan Filip-Michał P. - oznacza, ze to świecki - a nie znam się na subtelnościach warszawskich.Chcesz zapytac czy ten ministrant robiący za subdiakona jest seminarzysta/klerykiem? Seminarzysta/kleryk to tez swiecki jesli nie jest diakonem.
kiedyś wałkowaliśmy temat świeckich subdiakonów przy okazji KRR w bazylice św. Krzyża. Większym problemem w Warszawie jest brak kapłanów celebrujących KRR. Jeden kapłan na tak wielkie miasto(nie liczę księży FSSPX w Radości bo to inny temat). Od początku indultu w Warszawie w 1996 jest ciągle jeden kapłan. A minęło już 15 lat. Czy naprawdę księża w Warszawie są tacy strachliwi i boją się celebrować KRR?Panie Ryszardzie, czy Pan się czuje lepiej ciągle narzekając? Niech Pan lepiej spożytkuje tą energię na zmianę tego stanu. Niech Pan się np. pomodli o to, aby ks. Sergiusz od lutego zaczął pracę w Warszawie.
To, że nudzi mnie Pana ciągłe narzekanie wcale nie oznacza, że jest dobrze. Znacznie ciekawsza jest dyskusja co należy/można zrobić, aby zmienić sytuację, że jest tylko jeden kapłan w Warszawie celebrujący KRR. To jest jednak dość trudna dyskusja dykusja, znacznie trudniejsza od narzekania.
Konferencja i spotkanie z "ciekawym człowiekiem"... - popieram.
Możemy też z okazji rocznicy Soboru przypomnieć, że Msza św. na Karolkowej miała być rano w roku 2012-tym. Czy wiadomo coś o zapowiadanym przesunięciu Mszy sw. na godziny poranne?
to fajnie. Na Jasnej Górze jest msza łacińska NOM o 8 rano w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, szkoda że nie KRR.Oj szkoda, kiedyś miałem możność porównać tam NOM po łacinie, z którymś z tych nowych ME i sąsiadujący NOM po polsku ale z Kanonem Rzymskim. Jestem zdecydowanie za tym drugim wariantem. Odnoszę wrażenie, NOMowy Mszał łaciński nie zawiera Kanonu.
taki offtopik:Ja z kolei już jako parafianin od Res Sacra Miser po obejrzeniu końcówki filmowej wersji "Potopu" skonfrontowałem czytania "filmowe" z Mszalikiem i miałem dużą satysfakcję, że się wszystko zgadza.
... Ponieważ byłem zafascynowany Mszą, jaką widziałem w filmie "Królowa Bona" ...
to fajnie. Na Jasnej Górze jest msza łacińska NOM o 8 rano w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, szkoda że nie KRR. Ale do tridentiny ojcowie paulini się nie garną, od wielkiego dzwonu jest tam sprawowany KRR przez księży gości. miejmy nadzieję, że nowy metropolita częstochowski coś w tej sprawie zmieni. Sam kiedyś celebrował mszę pontyfikalną w Zamościu.Chyba nie może "ot tak" sobie zmienić na Jasnej Górze (może wpływać na różne sposoby). To jego archidiecezja ale ICH teren. :) Może z biegiem czasu więcej NICH nauczy się KRR. Póki co jest chyba tylko ojciec pod Wrześnią.
byłem zafascynowany Mszą, jaką widziałem w filmie "Królowa Bona"ktory odcinek?
Ale jaki to ma związek z Przeoratem FSSPX w Radości?Żaden - jednak tradycja bokotematów na FK jest żywą tradycją :-)
Zatem poprawny zapis wskazywałby, że właścicielem i administratorem danych jest kurja archidiecezjalna i jej organy oraz jednostki podległe (parafje, cmentarze).
oraz jednostki podległe (parafje, cmentarze)
Odebrałem od znajomej z Piaseczna "deklarację uczestnictwa" w Duszpasterstwie.
Wątpliwosci znajomej wzbudziła nie sama deklaracja (o której mówi statut Duszpasterstwa) ale zestaw żądanych danych osobowych.
Zbieranie i gromadzenie danych osobowych jest obwarowane dokładnymi przepisami. (Patrz strona GIODO)
I tak należy podać cel w jakim gromadzone są dane lub podstawę prawną, gdy jest to niezbedne np. do wyrobienia paszportu i czy dane będą przetwarzane i udostępniane Kurii lub pytajacym ciekawskim proboszczom.
Ubezpieczajac samochód podajemy dane adresowe wyłącznie w celu ubezpieczenia. Jeżeli PZU prześle do nas pocztą lub e-pocztą lub sms-em wykaz warsztatów lakierniczych - łamie prawo.
Ale PZU podaje (bo musi) w jakim celu zbiera dane. Przechowywanie tych danych też jest obwarowane przepisami.
CytujZatem poprawny zapis wskazywałby, że właścicielem i administratorem danych jest kurja archidiecezjalna i jej organy oraz jednostki podległe (parafje, cmentarze).
Co do zasady tak - i zgłosić administratora do GIODO.
To nie są zarty. Traktuje sie nas niepoważnie.
Gdyby taka deklarację dostał ktoś na mieście do wypełnienia, to byłaby awantura. A tak to usłyszymy zaraz, ze " o. Krzysztofowi dobrze z oczu patrzy"
Ale pytanie zasadnicze brzmi tak:
Na co o. Krzysztofowi do zwykłej deklaracji potrzebne są tak szczegółowe dane ?!
Pytam "o.Krzysztofowi", bo Statut nie przewiduje zadnego ciała doradczego swieckiego - np. Rady Duszpasterskiej. Chociaż wiemy, ze nieformalnie coś takiego jest ;)- prawda Panie Krusejderze?Cytujoraz jednostki podległe (parafje, cmentarze)
"SMS- jeszcze do jutra trwa promocja kwater na cmentarzu Wałbrzyska - dzwoń teraz ! tel. xxx parafia św. Katarzyny"
Msza pogrzebowa w normalnym rycie a nie NOM to jedna z najtrudniejszych rzeczy do zorganizowania zmarłemu z rodziny.Nie rozumiem.
Msza pogrzebowa w normalnym rycie a nie NOM to jedna z najtrudniejszych rzeczy do zorganizowania zmarłemu z rodziny.Nie rozumiem.
Przed pogrzebem jest Msza za duszę zmarłego. Nie jest łatwo zalatwić w srodku tygodnia Msze w NFRR - nasi kapłani zwykle pracują w szkołach itp a pozatem uroczystosc jest zalatwiana w ciągu kilku dni, a nie z dużem wyprzedzeniem jak śluby.A fakt.
Zaś co do cmentarzy - proszę z nich nie dworować, Msza pogrzebowa w normalnym rycie a nie NOM to jedna z najtrudniejszych rzeczy do zorganizowania zmarłemu z rodziny.Ani myślę.
Myślę, ze w takim Brwinowie, czy Józefowie akurat z pogrzebem trydenckim nie było problemu.Ja bym nie ryzykował
Popieram.
Jeśli pyta Pan po co o. Krzysztofowi te dane, to chyba najlepiej pytać u źródła, a dopiero później ewentualnie zreferować sprawę na forum.
Nie sądzę, by złożenie niepełnej deklaracji skutkowało jej odrzuceniem, zatem to Pan decyduje, jakie dane udostępnia.
Nie rozumiem rozdmuchiwania sprawy - świadomość ustawy o ochronie danych jest niewielka (nb. to dobrze, bo jakby ludzie mieli wiedzieć, jakim przepisom podlegają, to by żadnej innej wiedzy nie posiadali), ale i nie jestem w stanie powiedzieć, które przepisy obejmują Kościół.
Claviculus zaprasza:
http://mszatrydencka.waw.pl/index.php/ogloszenia/125-czwartkowe-konferencje-u-w-klemensa
"PAWEŁ MILCAREK
Czwartkowe konferencje pod wspólnym tytułem
MSZA RZYMSKA PRZEZ WIEKI
2 lutego 2012 godz. 18
Od Wieczernika do powstania formy rzymskiej
16 lutego 2012 godz. 18
Mszał św. Piusa V - potrydencki kształt rytu rzymskiego
1 marca 2012 godz. 18
Drogi i bezdroża Ruchu Liturgicznego
8 marca 2012 godz. 18
Vaticanum II i tradycyjny ryt rzymski
W te dni po konferencji sprawowana będzie msza święta trydencka
DUSZPASTERSTWO TRADYCJI ZAPRASZA
WARSZAWA, KAROLKOWA 49"
Zaproszenie na konferencję w WarszawieJakby nie było podanej GODZINY kiedy to jest...
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2012/03/o-kosciele-i-mszy-odwaznie-na.html
a czy byłoby to nietaktowne gdyby organizatorzy tradycyjnych Ciemnych Jutrzni się spytali o. franciszkanów reformatów z kościoła św. Antoniego o możliwość celebracji KRR?Ocenę sytuacji najlepiej pozostawić tym, którzy mają z Ojcami bezpośredni kontakt.
a czy byłoby to nietaktowne gdyby organizatorzy tradycyjnych Ciemnych Jutrzni się spytali o. franciszkanów reformatów z kościoła św. Antoniego o możliwość celebracji KRR?Ocenę sytuacji najlepiej pozostawić tym, którzy mają z Ojcami bezpośredni kontakt.
Czy na Garncarskiej w Boże Ciało jest niedzielny rozkład Mszy św.?We wszystkich kaplicach Msze św. wg porządku niedzielnego .
Nie wydaje się Państwu, że od pewnego czasu jest mniej osób na mszach trydenckich w Warszawie. I zarówno dotyczy do św. Klemensa(przynajmniej w dni powszednie) jak i Przeoratu FSSPX?
Nie wydaje się Państwu, że od pewnego czasu jest mniej osób na mszach trydenckich w Warszawie. I zarówno dotyczy do św. Klemensa(przynajmniej w dni powszednie) jak i Przeoratu FSSPX?
Nie wydaje się Państwu, że od pewnego czasu jest mniej osób na mszach trydenckich w Warszawie. I zarówno dotyczy do św. Klemensa(przynajmniej w dni powszednie) jak i Przeoratu FSSPX?
przecież jest EURO 2012
Chyba wszystkiego na EURO zwalać nie można, tym bardziej że w dni powszednie u św. Klemensa jest nieraz mniej osób niż bywało u św. Benona i tak jest już od dość dawna. A co do FSSPX to transmisje z meczów nie są akurat nadawane w niedziele o 8.30 i 10 i raczej nie mają wpływu na frekwencję w Radości.
Dzisiaj o 8.30 było mniej ludzi. A mam takie pytanie o frekwencję u św. Klemensa w niedziele. Ilu wiernych może tam przychodzić na KRR?
W Radości można spotkać dużo ,,benonowców". Po prostu pasują im ranne godziny celebracji KRR w niedziele i święta.A u Świętego Klemensa ciągle nowe duszyczki. To i dobrze, bo jak by się cały "krąg Świętego Benona" zebrał to w tłoku byłoby im trudniej się zaadaptować. A tak to i Święty Klemen syt i Garncarska cała ;).
W Radości można spotkać dużo ,,benonowców". Po prostu pasują im ranne godziny celebracji KRR w niedziele i święta.
W Radości można spotkać dużo ,,benonowców". Po prostu pasują im ranne godziny celebracji KRR w niedziele i święta.
Zabrakło jednego: szkoda, że idą na gotowe zamiast organizować nowe ośrodki.
Słusznie się obraził na Ciebie.
Ostatnio mam pecha ze spowiedziami. Nawet u kapucynów na Miodowej trafiam na automaty-do-rozgrzeszania. Zero nauki, zero wnikania, tylko pokuta i rozgrzeszenie. I to ma być ważna spowiedź ?!
Słusznie się obraził na Ciebie.
Delikatnie mówiąc nie było to delikatne. Nie sądzę, żeby Ksiądz Pana sprowokował do takiego odcięcia się.Słusznie się obraził na Ciebie.Możesz doprecyzować. Czy powiedziałem nieprawdę? Jeśli jest spowiedź ważna to poco pojednanie z Watykanem ( jurysdykcja zwyczajna = nadzwyczajna)? Chyba nie.
Nie rozumiem. Chciał się Pan spowiadać w FSSPX i powiedział Pan x. Konstantynowi że spowiedź jest nieważna? To po co chciał Pan się tam spowiadać? Mógł Pan przecież np. u x. Krzysztofa u św. Klemensa. i jedno pytanie. Dlaczego napisał wczoraj, ze w Radości czuł się Pan jak u mariawitów?
Niech Pan nie mówi. że nadgorliwość nadgorliwa ;) .
a właśnie co dalej z Zielonką? Czy celebrans nadal będzie w tej parafii?
http://www.archidiecezja.warszawa.pl/homepage/?a=5999To nie jest dobra wiadomosc. Zostal tam jednak mianowany wiakriuszem a nie rezydentem. Tym nie mniej... to na piechote od kosciola UKSW, gdzie niedawno zaczeto odprawiac tridentine...
Zmiany w Warszawie. x. Łukasz Kadziński przeniesiony do parafii św, Ignacego na Wólce Węglowej. Kiedyś do tej parafii trafił też x. Małkowski
A czy wiadomo coś o nominacjach księży, którzy mieli u Klemensa swoje prymicje?
To fajnie. Nadal nie wiadomo co dalej z x. Orzeszko. Mija już 4 miesiące od święceń i nie ma przydziału.Przydziały zazwyczaj sa na wrzesień.
Ale np. kapłani wyświęceni przez kardynała Nycza w archidiecezji warszawskiej 2 czerwca 2012 od razu mieli przydziały na parafie. Natomiast w wypadku x. Sergiusza to zaczyna się ciągnąć w nieskończoność. x. Grzegorz szybko trafił do Wrocławia. Tu problemem może być to że księża IDP celebrują tylko KRR, więc po co proboszczom taki kapłan co nie sprawuje NOM.x. Sergiusz nie jest pod jurysdykcją kard. Nycza i puki co jak widać jeździ po całej Polsce i odprawia msze prymicyjne.
nie jest, ale do końca życia nie będzie jeżdził po Polsce z prymicjami. Zresztą nie wiem czy jest jakiś przepis ile razy można sprawować prymicje? Może ktoś wie?Przez rok?
nominację tę komentuje się jako ważną w kontekście częstych kontaktów metropolity warszawskiego ze Stolicą Apostolską.
Praca kurii nie kręci się wokół tradsów. Wątpię, żeby nasz temat stanowił choć jeden procent aktywności kardynała.Cytujnominację tę komentuje się jako ważną w kontekście częstych kontaktów metropolity warszawskiego ze Stolicą Apostolską.
Czyżby ks. kard. spodziewał się kolejnych skarg do ED ? ;)
Wątpię, żeby nasz temat stanowił choć jeden procent aktywności kardynała.
Całkiem mozliweCytujWątpię, żeby nasz temat stanowił choć jeden procent aktywności kardynała.
Również w to wątpię.
Z moich obserwacji wynika, że gros aktywności kardynała pochłaniają kontakty ze światem polityki.
Nowe dane w Kurii. Neonstwo obstawia Kurie warszawska i ksiedza kardynala :
http://ekai.pl/wydarzenia/ciekawostki/x55940/wloch-ks-matteo-campagnaro-sekretarzem-kard-nycza/ (http://ekai.pl/wydarzenia/ciekawostki/x55940/wloch-ks-matteo-campagnaro-sekretarzem-kard-nycza/)
X. Mateuszu Campagnaro, nigdy nie będzie warszawiakiem !!
Nowe dane w Kurii. Neonstwo obstawia Kurie warszawska i ksiedza kardynala : http://ekai.pl/wydarzenia/ciekawostki/x55940/wloch-ks-matteo-campagnaro-sekretarzem-kard-nycza/ (http://ekai.pl/wydarzenia/ciekawostki/x55940/wloch-ks-matteo-campagnaro-sekretarzem-kard-nycza/)Neoństwo przeżywa orgazm świecki ;). Próbuję ich studzić.
Nie widzę powodu do zachwytów. Neokatechumenat jest ruchem zbyt kontrowersyjnym, żeby jego przedstawiciele zajmowali tak kluczowe stanowiska. Istnieje niebezpieczeństwo manipulacji ze względu na podwójną lojalność i brak krytycyzmu w stosunku do przełożonych ruchu.
Dziękuję. Jakoś dojadę :DRadzę z Centralnego, wszystkie linie jadące Towarową są dobre, jeśli nie jest to 24, to trzeba wyjść za Muzeum Powstania Warszawskiego, po czym przejść dwa razy na światłach, by dojść do właściwego rogu skrzyżowania. No i patrzyć kto ma Mszał w ręku ;).
Dziękuję. Jakoś dojadę :DRadzę z Centralnego, wszystkie linie jadące Towarową są dobre, jeśli nie jest to 24, to trzeba wyjść za Muzeum Powstania Warszawskiego, po czym przejść dwa razy na światłach, by dojść do właściwego rogu skrzyżowania. No i patrzyć kto ma Mszał w ręku ;) .
???Dziękuję. Jakoś dojadę :DRadzę z Centralnego, wszystkie linie jadące Towarową są dobre, jeśli nie jest to 24, to trzeba wyjść za Muzeum Powstania Warszawskiego, po czym przejść dwa razy na światłach, by dojść do właściwego rogu skrzyżowania. No i patrzyć kto ma Mszał w ręku ;).
A swoją drogą to jakiś czas temu ks. Mateusz Matuszewski został proboszczem konkatedry warszawsko-praskiej. On zdaje się uczył KRR w seminarium warszawsko-praskim, chociaż sam zbytnim entuzjastą chyba nie jest, jak to liturgista... to chyba parafia Pana JP7 jeśli dobrze pamiętam.Się zgadza. Co więcej był wikarym w mojej "rodzonej" parafii. Do tego jest ceremoniarzem biskupim i konsultorem KEPu - czyli "niezyczliwych w kurii" się nie powinien bać. Wymieniliśmy swego czasu ze 2 emaile, ale dotyczyły NOMu. Może być ciekawie (tzn. co najmniej NOM w konkatedrze się poprawi...)
Czy na zdjęciach musi być JAN jUDASZ LIBICKI?
Tonsura i obłóczyny Michała Kołodzieja
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.416892968366550.97255.263890763666772&type=1 (http://www.facebook.com/media/set/?set=a.416892968366550.97255.263890763666772&type=1)
http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/429309_416893091699871_49219550_n.jpg (http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/429309_416893091699871_49219550_n.jpg)
http://www.fssp.pl/articles/55 (http://www.fssp.pl/articles/55)
Pielgrzymka została odwołana z powodu małego zainteresowania
To tez prawda, ale nie wiem dlaczego był taki jesienny termin, zamiast maj czy czerwiec na przykład.
(...) Ale możemy się już wyprostować, jeżeli ktoś jest jeszcze lekko zgarbiony.
Każdy dobrze udokumentowany przejaw arogancji należy ujawniać - np. zakaz sprawowania KRR w Gietrzwałdzie.
A możemy poznać źródło wieści o wysłaniu takiego listu?To nie "ploteczka" ale udzielona informacja.
Udzielona przez... ?No bez przesady! Chce Pan, żeby go jakiś seryjny samobójca nawiedził, czy żeby się okazał nieprzydatnym do pracy na zajmowanym stanowisku?
Udzielona przez... ?telefon
Paradoskalnie to AW jest diecezją o największej ilości coniedzielnych regularnych celebracjihttp://www.youtube.com/watch?v=fWlfG24Uix4
Księżom diecezjalnym odmawia się prawa do odprawiania starej Mszy?
Nie wiedziałem.
To tam księża rwali się odprawiania?Księżom diecezjalnym odmawia się prawa do odprawiania starej Mszy?No, jakby nie paczeć, to nieznani sprawcy niedopuscili do powstania miejsc celebracji u św. Zbawiciela i u św. Tomasza na Imielinie.
Nie wiedziałem.
... Jak tak dalej będzie to nigdy w Warszawie msza trydencka się nie rozpowszechni ...To Pan ma jeszcze złudzenia? Oni po prostu chcą przeczekać. Zwłoka to (ponoć najperfidniejsza) forma odmowy.
P.S. Może w ramach pokuty za publiczne zgorszenie nową kaplicę FSSPX na lewym brzegu Wisły powinień ufundować wikariusz generalny Archidiecezji Warszawskiej biskup Piotr Jarecki z własnych pięniędzy zamiast je przeznaczać na alkohol.
Panie vatu0!Czuję, że się nie zgadzam.
2. dla chcącego nie ma nic trudnego, do kaplicy FSSPX w Warszawie dojeżdżają wierni z bardzo odległych części Warszawy a nawet spoza. Mój znajomy jeździ z rodziną z Ursusa (przeciwległy kraniec) i wozi swoją córcię do szkoły!!!
A czy Pan uważa, że jeden kościół w Warszawie z jedną mszą trydencką w niedzielę to dużo czy mało na 2 milionowe miasto? I czy nie rolą arcybiskupa Nycza i arcybiskupa Hosera jest zapewnienie osobom proszącym o msze trydenckie większą ich liczbę w kościołach swoich diecezji? W samych początkach działalności FSSPX w Warszawie x.Stehlin sprawował msze trydencką na lewym brzegu Wisły w klubie Włodzimierza Pietrzaka Na Pięknej zanim nabyto nieruchomość na Pradze. Widocznie na praskim brzegu Wisły były tańsze nieruchomości w tym czasie. Ale generalnie uważam, że to biskupi miejsca powinni zapewnić wiernym szerszy dostęp do mszy trydenckiej, a nie FSSPX. Chyba księży w Warszawie nie brakuje, kościołów też(po co FSSPX ma budować nowe kaplice, jeśli świątyń w stolicy jest bardzo dużo? )więc, dlaczego jest tylko jedna msza trydencka w niedzielę w całym mieście? Jak tak dalej będzie to nigdy w Warszawie msza trydencka się nie rozpowszechni. To jest za duże miasto.A1. 1kościół z 1 sumą to mało jak na 2 milionowe miasto. Bardzo mało, zważywszy że są 2 diecezje. Minimum minimorum to 1 suma na każdą diecezję w kraju.
P.S. Może w ramach pokuty za publiczne zgorszenie nową kaplicę FSSPX na lewym brzegu Wisły powinień ufundować wikariusz generalny Archidiecezji Warszawskiej biskup Piotr Jarecki z własnych pięniędzy zamiast je przeznaczać na alkohol.
W 1994 roku nieruchomości w Śródmieściu były tanie jak barszcz. Zapytany x Stehlin,- Xięże Karolu, a dlaczego nie kupiliście nieruchomości w Śródmieściu - odpowiedział śmiertelnie poważnie - a bo ja nie lubię dużych miast...
Czy gdzieś w Warszawie powstała jakaś rzeczywista i stabilna grupa, która złożyłaby podanie o Msze? Dodam, że cechą stabilności jest upór w dążeniach. Jeśli nie ma takich grup to biskup zgodnie z prawem może powiedzieć, że nie ma w Warszawie zainteresowania. Tak to wygląda ze strony prawnej.Na Warmii tak samo. Stabilnej grupy brak (a J.E. wymaga kilkudziesięciu podpisów do wyznaczenia kapłana). I myślę, że się taka grupa nie pojawi - nieznające się nawzajem jednostki mogą w dzisiejszych czasach bez trudu nawiązać kontakt z innymi zainteresowanymi, tymczasem cisza w eterze. A i nastawienie naszych biskupów nie zachęca do działania (vide przypadek warszawsko-gietrzwałdzki).
Niestety bez wiernych i ich uporu nie będzie więcej Mszy w Warszawie. I wątpię czy w Warszawie znajdzie się stabilna grupa wiernych, która chciałaby szargać swoje nerwy na walkę z kurię po to, aby mieć 15 minut dojazdu bliżej Mszę z księdzem, który może nie chcieć jej odprawiać. Natomiast Warszawa nie jest specjalna. Takie grupy z tych samych powodów nie powstają ani w Krakowie, ani we Wrocławiu ani w Lublinie.
Na Warmii tak samo. Stabilnej grupy brak (a J.E. wymaga kilkudziesięciu podpisów do wyznaczenia kapłana). I myślę, że się taka grupa nie pojawi - nieznające się nawzajem jednostki mogą w dzisiejszych czasach bez trudu nawiązać kontakt z innymi zainteresowanymi, tymczasem cisza w eterze. A i nastawienie naszych biskupów nie zachęca do działania (vide przypadek warszawsko-gietrzwałdzki).Warmia to inna sprawa, bo tam nie ma mszy SummorumPontificowej. W Warszawie przy dużym wysiłku i niepewnych potencjalnych rezultatach można sobie jedynie nieznacznie polepszyć sytuację związaną z dostępem do Mszy. Olsztyn to pustynia i tam można dużo zyskać. FSSPX ze względu na swoją specyficzną sytuację kanoniczną nie przyciągnie każdego kto mógłby chcieć chodzić na starą Mszę.
Moi kochani, to ja mam propozycję.Dlaczego"zamiast" ?
Zamiast narzekać na biskupów, na księży ,,przeciwnych" celebracji Mszy Wszechczasów przybądźcie
Zapraszajcie innych, niech nas wreszcie zobaczą.
Niedługo pożałuje.
Dzisiaj w Radości o 8.30 celebrans używał mszału z przed reform Piusa XII.Absolutnie niemożliwe. Nie ma tak dobrze. Kapłani FSSPX używają tylko i wyłącznie mszału z 1962.
Dzisiaj w Radości o 8.30 celebrans używał mszału z przed reform Piusa XII. :) Można było to poznać po ilości kolekt, sekret i postkomunii.
To były 2 i 3 modlitwy adwentowe dodawane do kolekty, sekrety i pokomuniii.
Czyli jednak wygląda na to, że celebrans korzystał ze mszału z przed reform Piusa XII?
mszaliści ante 1958 bardzo OKLubię to!
Przynajmniej jedne z kapłanów FSSPX używa (a na pewno używał jeszcze z 4-5 lat temu) rubryk Mszału sprzed 1955 r. Sam widziałem i słyszałem i mogę o tym zaswiadczyć. Do innych oboczności względem Mszału 1962 należało np. prymat czytań święta I klasy nad czytaniami niedzielnymi (i dlatego np. Ewangelie niedzielną czytał on jako ost. Ewangelię - co z kolei wiąało się z dwukrotnym przeniesieniem Mszału po Komuni).Dzisiaj w Radości o 8.30 celebrans używał mszału z przed reform Piusa XII.Absolutnie niemożliwe. Nie ma tak dobrze. Kapłani FSSPX używają tylko i wyłącznie mszału z 1962.
Miłośnicy mszałów wcześniejszych dawno już zostali brutalnie spacyfikowani (w imię "świętej jednolitości") i z pewnością żaden się nie ostał.
Pewnie był Pan zaspany i coś się Panu przyśniło...
Słyszałam, że ów kapłan musiał wiele przecierpieć z tego powodu...
Przynajmniej jedne z kapłanów FSSPX używa (a na pewno używał jeszcze z 4-5 lat temu) rubryk Mszału sprzed 1955 r. Sam widziałem i słyszałem i mogę o tym zaswiadczyć.
W Przeoracie FSSPX większość mszy jest recytowana i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Nie wiem dlaczego msze recytowane przeszkadzają komuś u św. Klemensa.Nie chodzi o msze recytowane ale o recytowane credo na mszy śpiewanej.
To jest kolejny sposób podtrzymywania nieustannego procesu zmian. A ja nie widzę potrzeby zmian, bo ryt Mszy jest na tyle harmonijny i zwarty, że dodawanie do niego jakiś zmian niszczy automatycznie harmonię i porządek.
Ja nie wierzę w "katolizację NOMu". Postawienie na ołtarzu krzyża i ubranie się w ładniejsze ornaty niczego nie zmienia. Odsyłam do Krótkiej Analizy Krytycznej NOM. Jedyna droga, to powrót do Mszy św.
Wikary: A może uderzyć w dzwony o dwudziestej?
Proboszcz: A po co.
"A po co" - to ostatnio ulubiony zwrot modernistów.
piusacy prześcigają się z indultowcami kto odprawi o dziwniejszej porzeNo faktycznie, Wielki Piątek ciut za późno. Powinna być wyraźna różnica w godzinach celebracji
Odgrzewając temat recytacji Credo w czasie Mszy śpiewanej u św. Klemensa - czy może o. Krzysztof ujawnił przy jakiejś okazji swoją motywację?W Przeoracie FSSPX większość mszy jest recytowana i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Nie wiem dlaczego msze recytowane przeszkadzają komuś u św. Klemensa.Nie chodzi o msze recytowane ale o recytowane credo na mszy śpiewanej.
Co do mikrofonu, u św. Klemensa nie ma takiej akustyki, żeby Ewangelię było słychać bez mikrofonu.
Gdyby jeszcze odprawiane były Msze czytane, jak Mszał przewiduje, zamiast "cichych" (ale akurat tej dyskusji w WielkimTygodniu nie ma chyba co odgrzewać.).Są odprawiane msze czytane.
Gdyby jeszcze odprawiane były Msze czytane, jak Mszał przewiduje, zamiast "cichych" (ale akurat tej dyskusji w WielkimTygodniu nie ma chyba co odgrzewać.).Są odprawiane msze czytane.
Odgrzewając temat recytacji Credo w czasie Mszy śpiewanej u św. Klemensa - czy może o. Krzysztof ujawnił przy jakiejś okazji swoją motywację?Gdyby kochał Pan Pana Boga i wyzbył się pychy, nie zadawałby Pan takich pytań. Wszystko to dla Pańskiego dobra, jak cała reforma liturgiczna.
tzw. Mszę cichą, jak ostatnio, co szczególnie zaskakujące - w św. Józefa!A co się działo na mszy w św. Józefa, że była cicha a nie czytana? Tak się składa, że w tym dniu służyłem przy ołtarzu i o.K. nawet lekcję mówił przy mikrofonie. No chyba, że msza czytana jest tylko wtedy gdy wierni recytują psalm 42?
A genowefo możesz opisać okoliczności występu chóru CMJP2 ?!Genowefa pisała coś na ten temat na Rebelce w wątku pt. "Wkurzasz.Mnie."
czyżby Pan Kefasz zaraził się od innego uczestnika tego forum chorobą pt. "panów wypędziliśmy w 1945 r., a na forum jesteśmy kolegami" ?
Nawet nie pytam, JAK można się tem zarazić :P
... Kolegę Kefasza zachęcam, by Koleżance Gieni ...Wypadałoby i imię Kefasz jakoś zdrobnić ale z tymi biblijno - wykopaliskowym nijak nie wychodzi ;)
w kościele FSSPX w Warszawie - Radośc
... skoro jest w Brwinowie ;)
wizyta kanoniczna x. Mikołaja Pflugera FSSPX Początek: 17.11.2013 r. (niedziela), godz. 17.30
Koniec: 25.11.2013 r. (poniedziałek)
X. Mikołaj Pfluger jest I asystentem przełożonego generalnego Bractwa Św. Piusa X.
17 listopada nd 6. Pozostała niedziela po Objawieniu (26. Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego)
Warszawa
10.00
uroczysta Msza św.
11.45
wykład dla wiernych
Ostrożnie z tym filmem, bo tu widzę ekipkę od pseudomaryi z Miedjugorje
Ostrożnie z tym filmem, bo tu widzę ekipkę od pseudomaryi z Miedjugorje
Proszę o doprecyzowanie.
doprecyzowanie jak to się ma do ekipy od pseudomaryi z Miedjugorje
albo x. Stehlin ;PX. Stehlin i tak odprawia w niezłych warunkach :)
"AAAAA pastora-figuranta wynajmę, pełna dyskrecja gwarantowana"!!!! :) ;) :D ;D
Kościół mają całkiem ładny, tylko, że to koszmarnie daleko, jak ktoś na Pradze Południe nie mieszka. Potrzeba czegoś w Warszawie lewobrzeżnej, na terenie kard. Nycza.albo x. Stehlin ;PX. Stehlin i tak odprawia w niezłych warunkach :)
Miałem okazję w ostatnią niedzielę uczestniczyć w sumie na Garncarskiej (wraz z rodziną) i stwierdzam uczciwie, że akurat w Warszawie warunki FSSPX ma niezłe ;)
Ja jechałem z Ursynowa i czas dojazdu (choć prowadziła małżonka) wyszedł poniżej 30 minut - całkiem nieźle uważam :)Kościół mają całkiem ładny, tylko, że to koszmarnie daleko, jak ktoś na Pradze Południe nie mieszka. Potrzeba czegoś w Warszawie lewobrzeżnej, na terenie kard. Nycza.albo x. Stehlin ;PX. Stehlin i tak odprawia w niezłych warunkach :)
Miałem okazję w ostatnią niedzielę uczestniczyć w sumie na Garncarskiej (wraz z rodziną) i stwierdzam uczciwie, że akurat w Warszawie warunki FSSPX ma niezłe ;)
Dla chcącego - nic trudnego! :-)
Znam osoby, które jeżdżą do Bajerza na niedzielną Mszę Świętą z ... Piły.
Ja jechałem z Ursynowa i czas dojazdu (choć prowadziła małżonka) wyszedł poniżej 30 minut - całkiem nieźle uważam :)Tu akurat są "drożne" trasy, plus nowy most. Omija się ten węzeł, który ostatnio był w budowie. Ale z tego co Państwo piszą, z dojazdami zaczyna być u nas jak w RFN ale bez ich dróg :'(
[...] może już powoli nastaje czas budowy drugiej kaplicy FSSPX gdzieś po lewej stronie Wisły. Może jakieś wynajęcie swiątynii na kilka godzin w niedziele na początek. Są w miarę duże świątynie [...] niewykorzystane w centrum miasta
[...] (to oczywiście żart)
Inna sprawa, że może już powoli nastaje czas budowy drugiej kaplicy FSSPX gdzieś po lewej stronie Wisły.
Nie przesadzajmy. Nawet komunikacją miejską czyli 521 czy SKM można w miarę dojechać do Przeoratu. Kiedyś największe korki tworzyły się przy Marsa, ale to już nie te czasy. Zresztą w niedziele nie ma aż takiego ruchu na drogach. To nie Pekin. Jeśli z Siedlec ludzie potrafią przyjechać do co dopiero z Warszawy. Inna sprawa, że może już powoli nastaje czas budowy drugiej kaplicy FSSPX gdzieś po lewej stronie Wisły. Może jakieś wynajęcie swiątynii na kilka godzin w niedziele na początek. Są w miarę duże świątynie innych wyznań niewykorzystane w centrum miasta( to oczywiście żart)Jest wolny plac po rozebranej cerkwi..... w dobrym punkcie....
Skąd oni wzięli te 21 dzielnic?Paryż jest gęsto napakowany ludźmi. Warszawa ma więcej pustych przestrzeni. Poza tym Paryż to również rozległe blokowiska na przedmieściach (które już co prawda nie są Paryżem w sensie administracyjnym - ale stanowią aglomerację paryską. Ba nawet to nie archidiecezja paryska - tylko 4 podparyskie diecezje.
Paryz to 100 hektarow. Warszawa ponad 500 (517, jesli dobrze pamietam).100 hektarów to 1 km2. Coś mi to na za mało wygląda. Może chodzi tu o km2? To już realniejsze. Od Bielan po Ursynów > 30 km, szerokość mogła by być średnio 17 km, wtedy wychodzimy właśnie ~510 km2.
Paryz to 100 hektarow. Warszawa ponad 500 (517, jesli dobrze pamietam).100 hektarów to 1 km2. Coś mi to na za mało wygląda. Może chodzi tu o km2? To już realniejsze.
A ja jestem ciekaw statystyki w poszczególnych parafiach Warszawy. Bo dane o frekwencji w niektórych kościołach Warszawy mogą być porażające.Naprzykład moja terytorialna, przodująca w handkomunii - plusuje, cy minusuje?
Będziemy ;) Mój kochany Bernard <3A nie Ryszard? :D
WIELKI TYDZIEŃ W WARSZAWIE:Ale to jest dalej NOM, więc odpada zupełnie
Bielany, kościół pokamedulski,
http://www.lasbielanski.pl/
Niedziela Kwietna - godzina 11:00 poświęcenie palem, processyja i msza
Wielki Czwartek i Piątek - 18:00
Wielka Sobota - 20:00
We Wielką Sobotę przy Sanctissimum w grobowcu kamedulskim pieśni pasyjne śpiewać będzie Adam Strug i Monodia Polska
Xiądz proboszcz Wojciech Drozdowicz odprawia nową mszę w sposób strydentyzowany. Czyli na ołtarzu leży Mszał Novus Ordo, ale prócz tego wiele elementów jest po staremu. Na przykład procesja będzie zupełnie sprzed reform Bugniniego.
Słuszna uwaga. Wpis o Triduum na Bielanach zasługuje na odrębny wątek.
Ale to jest dalej NOM, więc odpada zupełnieKomu odpada temu odpada.
Każdemu, kto poważnie traktuje swoje zbawienie odpada.Ale to jest dalej NOM, więc odpada zupełnieKomu odpada temu odpada.
Każdemu, kto poważnie traktuje swoje zbawienie odpada.Im dłużej czytam to forum, a zaczynałem będąc gimnazjalistą, tym mniej przystaję do tzw. tradycjonalistów :)
Są jakieś fotografie na których można zobaczyć jak wygląda Msza odprawiana przez x. prałata Drozdowicza?
Btw. jak to jest z tym kapłanem - bo można przeczytać o nim różne rzeczy, m. in. że odprawiał Mszę za Joplin i Hendrixa, chciał zorganizować (co udaremniono) pokaz bluźnierczego filmu "Ostatnie kuszenie Chrystusa", a także że robi różne dziwne rzeczy na kazaniach i za bardzo gwiazdorzy i robi show. A z drugiej strony - odprawia ad orientem, używa kanonu i liturgicznie jest bardzo konserwatywny. Jak to pogodzić? Czy może przez kilka lat zmienił poglądy?
Są jakieś fotografie na których można zobaczyć jak wygląda Msza odprawiana przez x. prałata Drozdowicza?
Btw. jak to jest z tym kapłanem - bo można przeczytać o nim różne rzeczy, m. in. że odprawiał Mszę za Joplin i Hendrixa, chciał zorganizować (co udaremniono) pokaz bluźnierczego filmu "Ostatnie kuszenie Chrystusa", a także że robi różne dziwne rzeczy na kazaniach i za bardzo gwiazdorzy i robi show. A z drugiej strony - odprawia ad orientem, używa kanonu i liturgicznie jest bardzo konserwatywny. Jak to pogodzić? Czy może przez kilka lat zmienił poglądy?
Nie wiem o filmie ale pozostałe rzeczy się zgadzają. Jest to typ mocno sangwiniczny. Z drugiej strony w kwietniu będzie kończył 60 lat a czas robi swoje. Z całą pewnością idzie w dobrą stronę, właśnie dzięki kontaktom z muzykami kościelnymi; Robertem Izydorem Pożarskim, Marcinem Bornus-Szczycińskim, Adamem "Strugiem" Piotrowskim.
A jak to wygląda polecam zobaczyć w Niedzielę Kwietną. Obok Zesłania Ducha Świętego jest to najuroczystsza [czytaj - najbardziej tradycyjna/trydencka] liturgia w roku na Bielanach.
Polecam x. Wojciecha modlitwie. Jeśli Pan Bóg zechce, może zacznie odprawiać starusa.
Wykonanie tej Mszy prezez "chór" było jakieś zmutowane.To nie chor, to
Schola ss. Caeciliae, Hildegardis et Mechtildis pod kierownictwem dr. Adama Halamskiego.
Jeden grzyb. To była jakaś wariacja na temat.Wykonanie tej Mszy prezez "chór" było jakieś zmutowane.To nie chor, toCytujSchola ss. Caeciliae, Hildegardis et Mechtildis pod kierownictwem dr. Adama Halamskiego.
Jeden grzyb. To była jakaś wariacja na temat.Wykonanie tej Mszy prezez "chór" było jakieś zmutowane.To nie chor, toCytujSchola ss. Caeciliae, Hildegardis et Mechtildis pod kierownictwem dr. Adama Halamskiego.
Implementacja zwyczajów lyońskich przy podeptaniu zwyczajów warszawskich = ::)
Trzy wresje mszy XVII w Graduale Romanum
Zapytaj drogi Michale miłego nam Adama, skąd jest pomysł używania wszystkich trzech melodyj, to ci odpowie że nauczył się w Lyonie używania jednej melodji na adwent, drugiej na post a trzeciej na mękę pańską.
Trydencka "prymicja" ks. Drozdowicza?Jeszcze poczekamy ;)
http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=486.0 Tu jest ta pieśńDziękuję.
Na novusie czarne dalmatyki. :oZaiste nie wszyscy forowicze mają dostęp do Pańskiego komputera ;)
file:///C:/Users/Konrad/Desktop/czarne%20dalmatyki.htm (http://file:///C:/Users/Konrad/Desktop/czarne%20dalmatyki.htm)
Ks. Boleslaw to ponoc ten co to kleczal bo nie chcial siedziec tylem do tabernakulum.
Kaplica sw. Barbary. Jutro ks. Boleslaw ma dzwonic. Zobaczymy jak sie sprawa rozwinie....
Ks. Boleslaw to ponoc ten co to kleczal bo nie chcial siedziec tylem do tabernakulum.
Kaplica sw. Barbary. Jutro ks. Boleslaw ma dzwonic. Zobaczymy jak sie sprawa rozwinie....
Poza Klemensem (godz. 16:45!!!)
http://www.apostolowie.pl/
Jakoś ks. Wojciech się dogadał i FSSP codziennie odprawia o 18:30.
Pani Krysia z Radnej bardzo zapraszała nas na kolejne celebry.
Myślę że da się takie rzeczy załatwić.
"W kaplicy sprawowane są codziennie Msze św.
poniedziałek – środa – godz. 18.00
czwartek – sobota – godz. 7.30
niedziela i uroczystości – godz. 8.30"
Ks. Bolesław jest na tak.
Podobno ks. Rafał jest na tak dla tradycji.Ciekawe tylko czy jego nowy ksiądz proboszcz ks. kanonik dr Andrzej Banaszek (członek z wyboru Rady Kapłańskiej) będzie na tak. Chyba że przydzieli nowego wikarego do zadań związanych z Odnową w Duchu Świętym lub Kościołem Domowym (prężnie działającym w tamtejszej parafii). Pożyjemy zobaczymy.
"Najbezpieczniej" - to może i owszem, ale tzw. "poziom" celebracyj jest do dupy.Zaczynają mnie wkurzać te Pańskie odzywki. Ogłady trochę!
Dobrze, odwołuję i przepraszam, miałem wczoraj wybitnie parszywy dzień to i ulżyłem sobie.
czyli to dzień był do dupyChciałbym się podzielić z Państwem następującą refleksją:
Dobrze, odwołuję i przepraszam, miałem wczoraj wybitnie parszywy dzień to i ulżyłem sobie.
Poczułem się osobiście dotknięty Pańskimi słowami, dlatego ostro zareagowałem. Ale to było, nie warto wracać. Natomiast czuję się zobowiązany wyrazić swoje uznanie dla Pana. Uważam, że bardzo dobre świadectwo wystawia sobie ten, kto potrafi przyznać się do błędu i przeprosić. Gratuluję Panu tej umiejętności! :)
CytujDupa to po rumuńku potem ;)
Panie Sebastianie, mieliśmy okazję nie dawno rozmawiać. Cenię sobie pana grę organową i jeśli wola boska uczyni mnie kiedyś kolatorem albo innym decydentem o kiesy godnej muzyki będę pana prosił. Jest pan w pierwszej piątce moich top organistów.Litości! Bo się zarumienię ;D
Uwaga nie była do organów, tylko do tak zwanego całokształtu. Z grubsza chodzi o kolonializm liturgiczny[praktykowany głównie w Bractwie]. (...)Tak też odczytałem Pańską wypowiedź (że dotyczy całokształtu) i tym się poczułem dotknięty. Proszę mi wierzyć, że nie odniosłem tego nieszczęśliwego Pańskiego wyrażenia do siebie.
Dupa to po rumuńku potem ;)Ja się spotkałem w kontekście, że znaczy "według". Konkretnie w okolicy celebrowanej rocznicy ktoś z Zachodu na mój adres przesłał po rumuńsku Ewangelię według Świętego Jana - "dupa Ioanu" ...
CytujDupa to po rumuńku potem ;)Ja się spotkałem w kontekście, że znaczy "według". Konkretnie w okolicy celebrowanej rocznicy ktoś z Zachodu na mój adres przesłał po rumuńsku Ewangelię według Świętego Jana - "dupa Ioanu" ...
Była Msza prymicyjna księdza Kamila K.?U Świętego Klemensa była Missa Solemnis, Deo Gratias!
Była ano wątpię żeby następna była szybko. Trzeba znaleźć 2 chętnych mężczyzn posiadających święcenia diakonatu (chyba że będzie jakiś wyświęcony subdiakon) i jeszcze te potworne chęci...Była Msza prymicyjna księdza Kamila K.?U Świętego Klemensa była Missa Solemnis, Deo Gratias!
Uwaga!Jutro czyli dzisiaj (13.06)? :)
Msza po staremu jutro u wizytek 15:45.
W piątek, wizytki są między DSH a UW.Właśnie o tym kościele myślałem. Dziękuję za szybką odpowiedź
kazanie po Mszy to pomysł godny upowszechnienia :)
Fotek porządamy.Bedzie kazanie. Fotek chyba nikt nie robil. :(
Trzeba było tych azjatów wpuścić.Fotek porządamy.Bedzie kazanie. Fotek chyba nikt nie robil. :(
Fotek chyba nikt nie robil. :(
Trzeba było tych azjatów wpuścić.Fotek porządamy.Bedzie kazanie. Fotek chyba nikt nie robil. :(
Tych powyżej nie wpuszczać, bo wejdą, przekabacą, okradną, zasrają i powiedzą że to gospodarzów wina.A Pan Kefasz gdzie na Mszy był?
16 VIII o godzinie 17:00 ks. Tomasz Jochemczyk pobłogosławi św. związek małżeński(nie tradycjonalistów) w kościele św. Bonifacego. Najpiękniejszy kościół w Warszawie!!!Tego nie rozumiem. Chyba, ze w nowym rycie.
Mam po prostu do Karola parę spraw do przekazania ;-)Dlaczego nie skontaktuje sie Pan osobiscie? Z tonu wnioskuje ze to panski dobry znajomy
Karol jest podobno w niebie, choć ja tam nie wiem więc raczej kontakt utrudniony.Mam po prostu do Karola parę spraw do przekazania ;-)Dlaczego nie skontaktuje sie Pan osobiscie? Z tonu wnioskuje ze to panski dobry znajomy
Obawiam się że i tak tego by nie przeczytano.Karol jest podobno w niebie, choć ja tam nie wiem więc raczej kontakt utrudniony.Mam po prostu do Karola parę spraw do przekazania ;-)Dlaczego nie skontaktuje sie Pan osobiscie? Z tonu wnioskuje ze to panski dobry znajomy
Chciałbym publicznie spytać o to jak tam u niego kontakty w męczennikami za wiarę katolicką, co tam sądzą jego współziomki o Buddzie, całowaniu Koranu itd :)
Pomijając temat Tradycji wie ktoś z Państwa w jakich kościołach w Warszawie wierni dają prośby do Jana Pawła II na karteczkach, które są publicznie wyczytywane podczas jakiegoś nabożeństwa? Mam po prostu do Karola parę spraw do przekazania ;-)
Nie nie, ja chce do Wojtyły :)
Słyszałem że Komisarz.
A nie wystarczyłoby napisać po prostu, że to ojciec Krzysztof będzie celebransem tej Mszy świętej?
Po co jakieś zgryźliwości? Czy już nie dosyć wylewania pomyj i docinek?
Cytat: konzeb30 w Wrzesień 23, 2014, 19:40:37 pm
Słyszałem że Komisarz.
Że kto? Jaki Komisarz? Nie rozumiem.
A nie wystarczyłoby napisać po prostu, że to ojciec Krzysztof będzie celebransem tej Mszy świętej?
Po co jakieś zgryźliwości? Czy już nie dosyć wylewania pomyj i docinek?
i ja prosiłbym ...
proboszczem Kamionka został ks. Kanonik Wacław Madejproboszczem, a nie adminem? tzn., że poprzednik się nie odwołał do Watykanu...
Proboszczem. Ks. M.M. zrezygnował z funkcji.proboszczem Kamionka został ks. Kanonik Wacław Madejproboszczem, a nie adminem? tzn., że poprzednik się nie odwołał do Watykanu...
Mateusza odwołano tydzień przed informacją w Rzepie.To Pana kolega?
Mateusza odwołano tydzień przed informacją w Rzepie.Zawieszono. Odwołania jako takiego nie było jeszcze chyba.
W środę o godzinie 14 będzie msza KRR śpiewana w kościele pokamedulskim na Dewajtis. Odprawi ojciec Gołaski OP.
Chciałbym zasięgnąć Państwa porady jako słoik. Czy istnieje w Warszawie jakieś miejsce, w którym jest możliwość nauki/doskonalenia tradycyjnego śpiewu (głównie mam na myśli chorał choć nie tylko) oraz ewentualnego wsparcia jakiejś scholi/chóru dodatkowym głosem męskim w oprawie muzycznej KRR (większość niedziel oraz na ile czas pozwoli w dni powszednie)? W samej NFRR uczestniczę stosunkowo krótko, natomiast chorał zawsze mnie pasjonował, a i sam śpiew nie jest mi całkowicie obcy. Kalam się jeśli wybrałem nieodpowiedni temat :-Xhttps://www.facebook.com/pages/Schola-gregoria%C5%84ska-Cantus-liturgi%C3%A6-parafii-pw-%C5%9Bw-Zygmunta-w-Warszawie/224085767664709
Niesamowite! Nie spodziewałem się, że kościół, który widuję codziennie przez okno, i w którym czasami bywam wieczorami by się wyspowiadać tak pozytywnie mnie zaskoczy! Dziękuję serdecznie. Oczywiście wszelkie dodatkowe informacje mile widziane.
Czemu wątek odnośnie św. Klemensa został zamknięty?
Ten przesuwany w Alei Solidarności?
Czemu wątek odnośnie św. Klemensa został zamknięty?
PODBIJAM !!
Skąd ci azjaci?W każdą niedzielę są tam Msze o 12.15 . Ta parafia akurat finansuje się doskonale sama. Parafianie to często dobrze zarabiający ludzie, którzy są w Polsce na kontrakcie. Jak ktoś chce zobaczyć jak wygląda przeciętna liturgia na Zachodzie to może się tam przejść. Ministrantki, szafarze, komunia do ręki i pod 2 postaciami itd. Z drugiej strony proboszcz robi wszystko zgodnie z prawem. W biuletynie wyjaśniał ostatnio nawet nowe zajawki Watykanu odnośnie znaku pokoju.
czemu odprawiąją parascewę w czerwieni?
kto to finansuje?
W biuletynie wyjaśniał ostatnio nawet nowe zajawki Watykanu odnośnie znaku pokoju.
Takie tam ostatnio coś wyszło jak należy przekazywać sobie znak pokoju. W zasadzie powtórzyli przepisy, które wszyscy ignorują. Proszę sobie pogooglować.W biuletynie wyjaśniał ostatnio nawet nowe zajawki Watykanu odnośnie znaku pokoju.
Jakie zajawki?
O to chodzi?Tak, ale dla tego księdza jest to rewolucja, bo nakazali księdzu nie wychodzić z prezbiterium na znak pokoju. A właśnie w tej wspólnocie anglojęzycznej znak pokoju był bardzo rozbudowany :)
http://www.fronda.pl/a/znak-pokoju-bez-zmian-odrzucono-postulat-benedykta-xvi,40168.html
czy jakieś inne nowiny, w stylu neońskiego buzi buzi?
RADOŚĆ, nie! RADOCHA :DRadocha to dzielnica Sosnowca i ulica w tej dzielnicy.
Jutro o 16 msza w Rycie Dominikańskim. Kościół Wizytek Krakowskie Przedmoście.Kto odprawia?
22 XI o 14tej na Karolkowej celebruje x. Jochemczyk
Dziękuje. A skąd jest xiądz Mikulski? Na http://www.patryk.waw.pl/index.php/prezbiterzy (http://www.patryk.waw.pl/index.php/prezbiterzy) go nie ma.Z Konferencji Episkopatu Polski :)
I tak powinno być.
Msza Wszechczasów w normalnej parafii, o normalnej godzinie, przy głównym ołtarzu w kościele, nie w jakiejś bocznej kaplicy gdzie niezorientowani nie mają szans trafić - co daje przeciętnemu Kowalskiemu możliwość zapoznania się z rytem.
Czy można prosić o relację?
@Anna M
Na Pradze wątpię żeby powstało duszpasterstwo. U nas tradycja żyje na prowincji.
Daj Boże żeby powstało coś sensownego w Warszawie. Zresztą to nie koniec rzeczy jakie w Warszawie zaistnieją.
PAMIĘTAJCIE Modlitwa jest dobrym obyczajem!
I niech nie powstaje, niech zaczna w kościołach normalnie odprawiać, co było życzeniem Benedykta XVI.
Czy nadal obowiązuje zakaz głoszenia kazań i odprawiania mszy względem ks. Małkowskiego?
Śpiew na przyzwoitym poziomie, choć trochę za dużo łaciny.Grały organy? Instrument prawdziwy czy elektryczny?
Widzimy się 17 stycznia :) Jak Bóg da.
A tak bokotemtycznie - czy ta Msza wpłynęła jakoś na zmniejszenie frekwencji w św. Klemensie.Nie zauważyłem różnicy.
Organy na miechy to ja słyszałem parę razy w życiu, w starym kościele w Puszczy Marjańskiej. I to tylko wtedy, jak prądu we wsi nie było.O ile wiem - to te napędzane elektrycznie - też miechy mają - tyle, że powietrzem napełnia je silnik - w odróżnienie od klasycznych organów gdzie miech napełniany jest powietrzem wskutek pracy ludzkich mięśni. W Bytomiu (w czasie remontu) przez jakieś 1/2 roku z pjo'em pełniliśmy funkcję kalikantów. Nie powiem - po Gloria i Credo człowiek był spocony.
Widzimy się 17 stycznia :) Jak Bóg da.I co, była msza?
Wierni chodzący do św. Klemensa przy ul. Karolkowej to chyba społeczność anielska, bliska ideałom. Mam takie wrażenie, bo po raz n-ty słyszę kazanie Ojca Krzysztofa poświęcone postawom na Mszy śpiewanej: że nie należy klęczeć na jej początku, na Kyrie, Sanctus i Agnus Dei. Dobrze, że nie ma większych problemów duszpasterskich !!No właśnie. W ubiegłym m-cu byłem kilka razy na niedzielnej mszy i ciągłe objaśnienia pomimo kilkustronicowej instrukcji "MSZA ŚWIĘTA TRADYCYJNA - ŚPIEWANA - POSTAWY WIERNYCH". Irytujące to
ciągłe objaśnienia pomimo kilkustronicowej instrukcji
Tylko po co? Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść.
I o to chodzi. Gdy będzie miejsce na dyskusje to nie będzie czasu na liturgie.
:)
Są może gdzieś dostępne zdjęcia z bierzmowania u św. Klemensa w dniu 21 maja? Lub może ktoś z Państwa był na tej uroczystosci
Jeżeli ktoś z antycznych tradycjonalistów( pamiętających czasy prałata) posiada zdjęcia z Mszy odprawianych przez prałata to bardzo proszę o kontakt. Najlepiej e-mail konzeb30@gmail.com
[...] Tak trzymać i nie wpuszczać tych beztalenci, co tam zwykle straszą myszy swojem beczeniem.Spokojnie, po woli, idzie ku lepszemu, jeden z Panów zaliczył ostatnie warsztaty w Licheniu i ponoć jest szlaban na śpiewy pseudoludowe.
Wczoraj była jedna z lepszych liturgij u św. Klemensa. Celebrans - x Pobudkowski IBP, zabrakło tylko 3go confiteor ;) Kazanie - x diakon Michał FSSP - bardzo solidne, katechizmowe i ... nie za długie.Szkoda tylko, że przy dwóch księżach pracujących w duszpasterstwie mamy tylko jedną Mszę w niedzielę w Warszawie. Kościół już powoli nie mieści ludzi na tej Mszy.
No i oprawa muzyczna :))) Fantastyczny baryton jako kantor i chór. Tak trzymać i nie wpuszczać tych beztalenci, co tam zwykle straszą myszy swojem beczeniem.
Spokojnie, po woli, idzie ku lepszemu, jeden z Panów zaliczył ostatnie warsztaty w Licheniu . . .
Wczoraj była jedna z lepszych liturgij u św. Klemensa. Celebrans - x Pobudkowski IBP, zabrakło tylko 3go confiteor ;) Kazanie - x diakon Michał FSSP - bardzo solidne, katechizmowe i ... nie za długie.Szkoda tylko, że przy dwóch księżach pracujących w duszpasterstwie mamy tylko jedną Mszę w niedzielę w Warszawie. Kościół już powoli nie mieści ludzi na tej Mszy.
No i oprawa muzyczna :))) Fantastyczny baryton jako kantor i chór. Tak trzymać i nie wpuszczać tych beztalenci, co tam zwykle straszą myszy swojem beczeniem.
Nie znamy pozostałych obowiązków Ojca Krzysztofa które nakładają nań życzliwi zwierzchnicy w klasztorze, więc nie oceniamy go [...]No właśnie.
Pamiętam Tygrysy jeszcze z czasów Zielonki.Co te Tygrysy lubią najbardziej? ;)
:D
obozy wakacyjne :D
Od niedawna pojawił się też zwyczaj chodzenia na klęczkach do Komunii św.
W złotych czasach przedsoborowych ludziska się czasem kładli krzyżem, smagali batogami i co tam jeszcze [np. kaznodzieja Paweł Segneri]; zwłaszcza podczas ekspiacyjnych misji.
Jak częste były takie zjawiska?
gdyby katolicy rzeczywiście wierzyli że konsekrowany chleb to prawdziwy Bóg, to padaliby przed nim na kolana i twarz...
Bokotemat - to od F. Schuckardta jeszcze się jakaś sekta ostała? Bo mainstream chyba jest w CMRI.
My naprawdę jesteśmy wyrozumiali i tolerancyjni dla naszego Duszpasterza (może poza Panem Rysio :D), bo wiemy, że lekko to on nie ma.
Pisze pan tak, jakby eksperymenty zaczęły się w 2017 r., a przecież jest zupełnie inaczej. Tyle lat ślepi byli, a teraz przejrzeli ?! No nie sądzę :DCo tez pan ....opowiada. Oboje wiemy, ze eksperymenty zaczely sie od kiedy kuria kupila sobie mszal. I tak jest i bylo w kazdej diecezji. Arch warszawska nie ma wylacznosci na wyglupy liturgiczne. Katowanie liturgi bylo wynikiem glupoty lub checi znomizowania tridentiny.
Pisze pan tak, jakby eksperymenty zaczęły się w 2017 r., a przecież jest zupełnie inaczej. Tyle lat ślepi byli, a teraz przejrzeli ?! No nie sądzę :DCo tez pan ....opowiada. Oboje wiemy,
Czy byli slepi? Nie sadze. Wszystko widzieli. Ale byli tak jak pan zakladnikami zle pojetego tzw posluszenstwa. Byli w rozkroku. Ciesze sie, ze zachowuja sie normalnie, swobodnie bez neurotycznego przywiazania do mitów. Wszystkim, panu tez zycze wyzwolenia od neurotycznego przywiazania do bp Hosera, sprowadzajacego do diecezji szamana na stadion narodowy ;D
Nie mylmy posluszeństwa z lenistwem i wygodą. Oni z lenistwa i wygody upraszczają Mszę,czy mówią na odwal kazania, a my z tych samych powodów chodzimy do nich, bo nie chce się wstać w niedzielę na 8.15 rano, by jechać do PXów. Zresztą i tu i tam w kanonie i św. Józef i Franciszek.
Dom Pogrzebowy Memento Mori
Dzięki uprzejmości księdza proboszcza nasz Dom Pogrzebowy Memento Mori ma swoją siedzibę w kaplicy św. Barbary. W centralnej części przepięknej i zabytkowej kaplicy znajduje się sala pożegnań, natomiast w bocznych salach mieści się biuro usług pogrzebowych.
W przeszłości w kwadracie ulic Wspólnej, Emilii Plater, Nowogrodzkiej oraz św. Barbary znajdował się Cmentarz Świętokrzyski na którym w roku 1783 powstała kaplica św. Barbary. Cmentarz zlikwidowano po powstaniu styczniowym a kaplicę św. Barbary wyremontowano, rozbudowano i w 1866 roku utworzono przy niej parafię św. Barbary.
W 1886 roku na terenie parafii został wybudowany kościół św. Piotra i Pawła. Niestety po upadku powstania warszawskiego świątynia została doszczętnie zniszczona, ocalały jedynie fundament i ukryte w podziemiach obrazy i figury. Nową świątynię ukończono w latach 50-tych, którą dwukrotnie w 1957 i 1979 roku poświęcił kardynał Stefan Wyszyński.
Warto przy tym przypomniec, ze w PRL-u miescila sie tam szkola pielegniarska ( przynajmniej w 70-tych latach) a kaplica jednak przetrwala... Ciekawe, ze przetrwaly obie nalezace do tej samej zalozycielki hr. Cecylii Plater- Zyberkowny - przy ul. Pieknej i w piaseczynskich Chyliczkach ( obecnie mowi sie w Piasecznie ). Zapraszam tu i do Piaseczna, do nietknietej, takiej jaką zamknieto we wrzesniu 39 r. Trzeba sie pospieszyc bo wyswieceni barbarzyńcy zamienią wszystko na gotowke a skarby rozkradna.
8 wrzesnia wyjatkowo w Piasecznie o godz 10-tej.
Kolizja w terminie z mszą u braci Ormian :Co do zarzutów wobec Mszy u Platerek powiem ciekawostkę, że ja za nią właściwie nie odpowiadałem. Za zorganizowanie Mszy na ostatnią chwilę był odpowiedzialny człowiek z Ligi św. Michała Archanioła pan Wojciech Środoń. Ks. infułat został wlaściwie przymuszony, nie mial czasu onego dnia i zwalniając się z obowiązków parafialnych pędził na Mszę Świętą. Jako kapłan jeszcze niewprawny mylił się i pełna wyrozumiałość wobec jego osoby, że w ogóle się zgodził winna krytykom wystarczyć.
NIEDZIELA, 8 PAŹDZIERNIKA
Warszawa, g. 11.00, sala Duszpasterstwa Akademickiego w klasztorze oo. Dominikanów, ul. Freta 10. Msza św. ormiańskokatolicka.
Celebrans: ks. prof. dr hab. Józef Naumowicz
http://www.ordynariat.ormianie.pl/index.php/parafie-2/parafia-centralna/harmonogram-2
-------------------------------------
Dopisuję: Widząc, że braci Ormian będzie można odwiedzić w nowym miejscu za 2 tygodnie wybrałem się jednak do Platerek. Warunki spartańskie, x. celebrujący przyznał w pewnym momencie, że dopiero się uczy. Nie ma więc sensu czepiać się potknięć, może poza tym, że Kyrie śpiewa się 3x3 a nie 2x3. Proszę nie pytać o szczegóły ubioru celebransa, bo się nie znam i znać nie będę. Ornat zielony co wiadome. Przy Komunii Św. wiernych zabrakło pateny, zastąpionej (chyba) przez korporał. Nie czepiam się (wszak spartańskie warunki). Był za to III Confiteor. I teraz trochę czepialstwa.
Nie czując się dobrze w roli znawcy (którym nie jestem) zajrzałem do ściągawki, czyli na blog p. Krusejdera, do wpisu Msza cicha, Msza śpiewana - jak to jest w Polsce? (http://przedsoborowy.blogspot.com/2016/07/msza-cicha-msza-spiewana-jak-to-jest-w.html). No właśnie, jak to jest? Dlaczego w małej kaplicy (jak ta u Platerek czy może Cecylek, też ładnie) zamiast Mszy cichej odprawia się z jakimś uporem maniaka Mszę recytowaną czyli "potworek ruchu liturgicznego z I połowy XX wieku, charakteryzujący się tym, że ogół wiernych recytuje na głos kwestie przewidziane dla ministranta w księgach liturgicznych." Niewiele mam doświadczeń poza kaplicą FSSPX w Lublinie, ale tam byłem dwukrotnie i na żadnego potworka liturgicznego nie natrafiłem. Raz natrafiłem na takowy w Przeoracie w Radości na niedzielnej mszy wieczornej, ale potem już były tylko jak należy ciche. Oprócz tego ponad dwugodzinny potworek w kaplicy Św. Barbary w zimie 2014/15 (x. Bolesław Kielan), no i w tejże kaplicy msza w Rycie Dawnym i Uznanym (http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8331.msg211275.html#msg211275) podczas ubiegłorocznego Marszu Niepodległości. I to niestety wszystko. Siłą rzeczy wzorcem są dla mnie msze odprawiane przez xięży Bractwa. Czysto prywatnie (bez pretensji do "znaffstwa") dodam, że o ile nie razi mnie Kyrie, Gloria i Credo, to już skandowane przez wiernych Suscipiat Dominus sacrificium wydaje mi się zgrzytać nie do zniesienia. Po Credo wierni "maul halten" poza Amen i Et cum Spiritu Tuo.
Wierni (chyba wszyscy poza mną) wrócili z Różańca do Granic, kazanie raczej też z takich, jakie niechętnie chciałbym usłyszeć na Tridentinie.
Warto przy tym przypomniec, ze w PRL-u miescila sie tam szkola pielegniarska ( przynajmniej w 70-tych latach) a kaplica jednak przetrwala... Ciekawe, ze przetrwaly obie nalezace do tej samej zalozycielki hr. Cecylii Plater- Zyberkowny - przy ul. Pieknej i w piaseczynskich Chyliczkach ( obecnie mowi sie w Piasecznie ). Zapraszam tu i do Piaseczna, do nietknietej, takiej jaką zamknieto we wrzesniu 39 r. Trzeba sie pospieszyc bo wyswieceni barbarzyńcy zamienią wszystko na gotowke a skarby rozkradna.
8 wrzesnia wyjatkowo w Piasecznie o godz 10-tej.
No cóż, jeżeli zdjęcia kaplicy przytoczone w poście p. Binrafa znalazłem na stronie http://salabalowa.blogspot.com/ to może nie wróży to najlepiej...
w Rycie Dawnym i Uznanym podczas ubiegłorocznego Marszu Niepodległości.
proszę o nie nazywanie Mszy Wszechczasów Rytem Dawnym i Uznanym.
Ryt Szkocki Dawny i Uznany to stary i znany ryt masoński, praktykowany przez masonerię regularną, aby oddać część księciu tego świata, niosącemu światło, wielkiemu budownikowi świata.
To jest rebus, czyli zabawa słowna. Ryt dawny - bo starszy niż NOM, a uznany bo indult z dnia 777. Jak najbardziej powyższa korespondencja nazw jest zamierzona.
Ma na celu zwrócenie uwagi, że ten ryt został zepchnięty do zamkniętych salek w których spotykają się koła wyemancypowanych dziwaków - dokładnie tak samo jak z wolnomularstwem.
W rzeczy samej i ja nie rozumiem wpisu p. Konrada. Wydawało mi się, że wyraźnie napisałem, co krytykuję a czego nie i dlaczego nie. Personalia zbędne (i tak nic mi nie mówiące), przygotowanie mszy "od kuchni" także. Powtórzę pytanie - dlaczego ciągle spotyka się msze recytowane, na których możliwa jest "dziwna mieszanka śpiewu i recytacji", kiedy "śpiewanie wydłuża nabożeństwo", w rezultacie czego czcigodny X. infułat, dopiero się wszak uczący (chwała Mu rzecz jasna!), zmuszany jest do pośpiechu, przez co dodatkowo narażany na potknięcia? I to wszystko nie we własnej kaplicy, ale zapewne udostępnianej na ściśle określony czas. Tylko to mnie interesowało, tym bardziej, że "Ja bym zrobił czytaną, albowiem tak było zaplanowane i norma celebracyjna była wyczerpana."
W życiu nie słyszałem o jakimś "Rycie Dawnym i Uznanym". Posłużyłem się określeniem zaczerpniętym z zalinkowanego zresztą wpisu kogoś innego traktującego o tym samym co i ja wydarzeniu. Uznałem je za żartobliwe i w prostocie ducha etc. Proszę mnie nie demaskować jako krypto-masona bo jeszcze poczuję się ważny ;D
PS Po wczorajszej mszy w kaplicy na Wilczej domyślam się, skąd ten upór przy mszach recytowanych. Smutne i śmieszne zarazem...
Beztroski bywalec u piusowców.
"Dlaczego Tradycja jest taka słaba?" Ech... :(
Na koniec Salve Regina bez popisów kogokolwiek. Wszyscy pamiętali, że czcimy Boga, a nie własne ego.
Suscipiat Dominus ... czytałem kiedyś, że zostało w Nowusie tylko dlatego, że ktoś przekonał Kanibala Bugniniego, że to były jedne z niewielu słów Mszy, które zazwyczaj wypowiadali (odpowiadając) wierni ....To była bezpośrednia interwencja Pawła VI, chyba pisał o tym dr Milcarek w "Historii Mszy".
podaję jako informację do sprawdzenia dla bieglejszych w historji liturgiki
Suscipiat Dominus ... czytałem kiedyś, że zostało w Nowusie tylko dlatego, że ktoś przekonał Kanibala Bugniniego, że to były jedne z niewielu słów Mszy, które zazwyczaj wypowiadali (odpowiadając) wierni ....To "świadectwo" znajduje się w tzw "katechezach" byłej pamięci Karmeny Hernandez. Jak zapodaje natchniona inaczej autorka "Pawłowi VI udzielono katechezy" (sic!) o pogańskości pochodzenia dogmatu o Mszy jako Ofierze Przebłagalnej, z czym tenże miał się zgodzić ale z wymienionych wyżej względów miał zdecydować, żeby Suscipiat pozostało w Mszale.
podaję jako informację do sprawdzenia dla bieglejszych w historji liturgiki
W rzeczy samej i ja nie rozumiem wpisu p. Konrada. Wydawało mi się, że wyraźnie napisałem, co krytykuję a czego nie i dlaczego nie. Personalia zbędne (i tak nic mi nie mówiące), przygotowanie mszy "od kuchni" także. Powtórzę pytanie - dlaczego ciągle spotyka się msze recytowane, na których możliwa jest "dziwna mieszanka śpiewu i recytacji", kiedy "śpiewanie wydłuża nabożeństwo", w rezultacie czego czcigodny X. infułat, dopiero się wszak uczący (chwała Mu rzecz jasna!), zmuszany jest do pośpiechu, przez co dodatkowo narażany na potknięcia? I to wszystko nie we własnej kaplicy, ale zapewne udostępnianej na ściśle określony czas. Tylko to mnie interesowało, tym bardziej, że "Ja bym zrobił czytaną, albowiem tak było zaplanowane i norma celebracyjna była wyczerpana."
W życiu nie słyszałem o jakimś "Rycie Dawnym i Uznanym". Posłużyłem się określeniem zaczerpniętym z zalinkowanego zresztą wpisu kogoś innego traktującego o tym samym co i ja wydarzeniu. Uznałem je za żartobliwe i w prostocie ducha etc. Proszę mnie nie demaskować jako krypto-masona bo jeszcze poczuję się ważny ;D
PS Po wczorajszej mszy w kaplicy na Wilczej domyślam się, skąd ten upór przy mszach recytowanych. Smutne i śmieszne zarazem...
Beztroski bywalec u piusowców.
"Dlaczego Tradycja jest taka słaba?" Ech... :(
Pomysł robienia śpiewów w losowych momentach i samego faktu zjawiska śpiewu wydlużającego nabożeństwo jest dla mnie niezrozumiały, niepotrzebny i badziewny.
Co do pomysłów recytacji przez wiernych to jak wiemy jest to praktyka XX-wieczna.
Łączenie śpiewów i recytacji to jakieś wymysly organizatorów, ktore jakkolwiek rubrycystycznie czy nawet estetycznie się nie przyjęły. Ludzie jak widzę nie byli zachwyceni z takiego zorganizowania Mszy Świętej.
Co do pytania "dlaczego?"
Otóż, zdaje mi sie, że to święta zasada "wszyscy muszą wszystko". Musimy odpowiedzieć, zaśpiewać, lub widzieć. Patrzymy na Mszę jako miejsce replik i układów. Od dawna powiadam, że to nie tak, ale jak widać ludzie MUSZĄ. Głównie są to ludzie typu "intronizator", ale również bywają narwani młodzieńcy.
Na mszy czytanej nie wstaje się na ewangelje.
Wydaje mi się, że wypadałoby tu nieco uporządkować pojęcia. Czy nie jest przypadkiem tak, że Msza czytana (podczas której kapłan niczego nie śpiewa) może być albo (1) cicha, albo (2) recytowana (zwana też dialogowaną)?
Ad 1) To forma znana i praktykowana od wieków.
Ad 2) To forma, która rozwinęła się i uzyskała aprobatę Stolicy Apostolskiej w I połowie XX wieku.
Co do postaw ciała, jakie mają stosować wierni, to – o ile dobrze rozumiem – nie ma rubryk, które by je precyzowały. Są szeroko rozpowszechnione zwyczaje, które jednak, zależnie od miejsca, mogą się mniej lub bardziej różnić. Niektórzy duszpasterze próbują je w pewien sposób usystematyzować, jak np. tutaj: http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,4385.msg90530.html#msg90530 (http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,4385.msg90530.html#msg90530).
Jeśli chodzi o pieśni, to, na logikę, mogą być na Mszy recytowanej, ale nie na cichej (jak jej nazwa wskazuje).
Do Pana Kefasza: w ostatnich 400 latach normą, jeśli chodzi o akompaniament do śpiewu podczas Mszy cichej, były organy. Do liry korbowej to beczał pod kościołem dziad kościelny, jak żebrał o jedzenie
Suscipiat Dominus ... czytałem kiedyś, że zostało w Nowusie tylko dlatego, że ktoś przekonał Kanibala Bugniniego, że to były jedne z niewielu słów Mszy, które zazwyczaj wypowiadali (odpowiadając) wierni ....
podaję jako informację do sprawdzenia dla bieglejszych w historji liturgiki
Wczoraj udało mi się trafić na wieczorną Mszę x. Pobudkowskiego IBP. Świetne, bardzo ciekawe (a do tego: KRÓTKIE !!) kazanie, ale Msza, choć opisana jako "cicha" była bardzo brutalnie recytowana. Włączano nawet Mikrofon Liturgiczny na kolektę oraz Postcommunio. No i brak modlitw Leonowych. Nie wiedziałem, że tak można w IBP ...
Wczoraj udało mi się trafić na wieczorną Mszę x. Pobudkowskiego IBP. Świetne, bardzo ciekawe (a do tego: KRÓTKIE !!) kazanie, ale Msza, choć opisana jako "cicha" była bardzo brutalnie recytowana. Włączano nawet Mikrofon Liturgiczny na kolektę oraz Postcommunio. No i brak modlitw Leonowych. Nie wiedziałem, że tak można w IBP ...Gdzie? W Brwinowie - czy w Warszawie?
Nie mi robić za "adwokata", ale wydaje mi się, że IBP nie może sprawować NOMu. Natomiast jeśli odprawia VOM w miejscu gdzie są jakieś obyczaje (niewłaściwe czy wątpliwe?) to nie wina księdza nie-gospodarza miejsca, że tak jest.
Podobnie - nie wina kard. Saraha, że kiedy jedzie odprawiać NOM gdzieś indziej to nie stawia na ołtarzu krzyża i sześciu świec pomimo, że za tym optuje. To nie "wina" gościa, że w miejscu gdzie jest zaproszony odprawia się tak a nie inaczej.
Wczoraj udało mi się trafić na wieczorną Mszę x. Pobudkowskiego IBP. Świetne, bardzo ciekawe (a do tego: KRÓTKIE !!) kazanie, ale Msza, choć opisana jako "cicha" była bardzo brutalnie recytowana. Włączano nawet Mikrofon Liturgiczny na kolektę oraz Postcommunio. No i brak modlitw Leonowych. Nie wiedziałem, że tak można w IBP ...
Wczoraj udało mi się trafić na wieczorną Mszę x. Pobudkowskiego IBP. Świetne, bardzo ciekawe (a do tego: KRÓTKIE !!) kazanie, ale Msza, choć opisana jako "cicha" była bardzo brutalnie recytowana. Włączano nawet Mikrofon Liturgiczny na kolektę oraz Postcommunio. No i brak modlitw Leonowych. Nie wiedziałem, że tak można w IBP ...
Modlitwy leonowe można po mszy czytanej pominąć, jeśli odprawia się ją z pewną uroczystością, np. zastępuje z jakiś względów sumę niedzielną. Więc tutaj raczej powinny być.
Mszał nie zna pojęcia msza cicha. Zna pojęcie mszy czytanej i wyraźnie określa, co ma być odmawiane głośno a co cicho. Odprawianie calej mszy po cichu to nadużycie.Jak to wczoraj napisało Christianitas: Bł. Pawle VI - módl się za nami!
Mszał nie zna pojęcia msza cicha. Zna pojęcie mszy czytanej i wyraźnie określa, co ma być odmawiane głośno a co cicho. Odprawianie calej mszy po cichu to nadużycie.
Msze były ciche, ale to nie znaczyło, ze księdza nie było słychać w kościele, że coś tam mamrotał. Specjalnie pytałem się o to mojego śp. Ojca. Powiedział: jeśli Msza czytana (najczęściej w dni powszednie) odbywała się tak, że ludzie nic nie śpiewali po polsku, to ksiądz mówił odpowiednio głośno, tak, że dałoby się mu odpowiedzieć wraz z ministrantem, ale oczywiście nikt nie odpowiadał (niektórzy mówili po cichu).
W ten piątek w kościele przy seminarium księży pallotynów: "W piątek o godzinie 19:30 odprawiona będzie Msza Święta w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego.
Ożarów Mazowiecki, ul. Kilińskiego 20
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10156283635784903&id=367705159902 (https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10156283635784903&id=367705159902)
Miło, ale nam to nic nie daje. Kiedyś bywało, że sam o. Krzysztof odprawiał w święta dodatkową drugą Mszę. Teraz niby jest drugi kapłan (x Wojciech Pobudkowski IBP), nie przeciążony chyba obowiązkami duszpasterskimi, a dodatkowe Msze św. są sporadycznie celebrowane.
Chyba trzeba zachęcić młodych do pracy, bo im za dobrze.
a Msze pontyfikalne na Garncarskiej? ;)Zasadniczo peixy poza seminariami nie pontyfikują. Chociaż w sumie jak pamiętam bierzmowanie, to chyba prezbiter asystent był, a biskup miał pastorał oraz infułę i stało krzesło z podłokietnikami, czyli to była pontyfikalna od faldistorium.
Mogła być na poświęcenie kościoła w Radości. Przy zwykłych wizytach duszpasterskich nie pamiętam, by były Msze szczególnie uroczyste.
Po francusku mógł spróbować, wszystko by wyjasnili ze szczegółami.Po francusku w kościele? Skądże, sami Francuzi nie chcą, rugają pieśni narodowe z kościołów.
Przy kolacji tez po lacinie rozmawiająPo francusku mógł spróbować, wszystko by wyjasnili ze szczegółami.Po francusku w kościele? Skądże, sami Francuzi nie chcą, rugają pieśni narodowe z kościołów.
Po francusku mógł spróbować, wszystko by wyjasnili ze szczegółami.Tacy katoliccy, a nie potrafią się dogadać w języku Kościoła.
Po francusku mógł spróbować, wszystko by wyjasnili ze szczegółami.Tacy katoliccy, a nie potrafią się dogadać w języku Kościoła.
Ksiądz Jan opowiadał o kardynale Mindszentym to zapytałem się po jakiemu się dogadywali skoro on mówił po węgiersku. Ksiądz Jan odparł stanowczo "po łacinie, bo najprościej".
I tu jest właśnie wielki problem czcigodnego Pana, bo Pan chciałby prościuteńko. Niechaj czcigodny ksiądz Jan męczy się po francusku a ksiądz niech zasuwa w swoim narodowym języku. A o wiele ciekawiej jest kiedy może sprawdzić na ile taki lefebvrysta codziennie odprawiający po trydencku rozumie z tego co odprawia.
Zdradzę ciekawostkę, że pomimo, że ksiądz Jan mówi bardzo dobrze po łacinie do dzisiaj, to brewiarz dla niego jako jednego z lepszych studentów był często za trudny w zrozumieniu go w całości. Oczywiście chodzi o nauki zawarte w nokturnach. Był jeden kleryk w seminarium, który chodził z brewiarzem i słownikiem sprawdzając każde słowo. Czy poziom był niski w warszawskiem seminarium, kiedy wykładał bp Miziołek? Proszę nie żartować, to po prostu w Francji łaciny nie znali a każdy ksiądz warszawski mówił pięknie po polsku, francusku i łacinie. Dodajmy do tego, że duża część mówiła z powodu hitlerowskiej okupacji po niemiecku a język angielski u tych z Warszawy nie był także obcy.
Ilość języków nauczanych za czasów abpa Felińskiego w akademii była w liczbie pięciu, albo więcej.
OK, dopytam. Czy z tego powodu, ze we francuskich diecezjalnych seminariach nie nauczono księży biegle mówic po łacinie(co nie jest koniecznoscią), nalezało zmienic język liturgii, jej kształt, dokrtryne i praktyke duszpasterską Koscioła?
Po francusku mógł spróbować, wszystko by wyjasnili ze szczegółami.Tacy katoliccy, a nie potrafią się dogadać w języku Kościoła.
Ksiądz Jan opowiadał o kardynale Mindszentym to zapytałem się po jakiemu się dogadywali skoro on mówił po węgiersku. Ksiądz Jan odparł stanowczo "po łacinie, bo najprościej".
I tu jest właśnie wielki problem czcigodnego Pana, bo Pan chciałby prościuteńko. Niechaj czcigodny ksiądz Jan męczy się po francusku a ksiądz niech zasuwa w swoim narodowym języku. A o wiele ciekawiej jest kiedy może sprawdzić na ile taki lefebvrysta codziennie odprawiający po trydencku rozumie z tego co odprawia.
Zdradzę ciekawostkę, że pomimo, że ksiądz Jan mówi bardzo dobrze po łacinie do dzisiaj, to brewiarz dla niego jako jednego z lepszych studentów był często za trudny w zrozumieniu go w całości. Oczywiście chodzi o nauki zawarte w nokturnach. Był jeden kleryk w seminarium, który chodził z brewiarzem i słownikiem sprawdzając każde słowo. Czy poziom był niski w warszawskiem seminarium, kiedy wykładał bp Miziołek? Proszę nie żartować, to po prostu w Francji łaciny nie znali a każdy ksiądz warszawski mówił pięknie po polsku, francusku i łacinie. Dodajmy do tego, że duża część mówiła z powodu hitlerowskiej okupacji po niemiecku a język angielski u tych z Warszawy nie był także obcy.
Ilość języków nauczanych za czasów abpa Felińskiego w akademii była w liczbie pięciu, albo więcej.
Przyjmuję to co napisał pan konzeb30. Pewnie tak było jak pan pisze.
Dodajmy do tego Karola Wojtyłę, który grał na scenie i pisał sztuki, Ratzingera - teologa grającego na fortepianie; podobno bp. Duś grał na skrzypcach i pisał wiersze...
I przypomina mi się powiedzenie, że biskupi przedsoborowi przyjechali na Sobór i w bardzo krótkim czasie sformatowano im mózgi; wyszło co wyszło.
Taka bokotematyczna reflekscja na temat poziomu warszawskich i nie tylko warszawskich kapłanów: łaciński brewiarz w jednym palcu, pięć języków obcych w drugim palcu, chorał w trzecim, całki cząstkowe w czwartym...kindersztuba etc
Sam nie wiem jak to się zatem wszystko stało.
No i trzeba było od razu o koniach, a nie o rozmowach po łacinie na interesujace tematy.V-ta kolumna. Proszę przy tym nie zapominać z kim oni się kumali przed 1939 rokiem.
Mam parę pytań dot. wczorajszej Mszy pontyfikalnej:
- Jak się nazywa metoda śpiewania chorału, którą stosowała schola?
- O co chodziło z dwoma panami, którzy podeszli do lavabo – jeden w garniturze, drugi także nie w komży ani w albie?
A w kosciele sie nie dało odprawić?
Msza pontyfikalna Ks. Infułata Jana Sikorskiego
https://www.youtube.com/watch?v=cY9JOueRiyM
A w kosciele sie nie dało odprawić?
Msza pontyfikalna Ks. Infułata Jana Sikorskiego
https://www.youtube.com/watch?v=cY9JOueRiyM
2. Byli to godni członkowie zgromadzenia liturgicznego (w tym przypadku reprezentanci środowiska naukowego), którzy umyli ręce. Często bywali to kolatorzy, szlachta, czy posłowie. Ja postawiłem na inteligencję.
A serio: dziś to się musi kojarzyć z nowusowymi procesjami darów. Czy trzeba wygrzebywać takie obrzędy? Zapachniało christianitasem
Równie dobrze możemy porozmawiać o wentylach do składaków marki Wigry.2. Byli to godni członkowie zgromadzenia liturgicznego (w tym przypadku reprezentanci środowiska naukowego), którzy umyli ręce. Często bywali to kolatorzy, szlachta, czy posłowie. Ja postawiłem na inteligencję.
To opcjonalny czy obligatoryjny element Mszy? Czy symbolizuje inteligencję bez sumienia, taką jak Poncjusz? :D
A serio: dziś to się musi kojarzyć z nowusowymi procesjami darów. Czy trzeba wygrzebywać takie obrzędy? Zapachniało christianitasem
A serio: dziś to się musi kojarzyć z nowusowymi procesjami darów. Czy trzeba wygrzebywać takie obrzędy? Zapachniało christianitasem
Przepraszam, nie zrozumiałem. Poproszę jaśniej.
2. Byli to godni członkowie zgromadzenia liturgicznego (w tym przypadku reprezentanci środowiska naukowego), którzy umyli ręce. Często bywali to kolatorzy, szlachta, czy posłowie. Ja postawiłem na inteligencję.
clericali habitu, sed sine cottisTak to rozumiém, że powinni być w sutannach bez komeż. Nie są oni konieczni (XI, 12), ale tam jest jakieś niezrozumiałe dla mnie zdanie podrzędne:
Familiares autem minime sunt necessarii, cum nec abacus, aut mensa erigatur, sed ad ablutionem manuum celebrantis post Offertorium serviet acolythus.
Obligatoryjne to jest przeistoczenie i pożywanie przez ofiarnika. Cała reszta jest opcją.A serio: dziś to się musi kojarzyć z nowusowymi procesjami darów. Czy trzeba wygrzebywać takie obrzędy? Zapachniało christianitasem
Przepraszam, nie zrozumiałem. Poproszę jaśniej.
To opcjonalny czy obligatoryjny element Mszy?
To opcjonalny czy obligatoryjny element Mszy?Obligatoryjne to jest przeistoczenie i pożywanie przez ofiarnika. Cała reszta jest opcją.
dodatkowi ludzie do obmyć dłoni nie są nakazani, a dozwoleni; ściéreczkę według tegoż dokumentu powinien podać biskupowi asystujący prezbiter (Liber secundus VIII, 64); nie wiém, jak się to ma do infułata.Właśnie z powodu ważności osoby odprawiającego i uroczystości byli obecni domownicy/czeladnicy (tłumaczenie XIX wieczne/tłumaczenie z mszału głagolickiego).
Liczba ministrantów jest zewnętrznym wyrazem uroczystości albo ważności osoby celebransa;
dodatkowi ludzie do obmyć dłoni nie są nakazani, a dozwoleni; ściéreczkę według tegoż dokumentu powinien podać biskupowi asystujący prezbiter (Liber secundus VIII, 64); nie wiém, jak się to ma do infułata.Właśnie z powodu ważności osoby odprawiającego i uroczystości byli obecni domownicy/czeladnicy (tłumaczenie XIX wieczne/tłumaczenie z mszału głagolickiego).
Liczba ministrantów jest zewnętrznym wyrazem uroczystości albo ważności osoby celebransa;
Żaden prezbiter nie asystował.
dodatkowi ludzie do obmyć dłoni nie są nakazani, a dozwoleni; ściéreczkę według tegoż dokumentu powinien podać biskupowi asystujący prezbiter (Liber secundus VIII, 64); nie wiém, jak się to ma do infułata.Właśnie z powodu ważności osoby odprawiającego i uroczystości byli obecni domownicy/czeladnicy (tłumaczenie XIX wieczne/tłumaczenie z mszału głagolickiego).
Liczba ministrantów jest zewnętrznym wyrazem uroczystości albo ważności osoby celebransa;
Żaden prezbiter nie asystował.
Brzmi to tak, jakby Msza była przygotowywana na podstawie textów cerkiewnosłowiańskich ;) Swoją drogą, byśta się podzielili takim towarem — gdzie to wisi w Sieci?
Obligatoryjne to jest przeistoczenie i pożywanie przez ofiarnika. Cała reszta jest opcją.
Obligatoryjne to jest przeistoczenie i pożywanie przez ofiarnika. Cała reszta jest opcją.
Za tę wypowiedź należy się Złoty Bugnini. Złoty, a nie brylantowy, z uwagi na użycie słowa "ofiarnik". Powinno być: biesiadnik.
cum nec abacus, aut mensa erigatur
cum nec abacus, aut mensa erigatur
jak to rozumieć w kontekście całego zdania?
Obligatoryjne to jest przeistoczenie i pożywanie przez ofiarnika. Cała reszta jest opcją.
Za tę wypowiedź należy się Złoty Bugnini. Złoty, a nie brylantowy, z uwagi na użycie słowa "ofiarnik". Powinno być: biesiadnik.
Co do zasady pan Kefasz ma 100% rację.
cum nec abacus, aut mensa erigatur
jak to rozumieć w kontekście całego zdania?
Choćby nawet stolika nie było. Cum w połączeniu z konjunktywem ma znaczenia: 1. gdy; 2. skoro; 3. choćby. Nec należy chyba rozumieć jako "nawet... nie" (mam taki zapis w słowniku). Wychodzi mi, że należy rozumieć tak, jak napisałem. To przy założeniu, że nié ma tam żadnégo błędu drukarskiégo.
Chyba, że erigari to jakieś nieznane słownikom przeciwieństwo irrigari.
bo przy czasowym wychodzi, że nie są niezbędni, jeżeli nie ma tych stolików... o jakie stoliki chodzi w ogóle?
czyli jak kolega rozumie całe zdanie? jakie zdanie wprowadza cum? przyzwolenia czy czasowe?
Pytałem, bo nie wiem, zdziwiło mnie to rozróżnienie w nazwach.Więcéj o kredencji można znaleźć w: Liber Primus, XII, 19.
Którekolwiek by to nie było z tych zdań, CT jest dziwne zastosowane, a bym użył perfectum.
Kredensja jest wynoszona (taka wielka do Mszy pontyfikalnéj), a nie wyniesiona.
Kredensja jest wynoszona (taka wielka do Mszy pontyfikalnéj), a nie wyniesiona.
?
Nie bardzo rozumiem.
W swoim tłumaczeniu użył pan czasownika jakby była to czynność uprzednia.
Obligatoryjne to jest przeistoczenie i pożywanie przez ofiarnika. Cała reszta jest opcją.
Za tę wypowiedź należy się Złoty Bugnini. Złoty, a nie brylantowy, z uwagi na użycie słowa "ofiarnik". Powinno być: biesiadnik.
Ha ha, pośmialiśmy się. A teraz marsz do książek, powtórka z sakramentologii czeka!Co do zasady pan Kefasz ma 100% rację.
Dlatego tak napisałem, by unaocznić, jak wiele rzeczy nie jest niezbędnych, wydawałoby się wręcz niepotrzebnych, by odprawić mszę. Czepianie się familiares myjących ręce biskupa, kiedy jest to starożytny obyczaj ujęty w rubrykach jest właśnie dokładnie brylantowym bugninizmem.
Nie bardzo rozumiém. "Choćby" łączy się z czasem przeszłym, bo tak się tworzy tryb przypuszczający w językach słowiańskich: "by" (dawny aoryst od "być") + czas przeszły (historyczny imiesłów na -ł). Współczesny słowiański tryb przypuszczający, mimo formalnégo podobieństwa do czasu przeszłégo, nie musi się odnosić do przeszłości.
"...nie są niezbędni, nawet jeżeli stolik nie jest budowany" brzmi dosłownie to zdanie, moim zdaniem logiczniejsze byłby "nie są niezbędni, nawet jeżeli stolik nie został zbudowany", i tak pan to intuicyjne przetłumaczył.
"...nie są niezbędni, nawet jeżeli stolik nie jest budowany" brzmi dosłownie to zdanie, moim zdaniem logiczniejsze byłby "nie są niezbędni, nawet jeżeli stolik nie został zbudowany", i tak pan to intuicyjne przetłumaczył.
"Wznosić, budować" to wcale nie jest piérwsze i dosłowne znaczenie czasownika "erigere". "Czynność równoczesna" w grammatykach oznacza zapewne taką czynność, jaką się zwykle wyraża czasem teraźniéjszym w stosunku do chwili obecnéj, czyli: 1. prawdy ogólne (niebo jest niebieskie); 2. zdarzenia powtarzalne (kredensja jest przygotowywana przed Mszą); 3. wydarzenia dziejące się w danéj chwili. Tylko punkt odniesienia jest inny (nie chwila mówienia, a chwila czynności w zdaniu głównym).
Dla wygody innych użytkowników zamieszczę jeszcze raz odnośnik do dokumentu, bo to już kolejna strona wątku: https://www.ceremoniaire.net/print/caer_ep/Caeremoniale_Ep-latin.pdf
Jutro, 13 kwietnia 2018 o godzinie 18:30
w kościele Sióstr Wizytek (Krakowskie Przedmieście 34)
celebrowana będzie Msza Solenna
w intencji pokoju na świecie
Celebrans: ks. Wojciech Pobudkowski IBP
Diakon: dk Michał Kołodziej FSSP
Subdiakon: sdk Roger Gilbride FSSP
Jutro, 13 kwietnia 2018 o godzinie 18:30
w kościele Sióstr Wizytek (Krakowskie Przedmieście 34)
celebrowana będzie Msza Solenna
w intencji pokoju na świecie
Celebrans: ks. Wojciech Pobudkowski IBP
Diakon: dk Michał Kołodziej FSSP
Subdiakon: sdk Roger Gilbride FSSP
Bokotematycznie.Rzeczywiscie żul, powinien ucałować kapłańską dłoń
Scenka rodzajowa, Warszawa, ul. Ząbkowska, godziny poranne.
Lokalny żul zbiera niedopałki z koszy na śmieci. Zbliża się Xiądz w sutannie, pędzi na religię do najbliższej podstawówki, jednej z najgorszych w Warszawie. Żul na widok Xiędza ściąga bejsbolówkę i kłania się (dosłownie) w pas. Xiądz wyciąga rękę i wymienia uścisk dłoni (wyjętej wcześniej ze śmietnika przez lokalsa) z nieco zakłopotanym żulem.
Ja podkręcam głośniej Godzinki w Radiu Maryja.
Niewiele Pan się pomylił. Niewiele brakowało.Bokotematycznie.Rzeczywiscie żul, powinien ucałować kapłańską dłoń
Scenka rodzajowa, Warszawa, ul. Ząbkowska, godziny poranne.
Lokalny żul zbiera niedopałki z koszy na śmieci. Zbliża się Xiądz w sutannie, pędzi na religię do najbliższej podstawówki, jednej z najgorszych w Warszawie. Żul na widok Xiędza ściąga bejsbolówkę i kłania się (dosłownie) w pas. Xiądz wyciąga rękę i wymienia uścisk dłoni (wyjętej wcześniej ze śmietnika przez lokalsa) z nieco zakłopotanym żulem.
Ja podkręcam głośniej Godzinki w Radiu Maryja.
Lubiłem żuli z Pragi Północ gdy jeszcze mieszkając w Warszawie przemierzałem co jakiś czas Targową.Ksiądz Steczkowski opowiadał, ze gdy był wikarym w jedne z żulerskich dzielnic Bytomia, to zawsze, gdy szedł do chorego z Panem Jezusem wszystkie okoliczne pijaczki klękały przed nim.
Pamiętam jak trafiłem na przejście dla pieszych gdzie na czerwonym świetle żul próbował wyciągnąć od pewnego pana 2 albo 5 złotych. Była zima i było ciemno. Stałem w czapce. Pan spojrzał w moją stronę i powiedział "Niech zakonnica da". Żul na to odpowiedział "To nie zakonnica tylko ksiądz". Na co pan odpowiedział: "A co to za różnica". Żul odpowiedział: "No jak to jaka różnica? Zakonnica to zakonnica a ksiądz to ksiądz!" Doceniwszy jego "świadectwo wiedzy religijnej" dałem mu monetę.
Kiedy indziej jak nad ranem przechodziłem pod wiaduktem między ul. Szwedzką a Rondem Żaba żule również się kłaniali i mówili "pochwalonego".
W marcu na Dw. Zachodnim żul wyciągnął ode mnie cztery złote "na herbatę" i powiedział, że Jan Paweł II był dobrym papieżem a Franciszek się nie nadaje... Z tymi ubogimi to nie tak prosto :) .
Lubiłem żuli z Pragi Północ gdy jeszcze mieszkając w Warszawie przemierzałem co jakiś czas Targową.Ksiądz Steczkowski opowiadał, ze gdy był wikarym w jedne z żulerskich dzielnic Bytomia, to zawsze, gdy szedł do chorego z Panem Jezusem wszystkie okoliczne pijaczki klękały przed nim.
Pamiętam jak trafiłem na przejście dla pieszych gdzie na czerwonym świetle żul próbował wyciągnąć od pewnego pana 2 albo 5 złotych. Była zima i było ciemno. Stałem w czapce. Pan spojrzał w moją stronę i powiedział "Niech zakonnica da". Żul na to odpowiedział "To nie zakonnica tylko ksiądz". Na co pan odpowiedział: "A co to za różnica". Żul odpowiedział: "No jak to jaka różnica? Zakonnica to zakonnica a ksiądz to ksiądz!" Doceniwszy jego "świadectwo wiedzy religijnej" dałem mu monetę.
Kiedy indziej jak nad ranem przechodziłem pod wiaduktem między ul. Szwedzką a Rondem Żaba żule również się kłaniali i mówili "pochwalonego".
W marcu na Dw. Zachodnim żul wyciągnął ode mnie cztery złote "na herbatę" i powiedział, że Jan Paweł II był dobrym papieżem a Franciszek się nie nadaje... Z tymi ubogimi to nie tak prosto :) .
W najbliższą niedzielę 29 lipca u oo. jezuitów na Rakowieckiej prymicja w NFRR!
Neoprezbiter ks.Michał Kołodziej (Fssp) odprawi mszę o godz. 13
W najbliższą niedzielę 29 lipca u oo. jezuitów na Rakowieckiej prymicja w NFRR!
Neoprezbiter ks.Michał Kołodziej (Fssp) odprawi mszę o godz. 13
Wyklęte? Aspersja powinna być przed sumą. A jeśli nie ma sumy, to po co przedłużać Mszę?
Wyklęte? Aspersja powinna być przed sumą. A jeśli nie ma sumy, to po co przedłużać Mszę?
Zatem już od b. dawna o. Krzysztof nie odprawia sumy. Natomiast u jezuitów na Rakowieckiej prymicja była w miejsce sumy. Dobrze że choć u piusaków jest co niedziela
Porządek liturgii
Msze Święte w niedziele
Sanktuarium
przez cały rok
7:00, 8:30, 10:00, 11:30 (dzieci starsze), 13:00 (w intencji parafian), 17:00, 19:30 (akademicka), 21:00
za http://www.rakowiecka.jezuici.pl/porzadek-liturgii-11442
Sanktuarium zbudowane zostało w latach 1980-1989
/.../
Zastanawiałem się, co za idiota zaprojektował współcześnie to pudło bez przeciągu.CytujSanktuarium zbudowane zostało w latach 1980-1989
Zatem już od b. dawna o. Krzysztof nie odprawia sumy. Natomiast u jezuitów na Rakowieckiej prymicja była w miejsce sumy. Dobrze że choć u piusaków jest co niedzielaA nie przyszło Panu do głowy, że ojciec Krzysztof nie jest u siebie i może nie mieć zgody na drugą sumę w niedzielę? Czy nie zauważył Pan, że parafialne adoracje pierwszoczwartkowe i pierwszopiątkowe pojawiły się dość długo po naszych, w rezultacie my teraz mamy msze o 21.15? Ponadto obrzydliwe jest takie pogardliwe przezywanie Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa Dziesiątego. Nie wiedziałby Pan, że coś takiego jak Msza Trydencka w ogóle istniało, żeby nie Bractwo.
Co do emocji - aura jest taka jaka jest i na tym kończę temat.
Panie @jwkNo nie każdy ma swój High Church pod ręką a w dodatku gdy upał doskwiera ...
Z post-indultem prawie nie mam do czynienia, więc ani mi nie przyszło do głowy, ani nie wiedziałem.
Uff, że zacytuję sam siebie:CytujCo do emocji - aura jest taka jaka jest i na tym kończę temat.
Dobrze że choć u piusaków jest co niedziela[/size]Ponadto obrzydliwe jest takie pogardliwe przezywanie Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa Dziesiątego.
To nie jest obrzydliwe lecz zwyczajne i powszechne. Więcej panu dystansu życzę.Że coś jest "zwyczajne i powszechne" nie wyklucza, że jest też "obrzydliwe". W pewnych sytuacjach promowanie takiego "dystansu" może prowadzić w skrajnych przypadkach do promocji zdziczenia.
Przez pana przemawia przesadyzm.Przez Pana tylko upał.
FSSP = piotrusie
FSSPX = piusacy vel piusowcy vel piusowczycy
FSSPXR = oporniki
IBP = pastuszki
Wszyscy razem = lefebryści.
czyli o 8:00 ?
bez przedłużeń wymyślonych w Zielonce (czy one tam nadal funkcjonują, czy wróciła normalność ?).
Msza święta solenna w święto Ścięcia św. Jana Chrzciciela
https://www.facebook.com/events/478745949309381/
bez przedłużeń wymyślonych w Zielonce (czy one tam nadal funkcjonują, czy wróciła normalność ?).
Ech, o jakié "przedłużenia wymyślone w Zielonce" Panu chodzi? Że kazania długié, jak Pan wspominał ostatnio (http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,417.msg213880.html#msg213880)? Tak, są względnie długié.
W roku 1950 wydano kolejne polecenie komisyjnej ekshumacji z uwagi na przecieki oleju z marmurowego sarkofagu. W obecności ekspertów, stwierdzono brak stężenia pośmiertnego – ciało wyglądało tak jak w chwili śmierci. 07.08.1952r. ma miejsce ostatnia ekshumacja. Ciało zmarłego zachowywało się jak poprzednio. Olej wydobywał się nieprzerwanie do 1977 r. – roku, w którym dokonała się kanonizacja o. Charbela.
Obroncy Tradycji od Siedmiu Bolesci czyli Una Voce Polonia do tej pory utrzymuje mylny wpis na prowadzonej przez siebie stronie internetowej Una Cum.
Msza sw Trydencka odprawiana raz w miesiacu (pozniej dwa razy w m-cu w soboty) w Zalesiu Górnym nie jest już odprawiana.
Obroncy Tradycji od Siedmiu Bolesci czyli Una Voce Polonia do tej pory utrzymuje mylny wpis na prowadzonej przez siebie stronie internetowej Una Cum.
Msza sw Trydencka odprawiana raz w miesiacu (pozniej dwa razy w m-cu w soboty) w Zalesiu Górnym nie jest już odprawiana.
A czemu (skoro posiadł pan taką wiedzę) nie poinformował Pan o tym. Twórcy i aktualizujący informacje na tej stronie na takie sygnały czekają.
Poza tym wielu biskupow, w tym Nycz, ma swojego przedstawiciela w zarzadzie UVP.Konkretnie kogo? Nie masz pan odwagi niczego napisać do UVP, tylko tutaj plujesz pan jako anonimowy pryszczaty troll. Rzeczywiście, Administracja powinna "pochylić się" nad tym beznadziejnym przypadkiem. Były już chyba bany dożywotnie?
" Korzystając ze zwykłego komputera PC podłączonego do sieci, możemy się dowiedzieć czegoś o ojcach i matkach założycielach i -elkach.Skoro Moderacja toleruje tu jeszcze pańskie występy, to może podzieli się pan z nami swoim "research'em"? Bo tak to jest pan po prostu śmieszny.
1. Czy bedzie jakas intrewencja u czcigodnego opiekuna tradycji katolickiej w diec. Plockiej?
2. "To chyba pierwsza i jedyna publiczna akcja podpisana przez UVP - w obronie ....zielonoświątkowców ???"
3. Jak założyciele UVP dobierali się ??? Albo kto ich dobierał? Kardynał Nycz? Pytam serio.
4. "We władzach jest dziennikarz KAI, przedsiębiorca żyjący z biznesu (jak najbardziej uczciwego) związanego z Kościołem, samorządowiec popierany przez partię polityczną... tyle wystarczy by zrozumieć, że UVP ma obcięte pazurki. Wystarczy duża aktywność UVP w przestrzeni publicznej by skończyło się to kłopotami osobistymi członków władz UVP."
jest tylko jeden sposób, aby się o tym przekonać - wstąpić do UVP i poznać tych ludzi.
11.11.2018 o 11 jest Msza u św. Tomasza na Imielinie.
Czy 11go będzie jakaś możliwość wysłuchania Mszy św. do godz. 13:00? Żeby zdążyć na Marsz Niepodległości.
Znowu nam zrobili tyły w kurji :/ Jakieś mózgi marszowe wymyśliły Mszę polową, że niby rzekomo więcej ludzi może w niej uczestniczyć. No i kurja uwaliła ów, bo może go uwalić. Jest w okolicy tyle kościółów, że Msza polowa nie ma uzasadnienia.
Na prawdę ktoś wolałby uczestniczyć w Mszy polowej na zimnie,
Jeśli kończy się NOMem i zakazami, to znaczy, że wykładane są za małe pieniądze na stół. Dla takiego MN 2000 zł to nie jest duży pieniądz, a myślę, że taka kwota załatwiłaby wszystko.
Przy podejściu takim jak prezentuje pan Rysio, po co w ogóle występować do kurii o cokolwiek?
Przy podejściu takim jak prezentuje pan Rysio, po co w ogóle występować do kurii o cokolwiek?
Przy podejściu takim jak prezentuje pan Rysio, po co w ogóle występować do kurii o cokolwiek?
To pan wywolal temat "ile kuria bierze" i rzucil kwotę. ;D
. Gwoli ścisłości, ja bym za 2k załatwił temat poza kurią. Z jakimś proboszczem.
O komunikacie i decyzji Prześwietnej Kurii Archidiecezjalnej dowiedzieliśmy się z Gazety Wyborczej, nikt z nami się nie skontaktowałBo do Wyborczej dotarła plotka, dzwonili i pytali. Odpowiedź dostali. A wy myslicie, że kuria to urząd państwowy, że ma 2 tygodnie i musi odpowiedzieć. Co za godna politowania naiwnośc. Kto ma interes w załatwieniu sprawy, ten ma za zadanie dowiadywać się o jej rozstrzygnięciu. Wie to każdy,kto choć raz w Kościele coś załatwiał
Na prawdę ktoś wolałby uczestniczyć w Mszy polowej na zimnie, w środku hałaśliwego miasta zamiast pójść po Marszu do Kościoła na 20.00 czy podjechać na Imielin na 11.00?Też się dziwię, że ktokolwiek taki mógłby się znaleźć.
Z perspektywy czasu stwierdzimy, że to była bardzo dobra wpadka PiS/Juda/Nycz.Z perspektywy takich idiotycznych wypowiedzi wnoszę tylko jedno - dobrze, że do tej celebracji nie doszło. I mam nadzieję, że nigdy żadnych trydenckich mszy polowych jako dodatków do tego typu wydarzeń nikt organizował nie będzie
e-mail: sekretariat@krucjatarozancowazaojczyzne.pl
adres pocztowy: Krucjata Różańcowa za Ojczyznę
o. Marek Nowacki OSPPE (Jasnogórska Rodzina Różańcowa)
ul. Kordeckiego 2, 42-225 Częstochowa
tel.: +48 34 3777777, fax: +48 34 377 72 00
Poczytałem wpisy Pana rysia i tylko się utwierdziłem w przekonaniu, że cudownie się stało, że do tej Mszy nie doszło.Napracował się Pan solidnie i w pierwszym momencie pomyślałem, że prostowanie pana Rysia to czas stracony. Jednak uświadomiło mi, że pan Rysio to taki Andrzej Hadacz (TW „Matka”) "na odcinku tradycji". Oczywiście na tym etapie, kiedy "dorabiał gębę" ludziom modlącym się pod Pałacem Namiestnikowskim do kamer TVN'u.
. 1. Nie oszukujmy się, zdecydowana większość uczestników Marszu to wierni praktykujący w Novus Ordo, którzy na tę Mszę by nie przyszli,
Poczytałem wpisy Pana rysia i tylko się utwierdziłem w przekonaniu, że cudownie się stało, że do tej Mszy nie doszło.Napracował się Pan solidnie i w pierwszym momencie pomyślałem, że prostowanie pana Rysia to czas stracony. Jednak uświadomiło mi, że pan Rysio to taki Andrzej Hadacz (TW „Matka”) "na odcinku tradycji". Oczywiście na tym etapie, kiedy "dorabiał gębę" ludziom modlącym się pod Pałacem Namiestnikowskim do kamer TVN'u.
Czyli co? Następnym etapem mojej dzialalnosci ma byc taniec na pedalskiej platformie podczas wiosennej warszawskiej parady pedalow? Jest pan nieudacznikiem i bardzo pana to boli. Stad te awatary krzyzowca, miecze. Zapewne w takim stroju jak przedszkolak na zabawie czuje sie pan lepiej. Niczego dla ludzi pan nie zalatwil, zero tridentiny.Trafiony --- zatopiony. A co do pańskiego dalszego "rozwoju osobistego" to ja raczej widziałbym pana z jakimś Zielińskim czy Bashaborą na stadionie ...
A propos tej organizacji: http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl/
Co to za badziewie jest? Jak to w ogóle jest zorganizowane? Jest jakiś sekretariat i jakiś paulin. I oni tę mszę chcieli robić centralnie, czy jacyś lokalni działacze sobie działają sami?
Czytam tę "informację":
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl/?p=6783
którą rzekomo wydał "Sekretariat Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę"
a ten z kolei jest na innej podstronie (http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl/?page_id=552) opisany jako złożony z:Cytuje-mail: sekretariat@krucjatarozancowazaojczyzne.pl
adres pocztowy: Krucjata Różańcowa za Ojczyznę
o. Marek Nowacki OSPPE (Jasnogórska Rodzina Różańcowa)
ul. Kordeckiego 2, 42-225 Częstochowa
tel.: +48 34 3777777, fax: +48 34 377 72 00
To ja mam pytanie - to organizuje i podpisuje o. Marek Nowacki, czy ktoś sobie wyciera gębę Jego nazwiskiem? Kto z imienia i nazwiska cały ten bałagan w Warszawie próbował zorganizować? Bo to jest pierwsze, podstawowe pytanie w przedmiotowej sprawie.[/size]
Jedyne mające sens miejsce na Mszę przed wymarszem (z punktu widzenia przyjezdnego) jak dla mnie miało w kościele św. Barbary obok Marriottu i tutaj zgadzam się, że dałoby się dogadać z parafią, a problem by się sam rozwiązał przy odpowiedniej wielkości ofiary na Mszę. Prawdopodobnie ofiarą trzeba by jeszcze zaspokoić szczebel wyżej. Awaryjnym miejscem by była Karolkowa odpowiednio wczesnie, np. o 10.
50 tyś to pierwsza transza, potem drugie tyle - cegiełka na koncert Rubika, trzecia to duchaczowe dzieła ...
Spora część tzw. narodowców to są sieroty po prl-u, to chyba najlepsze wytłomaczenie :|
Takie pytanie-dowcip (z czasów 1-szej "Solidarności") - Czy masz poglądy zgodne z "Rzeczywistością"?
* Nazwa ich organu prasowego
Za wpuszczenie pedalskich aktywistów do szkół Gierek by powiesił ministrę ...no może nie za jaja ale za żebro ;D
Gdyby komuna doczłapała do XXI wieku, byłaby niemal w całości tęczowa. A reszta na pewno by się nie wychylała, bo od myślenia są inni tuwarzysze.
Byłem na Mszy śpiewanej 11 XI u x. Pobudkowskiego o godz. 20:00. Ludzi było sporo, nie wiem, czy z uwagi na MN niektóre twarze i buzie zupełnie nieznajome.
x. Wojciech - jak zawsze skupiony, skrupulatny :)
Rewelacyjny organista, można by go słuchać godzinami.
Kantorzy znośni, ale nie zrozumiem tego owczego pędu do Mszy śpiewanych. Przesyt łaciną oraz deficyt pobożnych pieśni jest tam ewidentny. Połowa towarzystwa tym łatwiej zasypia o takiej porze, bo do śpiewu się nie włączy. No i obserwujemy to, co tak irytowało św. Piusa X - akcja liturgiczna jest wstrzymywana z uwagi na trwający śpiew.
Rozumiem, że Pan woli Szechtera i Kuronia niż gen. Stanisława Skalskiego albo Bohdana Porębę (zresztą raczej piłsudczyka niż narodowca).
Byłem na Mszy śpiewanej 11 XI u x. Pobudkowskiego o godz. 20:00.Ja zawsze wolę nie ryzykować, bo wieczorem może być jakaś przeszkoda i pojechałem na Garncarską na 8:15.
Komuna (ta poprzednia) tęczowa? Rozumiem propagowanie lewackiego obłędu u innych, ale hodowanie go u siebie? Po co? Żeby samego siebie osłabić? Może to kontrowersyjne co teraz powiem, ale wydaje mi się, że taki L. Miller należy do pokolenia, które wreszcie nauczyło się rządzić, a zostało posłane na emeryturę. Dopuszczam naturalnie możliwość, że po prostu ich przeceniam.
Spora część tzw. narodowców to są sieroty po prl-u, to chyba najlepsze wytłomaczenie :|Dokładnie, miłość do sowieckiego sojuza zamienili na miłość do Rassyi.
Za wpuszczenie pedalskich aktywistów do szkół Gierek by powiesił ministrę ...no może nie za jaja ale za żebro ;D
"Millerowcy" nie dopuściliby do tęczowej rewolucji, bo wszak nie byli frankfurtczykami. Ich następcy (komuna obecna) już tak. Ale Pan to przecież doskonale wie.
Rewolucja rewolucją, ale patrząc na taką centralę kaduka przez pryzmat Kalifornii..
Cywilizacja białego człowieka tam jest na wymarciu i pędzi do całkowitej samodestrukcji. Jakieś filie planned parendhood w pałacach rozsiane po okolicy, tam flagi dewiantów są na masztach całorocznie, czasem są traktowane jako oficjalne dla miasta, stanu czy kraju. Gdzie sie spojrzy to u białych u fryzjera czy w bibliotece lub kawiarni flagi dewiantów...
... a w równoległym świecie zero takiej symboliki u tzw. latynosów, a u nich w restauracjach i sklepach obrazy z Matką Bożą, krucyfiksy, psalmy na ścianach itd. Często widziałem tzw. latynosów z różańcami na ulicy np. podczas biegu.
... chęć kontynuowania socjalistycznego rozdawnictwa zapoczątkowanego przez PiS. Rywalizacja w tym zakresie będzie niesamowicie szkodliwa dla społeczeństwa ...Korwin z jego księżycową ideologią wiecznie żywy ... Jest tylko jeden problem, czy został przez okrągłostolarzy wygenerowany, czy spadł im od tak (ale nie z nieba).
... chęć kontynuowania socjalistycznego rozdawnictwa zapoczątkowanego przez PiS. Rywalizacja w tym zakresie będzie niesamowicie szkodliwa dla społeczeństwa ...Korwin z jego księżycową ideologią wiecznie żywy ... Jest tylko jeden problem, czy został przez okrągłostolarzy wygenerowany, czy spadł im od tak (ale nie z nieba).
... ale trochę szacunku do ludzi i poproszę o konstruktywną polemikę a nie obelgi pod adresem innych dyskutantów. Nie każdy kto ma poglądy zbliżone do Korwina jest korwinistą. A co do szeroko pojętego RN to zwykli socjaliści i tyle ...Gdzie się Pan tu obelgi dopatrzył --- nie wiem. Ale jeśli akurat Pana uraziłem, przepraszam.
... ale trochę szacunku do ludzi i poproszę o konstruktywną polemikę a nie obelgi pod adresem innych dyskutantów. Nie każdy kto ma poglądy zbliżone do Korwina jest korwinistą. A co do szeroko pojętego RN to zwykli socjaliści i tyle ...Gdzie się Pan tu obelgi dopatrzył --- nie wiem. Ale jeśli akurat Pana uraziłem, przepraszam.
A tak na marginesie: https://youtu.be/3R7IfjF1ttM (https://youtu.be/3R7IfjF1ttM)
. Stawiam tezę, że jkm poza tym, że to ruska piąta kolumna, to jest członkiem WLNP.Wiemy to od dawna z frondy, Gazety Polskiej i śp. rebelii.
Rewolucja rewolucją, ale patrząc na taką centralę kaduka przez pryzmat Kalifornii..
Cywilizacja białego człowieka tam jest na wymarciu i pędzi do całkowitej samodestrukcji. Jakieś filie planned parendhood w pałacach rozsiane po okolicy, tam flagi dewiantów są na masztach całorocznie, czasem są traktowane jako oficjalne dla miasta, stanu czy kraju. Gdzie sie spojrzy to u białych u fryzjera czy w bibliotece lub kawiarni flagi dewiantów...
... a w równoległym świecie zero takiej symboliki u tzw. latynosów, a u nich w restauracjach i sklepach obrazy z Matką Bożą, krucyfiksy, psalmy na ścianach itd. Często widziałem tzw. latynosów z różańcami na ulicy np. podczas biegu.
W której populacji jest więcej zabójstw...
Która grupa społeczna częściej łamie prawo...
Która populacja wykonuje prace które są przez ludzi lepiej wynagradzane...
Stawiam tezę, że jkm poza tym, że to ruska piąta kolumna, to jest członkiem WLNP.
za: frondaTo chyba poszło z KAI --- https://wpolityce.pl/polityka/422870-kardynal-nycz-dziekuje-hannie-gronkiewicz-waltz (https://wpolityce.pl/polityka/422870-kardynal-nycz-dziekuje-hannie-gronkiewicz-waltz) --- powołuje się właśnie na to źródełko a tekst niemal identyczny.
Zależy jaka będzie gaża.za: frondaTo chyba poszło z KAI --- https://wpolityce.pl/polityka/422870-kardynal-nycz-dziekuje-hannie-gronkiewicz-waltz (https://wpolityce.pl/polityka/422870-kardynal-nycz-dziekuje-hannie-gronkiewicz-waltz) --- powołuje się właśnie na to źródełko a tekst niemal identyczny.
A tak na marginesie, czy Eminencja nasz Arcypasterz równie ochotnie odprawił Mszę za duszę ŚP Jolanty Brzeskiej?
Zależy jaka będzie gaża.za: frondaTo chyba poszło z KAI --- https://wpolityce.pl/polityka/422870-kardynal-nycz-dziekuje-hannie-gronkiewicz-waltz (https://wpolityce.pl/polityka/422870-kardynal-nycz-dziekuje-hannie-gronkiewicz-waltz) --- powołuje się właśnie na to źródełko a tekst niemal identyczny.
A tak na marginesie, czy Eminencja nasz Arcypasterz równie ochotnie odprawił Mszę za duszę ŚP Jolanty Brzeskiej?
. A tak na marginesie, czy Eminencja nasz Arcypasterz równie ochotnie odprawił Mszę za duszę ŚP Jolanty Brzeskiej?Nie bylo rozkazu.
Rewolucja rewolucją, ale patrząc na taką centralę kaduka przez pryzmat Kalifornii..
Cywilizacja białego człowieka tam jest na wymarciu i pędzi do całkowitej samodestrukcji. Jakieś filie planned parendhood w pałacach rozsiane po okolicy, tam flagi dewiantów są na masztach całorocznie, czasem są traktowane jako oficjalne dla miasta, stanu czy kraju. Gdzie sie spojrzy to u białych u fryzjera czy w bibliotece lub kawiarni flagi dewiantów...
... a w równoległym świecie zero takiej symboliki u tzw. latynosów, a u nich w restauracjach i sklepach obrazy z Matką Bożą, krucyfiksy, psalmy na ścianach itd. Często widziałem tzw. latynosów z różańcami na ulicy np. podczas biegu.
W której populacji jest więcej zabójstw...
Która grupa społeczna częściej łamie prawo...
Która populacja wykonuje prace które są przez ludzi lepiej wynagradzane...
W której populacji rodzi się więcej dzieci?
... dobrym katolikiem nie jest ten, kto tylko posiada dużo dzieci, ale ten, kto potrafi je po katolicku wychować ...Podpisuję się pod tym "oburęcznie". Przed wojną mówiono, że napłodzić dzieci to i każdy fornal potrafi. Dzisiaj liczna katolicka rodzina budzić może tylko podziw i uznanie.
ad jwk.
W wersji mojego ś.p. ojca brzmiało to; "Zrobić dziecko to byle guła potrafi. sztuka wychować". Oraz; "Nie ma niegrzecznych dzieci - są tylko nieudolni rodzice."
Inni odpowiedzieli:... dobrym katolikiem nie jest ten, kto tylko posiada dużo dzieci, ale ten, kto potrafi je po katolicku wychować ...Podpisuję się pod tym "oburęcznie". Przed wojną mówiono, że napłodzić dzieci to i każdy fornal potrafi. Dzisiaj liczna katolicka rodzina budzić może tylko podziw i uznanie.ad jwk.
W wersji mojego ś.p. ojca brzmiało to; "Zrobić dziecko to byle guła potrafi. sztuka wychować". Oraz; "Nie ma niegrzecznych dzieci - są tylko nieudolni rodzice."
Aj jaj jaj, Sztab piarowski KaI, jak na filmie "Kler" został zapewne postawiony w stan najwyższej gotowości. Każdy funkcjonariusz loguje się na swoim służbowym odcinku (facebooku, forum, TT) i rozgrzewa palce. Wszyscy czekają na wytyczne sms-oweTak, miło czasem pofantazjować ;D
Arcybiskup Lenga zasługuje na szacunek. Proszę nie pisać o nim z pominięciem przynależnych Mu tytułów. Ogarnijcie się dkn.Niewątpliwie bardzo słuszna uwaga, hunwejbini "tradycji" przebijają ścianę i niekiedy mają już stosunek do osób duchownych nie lepszy niż "katechiści" od neonów.
https://ekai.pl/przez-caly-adwent-roraty-w-nadzwyczajnej-formie-rytu-rzymskiego/
Wydarzenie polecane również na oficjalnym FB KEPu 8)
na niestrawnej już dla mnie zupełnie Karolkowej.Podobno w takich sytuacjach jest pomocny ULGIX ;D.
Podobno w takich sytuacjach jest pomocny ULGIX ;D.
Do potwierdzenia:
Msza u św. Patryka w III niedziele miesiąca przeniesiona z 12:30 kościół główny do kaplicy św. Wojciecha na godz. 12:00. Celebransem pozostaje ks. M. Mikulski KSP.
Wybrałem się dzisiaj i niestety "recytowanka". Skąd w post-indulcie ten pęd do tych "potworków ruchu liturgicznego z I połowy XX wieku, charakteryzujących się tym, że ogół wiernych recytuje na głos kwestie przewidziane dla ministranta w księgach liturgicznych.", że znów posłużę się definicją P. Krusejdera? W prostocie ducha uważam to za NOM-izację Tridentiny. Jakiś odgórny prikaz neutralizacyjny SP?
Wybrałem się dzisiaj i niestety "recytowanka". Skąd w post-indulcie ten pęd do tych "potworków ruchu liturgicznego z I połowy XX wieku, charakteryzujących się tym, że ogół wiernych recytuje na głos kwestie przewidziane dla ministranta w księgach liturgicznych.", że znów posłużę się definicją P. Krusejdera? W prostocie ducha uważam to za NOM-izację Tridentiny. Jakiś odgórny prikaz neutralizacyjny SP?
Zauważyłem nawet, że nazwa „Msza recytowana” zaczęła wypierać bardziej ogólną nazwę „Msza czytana” (która może być „cicha” albo – opisuję tu stan faktyczny – „recytowana” czy też „dialogowana”). Widać to choćby po książce Servite Domino!. W każdym razie w Radości jest najczęściej Msza cicha. Recytowana (z pieśniami) tylko raz na tydzień.
Chyba procentuje dzieciństwo na wsi sprzed około półwiecza...No tak, mieliśmy wtedy pod dostatkiem łopianu w miesiącach wegetacji tej pożytecznej rośliny ... ;)
Nie widzę podstaw do takiéj klassyfikacji. Msza "recytowana" i "czytana" to odbiéram jako synonimy; "cicha" czy "dyjalogowana" to czyjś opis praktyki czy ściśléj zwyczajów pobożnościowych wiernych.
Podstawą tak czy inaczéj jest Msza uroczysta (z wyższą assystą), a sama Msza czytana jest zwyczajem wyłącznie zachodnim.
Nie widzę podstaw do takiéj klassyfikacji. Msza "recytowana" i "czytana" to odbiéram jako synonimy; "cicha" czy "dyjalogowana" to czyjś opis praktyki czy ściśléj zwyczajów pobożnościowych wiernych.
Można spotkać się z tym, że jedni mówią tak, jak Pan to opisał, inni – tak, jak ja. Pytanie: jak powinno być wedle oficjalnych dokumentów Kościoła?
Wybrałem się dzisiaj i niestety "recytowanka". Skąd w post-indulcie ten pęd do tych "potworków ruchu liturgicznego z I połowy XX wieku, charakteryzujących się tym, że ogół wiernych recytuje na głos kwestie przewidziane dla ministranta w księgach liturgicznych.", że znów posłużę się definicją P. Krusejdera? W prostocie ducha uważam to za NOM-izację Tridentiny. Jakiś odgórny prikaz neutralizacyjny SP?
Złośliwostka - skandując nieszczęsne Suscipiat Dominus wypadałoby chyba wstać, a nie odpowiadać jak w początkowych klasach szkoły podst. chórem na pytania nauczyciela(-lki)Podobno w takich sytuacjach jest pomocny ULGIX ;D.
Nie wiem co to jest. Jakoś ciągle mimo drugiej już młodości udaje mi się unikać produktów przemysłu farmaceutycznego ;). Chyba procentuje dzieciństwo na wsi sprzed około półwiecza...
Rubryki ogólné na początku mszału '62 znają termin "Missa lecta".
O Mszy z udziałem dialogu wiernych można napisać bardzo wiele, jednak z racji tego, że to wątek warszawski to napiszę o nabożeństwach na Karolkowej.
Msze recytowane jako rak ruchu liturgicznego po pierwsze winny być zatwierdzane przez ordynariusza (o czym notuje Nowowiejski) …
. Romuald Dębski wielokrotnie zabierał głos w debacie publicznej, opowiadając się za dopuszczalnością aborcji eugenicznej, w tym również za aborcją dzieci podejrzanych o Zespół Downa. Kanon 1398 Kodeksu Prawa Kanonicznego stwierdza: Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa. W tej sytuacji informacja o nabożeństwie żałobnym w kościele katolickim może budzić wśród wiernych rozliczne wątpliwości. Byłoby rzeczą budującą, gdyby Romuald Dębski nawrócił się pod koniec życia i powrócił na łono Kościoła. Warto, a nawet trzeba by podać taki fakt do publicznej wiadomości. Gdyby jednak zmarły nie wyraził żalu, za swoje wcześniejsze działania związane z popieraniem i praktykowaniem aborcji, katolicki pogrzeb może spowodować zgorszenie wiernych, jako lekceważenie prawa kościelnego i relatywizacja moralnej nauki Kościoła
- napisał w swoim liście do rzecznika archidiecezji warszawskiej Prezes Fundacji Pro – Prawo do Życia Mariusz Dzierżawski.
Byłoby rzeczą budującą, gdyby Romuald Dębski nawrócił się pod koniec życia i powrócił na łono Kościoła.
nabożeństwo żałobne, które odbędzie się 4 stycznia o godz. 12.00 w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP przy ulicy Dewajtis 3 w Lesie Bielańskim w Warszawie
Był dwukrotnie żonaty. Z pierwszego związku miał dwóch synów, z drugiego trzech[12].
Zmarł 20 grudnia 2018. Został pochowany 4 stycznia 2019 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach[13].
Byłoby rzeczą budującą, gdyby Romuald Dębski nawrócił się pod koniec życia i powrócił na łono Kościoła.
Dzięki życzliwości ks. Aleksandra Seniuka,Będzie cała obsada w partyturze --- xx. Luter, Sowa, et consortes?
Nie wiem.Sie z nimi nie koleguję, poprosi pan ks. Seniuka o tę przysługę, razem w koncelebrze żegnali Bula Szczynukowycza po zakończeniu jego jakże barwnej i owocnej kadencji.
Pan przyjdzie i ich przedstawi.
Kogo?Bula Szczynukowycza.
Kogo?Bula Szczynukowycza.
http://niezaleznemediapodlasia.pl/agenci-sb/prezydent-komorowski-syn-szczynukowicza/ (http://niezaleznemediapodlasia.pl/agenci-sb/prezydent-komorowski-syn-szczynukowicza/)
To juz jest szczyt chamsta, wiesniactwa, kur..stwa, idiotyzmu, fanatycznego kretyznizmu, buractwa, oszolomstwa, braku rozumu, slepoty umyslowej, choroby psychicznej. To nie sa slowa i posty godne katolika. Rzucanie niczym nie popartych (nie udowodnionych) oszczerstw przeciwko prezydentowi ... jest po prostu wyrazem totalnego zezwierzecenia
Gdzie sa administratorzy?
Koncert Roberta Izydora Pożarskiego.
A potem o 20 msza trydencka w tym samym kościele.😏
https://www.facebook.com/events/400638273844130/?active_tab=about (https://www.facebook.com/events/400638273844130/?active_tab=about)
MAR
10
Muzyka na Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Pańskie
Publiczne · Organizatorzy: Polska Opera Królewska
Wezmę udziałUdostępnij
clock
Dzisiaj o 18:00 – 20:00
Zaczyna się za około 4 godziny · 6°C Zachmurzone niebo
pin
plac Teatralny, 00-077 Warszawa, Polska
Pokaż mapę
Bezpłatne
Szczegółowe informacje
Chór Kameralny przy Polskiej Operze Królewskiej pod dyrekcją Renaty Szczypior, zaprasza na koncert muzyki pasyjnej. W programie wydarzenia znajdują się tradycyjne śpiewy chorałowe oraz dawne polskie pieśni wielkopostne. Autorem opracowania muzycznego koncertu jest śpiewak, badacz średniowiecznych źródeł rękopiśmiennych i dawnej muzyki liturgicznej – Robert Pożarski.
Deus in adiutorum meum intende – O Boże, przyjdź mi z pomocą.
Tymi słowy rozpoczyna się każda z kanonicznych godzin. Tym też wezwaniem rozpocznie się koncert, podczas którego średniowieczne śpiewy liturgiczne oraz renesansowe i wczesnobarokowe pieśni poprowadzą słuchaczy przez historię męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Dalej zaś zabrzmi Spowiedź powszednia w surowym opracowaniu czołowego polskiego kompozytora epoki renesansu – Wacława z Szamotuł. Zaraz po niej zostanie wykonana jedna z najdawniejszych polskich pieśni pasyjnych, czyli Żołtarz Jezusów do tekstu Ładysława z Gielniowa. Ta wielozwrotkowa wierszowana refleksja obok Chrystusa przedstawia obraz jego zbolałej Matki, mieszcząc w swej treści rozważania nad Bożą miłością i ludzkim cierpieniem.
Kolejne pieśni nawiązują już bezpośrednio do liturgii Wielkiego Czwartku. Wśród nich arcydzieło XVII-wiecznej polifonii – In Monte Oliveti Mikołaja Zieleńskiego, będące obrazem modlitwy Chrystusa w Ogrójcu. Wielki Piątek wiąże się natomiast ze śmiercią Jezusa i cierpieniem matki bolejącej pod krzyżem. Stabat Mater – przejmujący tekst, który stał się podstawą szeregu genialnych kompozycji na przestrzeni wszystkich epok, zabrzmi w opracowaniu Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego. Druga kompozycja tego twórcy znajdująca się w programie – motet Sepulto Domino – bazuje już na tekście z liturgii godzin Wielkiej Soboty. Pomiędzy wielogłosowymi pieśniami pojawiają się chorałowe Lamentacje Jeremiasza. Są to śpiewy oparte na starotestamentowych tekstach prorockich, które wykorzystywane są podczas Ciemnych Jutrzni, czyli modlitw odprawianych w Wielki Piątek i Wielką Sobotę przed świtem. Całość programu wieńczy XIII-wieczne organum – zwycięskie Surrexit Christus.
PROGRAM
Deus in adjutorum meum intende – organum dwugłosowe z Collectio cantilenarum (XV w.)
Powszednia spowiedź: Ach, mój niebieski Panie – Wacław z Szamotuł (1526?-1560?), sł.: Andrzej Trzecieski (1525/1530?-1584)
Jezusa Judasz przedał – Żołtarz Jezusów, czyli piętnaście rozmyślań o Bożym umęczeniu – Anonim XV -XVI w., sł.: bł. Ładysław z Gielniowa (1440-1505) – I wyd. Kraków 1558
I Lamentacja Jeremiasza – ton według Antiphonarium Andrzeja Piotrkowczyka, Kraków 1614
Mikołaj Zieleński – In Monte Oliveti – responsorium, motet przeznaczony na Matutinum na Wielki Czwartek
Ach nam nędznym grzesznym nasze grzeszenie – z Kancjonału Szymona Krofeya 1586, 4-głosowe opracowanie J. Bertrama (1561)
II Lamentacja Jeremiasza – ton według Antiphonarium Andrzeja Piotrkowczyka, Kraków 1614
Grzegorz Gerwazy Gorczycki – Stabat Mater
Lament świętokrzyski (XV w.) z melodią zrekonstruowaną współcześnie wg Planctus Mariae z Cividale (XIV w.) – oprac. Robert Pożarski
Krzyżu wierny i wyborny – Anonim (N. Z. Cracoviensis), przekład: Baltazar Opeć (1480/85?-po 1531)
Oracja Jeremiasza – ton według Antiphonarium Andrzeja Piotrkowczyka, Kraków 1614
Grzegorz Gerwazy Gorczycki – Sepulto Domini – responsorium, motet przeznaczony na Matutinum Wielkiej Soboty
Dobrotliwość Pańska (Mądrość Ojca wszechmocnego) – Cyprian Bazylik (1535?-1600?), sł.: Jakub Lubelczyk (1530-1563)
Dum Transisset Sabbatum – responsorium z procesji rezurekcyjnej wg Pontificale Plocense (XII w.)
Surrexit Christus – dwugłosowe organum wg Graduale Panien Klarysek z Krakowa (1260)
WYKONAWCY
CHÓR KAMERALNY PRZY POLSKIEJ OPERZE KRÓLEWSKIEJ
ROBERT POŻARSKI KANTOR, OPRACOWANIE MUZYCZNE
RENATA SZCZYPIOR DYRYGENT, PRZYGOTOWANIE CHÓRU
Kościół Środowisk Twórczych św. Brata Alberta i św. Andrzeja Apostoła, Plac Teatralny 18 w Warszawie
WSTĘP WOLNY!
Czy IBP w Warszawie/Brwinowie organizuje liturgie Wielkiego Tygodnia?
Na pl. Teatralnym lub w Brwinowie?
Strona IBP nie jest aktualizowana.
Bokotemat - ale podobno jako subdiakon miał tam służyć kl. Łukasz Gąsiorowski IBP?Czy IBP w Warszawie/Brwinowie organizuje liturgie Wielkiego Tygodnia?
Na pl. Teatralnym lub w Brwinowie?
Strona IBP nie jest aktualizowana.
Nie, ks. Wojciech pomaga w Triduum w Białymstoku.
Msze święte w 2 i 4 niedzielę miesiąca w kościele świętych Andrzeja i Alberta na placu Teatralnym są teraz odprawiane o godzinie 8.00 a nie jak wcześniej o 20.00. Ks. Wojciech powiedział, że oczekuje na zgodę na coniedzielne celebracje.Od kogo zgodę?
Nie wiem, dziś ksiądz ogłosił, że czeka na zgodę. Można się domyślać, że rektora kościoła lub kurii.Msze święte w 2 i 4 niedzielę miesiąca w kościele świętych Andrzeja i Alberta na placu Teatralnym są teraz odprawiane o godzinie 8.00 a nie jak wcześniej o 20.00. Ks. Wojciech powiedział, że oczekuje na zgodę na coniedzielne celebracje.Od kogo zgodę?
Msze święte w 2 i 4 niedzielę miesiąca w kościele świętych Andrzeja i Alberta na placu Teatralnym są teraz odprawiane o godzinie 8.00 a nie jak wcześniej o 20.00. Ks. Wojciech powiedział, że oczekuje na zgodę na coniedzielne celebracje.
Msze święte w 2 i 4 niedzielę miesiąca w kościele świętych Andrzeja i Alberta na placu Teatralnym są teraz odprawiane o godzinie 8.00 a nie jak wcześniej o 20.00. Ks. Wojciech powiedział, że oczekuje na zgodę na coniedzielne celebracje.To całkiem dobra pora, w niedzielę da się łatwo zaparkować w pobliżu a w niedzielę "bufetowy bis" (jak na razie) nie kasuje opłat.
Msze święte w 2 i 4 niedzielę miesiąca w kościele świętych Andrzeja i Alberta na placu Teatralnym są teraz odprawiane o godzinie 8.00 a nie jak wcześniej o 20.00. Ks. Wojciech powiedział, że oczekuje na zgodę na coniedzielne celebracje.
Czy o 8 to są ciche czy śpiewane?
Msze święte w 2 i 4 niedzielę miesiąca w kościele świętych Andrzeja i Alberta na placu Teatralnym są teraz odprawiane o godzinie 8.00 a nie jak wcześniej o 20.00. Ks. Wojciech powiedział, że oczekuje na zgodę na coniedzielne celebracje.
Czy o 8 to są ciche czy śpiewane?
Missa lecta
x. Wojciech ma najlepsze Msze śpiewane w Warszawie, więc byłoby żal, gdyby ekipa zanikła.
Z drugiej strony - Msza śpiewana o 8 to też dość dziwny pomysł :o
No ale śpiewana o 14 czy 16 też dziwi.
Z trzeciej strony, Warszawie najbardziej brakuje Mszy cichych.
Najlepiej jakby były dwie - jedna cicha i jedna śpiewana ;)
Cytujx. Wojciech ma najlepsze Msze śpiewane w Warszawie, więc byłoby żal, gdyby ekipa zanikła.
Z drugiej strony - Msza śpiewana o 8 to też dość dziwny pomysł :o
No ale śpiewana o 14 czy 16 też dziwi.
Z trzeciej strony, Warszawie najbardziej brakuje Mszy cichych.
Najlepiej jakby były dwie - jedna cicha i jedna śpiewana ;)
Ale z tego co kojarzę Warszawa ma szczęście codziennej mszy, czego można pozazdrościć np. w Poznaniu. A swoja droga w jakich jeszcze miejscach jest codzienna msza trydencka (z wykluczeniem FSSPX)? Kraków, Wrocław, coś jeszcze?
Przecież w Poznaniu jest codzienna Msza u x. Woźnickiego ;D ;D ;DSprawa jest zbyt bolesna, by robić sobie jaja.
A swoja droga w jakich jeszcze miejscach jest codzienna msza trydencka (z wykluczeniem FSSPX)? Kraków, Wrocław, coś jeszcze?Białystok, Częstochowa.
Gliwice i prawie codziennie Bytom (rozkładowo niedziela, wtorek, czwartek, sobota). Ale gdy nie ma w parafii intencji na NOM wtedy ks. Paweł odprawia Tridentinę. Albo przyjeżdza ks. Aust FSSP na 2 tygodnie. Albo jakiś inny ksiądz gość odprawia. Reasumując Tridentina na Bytomiu jest w 250 do 300 dni w roku.CytujA swoja droga w jakich jeszcze miejscach jest codzienna msza trydencka (z wykluczeniem FSSPX)? Kraków, Wrocław, coś jeszcze?Białystok, Częstochowa.
A swoja droga w jakich jeszcze miejscach jest codzienna msza trydencka (z wykluczeniem FSSPX)? Kraków, Wrocław, coś jeszcze?Nie zna Pan tego źródła?
A swoja droga w jakich jeszcze miejscach jest codzienna msza trydencka (z wykluczeniem FSSPX)? Kraków, Wrocław, coś jeszcze?Nie zna Pan tego źródła?
https://www.google.com/maps/d/u/0/edit?mid=1DWGjoiPcz4dm81CVq7CpCrDUM4A&ll=51.670370509666185%2C18.79486055859377&z=6 (https://www.google.com/maps/d/u/0/edit?mid=1DWGjoiPcz4dm81CVq7CpCrDUM4A&ll=51.670370509666185%2C18.79486055859377&z=6)
Musisz zgłaszać te informacje na bieżąco, tak to działa
Przecież ma Pan napisane w pierwszym akapicie.Musisz zgłaszać te informacje na bieżąco, tak to działa
Ale komu ? Kto jest administratorem mapy ?
Głównie ja i kol. porys uaktulaniamy tę mapkę. Nie ma w tej chwili bardziej dokładnego serwisu ze wszystkimi miejscami w Polsce. Proszę o przesyłanie informacji jeśli coś się zmienia a tego nie zauważyliśmy. Nie ma możliwości utrzymywania tego serwisu przez kilka osób jeśli inni nie chcą wspierać informacjami.A swoja droga w jakich jeszcze miejscach jest codzienna msza trydencka (z wykluczeniem FSSPX)? Kraków, Wrocław, coś jeszcze?Nie zna Pan tego źródła?
https://www.google.com/maps/d/u/0/edit?mid=1DWGjoiPcz4dm81CVq7CpCrDUM4A&ll=51.670370509666185%2C18.79486055859377&z=6 (https://www.google.com/maps/d/u/0/edit?mid=1DWGjoiPcz4dm81CVq7CpCrDUM4A&ll=51.670370509666185%2C18.79486055859377&z=6)
Czy ktoś sprawdza poprawność mapy ? Na mapie są błędne informacje. np. Kościół Środowisk Twórczych niedziela godzina 8 a nie 20, Kościół św. Patryka msze niedzielne o godz. 14 , 12, 12: 30 ( wedle ogłoszeń ) itd.
Nie ma możliwości utrzymywania tego serwisu przez kilka osób jeśli inni nie chcą wspierać informacjami.Jeśli ktoś czuje się odpowiedzialny za dane miejsce albo po prostu wie o zmianach, niech czuje się upoważniony do zgłaszania konieczności zmiany mapy nie pomijając też wzmianki na tym Forum.
/.../
Przed nabożeństwem zapraszamy na śpiew nony o godzinie 10:00.
Więcej informacji wkrótce..
Czyli że w Warszawie będą aż dwie przedpacelliańskie wigilie Zielonych Świątek?
[Rysio mode on]
Jak można na modernistycznym KAI informować o Tradycji katolickiej?? SKANDAL !! SKANDAL !! SKANDAL !!
[Rysio mode off]
Czyli że w Warszawie będą aż dwie przedpacelliańskie wigilie Zielonych Świątek?W Warszawie i to na tej samej ulicy!
Mszał nakazuje zmówić nonę w wigilie. ;)/.../
Przed nabożeństwem zapraszamy na śpiew nony o godzinie 10:00.
Więcej informacji wkrótce..
Czemu Nona o tej porze? Chyba Tertia
Czemu w historii? Sądzisz, że Franciszek zabroni odprawiania Tridentiny?Po każdej pontyfikalnej odgrażam się, że to może być ostatnia. Kosztuje to księdza Jana, mnie i zawsze parę osób dużo nakładów sił i zdrowia.
Mszał nakazuje zmówić nonę w wigilie. ;)/.../
Przed nabożeństwem zapraszamy na śpiew nony o godzinie 10:00.
Więcej informacji wkrótce..
Czemu Nona o tej porze? Chyba Tertia
Tłumaczę[/url] już dłuższy czas: tradycyjnie godzina Mszy, szczególnie uroczystéj, jest okréślona prawnie, a nie wybiérana dowolnie.
re ps.1 - Katedra w Legnicy :DBrawo Legnica!
Na stronie parafii Na Piasku też jest. Sprawdziłem :Dre ps.1 - Katedra w Legnicy :DBrawo Legnica!
P.S.(1) Może by taki konkurs ogłosić: Kto pierwszy znajdzie stronę parafii NOM'owej na której w rozkładzie nabożeństw wymieniono Nadzwyczajny Ryt.
O tyle, o ile znam x. Michalczyka z czasów świętojakubowych to jest dla mnie szokiem, że u duchownego, którego można jednoznacznie kojarzyć z jakąś "Więzią" czy pospolitym KIK'iem doszło w ogóle do zainstalowania Mszy Wszechczasów. Dziwowanie się PanaRysiowe to chyba przejaw sezonu ogórkowego. Czy na stronie Parafii na Karolkowej (ale nie Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej) jest jakakolwiek wzmianka o egzystowaniu tejże Tradycji?
P.S.(1) Może by taki konkurs ogłosić: Kto pierwszy znajdzie stronę parafii NOM'owej na której w rozkładzie nabożeństw wymieniono Nadzwyczajny Ryt.
P.S.(2) Dla weryfikacji wszedłem na stronę owej "Więzi" i cóż ujrzały moje oczy? Grześka Kramera w całej okazałości.
Panie Rysiu, ależ red. Rafał Ziemkiewicz jest jak najbardziej wierzący! Nie wiem czemu Pan go uważa za niewierzącego.
O tyle, o ile znam x. Michalczyka z czasów świętojakubowych to jest dla mnie szokiem, że u duchownego, którego można jednoznacznie kojarzyć z jakąś "Więzią" czy pospolitym KIK'iem doszło w ogóle do zainstalowania Mszy Wszechczasów. Dziwowanie się PanaRysiowe to chyba przejaw sezonu ogórkowego. Czy na stronie Parafii na Karolkowej (ale nie Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej) jest jakakolwiek wzmianka o egzystowaniu tejże Tradycji?
P.S.(1) Może by taki konkurs ogłosić: Kto pierwszy znajdzie stronę parafii NOM'owej na której w rozkładzie nabożeństw wymieniono Nadzwyczajny Ryt.
P.S.(2) Dla weryfikacji wszedłem na stronę owej "Więzi" i cóż ujrzały moje oczy? Grześka Kramera w całej okazałości.
Niby zgadzam się z panem JWK; mszę trydencką wtrynił mu zapewne na siłę ks. Biskup - kard. Nycz, tak samo jak wtrynił ją do Brwinowa oraz Piaseczna.
Małe niedouczone ludki, będące proboszczami - protestowały ale "biskup kazali". Aby było tragiczniej, biskup też się tłumaczył przed proboszczem-dziekanem (w praypadku Piaseczna) tym, "że "Rzym naciska".
Wszystko to prawda co pisze pan JWK ale nie zmenia to faktu, że takich małych tchórzliwych ludzików trzeba pokazywać palcem. Wszystko jedno czy to x. Michalczyk czy ks. K.Nycz.
Wszystko to jest Ż A - Ł O - S N E
W życiu świeckim, w pracy z takimi kolegami, nikt normalny nie chciałby współpracować.
Możemy zrobić ranking takich maluczkich gumianych ludzików bez kręgosłupa, dostosowujących się do każdej sytuacji eklezjalnej, którzy wstydzą się Jezusa.
Przyjrzyjmy się tym zdjęciom - miejmy nadzieję, że nie będą wstydzić się tego co zrobili i nie będą chcieli zniknąć z rankingu, tak jak kurialiści, którzy prosili by usunąć listy jakie wysyłali do Grupy Stałej z Piaseczna.
To żałosne postacie - zapamiętajmy ich.
Zaczynamy
Warszawa:
1. x Grzegorz Michalczyk - wstydzi się Chrystusa w Kościele św. Andrzeja Apostoła i św. Alberta Chmielowskiego
2. o. O.Damian Simonicz - wstydzi się Chrystusa w Parafii św. Klemensa w Warszawie
3. Ks. prał. Henryk Małecki - wstydzi się Chrystusa w parafii św. Tomasza Apostoła na Imielinie
(http://www.dst.waw.pl/wp-content/uploads/2012/10/x_Grzegorz_Michalczyk-02301-300x200-e1401571790951.jpg)
(http://www.radiorodzina.pl/static/photologue/photos/cache/imgLySv4m_news_normal.jpeg)
(https://niezaleznacdn.pl/imgcache/750x430/c/uploads/news/ksiadzz.png)
Wrocław też wstydzi się Chrystusa?
PSCytujPanie Rysiu, ależ red. Rafał Ziemkiewicz jest jak najbardziej wierzący! Nie wiem czemu Pan go uważa za niewierzącego.
Ma pan rację. Zwłaszcza gdy zestawimy go z większością zalęknionych kapłanów - błyszczy jak dyjament - "Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament
Wiekuistego zwycięstwa zaranie?"
Absolutnie to redemptoryści sami chcieli przenieść duszpasterstwo na Karolkową.
Przypuszczam, że informacji na stronie o mszy trydenckiej nie ma, bo to strona duszpasterstwa środowisk twórczych które nie ma ze starą mszą nic wspólnego.
Od 15 września w kościele FSSPX (ul. Garncarska) w niedziele będą odprawiane 4 Msze św. - o 7:30 (czytana), 9:00 (czytana), 10:30 (śpiewana) oraz 17:30 (czytana).
Godzina 9 może być moim fanem :))
Bokotemat - FSSPX w Polsce jak widać b. się rozrasta. W Chorzowie też będzie więcej Mszy w niedzielę (tj. o 9:00 i 18.00).
Godzina 9 może być moim fanem :))
Ciekawi mnie dla kogo jest Msza o 7.30, przecież niektórzy by musieli wstawać o 4, albo lepiej, w ogóle się nie kłaść ;)
Od 15 września w kościele FSSPX (ul. Garncarska) w niedziele będą odprawiane 4 Msze św. - o 7:30 (czytana), 9:00 (czytana), 10:30 (śpiewana) oraz 17:30 (czytana).
Czy są może transmisje np. na yt?
Od 15 września w kościele FSSPX (ul. Garncarska) w niedziele będą odprawiane 4 Msze św. - o 7:30 (czytana), 9:00 (czytana), 10:30 (śpiewana) oraz 17:30 (czytana).
Czy są może transmisje np. na yt?
Są transmisje w radio.
http://radio.fsspx.pl/
OK, dzięki.
. Msze ciche, za 1 razem nawet nie było kazania <3Ale czy były ogłoszenia?
- na Mszach cichych domyślną postawą jest klęczenie.Gdzie tam panie - w okresie wielkanocnym?!
. Msze ciche, za 1 razem nawet nie było kazania <3Ale czy były ogłoszenia?
Witam, sprowadziłem się ostatnio do Warszawy i bardzo mnie interesuje stan warszawskiej tradycji. Krótko i w żołnierskich słowach - taka statystyka. JAk tak naprawde wygląda celebracja Tridentiny w archidiecezji warszawskiej - interesują mnie fakty, nie plany, marzenia, żale czy życzenia. Tylko fakty. (chodzi mi tylko o lewą stronę Wisły.) Z góry dziękuję za króteki zestawienieMiejsca są dwa: Kościół św Klemensa na Karolkowej i Kościół św Andrzeja na Placu Teatralnym. Moja opinia:
Sprawa jest bardziej złożona. Nie wiem czy to dobre miejsce na ujawnianie kapłanów. Przypomnę tylko, że kurialiści wszelkiej maści czytają to forum. Tworzą się nowe miejsca celebracji a na to potrzeba czasu i cierpliwości. Są miejsca gdzie cyklicznie celebrowana jest msza. Wiadome osoby starają się, aby celebracja była co tydzień.
Bielany, kościół pokamedulski jawna profanacja kobiety rozdawały Komunię Świętą (WIDEO)
http://kontrrewolucja.net/kosciol/jawna-profanacja-w-warszawskim-kosciele-kobiety-rozdawaly-komunie-swieta-wideo?fbclid=IwAR3bIZ4WMnLes51xdSdyj6y4CrjrAZkHQNgASi_VnbRXm2laXt3M8GH9j0s (http://kontrrewolucja.net/kosciol/jawna-profanacja-w-warszawskim-kosciele-kobiety-rozdawaly-komunie-swieta-wideo?fbclid=IwAR3bIZ4WMnLes51xdSdyj6y4CrjrAZkHQNgASi_VnbRXm2laXt3M8GH9j0s)
Ta i co jeszcze może nawet dwie o 22, 23. Bez przesady. To są jakieś jaja. Traktujmy się poważnie.
Typowy warszawskich tradycjonalista:Żeby tylko warszawski.
Dobra wiadomość od Ojca Krzysztofa z Karolkowej: na czas wakacji ma wrócić Msza o 21.
A najlepiej, jakby wróciła na stałe :)
Znane są losy tego eksproboszcza?
Bielany, kościół pokamedulski jawna profanacja kobiety rozdawały Komunię Świętą (WIDEO)
http://kontrrewolucja.net/kosciol/jawna-profanacja-w-warszawskim-kosciele-kobiety-rozdawaly-komunie-swieta-wideo?fbclid=IwAR3bIZ4WMnLes51xdSdyj6y4CrjrAZkHQNgASi_VnbRXm2laXt3M8GH9j0s (http://kontrrewolucja.net/kosciol/jawna-profanacja-w-warszawskim-kosciele-kobiety-rozdawaly-komunie-swieta-wideo?fbclid=IwAR3bIZ4WMnLes51xdSdyj6y4CrjrAZkHQNgASi_VnbRXm2laXt3M8GH9j0s)
Ojoj czy to nie parafia tego bożyszcza indultowców?
- na Mszach cichych domyślną postawą jest klęczenie.Gdzie tam panie - w okresie wielkanocnym?!
Ἐπειδή τινές εἰσιν ἐν τῇ Κυριακῇ γόνυ κλίνοντες, καὶ ἐν ταῖς τῆς Πεντηκοστῆς ἡμέραις· ὑπὲρ τοῦ πάντα ἐν πάσῃ παροικίᾳ ὁμοίως παραφυλάττεσθαι, ἑστῶτας ἔδοξε τῇ ἁγίᾳ συνόδῳ τὰς εὐχὰς ἀποδιδόναι τῷ Θεῷ.(za: http://www.documentacatholicaomnia.eu/03d/0325-0325,_Concilium_Nicaenum_I,_Canones_(Altera_Lectio),_GR.pdf )
- na Mszach cichych domyślną postawą jest klęczenie.Gdzie tam panie - w okresie wielkanocnym?!
Wątek wart pociągnięcia. Razu pewnégo w Wielki Piątek byłem przy krzyżu z jakąś ściéreczką czy coś — już nie pamiętam — i dla wygody sobie klęknąłem. Kazano mi wstać (nie wiém, może ze względów esthetycznych). Pomyślałem sobie, że ktoś tu powinien zostać skazany na dziesięć lat prac ogródkowych, żeby zrozumieć, że po prostu czasem robi się na kolanach.
Otóż postawa klęcząca może być po prostu wygodniejsza. To, że ministrant (w rubrykach: minister) podczas Mszy cichéj klęczy, to nie znaczy, że trzeba od razu zakładać, że on się tam cały czas żarliwie modli; na stojący przecież ciężko przysypiać! Nie zakładajmy od razu, że wredny człowiek jakimiś błaganiami na klęczkach chce naruszyć kanon XX Soboru Nicejskiégo I:CytujἘπειδή τινές εἰσιν ἐν τῇ Κυριακῇ γόνυ κλίνοντες, καὶ ἐν ταῖς τῆς Πεντηκοστῆς ἡμέραις· ὑπὲρ τοῦ πάντα ἐν πάσῃ παροικίᾳ ὁμοίως παραφυλάττεσθαι, ἑστῶτας ἔδοξε τῇ ἁγίᾳ συνόδῳ τὰς εὐχὰς ἀποδιδόναι τῷ Θεῷ.(za: http://www.documentacatholicaomnia.eu/03d/0325-0325,_Concilium_Nicaenum_I,_Canones_(Altera_Lectio),_GR.pdf (http://www.documentacatholicaomnia.eu/03d/0325-0325,_Concilium_Nicaenum_I,_Canones_(Altera_Lectio),_GR.pdf) )
A teraz znacznie poważniejsza uwaga, choć i w tamtéj, jak sądzę, coś jest. Sobór ΤΙΗ* Ojców zostawił po sobie dwadzieścia kanonów i ciągle ktoś o dwudziestym przypomina. Te nowożytné i nowoczesné sobory (Trydencki, Watykański II) naprodukowały ściany textu — i kto ma to wszystko czytać? Chyba tylko historycy.
* CCCXVIII albo 318 w innych zapisach
. Nie moim zadaniem jest plucie na jakieś środowiska lokalne, ale ten wątek można podciągnąć pod IBP Warszawa. Na mszach są chore rygory. Osoby łamiące te zakazy, zachowujące normalne postawy są stygmatyzowane( z sugestią opuszczenia wspólnoty). Podobną nieścisłość spotkałem na stronie Poznańskiego Środowiska Tradycji Katolickiej w zakładce wskazówki do mszy śpiewanej. Tam gdzie powinno się stać każą klęczeć. Dogmatyzowanie postaw staje się chorobliwe.
Czy nikt nie wyśle swoim duszpasterzom postanowień Soboru Nicejskiego I?
Zapisane
Podobną nieścisłość spotkałem na stronie Poznańskiego Środowiska Tradycji Katolickiej w zakładce wskazówki do mszy śpiewanej. Tam gdzie powinno się stać każą klęczeć. Dogmatyzowanie postaw staje się chorobliwe.
Poczucie wspólnoty buduje wspólny grill w słoneczną niedzielę.I mówi to ten co kapę na ramiona zakłada, choć mu nie wolno. Znaczy anarchista, jak nic.
Narzucanie jednakowości postaw buduje poczucie zamordyzmu.
Bokotemat - ja czasem na NOMie na Credo klękałem na Słowa o Wcieleniu - zauważyłem, ze czyni to kilka osób razem ze mną.Albo bezcenna mina księdza gdy skłaniamy głowę na "Jezu Chryste" lub "przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem".
Poczucie wspólnoty buduje wspólny grill w słoneczną niedzielę.I mówi to ten co kapę na ramiona zakłada, choć mu nie wolno. Znaczy anarchista, jak nic.
Narzucanie jednakowości postaw buduje poczucie zamordyzmu.
A ja ci zaraz założę bana. Do Wniebowzięcia. Chcesz anarchisto przebierańcu?Poczucie wspólnoty buduje wspólny grill w słoneczną niedzielę.I mówi to ten co kapę na ramiona zakłada, choć mu nie wolno. Znaczy anarchista, jak nic.
Narzucanie jednakowości postaw buduje poczucie zamordyzmu.
Czep się tramwaju Szkielet. Zakładam wtedy gdy trzeba.
O, groźby z zastraszaniem. I prywata na urzędzie. I słownictwo x Dariusa.A ja ci zaraz założę bana. Do Wniebowzięcia. Chcesz anarchisto przebierańcu?Poczucie wspólnoty buduje wspólny grill w słoneczną niedzielę.I mówi to ten co kapę na ramiona zakłada, choć mu nie wolno. Znaczy anarchista, jak nic.
Narzucanie jednakowości postaw buduje poczucie zamordyzmu.
Czep się tramwaju Szkielet. Zakładam wtedy gdy trzeba.
Tylko groźby (zrealizowane) z zastraszeniem? Oj, ciesz się, że omijam Warszawkę szerokim łukiem, bo mogło by dojść do rękoczynów...O, groźby z zastraszaniem. I prywata na urzędzie. I słownictwo x Dariusa.A ja ci zaraz założę bana. Do Wniebowzięcia. Chcesz anarchisto przebierańcu?Poczucie wspólnoty buduje wspólny grill w słoneczną niedzielę.I mówi to ten co kapę na ramiona zakłada, choć mu nie wolno. Znaczy anarchista, jak nic.
Narzucanie jednakowości postaw buduje poczucie zamordyzmu.
Czep się tramwaju Szkielet. Zakładam wtedy gdy trzeba.
Jak kape na ramiona zakłada? Sobie? To trzeba sprawdzić czy nie ksiądzNie, nie xiądz. I dobrze. To tylko taki lokalny szansonista jest.
No ale to ciekawe jest, ja ze wsi, to byle co mnie dziwi. No i co on w tej kapie robi? Aspersje, Adoracje?Niestety nie. On tylko śpiewa. Podobno śpiewa. Więcej nie pamiętam ;)
Msza trydencka daje mnóstwo wolności i niektórzy nie widzą co z nią zrobić.
Jak to jednorazowa? To tam Msza odprawiana jest na stałe?
25 XII Msza Św. o 8:30 w kaplicy przy ul. Markowskiej (adres: Brzeska 12).
Gdyby ktoś był zainteresowany i miał intencję na 26 XII na 8:30, to taka Msza też się odbędzie.
Jak tam dojść? Proszę o instrukcję od skrzyżowania Ząbkowskiej z Targową.
CytujJak tam dojść? Proszę o instrukcję od skrzyżowania Ząbkowskiej z Targową.
może jakieś hasło trzeba podać strażnikowi na szlabanie? Czy też improwizować jak Kloss: "ja z dokumentami po odbiór zwłok". Jesteśmy w Covidzie, teraz do szpitali nie wchodzi się z ulicy, ot tak.
Ile osób się mieści w tej kaplicy?
Jak tam dojść? Proszę o instrukcję od skrzyżowania Ząbkowskiej z Targową.
Jak tam dojść? Proszę o instrukcję od skrzyżowania Ząbkowskiej z Targową.
Idziemy Ząbkowską, skręcamy w Markowską. Przy tabliczce Markowska 9 jest wejście na teren posesji. Kaplica jest doskonale widoczna, nieznacznie po lewej stronie.
Tam już teraz nie ma szpitalu, więc każdy może wejść na teren.
Faktycznie, kaplica jest mała i dojeżdzanie do niej w sezonie zimowym choćby z dalszej Pragi ma sens umiarkowany. Ale Msza do Pana Boga dociera, miejmy nadzieję :)
10. W Uroczystość Objawienia Pańskiego rozpoczynamy w naszym kościele celebracje Mszy świętej trydenckiej w każdą niedzielę o godz. 16.00.
Msza święta z głośno szeptanymi słowami ,,Hoc enim corpus...", bez ,,Domine non sum dignus" wiernych, z głośną trzecią Ewangelią. Missa de Angelis, dużo kolęd i Alma Redemptoris Mater.Kto celebrował? Trzecia Ewangelia? Co to takiego? Reszta to standardowe nadużycia. Od razu wypalać gorącym żelazem, bo jak wejdzie w krew to kapota.
Licznie zebrani wierni, parę słów proboszcza po Mszy świętej. :)
Trzecia Ewangelia to ta w/g Św. Łukasza. To stara tradycja jest, jeszcze z początków lotnictwa.
Msza święta z głośno szeptanymi słowami ,,Hoc enim corpus...", bez ,,Domine non sum dignus" wiernych, z głośną trzecią Ewangelią. Missa de Angelis, dużo kolęd i Alma Redemptoris Mater.Kto celebrował? Trzecia Ewangelia? Co to takiego? Reszta to standardowe nadużycia. Od razu wypalać gorącym żelazem, bo jak wejdzie w krew to kapota.
Licznie zebrani wierni, parę słów proboszcza po Mszy świętej. :)
olać nadużycia!! Mimo tego, że była schola (a nie organy), to nie narzekam: śpiewała bardzo dobrze. Mocno, ale bez choćby jednego zabeczenia. Głos prowadzący operowej klasy.Bóg zapłać celebransowi (który już odprawiał Msze w Brwinowie, jeśli dobrze usłyszałem) i wszystkim, którzy doprowadzili do powstania tego miejsca.
Jak na pierwszy raz, było bardzo dobrze, pod każdym względem.
W Łomiankach 3/4 uczęszczających było związanych z celebransem. Gdy został przeniesiony, to wszystko padło. Zupełnie inna sytuacja.Ten sam celebrans odprawiał później w Pruszkowie. Też było stosunkowo dużo osób na Mszy. Po jego odejściu proboszcz ogłosił na ogłoszeniach, aby osoby, które chcą tej Mszy przyszły na spotkanie. Frekwencja - dwie osoby - w tym ja i jedna starsza pani.
W warszawskim przeoracie FSSPX w niedziele odprawianych jest 5 Mszy św.
7.00, 8.30, 10.00 (Suma), 12.30 i 18.00.
Pani Marusia 10/ 10 :)
Można powiedzieć, że muzyka na Mszy trydenckiej w Warszawie wschodzi na wyższy poziom.Czekamy na wzejscie śpiewu na ten poziom ;D
To chyba tak już na stałe.
https://archidiecezja.warszawa.pl/wydarzenia/msza-w-nadzwyczajnej-formie-rytu-rzymskiego-na-mlocinach-2/ (https://archidiecezja.warszawa.pl/wydarzenia/msza-w-nadzwyczajnej-formie-rytu-rzymskiego-na-mlocinach-2/)
Dobrze że jest, choć schola przedstawia trochę do życzenia. <kciuk w górę>A co?
W niedzielę Msza w kościele Narodzenia NMP o godzinie 15:00.Dodać do mapki jako "celebracje okazjonalne"?
Można.W niedzielę Msza w kościele Narodzenia NMP o godzinie 15:00.Dodać do mapki jako "celebracje okazjonalne"?
Też w przesuwanym?Owszem
Szkoda, że stylizacja jak tak "warsiaska" z działu "Humor" ...
NA Młocinach wraca Msza:
https://www.facebook.com/TridentinaMlocinyWarszawa
No i jak z Warszawą? Co spadło z rowerka? Co wróci po wakacjach?
No i jak z Warszawą? Co spadło z rowerka? Co wróci po wakacjach?
Pod Warszawą spadła z rowerka Zielonka. Pewnie wszyscy wiedzą dawno skądinąd, ale wypada tutaj napisać. To chyba tyle, jeśli chodzi o djecezję prazką.
No i jak z Warszawą? Co spadło z rowerka? Co wróci po wakacjach?
Pod Warszawą spadła z rowerka Zielonka. Pewnie wszyscy wiedzą dawno skądinąd, ale wypada tutaj napisać. To chyba tyle, jeśli chodzi o djecezję prazką.
A w Wołominie Msza jest w parafii MB Królowej Polski zamiast w MB Częstochowskiej. Generalnie o 11.30, ale celebrans nie rzadko się spóźnia i Msza zaczyna się 10-15 min później.
A Msza w kaplicy na Brzeskiej jest dalej o 15?
Kto odprawia na Młocinach?
Szanowni forumowicze,
Czy ktoś ma informacje jak będzie wyglądał Wielki Tydzień w warszawskim Instytucie Dobrego Pasterza? Jakie godziny, czy pre-55, w którym kościele?
Szanowni forumowicze,
Czy ktoś ma informacje jak będzie wyglądał Wielki Tydzień w warszawskim Instytucie Dobrego Pasterza? Jakie godziny, czy pre-55, w którym kościele?
Bardzo dobre pytanie.