Forum Krzyż

Traditio => Katolicki punkt widzenia => Wątek zaczęty przez: Sivis Amariama w Kwietnia 02, 2009, 00:47:54 am

Tytuł: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Sivis Amariama w Kwietnia 02, 2009, 00:47:54 am
Nie wiedziałem, jaki temat, ale chyba pasuje ;)

Ano dlaczego i kiedy księża powinni chodzić w sutannach?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Kwietnia 02, 2009, 06:16:17 am
Cytuj
Ano dlaczego i kiedy księża powinni chodzić w sutannach?

Dlaczego? Bo to stroj dla ksiedza najodpowiedniejszy, a powinni nosic wtedy kiedy powinni, czyli szczegolnie gdy wykonuja obowiazki duszpasterskie. Do sklepu czy na rower nie trzeba leciec w sutannie. Na starym forum byl caly temat o tym, moze pan poczytac. Ogolnie poglady sa rozne.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Kwietnia 02, 2009, 08:22:29 am
Powinni chodzić, po to je mają. Nie twierdzę, że podczas jazdy na rowerze muszą ją mieć na sobie, ale jeśli ktoś sobie robi "oficjalną" fotkę to mógłby w sutannie. Większość panów... znaczy się księży wykładowców z KULu i tym podobnych ma marynarki.
Są też chlubne wyjątki i duchowni, którzy nawet na świecką uczelnię chodzą w sutannie (pozdrowienia dla ks. FLdB).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Kwietnia 02, 2009, 11:39:57 am
Jak to na rower nie? A ojciec Mateusz może  ;D
A tak poważnie, to w Polsce jeszcze nie jest chyba tak źle. Może księża rzadziej chodzą w sutannach niż kiedyś, ale też najczęściej zastępują ją strojem "krótkim" (tzn. koszula+koloratka), a nie totalnie świeckim.
A powinni w sutannach chodzić bo to oznaka ich stanu. Tak jak np. obrączka symbolizuje małżeństwo.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: kurak w Kwietnia 02, 2009, 12:43:06 pm
(...) Nie mogę odłożyć pióra, zanim nie dotknę tu jeszcze jednej sprawy, która ma dla wspólnoty kleru większe, niż się wydaje znaczenie, a dla Ludu Bożego jest społecznym wyznaniem wiary. Mam na myśli sutannę kapłańską. Sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać - jeśli to miałoby się zdarzyć - dlaczego zdjąłem znak wiary i kapłaństwa. Czy z lęku? Ze słabości? Nie! Zdjęcie stroju duchownego to to samo, co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga. (...)

(Stefan kard. Wyszyński, List do moich kapłanów, Paryż 1969 r., tom III, s. 76–77)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Kwietnia 02, 2009, 12:47:26 pm
Cytuj
Powinni chodzić, po to je mają. Nie twierdzę, że podczas jazdy na rowerze muszą ją mieć na sobie, ale jeśli ktoś sobie robi "oficjalną" fotkę to mógłby w sutannie. Większość panów... znaczy się księży wykładowców z KULu i tym podobnych ma marynarki.
Są też chlubne wyjątki i duchowni, którzy nawet na świecką uczelnię chodzą w sutannie (pozdrowienia dla ks. FLdB).
Wydaje mi się, że na uniwersytetach ukształtowała się pewna -może można powiedzieć- moda. Niektrórzy więc nie chodzą w sutannach bo "się nie chodzi". Gdyby "się chodziło" to by chodzili.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: emek w Kwietnia 02, 2009, 13:56:46 pm
Większość panów... znaczy się księży wykładowców z KULu
Każdemu - nawet najgorszemu - księdzu należy się szacunek. Słowo "pan" jest aluzją do domniemywania nieważności święceń?

"Gdybym spotkał kapłana i anioła, najpierw pozdrowiłbym kapłana, potem anioła. Ten ostatni jest przyjacielem Boga, jednak kapłan Go zastępuje."
Św. Jan Maria Vianney
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Kwietnia 02, 2009, 14:05:41 pm
Warto to powtarzać. Zwłaszcza księżom, którzy oczekują, by z nimi być na ty.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Kwietnia 02, 2009, 14:09:07 pm
Jak to na rower nie? A ojciec Mateusz może  ;D
A tak poważnie, to w Polsce jeszcze nie jest chyba tak źle. Może księża rzadziej chodzą w sutannach niż kiedyś, ale też najczęściej zastępują ją strojem "krótkim" (tzn. koszula+koloratka), a nie totalnie świeckim.
A powinni w sutannach chodzić bo to oznaka ich stanu. Tak jak np. obrączka symbolizuje małżeństwo.

Na naszym podwórku wygląda to tak (Szczecin).

W mojej parafii i parafii kolegi z pracy. Xięża poza parafią chodzą w strojach świeckich. Wyjątek stanowią Ci xięża którzy uczą religii. Na religię chodzą w garniturach i koloratkach.
Proboszcz parfii (zakonnik) gdzie są zainstalowani pallotyni nawet w biurze parafialnym przyjmuję w ubraniu świeckim.
Xiądz Kazieczko probosz parafii katedralnej również w garniturze i w koloratce. Podobnie xięża wykładający na wydziale teologicznym.
Natomiast xiędza Krzystka (szycha w Szczecinie) to tylko w stroju świeckim.

Radek Buczyński
U mnie w parafii to całkiem na świecko ubierają się tylko przy wykonywaniu różnych prac typu pielęgnacja ogródka, przystrajanie kościoła itp. Na ogół poza obrębem nieruchomości na której stoi kościół i plebania na krótko, starsi w sutannach. Na uniwersytecie księża których spotkałem (poza wydziałem teologicznym, tam nie bywałem; mówię o WPiA, WH, i W. Nauk Przyrodniczych)- na krótko. Raz na WPiA spotkałem księdza- wykładowce w sutannie, ale jechał wtedy na pogrzeb kolegi z katedry (na uniwerku, nie archikatedry szczecińskiej;) ) Poza swoją parafią i innymi księżmi których znam ciężko mi mówić jak jest, bo jeśli są ubrani po świecku to pewnie nawet nie wiem że to ksiądz.
A ksiądz Krzystek to jakaś rodzina prezydenta? ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Kwietnia 02, 2009, 14:17:06 pm
 No proszę, nie wiedziałem nawet że ma on brata. Właśnie przeczytałem jego notkę biograficzną, rzeczywiście pisze w niej że ma brata księdza, z czego rodzice są bardzo dumni.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Kwietnia 02, 2009, 14:18:27 pm
Każdemu - nawet najgorszemu - księdzu należy się szacunek. Słowo "pan" jest aluzją do domniemywania nieważności święceń?

Jeśli ma pan taką potrzebę to może pan żywić nieskończony szacunek komukolwiek - pana sprawa. Święcenia kapłańskie nie są dla mnie żadnym, najmniejszym nawet powodem, by podchodzić ze szczególnym szacunkiem do osób, które nie szanują ani wiernych ani swojej godności, ani nauczania Kościoła. O redaktorze naczelnym faktów i mitów będę mówił "pan" i koniec. O heretykach będę mówił pan - i już.
Jeśli ktoś się ubiera jak PAN a nie jak ksiądz - to niech się nie dziwi.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: kurak w Kwietnia 02, 2009, 16:52:27 pm
No to prawda,jasnowidzem nie jesten zeby rozpoznac ktory to ksiadz a ktory nie ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Kwietnia 02, 2009, 17:12:14 pm
Podobno bp Teofil z Kalisza (nie wiem czy już jako biskup czy jeszcze jako ksiądz Archidiecezji Gnieźnieńskiej) jak widział księdza po świecku to mówił "Czy ja Pana skądś znam?". Jednak to co innego jak biskup albo rektor seminarium (którym był w Gnieźnie) mówi do innego księdza.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: kurak w Kwietnia 02, 2009, 17:31:24 pm
Ja zawsze jak widze jakiegos ksiedza,ale jest ubrany po swiecku(ja jednak wiem,ze to ksiadz) i toczy sie jakas dyskusja to mowie:Dziendobry Panu :) Wtedy ktos z rozmowcow zwraca mi uwage,ze to ksiadz,no to ja:O przepraszam,ale niestety nie jestem jasnowidzem i nie mam rentgena w oczach!! ;D Gdyby ksiadz zechcial nosic sutanne i tym samym przyznawac sie do Boga byloby cudownie! ;D Mina ksiedza bezcenna,za cala reszte zaplacisz karta MasterCard ;D ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Kwietnia 02, 2009, 17:40:26 pm
Ja mimo wszystko zalecam troche wyrozumialosci i wysluchania co ksieza maja na ten temat do powiedzenia. Ksiadz bez sutanny nie jest ani troche mniej ksiedzem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Sivis Amariama w Kwietnia 02, 2009, 18:43:24 pm
Ja uważam, że księża powinni nosić sutanny / habity, gdy występują jako księża - TV, wywiady, Msze i nabożeństwa, pielgrzymki etc.
Do pracy, o ile to nie jest duszpasterstwo a np. uczelnia, niech sobie noszą koszule z koloratką a nawet sweterki :P
Ale jeśli nie wykonują właśnie żadnej kapłańskiej służby, to niech się noszą jak chcą, byle z klasą  8)
W każdym razie w Polsce nie wyobrażam sobie księdza w sutannie w barze, z piwem w ręku, jak to jest społecznie dopuszczalne np. we Włoszech:>
A ksiądz chyba też może sobie pozwolić na wyjście na piwo/spacer/góry ze znajomymi tak, żeby nie skupiać na sobie niepotrzebnie uwagi;>

--------

Na mojej uczelni [PAT Kraków] nie spotkałem jeszcze żadnego księdza wykładowcy w sutannie. W sutannach chadzają czasem klerycy na zajęcia. A księża wykładowcy czy studenci albo pod koloratką, albo na świecko [czy to marynarka, sweter czy T-shirt]
No, w habicie zdarzyło się wykładać dominikanom (o. Kłoczowski czy o. Chrzanowski).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Antiquus_ordo w Kwietnia 02, 2009, 18:59:28 pm
Spotkałem kiedyś kardynał Gulbinowicza w aptece, stał w kapeluszu i pelerynie w kolejce akurat zobaczył mnie porozmawialiśmy chwile i spytałem czemu idzie w sutannie a klerycy nie chodzą, na co odpowiedział, że może się wstydzą kupować...żyletki. Od razu pomyślałem co muszą czuć siostry kupujące bieliznę...:)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: emek w Kwietnia 03, 2009, 13:52:41 pm
Jeśli ktoś się ubiera jak PAN a nie jak ksiądz - to niech się nie dziwi.
Czy garnitur + koszula z koloratką to jest ubiór na PAN? Pytam się z ciekawości, nie prowokacyjnie, sam takiego ubioru nie lubię i garnituru nie noszę ale jestem ciekaw Pańskich poglądów.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 03, 2009, 23:45:02 pm
co muszą czuć siostry kupujące bieliznę...:)

Bieliznę to jeszcze nic ;)


Mój proboszcz goni księży którzy po dolnej części plebani chodzą nieubrani jak potrzeba czyli w sutanny a co najmniej koloratkę. Nawet raz brat zakonny pojawił się bez habitu to zaraz się jego przełożony dowiedział.
A proboszcz na rowerze w koloratce pomyka :)

Sivis Amariama witam kolegę na forum ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fiatmihi w Kwietnia 03, 2009, 23:52:54 pm
Ale tu niektórzy czepiają się księży?odnoszę wrażenie że chyba zaraz ich ekskomunikują za to nienoszenie... co za ciasne myślenie, a pomyśleć że sutanna taki młody wynalazek.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jkam w Kwietnia 04, 2009, 02:00:04 am
@Wiridiana

Pomimo bardzo krótkiego pobytu w Pani parafii mogę potwierdzić: ksiądz proboszcz pozostawia po sobie bardzo dobre wrażenie, choć potrafi "przetrzepać skórę"  ;D w konfesjonale.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Kwietnia 04, 2009, 07:51:41 am
Ale tu niektórzy czepiają się księży?odnoszę wrażenie że chyba zaraz ich ekskomunikują za to nienoszenie... co za ciasne myślenie, a pomyśleć że sutanna taki młody wynalazek.

Ten watek to nic, czytajac dyskusje na starym forum mozna bylo dojsc do wniosku, ze nie zalozenie przez ksiedza sutanny uderza w same podstawy wiary katolickiej. Z drugiej strony unikanie stroju duchownego przez ksiezy, tez nie jest najlepszym swiadectwem.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 04, 2009, 12:08:27 pm
@Wiridiana

Pomimo bardzo krótkiego pobytu w Pani parafii mogę potwierdzić: ksiądz proboszcz pozostawia po sobie bardzo dobre wrażenie, choć potrafi "przetrzepać skórę"  ;D w konfesjonale.

Wiem miło słyszeć od kogoś spoza parafii :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Dawid w Kwietnia 04, 2009, 15:42:09 pm
Ale tu niektórzy czepiają się księży?odnoszę wrażenie że chyba zaraz ich ekskomunikują za to nienoszenie... co za ciasne myślenie, a pomyśleć że sutanna taki młody wynalazek.


Ten watek to nic, czytajac dyskusje na starym forum mozna bylo dojsc do wniosku, ze nie zalozenie przez ksiedza sutanny uderza w same podstawy wiary katolickiej. Z drugiej strony unikanie stroju duchownego przez ksiezy, tez nie jest najlepszym swiadectwem.
Pozdrawiam

Czy Panowie są do końca pewni na jakim są forum ?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Kwietnia 04, 2009, 16:13:35 pm
Czy garnitur + koszula z koloratką to jest ubiór na PAN?

Jeśli ktoś ze stroju duchownego nosi tylko koloratkę, czy na wykłady czy do oficjalnego zdjęcia, to znaczy, że sutanna już w ogóle nie jest mu potrzebna. A czy aby na pewno po to ona jest, żeby zakładać ją jedynie do kościoła?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Kwietnia 04, 2009, 17:45:13 pm
Ale tu niektórzy czepiają się księży?odnoszę wrażenie że chyba zaraz ich ekskomunikują za to nienoszenie... co za ciasne myślenie, a pomyśleć że sutanna taki młody wynalazek.


Ten watek to nic, czytajac dyskusje na starym forum mozna bylo dojsc do wniosku, ze nie zalozenie przez ksiedza sutanny uderza w same podstawy wiary katolickiej. Z drugiej strony unikanie stroju duchownego przez ksiezy, tez nie jest najlepszym swiadectwem.
Pozdrawiam


Czy Panowie są do końca pewni na jakim są forum ?

A sutanna to naprawde jakis scisle uswiecony element tradycji? To stroj duchowny, ale watpie by byl potrzebny na wyjscie do sklepu, lekarza, urzedu itp. Owszem koloratka zawsze, sutanna czesto, ale czasami mozna odpuscic.  Co innego habit. Tu juz uwazam, ze poza przylpadkami w ktorych budzi sensacje (kraje niekatolickie, Tajwan powiedzmy) albo sciaga klopoty (Chiny).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Kwietnia 04, 2009, 21:40:24 pm
Cytuj
Jeśli ktoś ze stroju duchownego nosi tylko koloratkę, czy na wykłady czy do oficjalnego zdjęcia, to znaczy, że sutanna już w ogóle nie jest mu potrzebna. A czy aby na pewno po to ona jest, żeby zakładać ją jedynie do kościoła?
Z tego co słyszałem to bywało różnie. Z tego co słyszałem zaborze pruskim sutanna była niemile widziana na ulicach a i służyła przeważnie do kościoła. W rosyjskim tak nie było i potem po odzyskaniu niepodległości różnice zostały. Dzisiaj to już się chyba zatarło.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Kwietnia 04, 2009, 21:56:27 pm
Przed rozbiorami na księży kuso ubranych mówiono: labuś.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Kwietnia 04, 2009, 22:24:43 pm
Z tego co słyszałem to bywało różnie. Z tego co słyszałem zaborze pruskim sutanna była niemile widziana na ulicach a i służyła przeważnie do kościoła. W rosyjskim tak nie było i potem po odzyskaniu niepodległości różnice zostały. Dzisiaj to już się chyba zatarło.

Oczywiście, że się zatarło.
Swoją drogą widziałem dziś na krakowskim rynku pewnego księdza bez koloratki. A szkoda, bo z FSSP.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bolt w Kwietnia 05, 2009, 19:35:58 pm
Aleś pan pojechał po bandzie, nie wiem, czy nie za ostro.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Kwietnia 05, 2009, 20:00:58 pm
O kim pan mówi?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Kwietnia 05, 2009, 20:33:28 pm
A ilu w Polsce pracuje księży z FSSP? Myślałem że tylko jeden...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bolt w Kwietnia 05, 2009, 21:28:45 pm
O kim pan mówi?
Odpowiedziałem w PM.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Civitas Dei w Kwietnia 07, 2009, 10:18:10 am
http://www.youtube.com/watch?v=959y8yxmTl4    ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: emek w Kwietnia 08, 2009, 16:12:07 pm
Jeśli ktoś ze stroju duchownego nosi tylko koloratkę, czy na wykłady czy do oficjalnego zdjęcia, to znaczy, że sutanna już w ogóle nie jest mu potrzebna. A czy aby na pewno po to ona jest, żeby zakładać ją jedynie do kościoła?
Nie odpowiedział mi Pan na moje pytanie :) A było ono odrobinę prowokacyjne aby pokazać ,że świat nie jest czarno-biały. Może Pan spotkać kiedyś u siebie na parafii księdza który zawsze będzie pojawiał się w sutannie i birecie ale Msza będzie dla niego "fajną imprezą dla ludzi", a KRR "jakimiś snobistycznymi obrzędami", za to miłością do Mszy Świętej i zainteresowaniem KRR może Pana kiedyś zaskoczyć jakiś "PAN w garniturze z koloratką". Ludzi trzeba głębiej poznawać :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 08, 2009, 18:41:41 pm
Pan Alagor wcześniej już to napisał. Szacunek należy się temu kto mnie też szanuje. Święcenia nie upoważniają nikogo żeby ludzi - wiernych traktować delikatnie mówiąc źle.
Ja  mam brata księdza i wielu moich kolegów z seminarium to księża a już słyszałem głosy że nieważne że to rodzina i kumple ale powinienem zwracać się do nich per ksiądz czy ojciec.
Wątek jest o sutannie. Ja nosiłem ją prawie cały czas poza snem, pracą i paroma innymi momentami jak np. jazda autobusem na trasie Kalisz - Poznań w wielki upał czy wyjście na piwo z kolegami( też klerykami).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Kwietnia 15, 2009, 19:58:22 pm
"Kiedy rok temu byłem w Rzymie, naprzeciw naszego domu generalnego spotkałem brata sekretarza wrzucającego listy do skrzynki pocztowej. Zagadnąwszy go, wyraziłem pewne zdziwienie z powodu noszenia przez niego sukni zakonnej. On odpowiedział: "C'e nostra bandiera", tzn. "To jest nasz sztandar!" Ks. E. Wesołek [w:] ZW, nr. 20, s. III (nlb.) wkładki.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Kwietnia 15, 2009, 22:09:52 pm
Nie odpowiedział mi Pan na moje pytanie :) A było ono odrobinę prowokacyjne aby pokazać ,że świat nie jest czarno-biały

Ależ odpowiedziałem. Mieszanie wizji czarno-białego świata z ewidentnym olewaniem noszenia sutanny to jakieś nieporozumienie. Nie interesuje mnie, czy kocha KRR czy nie. Na miłości do KRR nie kończy się ani świat ani formacja kapłana.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Kwietnia 15, 2009, 23:17:44 pm
Dziwnym trafem słyszałam [...]
............................................
[...] i dał nogę z kolejki.

Język giętki, proza piękna, skrzy humorem, celnością spostrzeżeń zachwyca. Dziękuję i śmiem prosić o więcej ...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: mac w Kwietnia 16, 2009, 20:59:41 pm
A jak wczoraj na poczcie na Warszawskiej Ochocie widziałem księdza w sutannie i aż mnie zamurowało.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Kwietnia 16, 2009, 22:24:31 pm
A ja proponuję żeby księży w sutannie spotykanych na ulicy przeprosić na chwilę i prywatnie na ucho (bez obciachu) szepnąć: "gratuluję księdzu odwagi za tę sutannę, tak trzymać, popieram, niech Bóg błogosławi". Może to podniosłoby ich na duchu. Sam zamierzam tak postąpić... tylko że mało takich "odważnych" spotykam.  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Tomasz w Kwietnia 17, 2009, 00:39:17 am
No i mamy węzeł gordyjski. Jeśli lud prosty gęsto mijany na ulicach miasta tak serdecznie nienawidzi wszystkiego, co się z kapłaństwem kojarzy, trudno dziwić się księżom, że boją się i wstydzą wychodzić w sutannie. Z drugiej strony - projektowanie tego lęku i wstydu na parafian, co przejawia się w homiliach, to absurd, który mógłby zinterpretować chyba tylko Woody Allen.
Kto ma przeciąć ten węzeł? Czy księża potrzebują psychoterapeutów, by przestać tkwić w schizofrenii tożsamości?
No to ja może w jakimś innym kraju żyję... Zdarzyło się w niedzielę wielkanocną, że miałem możliwość pojechania do rodziców. No i zadzwonił mój kolega jeszcze ze szkolnej ławy i harcerstwa i zaproponował wieczorny spacer. No i wyszlismy. Ja w sutannie, on w kurteczce. I tak sobie przeparadowalismy przez całe nasze miasteczko. Nie spotkałem się z żadnym przejawem nienawiści - może dlatego, że kumpel mój to kawał chłopa :) Więcej - pozdrawiali mnie a raczej chwalili Jezusa Chrystusa przechodzący obok młodzi ludzie, nawet tacy, po których bym się tego nie spodziewał. Forsowaliśmy przez jakiś zagajnik, ciemno było a tam grupka młodzieży piwko jakieś rozpracowywała - i zamiast docinek - "Szczęść Boże" usłyszałem.
Nie żeby się chwalić, boć to żaden powód do chluby, ale bardzo często (choć niestety nie zawsze) chodzę w sutannie. Do sklepu, do warsztatu samochodowego, oczywiście do szkoły, w gości... Do lekarza nie chodzę w sutannie, bo się czasem pani doktór rozebrać każe i głupio to wygląda jak księżulo przed kobitą sutannę ściąga, nawet gdy owa lekarzem jest. Do kina też nie chodzę w sutannie - a bo po pierwsze - prawie wcale nie chodzę do kina - a po drugie - teraz to nie wiadomo jakie sceny tam będą. I muszę powiedzieć, że częściej, o wiele częściej spotykam się z przejawami sympatii niż niechęci. Mało tego - pójście w sutannie chroni mnie przed takimi głupimi sytuacjami, jakie opisała pani Szmulka. Od razu widać, że ksiądz jest ksiądz i nie trza się głupio kulić jak ktoś na mój widok chce Pana Jezusa pochwalić.

A NIECH NAS ZOBACZĄ!!! że tak zapożyczę pewne onegdaj popularne hasło!

Owszem, zdarzyło się kilka razy, że usłuszałem za sobą czarna "czarna mafia" - no i co? Z powodu jakichś młodocianych frustratów mam nie zakładać sutanny? Poza tem  - nie muszę się zastanawiać jakie portki na tyłek wrzucić - pod sutanną nie widać.
Chodzenie w sutannie? SAME PLUSY.   
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Kwietnia 17, 2009, 06:09:02 am
Zdarzyło się w niedzielę wielkanocną...

... czyli w dzień dobroci dla księży ;D
A serio - Bóg zapłać za ten wpis. Niech posłuży tym, którzy się lękają.

Ja dziś przyniosłam z pracy kolejną refleksję. W miarę pobożna osoba przyznała mi rację, że owszem, że trwoży chamstwo wobec księży, ale też i księża już nie tacy jak dawniej... już takiego szacunku nie wzbudzają...
Jakoś jednak przemówił do niej argument, że może i księża nie tacy jak dawniej, bo i ludzie nie tacy jak dawniej, ale kapłaństwo wciąż to samo co zawsze.
No i ta refleksja: może trzeba mniej z tych ambon powtarzać słowo "ksiądz", które ludzie kojarzą z wikarym Zenonem co lubi pokerka, a zacząć tłumaczyć ludziom czym jest sakrament kapłaństwa?

Owszem, powinni tez wspomniec o niedogodnosciach zwiazanych z ta posluga i wytlumaczyc ze kaplanstwo to nie sam miod jak sie wiekszosci parafian wydaje. Moze przestana rozpowiadac glupoty.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: emek w Kwietnia 17, 2009, 14:07:54 pm
A ja proponuję żeby księży w sutannie spotykanych na ulicy przeprosić na chwilę i prywatnie na ucho (bez obciachu) szepnąć: "gratuluję księdzu odwagi za tę sutannę, tak trzymać, popieram, niech Bóg błogosławi". Może to podniosłoby ich na duchu. Sam zamierzam tak postąpić... tylko że mało takich "odważnych" spotykam.  :)
Wystarczy zacząć od "Szczęść Boże"/"Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", w obecnych czasach niestety można księdza zaskoczyć, rzadko się słyszy to pozdrowienie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Kwietnia 18, 2009, 17:50:22 pm
A ja proponuję żeby księży w sutannie spotykanych na ulicy przeprosić na chwilę i prywatnie na ucho (bez obciachu) szepnąć: "gratuluję księdzu odwagi za tę sutannę, tak trzymać, popieram, niech Bóg błogosławi". Może to podniosłoby ich na duchu. Sam zamierzam tak postąpić... tylko że mało takich "odważnych" spotykam.  :)
Wystarczy zacząć od "Szczęść Boże"/"Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", w obecnych czasach niestety można księdza zaskoczyć, rzadko się słyszy to pozdrowienie.
Moja zona tak ksiedza pochwalla kiedys na koledzie za uzywanie kanonu. Mowe mu odjelo. Byl zszokowany.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: mac w Kwietnia 19, 2009, 15:15:41 pm
A jak wczoraj na poczcie na Warszawskiej Ochocie widziałem księdza w sutannie i aż mnie zamurowało.

Jak na Ochocie, to może spotkał Pan księdza Franciszka :)
Nie to nie był ks. dr. Franciszek, ten ksiądz był tak po 50-tce
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Kwietnia 21, 2009, 07:28:21 am
Polska swojadroga a zachod swoja. W Stanach swiadectwem juz jest jak ksiadz sutanny do kosciola uzywa. Choc jakby nie bylo to jednak powoli ale idzie w dobra strone.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Kwietnia 21, 2009, 07:49:48 am
Nie to nie był ks. dr. Franciszek, ten ksiądz był tak po 50-tce

Nawet ks. dr hab. prof. UJ...
Dzisiaj będzie brał udział w debacie o in vitro - powinno być ciekawie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: mac w Kwietnia 21, 2009, 18:43:00 pm
Nawet ks. dr hab. prof. UJ...
Dzisiaj będzie brał udział w debacie o in vitro - powinno być ciekawie.
I UW...........
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Kwietnia 21, 2009, 21:13:52 pm
I UW...........

Już nie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 23, 2009, 12:12:28 pm
Prowadzi wykład specjalizacyjny więc nie wiem... poza tym działa z kołem, bywa z wykładami.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Kwietnia 23, 2009, 13:32:48 pm
Prowadzi wykład specjalizacyjny więc nie wiem... poza tym działa z kołem, bywa z wykładami.

Nie jest, dokładnie od 30.09.2008. Zresztą vide jego strona.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: bohator w Czerwca 15, 2009, 23:10:31 pm
Cytat z gazetki seminaryjnej. Wypowiada się alumn roku II:

Cytuj

Zagościła w moim sercu wielka radość, kiedy mogłem wreszcie przyjąć szatę duchowną- sutannę. Choć mam świadomość, że przyjeciestroju duchownego wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, gdyż oznacza pragnienie wejścia na drogę posługi kapłańskiej i całkowitego poddania się woli Bożej, to nie ma nic piękniejszego, jak być widoczny znakiem przynależności do Chrystusa. Spotykając się z ludźmi doświadczam wiele serdeczności i życzliwości. Bywają również i takie sytuacje, kiedy przeżywam upokorzenia. Wówczas powtarzam za św. Pawłem: Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował

Piękne słowa. Ale co staje się z alumnem z biegiem czasu, że coraz rzadziej pojawia się w sutannie? (Nie wspomnę już o życiu kapłańskim- jeden z księży u mnie w diecezji nie ma wcale sutanny.) Czemu ten "zapał" tak nagle gaśnie? U mojego znajomego księdza studiującego w Rzymie sutanna wisi na kołku- dlaczego? Bo we włoszech wszyscy nie noszą sutanny-a ten ksiądz chyba boi się za bardzo upodabniać się do wstrętnych lefebrystów. A jak przyjechał do Polski ów ksiądz i wstawił fotkę na n-k, kiedy był na weselu,to wstawił podpis: Nareszcie w sutannie.

Zatem dlaczego klerycy i księża boją się chodzić w sutannach? Może za to jest odpowiedzialna bakteria jakaś lub wirus? :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Czerwca 16, 2009, 01:02:02 am
Pare miesięcy temu spotkałem na ulicy księdza w sutannie i powieddziałem (jak zawsze): "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!" Ksiądz zrobił wielkie oczy, usmiechnął się, ukłonił (!) i powiedział: "Dziękuję!". Bardzo byłem tym zbudowany, bo widocznie ksiądz się ucieszył  :D wiec i ja się ucieszyłem.

Z kolei inny ksiądz, ale w cywilnym ubraniu, pozdrowinony tak samo, powiedział coś w rodzaju: "Sssss!". Może to było: "Szczęść Boże" ale bardzo skrócone?

Jeśli "prol" to proletariat, to kilku takich próbowałem nauczyć jak się wita kapłana i ich się po prostu nie dało tego nauczyć  :( jak "Szczęść Boże" mówili, to było wszystko.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Leszek w Czerwca 16, 2009, 09:19:45 am
z tymi pozdrowieniami to mam czasem problem, bo jak widzę księdza spieszącego się bardzo to zanim powiem "niech będzie po..." już go może nie być. A na szybszą wersję łacińską to różnie reagują...  :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: abenadar w Czerwca 16, 2009, 09:38:25 am
Cytat z gazetki seminaryjnej. Wypowiada się alumn roku II:


Zatem dlaczego klerycy i księża boją się chodzić w sutannach? Może za to jest odpowiedzialna bakteria jakaś lub wirus? :)

proszę zostać klerykiem albo księdzem a gwarantuję że będzie pan miał inny pogląd na te kwestie...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Andris krokodyl różańcowy w Czerwca 16, 2009, 10:39:58 am
z tymi pozdrowieniami to mam czasem problem, bo jak widzę księdza spieszącego się bardzo to zanim powiem "niech będzie po..." już go może nie być. A na szybszą wersję łacińską to różnie reagują...

Założy taki ksiądz sutannę, to jeszcze strydenciali osobnicy na mieście wyzwą od "laudeturów". A łacinę pamięta, że zaliczył na pierwszym roku...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Paweł w Czerwca 16, 2009, 14:06:34 pm
Czytuje to forum już od kilku miesięcy i muszę powiedzieć, że bardzo dużo z niego się dowiedziałem wartościowych rzeczy. Może z nie wszystkim się zgadzam, co jest tu napisane, ale uważam, że msza trydencka jest wspaniała, mimo, że nie dane mi było jeszcze w niej uczestniczyć. Nie podobają mi się też niektóre reformy posoborowe. Jest to mój pierwszy post, ale mam nadzieję, że przyjmą mnie państwo serdecznie.

Jeśli chodzi o sutannę osobiście uważam, że kapłan powinien ją nosić prawie wszędzie, z wyjątkiem sytuacji, gdy jest przeszkadza w pracy, np. w ogródku, czy tam, gdzie mogła by budzić duże kontrowersje i przynieść więcej szkody niż pożytku, np. w nieprzychylnej chrześcijanom muzułmańskiej wiosce. U mnie w parafii księża noszą sutannę w czasie odprawiania nabożeństw(młodzi zazwyczaj zdejmują ją latem na mszę, zeby się nie ugotować), katechezy, w kancelarii, w czasie spotkań z wiernymi, itp. Ogólnie w 95% przypadków sutannę noszą. Młodzi księża czasem wychodzą na spacer po cywilnemu, ale nikt nie robi specjalnie z tego afery. Proboszcz natomiast zawsze chodzi przynajmniej w stroju krótkim. Natomiast ludzi zgorszyłoby napewno, gdyby ksiądz bez sutanny(nawet w stroju krótkim) poszedł do nich po kolędzie. W szkole, gdzie się uczę pracują księża z mojej parafii bardziej uczniów śmieszy to, gdy ksiądz przyjdzie bez sutanny do szkoły niz gdyby przyszedł w sutannie, birecie i pelerynie. Raz taki ksiądz przyszedł w sweterku do  szkoły i młodzież po prostu robiła sobie z niego żarty.
Z drugiej strony trzeba pamiętać, że ksiądz bez sutanny to nadal ksiądz i nie może dojść do takiej sytuacji jak kiedyś doszła u mnie w kościele, że młody ksiądz, który zimą odśnieżał podjazd przed plebanią  został poproszony przez dość atrakcyjną dziewczynę po dwudziestce o spowiedź i stał się obiektem niewybrednych żartów ze strony parafian, tylko dlatego, że ta dziewczyna wyjeżdżała właśnie za granicę do jakiegoś azjatyckiego kraju, gdzie księdza mogła spotkać lub nie. Ksiądz oczywiście odśnieżał bez sutanny.   
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tato w Czerwca 16, 2009, 14:14:04 pm
Witamy Panie Pawle serdecznie :) Ma Pan Wielkiego Patrona  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Paweł w Czerwca 16, 2009, 14:22:24 pm
Witamy Panie Pawle serdecznie :) Ma Pan Wielkiego Patrona  :)
dziękuję serdecznie . Wiem, że mam wiekliego Patrona, co jest jednocześnie nobilitacją i zobowiązaniem. Mam takze drugiego wielkiego patrona, którym jest św. Ojciec Pio, którego wybrałem sobie na bierzmowanie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tato w Czerwca 16, 2009, 14:38:12 pm
Witamy Panie Pawle serdecznie :) Ma Pan Wielkiego Patrona  :)
dziękuję serdecznie . Wiem, że mam wiekliego Patrona, co jest jednocześnie nobilitacją i zobowiązaniem. Mam takze drugiego wielkiego patrona, którym jest św. Ojciec Pio, którego wybrałem sobie na bierzmowanie.

Pięknie pięknie  :) To jeden z moich Ukochanych Świętych.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Czerwca 16, 2009, 20:31:04 pm
Przyłączam się do serdecznych powitań  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Czerwca 17, 2009, 04:19:26 am
Witam i pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: best w Czerwca 17, 2009, 08:36:51 am
proszę zostać klerykiem albo księdzem a gwarantuję że będzie pan miał inny pogląd na te kwestie...


A to z pewnością. Trzeba jakoś wytłumaczyć wstyd przed noszeniem sutanny. Zgadzam się argumentów nie zabraknie ( gorąco w lecie, zimno w zimie, niewygodnie w pracy... )
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: abenadar w Czerwca 17, 2009, 11:53:22 am
proszę zostać klerykiem albo księdzem a gwarantuję że będzie pan miał inny pogląd na te kwestie...


A to z pewnością. Trzeba jakoś wytłumaczyć wstyd przed noszeniem sutanny. Zgadzam się argumentów nie zabraknie ( gorąco w lecie, zimno w zimie, niewygodnie w pracy... )

.... i bardzo drogie...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Baltazar w Czerwca 17, 2009, 11:59:35 am
Z czego składa się guzik do sutanny ? Daję wam tydzień czasu na rozwiązanie tej zagadki. To wielu wam wyjaśni dlaczego sutanna jest taka droga.  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Sebastianus w Czerwca 17, 2009, 12:17:08 pm
Z czego składa się guzik do sutanny ? Daję wam tydzień czasu na rozwiązanie tej zagadki. To wielu wam wyjaśni dlaczego sutanna jest taka droga.  :)

Kiedys obilo mi sie o uszy, ze z konskiego wlosia? :) Dobrze kojarze, czy mowi Pan o czem innem?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Baltazar w Czerwca 17, 2009, 12:18:33 pm
Z czego składa się guzik do sutanny ? Daję wam tydzień czasu na rozwiązanie tej zagadki. To wielu wam wyjaśni dlaczego sutanna jest taka droga.  :)

Kiedys obilo mi sie o uszy, ze z konskiego wlosia? :) Dobrze kojarze, czy mowi Pan o czem innem?

Tak z grzywki konia. Za rozwiązanie zagadki daję panu plusa.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: siloam w Czerwca 17, 2009, 12:20:10 pm
Obecnie są najczęściej plastikowe. Można spotkać sutanny nawet zapinane na rzep. Mimo to i tak są drogie ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Czerwca 17, 2009, 12:22:55 pm
proszę zostać klerykiem albo księdzem a gwarantuję że będzie pan miał inny pogląd na te kwestie...


A to z pewnością. Trzeba jakoś wytłumaczyć wstyd przed noszeniem sutanny. Zgadzam się argumentów nie zabraknie ( gorąco w lecie, zimno w zimie, niewygodnie w pracy... )

.... i bardzo drogie...

Nożna odnieść wrażenie, że po ostatnim soborze sutanny strasznie zdrożały.
Jako przerafinowany esteta bardzo lubię widok księży w przetartych sutannach. Jakoś większe zaufanie wzbudzają.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Baltazar w Czerwca 17, 2009, 12:32:10 pm
Obecnie są najczęściej plastikowe. Można spotkać sutanny nawet zapinane na rzep. Mimo to i tak są drogie ;)

Jeżeli guziki są plastikowe to mamy doczynienia z oszustwem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kalistrat w Czerwca 17, 2009, 12:39:20 pm
@ Baltazar
Z oszustwem to byśmy mieli do czynienia, gdybyśmy zamawiali takie guziki, a daliby nam inne, dlatego wypadałoby porozmawiać z krawcem na temat sutanny, którą mamy kupić.

@ Siloam
A jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że pasy do sutann są na rzepy :P
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: best w Czerwca 17, 2009, 12:39:34 pm

.... i bardzo drogie...


Tak, to jest argument.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Sebastianus w Czerwca 17, 2009, 12:41:33 pm
(...)
@ Siloam
A jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że pasy do sutann są na rzepy :P

Spokojnie, gdyby Pan chcial, to pewno wiazany (bezrzepowy) rowniez znalazloby sie. :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Czerwca 17, 2009, 12:44:23 pm

.... i bardzo drogie...


Tak, to jest argument.
To niestety może być argument. Na czymś trzeba zaoszczędzić na samochód.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: abenadar w Czerwca 17, 2009, 12:52:40 pm

.... i bardzo drogie...
Tak, to jest argument.
To niestety może być argument. Na czymś trzeba zaoszczędzić na samochód.

oczywiście ma pan jak zwykle racje, wszyscy księża którzy zawsze nie noszą sutanny oszczedzają na samochód...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kalistrat w Czerwca 17, 2009, 13:02:30 pm
(...)
@ Siloam
A jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem, że pasy do sutann są na rzepy :P

Spokojnie, gdyby Pan chcial, to pewno wiazany (bezrzepowy) rowniez znalazloby sie. :)

Tak wiem, że są pasy wiązane. Chodziło mi o to, że "kopara mi opadła" gdy jeden tradi ksiądz zdejmował przed Mszą pas - byłem przygotowany na to, że będzie skomplikowane rozwiązywanie, a tu "trrrt" i pas zdjęty :P Nie krytykuję oczywiście takich pasów, po prostu piszę o moim zdziwieniu :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Czerwca 17, 2009, 14:53:52 pm
Można spotkać sutanny nawet zapinane na rzep.

Szybciej się ściąga ;)

Jako dziecko myślałam że wszystkie te guziki trzeba odpiąć.
Liczba guzików też coś znaczyła.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Czerwca 17, 2009, 14:55:47 pm
Jest ich 33
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Czerwca 17, 2009, 15:10:13 pm

.... i bardzo drogie...
Tak, to jest argument.
To niestety może być argument. Na czymś trzeba zaoszczędzić na samochód.

oczywiście ma pan jak zwykle racje, wszyscy księża którzy zawsze nie noszą sutanny oszczedzają na samochód...

Nie wszyscy. Wielu jednak chyba większą wagę przykłada do samochodu niż do sutanny.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: siloam w Czerwca 17, 2009, 15:17:55 pm
Jako dziecko myślałam że wszystkie te guziki trzeba odpiąć.
Też tak myślałem. A okazało się, że to tylko kilka guzików i hop przez głowę ;D
Z resztą teraz są też takie guziki, które się się same rozpinają przy pomocy silniejszego pociągnięcia za sutannę. Taką miał mój ks. wikariusz.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Sebastianus w Czerwca 17, 2009, 15:47:23 pm
Jest ich 33

Niekoniecznie. Liczba guzikow zalezna jest takze od wzrostu osobnika.
No i po piec guzikow na rekawach rzecz jasna. ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Paweł w Czerwca 17, 2009, 19:54:34 pm
Kiedyś księza musieli mieć 33 guziki na sutannie, ale zazwyczaj robiło ie tak, że tyle, ile guzików zmieści się po środku tyle tam było, reszta szła na rękawy, niekoniecznie po pięc, i niekoniecznie po tyle samo na każdym rękawie. O co do tego jak dzisiaj są robione guziki od sutanny, to nieprawda, że z końskiego włosia. Z tego może ma sutannę tradi-ksiądz. Zwykły ksiądz ma guziki z drewienka owiniętego zwykłą nitką. Przynajmniej tak mówił mi znajomy ksiądz, gdy się zapytałem go o to.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Czerwca 17, 2009, 21:03:22 pm

.... i bardzo drogie...
Tak, to jest argument.
To niestety może być argument. Na czymś trzeba zaoszczędzić na samochód.

oczywiście ma pan jak zwykle racje, wszyscy księża którzy zawsze nie noszą sutanny oszczedzają na samochód...

Nie wszyscy. Wielu jednak chyba większą wagę przykłada do samochodu niż do sutanny.

W sumie uwazam, ze Ksiadz powinien postarac sie o samochod. Jak ma dojechac do chorego z sakramentami w srodku nocy bez samochodu! W skrajnym wypadku taki samochod moze rozstrzygnac o zbawieniu. Chceilbyscie Panstwo umrzec bez sakramentow, a na tamtym swiecie dowiedziiec sie, ze ksiadz nie zdazyl, bo szedl na piechote, albo na taksowke czekal? Tradi-ksiadz tym bardziiej powinien miec samochod, bo tradi-wierni sa rozrzuceni na wiekszym terenie. :) U mnie w parafiii mogliby nie miec samochodu, bo z plebanii na skraj parafii idzie sie maksymalnie 10 minut.

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: mac w Czerwca 17, 2009, 21:05:28 pm
Kiedyś jak pan Jezus na osiołku jeździli.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Paweł w Czerwca 17, 2009, 21:16:10 pm
Kiedyś jak pan Jezus na osiołku jeździli.

A ludzie jakoś wszystko mieli inaczej poukładane w głowach i na święte Sakramenta nie czekali na ostatnią chwile, ale wcześniej swoje sprawy ziemskie zdąrzyli uporządkować. A dziś. Co tu mówić: księdza często wzywają po smierci i mają potem takie osiołki niekoniecznie Boże pretensje, że ksiądz sakramentów nie chciał udzielić.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Sebastianus w Czerwca 17, 2009, 21:25:08 pm
W sumie uwazam, ze Ksiadz powinien postarac sie o samochod. Jak ma dojechac do chorego z sakramentami w srodku nocy bez samochodu! W skrajnym wypadku taki samochod moze rozstrzygnac o zbawieniu. Chceilbyscie Panstwo umrzec bez sakramentow, a na tamtym swiecie dowiedziiec sie, ze ksiadz nie zdazyl, bo szedl na piechote, albo na taksowke czekal? Tradi-ksiadz tym bardziiej powinien miec samochod, bo tradi-wierni sa rozrzuceni na wiekszym terenie. :) U mnie w parafiii mogliby nie miec samochodu, bo z plebanii na skraj parafii idzie sie maksymalnie 10 minut.

Trzeba dodac do tego calkiem powaznie, ze nierzadko podroz taniej wychodzi na dalsze odleglosci samochodem, niz koleja.

A ludzie jakoś wszystko mieli inaczej poukładane w głowach i na święte Sakramenta nie czekali na ostatnią chwile, ale wcześniej swoje sprawy ziemskie zdąrzyli uporządkować. A dziś. Co tu mówić: księdza często wzywają po smierci i mają potem takie osiołki niekoniecznie Boże pretensje, że ksiądz sakramentów nie chciał udzielić.

Kojarze sytuacje, gdzie kaplan podczas ogloszen parafialnych grzmial z ambonki, ze do pewnej konajacej osoby nie wezwano ksiedza i zmarla bez ostatnich sakramentow.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: abenadar w Czerwca 17, 2009, 21:29:58 pm
Kiedyś jak pan Jezus na osiołku jeździli.

to taki średniej klasy samochód, bo na konia to trzeba było mieć kasę :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Czerwca 17, 2009, 21:39:58 pm
Nie mam nic przeciw temu, by księża mieli samochody. Rzecz w tym, że czasami są robione oszczędności tam gdzie nie trzeba i jest pewna rozrzutność, tam gdzie można zaoszczędzić. Każdy, kto zna polskie realia, mógł to chyba zaobserwować. 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Czerwca 18, 2009, 06:43:02 am
Kiedyś jak pan Jezus na osiołku jeździli.
a mimo tego sutanny nie nosil;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Czerwca 18, 2009, 12:45:18 pm
Zapewne Pan Jezus nosił coś godniejszego.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Czerwca 18, 2009, 19:45:40 pm
Nosil to ci inni pobozni Zydzi.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Czerwca 19, 2009, 15:49:31 pm
Proszę o źródło.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Czerwca 19, 2009, 18:01:04 pm
A tunika była od góry do dołu całodziana ;)

Cytuj
Moje "polskie" wakacje to także okazja by sobie pochodzić w mojej sukni zakonnej. Nawet nie wiecie jak mi tego brakowalo, może to dziwnie zabrzmi, ale uwielbiam w niej chodzić, czuć jak ona powiewa między nogami :) Gdy rok temu dowiedziałem się, że mam jej nie zabierać, bo i tak się nie przyda to jakoś tak dziwnie się czułem: no bo jakże to tak bez niej?! Teraz po roku już wiem, że wyglądałbym tam jak przebieraniec. Przez cały rok widziałem tylko jednego jezuitę w sukni, starszego brata zakonnego, który opiekuje się zakrystią w kościele Casa Professa. Przez cały rok naszym strojem były ubrania "cywilne". Dosłownie kilka razy ubraliśmy koszule z koloratką, przeważnie powodem było spotkanie z biskupem :) Często brakowało mi tego "oddzielenia się", a raczej pokazania kim jestem, szczególnie w szkole, czy w różnych pracach, które prowadzimy - "na cywila" dużo trudniej zdobywa się zaufanie ludzi i jest się dla nich bardziej kolegą lub przyjacielem. Nieraz z zazdrością patrzyłem na franciszkanów, którzy tam na codzień chodzą w habicie.

Ale jak zawsze bywa druga strona medalu, i wiem jak nieraz łatwiej "na cywila" dotrzeć do ludzi, jak ich nie odrzuca na sam widok "czarnego", czują oni wtedy, że ja się nie chowam za strojem, ale zdaję się całkowicie na to kim jestem, a nie jak jestem ubrany.

W tej kwesti cieszę się, że jestem jezuitą, tutaj jest miejsce dla wszystkich: można chodzić 24 godziny na dobę w sukni, można w garniturze i krawacie, nawet dżinsy i T-shirt przejdzie. Nieraz liturgiści się wściekają na nasze "stroje", ale tacy jesteśmy. Zawsze do święceń jest wielka akcja kupowania czarnych butów i spodni do nich :) nie wielu z nas ich używa wcześniej i później też. To jest miłe, że potrafimy się dostosować: iść całą pielgrzymkę w sukni, a czasami posiedzieć w krótkich spodenkach - ludzie związani z nami wiedzą o co chodzi. Ignacy polecił nam byśmy się ubierali jak duchowieństwo miejscowe, tak by się za dużo nie wyróżniać: dlatego np. w Nowym Sączu jezuici chodzą więcej w sukni niż np. w Warszawie.
Pochodzę z diecezji tarnowskiej i tutaj dość mocno jeszcze stoją tradycje związane z ubraniem księży i sióstr zakonnych, dlatego tym większym szokiem była dla mnie sytuacja, która panuje w Palermo i pewnie w większości Włoch i krajów zachodnich. Ze zmniejszaniem się powołań spada liczba zakonników czy zakonnic, które noszą habity, coraz więcej jest tych "bezhabitowych", coraz więcej osób przechodzi na stroje "cywilne". Tak sobie nieraz myślę, że to jest błędne koło: jest mało powołań, bo nie jesteśmy widoczni, z drugiej strony coraz bardziej chcemy żyć jak inni: więc po co zostawać zakonnikiem czy zakonnicą, jeśli można żyć jak oni bez wstępowania?!

Uwielbiam sobie nieraz tutaj iść do kościoła, na cywila, stanąć z innymi, ale wiem, że bycie znakiem dla innych jest jeszcze ważniejsze. Będę musiał szukać tego środka między byciem cognito i incognito :) Mam nadzieję, że nie przesadzę w którąś stronę.

A może wy macie jakieś zdanie na ten temat, podsuńcie jakieś pomysły: jakich zakonników czy siostry zakonne wolicie? Czy habit was odstrasza czy pomaga w zaufaniu drugiej osobie? Czy wyobrażacie sobie świat w którym już nikt nie nosi habitu czy sutanny?
Powinno być tu http://magistero.blox.pl/2007/08/Stroj-zakonny.html (pracowania internetowa UW blokuje adres...)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Czerwca 19, 2009, 18:20:37 pm
Proszę o źródło.
Zrozdlo ze P. Jezus byl pobozny czy ze byl Zydem?;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 15, 2009, 11:22:15 am
"Abp Lefebvre mówił seminarzystom czekającym na obłóczyny: "Za kilka chwil (...) nie będziecie już tacy sami. Właśnie przez fakt, że przyobleczecie się w sutannę, świat będzie oczekiwał, że każdy z was stanie się drugim Chrystusem, że będziecie objawiać światło Chrystusa Pana w słowach, w postawie, w gestach, w czynach. I wierny lud będzie miał rację. Każdy z was musi być drugim Chrystusem. Wy musicie być światłością świata. Wy musicie być solą ziemi." ZW, nr 7 (122), lipiec 2009, s. 4.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 15, 2009, 14:07:16 pm
Kiedyś księza musieli mieć 33 guziki na sutannie, ale zazwyczaj robiło ie tak, że tyle, ile guzików zmieści się po środku tyle tam było, reszta szła na rękawy, niekoniecznie po pięc, i niekoniecznie po tyle samo na każdym rękawie. O co do tego jak dzisiaj są robione guziki od sutanny, to nieprawda, że z końskiego włosia. Z tego może ma sutannę tradi-ksiądz. Zwykły ksiądz ma guziki z drewienka owiniętego zwykłą nitką. Przynajmniej tak mówił mi znajomy ksiądz, gdy się zapytałem go o to.

Kiedyś księza musieli mieć 33 guziki na sutannie, ale zazwyczaj robiło ie tak, że tyle, ile guzików zmieści się po środku tyle tam było, reszta szła na rękawy, niekoniecznie po pięc, i niekoniecznie po tyle samo na każdym rękawie. O co do tego jak dzisiaj są robione guziki od sutanny, to nieprawda, że z końskiego włosia. Z tego może ma sutannę tradi-ksiądz. Zwykły ksiądz ma guziki z drewienka owiniętego zwykłą nitką. Przynajmniej tak mówił mi znajomy ksiądz, gdy się zapytałem go o to.

Tradi sutanna:

Krój rzymski, 33 guziki z przodu (najlepiej z końskiego włosia) i 3 (Europa) bądź 5 (USA) na rękawach plus pas wiązany (ICRSP) bądź na rzepy (Pozostali) koloratka wedle uznania choć preferuje się szerokie 3-4 cm. Jako nakrycie głowy biret bądź saturno.

(http://www.barbiconi.it/img_cat/veste_nera.jpg)

Najnowsze trendy "mody" kościelnej

w Polsce

www.alba-plus.com.pl
www.korbik.com.pl
www.alba.poznan.pl
www.zygzak.com.pl
www.asga.pl

na świecie

www.tridentinum.com
www.serpone.it
www.barbiconi.it
www.charbelvestments.com/
www.pietrobon.it
www.almy.com
www.baldrighi.it/index2.htm
www.hayesandfinch.com
www.mariobianchetti.com
www.maurelli.eu
www.desta.it
www.gruppoliturgico.com
www.fadumont.co.uk
www.desmarais-robitaille.com
www.schreibmayr.de
www.slabbinck.pl
www.theothreads.com
www.LuzarVestments.co.uk
www.vanpoulles.co.uk

P.S.
W tym roku zmarł ostatni polski producent guzików z końskiego włosia

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 15, 2009, 15:36:06 pm
Co do gozikow w praktyce:
Ja mam tak jedna sutanne z 22 guzikami a druga z 27. Polskie goziki choc z tworzyw syntetycznych dosc dobrze imituja te z konskiego wlosia.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szczur.w.sosie w Lipca 15, 2009, 19:14:21 pm
A przeglądając powyższe linki można znaleźć takie "dziwo":

http://www.fadumont.co.uk/acatalog/copy_of_copy_of_Clerical_Blouses.html

Śmiać się czy płakać?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 15, 2009, 19:27:13 pm
Szanowna Pani mi sie to z transwestytyzmem kojarzy.



@ Tomasz
Serdecznie dziekuje za linki.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 15, 2009, 21:06:18 pm
Co do gozikow w praktyce:
Ja mam tak jedna sutanne z 22 guzikami a druga z 27. Polskie goziki choc z tworzyw syntetycznych dosc dobrze imituja te z konskiego wlosia.

Może najważniejsze, by jedna z nich była nieco znoszoną.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Konstantyn Najmowicz w Lipca 15, 2009, 21:09:01 pm
Co do gozikow w praktyce:
Ja mam tak jedna sutanne z 22 guzikami a druga z 27. Polskie goziki choc z tworzyw syntetycznych dosc dobrze imituja te z konskiego wlosia.
Ja mam w każdej sutannie po 33 guziki.  :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 15, 2009, 21:15:28 pm
Swiete slowa Panie Zygmuncie. Choc w tym kraju nawet jak ktos raz za czas ubierze to juz jest cos.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Lipca 15, 2009, 21:23:09 pm
Ja mam w każdej sutannie po 33 guziki.  :D

Już ojciec z habitu przebrał się w sutannę? ;)
No to na razie znoszone nie są...  ;D

PS. Przy okazji - czy na Forum pozostanie ojciec "Ojcem Nikodemem" czy może "Księdzem X"?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 15, 2009, 21:23:51 pm
A tunika była od góry do dołu całodziana ;)

Cytuj
Ignacy
o kim mowa?
 
Cytuj
polecił nam byśmy się ubierali jak duchowieństwo miejscowe, tak by się za dużo nie wyróżniać: dlatego np. w Nowym Sączu jezuici chodzą w...
(http://abcde.webpark.pl/luty/zd9.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tato w Lipca 15, 2009, 23:06:34 pm
Ja mam w każdej sutannie po 33 guziki.  :D

Chyba w każdym habicie Ojcze Drogi  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Lipca 15, 2009, 23:32:24 pm
Oj, Panie Tato, nie jest Pan na bieżąco... ;)

http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,800.0.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tato w Lipca 15, 2009, 23:39:21 pm
Oj, Panie Tato, nie jest Pan na bieżąco... ;)

http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,800.0.html

ale w tym wątku się nic nie zmieniło od tego czasu... ??? no to jak jest w końcu??? bo człek głupieje całkiem ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 15, 2009, 23:40:32 pm
w moich obu sutannach mam po 25 guzików, nie z końskiego włosia, lecz w tzw kroju rzymskim (jak to się  mówi "obciągane"). Mam nadzieje, że moje będą znoszone, okaże się po obłóczynach :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lipca 15, 2009, 23:42:31 pm
@ p. Tato

W wątku może i nie, w życiu o. Nikodema chyba się trochę zmieniło (nie tylko o habit/sutannę chodzi).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lipca 15, 2009, 23:45:07 pm
@ trident

To przede wszystkim od Księdza zależy. Nie chodzi o to, żeby były znoszone ( zużyte ), ale żeby ich używać - nie tylko "od święta".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 16, 2009, 00:02:44 am
Mamy razem z kilkoma kolegami silne postanowienie noszenia sutanny bardzo często, a koloratki zawsze (przynajmniej w 99%) moi księża na parafii mnie za to wyśmiewają, ale my póki co jesteśmy twardzi, w końcu Pan Jezus na krzyżu umierał, a to że nas wyzwą od pedałów, (co się zdarza jak idzie się z kolegą w sutannie po parku oliwskim na przechadzce) naplują w twarz, lub nawet pobiją.. co z tego??, w końcu to za Chrystusa i za Kościół. Nienoszenie sutanny jest chyba właśnie spowodowane takim lękiem przed nieprzyjemnościami, poza tym w koloratce, sutannie jest się na oczach wszystkich, na wiele rzeczy nie można sobie pozwolić bo "nie wypada". U nas w seminarium jak ktoś na przechadzkę idzie w koloratce to już jest dobrze, jak ktoś idzie gdzieś w sutannie to patrzą się na niego jak na dziwaka, ale ja już mam opinie konserwy trydenckiej i "lefebrysty" więc gorzej być nie może:) Chcieliśmy nosić piuski i pasy, ale władze sem kilka lat temu tego zabroniły (było to spowodowane tym, że pewna grupa kleryków która je zaczęła nosić miała tendencje to dyktowania wszystkim co mają robić i wprowadzenie zakazu było spowodowane tym, by nie robić przez ubiór zewnętrzny żadnych podziałów na "lepszych" i "gorszych". Nie zmienia to faktu, że piuskę sobie kupiłem, teraz zastanawiam się gdzie można kupić sobie pas:P
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lipca 16, 2009, 00:14:30 am
Pas to niewielki problem. A za podejście do sprawy - oczywiście PLUS ( bo cóż mogę więcej, szkoda, że nie można więcej ).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tato w Lipca 16, 2009, 00:18:52 am
Pas to niewielki problem. A za podejście do sprawy - oczywiście PLUS ( bo cóż mogę więcej, szkoda, że nie można więcej ).

Można  :) Ave Maria za naszych dzielnych kleryków!!! +
Z ciekawości zapytam ( piuski i pasy ) to jest zakonne seminarium czy diecezjalne ? :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 16, 2009, 01:14:13 am
teraz zastanawiam się gdzie można kupić sobie pas:P

"Temporis" Sklep Zaopatrzenia Duchowieństwa
Adres: św. Barbary 8, 42-200 Częstochowa
Telefon: (034) 324-39-88 Fax: (034) 324-39-88

cena pasa z podwójnymi frędzlami ok. 150,00 zł (w ofercie mają tylko pasy na rzepy)

a jeśli ktoś z Państwa potrzebuje uszyć niedrogo tradycyjną rzymską sutannę to polecam

Zakład Krawiecki FIDES
Adres: 7 Kamienic 13, 42-226 Częstochowa
Telefon: (034) 362 62 64 kom. 0604 283 097

cena sutanny ok. 600,00 zł (Moja kosztowała 570,00 zł)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 16, 2009, 04:23:06 am
Co do "znoszenia" to powiem ze moja (jedna z dwuch) jest juz znoszona, choc to nie moja glownie zasluga. Poprostu dostalem ja pokoledze starszym w powolaniu. To tak pol zartem pol serio.
PS Pasa tez mi jeszcze brakuje. Zreszta dodam ze pasy sa u mnie, podobno, mile widziane przez biskupa.

Ad Ks. kl. trident
Zycze wytrwalosci w postanowieniach.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Lipca 16, 2009, 08:51:26 am
Ja będąc u oblatów miałem 4 sutanny: ze ślubów, 2 robocze letnią i zimową oraz pielgrzymkową. Ale guzików nie liczyłem a w każdym razie nie było ich raczej 33.
Za sutannę płaciłem 400 zł. Dla przykładu galowa czapka policyjna to ok 100 zł.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 16, 2009, 11:16:44 am
Cytuj
Ignacy
Cytuj
o kim mowa?
 

Św. Ignacy Loyola, założyciel Towarzystwa Jezusowego.
Patrząc w sensie ścisłym to jezuici są zakonem bezhabitowym.

W Polsce wielu jezuitów w sukniach można spotkać.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Lipca 16, 2009, 11:51:58 am
Tu muszę się z szanownym ks. klerykiem zgodzić. Jezuici nie mieli obowiązku noszenia stroju duchownego.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 16, 2009, 11:59:06 am
A jaka była praktyka? Ponoć kiedyś w Polsce nosili bobrowe czapki.

***

"Trzeba zawsze być sobą, a więc katolikiem, nie tylko w kościele, ale i wdomu, i w pracy, i w przeróżnych okolicznościach. Tak jak kapłan nosi sutannę nie tylko w kościele, ale we wszystkich tych miejscach gdzie spotyka ludzi".

Ks. Edward Wesołek, aktualny numer ZW, s. 53.

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szczur.w.sosie w Lipca 16, 2009, 12:01:39 pm
Ja tam naszego księdza nawet w kościele  nie widziałam w sutannie. Ale koloratkę nosi. Może faktycznie na Zachodzie nie tylko nie ma takiego obyczaju, ale jest to niemile widziane? ???
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 16, 2009, 12:03:07 pm
Może parafianie powinni się złożyć i kupić?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 16, 2009, 20:32:50 pm
Tak czytam, czytam i czytam i zauwazam, ze chyba tylko ja i pan Fidelis nie nosilismy nigdy sutanny. Prosze nam wybaczyc.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 16, 2009, 20:33:46 pm
Ad Izi 87
Co nie znaczy ze sw. Ignacy chcial by codzili po cywilu. Chcial jedynie by nie roznili sie strojem od miejscowego kleru.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 16, 2009, 20:37:03 pm
Ja tam naszego księdza nawet w kościele  nie widziałam w sutannie. Ale koloratkę nosi. Może faktycznie na Zachodzie nie tylko nie ma takiego obyczaju, ale jest to niemile widziane? ???
Jest czy nie ma, ludzie jak widza to nie narzekaja, niektorzy pochwala, zdarza sie ze ktos podziekuje (to bywa budujace).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: pauluss w Lipca 17, 2009, 09:22:59 am
Ja tam naszego księdza nawet w kościele  nie widziałam w sutannie. Ale koloratkę nosi. Może faktycznie na Zachodzie nie tylko nie ma takiego obyczaju, ale jest to niemile widziane? ???
Jest czy nie ma, ludzie jak widza to nie narzekaja, niektorzy pochwala, zdarza sie ze ktos podziekuje (to bywa budujace).
Zalezy od kraju. We Francji ksiadz w koloratce jest uwazany za skrajnego konserwatyste. Gdyby jeszcze ubral sutanne, chyba by sie nim zainteresowaly sluzby wywiadowcze jako zagrozeniem dla bezpieczenstwa panstwa  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 17, 2009, 11:39:01 am
Tak czytam, czytam i czytam i zauwazam, ze chyba tylko ja i pan Fidelis nie nosilismy nigdy sutanny. Prosze nam wybaczyc.

Wybaczam! Tym łatwiej, że też nigdy nie nosiłem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 17, 2009, 23:21:19 pm
Co do tego  z jakiego jestem seminarium, z  diecezjalnego: Gdańskiego Seminarium Duchownego. A co do pasów, co to znaczy, że z podwójnymi frędzlami??, Już wiem, że w albie - plus można dostać pasy, lecz kosztują 230 zł i są dość kiepsko wykonane (tak samo jak ich birety i koszule). Teraz w tygodniu jedziemy ze współbraćmi szukać pasów w pelplinie:P, jeśli ich nie znajdziemy to kupimy je sobie w Częstochowie, (musimy stradycjonalizować nasze seminarium) i tak tam będziemy jeszcze przed obłóczynami, bo musimy iść na pielgrzymkę. Wytrwać w tych postanowieniach zapewne będzie ciężko (współbracia, ludzie itd) ale miejmy nadzieję, że z Bożą pomocą się uda
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 17, 2009, 23:32:46 pm
Ja biret szylem u krawca na zamowienie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: pauluss w Lipca 18, 2009, 09:13:05 am
Slyszalem kiedys, ze klerycy z Olomunca wola kupowac pasy w Czestochowie, bo uwazaja je za lepiej wykonane i trwalsze niz te seminaryjne. W Czechach zreszta pas jest zawsze uzywany do sutanny (oczywiscie nie przez Polakow ;))
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tato w Lipca 18, 2009, 09:20:31 am
Co do tego  z jakiego jestem seminarium, z  diecezjalnego: Gdańskiego Seminarium Duchownego. A co do pasów, co to znaczy, że z podwójnymi frędzlami??, Już wiem, że w albie - plus można dostać pasy, lecz kosztują 230 zł i są dość kiepsko wykonane (tak samo jak ich birety i koszule). Teraz w tygodniu jedziemy ze współbraćmi szukać pasów w pelplinie:P, jeśli ich nie znajdziemy to kupimy je sobie w Częstochowie, (musimy stradycjonalizować nasze seminarium) i tak tam będziemy jeszcze przed obłóczynami, bo musimy iść na pielgrzymkę. Wytrwać w tych postanowieniach zapewne będzie ciężko (współbracia, ludzie itd) ale miejmy nadzieję, że z Bożą pomocą się uda

Będziem pamiętać o Was w modlitwie. Chocia ja się obawiam, co by "takich kleryków" za drzwi seminarium nie wykineli...w myśl zasady novusowego biskupa Campos, który po "przejęciu" diecezji mawiał że "takich księży to on nie chce"...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 18, 2009, 10:59:13 am
Slyszalem kiedys, ze klerycy z Olomunca wola kupowac pasy w Czestochowie, bo uwazaja je za lepiej wykonane i trwalsze niz te seminaryjne. W Czechach zreszta pas jest zawsze uzywany do sutanny (oczywiscie nie przez Polakow ;))
Pododno czeskie sutanny bardziej workowate sa i bez pasa trudniej.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 18, 2009, 11:37:47 am
Co do tego  z jakiego jestem seminarium, z  diecezjalnego: Gdańskiego Seminarium Duchownego. A co do pasów, co to znaczy, że z podwójnymi frędzlami??, Już wiem, że w albie - plus można dostać pasy, lecz kosztują 230 zł i są dość kiepsko wykonane (tak samo jak ich birety i koszule). Teraz w tygodniu jedziemy ze współbraćmi szukać pasów w pelplinie:P, jeśli ich nie znajdziemy to kupimy je sobie w Częstochowie, (musimy stradycjonalizować nasze seminarium) i tak tam będziemy jeszcze przed obłóczynami, bo musimy iść na pielgrzymkę. Wytrwać w tych postanowieniach zapewne będzie ciężko (współbracia, ludzie itd) ale miejmy nadzieję, że z Bożą pomocą się uda

(http://www.barbiconi.it/img_cat/fascia_nera.jpg) (http://www.barbiconi.it/img_cat/fascia_nunz.jpg) (http://www.barbiconi.it/img_cat/fascia_card.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 18, 2009, 21:11:21 pm
tak, te pasy są zdecydowanie lepsze, niż te oferowane przez albę plus. Co do przyszłości naszej w seminarium. Cóż przed obłóczynami miałem niezłe przeboje na skrutynium z ojcem duchownym odnośnie mojego zamiłowania do liturgii tradycyjnej (pisałem o tym gdzieś na forum) ale poza tym nikt z przełożonych nie ma mi tego za złe. Mamy nowego rektora, nie wiem jak on się do tego będzie odnosił, ale nowy pro rektor i najprawdopodobniej mój wychowawca roku celebruje w formie nadzwyczajnej  :) także myślimy o tym jak zrobić taką Mszę w seminarium. Mam takie pytanie, gdzieś słyszałem, że jest jakaś specjalna modlitwa którą odmawia się przy zakładaniu sutanny, czy ktoś wie gdzie można ją znaleźć??
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Lipca 18, 2009, 23:02:58 pm
W Gdańsku jest bp Pawłowski albo Pawłowicz? Wielki wróg o ile się nie mylę Tradycji.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 18, 2009, 23:07:08 pm
bp senior Zygmunt Pawłowicz, poczciwy i dobry człowiek. Obecnie ciężko chory, po operacji i chemioterapi. Nie powiedziałbym, że wróg, po prostu może nie przepada, choć z jego biblioteczki, gdy przekazał sporą część swych książek seminarium, mam sporo pozycji liturgicznych przed soborowych
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Lipca 19, 2009, 08:54:01 am
Zapewne jest poczciwy ale ciężko mi zapomnieć jego książkę sprzed 10 lat choć wiem że takie było nie tylko jego stanowisko.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 19, 2009, 14:43:23 pm
no cóż....ważne, że niedawno ukazała się inna publikacja traktująca o tym samym zagadnieniu autorstwa pana Marcina Karasia która całą sprawę opisuje bardziej... zgodnie z rzeczywistością.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: mac w Lipca 22, 2009, 19:37:43 pm
A tu ksiądz FSSP bez sutanny (prawy dolny róg zdjęcia).  :o

(http://4.bp.blogspot.com/_xpjs_GzXdz4/SmOMjt3YfRI/AAAAAAAABDs/nUPbOzq8JfQ/s1600/DSC00165.JPG)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Nathanael w Lipca 22, 2009, 19:46:00 pm
Już drugi raz, druga osoba umieszcza to zdjęcie na forum robiąc jakąś sensację, że kapłan FSSP jest bez sutanny. Czy oni mają wypisane w statutach, że muszą zawsze i wszędzie nosić sutannę?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 22, 2009, 19:47:46 pm
Już drugi raz, druga osoba umieszcza to zdjęcie na forum robiąc jakąś sensację, że kapłan FSSP jest bez sutanny. Czy oni mają wypisane w statutach, że muszą zawsze i wszędzie nosić sutannę?
Niestety. nie widze fotografii. Nie uwierze, poki nie zobacze.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 10:12:13 am
Życie księdza to nie tylko noszenie sutanny. To coś więcej.
Czy macie coś przeciwko, by w upał chodzić w t-shircie (z symbolami religijnymi). Chyba, że waszym zdaniem ksiądz to nie człowiek i nie poci się.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 23, 2009, 10:16:17 am
Sutanna to podstawa. Tak jak asceza jest podstawą głębszej duchowości. Kiedyś duchowni nosili stroje właściwe i dobrze było (pomijam wyjątki), teraz nie noszą i wiadomo jak jest.

Myślę, że ważną rolę odgrywa tu przyzwyczajenie. Jeśli kapłan się przyzwyczai to nie dostrzega problemów. Problem zaś jest w tym, że wielu kapłanów ma bardzo światowe przyzwyczajenia i wtedy wiele rzeczy uwiera.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Damian Nowak w Lipca 23, 2009, 10:23:20 am
Życie księdza to nie tylko noszenie sutanny. To coś więcej.
Czy macie coś przeciwko, by w upał chodzić w t-shircie (z symbolami religijnymi). Chyba, że waszym zdaniem ksiądz to nie człowiek i nie poci się.

Tak. Mamy bardzo wiele przeciwko. A pocenie się to naprawdę nie jest najwiekszy problem w życiu (chociaż w reklamach mówią coś innego).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 23, 2009, 10:59:53 am
Życie księdza to nie tylko noszenie sutanny. To coś więcej.
Czy macie coś przeciwko, by w upał chodzić w t-shircie (z symbolami religijnymi). Chyba, że waszym zdaniem ksiądz to nie człowiek i nie poci się.

(...) Nie mogę odłożyć pióra, zanim nie dotknę tu jeszcze jednej sprawy, która ma dla wspólnoty kleru większe, niż się wydaje znaczenie, a dla Ludu Bożego jest społecznym wyznaniem wiary. Mam na myśli sutannę kapłańską. Sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać - jeśli to miałoby się zdarzyć - dlaczego zdjąłem znak wiary i kapłaństwa. Czy z lęku? Ze słabości? Nie! Zdjęcie stroju duchownego to to samo, co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga. (...)

(Stefan kard. Wyszyński, List do moich kapłanów, Paryż 1969 r., tom III, s. 76–77)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 23, 2009, 11:08:43 am
Robiłbym z tego aferę, gdyby to się zdarzyło po raz pierwszy i było zaskakujące. Tymczasem uznałem to za standardowy przejaw Nowej Wiosny i wkleiłem do stosownego topicu nie siląc się nawet na komentarz.

Cytuj
Zdjęcie stroju duchownego to to samo, co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga.

Jedni znają te święte słowa na pamięć, inni nauczyli się: "I co z tego?" ::)

@ P. Nathanael

Pan pjo pisał, że tak. 

Ks. Izi87

To oczywiście coś więcej, ale aby osiągnąć "więcej" trzeba mieć opanowane "mniej". Aby złożyć wielkie i piękne świadectwa np. męczeństwa, trzeba umieć skłądać codzienne, szare, zwykłe świadectwa w drobnych sprawach. Kto w małym będzie wierny ten i w dużym będzie wierny. Wie Ksiadz, kto to powiedział? A co by Ksiądz powiedział wiernemu, który uznałby, że nie będzie chodzićw niedzielę na Mszę św., bo bycie chrześcijaninem to coś wiecej. Owszem, coś wiecej, ale bez podstaw nie osiągnie się szczytów :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 23, 2009, 11:12:33 am
http://www.fronda.pl/siloam/blog/gdzie_jest_twoja_sutanna_kaplanie
http://www.fronda.pl/cefa_s/blog/gdzie_jest_twoja_miednica_i_recznik_kaplanie
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 23, 2009, 11:32:56 am
Ten drugi tekścik jest bardzo charakterystyczny dla sposobu myślenia wielu kapłanów. Dlatego tradycyjny katolik może z nimi znaleźć wile tematów wspólnych poza tymi dotyczącymi wiary. Bo cóż podobnym kapłanom można powiedzieć: że nie wyglądają jak księża, nie odprawiają Mszy w sposób godny (w czcigodnym rycie), mówią od siebie, a nie od Kościoła. O czym tu rozmawiać?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Nathanael w Lipca 23, 2009, 12:05:59 pm
Pan pjo pisał, że tak. 

O proszę... tego się nie spodziewałem :) Są gdzieś w sieci te statuty w języku polskim? Czy rzeczywiście nakazują one nosić kapłanom (klerykom?) strój duchowny "zawsze i wszędzie"?

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lipca 23, 2009, 13:56:58 pm
W Gdańsku jest bp Pawłowski albo Pawłowicz? Wielki wróg o ile się nie mylę Tradycji.
E. Napisał tylko na podstawie kiepskich źródeł artykuł o FSSPX w "Sekty i mity"

Czy macie coś przeciwko, by w upał chodzić w t-shircie (z symbolami religijnymi). Chyba, że waszym zdaniem ksiądz to nie człowiek i nie poci się.
Ale poci się i w sutannie, i w t-shircie. Najzabawniejsze jest to, że bez sutanny chodzą u mnie głównie młodzi księża, zaś starzy w sutannach. Da się, trzeba tylko chcieć. Ergo- jakby w seminariach powiedizano wprost: "sutanna symbolizuje ..." - to by zmotywowało księży...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 23, 2009, 14:28:56 pm
Najzabawniejsze jest to, że bez sutanny chodzą u mnie głównie młodzi księża, zaś starzy w sutannach. Da się, trzeba tylko chcieć.

Starzy się tak nie pocą ;)

Zaskakujące jest to, że w krajach afrykańskich tubylcy na Saharę np. zakładają raczej długie suknie z rękawami niż krótkie spodenki i t-shirty...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Leszek w Lipca 23, 2009, 16:18:57 pm
chyba są tam temperatury wyższe od temperatury naszego ciała
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Lipca 23, 2009, 17:38:55 pm
dobrym przykladem sa beduini. nosza w Jordanii suknie okrywajace cale cialo, nawet twarz i co do zasady jest im chlodniej, bo ich temperaura ciala jest nizsza niz temperatura otoczenia. nawet z tak blahego powodu chodzenie tu w habicie czy sutannie jest pozyteczne.
ok - nie wiem, jak z czarna sutanna, ale bialy habit na pustyni jest swietny  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lipca 23, 2009, 18:33:57 pm
ok - nie wiem, jak z czarna sutanna, ale bialy habit na pustyni jest swietny  ;D
Biała sutanna przysługuje chyba też na misjach... Zaś czarna sutanna - (jako ciało najbardziej zbliżone do "doskonale czarnego") - najszybciej wypromieniowuje nadmiar ciepła (byle w cieniu...) ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 23, 2009, 18:34:41 pm
Cytuj
mówią od siebie, a nie od Kościoła
Fundamentalne stwierdzenie!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 20:47:42 pm
Czy ksiądz nosi sutannę i czy rybka na samochodzie ma być w tą czy drugą stronę. Problemy katolików od niedzielnej Mszy i paciorka.
A gdzie jakieś głębsze przeżywanie swojej wiary?

Idzie się w sutannie. Od razu jakieś pijaczki zaczepią... Może się tego boimy?

Ksiądz, a jeśli chodzi o uczelnie wyższe też często profesor, dziekan powinien schludnie wyglądać. I nie powinno od niego śmierdzieć na kilometr. Ja lubię chodzić w sutannie, ale zauważam, ze latem naprawdę szkoda męczyć innych i siebie.


Sutanna powinna być ubiorem, a nie strojem liturgicznych. Niestety często służy jako strój jedynie do spowiadania czy z komżą do służenia. Aczkolwiek do służenia do Mszy alba jest często praktyczniejsza.

Znam księży, którzy sutannę latem noszą z plebani do zakrystii, tam ściągają i w podkoszulku sprawują Eucharystię (i albie oczywiście). Kto lepszy - ten z sutanną, a na mszy podkoszulkiem, czy cały czas będący w koszuli z koloratką?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szczur.w.sosie w Lipca 23, 2009, 21:23:18 pm
Chyba katolików niedzielnych to akurat problem sutanny mało interesuje :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: m.a.p.w w Lipca 23, 2009, 21:24:56 pm
Ja lubię chodzić w sutannie, ale zauważam, ze latem naprawdę szkoda męczyć innych i siebie.




Pan Jezus też mógł tak powiedzieć idąc na Golgotę. Tyle, że nie wiem jak sutanna męczy innych? Chyba że Saracenów etc.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Konstantyn Najmowicz w Lipca 23, 2009, 21:34:29 pm
Ja lubię chodzić w sutannie, ale zauważam, ze latem naprawdę szkoda męczyć innych i siebie.




Pan Jezus też mógł tak powiedzieć idąc na Golgotę. Tyle, że nie wiem jak sutanna męczy innych? Chyba że Saracenów etc.
Dzisiaj spacerując po Bordeaux po dzielnicy arabskiej dowiedziałem się od pewnego Francuza, że Arabowie szanują bardzo kapłanów, którzy noszą strój duchowny. Tacy są na samym końcu na liście do ścięcia głowy. Pierwsze miejsce zajmują ateiści, potem różnej maści poganie (buddyści, hinduiści, animiści itp.), potem żydzi i chrześcijanie nie zainteresowani swoim życiem duchowym, a na końcu ci, którzy są mocno przywiązani do religii i manifestują to na zewnątrz. Saracen nie reaguje alergicznie na sutannę, nie zauważyłem tego, mierzi go raczej wygodnictwo, konsumpcjonizm i niewiara.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 23, 2009, 22:01:15 pm
Cytuj
Czy ksiądz nosi sutannę i czy rybka na samochodzie ma być w tą czy drugą stronę. Problemy katolików od niedzielnej Mszy i paciorka.
A gdzie jakieś głębsze przeżywanie swojej wiary?
Czy dobrze rozumiem, że zwracanie uwagi na zewnętrzne (cielesne) aspekty wiary jest dla Księdza niedzielnym katolicyzmem? A czy wie Ksiądz o tym, że człowiek ma ciało i dusze, które stanowiąc jedną całość odziałowują na siebie wzajemnie? te zagadnienia nurtowały największych geniuszy katolicyzmu, którzy w formie zewnętrznej, materialnej znajdowali wyraz dla świata duchowego! i zagadnienia takie jak symbolizm prawej czy lewej strony, albo odróżnienie sacrum od profanum  odgrywały w ich działaniach fundamentalną rolę.

Nowa posoborowa religia opiera się na czystym spirytualiźmie - opiewa "wzniosłe wartości duchowe" deprecjonując "paciorkową" rzeczywistość materialną. To zamach nie tylko na katolicyzm, to odrzucenie porządku świata takim jakimk stworzył go Bóg  :(
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 22:07:40 pm
Cytuj
Nowa posoborowa religia
Ciekawe stwierdzenie...

A czy koszula koloratkowa nie wystarczy czasami?

Męczenie innych - po całym dniu w sutannie naprawdę się śmierdzi krótko mówiąc.


Wprawdzie w habitach - ale jednak - http://www.youtube.com/watch?v=182mqb2u4fk




A co dla państwa tak na poważnie sutanna / koloratka wyróżnia? Kiedy niezbędna, a kiedy można na cywila?

Wyobraźmy sobie brata zakonnego, który w habicie kopie doły, wyrywa marchewkę, a potem zapala świece w prezbiterium, przyjmuje intencje w zakrystii. Wszystko w habicie...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 23, 2009, 22:15:31 pm
Cytuj
Nowa posoborowa religia
Wyobraźmy sobie brata zakonnego, który w habicie kopie doły, wyrywa marchewkę, a potem zapala świece w prezbiterium, przyjmuje intencje w zakrystii. Wszystko w habicie...

Co w tym takiego dziwnego?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 22:16:32 pm
Na deser taki film - http://www.youtube.com/watch?v=QSzLiUvbWcU
Nazwę go Sutanna na wesoło.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 23, 2009, 22:17:45 pm
Męczenie innych - po całym dniu w sutannie naprawdę się śmierdzi krótko mówiąc.

Pod spód zakłada się koszulkę bawełnianę i używa antyperspirantu. Naprawde dobre teraz robią ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 22:19:20 pm
Wspominany brat robi wszystko w tym samym habicie. Materiał na habit, sutanna sporo kosztują.

A klerykom szukającym pasów - nie bronię, ale w formacji jest wiele rzeczy nad którymi warto pracować (np. przeczytać Metafizykę o. Krąpca) niż przejmować się pasami.



Po całym dniu noszenia sutanny antyperspirant nie wystarczy.
Za to na pielgrzymce się fajnie sutannę nosi - gorąco, ale cały czas w ruchu, więc jest przepływ powietrza. Czasem w sutannie jest wygodniej niż w koszuli koloratkowej. Naprawdę.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bolt w Lipca 23, 2009, 22:19:55 pm
Wyobraźmy sobie brata zakonnego, który w habicie kopie doły, wyrywa marchewkę, a potem zapala świece w prezbiterium, przyjmuje intencje w zakrystii. Wszystko w habicie...
Ja sobie takiego brata z łatwością wyobrażam, więcej nawet, widuję kilku takich niemal co dzień. Używają innego habitu do pracy, a innego na Mszę, to jasne.

Równie dobrze, z autopsji, znam leczenie kleryckich kompleksów metodą zdejmowania sutanny i ukrywania resztek stroju duchownego pod szalikiem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Berek w Lipca 23, 2009, 22:21:37 pm
...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 22:25:37 pm
Przez wieku świecki nawet nie pomyślał, by tak się wypowiadać / upominać duchownych (ludzi wykształconych, oddanych Bogu).


Proszę państwa! Gdyby wszyscy klerycy nosili sutannę i koloratkę tak jak ja, to by dobrze było. Większość, których znam nosi sutannę tylko na Mszę w kościele.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 23, 2009, 22:26:56 pm
(http://www.holycrossseminary.com/images/Br-Bernardine-working-trench.jpg)

(http://www.holycrossseminary.com/images/Lawn-dec-2002.jpg)

(http://www.holycrossseminary.com/images/Our-Vegies-Garden-Engaddi.jpg)

Te zdjecia pochodzą z australijskiego seminarium FSSPX  :D

http://www.holycrossseminary.com/photo_album_work.htm
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 22:37:37 pm
I co to daje? Praca mniej wygodna, sutanna się brudzi.
Jaki ma cel praca w polu w sutannie?


W Kościele, nawet na uniwersytecie; na ulicy to rozumiem.
Może jeszcze ksiądz ma na basen chodzić w sutannie?

Kto z państwa jest obłóczony?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lipca 23, 2009, 22:39:42 pm
@ izi87

Tylko argumenty Księdza nie bardzo trafione. Jeśli chodzi o zakonników - wystarczy obejrzeć "Wielką ciszę". Tam mnisi zawsze są w habitach - innych do pracy, innych do modlitwy. Tak jest w wielu innych zakonach.
A jeśli chodzi o "śmierdzenie" - bez przesady, Proszę Księdza. Można sobie z tym poradzić w dzisiejszych czasach. Ja co prawda księdzem nie jestem, sutanny ani habitu nie noszę (ale "na golasa" też nie chodzę), ale jestem bardzo aktywny (pracuję głównie fizycznie) i ze "śmierdzeniem" jakoś sobię radzę.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 22:40:28 pm
Równie dobrze, z autopsji, znam leczenie kleryckich kompleksów metodą zdejmowania sutanny i ukrywania resztek stroju duchownego pod szalikiem.

Czasem takie ukrywanie jest potrzebne. Czasem trzeba być człowiekiem, a późnij księdzem.

Czy teraz przed komputerem też powinienem być w sutannie?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lipca 23, 2009, 22:41:52 pm
Jasne, że tak. I koniecznie w birecie.  ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 23, 2009, 22:42:04 pm
Cytuj
I co to daje? Praca mniej wygodna, sutanna się brudzi.

Przed chwilą pytał Ksiądz:

Cytuj
A gdzie jakieś głębsze przeżywanie swojej wiary?

Pragmatycznie nic to nie daje, tak samo jak modlitwa czy chodzenie na Mszę św. Strata czasu, można by wówczas pracować lub uczyć się, ale jeśli spytamy o "głebsze przeżywanie wiary", to odsyłam do słów kard. Wyszyńskiego  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 22:45:32 pm
Sutanna jest pewnym wyrażaniem wiary. Ale o wiele ważniejsze jest proszę pana życie duchowe, miłosierdzie wobec bliźnich.

A ciągle brak odpowiedzi - co w tym kleryku bez sutanny jest nie tak.
A co państwo myślą o tzw. zgromadzeniach bezhabitowych?
Kiedyś na powołaniówce poznałem dwóch takich co jeździli od zakonu do zakonu (na powołaniówki) i szukali lepszych habitów. Bardzo głęboka i świadoma motywacja życia zakonnego, ze habit inny.


Biretu nie mam, ale mam piuskę.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 22:47:44 pm
A gdzie ubóstwo zakonne?

Ja mam dwie sutanny. Jedną starszą, drugą nowszą. Pierwszą noszę często, drugą od święta. Gdybym był non-stop w sutannie, to by się szybko niszczyła, a na prace bym jeszcze jednej potrzebował. A co np. z malowaniem ścian - taka pochlapana farbą mało estetycznie wygląda...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 23, 2009, 22:50:22 pm
Miłosierdzie bez zewnętrznych przejawów? Fantaystycznie, zatem od dziś będę w głębinach duszy rozmyślał o miłosierdziu, naprawdę bardzo głeboko będę nad tym rozmyslał. A jak ubogi zgłosi się po kromkę chleba to powiem mu: Drogi bracie, ta kromka chleba jest wprawdzie wyrażeniem wiary, ale dużo ważniejsze jest życie duchowe, więc do widzenia. Spowiedź też będę odprawiał wewnętrznie  :)

Stwierdzenie, że Ksiedza religia jest różna od mojej nie jest "ciekawe", jest wręcz banalnie rzucające się w oczy.

Odnośnie ubóstwa to Siostry Miłosierdzia mają trzy habity - jeden jest w praniu, drugi w aktualnym uzyciu, trzeci na specjalne okazje.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 23, 2009, 22:52:38 pm
Czyli pan nie dałby tej kromki chleba, ale w sutannie?

Do np. organizowania pomocy dla ludzi jakie znaczenie ma jak są ubrani.



Kiedyś jeden z księży totalnie nienoszący stroju duchownego argumentował to tym, że w środowisku, w którym pracuje wiedzą kim jest, a nie musi się w naukowym tłumie wyróżniać.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 23, 2009, 22:57:20 pm
Cytuj
Czyli pan nie dałby tej kromki chleba, ale w sutannie?

Do np. organizowania pomocy dla ludzi jakie znaczenie ma jak są ubrani.

Ta opowiastka była przykładem absurdalności rozdzielania wyrazów wiary od niej samej. Proszę jeszcze raz przeczytać.

Cytuj
Kiedyś jeden z księży totalnie nienoszący stroju duchownego argumentował to tym, że w środowisku, w którym pracuje wiedzą kim jest, a nie musi się w naukowym tłumie wyróżniać.

Po to jest kapłanem, aby się wyróżniać, aby dawać świadectwo, aby być lampą wysoko wzniesioną. Ma stale przypominać o Bogu, o Jego obecności, o Kościele, o jego duchownych. Ja robię to samo jako świecki - zdjęcie czapki przed kosciołem, łańcuszek z medalikiem, nie noszenie nieskromnych ubiorów, nie używanie przekleństw, nadstawianie drugiego policzka etc. Są elementy zewnętrzne i wewnętrzne.  Różnię się od otoczenia i o to chodzi! Niech widzą, że chrześcijanie żyją w tym świecie a nie są eksponatami muzeów!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 23, 2009, 23:02:43 pm
Bardzo miło mi się z Księdzem rozmawia, ale pozwoli Ksiądz, że się pożegnam, a na ewentualny post, odpiszę, jesli będę miał coś do napisania, jutro. Dobranoc, z Panem Bogiem!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 23, 2009, 23:20:20 pm
Cytuj
Nowa posoborowa religia
Wyobraźmy sobie brata zakonnego, który w habicie kopie doły, wyrywa marchewkę, a potem zapala świece w prezbiterium, przyjmuje intencje w zakrystii. Wszystko w habicie...

Co w tym takiego dziwnego?
Za kilka lat wierni beda sie dziwic, ze maja takiego dziwnego kaplana.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 23, 2009, 23:32:31 pm
Ad Izi87, nie wyobrażam sobie kleryka po 2 roku który nie przeczytałby metafizyki o Krąpca. Co do kleryków którzy noszą sutannę tylko na Mszę, współczuję. U nas w seminarium to nie do pomyślenia (na szczęście). Po to ma się sutannę, strój duchowny, by go nosić. Sama obecność kapłana w sutannie czasem jest w stanie ruszyć ludzkie sumienia. Jest to jedna z niewielu rzeczy, która łączy mnie z klerykami z mojego seminarium (jeśli chodzi o poglądy), którzy należeli do odnowy w Duchu Świętym, oni także uważają, że sutannę TRZEBA nosić wtedy gdy pojawia się publicznie (i sami zawsze się do tego stosują), ew jeśli naprawdę z jakiegoś powodu jest taka potrzeba ubrać się ,,na krótko". Zdejmując sutannę lub zostawiając ją w szafie, zapewne ma się "święty spokój" , ale myślę, że Panu Jezusowi nie chodziło o to by jego kapłani mieli w życiu "święty spokój". Chrześcijaństwo jest znakiem sprzeciwu, a kapłan poprzez sutannę, strój zewnętrzny ma to w jakiś sposób wyrażać. Strasznie denerwuje mnie nalepianie etykietki złej "litery" na wszystko co komuś nie pasuje (noszenie sutanny, pasa, uczęszczanie, zainteresowanie nadzwyczajną formą rytu rzymskiego jakiekolwiek przywiązywanie wagi do znaków zewnętrznych itd) i etykietki dobrego "ducha" na wszystko co nam tylko pasuje, w końcu tym powiewem Ducha da się usprawiedliwić wszystko. Jak to nam mówił ojciec duchowny na spotkaniach przed obłóczynami, sutanna pomaga poznawać siebie, jeśli częściej się ją zdejmuje niż nosi, to znaczy że z tożsamością kapłańską/klerycką jest naprawdę krucho
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szczur.w.sosie w Lipca 23, 2009, 23:34:56 pm
Nie umiem wstawiać zdjęć, ale ci zakonnicy noszą habity na co dzień z tego co widzę. Nie byłam (wstyd, wiem, "być w Rzymie, a papieża nie widzieć" - jak to się mówi), ale ze zdjęc to wynika. Poza tym te robocze habity ich to jakieś inne.

http://papastronsay.blogspot.com/index.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: bohator w Lipca 23, 2009, 23:40:04 pm
Widziałem filmik na youtubie, gdzie redemtorysta z w/w zgromadzenia w takiej właśnie sutannie doił krówkę śpiewając salve regina- to było urocze  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szczur.w.sosie w Lipca 23, 2009, 23:49:18 pm
http://www.youtube.com/watch?v=d20nzljVYPM
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: m.a.p.w w Lipca 24, 2009, 00:25:21 am
Równie dobrze, z autopsji, znam leczenie kleryckich kompleksów metodą zdejmowania sutanny i ukrywania resztek stroju duchownego pod szalikiem.

Czasem takie ukrywanie jest potrzebne. Czasem trzeba być człowiekiem, a późnij księdzem.

Czy teraz przed komputerem też powinienem być w sutannie?

"Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja
przed moim Ojcem, który jest w niebie.Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi,
tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Nie sądźcie, że
przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale
miecz.  Mt 10:32-34

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 24, 2009, 01:52:08 am
A klerykom szukającym pasów - nie bronię, ale w formacji jest wiele rzeczy nad którymi warto pracować (np. przeczytać Metafizykę o. Krąpca) niż przejmować się pasami.
Pas jest dobry czasami ze wzgledow praktycznych.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 24, 2009, 01:56:03 am
Kto z państwa jest obłóczony?
A jesli? to co?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Lipca 24, 2009, 07:56:18 am
Ja nosiłem sutannę latem itp. Nie zostałem ani razu zaczepiony przez żulię tudzież innych cwaniaczków. Ale zdarzyło mi się też pojawiać w koloratce.
Co do pracy fizycznej w sutannie to ja jestem przeciw.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Lipca 24, 2009, 08:00:50 am
A swoją drogą kiepskie są nowe policyjne mundury. Najbardziej mnie drażni lampasik na spodnich bo mam skojarzenie z ochroną z Tesco lub Strażą Miejską.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 24, 2009, 10:11:15 am

A gdzie jakieś głębsze przeżywanie swojej wiary?


Na Mszy św. w autentycznym rycie rzymskim (zwanym klasycznym, trydenckim...).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 24, 2009, 10:16:40 am

A czy koszula koloratkowa nie wystarczy czasami?


To jest strój modernistyczny. Zygmunt Szczęsny Feliński krytykował kuse stroje duchownych w swych pamiętnikach. Zachęcam do lektury - mogą być świetną odtrutką na posoborowe pojmowanie kapłaństwa.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 24, 2009, 10:18:38 am
Chyba katolików niedzielnych to akurat problem sutanny mało interesuje :)
A najmniej to sobotnich...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lipca 24, 2009, 10:27:43 am
@ Pan Major
Cytuj
A swoją drogą kiepskie są nowe policyjne mundury. Najbardziej mnie drażni lampasik na spodnich bo mam skojarzenie z ochroną z Tesco lub Strażą Miejską.
Wyjdzie nam teologia munduru ;)
a propos, coś tam widziałem... granatowe chyba są. Ale rzecz, jaka rzuca sie w oczy w bogatych krajach europy, to b. dobra jakość materiałów mundurowych. Nie gniotą się i są naturalne. Policjanci i żandarmi wyglądem budzą szacunek dla prawa. Mają czapki (a nie jak żulia bejzbolówki), buty (a nie kozaczki) i najważniejsza rzecz: nie garbią się i chodzą wyprostowani. Żadnych ugiętych nóg, rozglądania się - całą postawą ciała informują otoczenie: "jest ok". Ale oni są szkoleni w tym zakresie. Policjant w buciorach, kamizelce kuloodpornej, ostentacyjnie uzbrojony, chodzący na ugiętych nogach i rozglądający się dookoła - budzi poczucie niepewności wśród ludności cywilnej;"skoro policja się boi, to co my mamy robić?" - myślą ludzie :D

Co do sutanny i argumentu, że jest gorąco,

Czy wiedzą Państwo jak radzą sobie dziewczyny w Azji (35 st C. non stop) i chodzą w dżinsach? Wystarczy dotknąć tych dżinsów. Są cienkie jak bibułka, 2, 3 x cieńsze niż te w Polce! Obecnie można ( w Chinach :D) zrobić wszystko.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Teresa w Lipca 24, 2009, 11:42:26 am
A swoją drogą kiepskie są nowe policyjne mundury. Najbardziej mnie drażni lampasik na spodnich bo mam skojarzenie z ochroną z Tesco lub Strażą Miejską.
Przepraszam za bokotematowanie, ale chciałabym tutaj złożyć Panu Majorowi najserdeczniejsze życzenia z okazji przypadającego dzisiaj Dnia Policjanta!  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 11:42:43 am
Wprawdzie nie o sutannie, ale o bejzbolówce :) mam mały argument na jej nieśmiałą obronę - duży daszek chroni oczy przed słońcem. Próbowałem używać innych czapek, ale nie spełniają tej, dla mnie fundamentalnej, roli, choć są dużo ładniejsze. Dlatego wolę bejzbolówkę od ciemnych okularów, które mi się kojarzą z włoską mafią...  wiem, jestem pokolenie TV  8)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Antoniusz w Lipca 24, 2009, 13:02:30 pm
Sutanna jest pewnym wyrażaniem wiary. Ale o wiele ważniejsze jest proszę pana życie duchowe, miłosierdzie wobec bliźnich.

parafrazując słowa, że wiara bez uczynków jest martwa trzeba dojść do logicznego wniosku, że czyny zewnętrze są ważne w rozwoju duchowym także jak pobożne rozmyślania. Z tego formułuje się wniosek, że zewnętrzna postawa formułuje postawę wewnętrzną i odwrotnie. Skupianie się tylko na jednym, np. na samej sutannie a zapominanie o modlitwie lub odmawianie koronek a łażenie bez sutanny i głupie tłumaczenie, że koloratkę ma się w sercu, to jest jak stawianie straży przy tylko jednej bramie. Po co stawiać straż przy jednej bramie, jak mogą Cię zajść od tyłu? To jest co najmniej grzech nieroztropności!!!

Człowiek nie jest istotą tylko duchową! Jest też ciałem! I w związku z tym potrzebuje też pewnego "pokarmu" dla ciała, takiego homąta, które mu przypomina kim jest.

A ciągle brak odpowiedzi - co w tym kleryku bez sutanny jest nie tak.

jest goły! bo widać jego głupotę (to nie jest atak ad personam), że nie rozumie kim ma być w życiu i do czego się powinniem wychowywać.

A co państwo myślą o tzw. zgromadzeniach bezhabitowych?

Te w Polsce to np. doloryści. Powstały one w konkretnych warunkach historycznych (tutaj konkretnie zabory), kiedy był zakaz tworzenia nowych zakonów. Powstali oni w niesprzyjajacych warunkach historycznych, są wyrazem tradycji, pamiątką martyrologii i jako takie powinny być utrzymane. Tym bardziej, że są stosunkowo mało liczne, a po drugie powołanie do tych zgromadzeń jest szczególne, bo i życie tam jest inne od innych zgromadzeń, dlatego też zaryzykuję zdanie że osoby powołane tam są silniejsze wewnętrznie, i nie potrzebują tak silnych oznak swojej więzi z Chrystusem.

Kiedyś na powołaniówce poznałem dwóch takich co jeździli od zakonu do zakonu (na powołaniówki) i szukali lepszych habitów. Bardzo głęboka i świadoma motywacja życia zakonnego, ze habit inny.


Czepialstwo! "Jaką miarą mierzyćie..."

Jeden z proroków, bodajże Ozeasz napisał mniej więcej: "pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości"
Nie wiadomo, może ich Pan Bóg najpierw tak oswaja. I pewnego dnia powiedzą, znów za prorokiem: "uwiodłeś mnie Panie, a ja dałem się uwieść"

Ja bym zostawił powołania "na habit". Jak dusza jest pobożna i nie uparta jak osioł to Pan Bóg sobie to powołanie oczyści.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 14:42:28 pm
A tak w ogóle od kiedy duchowni noszą sutannę? Od czasów apostolskich chyba nie?
Sutanna pojawiła się w takim okresie, gdy każda grupa społeczna była inaczej ubrana - inaczej król, inaczej szlachta, inaczej mieszczanie, inaczej chłopi, inaczej duchowni. Inna strawa to zakonnicy - habit bez ozdób symbolizował ubóstwo.
Proszę zauważyć, że kiedyś wiele grup mężczyzn nosiło długie stroje. Dziś zostali praktycznie tylko księża i np. prawnicy (ale tylko podczas rozpraw sądowych). Sutanna dzisiaj nie jest tym samy co kiedyś.
Apropo sobotnich katolików czy jehowych. Oni często chodzą odświętnie ubrani, w garniturach. A państwo? Sutanna czy garnitur z koszulą koloratkową to pewien strój oficjalny. A w takim się chodzi z ważnych powodów, choćby ze względu na wygodę. Chyba, że są tacy wśród państwa co w garniturze i koszuli z krawatem i krzyżem widocznym na zewnątrz idą np. do huty.

Z noszeniem sutanny jest też inna kwestia. Świadectwo? Czasem jest to anty świadectwo (prałackie fiolety które nic nie znaczą, złote krzyże). Też kwestia co pod sutanną (np. jasne spodnie czy jensy nie pasują).
p.s. na Śląsku księża w ogóle mało chodzą w sutannach. Też kultura warunkuje strój. Myślę, że w temacie wiara - kultura sutanna bardziej należy do kultury niż do wiary.


Jeden z księży argumentował mi dlaczego w seminarium nie można od razu mieć sutanny tym, ze jak się kilka razy do domu pojedzie, to już w oczach ludzi ksiądz. Myślę, ze podobnie czasem ze studniami (np. zdjęcie w indeksie czy dyplomie w krawacie). Seminarium to czas rozeznawania powołania. Zresztą sutanna przysługuje duchownym, więc w  zasadzie przed diakonatem nie powinno się jej nosić.


Apropo nazwania państwa niedzielnymi katolikami - sam temat "Teologia sutanny" mówi za siebie. A jakie jest rzeczywiste państwa zaangażowanie w Kościół? Pozna chodzeniem na Mszę Wszechczasów.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Lipca 24, 2009, 14:56:04 pm
Dziękuję Pani Tereso. Przekaże też koledze którego Pani poznała przez chwilę w Poznaniu w grudniu.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 24, 2009, 15:08:18 pm
Sutanny powstały, gdy wykształciła się moda (której główną cechą jest zmienność, także nadawanie strojowi takich cech, by podkreślały walory seksualne noszącego), sutanna więc chroni przed różnymi niestosownościami. W czasach apostolskich nie było więc potrzeby noszenia sutann. Proszę Księdza o zwrócenie uwagi na to że strój Pana Jezusa był na tyle cenny, że stał się przedmiotem swoistej loterii.
A co do krzyży: jakie mają być - plastikowe?

Oczywiście kultura warunkuje strój - brak sutanny oznacza często brak kultury. Ksiądz w kusym "księżowskim" stroju bardziej przypomina diabła niż Kapłana (to wniosek z kazania z XVIII wieku).
 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 15:11:47 pm
Ciekawe jakie to walory seksualne podkreśla ksiądz na tym zdjęciu - http://www.kadzidlo.pl/fotki/ksiadzdarek/ksiadzdarek_1_d.jpg
Bo ma koloratkę, a nie sutannę.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Konstantyn Najmowicz w Lipca 24, 2009, 15:15:44 pm
Ciekawe jakie to walory seksualne podkreśla ksiądz na tym zdjęciu - http://www.kadzidlo.pl/fotki/ksiadzdarek/ksiadzdarek_1_d.jpg
Bo ma koloratkę, a nie sutannę.
Trzeba by się zapytać żeńską część forum  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szczur.w.sosie w Lipca 24, 2009, 15:21:10 pm
Ciekawe jakie to walory seksualne podkreśla ksiądz na tym zdjęciu - http://www.kadzidlo.pl/fotki/ksiadzdarek/ksiadzdarek_1_d.jpg
Bo ma koloratkę, a nie sutannę.
Trzeba by się zapytać żeńską część forum  ;D

 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 24, 2009, 15:23:25 pm
Ciekawe jakie to walory seksualne podkreśla ksiądz na tym zdjęciu - http://www.kadzidlo.pl/fotki/ksiadzdarek/ksiadzdarek_1_d.jpg
Bo ma koloratkę, a nie sutannę.

Odpowiedź równie niepoważna, jak kusy strój u Kapłana.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tato w Lipca 24, 2009, 16:10:56 pm
Apropo nazwania państwa niedzielnymi katolikami - sam temat "Teologia sutanny" mówi za siebie. A jakie jest rzeczywiste państwa zaangażowanie w Kościół? Pozna chodzeniem na Mszę Wszechczasów.

Księże Drogi, Ksiądz "przegina" i to mocno teraz. Nie zna Ksiądz Ludzi z tego Forum, nie wie Ksiądz jacy jesteśmy. Księdza pytanie jest myslę niesmaczne.
Co do "Teologii sutanny" której Ksiądz tak nie może zrozumieć pozostaje mi przytoczyć to co wiele razy na tym forum było przytaczane:

"(...) Nie mogę odłożyć pióra, zanim nie dotknę tu jeszcze jednej sprawy,
która ma dla wspólnoty kleru większe, niż się wydaje znaczenie, a dla Ludu
Bożego jest społecznym wyznaniem wiary. Mam na myśli sutannę kapłańską.
Sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary
przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem
się do Kościoła. Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać
siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać - jeśli to miałoby się
zdarzyć - dlaczego zdjąłem znak wiary i kapłaństwa. Czy z lęku? Ze
słabości? Nie! Zdjęcie stroju duchownego to to samo, co usunięcie krzyża
przydrożnego, aby już nie przypominał Boga. (...)

(Stefan kard. Wyszyński, List do moich kapłanów, Paryż 1969 r., tom III, s. 76–77)
"

Niech Ksiądz sobie dobrze przemyśli swoje słowa o to pokornie proszę i zapewniam o swej modlitwie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 16:14:14 pm
Bardzo chętnie wrócę do czasów apostolskich kiedy to nie było sutanny ale kapłani mogli powiedzieć choremu: Wstań i chodź, uzdrawiać, żyć z pracy własnych rąk i byli gotowi na męczeństwo. Bardzo chętnie bym widział takich kapłanów, tylko do takiego - pełnego i konsekwentnego - powrotu chętnych jakoś nie widzę  ::)

Wygodnie jest przywoływać literę Nowego Testamentu kiedy chodzi o ulgi, ale inaczej jest gdy idzie o coś niemiłego duchowi tego świata. Czy we wszystkim chciałby Ksiadz powrotu do czasów apostolskich? Moze zakrze Ksiądz na NOMach przemawiać niewiastom? Tak przecież wtedy było  ;D

Jak dla mnie, to tradycyjni duchowni w pełni realizują ducha Nowego Testamentu stosownie do dzisiejszych czasów i potrzeb. Są pełni ewangelicznego radykalizmu i nie zastanawiają się: wygodne czy niewygodne?

Acha, jeszcze jedna uwaga - w czasach apostolskich duchowni nie pisali na forach internetowych... ale te pojawiły się w ramach rozwoju Kościoła tak samo jak sutanna i od tej pory są środkiem, który należy wykorzystywać.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 16:25:29 pm
Bardzo chętnie wrócę do czasów apostolskich kiedy to nie było sutanny ale kapłani mogli powiedzieć choremu: Wstań i chodź, uzdrawiać, żyć z pracy własnych rąk i byli gotowi na męczeństwo. Bardzo chętnie bym widział takich kapłanów, tylko do takiego - pełnego i konsekwentnego - powrotu chętnych jakoś nie widzę  ::)
Nie kapłani, ale wierni. Poparcie dla Odnowy w Duchu Świętym, któa do tego wraca.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 16:30:19 pm
Ale wraca do wszystkiego, czy to fragmentów, które jej pasują? Chyba to drugie, ergo to nie jest żaden powrót, tylko budowanie własnego "Kościoła" z pomocą dowolnie wybranych urywków biblijnych.

A Kodeks Prawa Kanonicznego informuje nas jak dzis wypełniać naukę Pisma Św. Oto stosowny do naszej rozmowy fragment:

Cytuj
Kan. 284 - Duchowni powinni nosić odpowiedni strój kościelny, według przepisów wydanych przez Konferencję Episkopatu a także zwyczajów miejscowych, zgodnych z przepisami prawa.


http://archidiecezja.lodz.pl/czytelni/prawo/l1t3r3.html

A jeszcze pytanie: dlaczego to Kościół Słuchający ma wracać do NT a Kościół Nauczajacy (kapłani) "nie" ??
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 24, 2009, 16:39:26 pm
Najpierw zauważa kleryk/ksiądz że adwokaci w sytuacji oficjalnej noszą togę, a potem stwierdza że ksiądz swojego stroju oficjalnego w oficjalnych sytuacjach nosić nie powinien...

Co Pan powie na królową w spódniczce mini i bluzką nie zakrywającą pępka?

(i nikt nie powiedział że kleryk od pierwszego dnia seminarium ma biegać w sutannie)

A co do tego czy sutanna jest bezpieczniejsza niż strój na cywila to nie jestem pewna. W każdym razie księża na dyskotekę chodzą na cywila :) (sutanna by popażyła)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 16:50:28 pm
Chodziło mi o to, ze sutanna jest strojem oficjalnym, a nie do chodzenia po domu czy pracy w polu.

Właśnie - np. dyskoteka. Ksiądz w sutannie będzie dobry przykłada dawał.
A ksiądz idący z kobietą (biedną, która się przyczepi) po 20 w centrum Krakowa? Raz tak szedłem (w sutannie oczywiście).

W czasach NT Apostołowie wyglądali jak normalni Żydzi. Ich strój niczym się nie różnił od innych (chyba, że Rzymian).
Powrót duchowieństwa do NT - np. zalecenie Episkopatu, by Komunię Świętą udzielać z hostii konsekrowanych podczas danej Eucharystii, a nawet pod dwiema postaciami. Powrót do diakonatu stałego i mam nadzieję, że przyszłości zamiast nadzwyczajnych szafarzy do stałego akolitatu (dla świeckich). Dawanie świeckim funkcji asystenta parafialnego, który np. prowadzi finanse parafii.

Słowa kadr. Wyszyńskiego - komunizm, rok 1969. Państwo też żyją na poziomie tamtego roku? Żadnych zmian? Kościół nie jest martwy, ale żywy. Jeśli koszula koloratkowa też jest strojem duchownym, to proszę się jej nie czepiać. Lepszy ksiądz w koloratce niż bez niczego!

A o co chodzi z księżmi kuso ubranymi? To ksiądz idąc np. na plażę nie może iść w krótkich spodenkach i podkoszulce?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 24, 2009, 16:55:06 pm
Jeśli chce ksiądz chodzić na krótko to przynajmniej tak:

(http://www.almy.com/images/alideall.jpg)

(http://www.almy.com/images/alrabfulweb.jpg)

(http://www.almy.com/images/alrabdressawebl.jpg) (http://www.almy.com/images/alrabdressbwebl.jpg) (http://www.almy.com/images/alrabdresscwebl.jpg)

(http://www.almy.com/images/alrabplainawebl.jpg) (http://www.almy.com/images/alrabplainbwebl.jpg) (http://www.almy.com/images/alrabplaincwebl.jpg)

a tutaj kilka niezbędnych akcesoriów do księży

(http://www.almy.com/images/capemalel.jpg)

(http://www.almy.com/images/al32200_ssl.jpg)

(http://www.almy.com/images/albandcinl.jpg)

(http://www.almy.com/images/alcbuttonCL.jpg) (http://www.almy.com/images/alcbuttonSDL.jpg) (http://www.almy.com/images/alcbuttonFL.jpg)

(http://www.almy.com/images/32607chi-rholarge.jpg)

(http://www.almy.com/images/32608jerusalemlarge.jpg)

(http://www.almy.com/images/al31921As.jpg) (http://www.almy.com/images/al31922Bs.jpg) (http://www.almy.com/images/a31923Cs.jpg)

(http://www.almy.com/images/ALCOLCAS.jpg)


Wszystkie zdjęcia pochodzą z najnowszej oferty firmy CM ALMY - www.almy.com
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Lipca 24, 2009, 17:00:13 pm
dlugo sie zastanawialem, czy wypowiedziec sie konkretnie w temacie. mam kilka przemyslen:

nawet w Szabes chodzimy w habitach po dzielnicach zydowskich i muzulmanskich. jeszcze sie nie spotkalem z nieprzyjaznymi reakcjami, chocby z pluciem ortodoksow na nasz widok. A ze strony muzulmanow tez reakcje raczej przyjazne, a nawet habit chroni przed ciaglym nagabywaniem sklepikarzy. A jak juz coc chce kupic, to nawet lepsza cene mozna wynegocjowac ;-)

z drugiej strony, pare lat temu byl w Polsce zakaz dla klerykow OP jezdzenia w wakacje w habicie autostopem. prosze mi wierzyc: zlapac auto "na habit" jest naprawde latwo ;-)

akurat habit OP nie wyroznial sie niczym od zwyklych swieckich strojow swojej epoki (pocz. i I pol. XIIIw.) (por. Libellus Jordana z Saksonii OP) - zakonnicy mieli byc ubrano ubogo, skromnie: a wiec tunika  z kapturem i plaszcz. Potem doszedl szkaplerz, a jeszcze pozniej rozaniec, a w XIX w. przerozne cuda typu: birety, halki, kolnierzyki, skarpetki) i pytanie: czy wobec tego stroj ten powinien byc dostosowywany do zmieniajacych sie czasow..? bo w zamysle sw. Dominika bracia mieli sie nie wyrozniac strojem, tylko postawa i mowa. teraz wyrozniamy sie strojem zdecydowanie... choc, jesliby to miala byc ostatnia rzecz jaka sie pozytywnie mielibysmy wyrozniac, to lepiej tego nie ruszac... takie jest moje zdanie.

i ostatnie. nikt nigdy nie poczuje  jak to jest, kiedy sam nie zalozy habitu/sutanny i zacznie zycie seminaryjne/zakonne. to truizm oczywiscie. ale mam wrazenie, ze sie o tym zapomina, takze tu - na tym Forum i porusza sie w pieknej teorii. kto moze, niech sprobuje i sie wypowie ;-)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 24, 2009, 17:01:34 pm
Ja nosiłem sutannę latem itp. Nie zostałem ani razu zaczepiony przez żulię tudzież innych cwaniaczków.

Mi sie zdarzylo ale choc bylem tylko w koloratce.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 17:04:31 pm
Biała koszula na spinki i pektorał - styl amerykański. Są też do kupienia tzw. koszule rzymskie - z koloratką dookoła szyi. W Polsce częściej księża noszą te z "listkiem". A z sutanną też od diecezji zależy - w Gdańsku 99# duchownych pod sutanną nosi pektorały, a w diecezjach wiejskich koloratki od koszuli albo i nic.

Spinki, białe mankiety - droga sprawa.  Sutanna też. A koszulę można już za 40 zł kupić.
I jak ta sutanna ma symbolizować ubóstwo?

A czemu (w jakiej porze roku) ma służyć biret? Latem za gorąco (daszku nie ma, więc od słońca nie uchroni). Zimą w Polsce można zmarznąć (w przeciwieństwie do Australii). Zimą lepsza jest zwykła czapka, a czy pasuje do sutanny? Jak państwo na to patrzą?


Co do zniechęcania przez przełożonych do stroju duchownego - np., żeby się nie wyróżnaic od innych studentów. Czasem można chceć sutanną coś załatwić, a w świetle prawa kleryk na uczelni jest zwykłym studentem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 24, 2009, 17:07:14 pm
czy pracy w polu.
Ja codzień widuję całe zastępy księży orających pola

Właśnie - np. dyskoteka. Ksiądz w sutannie będzie dobry przykłada dawał.
A ksiądz idący z kobietą (biedną, która się przyczepi) po 20 w centrum Krakowa? Raz tak szedłem (w sutannie oczywiście).
Chyba gorzej jak się spotka znajomego księdza z kobietą a on będzie bez sutanny?
O ile się nie przytula i nie całuje to tylko ludzie chorzy mają z tym problem o ile jest w sutannie. Jak nie jest to wzbudza podejrzenia i sam sobie winien...

Dawanie świeckim funkcji asystenta parafialnego, który np. prowadzi finanse parafii.
Cytuj
To już każdy widzi jak działa, szczególnie w Austrii

Lepszy ksiądz w koloratce niż bez niczego!
Lepszy rydz niż nic, ale jak można mieć borowika...

A o co chodzi z księżmi kuso ubranymi? To ksiądz idąc np. na plażę nie może iść w krótkich spodenkach i podkoszulce?

A będzie tam odprawiał Mszę czy nawracał kobiety leżące topless?

Kleryk na plaży siedział w długich spodniach i t-shircie.
Mój proboszcz pod koloratką jeździ na rowerze i goni każdego księdza który po dole plebanii albo na refektarz przychodzi bez sutanny.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 24, 2009, 17:10:35 pm
Cytuj
I jak ta sutanna ma symbolizować ubóstwo?
Ubóstwo to nie jest dziadostwo i prostactwo.

Cytuj
Spinki, białe mankiety - droga sprawa.
Cieszę się że mój mężczyzna tak na to nie patrzy, bo wielką przyjemność sprawia mi widok mężczyzny w tychże.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 17:14:23 pm
Można więc mieć czarne sztruksy, t-shirt i na to sutanna. Źle?Albo czarna koszula koloratkowa z czarnymi spodniami, niekoniecznie w kant. Albo jasne spodnie i niebieska lub szara koszula z koloratką.

Mój mężczyzna... Bardzo tradycyjne sformułowanie.


Czy ksiądz nie może po prostu pójść na plaże w celu rekreacyjnym? Czy leżenie toples to jakiś ciężki grzech?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Lipca 24, 2009, 17:15:22 pm
Cytuj
Ubóstwo to nie jest dziadostwo i prostactwo.

jakbym slyszal (tu: czytal) niektorych wspolbraci ;-)

jesli ktos zalozy u nas koszule z mankietami od razu dostaje nicka: "pralat", "purpurat", etc...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 17:19:49 pm
Księdza łatwo zaatakować. Skromnie, ale dobrze się ubierze - jakiś traders powie mu, ze dziad. A ktoś inny elegancik, parafianie biedni, kościół do remontu, a on ofiary na elegancję przeznacza.

Jeszcze raz pytam - państwo też w garniturach i białych koszulach spędzają cały dzień? A może wszyscy z państwa w finansach i urzędach pracują? Ciekawe, czy szefowie wiedzą, co państwo robią teraz, w czasie pracy? Chyba, że Ci co teraz piszą są na urlopach...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 24, 2009, 17:21:03 pm
Mój mężczyzna... Bardzo tradycyjne sformułowanie.
Mężem moim nie jest więc co widzisz złego w tym sformułowaniu? Chłopak byłoby modernistycze. Ale jak wolisz może być: mój ukochany, najmilejszy, najdroższy, wybierz które bardziej Ci pasuje ;)


Czy leżenie toples to jakiś ciężki grzech?
Zależy kto lezy ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 17:23:54 pm
Jeśli pani wygląda jak na avatarze, to mnie pani gorszy.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 24, 2009, 17:25:19 pm
Księdza łatwo zaatakować. Skromnie, ale dobrze się ubierze - jakiś traders powie mu, ze dziad. A ktoś inny elegancik, parafianie biedni, kościół do remontu, a on ofiary na elegancję przeznacza.

Jeszcze raz pytam - państwo też w garniturach i białych koszulach spędzają cały dzień? A może wszyscy z państwa w finansach i urzędach pracują? Ciekawe, czy szefowie wiedzą, co państwo robią teraz, w czasie pracy? Chyba, że Ci co teraz piszą są na urlopach...

Trochę mniej jadu bo żółte plamy na twarzy się porobią ;)

Słyszał Pan o dresscode? Czy jak ktoś przyjdzie źle ubrany do pracy to szef będzie na niego przychylnym okiem patrzył. Nie odpowiedział Pan na pytanie o królowej.

Nikt księdzem zostawać nie każe. Jak ktoś się decyduje to chyba ma świadomość jakie są tego skutki. A co do zwracania uwagi że ktoś za bogato wygląda to za elegancję a nie burackie popisywanie się zarobkami nikt uwagi nie zwraca chyba że sam jest burakiem albo bardzo nieświadomym człowiekiem. Umiar i złoty środek jest wskazany. Nikt proboszczowi nie powie że wydaje kasę tylko na strój jak będzie się troszczył o parafian i o parafię. Czyli robił to co do niego nalezy.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 24, 2009, 17:27:00 pm
Cytuj
Jeśli pani wygląda jak na avatarze, to mnie pani gorszy.

Sorry nie umiem photoshopa używać żeby zmarszczek dorobić i wyglądać na swój wiek. Mnie tam nie gorszy że wyglądam młodziej niż świadczy data urodzenia w dowodzie :D (ubrań też mam nieco więcej więc nie chodzę ciągle w jednym stroju ;) )
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 17:42:18 pm
Nie tkwimy w 1969 tylko raczej w 2007 r., kiedy to Papież wydał SP - fundament obecnej pracy. W schyłku lat 60 tkwią zwolennicy przestarzałego i anachronicznego dziś NOMu.

Jestem i nie jestem w pracy - to ja decyduję kiedy pracuję, może być Ksiądz spokojny :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 17:44:21 pm
Zwolennikom starej mszy najłatwiej zarzucić brak jej zrozumienia i znajomości łaciny...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 24, 2009, 17:44:42 pm
A ktoś inny elegancik, parafianie biedni, kościół do remontu, a on ofiary na elegancję przeznacza.

W tym temacie polecam zapoznać się z życiorysem św. Franciszka Salezego
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 17:48:40 pm
Zwolennikom starej mszy najłatwiej zarzucić brak jej zrozumienia i znajomości łaciny...

Do uczestniczenia we Mszy św. potrzeba podstawowej wiedzy katechizmowej i wiary. Mi to wystarcza i nie spędzam w kościele czasu na gapieniu się w sufit.

Polecam wspaniały wątek:

Msza trydencka a prości ludzie
http://krzyz.katolicy.net/index.php?topic=989.0
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 18:04:35 pm
Wiara bez uczynków martwa jest. Bóg stworzył nas wspaniałymi i mądrymi. Pana też. Dał panu rozum, by mógł się pan chociaż podstawowych form gramatycznych po łacinie nauczyć.

To też efekt rozwoju Kościoła po SWII. Świeccy studiują teologię, by lepiej zrozumieć Boga i Kościół. Paradoksalnie trzeba się cieszyć z neo i odnowy, że mamy coraz więcej świeckich, którzy w żywy sposób się włączają w Kościół. Wiara, to nie tylko Sakramenty, to coś więcej. A ksiądz to zwykły człowiek, ale powołany do szczególnej służby Bogu i ludziom.

A nie wiem czy państwo wiedzą, że fundamentem formacji jest doświadczyć Boga, który mnie kocha i akceptuje ponad wszystko, czy będę nosił sutannę czy nie. Czy będę grzeszył czy nie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 18:08:18 pm
Prosze Księdza, ja nie idę na Mszę św. ekscytować się łaciną, ale współofiarować, adorować i słuchać Słowa Bożego.

Św. siostra Faustyna łaciny nie znała, a wiedziała o Mszy św. więcej niż załoga niejednego wydziału filologii klasycznej  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 18:18:31 pm
Jak chce pan słuchać Słowa Bożego, kontemplować słowa ofiary bez przynajmniej podstawowej znajomości łaciny. To może pan w domu się pomodlić. Taki sam efekt.
Jezus ustanowił Eucharystię jako żywą ofiarę, jednoczącą wspólnotę, a nie dzielącą. To jest akurat jeden z większych zarzutów przeciw KRR, który kładzie mały nacisk na modlitwę i ofiarę ludu, współuczestnictwo ludu. Trochę tak, jak nie znając hiszpańskiego pójść w Madrycie do teatru, oglądać i kontemplować. Msza to nie teatr, to Misterium życia i śmierci! W centrum Mszy musi być Chrystus, Jego Słowo, nauczanie o Nim, Jego Ciało i Krew. Po Zesłaniu Ducha Świętego, rodzący się Kościół tak rozumiał Eucharystię (łamanie chleba). Nauczanie o Jezusie i opowieść o wydarzeniach paschalnych, w czasie której chleb stawał się Jego Ciałem, al lud spożywał. I wszyscy wszystko rozumieli. Już "Sobór Jerozolimski" opowiada się za Kościołem apostolskim, wychodzącym do pogan, otwartym na inkulturację, a nie tylko zamkniętym dla Żydów. To odnośnie sutanny. Są kultury, gdzie zakrywa się ciało chorych, kalekich. Ciało nie kojarzy się tylko z seksualnością, ale z pięknem stworzenia. Łatwo o tym zapomnieć i narzucać europejską kulturę. Warto poczytać mądre książki na temat różnic między wiarą i kulturą. Do tego zachęcają posoborowe dokumenty Kościoła. Po co sobory? Świat się zmienia i Kościół musi na te zmiany odpowiadać. A liczba ludności, rozwój techniki w XX w. były bardzo gwałtowne. Kościół nie mógł używać tylko stanowiska z XVI w. A że papież Jan XXIII nie chciał sam decydować, chciał usłyszeć biskupów świata zwołał sobór.


Siostra Faustyna - po V II było wiele zmian w zakonach (modernistyczne siostrzyczki). Np. likwidowano dwa chóry. Była siostra z inteligenckiej rodziny, szlacheckiej, bogatej - formowano ją, by uczyła w szkole itp. A taka Faustynka do garów i miotły. Nawet były dwa rodzaje komunikantów - mniejsze dla tych od roboty, a dla tych z I chóru. O np. braku przypraw na stole braci było w innym wątku. Kościół przedsoborowy nie był taki idealny jakby się wydawało.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 24, 2009, 18:20:53 pm
Ile razy ksiądz był na Mszy w formie nadzwyczajnej?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 24, 2009, 18:30:10 pm
kładzie mały nacisk na modlitwę i ofiarę ludu, współuczestnictwo ludu.
Traci Pan czas w seminarium.
.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 18:30:28 pm
Nie mam za często okazji być (posłuszeństwo wobec przełożonych, nie mam takiej swobody jak pani). Np. wspólny posiłek, to rzecz święta, nie można sobie samemu czasem dysponować.

Na Mszy Trydenckiej byłem jak dobrze pamiętam 5 razy. I to w ciągu ostatniego roku.
A w Eucharystii uczestniczę codziennie.
Z ostatniego kolokwium z łaciny dostałem 5.
Mam 2 Mszaliki - stary i nowy do Mszy Wszechczasów
Umiem zaśpiewać części stałe po łacinie - Msza VIII.

Mój stosunek to tradycji i Mszy powoduje, że we wspólnocie uchodzę za tradycjonalistę. Częstość noszenia sutanny i koloratki też to powoduje. Nie mają państwo do czynienia z wrogiem tradycji.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 18:31:39 pm
kładzie mały nacisk na modlitwę i ofiarę ludu, współuczestnictwo ludu.
Traci Pan czas w seminarium.
.

Co to znaczy? W jaki sposób tracę czas?
A pan jakie ma wykształcenie?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 24, 2009, 18:37:34 pm
Zwolennikom starej mszy najłatwiej zarzucić brak jej zrozumienia i znajomości łaciny...
z tego co Pan tu pisuje wynika, ze nie jest Pan w seminarium. Moze mieszka Pan blisko i wie, jak wyglada katolicki kaplan.
Niech Pan nie prowokuje wierzacych bzdetami, ktore Pan tu wypisuje.
Nie bede wiecej komentowal tekstow kogos, kto podszywa sie pod ksiedza.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 24, 2009, 18:38:59 pm
Prosze Księdza, ja nie idę na Mszę św. ekscytować się łaciną, ale współofiarować, adorować i słuchać Słowa Bożego.

Św. siostra Faustyna łaciny nie znała, a wiedziała o Mszy św. więcej niż załoga niejednego wydziału filologii klasycznej  :)
to zaden ksiadz.
Ksiad zby takich glupot nie wypisywal.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lipca 24, 2009, 18:59:42 pm
@Izi 87 - wybaczy Ksiądz "upierdliwośc", ale niektóre wypowiedzi Księdza są poniżej krytuyki - bo są po prostu kopiowaniem pewnych szablonów, czy sloganów, które ksiądz powtarza (nie wiem - świadomie, czy też nie)

Bóg stworzył nas wspaniałymi i mądrymi.
Tylko od czsu stworzenia zaszło jedno "drobne" wydarzenie - upadek pierwszych ludzi. Od tego czasu natura ludzka jest wykrzywiona.

To też efekt rozwoju Kościoła po SWII. Świeccy studiują teologię, by lepiej zrozumieć Boga i Kościół.
Proszę księdza - świeccy studiowali teologię na długo przed Vaticanum Secundum. Ba, często nawet ją wykładali. Nic nowego...

Paradoksalnie trzeba się cieszyć z neo i odnowy, że mamy coraz więcej świeckich, którzy w żywy sposób się włączają w Kościół.
Proszę księdza - albo dyskutujemy, albo cytujemy slogany (zresztą ten ociera się o herezję, bo "włączeniem w Kościół" jest chrzest). Owszem - jest rzeczą pozytywną w nowych ruchach, że chcą pomagać duchownym,  ale "duch soboru" często prowadzi tę chęć na manowce - zamiast pomagać, zastępuje się duchownych. "Nadzwyczajnymi szafarzami" zostają często "weterani" ruchów (a jaka jest praktyka "używania" szafarzy, wobec teorii, czyli tego, co Papieże odnośnie ich nauczali - wiemy). Inna sprawa, że świeccy też angażowali się często w życie Kościoła (vide choćby "Akcję Katolicką" itp.). Nic nowego...

A nie wiem czy państwo wiedzą, że fundamentem formacji jest doświadczyć Boga, który mnie kocha i akceptuje ponad wszystko, czy będę nosił sutannę czy nie. Czy będę grzeszył czy nie.
Akceptuje mimo grzechów? To dlaczego istnieje piekło???

Jak chce pan słuchać Słowa Bożego, kontemplować słowa ofiary bez przynajmniej podstawowej znajomości łaciny. To może pan w domu się pomodlić. Taki sam efekt.
Znowu ksiądz walnął kulą w płot. Nie trzeba znać ani słowa po łacinie, trzeba wiedzieć[/c] co się dzieje. Modlitwa w domu nigdy nie będzie miała "takiego samego efektu" jak Msza święta. Mszą święta to działanie Chrystusa - żaden (inny) człowiek nie jest w stanie nic podobnego swoim działaniem osiągnąć.

Jezus ustanowił Eucharystię jako żywą ofiarę, jednoczącą wspólnotę, a nie dzielącą. To jest akurat jeden z większych zarzutów przeciw KRR, który kładzie mały nacisk na modlitwę i ofiarę ludu, współuczestnictwo ludu.
Akurat to co ksiądz cytuje jako zarzut wynika chyba z niezrozumienia. Niezrozumienia "uczestnictwa (aktywnego)" ale też istoty Ofiary Mszy świętej. Msza święta jest ofiarowaniem przez Chrystusa samego Siebie. tu ani kapłan, ani nikt inny z ludu nie jest w stanie dodać nic od siebie. Zaś sprowadzanie uczestnictwa do samego tylko "dialogowania" to absurd (czyniło by to niezdatnych do uczestnictwa we mszach św. niemowy). Do właściwego (owocnego, aktywnego) uczestnictwa potrzebne jest rozumienie istoty działania na Ołtarzu. Do rozumienia istoty nie jest potrzebna znajomość słów, a "jedynie" właściwa katechizacja. (z kolei głuchoniemi też nie muszą znać słów kapłana, żeby uczestniczyć we Mszy św.). Ofiara ludu niczego nie dodaje (ani jej brak niczego  nie umniejsza) samej Mszy. (Choć oczywiście takie ofiarowanie jest potrzebne ludowi, ale to inna kwestia.)

Trochę tak, jak nie znając hiszpańskiego pójść w Madrycie do teatru, oglądać i kontemplować. Msza to nie teatr, to Misterium życia i śmierci! W centrum Mszy musi być Chrystus, Jego Słowo, nauczanie o Nim, Jego Ciało i Krew. Po Zesłaniu Ducha Świętego, rodzący się Kościół tak rozumiał Eucharystię (łamanie chleba).
Zadziwiające, ale często słyszałem, że pierwszą Mszą świętą po zmartwychwstaniu była ta w Emaus (nie jestem do końca przekonany, ze tak było, ale roboczo przyjmuję że tak). Nie było tam "Jego Słowa, nauczania o Nim" tylko coś, co nazwalibyśmy dziś rytuałem: błogosławieństwo i łamanie chleba. Sama zaś nazwa "łamanie chleba" jest stąd, ze taki est najbardziej charakterystyczny gest Mszy. Zatem księdza definicja jakby trochę mijała się z rzeczywistością. (o "Mszach prywatnych" nie wspominając)

Nauczanie o Jezusie i opowieść o wydarzeniach paschalnych, w czasie której chleb stawał się Jego Ciałem, al lud spożywał. I wszyscy wszystko rozumieli. Już "Sobór Jerozolimski" opowiada się za Kościołem apostolskim, wychodzącym do pogan, otwartym na inkulturację, a nie tylko zamkniętym dla Żydów.
Myli się ksiądz - tu nie chodziło o inkulturację, ale o podstawy, które żydzi mieli, zaś poganie nie, oraz o pewne artykuły Prawa Mojżeszowego. Całość dotyczyła zagadnień religii, nie kultury.

Po co sobory? Świat się zmienia i Kościół musi na te zmiany odpowiadać. A liczba ludności, rozwój techniki w XX w. były bardzo gwałtowne. Kościół nie mógł używać tylko stanowiska z XVI w. A że papież Jan XXIII nie chciał sam decydować, chciał usłyszeć biskupów świata zwołał sobór.
Wybaczy ksiądz ponownie, ale Sobory były odpowiedzią na pewne wydarzenia, ale nie "na świecie", tylko w sferze wiary. Pewne prawdy wiary były negowane, albo panował zament, tak iż nie tylko wierni, ale też Pasterze gubili się w tym, co jest Prawdą, , a co wymysłem. Żaden sobór nie został zwołany z powodu upadku Cesarstwa Rzymskiego (zachodniego czy wschodniego), odkrycia ameryki, druku...
Co do " papież Jan XXIII nie chciał sam decydować, chciał usłyszeć biskupów świata zwołał sobór." - głos biskupów świata było widać w wynikach ankiet jakie rozesłała "Centralna Komisja Przygotowawcza".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 24, 2009, 19:05:01 pm
Spinki, białe mankiety - droga sprawa. 

A czemu (w jakiej porze roku) ma służyć biret? Latem za gorąco (daszku nie ma, więc od słońca nie uchroni). Zimą w Polsce można zmarznąć (w przeciwieństwie do Australii). Zimą lepsza jest zwykła czapka, a czy pasuje do sutanny? Jak państwo na to patrzą?


Primo Mankiety mozna kupic od 14 zl, spinki od 30 sie juz porzadne zdarzaja

Secundo Biret na pogrzeby, procesje itp. wtedy zastepowanie go czapka to wyraz nie tego ze sie nie jest tradycyjny lecz poprostu braku dobrego smaku i kultury
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 19:14:12 pm
Cytuj
Jak chce pan słuchać Słowa Bożego, kontemplować słowa ofiary bez przynajmniej podstawowej znajomości łaciny.


Dzięki znajomości podstaw nauki Kościoła o tym co się dzieje podczas Mszy św. Wiem np. że Kyrie jest modlitwą błagalną, "błaganiem z głębi niedoli" jak pięknie napisał kard. Ratzinger. Toteż podczas tego śpiewu skupiam się na proszeniu o miłosierdzie Boże choć nie mam pojęcia jakie to po grecku są przypadki, czas czy koniugacja. To najprostszy przykład na to, że znajomość łaciny nie jest potrzebna do uczestniczenia we Mszy św.

Cytuj
To może pan w domu się pomodlić. Taki sam efekt.
Jest coś takiego jak warunki konieczne do ważności sakramentu, w przypadku Mszy ś. nalezy do nich posiadanie przez celebransa święceń prezbiteratu - ja ich nie mam, więc efekt mojej modlitwy byłby cokolwiek inny niż liturgicznej modlitwy kapłana.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 19:19:26 pm
Bóg kocha grzesznika, ale brzydzi się grzechem to odnośnie piekła.

Zacytowane wcześniej słowa nie są moje - apropo tego, ze podszywam się pod księdza.
Zwracanie się do mnie "per ksiądz" jest jak najbardziej słuszne.

Może się pan pomodlić w domu i przyjąć Komunię. kapłan odprawi modlitwy przy ołtarzu.


Emaus - najpierw Jezus wyjaśniał pisma, a potem było łamanie chleba.



Nie wystarczą święcenia - potrzebne jest też pozwolenie władzy Kościelnej (biskupa miejsca, przełożonego). Dlatego kapłani z FSSPX sprawują Msze ważnie, ale niegodnie, gdyż są kapłanami tułaczami i świetle prawa nie mają biskupa, pod którego podlegają. Taka sytuacja była przed zdjęciem ekskomuniki. Nie wiem jak jest teraz, ale biskupi bractwa nie są chyba oficjalnie biskupami Kościoła. Każdy kapłan z FSSPX może się upokorzyć, zaprzeć grzechu i wrócić na łono Kościoła. I Sprawować waznie i godziwie Sakramenty (o ile znajdzie biskupa, który go przyjmie)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lipca 24, 2009, 19:31:06 pm
Bóg kocha grzesznika, ale brzydzi się grzechem to odnośnie piekła.
Oczywiście. Ale konsekwencją tego jest brak akceptacji "grzesznika", chyba, że ten stanie się "grzesznikiem skruszonym". ("Grzesznik" to ktoś, kto grzeszy, "grzesznik skruszony" - ktoś, kto się od grzechu odwrócił. ). "Akceptacja" jest sprzeczna z "odrzuceniem z powodu grzechu"

Może się pan pomodlić w domu i przyjąć Komunię. kapłan odprawi modlitwy przy ołtarzu.
Myli ksiadz udział w Ofierze z samą Ofiarą. (Msza święta to "o niebo" więcej niż "modlitwy przy ołtarzu")

Emmaus - najpierw Jezus wyaśniał pisma, a potem było łamanie chleba.
Tyle, ze wyjaśnianie pisma było "w drodze", zaś "łamanie chleba" w domu. Do domu apostołowie (nierozpoznanego) Chrystusa zaprosili. Brak "jedności miejsca" oraz "jedności czasu"

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Antoniusz w Lipca 24, 2009, 19:45:30 pm
Ale wraca do wszystkiego, czy to fragmentów, które jej pasują? Chyba to drugie, ergo to nie jest żaden powrót, tylko budowanie własnego "Kościoła" z pomocą dowolnie wybranych urywków biblijnych.

bardzo trafne spostrzeżenie. Wyrazem pychy (a to jest ulubiony grzech szatana) jest mniemanie, że ja wiem lepiej co się najbardziej przyda do zbawienia. Tradycja okazuje się najbezpieczniejsza, bo pokazuje, że pokolenia to wybróbowały i to działa. Dowody empiryczne są najlepsze.
Podobnie jest też z sutanną.
A jak jest księżom zagorąco, to niech wymuszą letnią wersję sutanny koloru szarego, jak np. od kilku lat mają nazaretanki habit.
Inaczej śmierdzi to dla mnie na kilometr pychą, że myślą, że wiedzą, że są... etc.

I próba brania pod włos, że czemu ja nie chodzę pod krawatem etc. Ja lubię chodzić pod krawatem, ale nie zawsze pod krawatem wypada się pokazać (obowiązuje tzw. dresscode; vide niektóre rozmowy kwalifikacyjne - przyjdzie goguś na rozmowę w koszuli pod krawatem to mu od razu podziękują w niektórych firmach).
 A księdzu w sutannie zawsze wypada, a nawet należy.
On nie jest zwykłym plebsem, żeby się w T-shircie za 15 zł pokazywać publicznie.
Chrystus miał tunikę całodzianą, a to nie jest tania rzecz. Fakt, dostał ją w prezencie bodajże, ale to nic nie zmienia. Bo Chrystus to był elegancki gość, znał swoją wartość, godność. Przecież o to się wkurzali faryzuesze i szeptali sobie: o goguś przyszedł i będzie nas nawracał...
Nieznosili go, bo wiedział kim jest i co jest wart. A to zawsze wkurza i frustruje innych.
Ksiadz jest wzięty z ludu, dla ludzi, ale nie jest już zwykłym człowiekiem. "Nie wlewa się nowego wina do starych bukłaków" - nie zakłada się taniego T-shirta na człowieka, który reprezentuje godność, majestat samego Boga. To uwłacza boskiemu majestatowi. I ja to rozpatruje w kategoriach grzechu!!! Jest to grzech przeciwko zawezwaniu "święć się Imię Twoje"!!!
A ubóstwo? Ktoś tu zauwazył: ubóstwo to nie dziadowanie. Po drugie do ubóstwa się dojrzewa wewnętrznie, i jest ono przede wszystkim gotowością serca do oddania wszystkiego Bogu. Inaczej jest to dziadowanie serca i próba leczenia wyrzutów sumienia za nowe alufelgi.


I jak ta sutanna ma symbolizować ubóstwo?

jw. no i dodam, że sutanna chyba raczej ma symbolizować skromność stroju a nie tyle ubóstwo.

Jeśli pani wygląda jak na avatarze, to mnie pani gorszy.

Nie wiem czy Szanowny Pan jest księdzem, klerykiem, czy osobą zupełnie świecką. Ale tak czy owak niech szanowny kolega poczyta Pieśń nad pieśniami. Jeśli dalej będzie gorszyć proszę przez trzy dni moczyć oczy w wodzie święconej. Mnie zazwyczaj przechodzi :P ;)

ps. jak dla mnie Wiridianę cudownie stworzył nasz Pan i jak mawiają oazowcze: CHWAŁA PANU!!! że ją tak cudownie stworzył. :)


Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Antoniusz w Lipca 24, 2009, 19:56:54 pm
Nie mają państwo do czynienia z wrogiem tradycji.

Jasne, że nie bo byłbyś proszę szanowego kolegi heretykiem, ale tak sobie Ciebie czytam i tak sobie myślę dosyć kolkowialnie i bezpośrednio: ale Cię drogi kolego/księże/kleryku/braciszku/ czy kim tam jesteś "zinkulturowali"...



Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lipca 24, 2009, 19:59:05 pm
Cytuj
Każdy kapłan z FSSPX może się upokorzyć, zaprzeć grzechu i wrócić na łono Kościoła. I Sprawować waznie i godziwie Sakramenty (o ile znajdzie biskupa, który go przyjmie)
- Dobre ;D ;D ;D ; Chyba wytnę i wyślę do fsspx! W X-dza seminarium to dopiero nauczono by takich niegodnych tułaczy godnie sprawować Sakrament Ołtarza :D

Słucham (czytam) ;) te androny, przeskakując między linijkami. I myślę sobie tak: Szkoda, ze nie mówicie takich bredni głośno. Dlaczego taki bp jeden z drugim nie powie głośno co myśli o Benedykcie XVI-tym, oraz nie wyłoży wprost "swojej wersji chrzescijaństwa" - z tymi "modłami kapłana przy ołtarzu" ; ;D.
Szkoda, bo od lat już uczestniczył bym w Tridentinie.
Krótko mówiąc: miernota, biernota. W wojsku mówiło się : "dekownicy". Dekownicy Pana Boga :D.

Bóg zapłać za świadectwo. Prosimy więcej takich. Także ze strony hierarchów ukradkiem czytających to forum.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Antoniusz w Lipca 24, 2009, 20:07:47 pm

Zwracanie się do mnie "per ksiądz" jest jak najbardziej słuszne.


ale czy jest Pan wyświęconym kapłanem katolickim? Słyszałem bowiem, że tego określenia używają również osoby niewyświęcone. Nie wiem czy to taka posoborowa nowomowa, czy tak zawsze było?
"Ksiądz" pierwotnie oznaczało pewnego właściciela ziemskiego. Czy jest Pan dziedzicem i o to chodzi z tym "per ksiądz"? Jeśli tak to proszę ludzi informować, no bo wie Pan, ludzie tu prości i w łacinie doszli tylko do zasady 7 i pół wyjątka, więc bardziej łopatologicznie trzeba do nich. Jeszcze ktoś pomyśli, że się Pan podszywa i do biskupa doniosą...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Antoniusz w Lipca 24, 2009, 20:19:46 pm
Ciekawe jakie to walory seksualne podkreśla ksiądz na tym zdjęciu - http://www.kadzidlo.pl/fotki/ksiadzdarek/ksiadzdarek_1_d.jpg

Trudno mi powiedzieć, ale jedno jest pewne: urodą nie grzeszy

Ale prywatnie pewnie jest rewelacyjnym księdzem, może nawet katolickim...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Lipca 24, 2009, 20:20:08 pm
Merytorycznie jest Ksiądz Izi87 cienki.
Pani Wiridiana świadczy tylko o tym że tradycyjne kobiety są i piękne i normalne. Zresztą nie tylko Pani Wiri ale inne też. Tradycja to nie zaścianek.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Antoniusz w Lipca 24, 2009, 20:37:57 pm
Już wiem.

Szanowny pan IZI87 jest nowicjuszem jezuickim najpewniej, nie wiem jak tam jest czy można mówić o nim jezuita czy jeszcze nie?
Domyślam się, po wpisie o Szkole Kontaktu z Bogiem no i ten "per ksiądz" to u jezuitów (na pewno gdyńskich) się praktykuje mówić tak do wszystkich.
No i te zastrzeżenia do sutanny.
Echh... Taką ładną macie sutannę...

(http://www.jezuici.pl/nowicjat/gallery/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=216&g2_serialNumber=1)

Czy się mylę?

Przy okazji proszę o nowojezuickie zapatrywanie na przyszłość w związku z trzymaniem się "z Kościołem tak dalece, co by uznać, że coś jest białe, choć naszym oczom wydaje się czarne"?


ciepło pozdrawiam :),
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 21:00:13 pm
O Szkole Kontaktu z Bogiem, wiem, bo kiedyś uczestniczyłem. Temat założyłem i efekt jest taki jak myślałem - jezuici = moderniści =>ratunku!

A wystarczy zobaczyć filmy - jezuita na całym filmie jest w sutannie. Tacy to nowocześni są Ci jezuici.



Widzę, ze państwo mają swoją wizję Kościoła. Tak - swoją. Zamiast trzymać z Kościołem wolą państwo uparcie bronić FSSPX. Obecnie nie ma przymusu, by księża musieli nosić sutanny. A państwo na upartego odgrzewają stare (wydane między Trydentem a Vaticanum II) dokumenty, jakby do Trydentu i od V II nie było nauczania Kościoła. I robią to osoby, które zapominają, ze popełniają wielkie grzechy (według myśli przed V II) jako niewykształceni świeccy zwracając uwagę duchownym, którzy są bardziej od nich wykształceni, więcej się modlą i mają w sobie Boże Namaszczenie przez Sakrament Kapłaństwa.

Podziwiam prawdziwych tradycjonalistów, którzy np. potrafią jakąś mądrą książkę wydać. A państwo tylko atakują Kościół na forum i podszywają się, że są wierni Kościołowi bardziej niż księża i inni świeccy, który w pełni uznają NOM.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 24, 2009, 21:06:13 pm
Nie mają państwo do czynienia z wrogiem tradycji.

Boże, uchroń nas przed takimi przyjaciołmi bo z wrogami poradzimy sobie sami
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 21:08:57 pm
Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.
Można być modernistą i w ogóle nie uznawać starych ołtarzy, szat, zwyczajów.

Można być dobrym katolikiem, księdzem. Uznawać stare i nowe nauczanie Kościoła, być wiernym temu, co naucza.
Słuchać też autorytetów, a nie byłych zakonników czy FSSPX. Wziąć do ręki Gościa Niedzielnego, pomagać proboszczowi w prowadzeniu parafii, organizować pomoc dla ubogich, modlić się. Doby katolik widzi co dobre i czasem nie najlepsze Kościele, ale jest mu wierny, bo mimo XX weków trwa (bo Pan jest w nim).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 21:12:58 pm
Cytuj
niewykształceni świeccy zwracając uwagę duchownym, którzy są bardziej od nich wykształceni

Te słowa są bardzo niesprawiedliwe wobec wielu Forumowiczek i Forumowiczów... zakładam, że pisze to Ksiądz po przeczytaniu drobnej części forum i braku dostatecznego rozeznania co do jego użytkowników.

Cytuj
Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.

Czy Księdza celem jest maksymalne kompromitowanie posoborowia? Przypomina to wpisy Jerzego z Fidelitas...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Antoniusz w Lipca 24, 2009, 21:19:00 pm

 A państwo tylko atakują Kościół na forum i podszywają się, że są wierni Kościołowi bardziej niż księża i inni świeccy, który w pełni uznają NOM.

Zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci niedaleko jesteś Królestwa Niebieskiego, bo już nas osądziłeś... Jaką miarą...

_____

Czasem jest tak, ze widzimy w innych to czego nie chcemy zobaczyć w sobie. Gdy sobie niepoodpowiadamy na wszystkie nasze wewnętrzne pytania, nie zmierzymy się z nimi, nie posiłujemy się z samym sobą to będziemy walczyć z całym światem widząc w nim to, co chcemy w nim zobaczyć. Jak chce widzieć, ze świat jest zły to widzę gwałty i powodzie, jak chcę zobaczyć go dobrym to oglądam Rysia z Klanu. Wszyscy cenzurują, jednak Chrystus nieprzerwanie woła: "Poznacie Prawdę, a Prawda Was wyzwoli"
Walka z innymi jest łatwiejsza niż z samym sobą, nie trzeba się wysilać na emocjonalne zaangażowanie.

Z Bogiem Szanowny Kolego, dobrej nocy Ci życzę :)

ps. zanurz się w tym co napisałeś. Może to jednak Szanowny Pan, ma swoją wizję tradycjonalistów i chciałby aby oni byli tacy jak Szanowny Pan chce. A że nie są, to są przeklętymi heretykami... Prawda? Trzeba ich zeszmacić w swoich oczach, aby móc z "czystym sumieniem" odrzucić to, co mówią, i dalej wygodnie żyć.
 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 24, 2009, 21:19:35 pm
Księdza łatwo zaatakować. Skromnie, ale dobrze się ubierze - jakiś traders powie mu, ze dziad. A ktoś inny elegancik, parafianie biedni, kościół do remontu, a on ofiary na elegancję przeznacza.

Jeszcze raz pytam - państwo też w garniturach i białych koszulach spędzają cały dzień? A może wszyscy z państwa w finansach i urzędach pracują? Ciekawe, czy szefowie wiedzą, co państwo robią teraz, w czasie pracy? Chyba, że Ci co teraz piszą są na urlopach...

Proszę Księdza prawda jest obiektywna - nie ma znaczenia kto ją mówi czy pisze. Nawet, jeśli płatny morderca powie, że księża powinni chodzić w sutannach to powie prawdę. W Gdyni gdy byłem w kaplicy Bractwa na Mszy św., to kapłan miał przetartą sutannę, schodzone buty i nikt mu wymówek nie czynił. Sutanna nie jest strojem oficjalnym - sutanna jest strojem właściwym dla Kapłana. Zastosowane w niej są nowożytne rozwiązania krawieckie, ale wywodzi się ze strojów starożytnych. Tradycjonalistom bliżej do czasów wczesnochrześcijańskich, bo nie oddziela ich mentalnie modernizm i ważne wydarzenie - Sobór Watykański II. Przecież nie ma Ksiądz wątpliwości, że sutanna jest bardziej podobna do starożytnych ubiorów niż stroje kuse. Wszystko co tradycyjne jest bliższe dawnym czasom, bo wywodzi się z tego co było wcześniej, a Kościół był kiedyś konserwatywny i to też jest gwarancją, że to co przedsoborowe bliższe jest Apostołom. Pojawiają się różne naleciałości i Kościół przez wieki się z nich oczyszczał - do ostatniego soboru. I w tym jest problem - po ostatnim soborze uwierzono, że te różne naleciałości, są dobre i mamy WSTYD WSZECHCZASÓW.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Konstantyn Najmowicz w Lipca 24, 2009, 21:19:53 pm
Nie mają państwo do czynienia z wrogiem tradycji.

Jasne, że nie bo byłbyś proszę szanowego kolegi heretykiem, ale tak sobie Ciebie czytam i tak sobie myślę dosyć kolkowialnie i bezpośrednio: ale Cię drogi kolego/księże/kleryku/braciszku/ czy kim tam jesteś "zinkulturowali"...
Mam podobne zdanie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 21:20:17 pm
Cytuj
Trzeba ich zeszmacić w swoich oczach, aby móc z "czystym sumieniem" odrzucić to, co mówią, i dalej wygodnie żyć.

To niestety brzmi bardzo prawdziwie  :(
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 21:21:59 pm
Cytuj
Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.

Czy Ksiedza celem jest maksymalne kompromitowanie posoborowia? Przypomina to wpisy Jerzego z Fidelitas...


Co w tej wypowiedzi jest kompromitującego? Wiem, dla większości państwa abp Marcel Lefebvre kierował się wyższą koniecznością. Tylko Kościół rozumie to inaczej. Czas upłynął i Benedykt XVI zdjął ekskomunikę. Kościół jest charyzmatyczny i hierarchiczny. Samowola nie jest dobra, a nawet bardzo zła jeśli chodzi o samowolne święcenie biskupów. Aczkolwiek nie zaprzeczam, ze najwięcej o Mszy Wszechczasów, nauczaniu Kościoła przed V II można wyczytać w książkach wydawanych przez FSSPX.

Są państwo dość zamknięci, wychodzę do państwa może nie jako przyjaciel, ale zwolennik starej Mszy, zainteresowany liturgią, widzący zło, które jest w Kościele (Kronikę Novus Ordo regularnie przeglądam). Ale zauważam, że taka Odnowa Charyzmatyczna ma swoje wady i zalety. Państwu łatwiej przychodzi mówić o wadach, ja staram się przypomnieć dobro, jakie z charyzmatyków płynie. A co ciekawe - w środowiskach nienawidzących tradycji bronię jej.



Może i mam swoją wizję tradycji. Ale moje wypowiedzi nie mają na celu państwa zeszmacić. Raczej takie strony jak Kronika Novus Ordo mają na celu (taki dają skutek) zeszmacić księży, Kościół. Przecież nie odrzucam ani państwa, ani tego co państwo mówią - w ogóle bym nie wchodził na to forum. Raczej staram się państwa zrozumieć i czasem przedstawić prawdę o drugiej stronie medalu... Nie walczę z państwem. Niby po co miałbym to robić?

Pisząc o wykształceniu - po prostu chciałem uświadomić, ze kiedyś głos świeckich nie miał takiego przebicia, raczej ksiądz szybkoby taką parafiankę zjechał. Państwo mają prawo do swojego zdania, ale jednocześnie uważają, że w noe, to ksiądz powinien rządzić, a nie świecki. W tym widzę niejasność. Bo niektóre państwa wypowiedzi niejako rządzą księżmi.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 21:25:24 pm
To, że Arcybiskup całe życie poświęcił służbie Kościołowi od której odwrócili się inni pasterze. Rozumiem, że można się nie utożsamiać z posługą Arcybiskupa, ale nie pojmuję jak można twierdzić, że budowniczy jednego z największych dzieł w historii Kościoła, od tegoż Kościoła się odwrócił... Zaskakuje mnie Ksiądz niemal w każdym poście...

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Konstantyn Najmowicz w Lipca 24, 2009, 21:26:30 pm
Obecnie nie ma przymusu, by księża musieli nosić sutanny.
Czy aby napewno jest tak, jak Ksiądz tu pisze? Proszę zobaczyc co mówi CIC o stroju duchownym, co pisał chociażby o tych sprawach śp. Jan Paweł II. Ręce opadają drogi księże.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 21:31:40 pm
To, że Arcybiskup całe życie poświęcił służbie Kościołowi od której odwrócili się inni pasterze. Rozumiem, że można się nie utożsamiać z posługą Arcybiskupa, ale nie pojmuję jak można twierdzić, że budowniczy jednego z największych dzieł w historii Kościoła, od tegoż Kościoła się odwrócił... Zaskakuje mnie Ksiądz niemal w każdym poście...

Można i tak - www.sedevacante.pl

Znam i rozumiem dorobek abp, ale z pana wypowiedzi wynika, ze to Wojtyła, Wyszyński i inni biskupi się odwrócili od Kościoła i stworzyli własny, posoborowy, a FSSPX ciągnie dalej kapłańską misję w Kościele Rzymskokatolickim.
Dokonanie konsekracji biskupiej bez zgody papieża według prawa kanonicznego jest odwróceniem się od Kościoła. I dobrze Pan o tym wie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 21:35:50 pm
Kard. Wyszyńskiego tak nie oceniam, a wręcz przeciwnie, jest jednym z moich prywatnych bohaterów :D

Jeśli Ksiądz zna dorobek Arcybiskupa to wie, że nazywał on świecenia biskupów "operacją przeżycie" - przeżycie Kościoła!!! Jak można coś ratować i jednocześnie odwrócić się od tego?! Toż to krzycząca sprzeczność.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lipca 24, 2009, 21:38:47 pm
Cytuj
Szkoła Kontaktu z Bogiem to trzy i pół dnia intensywnej nauki modlitwy oparte na duchowości św. Ignacego.
poniżej kapłan SJ "Nawiązuje kontakt z Bogiem"
(http://img29.imageshack.us/img29/6412/massjesuit.jpg) (http://img29.imageshack.us/i/massjesuit.jpg/)

No patrzcie popaprańcy z fsspx! tak godnie sprawuje się Sakramenty ! [kno]
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Lipca 24, 2009, 21:40:09 pm
jako niewykształceni świeccy zwracając uwagę duchownym, którzy są bardziej od nich wykształceni, więcej się modlą i mają w sobie Boże Namaszczenie przez Sakrament Kapłaństwa.

Ooooo? Czyżby? Bardziej wykształceni? Szanowny Izi87 zdaje się zapominać, że to już nie te czasy - ciemny chłop i oświecony pleban. Teraz co druga parafia ma 5 laickich teologów i 3 teolożki. To też skutek "nowego ducha".
Sądzę, że obecnie wielu świeckich (tu na forum też) nie musi mieć co do tego wykształcenia żadnych kompleksów niższości. Ja ich nie mam. Cytaty i pisaty jestem, a wszelkie braki mogę szybko uzupełnić. Tempora mutantur. (a właściwie - "się zmieniły" - jak by to było w preteritum. Nie chce mi się sprawdzać)
Co do Bożego Namaszczenia i Sakramentu Kapłaństwa - full respect.  
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 21:42:26 pm
Jeśli Ksiądz zna dorobek Arcybiskupa to wie, że nazywał on świecenia biskupów "operacją przeżycie" - przeżycie Kościoła!!! Jak można coś ratować i jednocześnie odwrócić się od tego?! Toż to krzycząca sprzeczność.

Kazanie ze święceń słuchałem. Prawo kanoniczne nazywa rzeczy po imieniu. Chyba, że pan po swojemu interpretuje.


Panie Thomas. Taaaaak. Poszukać zdjęcia i ludzi zbłaźnić, skompromitować, zniszczyć. To pan umie. Taki jest pana poziom wiary? Troszkę pokory! A jak napisałem, ze kiedyś świeccy nie mieli możliwość / prawa krytykować duchownych, to posypało się, że obrażam forumowiczów - tradycjonalistów.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 24, 2009, 21:47:00 pm
Cytuj
A jak napisałem, ze kiedyś świeccy nie mieli możliwość / prawa krytykować duchownych

Kiedy raczkowała reforma gregoriańska świeccy w Mediolanie nie chodzili na Msze św. do księży niecelibatariuszy i tak wymusili przyjęce woli Ojca Św. W Barcelonie, w XVI wieku duchowni z katedry poskracali modlitwy chórowe i... wierni zrobili to samo co w Mediolanie. Odrzucili grzech i zaprotestowali otwarcie przeciw postępowaniu pasterzy.

PS: Nie pamiętam, czy to aby na pewno był Mediolan a nie inne włoskie miasto, ale mniejsza z tym  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 24, 2009, 21:50:20 pm
I robią to osoby, które zapominają, ze popełniają wielkie grzechy (według myśli przed V II) jako niewykształceni świeccy zwracając uwagę duchownym, którzy są bardziej od nich wykształceni, więcej się modlą i mają w sobie Boże Namaszczenie przez Sakrament Kapłaństwa.

Uczestnikami tego forum są nie tylko niewykształcone osoby świeckie ::), ale także księża, klerycy jak i studenci teologii mający wystarczającą wiedzę aby dyskutować merytorycznie z "księdzem" na tematy teologiczne.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 21:51:58 pm
Ten jest raczej dogmatyczny.
Wiem, ze najbardziej wykształcony na tym forum nie jestem. Mam pełną świadomość tego.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Lipca 24, 2009, 22:08:29 pm
Wiem, ze najbardziej wykształcony na tym forum nie jestem. Mam pełną świadomość tego.

No to już lepiej. Do tego jeszcze "troszkę pokory" o którą postuluje Pan/ksiądz? od p. Tomasza... i będzie całkiem dobrze.  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Lipca 24, 2009, 22:24:37 pm
@ Izi 87
"Posoborowy Kościół" w Polsce zachowuje się bardzo.... "niesoborowo".
Rola świeckich w Kościele jest mile widziana jeżeli laikat bezkrytycznie uczestniczy w przedstawianych na zdjęciach wygłupach. Uczestnictwo w parodiach Najświętszej Ofiary może być aktywne lub pasywne. Posoborowiu to nie przeszkadza. Liczy się frekwencja.
Natomiast gdy wierny(a) zada krytyczne pytanie lub (nie daj Boże !) wierna wykaże się znajomością dogmatyki, liturgii....  "postępowy-otwarty Kościół" zdejmuje maskę.
Ze zdumieniem widzimy nieprzystępnych bp.-ów miotających oskarżenia. Dialogu już nie ma. Za to pojawia się "przedsoborowe" dawno nieużywane słownictwo.

Jestem w stanie dialogować z "super postępowymi" zakonnikami z zachodu Europy. Oni są autentyczni w tym co robią. Gdy publikuje się zdjęcia z podobnych "mszy nie-świętych" na zachodzie, autorzy pytają szczerze: "ale o co chodzi? co jest źle? wg. nas wszystko jest ok."
Wy natomiast, jesteście zakłamani.
Z jednej strony odprawiacie taką obrazę, z drugiej strony wstydzicie się i tłumaczycie gdy dowody nieopatrznie wypłyną.

Pytanie jest proste: Kiedy mówicie prawdę? Kiedy kłamiecie?

Zamieszczane zdjęcia przypominają o tych pytaniach pozostających bez odpowiedzi.
Albo ci, którzy tak odprawiają nie wierzą w to w co wierzy Kościół ( jest to możliwe, nie takie rzeczy świat widział; np. Luteranie)
albo powinno być to publicznie przedyskutowane z laikatem, publicznie jednoznacznie wyjaśnione. 
A u was czytam mniej więcej tak: "wprawdzie źle się dzieje, ale tylko w gronie znajomej wspólnoty..."
Nie można kręcić "pobożnych reklamówek na You Tube" i jednocześnie robić sobie zdjęcia z mszy nie-świętych!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szczur.w.sosie w Lipca 24, 2009, 22:29:12 pm

Widzę, ze państwo mają swoją wizję Kościoła. Tak - swoją. Zamiast trzymać z Kościołem wolą państwo uparcie bronić FSSPX. Obecnie nie ma przymusu, by księża musieli nosić sutanny. A państwo na upartego odgrzewają stare (wydane między Trydentem a Vaticanum II) dokumenty, jakby do Trydentu i od V II nie było nauczania Kościoła. I robią to osoby, które zapominają, ze popełniają wielkie grzechy (według myśli przed V II) jako niewykształceni świeccy zwracając uwagę duchownym, którzy są bardziej od nich wykształceni, więcej się modlą i mają w sobie Boże Namaszczenie przez Sakrament Kapłaństwa.

Tylko do tego co podkreśliłam się odniosę.
Naprawdę zawsze duchowni są lepiej wykształceni niż świeccy? ???
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 23:19:30 pm
Oczywiście, że nie zawsze. Aczkolwiek zależy o jakim temacie mówimy. Można mieć doktorat z ekonomii, a ksiądz magisterium z teologii. Jest różnica.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 24, 2009, 23:33:31 pm
Oczywiście, że nie zawsze. Aczkolwiek zależy o jakim temacie mówimy. Można mieć doktorat z ekonomii, a ksiądz magisterium z teologii. Jest różnica.
A jakie frater in Christum ma  wyksztalcenie? I jak dlugo ma przywilej noszenia stroju duchownego?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lipca 24, 2009, 23:47:00 pm
Drogi Księże (?) izi87.
 Ponad 30 wypowiedzi w wątku "Teologia sutanny", a ile merytorycznych ( na temat ) ?! Co Ksiądz (?) chce osiągnąć ? Sprowokować ? Na tym forum byli/były już "lepsi" od Księdza w sztuce wyprowadzania z równowagi innych.
A w jakim to seminarium Ksiądz się kształci ? I na którym roku ?

Dlaczego po "Ksiądz" dałem znak zapytania w nawiasie ? Bo po takiim poziomie wypowiedzi mam poważne wątpliwości ( i nie tylko ja ) z kim mam do czynienia.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 23:52:56 pm
Już wiele napisałem dowodów, że nie mam na celu nikogo prowokować. Jedna z osób zaczęła do mnie pisać na PW. Przesłałem jej stworzony na razie fragment mojego tekstu o Mszy Świętej. Zaczyna mnie rozumieć.
Że tak powiem - proszę o merytoryczną dyskusję, a nie dresiarską. Jak jakaś moja wypowiedź się nie zgadza z państwa myśleniem, to chyba nie powód, by mnie od razu krytykować.

Dlaczego ja mam się ujawniać, Internet i fora dają pewną anonimowość. Poza tym nie mogę się w imieniu Kościoła czy seminarium wypowiadać, a gdybym się ujawnił, to byłoby to tak odczytane.
A co ma rok do wszystkiego? Czasem bycie klerykiem 6 roku jest gorsze niż 1, bo jest się bardziej zniszczonym i zrażonym do tradycji. Ale tu już zależy jacy przełożeni.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 24, 2009, 23:55:20 pm
Ja tymczasem przypomnę się ze swoją prośbą zamieszczoną wiele wypowiedzi wcześniej w tym wątku czy posiada ktoś z państwa modlitwę odmawianą przy zakładaniu sutanny?? Co do dyskusji z Izi87 znów zacytuje mojego Ojca Duchownego, jeśli kleryk lub ksiądz nie nosi sutanny to znaczy, że ma problem ze swoją tożsamością klerycką/kapłańską
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 24, 2009, 23:58:48 pm
Proszę księdza, zależy co ksiądz rozumie jako nosić.
Ja noszę sutannę. Jak idę w sutannie przez miasto, to czuję się w pełni jak duchowny. Świadomy, że ludzie na mnie patrzą jak na księdza, albo ładniej ujmując osobę wybraną przez Boga.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Lipca 25, 2009, 00:14:15 am
@ izi87

Przykro mi, ale "dresiarską" ( cokolwiek to znaczy ) dyskusję to Ksiądz tu rozpoczął ( nie tylko w tym wątku ). Ale zostawmy to. Ja też mam nadzieję na merytoryczną dyskusję ( a nie nieśmiertelne wjeżdżanie przy każdej okazji na "lefebrystów ). Jeśli ksiądz naprawdę nosi sutannę - to wspaniale, o to chodzi ( tak na marginesie - co za czasy, że jest to powód do pochwały ).

"Czasem bycie klerykiem 6 roku jest gorsze niż 1, bo jest się bardziej zniszczonym i zrażonym do tradycji." - napisał Ksiądz.Skojarzyło mi się od razu z dialogiem z jednego z odcinków "kultowego" Klossa.
 "Od jak dawna w Abwherze" - pyta SS-obersturmbanfurher (W.Pyrkosz)
 "Trzy lata" - odpowiada Kloss
 "Wystarczy, żeby zgłupieć"

Mam nadzieję, że za cytat się Ksiądz nie obraził.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 25, 2009, 00:21:16 am
Można też - jak jeden z księży z książki "Gdzie jest Twoja Msza kapłanie?" słuchać wykładów, a wieczorami czytać stare książki, by studiować prawdziwą teologię.
Ja częściowo to takich należę. Słucham wykładów, konferencji, rozmawiam. Ale jak ktoś mówi, ze Msza Trydencka była zła, czy nieodpowiednia od razu krytykuję taką wypowiedź i przytaczam argumenty za nią.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Lipca 25, 2009, 00:32:29 am
Drogi Księże (?) izi87.
 Ponad 30 wypowiedzi w wątku "Teologia sutanny", a ile merytorycznych ( na temat ) ?! Co Ksiądz (?) chce osiągnąć ? Sprowokować ? Na tym forum byli/były już "lepsi" od Księdza w sztuce wyprowadzania z równowagi innych.
A w jakim to seminarium Ksiądz się kształci ? I na którym roku ?

Jeśli się nie mylę to "ksiądz" skończył I rok seminarium. Bylo mowa o tym w jakimś wątku.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 25, 2009, 05:30:57 am
A jesli to w Polsce domniemuje ze w zakonie lub zgromadzeniu.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Lipca 25, 2009, 07:16:32 am
Tak w gdzieś była mowa że I rok. A to oznacza zakon lub zgromadzenie.
A może nawet zakon jezuitów gdzie obłóczyny są po 6 miesiącach nowicjatu.
Kl. Izi87 przeczytał parę artykułów i wszystko mu się już miesza. Proste.
Dziwi mnie to że tak bardzo podkreśla o sobie że jest duchownym a nie chce się nawet przyznać z jakiej diecezji bądź zgromadzenia. Dla mnie to naprawdę dziwne.
Ci co są z Krakowa to może pamiętają sprzed 9 lat gościa który pojawiał się w kaplicy FSSPX(innych chyba też) w sutannie twierdząc że jest paulistą. A wiadomo że nie był.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 25, 2009, 07:42:13 am
Moze SI ale nie koniecznie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 25, 2009, 09:37:08 am
Jakie to ma znaczenie w jakim Seminarium jestem? Chcą mieć państwo powód do usprawiedliwienia mnie czy kolejnych oskarżeń?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Lipca 25, 2009, 09:56:56 am
Ja tymczasem przypomnę się ze swoją prośbą zamieszczoną wiele wypowiedzi wcześniej w tym wątku czy posiada ktoś z państwa modlitwę odmawianą przy zakładaniu sutanny??

W starych rozważaniach dla księży można znaleźć modlitwy towarzyszące kapłanowi w porządku dnia. Do porannego ubierania mam taką trynitarną:

Redde mihi, Pater aeterne, et conserva in me vestem innocentiae, quam in Baptismate recepi, ne paradiso coelesti excludar. Amen.
Indue me, Jesu Christe, rex gloriae fragrantibus virtutum tuarum vestimentis, humilitatis scilicet, patientiae, caritatis et castitatis, ut Patris coelestis obtineam benedictionem. Amen.
Orna me, Spiritus sancte, toga polymita donorum tuorum, ut in oculis tuis gratiam inveniam. Amen.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Lipca 25, 2009, 10:03:13 am
Jakie to ma znaczenie w jakim Seminarium jestem? Chcą mieć państwo powód do usprawiedliwienia mnie czy kolejnych oskarżeń?
Czyżby Redemptoris Mater?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Lipca 25, 2009, 10:08:18 am
Jakie to ma znaczenie w jakim Seminarium jestem? Chcą mieć państwo powód do usprawiedliwienia mnie czy kolejnych oskarżeń?

Dopóki opiera Pan swoje wypowiedzi na fragmentarycznej (jakieś naście%) i powierzchownej znajomości związanego ze wspólnotami tradycyjnymi posoborowego ruchu odnowy Kościoła (jednego z wielu, ale są powody, by wiązać z nim spore nadzieje), będzie Pan narażony na różne głupie docinki tutaj. Cierpliwości i rozwagi przy kolejnych postach. Ma Pan mój kredyt zaufania.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 25, 2009, 10:08:25 am
Seminarium w którym jestem to mało znaczący detal. Jeśli chodzi o wykłady, to je ustala władza uczelni wyższej, pod które seminarium podlega.
Jak będą mieli państwo trochę szacunku dla mnie, to może kiedyś się przedstawię, może z niektórymi uda mi się spotkać i porozmawiać (może niektórzy już mnie widzieli, ale nie kojarzą). Wszak na Mszy Trydenckiej kilka razy byłem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Antoniusz w Lipca 25, 2009, 10:10:54 am
Gdybym Pana nie szanował, to bym z Panem nie rozmawiał!!! Taki jestem!
Ja zwyczajnie nie lubię, jak ktoś nie uporał się z własnymi demonami a próbuje je "egzorcyzmować" z innych.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 25, 2009, 10:31:07 am
Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.

Klamie Pan.


Można być dobrym katolikiem, księdzem. Uznawać stare i nowe nauczanie Kościoła, być wiernym temu, co naucza.

To jest w wielu przypadkach niemozliwe., czyli znowu Pan sklamal. Chyba, ze Pan zwyczajnie nie wie o czym pisze.


Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Izi87 w Lipca 25, 2009, 10:38:10 am
A jak wspomniałem w innym wątku co z FSSP, IBP?

Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.
Klamie Pan.
Dlaczego uważa pan, ze kłamię? Marcel Lefebvre dokonał konsekracji biskupów bez zgody papieża (myśląc, ze Duch Święty go natchnął) według swojego widzimisię. Według KPK na miejscu ściągnął na siebie ekskomunikę, czyli wyłączenie ze wspólnoty Kościoła. Tak samo stało się z współkonsekratorem i nowowyświęconymi. A księża FSSPX stali się kapłanami bez biskupa (a wiec bez możliwości sprawowania Sakramentów)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 25, 2009, 11:09:10 am
A jak wspomniałem w innym wątku co z FSSP, IBP?

Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.
Klamie Pan.
Dlaczego uważa pan, ze kłamię? Marcel Lefebvre dokonał konsekracji biskupów bez zgody papieża (myśląc, ze Duch Święty go natchnął) według swojego widzimisię. Według KPK na miejscu ściągnął na siebie ekskomunikę, czyli wyłączenie ze wspólnoty Kościoła. Tak samo stało się z współkonsekratorem i nowowyświęconymi. A księża FSSPX stali się kapłanami bez biskupa (a wiec bez możliwości sprawowania Sakramentów)
dlatego, ze ja nie wiem, przeciwnie niz Pan, o czym sobie pomyslal Arcybiskup.
Z tego co o tym czytalem wynika, ze Arcybiskup uznal, ze nie da sie pogodzic "starego" nauczania Kościoła z nowym nauczaniem.
Prosze zauwazyc, ze dzieki niemu nie piszemy o Mszy Świętej z pozycji milosnikow tradycji, czy milosnikow dobrych wrazen estetycznych.
Cos (?) sklonilo papieża do uniewaznienia ekskomuniki, prawda? O ile sie orientuje, to papież tez nie byl zachwycony tzw. "posoborowiem". Naprwde prosze o tym pomyslec i przestac kopiowac wyssane z palca zarzuty wrogow Kościoła.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Lipca 25, 2009, 12:10:16 pm
Cytuj
W starych rozważaniach dla księży można znaleźć modlitwy towarzyszące kapłanowi w porządku dnia. Do porannego ubierania mam taką trynitarną:

Redde mihi, Pater aeterne, et conserva in me vestem innocentiae, quam in Baptismate recepi, ne paradiso coelesti excludar. Amen.
Indue me, Jesu Christe, rex gloriae fragrantibus virtutum tuarum vestimentis, humilitatis scilicet, patientiae, caritatis et castitatis, ut Patris coelestis obtineam benedictionem. Amen.
Orna me, Spiritus sancte, toga polymita donorum tuorum, ut in oculis tuis gratiam inveniam. Amen.


u OP tez cos takiego bylo, "na kazda" z czesci habitu - obecnie (tyle nam przekazano, a wlasciwie nie przekazano, bo o niektorych zwyczajach zakonnych dowiadywac sie trzeba nieoficjalnymi kananalami  ;-) pozostalo Sub Tuum podczas wkladania szkaplerza i jego ucalowanie na poczatku lub na koncu modlitwy.

btw. gdzies tu padlo sformulowanie tozsamosc klerycka. toz to chyba psosborowa nowomowa (Pastores dabo vobis?)
w kazdym razie (z gory przepraszam) ubawilem sie przednio, bo takie sformulowania wywoluja u mnie wesolosc, bo kojarza mi sie ze smutnym i powaznym chlopcem po maturze, ktory stoi ze zlozonymi raczkami, uwazajac coby go ks. prefekt na czyms nie przylapal...
ale to tylko taka moja obserwacja z roznych wielkich uroczystosci, na ktore jako kleryk zakonny musialem i musze chodzic ;-)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Lipca 25, 2009, 12:18:44 pm
http://www.youtube.com/watch?v=959y8yxmTl4
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 25, 2009, 13:48:09 pm
Dopóki opiera Pan swoje wypowiedzi na fragmentarycznej (jakieś naście%) i powierzchownej znajomości związanego ze wspólnotami tradycyjnymi posoborowego ruchu odnowy Kościoła [...], będzie Pan narażony na różne głupie docinki tutaj. Cierpliwości i rozwagi przy kolejnych postach. Ma Pan mój kredyt zaufania.

Dziękuję Panu Bartkowi za tę wypowiedź, uważam podobnie, choć pewnie jestem autorem części "głupich docinków" :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 25, 2009, 14:13:36 pm
Cytuj
według swojego widzimisię.

1. Kurialiści nie chcieli dać konkretnego terminu świeceń, a klerycy czekali. W USA od kilku lat nie odbywały się święcenia, bo Arcybiskup nie mógł już tak daleko podróżować.
2. Żaden biskup nie chciał wyświecać tradycyjnych kapłanów na których czekali wierni.
3. W Kościele szalał duch Asyżu itp. dziwactwa.

To nie jest widzimisie, to są twarde fakty.

Cytuj
Według KPK na miejscu ściągnął na siebie ekskomunikę
Według tego samego KPK wątpliwości należy interpretować na korzyść oskarżonego.
Ja tu nieudolnie próbuję tłumaczyć podstawy a jest tyle opracowań!

Choćby to: http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/248
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: m.a.p.w w Lipca 25, 2009, 16:06:53 pm
A jak napisałem, ze kiedyś świeccy nie mieli możliwość / prawa krytykować duchownych, to posypało się, że obrażam forumowiczów - tradycjonalistów.

Bo kiedys inni duchowni byli...

Proszę księdza, zależy co ksiądz rozumie jako nosić.
Ja noszę sutannę. Jak idę w sutannie przez miasto, to czuję się w pełni jak duchowny. Świadomy, że ludzie na mnie patrzą jak na księdza, albo ładniej ujmując osobę wybraną przez Boga.
Ale teraz duchownym jest się dopiero od diakonatu.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Inigo w Lipca 25, 2009, 16:25:33 pm
Panie Izi dobre ma pan chęci ale chyba trochę zbyt gorącą głowę i zbyt wiele młodzieńczego (nie do końca uporządkowanego) zapału. Zresztą całkiem to pasuje do kleryków jezuickich.. Niech Pan da sobie trochę więcej czasu, dojrzeje, poczyta coś, pozna prawdziwego życia i wtedy zajmie się wyciąganiem wniosków.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: pauluss w Lipca 25, 2009, 19:56:18 pm
btw. gdzies tu padlo sformulowanie tozsamosc klerycka. toz to chyba psosborowa nowomowa (Pastores dabo vobis?)
w kazdym razie (z gory przepraszam) ubawilem sie przednio, bo takie sformulowania wywoluja u mnie wesolosc, bo kojarza mi sie ze smutnym i powaznym chlopcem po maturze, ktory stoi ze zlozonymi raczkami, uwazajac coby go ks. prefekt na czyms nie przylapal...
ale to tylko taka moja obserwacja z roznych wielkich uroczystosci, na ktore jako kleryk zakonny musialem i musze chodzic ;-)
Przypomina mi sie watek, w ktorym kiedys zastanawialismy sie nad formcja klerykow w seminariach. Niestety najchetniej przelozeni widza wlasnie takich klerykow, jak zostali tutaj opisani: z ladnie zlozonymi raczkami, powaznych, w garniturku - no po prostu nie z tej ziemi. I oni chcac nie chcac oficjalnie i na zewnatrz musza tacy byc. Czy to moze takiego mniej lub bardziej mlodego czlowieka doprowadzic do dojrzalosci? Chyba nie za bardzo...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 25, 2009, 21:31:28 pm
Kontynuujac mysl x.Paulussa to doprowadza czasem (zeby nie powiedziec czesto) do pewnego rodzaju obludy. Zachowan oficjalnych i nieoficjalnych w sytuacjach gdy kleryczek ma nieco wolnosci np. wakacje poza parafia.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 25, 2009, 23:35:03 pm
No cóż, niestety to też jest prawda, że powstaje czasem pewna schizofrenia, w seminarium pięknie, ładnie, grzecznie, a poza seminarium hulaj dusza piekła nie ma. Może i czasem to jest powodem nie noszenia sutanny przez kleryków??, sutanna kojarzy im się z seminarium, gdzie są "skrępowani" a tu można sobie odbić 9 miesięcy zamknięcia, bo przecież nikt nie patrzy i nie pilnuje... Co do "tożsamości kleryckiej" chodziło mi o zupełnie coś innego, uświadomienie sobie kim się jest, gdzie się jest i przede wszystkim PO CO się jest, a pewnym zewnętrznym tego "przejawem" jest noszenie koloratki i sutanny.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 25, 2009, 23:37:36 pm
Wakacje wakacjami, ale jak sie jest na parafii to bym nie powiedzial ze nikt nie patrzy.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: trident w Lipca 25, 2009, 23:41:04 pm
W czasie Mszy i pobytu na parafii patrzy, ale poza parafią?? jeśli dany kleryk pochodzi z większego miasta??. Poza tym różnie to bywa, proboszczowie czasem przymykają oczy na niektóre "wybryki" swoich kleryków, cieszą się, że w ogóle jakichkolwiek mają, jak to przytacza czasem mój metropolita historię z naszego seminarium o tym jak to po przyjściu z wakacji do seminarium kleryk przywiózł ze sobą opinie od proboszcza gdzie napisane było "kleryk był wystarczająco pobożny"  ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Lipca 25, 2009, 23:47:02 pm
Z proboszczami to roznie bywa ale "babki" (to z calym szacunkiem) wszystko widza. Choc oczywiscie co innego Krakow a co innego Pewel Mala (piekna zreszta).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lipca 27, 2009, 12:37:23 pm
Dlaczego uważa pan, ze kłamię? Marcel Lefebvre dokonał konsekracji biskupów bez zgody papieża (myśląc, ze Duch Święty go natchnął) według swojego widzimisię.
Bez zgody? Twierdzi ksiądz, ze kard Ratzinger kłamał, mówiąc podczas oficjalnych rozmów , że zgoda papieża jest (to wszystko jest na papierze)???
Pytam złośliwie, bo niestety porusza się tu ksiądz jak "słoń w składzie porcelany" - dotykając najbardziej drażliwych kwestii na podstawie szczątkowej wiedzy...
Zatem fakty były takie - warunkiem wstępnym rozmów były konsekracje biskupie pierwotnie wcześniej, potem przeniesione na 30 VI 1988. Na to zgoda papieża była. A zatem data - zatwierdzona.
Fakt święceń - też była zgoda (a zatem zatwierdzono)
O możliwość konsekracji nie jednego a 4 biskupów abp. Lefebvre poprosił papieża - zostało to bez odpowiedzi (trudno zatem wnioskować - była zgoda, czy nie)

Według KPK na miejscu ściągnął na siebie ekskomunikę, czyli wyłączenie ze wspólnoty Kościoła.
Kan 1323 ksiądz czytał? (wyłączenie ze wspólnoty sakramentów)
Zakładając (chwilowo), ze ma ksiądz rację - i ze obaj konsekratorzy i 4 konsekrowanych są ekskomunikowani - jakim cudem odnosi ksiądz tę ekskomunikę na całe FSSPX? (przełożonym generalnym bractwa był wtedy ks. Schmidberger)

A księża FSSPX stali się kapłanami bez biskupa (a wiec bez możliwości sprawowania Sakramentów)
Znowu pudło. Nie trzeba podlegać biskupowi, trzeba przełożonego kanonicznego (np. ojcowie jezuici mają generała...). Zatem - albo stracili tegoż przełożonego w 1975 roku, albo nie stracili wcale. Zatem - nie "stali się" bo byli (albo nie byli). Jeśli ksiądz zna angielski, to w internecie jest ciekawa pozycja - śp. Michaela Daviesea "Apologia pro Marcel Lefebvre", gdzie na podstawie dokumentów przedstawiono fakty - i wnioski. Ciekawie wypada porównanie dokumentów z "ApML" z polskimi publikacjami na ten temat - gdzie fakty zamienia się miejscami, żeby reakcja na jakieś działanie wyglądała na przyczynę tego działania itp. Przepiękne...


1. Kurialiści nie chcieli dać konkretnego terminu świeceń, a klerycy czekali. W USA od kilku lat nie odbywały się święcenia, bo Arcybiskup nie mógł już tak daleko podróżować.
Akurat był podany (choć niezobowiązująco) kolejny termin...

Oczywiście, że nie zawsze. Aczkolwiek zależy o jakim temacie mówimy. Można mieć doktorat z ekonomii, a ksiądz magisterium z teologii. Jest różnica.
Np. "Spustoszoną winnicę" (i wcześniejszego "Konia trojańskiego w Mieście Boga") - profesora filozofii i teologii - ś.p. Dietricha von Hildebranta - ksiądz czytał? Tam jest prawie wszystko odnośnie przyczyn... (a jeszcze więcej we wspomnieniach żony profesora...)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 27, 2009, 13:36:35 pm
Cytuj
[Abp. Lefebvre] - A więc do 15 sierpnia?
[Kard. Ratzinger] - O nie, w Rzymie w lipcu i w sierpniu się nie pracuje, wówczas jest urlop.
- Zgoda, a więc 1 listopada?
- Ach, tego nie wiem; rozumiecie, to bardzo trudne.
- Ale przynajmniej do Bożego Narodzenia. Przecież do Bożego Narodzenia będziecie mieli dość czasu.
- Nie mogę wam odpowiedzieć. Nie mogę wam niczego powiedzieć.

Abp. M. Lefebvre, Kazania, s. 244.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lipca 27, 2009, 13:56:38 pm
Cytuj
[Abp. Lefebvre] - A więc do 15 sierpnia?
[Kard. Ratzinger] - O nie, w Rzymie w lipcu i w sierpniu się nie pracuje, wówczas jest urlop.
- Zgoda, a więc 1 listopada?
- Ach, tego nie wiem; rozumiecie, to bardzo trudne.
- Ale przynajmniej do Bożego Narodzenia. Przecież do Bożego Narodzenia będziecie mieli dość czasu.
- Nie mogę wam odpowiedzieć. Nie mogę wam niczego powiedzieć.

Abp. M. Lefebvre, Kazania, s. 244.
W dokumentach wygląda to tak:
Cytuj
Regarding the second point, the Holy Father confirms what I had already indicated to you in his behalf, namely that he is disposed to appoint a member of the Society as a bishop (in the sense of part II, section 5, para. 2 of the Protocol [see pp.76, 77]),70 and to accelerate the usual process of nomination, so that the consecration could take place on the closing of the Marian Year, this coming August 15.

+++
Źródło:
http://sspxasia.com/Documents/Archbishop-Lefebvre/Archbishop_Lefebvre_and_the_Vatican/Part_I/1988-05-30.htm
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Edi w Lipca 27, 2009, 14:37:53 pm
To już wiem, ską rozbieżność: cytowane przemówienie zostało wygłoszone po święceniach, a protokół porozumienia jest sprzed świeceń. W tym czasie widocznie coś się zmieniło...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lipca 27, 2009, 15:41:23 pm
To już wiem, ską rozbieżność: cytowane przemówienie zostało wygłoszone po święceniach, a protokół porozumienia jest sprzed świeceń. W tym czasie widocznie coś się zmieniło...
Raczej kazanie oddaje atmosferę z tych rozmów. Niezobowiązująca deklaracja daty - byle tylko odsunąć święcenia w czasie. Żadnych wiążących ustaleń...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: bogna w Lipca 27, 2009, 20:17:10 pm
[quote author=fr. Antoninus OP link=topic=468.msg37928#msg37928 date=1248447613

i ostatnie. nikt nigdy nie poczuje  jak to jest, kiedy sam nie zalozy habitu/sutanny i zacznie zycie seminaryjne/zakonne. to truizm oczywiscie. ale mam wrazenie, ze sie o tym zapomina, takze tu - na tym Forum i porusza sie w pieknej teorii. kto moze, niech sprobuje i sie wypowie ;-)
[/quote]

Ja chyba potrafię sobie wyobrazić, bo znalazłam, jak sądzę trafną analogię - to tak, jak przejść się po ulicy Poznania z czwórką dzieci :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Lipca 27, 2009, 23:10:45 pm
[quote author=fr. Antoninus OP link=topic=468.msg37928#msg37928 date=1248447613

i ostatnie. nikt nigdy nie poczuje  jak to jest, kiedy sam nie zalozy habitu/sutanny i zacznie zycie seminaryjne/zakonne. to truizm oczywiscie. ale mam wrazenie, ze sie o tym zapomina, takze tu - na tym Forum i porusza sie w pieknej teorii. kto moze, niech sprobuje i sie wypowie ;-)

Ja chyba potrafię sobie wyobrazić, bo znalazłam, jak sądzę trafną analogię - to tak, jak przejść się po ulicy Poznania z czwórką dzieci :D
[/quote]
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Lipca 27, 2009, 23:12:08 pm
[quote author=fr. Antoninus OP link=topic=468.msg37928#msg37928 date=1248447613

i ostatnie. nikt nigdy nie poczuje  jak to jest, kiedy sam nie zalozy habitu/sutanny i zacznie zycie seminaryjne/zakonne. to truizm oczywiscie. ale mam wrazenie, ze sie o tym zapomina, takze tu - na tym Forum i porusza sie w pieknej teorii. kto moze, niech sprobuje i sie wypowie ;-)

Ja chyba potrafię sobie wyobrazić, bo znalazłam, jak sądzę trafną analogię - to tak, jak przejść się po ulicy Poznania z czwórką dzieci :D

Albo po Warszawie z trójką :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: porys w Lipca 28, 2009, 18:19:21 pm
co muszą czuć siostry kupujące bieliznę...:)
Bieliznę to jeszcze nic ;)
Njagorzej, jak maja kupic krem Vichy  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Nathanael w Sierpnia 14, 2009, 18:02:14 pm
Cytuj
Wyniki badań przeprowadzone w amerykańskich klasztorach pokazują, że nowicjusze i nowicjuszki chętniej chodzą w nakazanych habitach, aniżeli ich bracia i siostry powyżej 60. roku życia.


Badania objęły ponad 62 tysiące zakonnic i zakonników w USA. Obecnie 91% amerykańskich zakonnic oraz 75% zakonników ma ponad 60 lat. Po Soborze Watykańskim II wielu zakonników i zakonnic zdecydowało się na noszenie świeckiego stroju, wychodząc z założenia, że ubiór ten bardziej sprzyja kontaktom z wiernymi. Co ciekawe, liczba powołań w zgromadzeniach, które mają liberalny stosunek do ubioru swoich członków, jest najmniejsza. Największym powodzeniem cieszą się zakony z surową regułą, nakazującą bezwzględne noszenie habitu.

Badania pokazały również, że nowicjusze są o wiele bardziej związani z tradycyjnym życiem zakonnym niż ich starsi bracia i siostry. O wiele częściej mówią o potrzebie wspólnej modlitwy, Eucharystii i o wierności Kościołowi. Zmienia się również struktura etniczna amerykańskich zakonników. O ile 94% osób przebywających w zakonach to biali, o tyle wśród osób wstępujących do nowicjatu stanowią już 58%.

Za: http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090814030813207.htm (http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090814030813207.htm).

No cóż... jak widać strój duchowny ma znaczenie i to KOLOSALNE :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Września 23, 2009, 11:44:28 am
jeśli ktoś sobie robi "oficjalną" fotkę to mógłby w sutannie. Większość panów... znaczy się księży wykładowców z KULu i tym podobnych ma marynarki. (...)
Są też chlubne wyjątki i duchowni, którzy nawet na świecką uczelnię chodzą w sutannie (pozdrowienia dla ks. FLdB).

Na potwierdzenie chlubnego wyjątku wśród polskich duchownych. Zdjęcie na dole strony.
http://www.law.uj.edu.pl/users/kprz/index.php?option=com_content&task=view&id=61&Itemid=34
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Września 23, 2009, 12:14:10 pm
Czy ktos w ogole widzial kiedys tego ksiedza "po cywilu"? :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 23, 2009, 13:02:20 pm
Lekarz? (ale to nie było "w stroju" ;))
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Września 23, 2009, 14:02:21 pm
Czy ktos w ogole widzial kiedys tego ksiedza "po cywilu"? :)

Nawet w którkim chyba nie widziałam kiedy u nas uczył na wydziale.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Rita w Września 23, 2009, 19:37:52 pm
A "u nas|" to tylko o. prof. Napiórkowski OFMConv (tak, tak, to ten...) w habicie chodzi, nawet na rowerze w habicie jeździ... W swoim wyglądzie jest bardzo ortodoksyjny  :) Księży w sutannach na KUL-u nie uświadczysz... No, może czasami jakiegoś kleryka...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Września 24, 2009, 05:38:05 am
Cytuj
Wyniki badań przeprowadzone w amerykańskich klasztorach pokazują, że nowicjusze i nowicjuszki chętniej chodzą w nakazanych habitach, aniżeli ich bracia i siostry powyżej 60. roku życia.


Badania objęły ponad 62 tysiące zakonnic i zakonników w USA. Obecnie 91% amerykańskich zakonnic oraz 75% zakonników ma ponad 60 lat. Po Soborze Watykańskim II wielu zakonników i zakonnic zdecydowało się na noszenie świeckiego stroju, wychodząc z założenia, że ubiór ten bardziej sprzyja kontaktom z wiernymi. Co ciekawe, liczba powołań w zgromadzeniach, które mają liberalny stosunek do ubioru swoich członków, jest najmniejsza. Największym powodzeniem cieszą się zakony z surową regułą, nakazującą bezwzględne noszenie habitu.

Badania pokazały również, że nowicjusze są o wiele bardziej związani z tradycyjnym życiem zakonnym niż ich starsi bracia i siostry. O wiele częściej mówią o potrzebie wspólnej modlitwy, Eucharystii i o wierności Kościołowi. Zmienia się również struktura etniczna amerykańskich zakonników. O ile 94% osób przebywających w zakonach to biali, o tyle wśród osób wstępujących do nowicjatu stanowią już 58%.

Za: http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090814030813207.htm (http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090814030813207.htm).

No cóż... jak widać strój duchowny ma znaczenie i to KOLOSALNE :)

Tu chodzi nie tylko o stroj. Mozna powiedziec ze stroj jest jednym z objawow. Te zgromadzenia, ktore porzucily habit porzucily rowniez inne elementy ich zycia a te ktore zachowaly zachowaly i wiecej pozostalych elementow zycia zakonnego.
Tak wiec stroj to tylko objaw ale po objawach poznaje sie stan zdrowia pacjenta.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Września 24, 2009, 08:26:26 am
Księży w sutannach na KUL-u nie uświadczysz... No, może czasami jakiegoś kleryka...

Zapraszam do kościoła akademickiego w takim razie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Rita w Września 24, 2009, 10:42:12 am
Nie miałam na myśli kościoła akademickiego, tylko całą fizyczną przestrzeń uniwersytetu wykorzystywaną do celów naukowo - dydaktycznych, to chyba oczywiste, czyż nie? Co by to było, gdy nawet idąc do kościoła księża nie ubierali sutanny, choć często się zdarza, Pan wie jeśli mnie Pan zaprasza do tego kościoła, że przed Mszą idą przez cały kościół (więc dokładnie można się im przyjrzeć, bo nie mogą wejść do zakrystii w inny sposób) w samiuśkich porciętach... więc nawet do kościoła nie zawsze zakładają sutanny. No, niech Pan mi kitu nie wciska, zbyt wiele lat spędziłam w miejscu, o którym piszę, a i do rzeczonego kościoła zaglądałam baaardzo często... Nie sądzę, by przez 2, no może 3 ostatnie lata sytuacja w tym względzie się poprawiła... Mogę się domyślać, ze jest gorzej niż było...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Rita w Września 24, 2009, 11:10:21 am
@ p. Slavko

No właśnie, czyli patrząc na o. prof. Napiórkowskiego, który NIGDY habitu nie zdejmuje, mam wyprowadzić wniosek, że z uprawianą przez z niego teologią wszystko jest OK? Strój duchowny = poprawność doktrynalna... Ach jakież byłoby to piękne...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: pauluss w Września 24, 2009, 11:21:01 am
Czy ktos w ogole widzial kiedys tego ksiedza "po cywilu"? :)
Nawet w którkim chyba nie widziałam kiedy u nas uczył na wydziale.
Strój krótki:
(http://img32.imageshack.us/img32/7650/2888424296869ab7bbd5.jpg)
 :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Września 24, 2009, 11:36:15 am
Zara zara, a to nie jest przypadkiem marynarka na sutannie? :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Września 24, 2009, 11:42:37 am
O, tak wlasnie wyglada przepisowy clergymen, a nie te pseudokoszule z plastikowymi plakietkami pod szyja.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Września 24, 2009, 13:54:24 pm
Tyle że to chyba nie mój wydział ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Września 25, 2009, 00:34:12 am
@ p. Slavko

No właśnie, czyli patrząc na o. prof. Napiórkowskiego, który NIGDY habitu nie zdejmuje, mam wyprowadzić wniosek, że z uprawianą przez z niego teologią wszystko jest OK? Strój duchowny = poprawność doktrynalna... Ach jakież byłoby to piękne...
To co pisalem to nie jakas bezwzgledna regula. Tymbardziej w Polsce. Wypowiedz z reszta nawiazywala do realiow amerykankich zgromadzen.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Września 28, 2009, 21:43:55 pm
Poniewaz swiadectwa sa w modzie, to przytocze jedno, ktore uslyszalem wczoraj od ksiedza organizujacego szkole katolicka z internatem. Ksiadz ow kupil lozka pietrowe w jednej z sieci typu IKEA. Przyjezdza ciezarowka z kierowca i tragarzami, ktorzy wyladowuja towar. Jeden z tragarzy widzac ksiedza w sutannie zwraca sie z prosba o ochrzczenie dziecka w wieku szeciu miesiecy. To w sumie nic dziwnego, rodzice czesto czekaja pare miesiecy az maluch podrosnie i nie bedzie plakal w kosciele, wiec ksiadz sie nie dziwi i po krotkiej wymianie zdan na prosbe przystaje. Na co tragarz : "mam jeszcze jedna prosbe. Ja tez bym sie chcial ochrzcic".
Gdyby ksiadz nie nosil sutanny, ale np. dres (bo tak przeciez jest latwiej wyladowywac meble, kazdy ekspert westymentarny z FK przyklasnie), to wedle jego wlasnych slow nigdy by sie nie osmielil przedstawic jednej ani drugiej prosby. "Bo od razu wiadomo z kim sie ma do czynienia".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: porys w Września 28, 2009, 21:48:55 pm
w jednej z sieci typu IKEA.
No co Ty - w pedalskiej IKEI ?  ;D
A co do świadectwa - to kiedyś ks. Raivo Kokis FSSPX opowiadał, że gdy szedł sobie w Krakowie po dworcu PKP w sutannie podeszło do niego dwóch policjantów informując go, że właśnie gdzieś tam w jakimś kącie umiera bezdomny. Więc go wyspowiadał i namaścił. Gdyby był bez sutanny, to nie wiadomo jak wygladałaby kwestia życia wiecznego tego biedaka.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Leszek w Września 28, 2009, 21:57:40 pm
I choćby dla zbawienia jednej duszy warto by kapłan nosił sutannę jak najczęściej.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: bogna w Września 28, 2009, 22:13:23 pm
Fons Blaudi, Porys - piękne świadectwa, dziękuję.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Września 28, 2009, 23:10:55 pm
To ja w tym samym nurcie moge przytoczyc moja rozmowe z siostra zakonna, oczywiscie habitowa. Pytalam ja jak to jest na co dzien, w swiecie, z przypadkowymi ludzmi. Czy slyszy jakies obelgi na ulicy, szyderstwa czy cos. Mowila, ze ludzie nie smia szydzic prosto w oczy, choc jest swiadoma, ze za plecami - owszem. Ze raczej czesto zaczepiana jest w autobusie, na przystanku, niemal zawsze w przedziale w pociagu, przez ludzi, ktorzy chca porozmawiac o wierze. Popytac o rozne rzeczy, ktorych nie rozumieja. Poprosic o modlitwe. Czasem opowiedziec, ze maja zal do Kosciola o to czy tamto i dowiedziec sie dlaczego spotkalo ich cos, co w ich mniemaniu jest niesprawiedliwoscia. I przede wszystkim pytaja : dlaczego. Dlaczego zakon, dlaczego wiara, co w tym takiego jest, ze uwodzi mloda kobiete. Mowila, ze czasem jest to meczace, ze tak wiele osob chce pogadac, ze zatrzymuja ja w drodze, ze czasem stoi przed dylematem czy ma prawo zaniedbac jakies swoje obowiazki lub modlitwe, by poswiecic czas na rozmowe z nieznajoma osoba i tlumaczyc jej podstawy katechizmu oraz kto to jest Jezus Chrystus. "No ale habit skazuje na apostolat, czy sie chce czy sie nie chce".

I drugie wspomnienie, bardzo swieze, bo z tego lata. Siedzielismy w kawiarni, kilka osob swieckich i dwoch kaplanow. Oczywiscie przysiadla sie jakas obca pani, by opowiedziec ksiezom jakies tam swoje historie. Mysle skadinad, ze nie nie bylaby to opowiesc, ale rozmowa, i byc moze na inne tematy, gdyby byl tylko jeden ksiadz, a nie wieksze towarzystwo.

I czasem mysle sobie, ze ta wygoda w nienoszeniu sutanny/habitu, to nie tyle potrzeba wygody fizycznej, co potrzeba wygody psychicznej. Potrzeba anonimowosci, odpoczynku od ludzi, od ich nieustannego poszukiwania w osobach duchownych wyjasnien, wsparcia, wstawienia sie za nimi do Pana Boga. Ludzie traktuja osoby duchowne jak rzecznikow Pana Boga. Bywaja pokorni, ale bywaja tez niezmiernie upierdliwi "laknacy sprawiedliwosci", ktorzy od pierwszej napotkanej osoby duchownej zadaja zadoscuczynienia za swoje krzywdy doznane od koscielnego. Apostolat moze byc wielka radoscia, ale i wielkim krzyzem do niesienia.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Września 29, 2009, 05:18:43 am
Pieknie Pani to opisala.

Ja dodam jeszcze do tego ze czasem ludzie spotykajac osobe w stroju duchownym, o dziwo w katolickiej Polsce, nie wiedza jak sie sie zachowac, widac u nich zmieszanie itd.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Września 29, 2009, 08:36:13 am
@ Slavko

To prawda. Ale wynikać to może z tego, że widok osoby duchownej w sutannie/habicie na ulicy jest niestety coraz rzadszy. Widać nie tylko zmieszanie, ale często zaskoczenie (!).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Września 29, 2009, 11:10:14 am
Problem w tym, że i duchowni i świeccy coraz częściej nie wiedzą jak się zachować - w tym: nie wiedzą jak się ubierać. Z obiorem stanu duchownego przyjmuje się również cierpienia, rezygnuje się z pewnych rzeczy i powinno to być oczywiste.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Września 30, 2009, 05:17:35 am
@ Slavko

To prawda. Ale wynikać to może z tego, że widok osoby duchownej w sutannie/habicie na ulicy jest niestety coraz rzadszy. Widać nie tylko zmieszanie, ale często zaskoczenie (!).
Sam nie wiedzialem jak sie zachowac gdy bylem w koloratce (widocznej) a expedientka zwracala sie do mnie "per Pan".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Września 30, 2009, 09:48:08 am
To normalne. Sam sie zwracam per "pan" chyba, ze znam danego ksiedza osobiscie. Przeciez protestanccy pastorzy nie maja swiecej, wiec jako osobom swieckim tytul "pan" jak najbardziej im przysluguje.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: pauluss w Września 30, 2009, 15:50:00 pm
To normalne. Sam sie zwracam per "pan" chyba, ze znam danego ksiedza osobiscie. Przeciez protestanccy pastorzy nie maja swiecej, wiec jako osobom swieckim tytul "pan" jak najbardziej im przysluguje.
Ze wzgledow grzecznosciowych do ewangelickich mowie per ksiadz, o ile sami oficjalnie sie tak okreslaja.
I choćby dla zbawienia jednej duszy warto by kapłan nosił sutannę jak najczęściej.
Wystarczy koloratka, by pokazac, ze jest sie ksiedzem :).
Bardzo trafnie opisala to pani Murka, ze ksieza rowinez potrzebuja czasem psychicznego dystansu, nie do siebie i swojej tozsamosci, ale wzgledem ludzi. Sam mam wrazenie, jak ide w koloratce, ze ludzie (nawet nieznajomi) patrza inaczej.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Września 30, 2009, 18:02:05 pm
Wystarczy koloratka, by pokazac, ze jest sie ksiedzem :).

Co tam koloratka. Wystarczy krzyzyk wpiety w klape marynarki albo czarny golf. Tak przynajmniej mysla francuscy biskupi jak popatrzec na zdjecia :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Października 01, 2009, 05:10:08 am
Anglikanie tez sutann uzywaja, wiec do kazdego w sutannie tez mowcie "per pan".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Października 01, 2009, 08:50:16 am
Rozumiem, ze sutanne Kosciol katolicki przejal od anglikanow ?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Października 01, 2009, 09:57:44 am

Wystarczy koloratka, by pokazac, ze jest sie ksiedzem :).


Nie wystarczy i na tym forum było to już argumentowane cytatami. Ksiądz porzucając sutannę porzuca tradycję - taka jest reguła.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Joker w Października 01, 2009, 13:16:39 pm
Ksiedzem czy zakonnicą jak ufam nie zostaje się dla wygody. Chciałbym,by katoliccy księża trakotwali pytania i prośby wiernych z radością i chęcią pomocy,a nie jako coś natrętnego. Także gdy są natrętne i nużące.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Października 01, 2009, 13:39:21 pm
Sam nie wiedzialem jak sie zachowac gdy bylem w koloratce (widocznej) a expedientka zwracala sie do mnie "per Pan".
Odpowiedzieć: "towarzyszko" lub   choć "obywatelko"
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Października 01, 2009, 13:52:32 pm
Znajomy ksiadz odpowiadal w takich wypadkach "prosze ksiedza". Na wytrzeszczone oczy odpowiadal "ktos z nas dwojga jest ksiedzem, jesli zatem nie ja, to widocznie pan/i".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: kurak w Października 01, 2009, 14:05:26 pm
Moj znajomy Ksiadz mowil:Oczywiscie prosze Ksiedza(jak byl facet) i Tak,zgadza sie prosze Siostry(jak kobieta) ;D Zawsze skutkowalom po jakims czasie :) Raz pewna babka mowi:Czemu Pan do mnie cały czas na siostro mowi?
_Nie wiem Siostro,pewnie dlatego,ze jestem Ksiedzem ;D ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: abenadar w Października 01, 2009, 15:44:06 pm

Wystarczy koloratka, by pokazac, ze jest sie ksiedzem :).


Nie wystarczy i na tym forum było to już argumentowane cytatami. Ksiądz porzucając sutannę porzuca tradycję - taka jest reguła.

a kiedy tradycyjny ksiądz może ubrać strój krótki.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Października 01, 2009, 18:03:54 pm
Wyjątkowo. Przykładowo do podróży, ale nie zawsze. Jeśli mi dobrze wiadomo, to nawet ks. Kołłątaj (który wielkim tradycjonalistą nie był) uciekał z Polski w długim stroju, a groziło mu realne niebezpieczeństwo i został wtedy schwytany przez Austriaków.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: abenadar w Października 01, 2009, 18:21:27 pm
Wyjątkowo. Przykładowo do podróży, ale nie zawsze. (...)

a kiedy można w podróży a kiedy nie?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Października 01, 2009, 18:46:47 pm
Z ks. Kołłątajem to chyba źle zapamiętałem - nie mogę odszukać u Trębickiego. No, jak się odbywa taką podróż jak on to wtedy można nawet przebrać się.

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Października 01, 2009, 19:15:06 pm
To zalezy od srodka transportu. W autobusie, tramwaju, karecie i Orient Expresie nie mozna. W tgv mozna. Na wrotkach mozna, ale na hulajnodze nie. Na Harleyu wykluczone. Na koniu mozna, chyba ze na oklep - wtedy nie. W samolocie sie nie godzi, a w taksowce sie godzi, chyba ze jest wiecej niz dwoch pasazerow. Jak Czarnecki przez morze - dozwolone. Chyba, ze wplaw, to nie.
;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Października 01, 2009, 21:37:39 pm
Strój osób duchownych

Strój osób duchownych określa prawo kościelne - powszechne, diecezjalne i zwyczajowe. Kodeks rozporządzą ogólnie, że duchowni w odróżnieniu od laików mają nosić odpowiedni strój duchowny (vestis ecclesiastica, habitus eccłesiasticus vel clericalis). Formę zaś i kolor szat duchownych uzależnia kodeks od miejscowych prawomocnych zwyczajów i przepisów ordynariusza diecezji (kan. 136, 1).

W związku z pewnymi nadużyciami w dziedzinie stroju duchownego wspomniany przepis kanonu 136, l przypomina dekret św. Kongregacji Soboru z 28 lipca 1931 r., nakazując, "by wszyscy duchowni, oprócz tonsury, zawsze nosili publicznie odpowiedni strój kapłański, nawet podczas letnich wakacji, mianowicie strój, który prawowity zwyczaj i przepis Ordynariusza uznał za właściwy dla stanu kapłańskiego".

Na tym stanowisku stoi też Polski Synod Plenarny w Częstochowie (1936 r.), który rozporządza, że duchowieństwo powinno zachować co do ubioru przepisy diecezjalne i nie występować w swej diecezji ani poza nią w ubraniu zupełnie świeckim, bez pozwolenia biskupa.

W dniu 12 lutego 1958 r. Episkopat Polski wydał rozporządzenie w sprawie noszenia przepisanego stroju przez duchownych, w którym przypominał obowiązek noszenia przyjętego stroju duchownego i tonsury zarówno na terenie własnej parafii, jaka i poza nią, oraz w miejscowościach wypoczynkowych pod zagrożeniem sankcji przewidzianych w kanonach 2379 i 188,7.

We wszystkich naszych diecezjach urzędową i oficjalną szatą kapłanów świeckich jest sutanna czarnego koloru (rewerenda), dla kapłanów zakonnych zaś habit określony przez konstytucje zakonne.

W niektórych diecezjach (np. zachodnich) zwyczajowe przepisy pozwalają kapłanowi poza funkcjami liturgicznymi, przy których obowiązuje na mocy prawa powszechnego (kan. 683 i 811) sutanna, nosić krótki strój czarnego koloru, tzw. surdut, lub też, jak to się ostatnio zaprowadza, czarny żakiet, skrojony na sposób świecki.

Nigdy jednak kapłan nie powinien przywdziewać krótkiego stroju, ilekroć występuje oficjalnie lub urzędowo, a więc, gdy bierze udział w uroczystościach publicznych lub większych zebraniach kościelnych czy świeckich, gdy składa wizyty swym przełożonym albo osobom na wyższych stanowiskach, gdy prowadzi naukę religii, gdy urzęduje w biurze parafialnym, gdy przyjmuje u siebie wizyty itd.

Jeśli w diecezji obowiązuje noszenie sutanny przez cały dzień, co byłoby bardzo pożądane, duchowni winni unikać wszystkiego, co mogłoby przyczynić się do obniżenia znaczenia tej szaty kapłańskiej w oczach wiernych.

W czasie uroczystości kościelnych lub świeckich oraz podczas wizyt, które składamy przełożonym duchownym lub innym dygnitarzom kościelnym, przywdziewamy na rewerendę czarny pas z frędzlami (jeśli w diecezji jest taki zwyczaj).

Zarówno przy sutannie, jak i przy krótkim stroju nosi się białą koloratkę z czarnym obojczykiem. Ani przy sutannie, ani przy surducie nie można nigdy zastępować koloratki miękkim kołnierzykiem i krawatem.

Z czarnym kolorem szat duchownych najbardziej zgadza się bielizna koloru białego. Można oczywiście używać bielizny innego koloru, trzeba jednak wtedy pamiętać, że w czasie składania wizyt oficjalnych obowiązuje bielizna biała (białe mankiety przy rękawach koszuli).

Bez sutanny lub surduta i koloratki nie wypada kapłanowi pokazywać się nikomu, nawet swym domownikom,. W szlafroku czy piżamie można przyjmować w swym pokoju domowników lub gości tylko w czasie choroby.

Szaty wierzchnie jak peleryna, płaszcz itd., winny harmonizować z sutanną i surdutem co do prostoty kroju i koloru (czarnego).

Dla ochrony koloratki przed zabrudzeniem o kołnierz płaszcza można zakładać na szyję szal, trzeba go jednak odpowiednio dobrać. Z ciemnym kolorem szat duchownych zgadzają się najbardziej szale czarne lub popielate. Niedopuszczalne są szale o kolorach zbyt jaskrawych.

Przyjętym u nas nakryciem głowy jest miękki lub twardy kapelusz czarny oraz czapka. Latem można i zastąpić czarny kapelusz przez biały, słomkowy, a zimą zamiast zwykłej czapki sukiennej można używać czapki futrzanej. Kapłan winien zasadniczo zawsze chodzić z nakrytą głową. Gdyby kapłan chciał w lecie chodzić bez kapelusza, co się coraz bardziej przyjmuje, może to czynić tylko wtedy, gdy jest bez płaszcza.

Piuskę czarnego koloru może kapłan nosić poza Mszą św. za zgodą biskupa (S. C. R. 31. VIII. 1697), a w czasie Mszy św. poza kanonem za pozwoleniem St. Ap. (C. C. R. 24. IV. 1629), gdy zachodzi rzeczywista potrzeba.

Rękawiczki są niezbędnym uzupełnieniem stroju kapłańskiego. Powinny one być czarne lub popielate. Przywdziewa się je, ilekroć wychodzi się z domu. Można ich latem nie używać, lecz powinno się je mieć zawsze przy sobie.

Chusteczkę do nosa nosi się w wewnętrznej kieszeni j marynarki, przy sutannie w kieszeni bocznej. Ponieważ strój duchowny jest koloru czarnego, dlatego chusteczki winny być białe, a nie kolorowe. Oprócz chusteczki aktualnie używanej mamy zwykle drugą chusteczkę zapasową, schowaną W surducie lub w drugiej kieszeni sutanny, na wypadek, gdyby jedna chusteczka zbrudziła się lub zginęła.

W kościele i poza kościołem nosimy trzewiki z czarnej skóry.

Nieestetycznie i brzydko wygląda, jeśli spod sutanny widać kolorowe skarpety lub za długie spodnie. Sutanna winna być tak długa, by zachodziła na obuwie i w ten sposób przykrywała skarpety i spodnie. Getry można nosić przy krótkim stroju duchownym, natomiast nie powinno się ich nosić przy sutannie i w krótkim stroju, ilekroć idziemy z wizytą.

Parasole i laski należy nosić tak, by przypadkiem nie potrącać nimi przechodniów.

Nie wypada też kapłanowi nosić pierścienia, o ile nie jest do tego przez prawo kościelne upoważniony (biskup, opat, doktor teologii), innych podpadających ozdób (złoty łańcuch, znaczki turystyczne itd.) oraz żałoby, nawet po najbliższych osobach z rodziny.

Nakrapianie ubrania perfumami jest oznaką zniewieściałości. Używamy tylko dobrej wody kolońskiej lub kwiatowej, która orzeźwia i dezynfekuje.

Kapłan powinien zawsze pamiętać, że oznaką prawdziwego gustu w ubiorze jest harmonia kolorów, prostota kroju i odpowiednia jakość materiału, wtedy uniknie dwóch krańcowych niewłaściwości: pretensjonalnej przesady i rażącego zaniedbania.

Ubiór kapłana swą powagą i skromnością winien świadczyć o jego kulturze wewnętrznej i być dla drugich zachętą do naśladowania wspomnianych cnót.

Źródło: Decus clericorum (Etyka towarzyska)
Ks. Dr A. Witkowiak
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Października 01, 2009, 21:49:35 pm
Państwo jeszcze ciągle o sutannie?
No chyba uniosę się grzeszną pychą, zacytuję sam siebie i wkleję swój marny wierszyk o sutannie z wątku "Twórczość forumowiczów".


Dziwią się stare babcie, dziwią się tez panny:
Co takiego sie stało, że ksiądz chodzi bez sutanny.

Naród cały się dziwi, dziwią sie nawet Żydzi:
Jak do tego doszło, że ksiądz sutanny sie wstydzi.

Żołnierz nosi mundur, lekarka strój biały,
A strój naszego księdza taki niedoskonały,

Bo sama koloratka - tu rację mi przyznacie,
Pasuje katolickiemu księdzu jak generałowi gacie.

No, może pan pastor tak zwykle sie ubiera,
Ale dlaczego sutanna tak parzy i uwiera?

Czy wstydu jest powodem? Czy to higiena sprawia,
Że zakłada ksiądz sutannę li tylko gdy odprawia.

Bo potem po robocie wskakuje w strój cywilny
I miesza się z ludem szarym jakby nie chciał być inny.

A mi o tę inność chodzi, o roli podkreślenie:
Dyktuje mi to Tradycja i wiary mej sumienie.

Dlatego tutaj wnoszę (tu zgodzą się nawet panny)
Że ksiądz sutannę zdejmuje tylko gdy wchodzi do wanny.

Starzy się ze mną zgodzą, zgodzą się tez młodzi,
Że ksiądz sutannę zdejmuje kiedy pod natrysk wchodzi.

Wielebni księża!

Sutannę noście zawsze. To wasz jest wizerunek.
To wasza jest bandera, a u wiernych szacunek.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Morro w Października 01, 2009, 21:54:36 pm
 Panie Fidelis, rewelka  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Października 01, 2009, 22:14:06 pm
Panie Fidelis, rewelka  :)

Dziękuję, danke, merci, thanks, gracias, obrigado, kitoksia, koszonom, multimesc, spasiba, grazie,  :)........ i dygam nóżką jak marny aktor w kabarecie. :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Rita w Października 06, 2009, 15:58:03 pm
Jeszcze jeden głos odnośnie "sutanny"... Zdaje się, że bardzo dobrze wyraża refleksje i życzenia większej części katolików w tym kraju... :

http://adonai.pl/sakramenty/kaplanstwo/?id=23
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Października 06, 2009, 16:52:57 pm
Jeszcze jeden głos odnośnie "sutanny"... Zdaje się, że bardzo dobrze wyraża refleksje i życzenia większej części katolików w tym kraju... :

http://adonai.pl/sakramenty/kaplanstwo/?id=23

W Idziemy* byl artykul napisany przez swiekciego o koniecznosci noszenia sutanny. W sumie w 100% wyrazajacy opinie tradsów. Pozniej redaktor naczelny napisal niby polemike, ze sutanna owszem tak, ale czasami to sie nie da... podal przyklad, ze gdy przekracza predkosc w Warszawie to nie chce miec forów u policjanow gdy jedzie w sutannie. Generalnie od razu redaktor na wstepie napisal, ze w zasadzie prosil kogos innego o napisanie polemiki, ale tamten ksiadz sie wycofal.

No i teraz ten artykul  podlinkowany przez Pania ostatecznie chyba zmiotl mozliwosci polemizowania w sprawie noszenia sutanny.

*Idziemy - tygodnik obu warszawskich diecezji.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Października 06, 2009, 18:01:04 pm
Tomasz Sulewski

NIE WYSTARCZY SUTANNA UBOGA?

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZD/idziemy200937-sutanna.html -< tradsowy tekst w mainstreamowej gazetce.Niestety nie moge znalezc polemiki redaktora.

i w tej samej gazecie - w  najnowszym numerze o. Kowalczyk potrafi byc kontrrewolucyjny:

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/idziemy200940-mowa.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Stycznia 26, 2010, 11:12:20 am
Zakończenie artykułu o spadku powołań we Francji:

"Kiedy w Polsce noszenie sutanny było symbolem wyznawania innych wartości niż oficjalne, oznaką patriotyzmu i narodowej tradycji, u nas księża i biskupi pozakładali krawaty. Teraz trzeba za to płacić - konkluduje Jean-Pierre Maugendre."

źródło:

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100126&typ=wi&id=wi03.txt
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: cabbage w Lutego 04, 2010, 18:45:57 pm
Co o kapłańskim stroju myśli Pan Cejrowski? http://www.youtube.com/watch?v=959y8yxmTl4&feature=related  Genialne!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: marekkoc w Lutego 06, 2010, 14:24:28 pm
"Koloratki ksiądz nie nosi.

To nie jest obowiązek, ale rzeczywiście bulwersuję tym wielu zacnych, wspaniałych katolików.

Co za kpina!

Dla mnie funkcjonowanie w koloratce czy bez jest sprawą drugorzędną."

cytat z http://www.rp.pl/artykul/365403,430007.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lutego 09, 2010, 22:17:57 pm
To typowy postmodernistyczny infantylizm. Ludzie kulturalni zachowując właściwą hierarchię zwracają uwagę na sprawy pierwszorzędne, drugorzędne, trzeciorzędne itd.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: mac w Lutego 10, 2010, 13:30:55 pm
A ja dziś widziałem o 11:30 młodego kleryka/księdza jak wchodził na stacje metra "politechnika" w sutannie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Lutego 11, 2010, 00:07:11 am
To typowy postmodernistyczny infantylizm. Ludzie kulturalni zachowując właściwą hierarchię zwracają uwagę na sprawy pierwszorzędne, drugorzędne, trzeciorzędne itd.

To nie jest zaden infantylizm, tylko wciskanie kitu i lgarstwo az cuchnie. Jesli jest nakaz noszenia koloratki, a noszenie koloratki jest dla mnie sprawa drugorzedna, to nie lamie nakazu, bo nijak mi on nie przeszkadza. Jesli zas go lamie, tzn. ze kwestia koloratki jest dla mnie istotniejsza niz nakazy Kosciola.
Modernisci sa lgarzami i manipulantami. Klamia w zywe oczy. Wszystko jest drugorzedne - koloratka, postawa przy Komunii, slownictwo uzywane w modlitwie, ryt, czego nie tknac - drugorzedne. Ale zeby to "drugorzedne" moglo zaistniec, musieli ryc pod Kosciolem przez caly wiek. Sporo, jak na walke o rzeczy "drugorzedne".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: marekkoc w Lutego 12, 2010, 10:35:28 am
Modernisci sa lgarzami i manipulantami. Klamia w zywe oczy. Wszystko jest drugorzedne - koloratka, postawa przy Komunii, slownictwo uzywane w modlitwie, ryt, czego nie tknac - drugorzedne. Ale zeby to "drugorzedne" moglo zaistniec, musieli ryc pod Kosciolem przez caly wiek. Sporo, jak na walke o rzeczy "drugorzedne".

nowe czasy po prostu...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lutego 12, 2010, 14:32:10 pm
...ale dlaczego te argumenty trafiają na podatny grunt? Argument, by manipularz nie był ważniejszy od Eucharystii, użyty ostatnio w Lublinie przez Arcybiskupa (jeśli wypowiedź dobrze zapamiętałem - a zanotowałem ją zaraz po powrocie ze Mszy) jest przecież bardzo podobną konstrukcją myślową.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Lutego 12, 2010, 23:04:26 pm
...ale dlaczego te argumenty trafiają na podatny grunt?

Bo ludzie sa podatni na manipulacje i nie potrafia sie przed nia bronic. Lykaja kazda glupote, byle sprytnie ja sformulowac i wyglosic pewnym glosem. Jezeli socjalistom w przeciagu niecalego wieku udalo sie zmanipulowac cale spoleczenstwa w kwestii, ktora - wydawaloby sie - jest nie do ruszenia, tj. w kwestii zawartosci ich wlasnych portfeli. tzn. ze czlowieka mozna zmanipulowac w kazdej domenie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lutego 13, 2010, 19:41:11 pm
Zabrać burżujom - nie będzie biedy, to naiwność; ale jest jakaś granica (umowna) między naiwnością a infantylizmem. 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Martyna w Marca 07, 2010, 19:16:48 pm
a ja mam pytanie zwiazane z sutanna czy to prawda ze w seminariach misyjnych nie nosi sie sutann tylko krotki stroj? czy odpowiedzia ksiedza na pytanie czemu nie nosi sutanny? moze byc: bo jest za krotka lub niewygodna? jak naklonic tego ksiedza by ja nosil? to przeciez odpowiedni stroj dla kaplana!!dziekuje za odpowiedz pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Marca 07, 2010, 20:27:53 pm
A co to konkretnie za seminarium? Neonskie?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Marca 08, 2010, 11:52:16 am
a ja mam pytanie zwiazane z sutanna czy to prawda ze w seminariach misyjnych nie nosi sie sutann tylko krotki stroj?
W warszawskim "seminarium misyjnym Redemptoris Mater" nawet na obłóczynach nie ma sutann...

jak naklonic tego ksiedza by ja nosil? to przeciez odpowiedni stroj dla kaplana!
Innych środków, niż przystawienie mu pistoletu do skroni nie znam. Można próbować cytować sł. B. Stefana kard. Wyszyńskiego, ale należy się liczyć ze wzruszeniem ramion.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: mac w Marca 08, 2010, 19:33:01 pm
Ja nie dawno widziałem gdy z Warszawskiego seminarium przy Krakowskim Przedmieściu wyszła 6-cio osobowa grupa mężczyzn, domniemywam ze to byli klerycy, w której trzech było po cywilu, trzech w sutannach i biretach na głowach, a jeden miał nawet "księżowską" pelerynkę.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: antoninus op w Marca 08, 2010, 22:15:53 pm
Planty Krakowskie, niedziela, między 14.00 a 18.00... można zobaczyć, np.

- postulantki z nowicjuszkami żeńskich zgromadzeń wszelakich na obowiązkowych spacerach z nawiedzaniem świątyń połączonych; na przedzie i na końcu grupy czasem jakieś przełożone
- kapucynów na rowerze typu tandem
- smutnych chłopców pod krawatami, w czarnych płaszczach, paltach do kolan, albo w zwykłych kurtkach, czasem też Rektora czy Prorektora Seminarium doglądającego trzódki (w sutannach)
- JE bpa Józefa Guzdka (w zwykłej sutannie), czasem w towarzystwie x. prof. Stańka (w sutannie, płaszczu, z laską lub parasolem i w kapeluszu)
- ostatnio kleryków OP w habitach i kurtkach oraz zwykle bez habitów (ale ci raczej siedzą w Cafe Bunkier lub Prowincji  ;D ;D ;D

Kraków...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Marca 09, 2010, 00:07:24 am
bpa Gozdka to chyba czesciej na krotko niz w sutannie...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: spanish inquisition w Marca 09, 2010, 16:19:35 pm
Dorzucając swoje 3 grosze do dyskusji chciałem zauważyć, że ucieczka od sutanny jest wyznacznikiem pewnego ogólnego trendu, któremu na imię desakralizacja życia. Tym gorzej, że trend ten dotyka kapłanów. Nie przypominam sobie, kiedy ostatnio widziałem księdza idącego w gościnę w sutannę, pomijając oczywiście kolędę, chyba było to w dzieciństwie. A dość często w takich spotkaniach na gruncie towarzyskim z kapłanami uczestniczę. Samo w sobie nie świadczyłoby to jeszcze o niczym złym. Znacznie gorsze jest to, że ci sami księża każą do siebie mówić po imieniu, tudzież "wujkować" (zapewne na wzór wiadomo-kogo) i potrafią zrobić niemałą awanturę każdemu, kto w miejscu publicznym zwróci się do nich per "ksiądz", lub co gorsza - wyjawi osobom niewtajemniczonym wiadomość o ich odmiennym stanie. Zapytani o powód, tłumaczą to obawą przed robieniem zamieszania. Coś w tym jest, na pewno chcą uniknąć specjalnych przywilejów w stylu całowania po rękach, goszczenia wytwornymi obiadami. Ale dlaczego nie dać ludziom szansy na wyrażanie szacunku dla drogi kapłańskiej? Obawiam się, żę bardziej niż o "unikanie sensacji", chodzi jednak o tęsknotę za zwyczajnym życiem świeckim. Rzeczywiście - ciężko to zrozumieć będąc świeckim. Analogicznie, będąc kapłanem zapewne ciężko zrozumieć, jak można się kłócić z żoną albo w skrajnych przypadkach - zdradzać. A w tym wszystkim chodzi o jedno i to samo: o wytrwałość na raz obranej drodze.
Biretu u mnie w parafii nie nosi już żaden ksiądz, ostatnio jeden siedział w konfesjonale w jaskrawej narciarskiej kurtce... sutanna jeśli jest, to często idzie na wieszak właśnie na czas pełnienia funkcji sakralnych. O uproszczeniu stroju liturgicznego nie muszę chyba wspominać - humerał to atawizm, podobnie zaczyna się patrzeć na cingulum. "Bo krój alby tego nie wymaga". Racje duszpasterskie zapewne także.
Jeśli spojrzeć na to w odosobnieniu - to żaden problem. Ale w kontekście wzoru życia i konsekwencji wyboru, jakim powinni świecić kapłani - to rzeczywiście może być demoralizujące. Bo jak tu wymagać choćby odświętnego ubioru od wiernych, jeśli samemu przychodzi się do Świątyni w t-shircie albo ortalionie? Wreszcie - jak wymagać szacunku do kapłana w życiu publicznym, jeśli sami księża obnoszą się ze swoim kapłaństwem w sposób wstyliwy, niechętny, jakby to była jakaś choroba zakaźna? Ksiądz jest w pewnym sensie osobą publiczną, nie tylko w kościele ale wszędzie, 24h na dobę. Nigdy nie przestaje być księdzem i dlatego wszędzie, gdzie to tylko możliwe, powinien dawać świadectwo swoim ubiorem o swoim Głównym Przełożonym.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Marca 09, 2010, 21:44:30 pm
Bo jak tu wymagać choćby odświętnego ubioru od wiernych, jeśli samemu przychodzi się do Świątyni w t-shircie albo ortalionie?

Sadze, ze ci w t-shirtach i ortalionach nie wymagaja od wiernych zadnego specjalnego stroju. Zdarzaja sie ksieza, ktorzy potrafia bardzo zlosliwie naigrawac sie z wiernych zbyt "grzecznie" ubranych, zwlaszcza mlodych. Osobiscie kilka razy slyszalam takie kpiny.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: xinspe w Marca 09, 2010, 23:20:23 pm
A ja pamietak jak jako dzieciak przyszedłem do kościoła w krótkich spodenkach. Zauwazyl mnie ksiadz i przepedzil do domu po dlugie spodnie. Od tego czasu nigdy nie odwazylem sie na podobny krok, upominam nawet znajomych ktorzy zamierzaja przybrac taki 'ubior'.
Niestety czasem w lecie bedac w kosciele czuje sie jak na plazy.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Marca 10, 2010, 11:03:31 am
Ciekawy przyklad uwarunkowan kulturowych. Ja rugam synow jak w niedziele osmiela sie zalozyc dlugie spodnie :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michał Barcikowski w Marca 10, 2010, 11:20:43 am
Ciekawy przyklad uwarunkowan kulturowych. Ja rugam synow jak w niedziele osmiela sie zalozyc dlugie spodnie :)

Gallikańskie zboczenie :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Marca 10, 2010, 11:50:52 am
Z opowieści śp. babci pamiętam, że mój wujek w latach 50-tych do Mszy świętej służył w krótkich spodenkach. I było to normą.  :D
____________________________

A przy okazji, dla dobrego humoru, bokotematycznie chociaż nie do końca, przytoczę jeszcze jedną historyjkę z tego samego źródła...
Latem podczas upałów jeden z księży nie wkładał pod sutannę nic poza bielizną. Ministranci przed Mszą przypięli agrafkami albę do sutanny. Ksiądz ponoć miał zwyczaj zdejmować albę bardzo szybko i tego nie zauważył. Łatwo się domyślić w jakim stroju pozostał...  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Marca 10, 2010, 11:57:51 am
mam zdjęcia mojego ojca od pierwej komunii i jest w krótkich spodniach. Zdjęcia było robione w zakładzie fotograficznym Ale był to rok 1947. Niestety już nie dowiem się od ojca czy i w kościele był u pierwszej komunii w krótkich spodniach.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Marca 10, 2010, 12:04:53 pm
Dlugie spodnie dla chlopcow to typowa amerykanizacja europejskich obyczajow.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Marca 10, 2010, 12:11:24 pm
Nawet kiedys na Garncarskiej w Przeoracie widziałem jednego wiernego w krótkich spodniach. Było to latem. Odrózniał się od wszytkich
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Marca 10, 2010, 12:31:04 pm
mam zdjęcia mojego ojca od pierwej komunii i jest w krótkich spodniach. Zdjęcia było robione w zakładzie fotograficznym Ale był to rok 1947. Niestety już nie dowiem się od ojca czy i w kościele był u pierwszej komunii w krótkich spodniach.
Mój chrzestny, sporo lat później, w krótkich portkach od garnituru. W kościele.

Obecnie naszło jakieś zboczenie, że małych chłopców ubiera się po dorosłemu: w dresy.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: porys w Marca 10, 2010, 17:57:08 pm
Ciekawy przyklad uwarunkowan kulturowych. Ja rugam synow jak w niedziele osmiela sie zalozyc dlugie spodnie :)
W zimie też  ???
No chyba że pod krotkimi spodniami mają rajtuzy i wyglądają jak hokeiści  :)
(http://www.habsworld.net/images/others/Koivu02.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Marca 10, 2010, 21:39:11 pm
Ciekawy przyklad uwarunkowan kulturowych. Ja rugam synow jak w niedziele osmiela sie zalozyc dlugie spodnie :)
W zimie też  ?

Panie, a co to za zima. Mnie sie zdarzy kurtki zapomniec w grudniu wychodzac z domu. A poza tym mlodosc musi sie zahartowac.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Marca 10, 2010, 22:16:45 pm
Moj Tato do pierwszej Komunii tez szedl w krotkich spodniach (byly to lata 50-e) i bialych "podkolanowkach". Wtedy to byla norma. Jednak uwazam ze w wieku bardziej dojrzalym krotkie spodnie w kosciele nie pasuja, no moze poza Francja:)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Murka w Marca 10, 2010, 22:18:52 pm
Dlugie spodnie dla chlopcow to typowa amerykanizacja europejskich obyczajow.

A jednak pamietam, ze pierwszy raz z zagadnieniem spotkalam sie wlasnie w amerykanskim serialu. To byl zdaje sie "Maly domek na prerii". Nie pamietam czy chodzilo o chlopca, czy o dziewczynke, w kazdym razie w serialu jakies dziecko z utesknieniem czekalo chwili, kiedy bedzie moglo "jak dorosly" zalozyc dlugi stroj. Potem zwracalam na to uwage w literaturze, to cala ceremonia byla przejscie z krotkiego stroju na dlugi. Od chwili pozwolenia rodzicow na dlugie spodnie (czy sukienke w przypadku dziewczynki) czlowieka traktowano juz jak osobe dorosla.

Nb. na wszystkich zdjeciach w mojej rodzinie, z pradziadami wlacznie, chlopcy sa w krotkich spodniach. Na tych pierwszokomunijnych spodnie sa krotkie, ale zaprasowane w kancik :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Marca 10, 2010, 22:33:58 pm
Wracajac do stroju duchownego zwroce uwage na pewien aspekt az nazbyt obecny wsrod polskiego kleru. Stroj krotki, bo w tym przypadku jest to szczegolnie widoczne, jest zazwyczaj niechlujny i ze tak powiem zle dobrany. Ubieranie koloratki do sztruksow czy nawet dzinsow (tradycyjnie element stroju roboczego). Buty w kolorach innych niz czarny. Dziwne sweterki. Garniturki z deseniem (e. g. paski) ETC, ETC...
Dodam jeszcze na marginesie ze razi mnie czasem uzywanie koszul kloratkowych w kolorach innych niz czarny, w USA sugerwalo by to ze sie jest protestanckim ministrem albo jakims liberalem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Marca 10, 2010, 23:55:50 pm
Dlugie spodnie dla chlopcow to typowa amerykanizacja europejskich obyczajow.

A jednak pamietam, ze pierwszy raz z zagadnieniem spotkalam sie wlasnie w amerykanskim serialu. To byl zdaje sie "Maly domek na prerii". Nie pamietam czy chodzilo o chlopca, czy o dziewczynke, w kazdym razie w serialu jakies dziecko z utesknieniem czekalo chwili, kiedy bedzie moglo "jak dorosly" zalozyc dlugi stroj. Potem zwracalam na to uwage w literaturze, to cala ceremonia byla przejscie z krotkiego stroju na dlugi. Od chwili pozwolenia rodzicow na dlugie spodnie (czy sukienke w przypadku dziewczynki) czlowieka traktowano juz jak osobe dorosla.

No,takie westymentarne rites de passage dlq chlopcow byly dwa : najpierw przestawali nosic sukienki i zaczynano ich ubierac po chlopiecemu, w wieku jakichs trzech lat, a potem zamieniali stroj krotki na dlugi w wieku bardziej barmicwowym :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: porys w Marca 11, 2010, 15:39:09 pm
Mnie sie zdarzy kurtki zapomniec w grudniu wychodzac z domu. A poza tym mlodosc musi sie zahartowac.
Oooo - to tak samo jak mnie jak robię jakas lewiznę i się zrywam z roboty (oszukując swą korporację  :) ) Tyle, że potem jestem chory.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Maja 31, 2010, 11:41:17 am
często widzę na Starym Mieście w Warszawie znajome twarze. Zastanawiam się skąd je znam. Potem uświadamiam sobie, że to są zakonnicy po cywilnemu. Nawet ostatnio widziałem przełożonego bazylianów z Miodowej po cywilnemu. Natomiast nigdy nie spotkałem się z widokiem zakonnicy po cywilnemu, np siostry szarytki z bazyliki św. Krzyża. W związku z tym powstaje pytanie, dlaczego w zakonach męskich w Polsce dość powszechne jest chodzenie w ,,cywilkach", a siostry muszą chodzić w habitach. I gdzie tu ,,równość płci"? ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: mac w Maja 31, 2010, 13:43:21 pm
W hameryce chodzą bez.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Maja 31, 2010, 15:24:02 pm
W hameryce chodzą bez.

Zależy które. Większość zrzuciła habit dawno temu, i przeszła na pozycje modernistyczno-feministyczne. Te jednak powoli wymierają. Kiedy o nich opowiadam znajomej siostrze felicjance w Polsce, nie chce mi wierzyć. Ale nie dziwię się jej, bo czasami są to historie, od których włosy stają na glowie.

Ale są też siostry, które habit zachowały. Jest ich bardzo niewiele, ale są, i w zasadzie tylko one mają nowe powołania, np. te:
http://www.sistersofcarmel.com/about-sisters-of-carmel.php
(http://www.sistersofcarmel.com/pics/carmelite-nuns-chanting-salve-regina.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Maja 31, 2010, 22:20:07 pm
W hameryce chodzą bez.

Zależy które. Większość zrzuciła habit dawno temu, i przeszła na pozycje modernistyczno-feministyczne. Te jednak powoli wymierają. Kiedy o nich opowiadam znajomej siostrze felicjance w Polsce, nie chce mi wierzyć. Ale nie dziwię się jej, bo czasami są to historie, od których włosy stają na glowie.

Ale są też siostry, które habit zachowały. Jest ich bardzo niewiele, ale są, i w zasadzie tylko one mają nowe powołania, np. te:
http://www.sistersofcarmel.com/about-sisters-of-carmel.php
(http://www.sistersofcarmel.com/pics/carmelite-nuns-chanting-salve-regina.jpg)

Ale te siostry mają nieuregulowany status kanoniczny w Kościele
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Czerwca 01, 2010, 06:28:57 am
Jak o hAmerykanskich siostrach, to ja jeszcze Sisters of Life doloze, takie swierzutkie zgromadzenie a habiciki calkiem ladne.
http://sistersoflife.org/
(http://1.bp.blogspot.com/_jCtbCw5H-rk/SHzdlHli65I/AAAAAAAAC5I/POQv3dbdKT4/s400/Sister+of+Life+in+Australia+with+Cardinal+Pell)
(http://img.photobucket.com/albums/v124/sadora/Sr%20AMG/SVngroup2.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Czerwca 01, 2010, 06:54:47 am
Ale w Polsce siostry się trzymają.
A tak swoją drogą wiele sióstr zakonnych które w życiu spotkałem były jakieś infantylne. Może dlatego że tak ich powołanie jest traktowane przez niektórych kapłanów?
Ale spotkałem też kilka wspaniałych zakonnic. Dzięki jednej trafiłem do NSD gdzie ostatecznie poznałem Tradycję.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Czerwca 01, 2010, 07:54:47 am
Było sporo siostr w Bazylice sw. Krzyża w czasie słynnego KRR za ofiary katastrofy smoleńskiej. Ale widać było, że nie są nim zachwycone. Podobnie było u św. Anny. Na KRR u św. Benona też ich nie widać. Nie są to entuzjastki powrotu tridentiny, podobnie jak księża. Pani Wanilio spotykała Pani takie siostry w Warszawie? To już nawet i nas chodzą w jensach? Nie sądziłem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Loviche w Czerwca 01, 2010, 16:45:01 pm
Ostatnio na rekolekcjach usłyszałem dosyć prosty (wręcz można by powiedzieć trywialny) argument za noszeniem sutanny:
" Dawniej w dworach, panował zwyczaj szycia uniformów dla służby (w tym celu, by goście mogli odróżnić służbę, i w razie potrzeby zwrócić się do nich). Natomiast w dzisiejszych czasach takim znakiem wyróżniającym kapłana wśród tłumu jest sutanna. Ona jest znakiem rozpoznawczym, że człowiek w nią ubrany poświęcony jest na służbę Bogu i ludziom. Sutanna wyróżnia kapłana z tłumu, ale nie poto by go wywyższyć, tylko  po to by dzięki niej każdy potrzebujący wiedział, że człowiek idący w sutannie jest w pewien sposób on-line dla potrzebujących pomocy duchowej ludzi. "

Ps.
Niewiem czy Państwo wiecie, ale już w Polsce sutanna wywołuje zdziwienie chociażby w supermarketach:), np. mój kolega zawsze na miasto wychodzi w sutannie, i za każdym razem jak kupuje papier toaletowy kasjerki są zaskoczone....... (kiedyś jedna z kasjerek się wprost zapytała: a to księża też używają papieru.....?? ).   
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Czerwca 01, 2010, 16:52:01 pm
Ale te siostry mają nieuregulowany status kanoniczny w Kościele

Nie one jedne  ;)

No, ale za to siostry feministki popierające aborcję maja jak najbardziej uregulowany status kanoniczny.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 26, 2010, 14:08:09 pm
Kiedyś był wątek "Czy można ufać kapłanom, którzy nie noszą sutanny?". Nie zabrakło oczywiście oburzenia na tak zatytułowany wątek.

Zdaje się jednak, że w Seminarium Duchownym w Pelplinie też jest łączone noszenie sutanny z zaufaniem:

"Klerycy, którzy zakończyli trzeci rok przeżywają pierwsze wakacje w sutannie. Przez ten zewnętrzny znak mogą przekonać się, że wiele osób pokłada w nich coraz większe zaufanie."

(źródło: http://www.seminarium.pelplin.diecezja.org/?go=news,Wakacje%202010)

Z czego oczywiście należy się cieszyć.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Lipca 26, 2010, 19:21:25 pm
Trzy lata czekania na sutanne ? Polowa seminarium w cywilu ? Alez powalone to posoborowie !
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Lipca 26, 2010, 20:26:35 pm
Trzy lata czekania na sutanne ? Polowa seminarium w cywilu ? Alez powalone to posoborowie !
Dwa lata. Dostają go na początku III roku, czyli po 2 latach. 1/3 seminarum w cywilu.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 26, 2010, 20:40:07 pm
Tego nie można w ten sposób przeliczać w praktyce różnie to może wyglądać.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: K.L.O w Lipca 26, 2010, 23:53:03 pm
Owszem, różnie, w niektórych seminariach dostają na początku drugiego, lub na dzień dobry.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Lipca 27, 2010, 10:49:34 am
Na marginesie: ciekawe, że w dawniejszych czasach pobyt w seminarium mógł być, jak na nasze współczesne wyobrażenia,  bardzo krótki. Z tabeli Załuskiego z roku 1748 wynika, że najczęściej od roku do dwóch lat. (Litak, Parafie w Rzeczypospolitej... s. 196). Trzeba jednak brać również pod uwagę przygotowanie pozaseminaryjne.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Lipca 27, 2010, 11:13:25 am
Seminaria, a wlasciwie upowszechnienie seminariow, to zjawsko dosc swieze, postrydenckie. Wczesniej kazdy biskup, odpowiedzialny ex definitione za kler swojej dieczeji, sam decydowal kogo i na jakich farunkach dopuscic do swiecen, kogo i jak ksztalcic. Dobrzy przykladali do tego wage i mieli dobrych kaplanow, badziewni biskupi - badziewnych. Bardzo czesto kandydat do kaplanstwa sam sie przygotowywal, sam studiowal na uniwersytetach, ktore pamiejtajmy w wiekszosci byly katolickie, a dopiero na "osatniej prostej" brala go pod swoje skrzydla diecezja. Dzisiejsze piecio-, szescio- czy siedmioletnie seminarium wiaze sie z tym, ze biskupi chca miec swoich kandydatow dobrze uformowanych od samego poczatku, takze duchowo, a nie da sie tego w dzisiejszym swiecei zrobic inaczej niz poprzez zycie wspolne i intensywna formacje.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Lipca 27, 2010, 12:05:48 pm
Owszem, różnie, w niektórych seminariach dostają na początku drugiego, lub na dzień dobry.
Z ciekawości: w którym seminarium diecezjalnym (pozazakonnym) ogół kleryków dostaje tak wcześnie? Bo że w niektórych zakonach "od ręki", to słyszałem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: marekkoc w Sierpnia 05, 2010, 13:18:31 pm
http://www.youtube.com/watch?v=hBjVXNzd3iw&feature=fvhl
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 06, 2010, 08:21:07 am
Ks. Sowa porażka. Niedługo może dołączy do przyjaciół typu pan o. St. Obirek.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: marekkoc w Sierpnia 16, 2010, 19:44:02 pm
http://www.youtube.com/watch?v=tf_t998CHVk

Panie markukoc, linki prosze opatrywać chociaż minimalnym komentarzem

-Moderacja
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 16, 2010, 20:04:12 pm
O. Zięba jak biznesmen tudzież członek klasy średniej.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w Sierpnia 17, 2010, 21:45:37 pm
Grupa na FB

Catholics for Clerics in Cassocks - http://www.facebook.com/group.php?gid=2212232350&ref=mf
Le syndrome de la soutane ou "cassock's syndroma" - http://www.facebook.com/group.php?gid=71136440197&ref=mf

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Invictus w Września 08, 2010, 17:19:25 pm
http://www.kaplani.com.pl/mysli/czytelnia/art_sutanna.php

Komentarze bardzo mi się spodobały  ;)

Agnieszka 2010-09-08 16:04:03
Tak , kochani kapłani - brakuje widoku sutanny na ulicy... czasem odnoszę wrażenie , że wstydzicie się sutanny poza świątynią..... ODWAGI!!!!! My Was potrzebujemy właśnie na co dzień - w sklepie , urzędzie , na poczcie... - w sutannie. NIE BÓJCIE SIĘ
Kamila 2010-09-05 16:39:30
Kiedy widzę kapłana w sutannie i na klęczkach serce mi rośnie!!!!Sutanna mówi mi że kapłan jest własnością Boga, Jego wybranym...
Ania 2010-09-02 10:22:39
Cudwonie jest spotkać ksiedza w sutannie gdzieś na ulicy, w urzędzie, w sklepie. Kiedy nawet zupełnie go nie znam pozdrawiam mówiąc "Szczęść Boże". Z uśmiechem i zyczliwością. Wzamian otrzymuję też życzliwy usmiech a czasami pełne radosnego zdziwienia.....spojrzenie. Nie wiem czy to normalne ale brakuje mi ksieży w sutannach bo to taki zewnetrzny znak jego przynalezności do Boga, którego ja kocham, który jest dla mnie NAJWAŻNIEJSZY.
Basia 2010-08-31 21:56:49
Właśnie - drodzy kapłani, potrzebujemy widzieć Was częściej na ulicy w sutannach!!!
Malgorzata,Niemcy 2010-08-28 23:25:58
Bedac w tym roku w Rzymie nie moglam oczyu nasycic roznymi kolorami sutann i habitow,a widzac Ksiezy na kolanach przygotowujacych sie do Mszy Swietej,a potem na kleczkach skladajacych dziekczynienie-az mi serce z radosci skakalo.Kaplani-badzcie uswieconymi!
Malgorzata, Niemcy 2010-08-28 23:25:54
Ja osobiscie bardzo tesknie za widokiem Kaplana w sutannie,za ucalowaniem rabka rekawa,aby w ten sposob oddac czesc Bogu-za kaplana i aby kaplanowi w jakis sposob przypomniec,ze jest "poswieconym",pomazancem Bozym.
Maria 2010-08-28 13:13:39
Mogę tylko powiedzieć, że brakuje mi widoku kapłanów w sutannach w szkołach, na ulicy... sprawia to wrażenie, że albo kapłani są w odwrocie i się wstydzą swojego stroju, boją się komentarzy... A przecież w jakimś sensie to ich zbroja :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 14, 2010, 21:01:58 pm
Sami lasandryści komentują? :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kreowany_styl w Października 11, 2010, 20:12:52 pm
Dzisiaj miałem przyjemność zobaczyć na mieście kapłana w sutannie i birecie, na moja katolickie pozdrowienie zareagował ogromną radością :) nie wiem czy ktoś z Państwa ma podobne doświadczenia z reakcjami kapłanów? Wydaje mi się, że to jest właśnie sposób na zachęcanie kapłanów do noszenia stroju duchownego - zauważanie i docenianie tego!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Martyna w Października 11, 2010, 20:33:20 pm
Wydaje mi się, że to jest właśnie sposób na zachęcanie kapłanów do noszenia stroju duchownego - zauważanie i docenianie tego!

Zgadzam się chociaż teraz spotkać kapłana w sutannie i birecie na ulicy jest naprawdę bardzo trudne.Ale zdarzają się wyjątki:)
I jest to bardzo miłe ja zawsze jak widzę kapłana w sutannie mam lepszy dzień:) pozdrawiam
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Listopada 28, 2010, 19:11:53 pm
Znaczenie stroju duchownego docenia również obywatel Janusz Palikot.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nie-zapraszac-duchownych-w-ich-strojach-na-uroczystosci,wid,12894400,wiadomosc.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Maja 13, 2011, 13:02:52 pm
Tak samo ateistyczno-masońskie władze Meksyku rozumiały znaczenie sutanny, zakazano jej noszenia w miejscach publicznych przez księży, to samo tyczyło się stroju zakonnego sióstr zakonnych. Zwiastun filmu "Cristiada" :
http://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+1-24656
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: animus60 w Maja 13, 2011, 20:44:46 pm
Warto przypomnieć postać bł Michała Czartoryskiego, kapelana w Powstaniu Warszawskim.
Cytuj
Wybuch powstania warszawskiego zaskoczył ojca Michała na Powiślu. Nie mógł zawiadomić swoich przełożonych, że droga powrotu do klasztoru została odcięta. Zgłosił się więc do dowództwa III Zgrupowania AK „Konrad” i został jego kapelanem. – Z ojca Michała emanował spokój, który w trakcie powstania jeszcze bardziej się uwidaczniał. W twarzy, spojrzeniu, w sposobie bycia – wspomina Eleonora Kasznica, uczestniczka tamtych wydarzeń. – Było dużo napięć, on – być może nawet w sposób przemyślany – starał się je tonować. Gdy oddziały „Konrada” wycofały się do Śródmieścia, pozostał w szpitalu z ciężko rannymi żołnierzami. Po wkroczeniu Niemców na Powiśle nie skorzystał z okazji, by w kitlu lekarskim opuścić miasto wraz z cywilami i sanitariuszkami. – Ja nie zdejmę szkaplerza, a poza tym jestem potrzebny tym chłopcom – powiedział.

– Der grösste bandit! (Największy bandyta!) – wykrzyknął niemiecki dowódca, gdy zorientował się, że stoi przed nim kapelan powstańców. Kazał mu natychmiast zdjąć habit, a gdy ten odmówił, zastrzelił go.

http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=1&kolej=0&art=1249028386&dzi=1207812935&katg=
Postać bł Michała Czartoryskiego warto przypomnieć różnym Sowom, Oszajcom i Prusakom oraz przypomniec im, że są najpierw kapłanami a później gwiazdami medialnymi.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 08, 2011, 11:41:30 am
Nasuwa mi się pewna myśl: w czasie beatyfikacji Jana Pawła II pewien redaktor jezuita w studiu miał ubraną jakąś białą koszulę z koloratką czy nie była by to dobra okazja aby założyć strój zakonny przypisany jezuitom?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Czerwca 08, 2011, 21:01:26 pm
Byłaby.
Ja natomiast pamiętam wyjazd na mszę papieską do Krakowa w czasie ostatniej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, na którą pewien ksiądz ze zgromadzenia Filipinów pojechał w takiej koszulce (krótki rękaw, bo ciepło było) z koloratką (co za poświęcenie !), ale bez sutanny oczywiście.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: K.L.O w Czerwca 08, 2011, 21:13:28 pm
Stawiam że to dyrektor mojej szkoły :P
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Czerwca 08, 2011, 21:17:30 pm
Nie. Młody był i już tam nie pracuje chyba.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: K.L.O w Czerwca 08, 2011, 21:28:41 pm
a tak a propos Filipinów, w ołtarzu górnego kościoła relikwie Św Filipa i bł. Kard. Newmana umieścili...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 10, 2011, 14:45:02 pm
A generał jezuitów Adolfo Nicolas w ogóle nie nosi sukni zakonnej nawet będąc na audiencji u Ojca Świętego. Ich założyciel Ignacy Loyola nakazywał się im ubierać jak duchowieństwo miejscowe (czyli sutanna). Ciekawe jakby im kazał Benedykt XVI nosić suknie zakonne wszakże ślubują bezwzględne posłuszeństwo papieżowi. Raz widziałem ojca jezuitę w sukni kiedy przyjechał głosić u mnie w parafii Słowo Boże. 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: DexterFK w Czerwca 11, 2011, 09:10:34 am
Ciekawe jakby im kazał Benedykt XVI nosić suknie zakonne wszakże ślubują bezwzględne posłuszeństwo papieżowi.
Oczywiście jest to gdybologia: po jednej takiej decyzji z ok. 19.000 SJ zostało by w 5 lat może z 10.000?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 11, 2011, 22:05:40 pm
I polepszyła by się jakość. Z resztą jezuici będący prezbiterami mogą też nosić sutannę księży diecezjalnych.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Czerwca 11, 2011, 22:59:30 pm
(...) Z resztą jezuici będący prezbiterami mogą też nosić sutannę księży diecezjalnych.

W Polsce o prezbiterach tradycyjnie mówi się księża.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kalistrat w Czerwca 12, 2011, 12:22:20 pm
(...) Z resztą jezuici będący prezbiterami mogą też nosić sutannę księży diecezjalnych.

W Polsce o prezbiterach tradycyjnie mówi się księża.
A diakon to już nie jest ksiądz? To, że neoni obrzydzili nam słowo prezbiter nie oznacza, że nie można go używać - to tak jak np. ze swastyką.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Czerwca 12, 2011, 19:25:44 pm
Można, można. Podobnie można mówić na mszę św. "Eucharystia".
Ale w Polsce tak się powszechnie nie mówiło - to moda wprowadzona niedawno.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 13, 2011, 21:25:28 pm
W filmie "Rite" jest przedstawiony jezuita (rolę ojca Lucasa zagrał Antony Hopkins) noszący sutannę. Polscy jezuici niektórzy ubierają suknię zakonną na koszulę z koloratką nie zakładając przypisanego kołnierzyka (podobnie zapinanego jak u redemptorystów tylko częściowo schowany pod stójką). Będąc w Rzymie można rozpoznać jezuitów przybyłych na zjazd - grupa mężczyzn ubrana w koszule hawajskie i dżinsy(oni nawet w kościele nie noszą stroju zakonnego nie mówiąc poza nim). 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Czerwca 13, 2011, 21:31:01 pm
A co to ma do rzeczy akurat w tym wątku o sutannach? Realna obecność Chrystysa w ofierze Mszy Świętej to temat na inny wątek
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 13, 2011, 22:15:06 pm
Biskup Kaszak był obecny raz w KNO- zdjęcia z pielgrzymki do Ziemi Świętej na których był ubrany po świecki ze swoim sufraganem i obecnymi razem z nimi pielgrzymami. Ciekawe czego się bali? Raczej Arabowie w Palestynie im nic złego nie zrobią (bardziej by się mogli bać rabini). Któryś z księży pracujących we Francji powiedział że tam Arabowie szanują najbardziej tych noszących sutanny (mam na myśl członków  FSSPX i in.). Francuscy księża zapłacili za zrzucenie sutann i włożenie krawatów ogromną cenę - brak powołań.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Arizona w Czerwca 14, 2011, 13:37:55 pm
Tak a propos sutanny, to aby się napatrzeć na szacunek, jaki polskie duchowieństwo ma do stroju, do którego noszenia zobowiązuje ich prawo kanoniczne, wystarczy spojrzeć na to co się dzieje na Lednicy. Już ostatni raz tam pojechałem. Proszę, przypominajcie swym księżom, że sutanna to nie peleryna Batmana i nie nosi się jej w taki sposób! Albo zapiętą jak ustawa przewiduje, albo przynajmniej strój krótki. I niech nikt nie gada, że gorąco, bo nasze siostry jakoś dają radę, a to podobno jest słaba płeć. Czasem wydaje mi się, że to nie słońce jest za gorące, tylko księża za zimni.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 14, 2011, 22:13:08 pm
Bardzo często polscy księża noszą do sutanny kawałek plastiku (listek). Pewnemu wikaremu w mojej rodzinnej parafii podarowałem na imieniny (1I) pełną koloratkę - jeszcze nie widziałem aby on ją założył (czasami się można rozczarować). Ale drugi wikary nosi do sutanny normalną koloratkę (nie kawałek plastiku).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Arizona w Czerwca 16, 2011, 13:04:17 pm
Hm, ale chwilę- przecież podwójna koloratka też jest kawałkiem plastiku.  :) No chyba, że udało się panu zakupić, jak to my mówimy, "materiałówkę". Ja osobiście nie lubię nosić plastiku, który w naszych kościołach się pleni jak zaraza (świece, ornaty, koloratki...), ale takiej materiałówki, jakie są we Fischerze nie kupowałem, bo jest na rzep, nie wiedzieć czemu. Sam se uszyłem, a co.   ;D Wystarczy czarny pektorał, kołnierz wypruty ze zwykłej, białej koszuli, oraz minimalne umiejętności krawieckie. Wygląda jak należy, ale cii, to mój sekret.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Czerwca 16, 2011, 13:37:55 pm
Nasi kupują w Częstochowie (materiałowe koloratki), mogę się zapytać w którym sklepie i zobaczyć, czy jest rzep.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Arizona w Czerwca 16, 2011, 20:55:08 pm
Jakby pan znalazł gdzieś materiałówkę nie na rzep, to bym prosił o kontakt. Cóż, mają one tę wadę, że się zużywają, więc niedługo grozić mi będzie szukanie kolejnej koszuli do odprucia z niej kołnierza.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 18, 2011, 16:09:32 pm
A jaka krawcowa by takiej materiałowej koloratki (zapinanej spinką do koloratek) nie uszyła?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Czerwca 18, 2011, 21:04:29 pm
Moje źródła podpowiadają: Temporis w Częstochowie, oraz "taki sklepik z dewocjonaliami" w Bydgoszczy koło katedry.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: DexterFK w Czerwca 23, 2011, 17:19:31 pm
Polscy jezuici niektórzy ubierają suknię zakonną na koszulę z koloratką nie zakładając przypisanego kołnierzyka (podobnie zapinanego jak u redemptorystów tylko częściowo schowany pod stójką).
Kiedyś miałem okazję być na wystawie strojów zakonnych i tam przewodniczka zapytana o jezuitów stwierdziła, iż to co zwyczajowo noszą to suknia magistra paryskiego (pierwsi jezuici ukończyli Sorbonę) przepasana szerokim pasem, który wprowadzili dopiero podczas pracy w Niemczech wśród protestantów. Co do koloratki/kołnierzyka zauważyłem dawno że 1/2 jezuitów ma go wszyty (nie zapina się go a jest rozcięty od przody na zakładkę) reszta wkłada zwykły pektoralik, ubiera koszulę z listkiem lub inną  lub nic nie wkłada. Taka koloratka to pozostałość, zwykłego kołnierza stójkowego z okresu odrodzenia. Co do form jezuickich strojów to np. http://www.emol.com/especiales/padre_hurtado05/fotos/11.jpg (http://www.emol.com/especiales/padre_hurtado05/fotos/11.jpg) poprzedni generał zawsze w wersji wschodniej.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 24, 2011, 11:27:31 am
Udało mi się znaleźć fotografie ojca Wacława Oszajcy w sukni i nawet zakonny płaszcz ubrał.  ;D
http://lublin.gazeta.pl/lublin/51,48724,6648613.html?i=21
Udało mi się znaleźć zdjęcia indyjskich jezuitów którzy na całe szczęście nie biorą przykładu ze swojego przełożonego generalnego Adolfo Nicolasa - nie wstydzą się chodzić w jezuickiej sukni zakonnej.
http://3.bp.blogspot.com/_6Us30t_Uop4/S7Tgx005fXI/AAAAAAAAARw/sJGOrOxlLI4/s1600/Indian+Jesuits.JPG
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Tomko z Toruńca w Września 11, 2011, 23:55:54 pm
Życie księdza to nie tylko noszenie sutanny. To coś więcej.
Czy macie coś przeciwko, by w upał chodzić w t-shircie (z symbolami religijnymi). Chyba, że waszym zdaniem ksiądz to nie człowiek i nie poci się.

(...) Nie mogę odłożyć pióra, zanim nie dotknę tu jeszcze jednej sprawy, która ma dla wspólnoty kleru większe, niż się wydaje znaczenie, a dla Ludu Bożego jest społecznym wyznaniem wiary. Mam na myśli sutannę kapłańską. Sutanna nie jest ubiorem w szeregu innych strojów, ale jest wyznaniem wiary przed ludźmi, jest odważnym świadectwem danym Chrystusowi, jest przyznaniem się do Kościoła. Kiedy raz przybrałem ten strój, muszę nie tylko pytać siebie, czy go noszę, ale w rachunku sumienia pytać - jeśli to miałoby się zdarzyć - dlaczego zdjąłem znak wiary i kapłaństwa. Czy z lęku? Ze słabości? Nie! Zdjęcie stroju duchownego to to samo, co usunięcie krzyża przydrożnego, aby już nie przypominał Boga. (...)

(Stefan kard. Wyszyński, List do moich kapłanów, Paryż 1969 r., tom III, s. 76–77)

Tego nie rozumiem - Izi87 mówi o sprawie praktycznej - w sutannie latem jest gorąco, człowiek się poci i brzydko pachnie. Może nie każdy, ale zdarza się. Zaprzeczyć trudno.
Tomasz napisał od strony "dawania świadectwa". Ksiądz w sutannie daje wyraźniejsze świadectwo o swoim powołaniu niż bez sutanny, wyznaje wiarę itd. Też trudno temu zaprzeczyć.

Tylko dlaczego te dwa ujęcia są w tym cytacie przeciwstawne? Czy nie można wyznawać wiary i jednocześnie chodzić w wygodnej sutannie?
Wspomniano tu o mundurze wojskowym. Mundur, żeby wypełnił dobrze swoją funkcję, nie może być niewygodny tzn. w zimie nie powinno być w nim zimno, w lato nie powinno być za gorąco i nie powinien się zdzierać. Inaczej żołnierzowi będzie przeszkadzał, a nie pomagał.
Oczywiście, sutanna to nie mundur i nie nosi się go po to wyłącznie, by było wygodnie. Ale mogę sobie chyba pozwolić na stwierdzenie, że nie chodzi o to, CZY nosić sutannę, bo ogólnie zgadzamy się, że trzeba - tylko o to JAK nosić, żeby jej noszenie nie tyle było wygodne (jakieś umartwienie być musi), ale by nie było torturą.
No właśnie, jak? Mają Państwo jakieś sposoby (poza wspomnianym już antyperspirantem ;))?

PS. Mi osobiście o wiele lepiej znieść zimno niż upał. Od zimna człowiek się nie poci.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: slavko w Września 12, 2011, 00:50:01 am
Doi przedmowcy
Dla wygody a raczej komfortu warto nie nazbyt oszczedzac.
Nie bawmy sie w sztuczne podszewki i tropik typu 80% pliester.
Dobra welna i naturalna podszewka!
poza tym dobrze miec letnia i zimowa
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Września 12, 2011, 08:24:43 am
Są bardzo dobre sutanny na lato. Pamiętam z dawnych czasów. Człowiek się nie poci w nich. Nawt przy wysokich temperaturach. Aczkolwiek zdarzyło mi się nosić koszulę z koloratką.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Września 13, 2011, 20:56:05 pm
Tomku z Toruńca :)

Jak zapewne kojarzysz, miałem ja na swej półce 2 książki poświęcone męskiej modzie, a dokładniej - elegancji. Nie chodzi tu mi teraz o strojenie się, ile o wiedzę nt. materiałów i konstrukcji ubrań.

Obecnie w większości sklepów oferują sutanny z jakże szlachetnego i drogocennego poliestru. Nie ma bata, taka sutanna musi się zachowywać jak worek foliowy. Dlatego też dla krawca kupiłem gabardynę 100% wełny i podszewkę z wiskozy - lepsza byłaby jedwabna, ale nie znalazłem :( Co więcej, kupiłem naturalne sztywniki - włosiankę i kamelówkę, aby w tym miejscu też nie było nieprzepuszczalnej warstwy. To ma być sutanna zimowa.

W przyszłości planuję na lato - sutannę z minimalną ilością podszewki, ze specjalnej letniej wełny.

Pod sutannę - koszule naturalne, w domyśle planuję 100% len, ale to jeszcze trochę czasu, aż uzbieram pieniążki...

Tutaj też widzimy wielką mądrość Kościoła, który nakazywał, aby alby były wykonane z lnu, nie z poliestru...

Wszystko dlatego, że planuję - o ile wola Boska będzie taka - od znanej Ci daty z sutanną nie rozstawać się, poza ściśle ograniczonymi wyjątkami - i w tej intencji za Tomka i za mnie proszę o modlitwę.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: marekkoc w Września 27, 2011, 12:25:37 pm
http://wybory.gazeta.pl/wyboryparlamentarne/5,118281,10354998,Wybory_2011__Ks__Kazimierz_Sowa_wydaje_serwis_wyborczy.html

to tak w temacie...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 07, 2011, 16:56:17 pm
I znowu ci księża krawatowi. Czas poucinać im krawaty >:(
http://breviarium.blogspot.com/2011/10/sekta-krawaciarzy.html

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Października 08, 2011, 07:34:57 am
http://wybory.gazeta.pl/wyboryparlamentarne/5,118281,10354998,Wybory_2011__Ks__Kazimierz_Sowa_wydaje_serwis_wyborczy.html
to tak w temacie...
(http://bi.gazeta.pl/im/8/10354/z10354708X,Newsroom-Gazeta-pl--Ks--Kazimierz-Sowa-wydaje-serwis.jpg)
A tu nasz "bohater" strawę duchową pobiera ...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 25, 2011, 13:54:12 pm
Widać że biskupom podczas nabożeństwa nie chce się zakładać sutann.
http://www.youtube.com/watch?v=3ufXfgVeEnY&feature=player_embedded
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Października 25, 2011, 16:33:25 pm
Żeby oni ją jeszcze mieli.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 25, 2011, 18:27:12 pm
Na szczęście niektórzy biskupi (może nie ci na filmiku) są w miarę normalni i akceptują tradycje czego nie można powiedzieć o episkopacie kanadyjskim. Pewien polski ksiądz pisał w pewnym blogu że tam biskup suspendował pewnego kapłana który przyjechał do seminarium odprawiać Mszę Świętą za to że włożył sutannę. 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Października 25, 2011, 18:47:00 pm
I jakim cudem ten przypadek nie jest jeszcze w Watykanie?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Października 25, 2011, 19:47:39 pm
Na szczęście niektórzy biskupi (może nie ci na filmiku) są w miarę normalni i akceptują tradycje czego nie można powiedzieć o episkopacie kanadyjskim. Pewien polski ksiądz pisał w pewnym blogu że tam biskup suspendował pewnego kapłana który przyjechał do seminarium odprawiać Mszę Świętą za to że włożył sutannę.

To to jeszcze mały pikuś: ks. Donat Gionet w kanadyjskiej prowincji New Brunswick został niedawno suspendowany za krytykę aborcji, seksu przedmałżeńskiego, i homoseksualizmu. Kto nie wierzy może poczytać:
http://www.lifesitenews.com/news/elderly-canadian-priest-suspended-for-denouncing-abortion-homosexuality/

Ale na szczęście są i jaskółki zmian. Moja diecezja (w Ontario) dostała niedawno biskupa który wspiera tradycję.

P.S. Czy można prosić o link do tego blogu z historią a sutannie?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 25, 2011, 20:40:39 pm
http://www.fronda.pl/blogowisko/wpis/nazwa/gdzie_jest_twoja_sutanna_kaplanie
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Listopada 08, 2011, 19:40:09 pm
Widać na poniższym linku że przyjmujący biskup Andrzej Wypych w Chicago  arcybiskupa Wiktora Skworca nawet nie włożył sutanny z okazji 225 lecia Diecezji Tarnowskiej.

http://www.diecezja.tarnow.pl/images/phocagallery/jubileusz_chicago/thumbs/phoca_thumb_l_135.jpg
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Listopada 08, 2011, 20:52:07 pm
Widać na poniższym linku że przyjmujący biskup Andrzej Wypych w Chicago  arcybiskupa Wiktora Skworca nawet nie włożył sutanny z okazji 225 lecia Diecezji Tarnowskiej.

Jest taki aksjomat, do którego doszedłem po latach obserwacji rzeczywistości:

Każdy polski ksiądz po przybyciu do Stanów Zjednoczonych entuzjastycznie przyjmuje wszystkie amerykańskie "zwyczaje": przestaje nosić sutannę, udziela komunii na rękę (czasem nawet przymusza do tego wiernych), agituje dziewczynki, aby zostały ministrantkami, organizuje nabór na szafarzy Komunii wśród kobiet itp. itd.


Nie spotkałem się z wyjątkiem od tej zasady.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Listopada 08, 2011, 23:45:26 pm
(...) biskup Andrzej Wypych (...) nawet nie włożył sutanny (...)

A komu by się chciało tyle guzików zapinać ?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Listopada 09, 2011, 07:34:15 am
(...) biskup Andrzej Wypych (...) nawet nie włożył sutanny (...)

A komu by się chciało tyle guzików zapinać ?
Ponoć są też nowoczesne - na suwak, a guziki są tylko dla picu.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michał W. w Listopada 09, 2011, 08:29:26 am
(...) biskup Andrzej Wypych (...) nawet nie włożył sutanny (...)

A komu by się chciało tyle guzików zapinać ?
Ponoć są też nowoczesne - na suwak, a guziki są tylko dla picu.
Suwak.? Przeżytek. Teraz nowocześnie to tylko w marynarce.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Listopada 09, 2011, 12:35:36 pm
Np ks. bp Michel Pansard, biskup Chartres w trakcie podroży miał ubraną marynarkę  z krzyżem na wierzchu (nie jak inni co trzymają w kieszeni marynarki) ale później fioletową sutannę ubrał.
http://www.seminairesaintvincent.fr/home.php?area=photos&evt=57&lang=po   
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Listopada 10, 2011, 17:01:43 pm
(...) biskup Andrzej Wypych (...) nawet nie włożył sutanny (...)

A komu by się chciało tyle guzików zapinać ?
Ponoć są też nowoczesne - na suwak, a guziki są tylko dla picu.
Suwak.? Przeżytek. Teraz nowocześnie to tylko w marynarce.
Dopasowana marynarka ze stójką, sięgająca do kostek - mihi placet  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Arizona w Listopada 10, 2011, 20:16:52 pm
Końcowa faza liberalizacji stroju duchownego jest taka:
http://www.dbk.de/ueber-uns/ (http://www.dbk.de/ueber-uns/)
Deutsche Bischofskonferenz. Przyjrzyjcie się, jest tam jeden w sutannie- oczywiście, grekokatolik. (EDIT- nie, sorry! Jeszcze biskup Trieru ratuje honor).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Listopada 10, 2011, 20:32:44 pm
To nie jest końcowa faza. Kiedyś na forum o tym było. Taki sweterek z białym kołnierzykiem wywleczonym to ponoć "tradycyjny strój osób duchownych" w krajach niemieckojęzycznych.
Trzeba by zobaczyć niektórych francuskich biskupów (też było na forum zdjęcie typa w hawajskopodobnej koszuli).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Arizona w Listopada 10, 2011, 20:37:54 pm
He-he, chodzi mi o strój "duchowny". Koszula hawajska to już strój świecki, a ten "kołnierzyk" znany jako "pektorał wiedeński" nadal, choć słabo, odróżnia się od świeckiego ubrania. Pamiętam, jak kiedyś dawno temu widziałem dwóch kleryków, którzy postanowili się tak ubrać. Prędko zostali spacyfikowani ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: DexterFK w Listopada 11, 2011, 11:28:36 am
To nie jest końcowa faza. Kiedyś na forum o tym było. Taki sweterek z białym kołnierzykiem wywleczonym to ponoć "tradycyjny strój osób duchownych" w krajach niemieckojęzycznych.
Trzeba by zobaczyć niektórych francuskich biskupów (też było na forum zdjęcie typa w hawajskopodobnej koszuli).
Zgoda jest on o tyle tradycyjny, ze jest efektem pruskiej (protestanckiej) politiki religijno-koscielnej - ale widac posluch ciagle maja dekrety o organizacji kocielnej i politycje wyznaniowej gdzie kazdy duchowny i inny "duchowny" byl urzednikiem.
Dla pocieszenia jest to juz bardziej zjadliwe niz krawt czy inna konstrukcja - wszak w formie krawieckiej jest to typ kolnierza a czyze jest koloratka?! - przebywajac poza RP ciesze sie jak widze x na krotka tj w kolorace - sutannowych staram sie zaczepic i dosc czesto trafiam albo na tradycje albo Opus Dei a juz jestem ucieszony od ucha do ucha gdy spotkam zakonnice czy zakonnika w habicie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: emji w Listopada 11, 2011, 13:57:53 pm
Cytuj
jestem ucieszony od ucha do ucha gdy spotkam zakonnice czy zakonnika w habicie. 
 
   
 
I ksiedza tez! Ja takze!
Odwiedzilam ostatnio pewnego ex proboszcza z duzej parafii wiejskiej nad Dunajcem. Byl w cywilu, tlumaczy sie tym, ze sutanna sie brudzi, trzeba ja prasowac, a w lecie jest goraco. Jakos ksieza z FSSPX wytrzymuja nawet poludniowo francuskie upaly.

Wszystkim tym kaplanom w cywilu wystarczy zacytowac pb. Wyszynskiego (podane juz gdzies wyzej), jezeli nie zrozumieja...

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Listopada 11, 2011, 14:12:15 pm
A uważa pani, że po cytacie zrozumieją? Oj, cud by się zdarzył.  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: emji w Listopada 11, 2011, 20:43:10 pm
Cud? pewnie tak.

A tu francuski ksiadz z Marsylii chyba.
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=JWxjAQo16Xk

Odpowiada na pytanie dlaczego nosi sutanne.
- ksiadz "Uwazam, ze kaplanstwo powinno byc widoczne. Po prawdzie nosze sutanne dla 96% ludzi, ktorzy nie chodza do kosciola. Bo, widzi pan, caly ten tlum, ktory jest "na zewnatrz", ktory do kosciola nie przychodzi, jak pan chce, zeby mial mozliwosc spotkania z ksiedzem?
Trzeba, aby tam gdzie  przechodze codziennie, na tym wielkim bulwarze, dla kazdego bylo mozliwe podejsc do mnie, zagadac, powierzyc mi cos z jego zycia.
Sutanna jest dla mnie najwyzszej wagi.
Uwazam, ze powinnismy  powaznie zastanowic sie (zrobic rachunek sumienia), bo aktualnie mamy 15 tys. ksiezy we Francji. Czy pan zdaje sobie z tego sprawe? 9 tys ksiezy jest aktywnych, mamy tez 40 tys. zakonnic.
Jestem pewien, ze jezeli wszyscy, jakims dekretem, ktory spadnie z nieba, wloza sutanne, ubiora habit - co sie stanie? Kazdego dnia ludzie zetkna sie z bozym sluga, Kosciol znajdzie swoje miejsce w spoleczenstwie."
- dziennikarz: " Nie zrobi  sobie ksiadz przyjaciol ta wypowiedzia"
- ksiadz: "Trudno, robie to dla Boga, dla przyszlosci chrzescijanstw".


Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Listopada 11, 2011, 20:44:11 pm
Raczej zakonnice w Polsce po cywilnemu nie chodzą(z wyjątkiem zgromadzeń założonych przez bł. Honorata Kożmińskiego, ale to inna historia)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Listopada 11, 2011, 20:48:13 pm
Są różne zgomadzenia bezhabitowe. Jednak nie jestem pewien czy mają one rację bytu dzisiaj. Czy bezhabitowe zakonnice nie tworzyły zgromadzeń ze względu na warunki polityczne itp?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Listopada 11, 2011, 22:10:25 pm
Zgromadzenia ,,honorackie" powstały na terenie zaboru rosyjskiego i dlatego są bezhabitowe. A czy są teraz potrzebne? Przede wszystkim chyba mają tak i jak habitowe poważne problemy z powołaniami. No cóż w obecnej Polsce zakony są ostatnim miejscem, do którego chcą wstąpić młode dziewczyny.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Listopada 11, 2011, 22:29:47 pm
Ale chodzi mi o ich sens dzisiaj. Habitu nie nosiły ze względu na wrogów, czy ma to dzisiaj rację bytu? Tak się zastanawiam, proszę nie wyczuć błędnie we mnie jakiejś niechęci, broń Boże.  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Listopada 11, 2011, 22:45:28 pm
Ciężko mi odpowiedzieć na te pytania, aż tak założeń i celów zgromadzeń ,,honorackich" nie znam. Radzę wejść na ich strony internetowe. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Guldenmond w Listopada 12, 2011, 06:53:54 am
A czy są teraz potrzebne?
duza czesc zgromadzien to mnozenie bytow niepotrzebnych.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Listopada 12, 2011, 12:37:12 pm
Np. Jezuici obecnie są de facto są zakonem bezhabitowym (może z wyjątkiem tych z Polski). Mój znajomy - Paweł z Australii opowiadał że tam tam według jezuitów wystarczy nosić krzyżyk do zwykłej koszuli - nawet koszul z koloratką nie noszą.     
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Listopada 12, 2011, 13:34:35 pm
Bo tak naprawdę, św. Ignacy założył zakon, który miał nie wyróżniać się swoim własnym strojem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Listopada 16, 2011, 23:06:06 pm
(http://www.scalanews.com/scala/nov08/Tobingenerals.jpg)Udało mi się znaleźć zdjęcie generała jezuitów Adolfo Nicolasa w sukni zakonnej. ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: DexterFK w Listopada 17, 2011, 11:33:56 am
Bo tak naprawdę, św. Ignacy założył zakon, który miał nie wyróżniać się swoim własnym strojem.
Co innego miec stały habit/sutanne o sztywnym kroju (tzn pas ma miec 10 cm nie 3 wiecej czy mniej, gdzie trzyma sie kurczowo litery, co niekiedy bylo zmora szczegolnie w zenskich zgromadzeniach) a co innego potwierdzac w ramach pokretnej idoloigi "nowego ducho" sekularyzacje czy byc o zgrozo! jej promotorem bo czymze jest zniesienie stroju duchownego jak nie kompomisem ze swiatem ktory nie chce znac Boga nie chce widziec jakiegokolwiek przypomnienia ze ktos sie Mu oddał?!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Listopada 17, 2011, 13:41:13 pm
Bo tak naprawdę, św. Ignacy założył zakon, który miał nie wyróżniać się swoim własnym strojem.
Nie chciał odrębnego stroju, ale dziwnym trafem nosili tonsurę. Co za dziwne poczucie estetyki i logiki.


Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Artur Rumpel w Listopada 17, 2011, 13:47:33 pm
(http://3.bp.blogspot.com/_drqO7qJ_y4o/SZHt-e6SQZI/AAAAAAAADSI/qJvcFbbtv1U/s400/shogun.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Listopada 17, 2011, 13:59:54 pm
Bo tak naprawdę, św. Ignacy założył zakon, który miał nie wyróżniać się swoim własnym strojem.
Nie chciał odrębnego stroju, ale dziwnym trafem nosili tonsurę. Co za dziwne poczucie estetyki i logiki.

Dziwne. Ale z drugiej strony być może chodziło mu o to, żeby nosili to co aktualnie noszą duchowni diecezjalni. Wtedy to i tonsura pasuje.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Grudnia 15, 2011, 21:45:21 pm
http://www.redemptorismater.pl/foto.php?galeria=87211241e508267&id=54080841e57e84e
Swoją drogą mogli wypożyczyć sutanny  z wypożyczalni w Rzymie, wszakże prywatna audiencja u Ojca Świętego raczej nie często się zdarza ;D.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Grudnia 16, 2011, 06:12:57 am
http://www.redemptorismater.pl/foto.php?galeria=87211241e508267&id=54080841e57e84e
Swoją drogą mogli wypożyczyć sutanny  z wypożyczalni w Rzymie, wszakże prywatna audiencja u Ojca Świętego raczej nie często się zdarza ;D.
JPII nie wyglada na szczesliwego.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Grudnia 19, 2011, 07:13:47 am
Właśnie nie orientuję się czy neoni podczas obłóczyn otrzymują sutanny czy tylko koszule z koloratką?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Grudnia 19, 2011, 16:51:10 pm
Właśnie nie orientuję się czy neoni podczas obłóczyn otrzymują sutanny czy tylko koszule z koloratką?
Otrzymują?

W diecezjalnych otrzymuje się tylko - i AŻ - prawo do noszenia stroju duchownego. Sutanna we własnym zakresie.

Inna sprawa, jak mile jest widziane u nich chodzenie w sutannie...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Grudnia 20, 2011, 21:04:00 pm
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/artykuly/1519164,1,o-odejsciach-zakonnic-mowi-przeor-klasztoru-dominikanow-w-krakowie.read
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Grudnia 21, 2011, 17:04:15 pm
Problem jest taki jak zauważony w wywiadzie. Zakonnice są traktowane z góry jak tania siła robocza. Podobnie zaniknęły powołania brackie do zakonów. Pisałem o tym wielokrotnie że brat zakonny jest traktowany jako poczciwy głupek, braciszek, albo jako pół ksiądz. A film na temat br. Kosiby OFM ten stereotyp utwierdził. Chociaż, czy to był tylko stereotyp?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Grudnia 21, 2011, 17:48:23 pm
Problem jest taki jak zauważony w wywiadzie. Zakonnice są traktowane z góry jak tania siła robocza. Podobnie zaniknęły powołania brackie do zakonów. Pisałem o tym wielokrotnie że brat zakonny jest traktowany jako poczciwy głupek, braciszek, albo jako pół ksiądz. A film na temat br. Kosiby OFM ten stereotyp utwierdził. Chociaż, czy to był tylko stereotyp?

Mam całkowicie inne zdanie niż o. Dominikanin. Uważam, że jego ocena jest płytka.
Kryzys życia zakonnego u swych podstaw oparty jest na dysonansie miedzy treścią ślubowanych rad ewangelicznych, a pragnieniem  aktywności.
Najtragiczniej ten dysonans wyraża się w odrzuceniu Ofiary z siebie, Ofiarowania siebie Bogu i Kościołowi.
Śmierci dla świata , rezygnacji ze swych namiętności i aspiracji.
Sens ofiarowania siebie, jest połączony z pragnieniem przylgnięcia do Ofiary Chrystusa.
Ofiara z siebie jako wynagrodzenie, współcierpienie, naśladowanie.

Pojawia się jednak nowa idea życia zakonnego.
Idea realizacji siebie w zakonie.
Idea życia dla świata, siebie i ludzi.

 Jak wiadomo w zakonie jednak "realizują się nieliczni", to rodzi frustracje brak sensu.
Niemożności wyrażania siebie poprzez zalecaną aktywność.
Brak też jest wzoru w osobie Chrystusa ukrzyżowanego, który "przeszedł transformacje" w Chrystusa ...... (wpisać właściwe).
Jeśli celem życia zakonnego jest realizowanie siebie dla dobra świata, to można to lepiej zrobić opuszczając mury klasztorne.
Ten tok argumentacji widziałem u kilku sióstr, które opuściły już zgromadzenia.

Powodów jest zapewne więcej, dla których osoby konsekrowane odchodzą.
Jedno jest pewne, nie są to powody tak płytkie i banalne jak podano.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Grudnia 23, 2011, 23:29:42 pm
Na pewno ma Pan( Ksiądz?) Adaltare trochę racji. Ale jest fakt że zakonnice traktowane są jako tanie robotnice a bracia zakonni jako niespełna rozumu chłopkowie. I to przez współbraci zakonnych kapłanów i księży diecezjalnych. Pomału to mija na szczęście.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Grudnia 24, 2011, 00:55:00 am
Na pewno ma Pan( Ksiądz?) Adaltare trochę racji. Ale jest fakt że zakonnice traktowane są jako tanie robotnice a bracia zakonni jako niespełna rozumu chłopkowie. I to przez współbraci zakonnych kapłanów i księży diecezjalnych. Pomału to mija na szczęście.

Wczoraj i dziś spowiadałem w pewnej parafii, kilka godzin (pomoc przedświąteczna dla proboszczów).  Ksiądz ma wyspowiadanych parafian, zakonnicy trochę pieniędzy na ogrzanie klasztoru i inne wydatki. Po wyspowiadaniu całej parafii proboszcz z uśmiecham złożył ofiarę na klasztor - 150 zł. Po odliczeniu 30 zł na dojazdy zostało za dwa dni pracy 130 zł na klasztor. Szczodry proboszcz trafił do osobistej Liber chamorum.
Wykonana praca  została uznana przez przełożonego jako - ad maiorem Dei gloriam.
Jak pan widzi wyzysk dotyka wszystkich. Można poczuć się niedocenionym, nawet okradzionym (bo godzien jest robotnik zapłaty).
Można też powiedzieć bądź wola Twoja i przyjąć to jak lekcje pokory.
Gdy dotyka osobę zakonną lekceważenie, niedocenienie, wyzysk, można się buntować.
Można też zrobić z tego ofiarę dla Boga.
Życie zakonne jest połączone z krzyżem w wielu różnych aspektach, kto tego nie rozumie, lub ucieka przed krzyżem, ten wstępując do klasztoru się pomylił.
Nie jest ważne kto wykorzystuje i jak to robi. Ważne jest to czy posiada się umiejętność ofiarowania tego Bogu.
W końcu zakony są po to by wynagradzać Bogu zniewagi i oziębłość.
Niestety ta świadomość zanika.

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Grudnia 24, 2011, 08:44:18 am
Ma Ksiądz rację. Brak teraz ducha ofiary. Ale to wcale nie znaczy że należy popierać chamstwo. Chamstwo i prymitywizm duchownych(nie duchownych również) należy potępiać i zwalczać.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Grudnia 30, 2011, 18:03:04 pm

Wczoraj i dziś spowiadałem w pewnej parafii, kilka godzin (pomoc przedświąteczna dla proboszczów).  Ksiądz ma wyspowiadanych parafian, zakonnicy trochę pieniędzy na ogrzanie klasztoru i inne wydatki. Po wyspowiadaniu całej parafii proboszcz z uśmiecham złożył ofiarę na klasztor - 150 zł. Po odliczeniu 30 zł na dojazdy zostało za dwa dni pracy 130 zł na klasztor. Szczodry proboszcz trafił do osobistej Liber chamorum.
Ma ksiądz rację... licząc 5 godzin dziennie, czyli 10 h PRACY, daje to lichą stawkę 15 zł za godzinę PRACY. To licho, odprawiając mszę można zgarnąć 50 zł, co daje stawkę 100 zł za godzinę PRACY.

Licząc dla zwykłego pracownika, który zarabia 8h przez 22 dni w tygodniu, taka stawka dałaby 2640 zł za miesiąc netto, na rękę. Z głodu można umrzeć...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Grudnia 30, 2011, 19:05:45 pm

Wczoraj i dziś spowiadałem w pewnej parafii, kilka godzin (pomoc przedświąteczna dla proboszczów).  Ksiądz ma wyspowiadanych parafian, zakonnicy trochę pieniędzy na ogrzanie klasztoru i inne wydatki. Po wyspowiadaniu całej parafii proboszcz z uśmiecham złożył ofiarę na klasztor - 150 zł. Po odliczeniu 30 zł na dojazdy zostało za dwa dni pracy 130 zł na klasztor. Szczodry proboszcz trafił do osobistej Liber chamorum.
Ma ksiądz rację... licząc 5 godzin dziennie, czyli 10 h PRACY, daje to lichą stawkę 15 zł za godzinę PRACY. To licho, odprawiając mszę można zgarnąć 50 zł, co daje stawkę 100 zł za godzinę PRACY.

Licząc dla zwykłego pracownika, który zarabia 8h przez 22 dni w tygodniu, taka stawka dałaby 2640 zł za miesiąc netto, na rękę. Z głodu można umrzeć...
Dziękuje za obliczenia, przyszłym roku najmę się do odgarniania śniegu, zapracuje na opał.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Grudnia 30, 2011, 23:37:30 pm
Jeśli zależy na kasie, to może nie być dobre rozwiązanie... Najniższa krajowa jest DUŻO niższa... Może zatem warto umawiać się o ZAPŁATĘ przed świadczeniem PRACY?

Proszę się popytać na kolędach biednych ludzi, ile ONI muszą dni pracować, aby mieć na rękę 150 zł. Najniższa krajowa to 1032,34 zł netto...

Przepraszam urażonych czytelników, ale krew mnie zalała, gdy przeczytałem o wyliczeniu 150 zł za dwa dni PRACY i stwierdzeniu, że "Szczodry proboszcz trafił do osobistej Liber chamorum".

Owszem, nie wiem, ile wynoszą zwyczajowe stawki za 2 dni spowiadania (określone jako dwa dni pracy). Nie wiem, jak bogata była ta parafia i ile tygodniowo zbiera na tacy. Wiem tylko, że wielu ludzi chciałoby tyle dostawać. Więc jeśli to dla kogoś mało, to może niech przynajmniej się głośno czy publicznie tak nie żali?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Grudnia 31, 2011, 05:47:58 am
Przez to, co pan napisał, nie mogę spać. Kilka razy logowałem się i zmieniałem posty.
Najbardziej wzburzyło mnie to, że zrobił pan ze mnie zachłanną na pieniądze osobę.
Zapewniam pana, że nie po to składałem śluby zakonne, by opływać w dostatki.
To, co posiadam to przedmioty małej wartości. Nie licząc 15 letniego opla, który służy mi do wyjazdów na parafie, najcenniejszy przedmiot, jaki posiadam to mszał za 900 zł do KRR.
Mszał ten mi podarowano, komputera nie liczę, bo to rupieć, oprogramowanie też mam darmowe.
Jadąc na parafie, gdzie jestem zaproszony, jadę z dużym zaufaniem.
W mojej historii życia kapłańskiego, na wielu parafiach przyjmowano mnie życzliwie, ale byłem i  okradziony (w znaczeniu dosłownym) czy to przez wikarego, czy proboszcza.
Straszono mnie wiezieniem, gdy przebywałem na misjach. Pojechałem z jednym plecakiem i z jednym wróciłem po kilku latach.
Pracę, tak „pracę” wykonywałem sumiennie, czy to przeprowadzając rekolekcje, czy spowiadając po wiele godzin. Nie rozumiem, dlaczego słowo PRACA tak pana irytuje. Św. Paweł nie boi się tego słowa i ja nie będę się go wstydził.
Na parafii, o której wspomniałem, proboszczowi nie chciało się spowiadać, więc wynajął kapłana do tej pracy, czyli mnie.
Dziwne, że mój wysiłek chce pan oceniać jako najmniej wartościowy.
Dlaczego nie uzna pan, że moja praca jest warta tyle, co praca lekarza, nauczyciela, czy informatyka?
Pan jednak uznał, że mój wysiłek moja wiedza i moje doświadczenie, moja posługa, oraz sam sakrament są warte najniższego wynagrodzenia.
W pana mniemaniu wysiłek spowiedników jest wart tyle, co wysiłek niewykwalifikowanego robotnika.
Twierdzi pan, że nie powinienem wspominać o 150 złotych, bo to marzenie wielu ubogich.
To nieubodzy mnie zaprosili, ale proboszcz, który oglądał telewizje, gdy ja spowiadałem.
Z moich dochodów miesięcznie przeznaczam 10% na ubogich, pana też zachęcam do tej praktyki.
Gdybym kradł, gdybym żył ponad stan, pana insynuacje tak by mnie nie zabolały.
Wracając do tych 150 zł., jak na 2 dni ciężkiej fizycznej i intelektualnej pracy (o czym się pan przekona), to nie są wielkie sumy. Pieniędzy tych nie wsadziłem do kieszeni, ale oddałem przełożonemu.
Jestem daleki od tego, by prace kapłańska traktować jako zawód, jednak też musimy się ogrzać ubrać i mieć coś do jedzenia.
Kapłani, którzy zapraszają innych księży do pomocy na święta wiedzą, że trzeba ich wynagrodzić.
Wiedzą, że to czas wzmożonego wysiłku (przekona się pan o tym, gdy spędzi pan swoje pierwsze 8 godzin w konfesjonale).
Taka sytuacja ma miejsce 2 razy do roku, kapłan ma możliwość albo samemu się zabrać do spowiadania, albo poprosić o pomoc.
Czasem trafiają się proboszczowie, którzy nie szanują wysiłku i kapłaństwa swych konfratrów.
Czasem dołączają do nich klerycy, naznaczeni mentalnością księży robotników i ideałami produktywności.

Jeśli tak wygląda kapłaństwo, że trzeba się ciągle tłumaczyć zamiast być dumnym, to nie dziwie się, że powołania spadają.
Jeśli spowiedź święta jest warta tyle, co machanie łopatą, to szybko doczekamy się spowiedzi powszechnej.
Proszę się nie spieszyć z odpowiedzią, wezmę tygodniowy urlop od forum.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Guldenmond w Grudnia 31, 2011, 07:50:27 am
aj waj, co tu sze porobiło.... :/
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Grudnia 31, 2011, 09:16:25 am
Panie Dominiku Janie Domin - jeśli mógłby Pan pracować zarobkowo jedynie 1/2-1h dziennie - to jaką by chciał mieć Pan stawkę?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: animus60 w Grudnia 31, 2011, 14:57:07 pm

Po wyspowiadaniu całej parafii proboszcz z uśmiecham złożył ofiarę na klasztor - 150 zł. Po odliczeniu 30 zł na dojazdy zostało za dwa dni pracy 130 zł na klasztor.

130+30=160, a nie 150.


Szczodry proboszcz trafił do osobistej Liber chamorum.


Rozumiem Księdza rozgoryczenie, ale to zdanie nie powinno paść.

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Andriusza w Grudnia 31, 2011, 15:35:21 pm
Jeśli tak wygląda kapłaństwo, że trzeba się ciągle tłumaczyć zamiast być dumnym, to nie dziwie się, że powołania spadają.
Jeśli spowiedź święta jest warta tyle, co machanie łopatą, to szybko doczekamy się spowiedzi powszechnej.
Proszę się nie spieszyć z odpowiedzią, wezmę tygodniowy urlop od forum.
To smutne, że i na to zacne forum padł cień retoryki przypominającej tą uprawianą na co dzień przez sejmową trzódkę Palikota, będącej pod wodzą politruka Dukaczewskiego :/ W mojej parafii ksiądz proboszcz też musiał się gęsto tłumaczyć gdy przeprowadził remont plebanii, tj. wymienił stare grzejniki olejowe (ponad 40 letnie - każdy kto przeprowadzał podobny remont w mieszkaniu wie jakie kosztowne jest utrzymywanie takich reliktów minionej epoki) na nowsze. Słychać było to samo biadolenie, że przecież tylu biednych jest w parafii (nikt nie wspomniał, że zawsze im opał, żywność i ubrania organizuje, także z własnych środków finansowych) albo ksiądz  ma pieniędzy za dużo i nie wie co z nimi zrobić itd. Chyba idealnie było by tylko wtedy, gdyby plebanie zamknąć, urządzić w niej obiekt użyteczności publicznej a jej poprzedniego rezydenta przenieść do komórki obok ołtarza.
Auto najlepiej też niech sprzeda, ma ponad 10 lat to pewnie dużo pali a benzyna przecież ostatnimi czasy taka droga, i na rower się przesiądzie... Każdy wie, że takich "oszczędności" przy odrobinie "dobrej woli" można wyszukiwać bez końca.

Moim skromnym zdaniem, każdej parafii można by życzyć takiego księdza jak Ksiądz adaltare. Szczególnie teraz, gdy zamiast Tradycji próbuje się nam nachalnie wciskać jej posoborową atrapę. 
+++!

PS.
Po wyspowiadaniu całej parafii proboszcz z uśmiecham złożył ofiarę na klasztor - 150 zł. Po odliczeniu 30 zł na dojazdy zostało za dwa dni pracy 130 zł na klasztor.
130+30=160, a nie 150.
Panie Bruno, ludzką rzeczą jest się pomylić. Nie czepiajmy się takich detali.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Grudnia 31, 2011, 16:12:17 pm

Na parafii, o której wspomniałem, proboszczowi nie chciało się spowiadać, więc wynajął kapłana do tej pracy, czyli mnie.
Dziwne, że mój wysiłek chce pan oceniać jako najmniej wartościowy.
Dlaczego nie uzna pan, że moja praca jest warta tyle, co praca lekarza, nauczyciela, czy informatyka?
Pan jednak uznał, że mój wysiłek moja wiedza i moje doświadczenie, moja posługa, oraz sam sakrament są warte najniższego wynagrodzenia.
W pana mniemaniu wysiłek spowiedników jest wart tyle, co wysiłek niewykwalifikowanego robotnika.
Twierdzi pan, że nie powinienem wspominać o 150 złotych, bo to marzenie wielu ubogich.
To nieubodzy mnie zaprosili, ale proboszcz, który oglądał telewizje, gdy ja spowiadałem.
Z moich dochodów miesięcznie przeznaczam 10% na ubogich, pana też zachęcam do tej praktyki.
Gdybym kradł, gdybym żył ponad stan, pana insynuacje tak by mnie nie zabolały.
Wracając do tych 150 zł., jak na 2 dni ciężkiej fizycznej i intelektualnej pracy (o czym się pan przekona), to nie są wielkie sumy. Pieniędzy tych nie wsadziłem do kieszeni, ale oddałem przełożonemu.
Jestem daleki od tego, by prace kapłańska traktować jako zawód, jednak też musimy się ogrzać ubrać i mieć coś do jedzenia.
Kapłani, którzy zapraszają innych księży do pomocy na święta wiedzą, że trzeba ich wynagrodzić.
Wiedzą, że to czas wzmożonego wysiłku (przekona się pan o tym, gdy spędzi pan swoje pierwsze 8 godzin w konfesjonale).
Taka sytuacja ma miejsce 2 razy do roku, kapłan ma możliwość albo samemu się zabrać do spowiadania, albo poprosić o pomoc.
Czasem trafiają się proboszczowie, którzy nie szanują wysiłku i kapłaństwa swych konfratrów.
Czasem dołączają do nich klerycy, naznaczeni mentalnością księży robotników i ideałami produktywności.

Jeśli tak wygląda kapłaństwo, że trzeba się ciągle tłumaczyć zamiast być dumnym, to nie dziwie się, że powołania spadają.
Jeśli spowiedź święta jest warta tyle, co machanie łopatą, to szybko doczekamy się spowiedzi powszechnej.
Proszę się nie spieszyć z odpowiedzią, wezmę tygodniowy urlop od forum.
Ojcze,

Nie tylko ojciec nie mógł spać dzisiejszej nocy.

Ten post wygląda zupełnie inaczej niż poprzedni. Liber chamorum? Słusznie, ale nie za 150 zł, tylko za oglądanie telewizji i zatrudnianie kapłana, aby spowiadał za niego. Rozumiem poproszenie kogoś o pomoc, zdaję sobie sprawę, że godzien jest robotnik zapłaty swojej. Nie rozumiem zatrudnienia kapłana do spowiedzi, aby samemu oglądać TV. Ale w poprzedniej ojca wypowiedzi nie było na to narzekania, tylko na 150 zł za dwa dni.

Czy to dużo czy mało? Specjalnie odniosłem się do najniższej stawki. Nie przez chęć porównania do robotnika niewykwalifikowanego, osoby ze znikomym wykształceniem - choćby i dlatego, że zarabiają oni często więcej niż przeciętny człowiek  zaraz po studiach. Ale takich słów słuchają różne osoby - i bogate, i te niezbyt bogate. Może czasem trzeba pomyśleć, bo można wiele osób urazić. Które również mają inne osoby na utrzymaniu, wymagają strawy i ogrzewania...

Nie liczę wartości sakramentu, bo tego nie wyceniam. Płaca należy się człowiekowi, a sakrament jest darmową łaską Pana Boga. Gdybyśmy mieli za niego płacić... to nawet Bill Gates by zbankrutował...

Panie Dominiku Janie Domin - jeśli mógłby Pan pracować zarobkowo jedynie 1/2-1h dziennie - to jaką by chciał mieć Pan stawkę?
Jaką chciałbym? Chcieć można wiele...

Przyjmując zaś miesięcznie 30 intencji (jedna dziennie, reszta przecież idzie do kurii) po przeciętnie 50 zł (nie wiem, może w KRR dają więcej, ale przeciętna parafialna rzadko kiedy jest wyższa, a często niższa), wychodzi 1500 zł za miesiąc. To nie są wielkie pieniądze. Może mam zły pogląd na świat, może i jestem naznaczony mentalnością księdza robotnika i ideałami produktywności, ale nie po to poszedłem do seminarium, aby marzyć o wysokich zarobkach. Zdaję sobie sprawę, że wiele zależy od parafii, od ofiarności wiernych. Widzę potrzebę wspierania braci, którzy ledwo wiążą koniec z końcem.

Natomiast jestem z dala od przysłowia "Kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie". Jeśli przez to zaliczony jestem do trzódki Palikota i do wrogów Tradycji i zwolenników posoborowych atrap... trudno.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Andriusza w Grudnia 31, 2011, 17:09:38 pm
Natomiast jestem z dala od przysłowia "Kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie".
Przecież ksiądz adaltare tych pieniędzy dla siebie nie wziął. Tym bardziej nie rozumiem Pańskiego porównania.

Jeśli przez to zaliczony jestem do trzódki Palikota i do wrogów Tradycji i zwolenników posoborowych atrap...
Nie miałem najmniejszego zamiaru stawiać Pańskiej osoby w powyższym towarzystwie.
Owszem, moje słowa były ostre, ale tylko dlatego, że już niedawno jeden kleryk zdecydował się opuścić to forum, gdy zobaczył pod swoim wpisem różne przytyki. Wielka szkoda by była, gdyby i ksiądz adaltare przedłużył swój urlop od forum na czas nieokreślony.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: rysio w Grudnia 31, 2011, 17:22:17 pm
@ Andriusza
Cytuj
Moim skromnym zdaniem, każdej parafii można by życzyć takiego księdza jak Ksiądz adaltare. Szczególnie teraz, gdy zamiast Tradycji próbuje się nam nachalnie wciskać jej posoborową atrapę.
+++!

To b. ciekawa wypowiedź. Czy wciskana nam zamiast tradycji "posoborowa atrapa" to "indult" ?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Andriusza w Grudnia 31, 2011, 17:25:17 pm
To b. ciekawa wypowiedź. Czy wciskana nam zamiast tradycji "posoborowa atrapa" to "indult" ?
Chodziło mi o NOM. Oby jak najszybciej trafił na "śmietnik historii". Razem z posoborowym ekumenizmem, kolegializmem itp.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: rysio w Grudnia 31, 2011, 21:17:02 pm
Cytuj
Chodziło mi o NOM. Oby jak najszybciej trafił na "śmietnik historii". Razem z posoborowym ekumenizmem, kolegializmem itp.

ok. zrozumiałem.
A jak ocenia Pan Tradycję (pełna, z Tradi-eklezjologią) od 14:00 do 15:30 i od 19:30 do 20:20 przeplataną NOMem z ekumenizmem i kolegializmem ?

Bo o ile indult W-wski w okresie benonowym "cierpiał" na syndrom getta tak obecnie "otwarcie się na ducha archidiecezji" powoduje u niektórych tradi-wiernych lekki dysonans poznawczy. Mozna sobie wyobrazić 2 formy rytu rzymskiego w jednej parafii ale dwie eklezjologie już nie.
Ta nieprzemakalność na Stary Ryt, którą charakteryzują się Redemptoryści z Pieszej i Karolkowej nie jest zwykłym lenistwem umysłowym. Umysł wzbrania się przed czymś co stoi w sprzeczności z nową eklezjologią.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Andriusza w Grudnia 31, 2011, 22:32:34 pm
ok. zrozumiałem.
A jak ocenia Pan Tradycję (pełna, z Tradi-eklezjologią) od 14:00 do 15:30 i od 19:30 do 20:20 przeplataną NOMem z ekumenizmem i kolegializmem ?
Odpowiem krótko, bo nie chcę tworzyć nowego bokotematu. Im więcej miejsc gdzie jest sprawowana KRR zgodnie z rubrykami tym lepiej dla każdego wiernego. Oczywiście, że to problemu nie rozwiązuje co widać na podanym przez Pana przykładzie - niejednego katolika z tego powodu dopadną wątpliwości (wielu też błędnie uzna, że wzbogacanie Kościoła o jeszcze jedną liturgię rozwiązuje sprawę), ale uważam, że i tak jest lepiej jeśli ci ludzie w ogóle mają dostęp Tradycji.
Oczywiście, że taka sytuacja gdzie przeplatają się dwie przeciwstawne eklezjologie nie jest w ogóle normalna i oby trwała jak najkrócej, ale do jej ostatecznego rozwiązania musimy poczekać dopiero wtedy, gdy rozmowy FSSPX z Watykanem zostaną w pełni sfinalizowane (chyba jestem zbytnim optymistą w tej materii). Zapewne Ameryki powyższym nie odkryłem, ale prosił Pan abym przedstawił moje stanowisko.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: animus60 w Stycznia 01, 2012, 22:38:21 pm
Po wyspowiadaniu całej parafii proboszcz z uśmiecham złożył ofiarę na klasztor - 150 zł. Po odliczeniu 30 zł na dojazdy zostało za dwa dni pracy 130 zł na klasztor.
130+30=160, a nie 150.Panie Bruno, ludzką rzeczą jest się pomylić. Nie czepiajmy się takich detali.

Oczywiście, że ludzką rzeczą jest się mylić, tu jednak kwota jest istotna i ważne jest czy było 150, 160, czy może jeszcze inna suma.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Stycznia 13, 2012, 19:34:03 pm
Po wyspowiadaniu całej parafii proboszcz z uśmiecham złożył ofiarę na klasztor - 150 zł. Po odliczeniu 30 zł na dojazdy zostało za dwa dni pracy 130 zł na klasztor.
130+30=160, a nie 150.Panie Bruno, ludzką rzeczą jest się pomylić. Nie czepiajmy się takich detali.

Oczywiście, że ludzką rzeczą jest się mylić, tu jednak kwota jest istotna i ważne jest czy było 150, 160, czy może jeszcze inna suma.

To ostatni mój wpis w tym temacie.
Ofiara złożona to 150 zł, od tego odliczyłem koszta na dojazd, myślę że benzyna to 30 -35 zł.
Myślę, że "dochód" to 120 zł.
Ktoś powie, że to dużo - ja, że mało, zwłaszcza, że po świętach musiałem zapłacić 150 zł mechanikowi za pospawanie rury wydechowej w samochodzie, niecała godzina pracy.
Czy warto było poruszyć ten temat? Tak, okazuje się, że wierni nie są gotowi do rozmawiania o dochodach i wydatkach kapłanów, zakonników, zakonów czy diecezji. Nie chcą wiedzieć jakie są wydatki, a o wyrzeczeniach stanu kapłańskiego nie chcą w ogóle myśleć. Wielu nie chce wiedzieć jakie są różnice miedzy kapłanami zakonnymi a  kapłanami diecezjalnymi. Nie chcą wiedzieć ile ks. biorący 900 zł za ślub, płaci innemu kapłanowi za odprawienie tego ślubu . Źle się stanie, jeśli ktoś pomyśli, że proboszcz musi brać 900 zł bo musi zapłacić zakonnikowi za spowiedź.
Gdzieś ciągle pojawią się oskarżenia o pazerność i przytyk, że są ubodzy na świecie.

Parę lat temu nie rozumiałem dlaczego proboszcz sprzeciwiał się zakupieniu nowych ornatów.
Naprawdę warto odprawiać w plastikowych brzydkich ornatach, nikt z ludzi nie będzie oskarżał, że się ksiądz wzbogacił.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Stycznia 13, 2012, 19:42:39 pm
Właśnie. To jest duży problem. Ale jakby brali przykład ze św. Jana kupującego kielichy z kamieniami szlachetnymi, to by nie mieli go. A pytanie mam: zakonnik składa śluby ubóstwa. To znaczy - nic. Dlaczego więc ja widzę zakonników z okularami wypasionymi, samochodami itd? Czy ofiara od ludzi nie idzie do wspólnoty? A może już nie? Doprawdy nie rozumiem już jak funkcjonują te zakony.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Stycznia 13, 2012, 19:50:54 pm
Właśnie. To jest duży problem. Ale jakby brali przykład ze św. Jana kupującego kielichy z kamieniami szlachetnymi, to by nie mieli go. A pytanie mam: zakonnik składa śluby ubóstwa. To znaczy - nic. Dlaczego więc ja widzę zakonników z okularami wypasionymi, samochodami itd? Czy ofiara od ludzi nie idzie do wspólnoty? A może już nie? Doprawdy nie rozumiem już jak funkcjonują te zakony.
Dość ciekawy temat.
Można mówić wiele, może i warto porozmawiać o ubóstwie zakonników, bo to oni ślubują.
Jak wiadomo mamy "otwarcie zakonów na świat". A skoro zakony otwarły się na świat, jak naucza Sobór, to i świat otwarł się na zakony.
Co do bezpośredniej przyczyny, to powodem posiadania dóbr luksusowych przez zakonników, jest przyzwolenie, na otrzymywanie środków finansowych od rodziny.
Jeśli ktoś ma bogatą rodzinę, może ( ma taką możliwość, pokusę) żyć dostatnio.
Nie wszyscy żyją luksusowo, to raczej "przywilej" nielicznych.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Stycznia 13, 2012, 19:52:53 pm
Ok, ale jak to się ma do nieposiadania choćby JEDNEJ monety wśród zakonników. Msza gregoriańska, monety, dusza czyśćcowa że tak tagami przypomnę :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Stycznia 13, 2012, 20:13:30 pm
Ok, ale jak to się ma do nieposiadania choćby JEDNEJ monety wśród zakonników. Msza gregoriańska, monety, dusza czyśćcowa że tak tagami przypomnę :)
Przed Soborem, a nawet kilka lat po, w zakonach starano się nie dotykać pieniędzy.
Były nawet takie specjalne zapadnie, ofiara za Mszę wpadała do skrzynki, a zakonnik ich nie musiał dotykać.
Finansami zakonów zajmowali się ludzie świeccy, zaprzyjaźnieni i zaufani.
Potem poznikały tonsury, funkcja osoby świeckiej prowadzącej rachunki zakonne znikła. Przełożeni nie chcieli zajmować się drobnymi potrzebami współbraci - pasta do zębów, szampon, mydło, skarpetki, bielizna, długopisy, zeszyty i tysiąc innych drobiazgów. Łatwiej było dać pieniądze i powiedzieć by sobie kupił i się rozliczył. Ale i to było kłopotliwe.
Pojawiło się kieszonkowe, drobna suma pieniędzy jaką zakonnik mógł posiadać, na drobne wydatki.
Potem tak się porobiło, ze bogatsi ( z domu) dysponowali większymi sumami, biedniejsi tym co przynależy ubóstwu.
Oczywiście pojawili się tacy," którzy maja większe potrzeby i ci których potrzeby nie są tak istotne".
Generalnie zakony i wspólnoty prowadzą uczciwy system rozliczeń, to co może być patologiczne to przyzwolenie, na korzystanie z dóbr luksusowych poszczególnym osobom.
Temat jest bardziej bogaty, to ledwie zarys i to mój, subiektywny.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Stycznia 13, 2012, 20:28:25 pm
A jak było z takimi rzeczami jak mydło, pasta itd. (o których pan wspomniał) przed Soborem, skoro napisał pan że przełożeni nie chcą teraz zajmować się takimi drobiazgami?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: kurak w Stycznia 13, 2012, 20:46:38 pm
Ten Pan to Ojciec, Panie thomas12345. Nie zauważył Pan??
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Stycznia 13, 2012, 20:49:16 pm
Funkcjonowały tzn. "magazynki". Przechowywano w nich pewna ilość mydła czy innych przedmiotów podstawowych.
Rodzaj i asortyment były zależne od czasu, okoliczności, miejsca - zawsze jednak w zgodzie z ubóstwem, czyli norma były osoby niemajętne.
Przedmioty powiedzmy ze średniej półki. Takie jakie kupiłaby osoba żyjąca skromnie. Nie dziadostwo (bo wtedy nie ma sensu nabywanie), ale też i bez przepłacania za markę.
Na pewnym etapie ludzie zaczęli stosować wodę po goleniu, to i woda po goleniu pojawiła się w magazynkach.
Rozrost przedmiotów podstawowych to 20 wiek, jest tego coraz więcej. Kultura w której żyjemy wymusza pewne zachowania, np stosowanie dezodorantu, maszynki do golenia, szamponu, ubrania takie i siakie. Poniekąd stajemy się niewolnikami przedmiotów i zachowań - ktoś wymyślił że nie wolno ubierać skarpetek do sandałów, mimo że to praktyczne. Te wszystkie zmiany kulturowe, odbijają się też na życiu zakonów. Zakony przestały być oazami, miejscami wyjętymi z tego co się dzieje na świecie. Zakony otwarły się na świat i nie mogę zrozumieć dlaczego Sobór to nakazał.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Stycznia 13, 2012, 21:03:06 pm
Ten Pan to Ojciec, Panie thomas12345. Nie zauważył Pan??

Właśnie nie byłem w stu procentach pewny. Wstydzę się za moje zachowanie, to już się nie powtórzy.  :-[  :)
Ale "śmiech przez łzy" - miód dla serca kiedy się czyta takiego kapłana.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Stycznia 13, 2012, 21:04:57 pm
ktoś wymyślił że nie wolno ubierać skarpetek do sandałów, mimo że to praktyczne.

Veto: Zakonnik tylko boso w sandałach.  ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Stycznia 13, 2012, 21:44:31 pm
ktoś wymyślił że nie wolno ubierać skarpetek do sandałów, mimo że to praktyczne.

A ja się nie stosuję, chodzę w sandałach i w skarpetkach. Niemcy też chodzą i się nie przejmują.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: kurak w Stycznia 13, 2012, 23:12:41 pm
A fe z przykładami z Niemiec :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Stycznia 14, 2012, 17:19:01 pm
Co prawda rozmowa już od dłuższego czasu nie dotyczy "teologii sutanny", ale pociągnę:

Nie wiem, czy wierni nie są gotowi do rozmowy o pieniądzach. Ale do rozmowy. To zakłada dialog dwóch partnerów, a nie monolog którejkolwiek ze stron.

I widzę, że np. mój proboszcz jawnie mówi: "Schody do kościoła będą kosztowały x tysięcy złotych, bo byle czego w kościele montować nie będę". I ludzie nie gadają, że "ksiądz się na parafianach dorobił". Przeciwnie, chwalą proboszcza, że mają piękny kościół. Podobnie będzie chyba i z ornatami.

Ale też nigdy nie słyszałem, aby któryś ze znanych mi księży publicznie przy świeckich informował, że dostał "za mało". Ciekawe, co by wtedy usłyszał...

PS. Właśnie dzisiaj oglądałem skarbiec jednego z zakonów (żeńskich). Jakie tam są piękne ornaty... jakie kielichy, cyboria, monstrancje... ciekawe, co powiedzieliby wierni, widząc kapłana odprawiającego w takich szatach...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: adaltare w Stycznia 14, 2012, 17:34:57 pm
Racja nie rozmawiajmy o pieniądzach, bo to niestosowne.
Lepiej załatwiać takie sprawy bez wiedzy świeckich ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michał W. w Stycznia 14, 2012, 22:30:51 pm
Lepiej załatwiać takie sprawy bez wiedzy świeckich ;)
Czasem tak, a czasem nie. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że jednak pierwsza opcja jest "bezpieczniejsza"...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Lutego 03, 2012, 12:56:31 pm
Bedzie pasowac jak znalazl do watku : obłóczyny w Bractwie sw. Piusa X w Europie. 17 klerykow we Francji i 7 w Niemczech. Sa Polacy ?

http://www.piusbruderschaft.de/index.php?option=com_phocagallery&view=category&id=1277&Itemid=72

http://www.laportelatine.org/communication/presse/2012/flavigny120202/report120202.php
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Lutego 05, 2012, 20:54:05 pm
https://picasaweb.google.com/nowicjat/ClujMajowka#5477811497868001330
Jak widać nawet na Mszy Świętej odprawianej przez biskupa nie włożą sukni zakonnych. 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Lutego 05, 2012, 21:18:12 pm
Niektorzy maja te kawalki plastiku pod szyja. Ultrakonserwatysci.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: animus60 w Lutego 17, 2012, 23:50:34 pm
Taka fajna etiuda:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=t-8qty25EPk#!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Lutego 18, 2012, 09:41:24 am
Taka fajna etiuda:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=t-8qty25EPk#!
Zamachowski w roli głównej. Klasyka... W Polsce tej reklamy by raczej nie wyemitowano.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Lutego 26, 2012, 20:12:25 pm
Ten mężczyzna po środku to jest ksiądz biskup z Kamerunu
http://www.diecezja.tarnow.pl/images/phocagallery/misje/2012_czermak/thumbs/phoca_thumb_l_misje_2012_czermak_18.jpg
Ale żeby nie było tak źle polski misjonarz
http://www.diecezja.tarnow.pl/images/phocagallery/misje/2012_czermak/thumbs/phoca_thumb_l_misje_2012_czermak_15.jpg
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: animus60 w Kwietnia 27, 2012, 16:13:32 pm
Ks. Michał Misiak (ten od dyskotek) o chodzeniu w sutannie:

Cytuj
  Na początku, widok księdza w sutannie powodował u niektórych lekki szok. Krzyczeli: „O, Batman!” lub reagowali w inny śmieszny sposób. Chciałem, aby mnie zaczepiali. Połączyłem dwa elementy: chodzenie w sutannie i wychodzenie po zmroku. Wtedy to już jest mega szok, gdy „czarny” wyłania się z ciemności.

http://www.dk.oaza.pl/ListDKarch/124.pdf

Wywiad z ks.Misiakiem jest na s 50-51
Ks. Misiak posługuje w trudnej parafii. Wejść w niektóre ulice po zmroku to samobójstwo.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: K.L.O w Kwietnia 27, 2012, 19:28:37 pm
http://www.youtube.com/watch?v=KFQh6anxN9Y   dość dobry wywiad i o modlitwie do Św Michała jest :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Maja 18, 2012, 12:24:14 pm
Ksiądz Jan Twardowski opowiadał anegdotę, która w zamierzeniu miała świadczyć o jego ludzkiej słabości. Mianowicie szedł kiedyś ulicą w centrum Warszawy, gdy podszedł jakiś człowiek i zapytał, czy może zrobić mu zdjęcie. Ksiądz Twardowski ucieszył się, że rozpoznano w nim znanego poetę, i zapytał: „Dlaczego chce mi pan zrobić zdjęcie?” Usłyszał: „Bo to niezwykły widok: ksiądz w sutannie na ulicy!”

myslispodchustki.blogspot.com/2012/05/pani-sprzataczka.html (http://myslispodchustki.blogspot.com/2012/05/pani-sprzataczka.html)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Guldenmond w Maja 18, 2012, 12:50:20 pm
jakos w polsce to bardzo malo prawdopodobne
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Maja 18, 2012, 13:37:38 pm
jakos w polsce to bardzo malo prawdopodobne
Może "na ulicy" = "nie w samochodzie"?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Maja 19, 2012, 17:46:58 pm
Widać na poniższym linku że przyjmujący biskup Andrzej Wypych w Chicago  arcybiskupa Wiktora Skworca nawet nie włożył sutanny z okazji 225 lecia Diecezji Tarnowskiej.

http://www.diecezja.tarnow.pl/images/phocagallery/jubileusz_chicago/thumbs/phoca_thumb_l_135.jpg
Jak przyjechał biskup Wiesław Lechowicz to i pontyfikalną sutannę włożył ;D .
http://www.diecezja.tarnow.pl/images/phocagallery/3_maja_chicago/thumbs/phoca_thumb_l_dsc_1706.jpg
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Maja 22, 2012, 16:02:57 pm
Są bardzo dobre sutanny na lato. Pamiętam z dawnych czasów. Człowiek się nie poci w nich. Nawt przy wysokich temperaturach.
Skoro temperatury wzrosły, to podgrzeję ten temat: Jakieś wskazówki odnośnie tych sutann na lato z dawnych czasów? Aby wiedzieć o co molestować wytwórcę?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 28, 2012, 12:47:35 pm
http://magazynkontakt.pl/nie-szata-zdobi-ksiedza.html
Ciekawe kiedy tego księdza suspendują?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Czerwca 28, 2012, 13:51:08 pm
http://magazynkontakt.pl/nie-szata-zdobi-ksiedza.html
Ciekaw kiedy tego księdza suspendują?
Kiedyś zrobiłem mu psikusa. Na forum Opoka był komentatorem (razem z neonem Dariuszem Kowalczykiem SJ). Więc mu zadałem pytanie, co mam sądzić o telewizyjnej wypowiedzi jakiegoś cywila w garniturku (a to był on), co to się za Księdza Jezuitę podaje.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: DexterFK w Czerwca 28, 2012, 15:10:04 pm
http://magazynkontakt.pl/nie-szata-zdobi-ksiedza.html
Ciekaw kiedy tego księdza suspendują?
Kiedyś zrobiłem mu psikusa. Na forum Opoka był komentatorem (razem z neonem Dariuszem Kowalczykiem SJ). Więc mu zadałem pytanie, co mam sądzić o telewizyjnej wypowiedzi jakiegoś cywila w garniturku (a to był on), co to się za Księdza Jezuitę podaje.
Jaka była odpowiedź?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: DexterFK w Czerwca 30, 2012, 12:47:54 pm
Z innej trochę beczki:
Czy ktoś z PT jest wstanie przetłumaczyć ten tekst? Jezyk Moliera pozostaje dla mnie poza zasiegiem.
http://www.lavie.fr/sso/blogs/post.php?id_blog=71&id_post=1899 (http://www.lavie.fr/sso/blogs/post.php?id_blog=71&id_post=1899), video: http://www.ina.fr/economie-et-societe/vie-sociale/video/CAF90034177/monsieur-l-abbe-sans-soutane.fr.html (http://www.ina.fr/economie-et-societe/vie-sociale/video/CAF90034177/monsieur-l-abbe-sans-soutane.fr.html)
Tytuł: X. Oszajca znowu nadaje
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Czerwca 30, 2012, 21:40:40 pm
Ale bzdury!!!!!!!!!!!!
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/o._oszajca:_sutanna_jest_dobre_narzedzie_na_podryw_22197
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Czerwca 30, 2012, 22:25:17 pm
Jaka była odpowiedź?
Pamiętam, że kwaśna ;) ...
Tytuł: Odp: X. Oszajca znowu nadaje
Wiadomość wysłana przez: Sivis Amariama w Lipca 02, 2012, 02:00:52 am
Ale bzdury!!!!!!!!!!!!
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/o._oszajca:_sutanna_jest_dobre_narzedzie_na_podryw_22197
http://rebelya.pl/post/2173/gospodarek-milczaca-schizma-ks-oszajcy
 8)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Lipca 02, 2012, 08:57:52 am
Taki moderuch to ma przechlapane ;). Co raz to musi czymś zadziwić, żeby nie stopić się z tłem podobnych sobie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Lipca 05, 2012, 14:24:03 pm
Fragment rozmowy z Msgr. Martinem Viviesem, kanonistą, oficjałem Kongregacji ds. Duchowieństwa.

Księża muszą też pamiętać, że są znakiem nie tylko dla innych, lecz i dla samych siebie. Wielka pokusa księży często polega na tym, że nie szanują dostatecznie samych siebie. Sutanna lepiej niż clergyman rozwiązuje kwestię szacunku do siebie samego. Choćby pod względem estetycznym. Często odwołuję się do względów estetycznych podczas rozmów z dziennikarzami, bo to jest pierwsza rzecz, jaką zrozumieją. Noszę sutannę, żeby ukryć moją brzydotę. Poza tym sutanna jest bardziej ekonomiczna. Kosztuje 400–500 euro, służy trzy lata, czyli kosztuje dwa albo trzy razy mniej niż clergyman, który trzeba znacznie częściej wymieniać, nie mówiąc o prasowaniu!

http://www.liturgia.pl/artykuly/Kaplanstwo-to-milosc-serca-Jezusowego-Kto-to-odkryl-odkryl-wszystko.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Lipca 05, 2012, 14:49:17 pm
W najnowszym GN wywiad z Prymasem Belgii, abp. Andre Leonardem:
http://gosc.pl/doc/1196941.Prymas-w-metrze (http://gosc.pl/doc/1196941.Prymas-w-metrze)

Fragment dostępny w wydaniu papierowym:

JBB: Proszę wybaczyć, ale przeżyłam w brukselskiej katedrze szok - proboszcz przyjął nas w pomarańczowym krawacie i różowej koszuli. Nie ma Ksiądz Prymas poczucia, że laicyzacja księży jest jednym z czynników kryzysu?
AL: To skutek złej interpretacji soboru, który mówił, by się otworzyć na świat. Kościół musi się otwierać, ale musi się też w tym świecie odróżniać.

A jednak! Być znakiem. A pomarańczowy krawat jest znakiem, ale laicyzacji kapłana. Dopiero na naszą prośbę, do zdjęcia, ten kapłan "przebrał się za ksiedza".
- Założył sutannę?

Nie mógł jej znaleźć... Włożył albę.
- Seminarzyści w Leuven już chcą nosić koloratki. To dobry znak.

Jak to: już chcą? Czy Ekscelencja nie może nakazać noszenia sutann, zakazać krawatów?
- Nie mogę niczego narzucać.

Przecież jest Ksiądz Prymasem, głową belgijskiego Kościoła.
- Przez 19 lat kierowałem seminarium w Namur. Tam taki nakaz ustanowiłem, ale razem z formacją w tym kierunku. Tylko przez wychowanie nowych pokoleń coś wskóram. Autorytarna decyzja nie przyniesie owoców.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Lipca 21, 2012, 15:53:53 pm
Ks. Roman Kneblewski: Ubiór jako wyraz wewnętrznej postawy. W drugiej części wypowiedzi jest o ubiorze księdza.
http://www.youtube.com/watch?v=ZgkcQDgrNJs&feature=share
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Sierpnia 04, 2012, 10:52:43 am
Lekko bokotemacząc: mimo upałów, togi trzymają się mocno ;)

Na początku lipca w upalny dzień czekałem na rozprawę w sądzie przy al. Solidarności, i gdy sędzia wchodziła na salę, zapytałem grzecznie „procedujemy w togach czy bez", ale sędzia zmroziła mnie wzrokiem, jakbym szargał świętości.

http://prawo.rp.pl/artykul/756571,922001-Sposoby-sedziow-na-letnie-upaly.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Sierpnia 06, 2012, 17:44:13 pm
Wracam wlasnie ze slubu gdzie ksiadz nosil sutanne w kolorze kremowo-bezowym. Wiedzac skadinad, ze jest ksiedzem diecezjalnym zapytalem go (jako pewnie setny z gosci weselnych) o kolor. Okazalo sie, ze chodzi o wzgledy praktyczne - w kremowej sutannie lepiej znosi sie upaly.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Sierpnia 13, 2012, 16:51:48 pm
Wracam wlasnie ze slubu gdzie ksiadz nosil sutanne w kolorze kremowo-bezowym. Wiedzac skadinad, ze jest ksiedzem diecezjalnym zapytalem go (jako pewnie setny z gosci weselnych) o kolor. Okazalo sie, ze chodzi o wzgledy praktyczne - w kremowej sutannie lepiej znosi sie upaly.
A na ile takowy kolor zgodny jest z prawem kanonicznym i resztą zasad?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 13, 2012, 17:04:57 pm
To taki styl taizowo albowaty. Bardzo popularny na pieszych pielgrzymkach.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Sierpnia 14, 2012, 22:24:00 pm
Wracam wlasnie ze slubu gdzie ksiadz nosil sutanne w kolorze kremowo-bezowym. Wiedzac skadinad, ze jest ksiedzem diecezjalnym zapytalem go (jako pewnie setny z gosci weselnych) o kolor. Okazalo sie, ze chodzi o wzgledy praktyczne - w kremowej sutannie lepiej znosi sie upaly.
A na ile takowy kolor zgodny jest z prawem kanonicznym i resztą zasad?

Powiedzmy, ze tak sie ma do czarnego koloru sutanny, jak odprawiana msza do rubryk z 1962 r.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Sierpnia 18, 2012, 10:31:46 am
Podwątek o tropikalnych sutannach:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,11.msg10016.html#msg10016
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 05, 2012, 16:24:56 pm
Ciekawe co to za zgromadzenie :) ?
https://picasaweb.google.com/cssr.kz/SpotkanieKsiezyArchidiecezjiAstana1418092009PietropawOwsk#5382760111848717090
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 05, 2012, 20:06:01 pm
http://www.pch24.pl/z-zawodu-jestem-ksiedzem,5456,i.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Września 05, 2012, 22:23:56 pm
Ciekawe co to za zgromadzenie :) ?
https://picasaweb.google.com/cssr.kz/SpotkanieKsiezyArchidiecezjiAstana1418092009PietropawOwsk#5382760111848717090

Zgromadzenie Księży Swetrystów.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Maswerk w Września 05, 2012, 22:58:55 pm
Sweter w nowej łacinie to "thorax laneus" ;D (dosł. wełniana kolczuga).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Września 07, 2012, 20:27:55 pm
W zapiskach ludzi z oddziału, którego o. Czartoryski był kapelanem, ciągle powraca fraza „biały habit”: „Gdziekolwiek pojawił się biały habit, ożywała otucha i powracał spokój ducha.”; „Ubrany zawsze w biały habit był wszędzie.” Pełna spokoju i pewności postawa dominikanina sprawiła, że jego jasny strój stał się ikoną zaufania.

I to właśnie ten charakterystyczny strój zakonny był jedną z przyczyn śmierci zakonnika. Namawiano go, aby zdjął go i ukrywszy się dzięki temu między cywilami, wyszedł z oblężenia. Ojciec Michał odmówił. Przyczyn odmowy można się domyślać: z pewnością chciał pozostać z rannymi, aby dodać im otuchy (zapewne by świadomy, jak wiele psychicznej siły od niego czerpią), ale istotne było też to, że wśród wynikających z reguły obserwancji była też ta dotycząca noszenia stale konkretnego stroju. Istotny był zwłaszcza szkaplerz (pas tkaniny z otworem na głowę nakładany na tunikę, a pod kaptur) symbolizujący zawierzenie opiece Maryi.

6 września do polowego szpitala wkroczył niemiecki oddział: sanitariuszki odesłano do szpitala polowego Wermachtu, rannych rozstrzelano serią z karabinu maszynowego. Ojciec Michał był w pierwszej trzydziestce zabitych, jako uznany za najbardziej niebezpiecznego („największy bandyta”, jak określił go dowódca niemieckiego oddziału).

Tak wypełniły się w jego życiu zapisane przez niego samego słowa: „Dominikanin jest liturgiem nie tylko przy ołtarzu, ale mocą kapłaństwa, a zwłaszcza profesji zakonnej, zawsze chodzi w stroju liturgicznym, bezustannie jest na szczególnej służbie Bożej, na służbie Ciała Mistycznego Chrystusa”.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/espe201004_habit.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 10, 2012, 12:40:59 pm
http://www.youtube.com/watch?v=3FbL7eFJGdQ&feature=share
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: DexterFK w Września 10, 2012, 22:46:34 pm
http://youtu.be/vEyIpIe8KmY (http://youtu.be/vEyIpIe8KmY)  :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Teresa w Września 11, 2012, 09:09:12 am
Wg ojca Mądela (SJ, a jakżeby inaczej  ;)) broniący sutanny są fetyszystami:
http://rebelya.pl/forum/watek/53728/
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: DexterFK w Września 11, 2012, 16:57:07 pm
Wg ojca Mądela (SJ, a jakżeby inaczej  ;)) broniący sutanny są fetyszystami:
http://rebelya.pl/forum/watek/53728/

http://madel.salon24.pl/445534,martini-z-lodem (http://madel.salon24.pl/445534,martini-z-lodem)  - generalnie zuwazylem ze wielu wspolczesnych jezuitow lepiej czytac zgodnie z ich programem postmodernistycznym=po kawalku-  a w naszym przypadku takze wskazujac braki i bledy ale i niekiedy trzeba i dostrzec przeblyski (w 1 i 2 przypadku nie zapominajac o modlitwie)- tu o kard. Martinim tekst dosc zjadliwy...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: animus60 w Września 11, 2012, 22:16:55 pm
6 września do polowego szpitala wkroczył niemiecki oddział: sanitariuszki odesłano do szpitala polowego Wermachtu, rannych rozstrzelano serią z karabinu maszynowego. Ojciec Michał był w pierwszej trzydziestce zabitych, jako uznany za najbardziej niebezpiecznego („największy bandyta”, jak określił go dowódca niemieckiego oddziału).

W GN podana jest inna wersja:

Cytuj
Po wkroczeniu Niemców na Powiśle nie skorzystał z okazji, by w kitlu lekarskim opuścić miasto wraz z cywilami i sanitariuszkami. – Ja nie zdejmę szkaplerza, a poza tym jestem potrzebny tym chłopcom – powiedział.

– Der grösste bandit! (Największy bandyta!) – wykrzyknął niemiecki dowódca, gdy zorientował się, że stoi przed nim kapelan powstańców. Kazał mu natychmiast zdjąć habit, a gdy ten odmówił, zastrzelił go.

http://gosc.pl/doc/788540.Ksiaze-w-habicie/2

Wg ojca Mądela (SJ, a jakżeby inaczej  ;)) broniący sutanny są fetyszystami:
http://rebelya.pl/forum/watek/53728/

Swego czasu to o.Mądel powiedział przed kamerami, że p. Kopacz otrzyma w niebie nagrodę za wzorowe pełnienie funkcji ministra.( Chodziło o tzw sprawę Agaty).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: genowefa w Września 11, 2012, 23:02:14 pm

Swego czasu to o.Mądel powiedział przed kamerami, że p. Kopacz otrzyma w niebie nagrodę za wzorowe pełnienie funkcji ministra.( Chodziło o tzw sprawę Agaty).

Cooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Września 12, 2012, 09:59:57 am
Nie wiem, czy to już gdzieś było (może nawet sam o tym parę lat temu napisałem). Jeśli tak, to przepraszam za bokotemat.

W nawiązaniu do posta p.Bartka: O.Czartoryski był, jak na swoje czasy zakonne, dość nowatorski (może wystarczy napisać: miłosierny). Był zastępcą (submagister) magistra nowicjuszy Polskiej Prowincji OP przed II WŚ, którym był francuz o.Pius Pelletier, mający opinię bardzo surowego.
[ Tu mała dygresja: francuscy OP, sami odnowiwszy się na swój sposób w XIXw. (to wtedy zaczęły się białe skarpetki czy halki), pomagali w tym później restytuowanym po I WŚ prowincjom (np. Czechosłowacja, Polska, Węgry, Kraje Bałtyckie) - analogicznie OFMCap w Polsce, w okresie międzywojennym, byli wspierani przez Prowincje Niderlandzkie OFMCap. Zakonnicy z tych prowincji, przynajmniej na jakiś czas, stawali się członkami danej Prowincji (o.Pelletier chyba nawet został już tu do śmierci, która nastąpiła po II WŚ). ]
We wspomnieniach starszych zakonników można było usłyszeć ciekawe rzeczy: o tym, że cela o.Czartoryskiego była zawsze otwarta i nowicjusz mógł przyjść ze swoją sprawą właściwie o każdej porze, co było ewenementem. O tym, że niejednokrotnie o.Czartoryski opatrywał nowicjuszom ich rany na plecach po biczowaniu zadanym im przez magistra, tudzież, po tym, gdy magister sam ich karcił zakonną flagella. Raz, gdy zobaczył załzawionego brata i domyślił się, o co chodzi, nie tylko opatrzył, ale i miał ucałować te jego ślady po razach. To musiało być niesamowite, kiedy przełożony klękał przed swym podwładnym, by mu ulżyć w cierpieniu.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Września 12, 2012, 10:37:42 am
[ Tu mała dygresja: francuscy OP, sami odnowiwszy się na swój sposób w XIXw. (to wtedy zaczęły się białe skarpetki czy halki), pomagali w tym później restytuowanym po I WŚ prowincjom (np. Czechosłowacja, Polska, Węgry, Kraje Bałtyckie) - analogicznie OFMCap w Polsce, w okresie międzywojennym, byli wspierani przez Prowincje Niderlandzkie OFMCap. Zakonnicy z tych prowincji, przynajmniej na jakiś czas, stawali się członkami danej Prowincji (o.Pelletier chyba nawet został już tu do śmierci, która nastąpiła po II WŚ). ]

Podobnie, belgijskie opactwo św. Andrzeja wspierało benedyktynów polskich: o. Karol van Oost OSB został przeorem w Tyńcu.

http://tygodnik.onet.pl/32,0,31165,artykul.html
http://www.poczytaj.pl/7991
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: animus60 w Września 12, 2012, 18:54:54 pm
Z zawodu jestem księdzem.

http://forumdlazycia.wordpress.com/2012/09/04/kronika-novus-ordo-z-zawodu-jestem-ksiedzem/
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 20, 2012, 17:00:48 pm
Ciekawe co to za zgromadzenie?  :)
http://1.bp.blogspot.com/-LAhrDiJ4Vbs/UBs8QkR33xI/AAAAAAAAA2k/FsUt3z1Vis0/s1600/dani.jpg
http://apostoladopioxii.blogspot.com.br/2012/08/o-uso-da-santa-batina.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 29, 2012, 18:27:46 pm
Ojciec Generał i bracia scholastycy:
http://www.jezuici.pl/wb//media/gallery/25.09.2012%20Spotkanie%20i%20Msza%20sw.%20ze%20scholastykami%20z%20filozofii%20i%20teologii/09.25.2012%20Spotkanie%20i%20Msza%20ze%20scholastyckami%20z%20filozofii%20i%20teologii%20%2815%29.JPG
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: emek w Września 29, 2012, 22:02:20 pm
Takie ciekawe doświadczenie z dzisiejszego dnia...
Odwiedzałem w szpitalu koleżankę, po godzinę pewna pani na sali zwróciła mi dość nieuprzejmie uwagę abym już sobie poszedł bo "na posługę przychodzi się na chwilkę, a jeśli chce się porozmawiać to trzeba zdjąć sutannę i przyjść prywatnie". Moja odpowiedź, że jestem "prywatnie w sutannie" wzbudziła nową falę złości. Dlatego pożegnałem się, mówiąc, że i tak miałem iść - "no ja myślę, że ksiądz już sobie pójdzie".

Mało przyjemna historia ale daje do myślenia rozróżnienie na kapłana "w pracy" i "prywatnie"
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Września 29, 2012, 23:26:11 pm
Takie ciekawe doświadczenie z dzisiejszego dnia...
Odwiedzałem w szpitalu koleżankę, po godzinę pewna pani na sali zwróciła mi dość nieuprzejmie uwagę abym już sobie poszedł bo "na posługę przychodzi się na chwilkę, a jeśli chce się porozmawiać to trzeba zdjąć sutannę i przyjść prywatnie". Moja odpowiedź, że jestem "prywatnie w sutannie" wzbudziła nową falę złości. Dlatego pożegnałem się, mówiąc, że i tak miałem iść - "no ja myślę, że ksiądz już sobie pójdzie".

Mało przyjemna historia ale daje do myślenia rozróżnienie na kapłana "w pracy" i "prywatnie"
Może ta biedna niewiasta przywykła do osobników, którzy księżmi nie tyle są, co bywają... Przykre, ale nie ma co się zrażać - w tym zsekularyzowanym świecie obecność osób, które zdecydowały się poświęcić życie służbie Panu Bogu i nie wstydzą się tego pokazać jest bardzo ważna.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Października 05, 2012, 21:21:55 pm
Cóż, przypuszczam, że ta pani po prostu nie przepada za Kościołem i dlatego sutanna ją drażni.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 08, 2012, 12:47:26 pm
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,855,noscie-sutanny-i-ray-bany-ksieza.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Teresa w Października 18, 2012, 21:19:20 pm
Podczas niedawnego maratonu w Poznaniu na trasie zmarł jeden z biegaczy. Dzięki temu, że wśród uczestników był też ksiądz biegnący w sutannie, umierający mógł otrzymać absolucję.
Wiadomość z GazWybu, ale tym razem warto przeczytać:

Cytuj
Ksiądz-maratończyk udzielił rozgrzeszenia umierającemu biegaczowi
Justyna Suchęcka
18.10.2012 , aktualizacja: 18.10.2012 17:31

- Ratownicy medyczni wyłowili mnie z tłumu dzięki temu, że pobiegłem w sutannie. Widocznie tak miało być - mówi ks. Adam Pawłowski, który udzielił ostatnich sakramentów mężczyźnie, który zmarł na poznańskim maratonie.
Ks. Adam Pawłowski jest katechetą w VIII LO. Pisaliśmy o nim jeszcze przed startem maratonu, gdy zapowiadał, że planuje pokonać ponad 42 km w sutannie z napisem "Bóg jest". To właśnie dzięki temu rozpoznali go ratownicy medyczni ratujący maratończyka, który na 14. km zasłabł i przestał oddychać.

- Z opatrzności Bożej byłem blisko. Ratownicy zawołali mnie do posługi kapłańskiej - opowiada. - Nie miałem przy sobie oleju, ale mogłem udzielić temu mężczyźnie rozgrzeszenia w postaci absolucji generalnej. To straszne, że ten człowiek zmarł, ale ważne, że był przygotowany na spotkanie z Bogiem. Kilka dni temu rozmawiałem z jego bliskimi, okazało się, że to było dla nich niezwykle istotne. Cieszę się, że w tym całym nieszczęściu jednak tam byłem - dodaje.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12698533,Ksiadz_maratonczyk_udzielil_rozgrzeszenia_umierajacemu.html?fb_action_ids=10151140672342149&fb_action_types=og.likes&fb_source=other_multiline&action_object_map={%2210151140672342149%22%3A541929639154981}&action_type_map={%2210151140672342149%22%3A%22og.likes%22}&action_ref_map=[]
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 27, 2012, 19:12:05 pm
http://www.pch24.pl/sutanna-moze-ocalic-zycie,6967,i.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Listopada 29, 2012, 21:46:17 pm
http://gosc.pl/doc/1375198.Polska-zakonnica-zdyskryminowana-w-Szwajcarii
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Tulin w Grudnia 02, 2012, 06:43:25 am
http://gosc.pl/doc/1375198.Polska-zakonnica-zdyskryminowana-w-Szwajcarii
"– Słuchałam tego z szeroko otwartymi oczami. Mówię temu panu: „Ja byłam rok temu w Turcji i tam byłam nastawiona na tego typu sytuacje, tymczasem nic mnie takiego nie spotkało. Przeciwnie – tam różnorodność, przynajmniej ze względu na to, że byliśmy gośćmi, była uszanowana. Mogliśmy dzielić się różnicami swojej wiary i nikt nikomu nie zaszkodził. To jest absurd, zwłaszcza w kontekście tematu praw człowieka!” – relacjonuje s. Zuzanna."

W Turcji większa swoboda wyznania niż w Szwajcarii która ma krzyż na fladze. Ciekawe kiedy ten symbol religijności usuną. Przecież to nie jest wolność.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Grudnia 15, 2012, 17:57:17 pm
Dzisiaj widziałem w TVP 3 pewnego o. oblata pracującego w Kanadzie w sutannie (było nawet zdjęcie w sutannie  jak był z parafianami w jakimś ciepłym kraju, może Meksyk).  :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Grudnia 15, 2012, 22:24:08 pm
Dzisiaj widziałem w TVP 3 pewnego o. oblata pracującego w Kanadzie w sutannie (było nawet zdjęcie w sutannie  jak był z parafianami w jakimś ciepłym kraju, może Meksyk).  :D
Jesli nie ma sie kontaktu z księżmi z Bractwa, to widok ksiedza w sutannie moze wywolac szok.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Grudnia 15, 2012, 23:51:10 pm
Jesli nie ma sie kontaktu z księżmi z Bractwa, to widok ksiedza w sutannie moze wywolac szok.

Niedługo się okaże, że Bractwo to nawet wynalazło koło.

Nie tylko księża z Bractwa chodzą w sutannach. Nawet w  Ameryce.

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Grudnia 16, 2012, 10:35:40 am
Jesli nie ma sie kontaktu z księżmi z Bractwa, to widok ksiedza w sutannie moze wywolac szok.

Niedługo się okaże, że Bractwo to nawet wynalazło koło.

Nie tylko księża z Bractwa chodzą w sutannach. Nawet w  Ameryce.
Ba, w takiej Anglii księża z Bractwa sutanny noszą tylko w okolicznościach okołoreligijnych, poza kościołem śmigają w stroju krótkim. Tak się tam utarło, że katoliccy duchowni nie chadzają w sutannach (zdaje się, że kiedyś władze im tego zakazywały).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: emek w Grudnia 16, 2012, 23:36:33 pm
Niby się utarło ale jak odwiedzalem Wielką Brytanię i chodzilem po ulicy w sutannie i birecie to ogromną ilość osób mi dziekowala za sutanne, gratulowala, mówiła jak tęsknią za takim widokiem itd.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Grudnia 17, 2012, 03:01:11 am
W Wlk Brytanii w sutannie chodza (chodzili?) jedynie przedstawiciele anglikanskiego High Church, a zwyczajowym strojem ksiezy katolickich byl clergymen. Tradycjonalisci od tego nie odstaja. Nie znam zadnego ksiedza, ktory poza miejscem kultu chodzi w sutannie.
Byc moze fale migracyjne z krajow katolickich w ostatnim dziesiecioleciu doprowadzily do zerwania z tym zwyczajem, ale powiem szczerze, ze zdziwiloby mnie to.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Grudnia 17, 2012, 07:35:55 am
Pewna starsza pani, londyńska tradycjonalistka od przynajmniej 30 lat związana z FSSPX opowiadała mi, jak to kiedyś (dawno, dawno temu) odprawiał dla nich pochodzący z Polski ksiądz(niestety, nie dopytałam o szczegóły). Po Mszy nie dość, że wyszedł na ulicę w sutannie, to jeszcze udał się w niej na posiłek do pobliskiego McDonalda, a nabytego hamburgera pobłogosławił znakiem krzyża. Ku osłupieniu załogi i klientów tego przybytku.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: porys w Grudnia 17, 2012, 08:17:01 am
Ja na placu przed katedrą w Westminsterze widziałem ksieży chodzacych w sutannach. Aczkolwiek - to faktycznie okoliczności "okołokościelne".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Grudnia 17, 2012, 15:12:53 pm
udał się w niej na posiłek do pobliskiego McDonalda, a nabytego hamburgera pobłogosławił znakiem krzyża.

A to wystarczy? Egzorcyzmy nie potrzebne?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Grudnia 17, 2012, 22:00:14 pm
udał się w niej na posiłek do pobliskiego McDonalda, a nabytego hamburgera pobłogosławił znakiem krzyża.

A to wystarczy? Egzorcyzmy nie potrzebne?
Jak McDonald niedaleko kościoła, wystarczy zapijać wodą święconą. Np taki McDonald w Olsztynie jest zlokalizowany między kościołem rzymsko-i grekokatolickim, więc można wysnuć ostrożny wniosek, że wroga aura została zneutralizowana.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Grudnia 17, 2012, 22:10:34 pm
No tak. Negatywna energia wyparowuje. To naukowo stwierdzone.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Grudnia 18, 2012, 11:25:43 am
http://www.frankbogers.nl/SteMarie/Ton-de-Ridder/Br-Isidorus-op-ijs.jpg

(http://img694.imageshack.us/img694/571/brisidorusopijs.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/694/brisidorusopijs.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Grudnia 18, 2012, 13:08:06 pm
Skoro już przy łyżwach jesteśmy: http://wdtprs.com/blog/2011/02/winona-mn-annual-sspx-seminarianpriest-hockey-game/
(http://www.wdtprs.com/images/11_02_24_SSPX_hockey_02.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Stycznia 02, 2013, 20:54:21 pm
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=nKxGrPTyiXI#!

Ojca Leona słów kilka... Sutanna, habit - przeżytek ?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Stycznia 23, 2013, 14:39:07 pm
Fajna Sutanna. ks Norman Weslin podczas modlitwy w intencji dzieci nienarodzonych pod jedną z klinik aborcyjnych. 
(http://img703.imageshack.us/img703/2531/73517610200281017578801.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/73517610200281017578801.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

(http://img547.imageshack.us/img547/2272/28kgrhqzhjdqenwfjy28bpv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/547/28kgrhqzhjdqenwfjy28bpv.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

(http://img255.imageshack.us/img255/5848/frweslin.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/255/frweslin.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: DexterFK w Stycznia 24, 2013, 22:47:45 pm
ks Norman Weslin.
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=1752 (http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=1752)

Prawdziwy Boży Żołnierz na posterunku nie zdejmuje munduru - wszyscy ci którzy ukrywaj się za krawatami, sweterkami, cz znoszonymi flanelowymi koszulami stali się jak najemnicy - kto im płaci teraz? wiadomo Kto odpłaci za zdradę!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Lutego 18, 2013, 09:40:22 am
"Mam nadzieję, że zakończenie soboru dało księdzu biskupowi trochę swobody, po tylu gadaninach i dyskusjach, których znaczenie często mi umykały. Wszystko, co mogę o tym powiedzieć, sprowadza się do tego, że żałuję łaciny i sutanny. Pułkownik z melonikiem na głowie nie byłby już oficerem, a ksiądz w garniturze wygląda dla mnie tak, jakby potępiał wielką przeszłość Kościoła. W Akademii [Francuskiej] nikt nie pali, ponieważ w czasach Ludwika XIII się nie paliło".

- Marcel Pagnol w liście z 2 stycznia 1966 r. do bpa Norberta Calmelsa
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Kwietnia 05, 2013, 21:38:10 pm
Dominikanie w Irlandii postanowili powrócić do swych dawnych tradycji, w tym do habitu i różańca. Dzięki temu jako jedyni nie mają dziś problemu z powołaniami. O tym nowym „irlandzkim cudzie” dowiadujemy się z dziennika The New York Times, który artykuł na ten temat umieścił na pierwszej stronie swego międzynarodowego wydania. Dziennik przypomina, że cały irlandzki Kościół nie może się pozbierać po powołaniowym kryzysie. W ubiegłym roku wszystkie irlandzkie diecezje miały zaledwie 12 nowych seminarzystów. Sami dominikanie pięciu. 20 kolejnych młodych mężczyzn przygotowuje się do wstąpienia do zakonu. Na warunki irlandzkie to bardzo dużo. Kilka lat temu, kiedy nie mieliśmy żadnych powołań, stwierdziliśmy, że idziemy złą drogą. Postanowiliśmy powrócić do fundamentów, w tym do habitu – opowiada o. Gerard Dunne, dominikański powołaniowiec.
http://pl.radiovaticana.va/news/2013/04/05/irlandia:_dominikanie_powr%C3%B3cili_do_habitu_i_zn%C3%B3w_maj%C4%85_powo%C5%82ania/pol-680138
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: binraf w Kwietnia 17, 2013, 10:48:01 am
 Po co sutanna?  „Konia i księdza na ulicy w Warszawie coraz trudniej zobaczyć” – pisał ks. Jan Twardowski. Czy powinniśmy już zapomnieć o widoku na ulicy księdza w sutannie?
   
(http://www.idziemy.pl/mphoto.php?max=500&img=imgs_upload/zdjecia/201304/pcs1.jpg)
Ksiądz powinien być przecież rozpoznawalny. – Cieszę się na widok księdza w sutannie, zwłaszcza w miejscach publicznych czy w programach telewizyjnych. Ksiądz powinien być od razu identyfikowany ze swoim powołaniem, najpiękniejszym darem. Sutanna jest przecież powodem do dumy, wyróżnieniem – podkreśla Dorota Gawryluk, dziennikarka Polsatu.

Tymczasem coraz liczniejsi są księża kierujący się zasadą „4 K”, według której kościół, kancelaria, katecheza i kuria to jedyne miejsca, gdzie należy pokazywać się w sutannie. A co z innymi miejscami w przestrzeni publicznej?

Kodeks Prawa Kanonicznego w kan. 284 mówi wyraźnie: „Duchowni powinni nosić odpowiedni strój kościelny, według przepisów wydanych przez Konferencję Episkopatu, a także zwyczajów miejscowych, zgodnych z przepisami prawa”. W starej dobrej książce „Decus clericorum”, wydanej w 1960 r., znajdziemy wskazówki: „Bez sutanny lub surduta i koloratki nie wypada kapłanowi pokazywać się nikomu, nawet swym domownikom”, „Nigdy jednak kapłan nie powinien przywdziewać krótkiego stroju (...), gdy bierze udział w uroczystościach publicznych lub większych zebraniach kościelnych czy świeckich, gdy składa wizyty swym przełożonym albo osobom na wyższych stanowiskach, gdy prowadzi naukę religii, gdy urzęduje w biurze parafialnym, gdy przyjmuje u siebie wizyty itd.”.

– Księża coraz rzadziej pojawiają się w sutannach na ulicy. A na pewno w sytuacjach typu casual. Można odnieść wrażenie, że księża się wtedy ukrywają, bo nawet nie mają koloratki. Ale dla nas ważne jest, aby nie pozbywali się sutanny z błahych powodów – apeluje red. Krzysztof Ziemiec z TVP.

http://www.idziemy.pl/kosciol/po-co-sutanna-/
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: grzegorz44 w Kwietnia 18, 2013, 13:04:24 pm
Nowy przewodniczący francuskiego episkopatu. Sutanny nie widać:

http://pl.radiovaticana.va/news/2013/04/17/francja:_metropolita_marsylii_nowym_przewodnicz%C4%85cym_episkopatu/pol-683948
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Arizona w Maja 27, 2013, 14:10:42 pm
Portret beatyfikacyjny ks. Józefa Puglisi, którego papież beatyfikował przedwczoraj:

(http://www.abc.net.au/news/image/4713350-3x4-340x453.jpg)

Czy naprawdę nie było lepszego zdjęcia? Pamiętam, że zawsze podobały mi się portrety i rzeźby świętych kapłanów w sutannach i habitach... Czy w naszych czasach to już naprawdę nie ma żadnego znaczenia? Co się dzieje? Czemu służy taki gest? Nie rozumiem...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Maja 27, 2013, 15:16:45 pm
Nie mogli zrobić  fotomontażu, jeżeli by nie znalazło zdjęcia w sutannie? Mogli w szatach mszalnych również.

(http://img515.imageshack.us/img515/496/pinopuglisi.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/515/pinopuglisi.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Maja 27, 2013, 18:13:44 pm
Czy portret musi być zdjęciem? Spokojnie można go było namalować jak kapłana, a tu widzę świeckiego faceta.

Nie mówiąc już o pogardzie dla całej sztuki chrześcijańskiej, ubierającej kapłanów na obrazach w odpowiednie wyposażenie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: tytanik404 w Czerwca 01, 2013, 19:24:58 pm
Polecam uwadze Czytelników 2 teksty o zgromadzeniach żeńskich.
Dawno żadna relacja nie nie poruszyła mnie tak, jak ten artykuł o znieważaniu zakonnic:
http://www.przewodnik-katolicki.pl/nr/aktualnosci/pingwin_tez_czlowiek.html
Cytuj
Byłam w sklepie. Kucnęłam, by obejrzeć coś na dolnej półce. Przechodziła grupka młodych chłopców. I nagle jeden z nich podbiegł do mnie i z wielką agresją zrzucił mi welon. Wszyscy zaczęli się śmiać i uciekli. A ja? Podniosłam go i założyłam z powrotem. Czułam się okropnie. To było jak obnażenie mojej godności, mojej kobiecości.
Nie dość, że kobietę maltretuje, to jeszcze osobę duchowną. A potem idzie to to do kościoła po bierzmowanie, bo katolicki ślub trzeba mieć i w niczym nie żałuje tej strasznej zniewagi. >:(

I tutaj mocno tendencyjny tekst, ale jeden fragment mnie zaciekawił:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/bonowicz_siostry.html
Cytuj
Jednak najbardziej dotyka ją sposób traktowania sióstr poza zgromadzeniem, szczególnie przez księży. "Z bólem serca muszę powiedzieć, że (...) w wielu wypadkach siostry są niedoceniane i używane raczej jako siła robocza. (...) Sam fakt pracy w kuchni czy w pralni w niczym nie przeszkadza naszemu charyzmatowi, ale jeśli są jakieś potrzeby ważniejsze w Kościele, to trzeba się nimi zająć. Jeżeli jakiś księżulek domaga się, by codziennie prać mu koszulę, to niech pomyśli, by zmieniał ją tak często, jak by sam sobie prał. Nie można sobie stwarzać potrzeb tylko dlatego, że ktoś inny za mnie to robi. (...) Na pewno bardziej uczuciowo podchodzimy do rzeczywistości i jeśli ktoś nas przygniata i poniża, to część sióstr myśli, że trzeba to wszystko przyjmować. Są to konsekwencje tego, że przez długi czas nie uczono sióstr odróżniać posłuszeństwa od bycia poniewieraną i tłamszoną."
Parę słów komentarza. Pierwszy tekst przedstawia środowisko krakowskie. Centrum jest obstawione zakonami żeńskimi, są s. Felicjanki na Smoleńsku (o których m.in. mówi drugi tekst), Wizytki na Biskupiej (przez ulicę sąsiadują z YMCĄ, czyli zdaje się masonami), Sercanki na Garncarskiej, Dominikanki na Gródku, Prezentki na św. Jana. Muszę przyznać, że dużo łatwiej spotkać siostrę zakonną w habicie gdziekolwiek w Centrum, niż zakonnika na Placu Wszystkich Świętych, gdzie są 2 klasztory - Franciszkanów i Dominikanów. Nie wiem, co się dzieje z zakonami męskimi, ale chyba im się w głowach przewraca. Jezuici chyba zupełnie odpadli: w rejonach kościoła św. Piotra i Pawła oraz Kopernika  sutanny nigdy nie widziałem sutanny, a tu albo tam jestem prawie codziennie. Dominikanie robią mnóstwo fajnych rzeczy:
http://www.beczka.krakow.dominikanie.pl/
ale na ulicach ich nie uświadczysz. Franciszkanie i Kapucyni jeszcze się trzymają, ale jak słyszę co robią na pielgrzymkach, to zaczynam wątpić.
Za to zakonnice żeńskie zawsze w habitach, pełna dyscyplina i stąd chyba nienawiść na ulicach i drwiny księży.
Często bywam w kościele Felicjanek, widuje sporo młodych zakonnic więc raczej nie mają problemu z powołaniami. Mają tam wspaniały ołtarz (jedyny wzniesiony po soborze który mi się autentycznie podoba). Siostry zakonne klękają i uderzają głową o ziemię przed tabernakulum, czego nie widziałem w żadnym, ze znanych mi zakonów męskich. Prowadzą też przedszkole, więc gdy dzieci zobaczą coś takiego, to szacunek Eucharystii zostanie im na całe życie.
Gdy wiedzę jak się modlą i pracują, to rozumiem na czym polega ciężar, ale i piękno powołania. A zakony męskie? Fajnie pogadać mądrze w regionalnej telewizji czy gazecie, chodzić z pielgrzymki na pielgrzymkę i pewnie na brak powołań,ale i opuszczeń zgromadzenia te nie narzekają. Jest też przesławny Dominikański Ośrodek Liturgiczny, ale ryt dominikański znalazł schronienie u Dominikanek, a kapłan jedzie aż z Łodzi. Sancta Maria ad Nives ora pro nobis!

Jeszcze słowo o sutannie. Słyszałem z paru źródeł, że księża w sutannach są notorycznie zaczepiani przez żebraków. Może koszula z koloratką dodaje im powagi, wyglądają bardziej wykwintnie i elegancko jak biznesmeni, więc może dlatego preferują ten strój?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: solid w Czerwca 01, 2013, 21:01:34 pm
Dominikanie robią mnóstwo fajnych rzeczy:
http://www.beczka.krakow.dominikanie.pl/
ale na ulicach ich nie uświadczysz.
Tak trochę obok tematu, ale przypomniała mi się pewna anegdota, usłyszałem ją w latach '90 w Radiu Mariackim (ówczesnym krakowskim radiu diecezjalnym). Opowiadał ją sam bohater zdarzenia, młody dominikanin. Otóż pewnego dnia szedł w habicie przez Rynek Główny, a było to w pierwszy dzień wiosny, na Rynku było mnóstwo przebierańców. No i nagle podchodzi do niego jakaś dziewczyna i mówi: "Fajne masz przebranie" :)
Notabene, w czasach gdy jeszcze metropolitą był ks. kardynał Macharski, można go było spotkać wieczorami spacerującego po Rynku, zawsze w sutannie, takiej zwykłej, księżowskiej. Ale rzeczywiście taki widok kapłana nawet w Krakowie jest rzadkością, już prędzej można spotkać księdza w stroju "krótkim".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Czerwca 01, 2013, 22:28:57 pm
Wydawało by się, że wieś Warszawa zlaicowana, ale tam kapłani w sutannie to norma, w stroju krótkim czasem się trafią.... (dziś nawet Pan Jezus szedł ulicą mojej Pragi)...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: v-welt w Czerwca 01, 2013, 23:10:15 pm
Nie przesadzajmy - w Krakowie można spotkać wielu księży w sutannach, nawet z pasami.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: tytanik404 w Czerwca 02, 2013, 09:01:22 am
Księża raczej chodzą w sutannach, mój wpis odnosił się do zakonów.
Zauważyłem pewną prawidłowość występująca u kleryków: chodzą grupkami albo w sutannach, albo w garniturach, i rzadko tylko trafiają się pojedyncze wyjątki od tej reguły. Wychodzi na to, że wiele zależy, kto będzie twoim znajomym w seminarium. Ale chyba jednak sutanny maja przewagę :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Lipca 17, 2013, 21:08:47 pm
Świat dobry i świat zbuntowany przeciw Bogu 
abp Wielgus
o sutannie od 44 minuty
http://www.youtube.com/watch?v=fjctZJL9GYQ

Brazylijscy księża
(http://img27.imageshack.us/img27/6458/t5ct.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/t5ct.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Sierpnia 03, 2013, 13:46:48 pm
Skoro już przy łyżwach jesteśmy: http://wdtprs.com/blog/2011/02/winona-mn-annual-sspx-seminarianpriest-hockey-game/
(http://www.wdtprs.com/images/11_02_24_SSPX_hockey_02.jpg)

(http://img580.imageshack.us/img580/2116/vwj4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/580/vwj4.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Sierpnia 03, 2013, 22:35:32 pm
A kojarzą państwo reklamę "Stella Artois" z Zamachowskim? ("Ice-skating priests").
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Sierpnia 05, 2013, 19:22:49 pm
Z NRL:
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2013/08/kardyna-giuseppe-siri-o-sutannie.html
Cytuj
Przedstawiamy roboczą wersję tłumaczenia kilku fragmentów z znanych i cenionych rozważań o kapłaństwie arcybiskupa Genui, Giuseppe kardynała Siri (A Te sacerdote, vol II, Casa Mariana, 1987, ss. 67-73).

Pragnę zwrócić uwagę na problem, który staje się naglący, mianowicie ten, który dotyczy stroju kościelnego. (...) W rzeczywistości bierzemy udział w coraz większej dekadencji stroju kościelnego (...), który mocno wpływa, a czasami [nawet] urabia w psychikę tego, który go nosi... [ponieważ] to jest pierwsza rzecz jaką widzi [wstając rano] i którą zdejmuje [kładąc się spać]... w rzeczywistości strój [ten] przywołuje przynależność [do Boga], [dualizm] ducha i ciała, godność [kapłaństwa]. Stwarza on granice dla działań, nieustannie przypomina o tych granicach, utrzymuje barierę wstydliwości, dobrego imienia, własnej powinności, publicznego rozgłosu.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Sierpnia 05, 2013, 19:35:33 pm
A kojarzą państwo reklamę "Stella Artois" z Zamachowskim? ("Ice-skating priests").
Piwa?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Warmiaczka w Sierpnia 05, 2013, 23:52:01 pm
A kojarzą państwo reklamę "Stella Artois" z Zamachowskim? ("Ice-skating priests").
Piwa?
Ano.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Sierpnia 06, 2013, 00:05:45 am
Belgijskie. Ale sa lepsze. Szczególnie warzone przez Trapistów. Mniam :P
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Sierpnia 06, 2013, 09:31:45 am
Belgijskie. Ale sa lepsze. Szczególnie warzone przez Trapistów. Mniam :P
To mi się kojarzy z "królami przeklętymi" i pierwszym wyjazdem na zachód. Od Akwizgranu aż po Paryż tylko to jedno piwo na każdej oberży.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Sierpnia 06, 2013, 20:29:46 pm
Belgijskie. Ale sa lepsze. Szczególnie warzone przez Trapistów. Mniam :P
Stella Artois to zwykły sieciowy lager, więc trudno mówić, aby był jakoś szczególnie dobry. Piwa trapistów są rzeczywiście niezłe.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Sierpnia 12, 2013, 15:02:15 pm
Patrzę na mojego proboszcza, który w samych tylko bokserkach biega po terenie przykościelnym, widocznym z ruchliwej ulicy, okolicznych domów i bloków, i kosi trawę; myślę też o innych kapłanach, tych którzy czasem po kilka dni gościli u nas w domu, a żaden z domowników bez sutanny ich nie widział. Przypomina mi się tez proboszcz, którego spotykałem w dzieciństwie, znajomy dziadka. Jeździliśmy na jego wiejska parafię w odwiedziny, a on widząc z daleka zbliżający się samochód, wyciągał sutannę z roboczych spodni i ściągał fartuch, beret zamieniał szybko na biret, który miał w kieszeni sutanny - z reguły zastawaliśmy go przy wywożeniu gnoju, albo podawaniu paszy czy innych pracach gospodarskich - i tak wyszykowany witał się z nami. Może ta druga postawa była pewnym nadużyciem, ale na pewno bliższa była wyrażaniu prawdy o kapłaństwie: strój kapłański nie jest dodatkiem, jak mundur, dla żołnierza. On wyraża to, co zmienia się w człowieku przyjmującym święcenia. Nie jest to tylko dodanie nowej doskonałości, jak w przypadku szlifów oficerskich, ale zmiana istotna, tak wielka, że stale powinna być, także przez strój, przypominana. i noszacemu go i temu, którzy na niego patrzą

Arkadiusz Robaczewski
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Mała mi bis w Sierpnia 12, 2013, 15:24:55 pm
Niedawno odwiedziliśmy znajomych we Francji. Ich syn jest księdzem. Był u nich  przez kilka dni pomóc w remoncie. Przywitał nas w  ubrany w sutannę brudną, poplamioną, zniszczoną. To była ta robocza. Chwilę później do mszy św. założył czystą, odprasowaną. Dla nas rozczarowujące jest, że nasi tradycyjni księża (fssp ) w warunkach domowych sutanny nie noszą
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Sierpnia 12, 2013, 16:13:41 pm
Np księża i klerycy Instytutu Chrystusa Króla i Najwyższego Kapłana podczas pracy fizycznej też noszą robocze sutanny.
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/s720x720/399286_10151217310263705_677735830_n.jpg

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/401361_10150517584733705_613729803_n.jpg

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/28841_406287033704_2697055_n.jpg
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Sierpnia 13, 2013, 09:29:33 am
Dla nas rozczarowujące jest, że nasi tradycyjni księża (fssp ) w warunkach domowych sutanny nie noszą

Jesli nie nosza, to znaczy ze sa nieposluszni knstytucjom swojego zgromadzenia. Jak to motywuja? Pytal sie ktos ich czemu to robia? Wiekszosc znanych mi ksiezy FSP sutanny nie zdejmuje nigdy. Nawet wspinaczke wysokogorska i narciarstwo alpejskie uprawiaja w sutannie. Mnie bardziej szokuje, ze ci polscy bez zenady wrzucaja swoje zdecia w pseudo stroju krotkim (bo carna koszula z kawalkiem plastiku to nie jest stroj kaplanski) do publicznego internetu. To sygnal dla wiernych, ze te wszystkie gadki o stroju kaplanskim to taka sciema dobra dla tradi-getta czy rezzerwatu, a prawdziwe zycie swoje.
Jedyny znany mi ksiadz "tradi", ktory upublicznia swoje zdjecia w cywilu jest duszpasterzem surferow.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: porys w Sierpnia 13, 2013, 18:50:27 pm
Jedyny znany mi ksiadz "tradi", ktory upublicznia swoje zdjecia w cywilu jest duszpasterzem surferow.
Internetowych? :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Sierpnia 18, 2013, 16:49:49 pm
Żeby tak sutanny nie ubrać żeby powitać Biało-Czarno-Czerwoną? Która odwiedza dany kościół? https://lh4.googleusercontent.com/-pf2s8P7s0pQ/Ug9NQb-HY4I/AAAAAAAAFw4/MKr_00BPrKc/w853-h571-no/IMGP0196.JPG
Edit:
A może sutanna trafiła do prania.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Paweł w Sierpnia 22, 2013, 13:12:16 pm
Nie tak dawno temu rozmawiałem z pewnym modernistycznym osobnikiem o Kościele, abdykacji i o papieżu Franciszku. Będąc umiarkowanym pomponiarzem rozmowa zeszła na pompony papieskie (peleryna, buty, ładne ornaty) oberwało mi się dość ostro od osobnika. Trochę się poczułem jak umoralniany g**niarz. A moderniści lubią umoralniać. I to długo i dokładnie! Ja mu mówię, ze za tym stoi cała teologia, symbolika. Wyśmiał mnie i powiedział, że przez takich jak ja ludzie przestali chodzić do Kościoła. "I mam nadzieję, że ten Franciszek zrobi z takimi jak ty porządek". Potem jazda się dopiero zaczęła. Facet kpił z modlitwy Pańskiej, mówiąc, że zna Pater noster, bo kiedyś dostał je od ojca i taki ma stosunek do całej łaciny jak do OPRu, który dostał od ojca. Facet się dalej rozkręca... Mówi, że ksiądz nie może stać wyżej od szaraczka w kościele i trzeba wprowadzić BEZWZGLĘDNĄ równość w Kościele. "Kto to widział, by facet chodził w kiecce. Ksiądz powinien chodzić jak zwykły człowiek, żeby skrócić dystans. I jego pointa: Jezus chodził w szmatach! powtórzone dla wzmocnienia 10 razy. Osobnik zrobił się czerwony, nie wiem czy z powodu nerwów czy gorzałki, którą smakowaliśmy na imieninach. Gdy go żona nie trzymała to by przez stół przeskoczył i kto wie, może bym został pierwszym męczennikiem pomponiarstwa IIIRP :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Sierpnia 22, 2013, 15:10:30 pm
"Skracanie dystansu" - to takie slogany...
A sutanna chyba bardziej przypomina "szmaty" nuż garniturek  :) .
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Mała mi bis w Sierpnia 22, 2013, 15:31:11 pm
... Mówi, że ksiądz nie może stać wyżej od szaraczka w kościele

Tak się składa, że to novus ordo wywyższył kapłanów. Ongiś kapłan reprezentował lud przed Bogiem, teraz reprezentuje Boga przed ludźmi. Jest " przewodniczącym zgromadzenia", zasiada pośrodku preziterium, w miejscu które ongiś było zarezerwowane dla Chrystusa.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Sierpnia 22, 2013, 16:33:04 pm
Tak się składa, że to novus ordo wywyższył kapłanów. Ongiś kapłan reprezentował lud przed Bogiem, teraz reprezentuje Boga przed ludźmi. Jest " przewodniczącym zgromadzenia", zasiada pośrodku preziterium, w miejscu które ongiś było zarezerwowane dla Chrystusa.

Też tak myślałem przez jakiś czas. Może nawet coś w tym jest, ale dochodzę do wniosku, że ocena kondycji Kościoła Katolickiego i kapłaństwa przed SWII, a po SWII jest bardzo przyziemną próbą zamknięcia w jakichś ludzkich ramach działania samego Ducha Świętego.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Aleksander w Sierpnia 22, 2013, 18:29:02 pm
Ducha z pewnością...ale czy Świętego ?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Sierpnia 22, 2013, 20:03:11 pm
Ducha z pewnością...ale czy Świętego ?

A któż z nas jest w mocy, aby o tym rozstrzygać? Takie same dylematy miały miliony wiernych od początku istnienia Kościoła przy różnego rodzaju "okazjach" (sobory, reformy, itd).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: romeck w Sierpnia 25, 2013, 17:22:26 pm
A kojarzą państwo reklamę "Stella Artois" z Zamachowskim? ("Ice-skating priests").

/bokotematycznie/
Kocham tę reklamę! Ale ona w Polsce chyba nie była wyświetlana...
http://www.youtube.com/watch?v=Pd_8NPB_QZc (http://www.youtube.com/watch?v=Pd_8NPB_QZc)

Przerwa w seminarium. Tłum sutannowych księży w środku zimy wybiega po śniegu na zamarznięty staw.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 01, 2013, 09:35:37 am
Widziałem wczoraj we wiadomościach tego księdza. Był ubrany w świecki strój - koloratki nie mówiąc już o sutannie  nawet w kościele nie nosi.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14493418,Ksiadz_zlamal_zakaz_biskupa__Oskarza___To_wielka_intryga_.html?lokale=bydgoszcz#BoxWiadTxt
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Września 02, 2013, 17:18:12 pm
To jest fragment dekretu biskupa gdańskiego z 1972 r.
Gdyby dzisiaj któryś z biskupów wydał podobne zarządzenie, konfratrzy chyba zabiliby go śmiechem.

(http://2.bp.blogspot.com/-o91l_CnxpVw/Ut-vDfGq7zI/AAAAAAAAIW8/P6qciP076ec/s1600/dekret.jpg)

http://breviarium.blogspot.com/2014/01/kiedys-to-byli-biskupi.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 03, 2013, 13:11:07 pm
To jest fragment dekretu biskupa gdańskiego z 1972 r.
Gdyby dzisiaj któryś z biskupów wydał podobne zarządzenie, konfratrzy chyba zabiliby go śmiechem.


(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/1185715_680980385263011_11913847_n.jpg)

Z profilu fb P.J.Ochwał
tylko że wielu księży ma to gdzieś

Dostałem taką wiadomośc od Kaspra Kapronia OFM - sugurejącą że popieram Lemańskiego:
Na szczęście i dzisiaj nie brakuje kapłanów, którzy zawsze i wszędzie pokazują się w pełnym stroju duchownym. Nie pod krawatem, nie w sweterku, nawet nie w garniturze i pod koloratką. Ale zawsze w sutannie. Na pewno te przykłady są dla Pana budujące.

http://www.fronda.pl/a/ks-lemanski-wy-pasterze-zgubiliscie-te-owce,30693.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: tytanik404 w Października 02, 2013, 08:41:05 am
Teologia sutanny a raczej jej brak. Ks. Gil oskarżany o pedofilię na dominikanie
(http://noticiasenn.com/wp-content/uploads/2013/09/Wojciech-Gil.jpg)
(http://caribbeandigital.net/wp-content/uploads/2013/06/sacerdotealberto.jpg)
(http://www.himavanti.org/public/resources/images/Wojciech%20Gil%20-%20ksi%C4%85dz%20pedofil%20michaelita.jpg)(http://www.himavanti.org/public/resources/images/Pedofil-Wojciech-Gil-trzeci%20z%20lewej.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 02, 2013, 21:13:18 pm
Dla nas rozczarowujące jest, że nasi tradycyjni księża (fssp ) w warunkach domowych sutanny nie noszą

Jesli nie nosza, to znaczy ze sa nieposluszni knstytucjom swojego zgromadzenia. Jak to motywuja? Pytal sie ktos ich czemu to robia? Wiekszosc znanych mi ksiezy FSP sutanny nie zdejmuje nigdy. Nawet wspinaczke wysokogorska i narciarstwo alpejskie uprawiaja w sutannie. Mnie bardziej szokuje, ze ci polscy bez zenady wrzucaja swoje zdecia w pseudo stroju krotkim (bo carna koszula z kawalkiem plastiku to nie jest stroj kaplanski) do publicznego internetu. To sygnal dla wiernych, ze te wszystkie gadki o stroju kaplanskim to taka sciema dobra dla tradi-getta czy rezzerwatu, a prawdziwe zycie swoje.
Jedyny znany mi ksiadz "tradi", ktory upublicznia swoje zdjecia w cywilu jest duszpasterzem surferow.
Ciekawe jak to jest, jak któryś z księży FSSP uprawia kolarstwo szosowe?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: romek13 w Października 02, 2013, 21:25:31 pm
Zapewne coś w ten deseń.
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://godzdogz.op.org/uploaded_images/pdd_DonCamillo_rennrad_400x538-795404.jpg&imgrefurl=http://godzdogz.op.org/2010/01/celebrating-priesthood-in-fiction-don.html&h=538&w=400&sz=67&tbnid=EOFWfeeGLJeMjM:&tbnh=94&tbnw=70&zoom=1&usg=__NXajPokVxI8WztR4Yy867_fknE8=&docid=2yFr6q6NNOArpM&sa=X&ei=o3JMUv3sH8PChAfvxIHQDg&ved=0CDwQ9QEwBQ
 ;D
Tylko dlaczego nie chce mi się obrazek wstawić ???

(http://godzdogz.op.org/uploaded_images/pdd_DonCamillo_rennrad_400x538-795404.jpg)

Może teraz lepiej?  --- Moderacja
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Października 03, 2013, 01:55:42 am
martensy! :D ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: romeck w Października 03, 2013, 08:30:07 am
martensy!
Solidne szczewiki dla solidnego kapłana!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Października 04, 2013, 15:28:56 pm
Ks. Gil oskarżany o pedofilię na dominikanie

Ks. Wojciech Gil: nie skrzywdziłem tych dzieci

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/32061/wojciech_gil_interpol_screen600.jpeg)

Nie skrzywdziłem tych dzieci. A jeżeli je skrzywdziłem to tylko w takim wymiarze, że być może za bardzo zaufałem. Jeżeli komuś bardzo na tym zależy, aby zniszczyć moje życie, to i tak znajdzie na to sposób - mówi ks. Wojciech Gil w ekskluzywnym wywiadzie dla TVP Info.

Ksiądz Wojciech Gil jest poszukiwany przez prokuraturę na Dominikanie za domniemane czyny pedofilskie wobec trójki dzieci. Zarzuty pod jego adresem pojawiły się pod koniec maja, gdy duchowny był na wakacjach w Polsce. Jednak dopiero przed tygodniem prokuratura z Dominikany zwróciła się do Polski z informację, że prowadzi śledztwo wobec dwóch polskich obywateli w związku z podejrzeniem seksualnego wykorzystywania przez nich osób nieletnich.

Dziennikarzowi TVP Info Piotrowi Krysiakowi udało się porozmawiać z księdzem Gilem. Pytany czy dopuścił się molestowania dzieci odpowiada zdecydowanie: nie. Duchowny nie widzi też powodu, aby przepraszać. – Jeżeli przepraszam, to przepraszam za moją naiwność i brak odpowiedzialności w tym, że za bardzo tym ludziom zaufałem. Nie skrzywdziłem tych dzieci. A jeżeli je skrzywdziłem, to tylko w takim wymiarze, że być może za bardzo zaufałem – wyjaśnia ks. Gil w wywiadzie dla TVP Info.

Duchowny zdaje sobie sprawę, że przez wiele osób został już osądzony. – Jeżeli komuś bardzo na tym zależy, aby zniszczyć moje życie, to i tak znajdzie na to sposób. Moje życie się nie kończy tu. Moje życie kończy się gdzie indziej – dodaje ksiądz.

Źródło: tvp.info

http://ekai.pl/wydarzenia/x71218/ks-gil-nie-skrzywdzilem-tych-dzieci/
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Października 04, 2013, 21:37:53 pm
A tu za GN więcej, szkoda księdza jak niewinny i tak go zaszczuli:

Ks. Gil: Nie skrzywdziłem, ale kto uwierzy?
(...)
http://gosc.pl/doc/1729069.Ks-Gil-Nie-skrzywdzilem-ale-kto-uwierzy
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Października 05, 2013, 00:07:05 am
Jak jest niewinny, w co wierzę, to ma krzyż do końca życia i to bardzo ciężki.

Ale to tylko potwierdza moje przekonanie, że w trudnych terenach ewangelizacyjnych pojedynczy misjonarz lub mała grupa księży to fatalne rozwiązanie w dzisiejszym świecie. W takich miejscach powinna być mocna grupa zakonników, zajmująca się duszami a nie walką z gangami narkotykowymi i wdająca się w polityczne przepychanki lub robiąca za pomoc charytatywną, przy której nawracanie schodzi na dziesiąty plan.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 06, 2013, 22:27:57 pm
"W odniesieniu do pewnej wypowiedzi: "Wszyscy niechaj chodzą nawet w dresach z kreszu, byleby ksiądz w sutannie. Taka teza."
1. Otóż teza nijaka . Bo ja i wielu mi znajomych, którzy mamy wiele zastrzeżeń do "porzucania sutanny", uważamy i oczekujemy również od innych kultury.
Oczekuję sutanny od księdza, ale oczekuję też godnego stroju od wiernych w kościele, odświętnego. Kapłan, który o swój strój nie dba traci mandat, by wymagać stroju od wiernych. I nie wymaga się. Stąd oczekiwałbym stosownego stroju od studentów, stroju na egzaminach, w pracy, w laboratorium. Wszędzie się odpowiedniego stroju póki co wymaga. Stroju na inauguracji roku, posiedzeniu senatu uczelni itd.
Sęk w tym, że jak się studentowi zwróci uwagę, to się zawstydzi. Jak się zwróci uwagę duchownemu, to choć nie ma racji, to będzie wierzgał nogami i kręcił, byleby wyszło na jego.
2. Ksiądz to nie "wszyscy". Wszyscy mają "zawód". Mają czas gdy są "w pracy" i są "po pracy". A ksiądz to powołanie i sposób życia. "Więc nie ma tego podziału. Z tego wynika cała masa implikacji, a brak sutanny niesie dziesiątki negatywnych skutków"

Łukasz Wolański

http://www.liturgia.pl/blogi/woland/Porzucone-sutanny.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Października 13, 2013, 14:06:32 pm
Pewnego razu św. Franciszek z Asyżu rzekł do brata zakonnego: Pójdźmy powiedzieć kazanie, i poszli na miasto; lecz zamiast stanąć wśród tłumu, przechodzili ulicami. Ojcze – mówi zakonnik – a gdzież będzie kazanie? Jużeśmy powiedzieli – odrzekł św. Franciszek; bo sam widok sukni zakonnej uważał za kazanie dla świeckich.

św. bp Józef Sebastian Pelczar: Rozmyślania o życiu kapłańskim czyli ascetyka kapłańska
www.ostatniaszuflada.pl/ksieza/pelczar/rozmyslania3.RTF
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 16, 2013, 11:30:01 am

O. Marcin Baran SJ
http://2.bp.blogspot.com/-cP12SBuZXaA/UkeyRn6Af-I/AAAAAAAAAMM/Q9GJtj49tzc/s1600/P9140098.jpg
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Października 20, 2013, 00:49:37 am
A ja mam pytanie ciut inne :)
Jaki jest strój chórowy lektora bez obłóczyn?
Jak taki lektor ma się ubrać do służby bożej?
Czy trzeba mieć święcenia albo tonzurę, by kapłan albo biskup nadali urząd psałterzysty(na końcu Caeromoniale Episcoporum)?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Grudnia 04, 2013, 19:17:37 pm
Ksiądz zajmujący się pszczelarstwem w czasie stanu wojennego.

(http://img855.imageshack.us/img855/4182/19ps.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/19ps.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Grudnia 04, 2013, 21:40:28 pm
Wygląda na Kamianną. Czyżby to był ś.p. ks. Ostach?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Grudnia 16, 2013, 11:04:21 am
Skoro już przy łyżwach jesteśmy: http://wdtprs.com/blog/2011/02/winona-mn-annual-sspx-seminarianpriest-hockey-game/
(http://www.wdtprs.com/images/11_02_24_SSPX_hockey_02.jpg)

(http://img580.imageshack.us/img580/2116/vwj4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/580/vwj4.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

łyżew ciąg dalszy :) (http://img198.imageshack.us/img198/5480/l2la.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/198/l2la.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: BMK w Lutego 03, 2014, 13:29:39 pm
Kilka zdjęć:

(http://www.stpeterslist.com/wp-content/uploads/2012/02/403_Rah-Ratz-290x290.jpg)

(http://www.eluniversal.com.mx/img/2012/03/Cul/joseph_ratzinger.JPG)

(http://jimmyakin.com/wp-content/uploads/misc/6a00d8341bfbfe53ef0148c8368840970c-320wi.jpg)

(http://www.karl-rahner-archiv.de/img_galerie/wid_1_13_34_rahner+ratzinger.jpg)
Powyżej z Rahnerem.

http://www.youtube.com/watch?v=GvAtHCWaFmk

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Lutego 03, 2014, 15:15:51 pm
Benedykt XVI jako młody teolog był przekonany o tych wszystkich nowościach na Soborze, że to coś dobrego, dziś na wielu stronach też to wspominają:

(http://cathnews.co.nz/wp-content/uploads/2012/10/F027_Rahner_Ratzinger1.jpg)

http://cathnews.co.nz/2012/10/16/young-benedict-xv-was-a-harbinger-of-hope-at-vatican-council/

ale ... w pewnym momencie nastąpiło coś, (i bardzo dobrze, że nastąpiło) że chciał Tradycję rehabilitować, aby ta wzgardzona Tradycja wróciła. I w ten sposób starał się za swego pontyfikatu, dać miejsce tradycyjnej Mszy, która jest niczym innym jak wyrazem wielotysięcznej Tradycji Kościoła. Myślał, że to co się stało w okresie ostatnich 50 lat nie da się odwrócić, to trzeba robić kompromis i NOM "ochrzczono"  jako ryt zwyczajny, KRR to nadzwyczajny. Przedstawiano żywoty świętych, etc ... ale te nowe rzeczy też okazywały się bardzo piękne i stąd teza, antyteza i synteza. Teza to katolicka tradycja, antyteza to modernizm, a synteza to próba połączenia, ale ... jak widać mamy to co mamy, Benedykt XVI abdykował, mamy Franciszka i też widzimy co jest.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Lutego 03, 2014, 16:01:52 pm
Profesor v. Hildebrand w "Koniu trojańskim..." pisał o "nawróceniu młodego teologa " tuż po soborze - nie pisał kogo, ale nazwisko "Ratzinger" samo mi się nasuwa przy tej okazji...
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: BMK w Lutego 03, 2014, 16:26:49 pm
Teza antyteza i synteza to heglizm, którego przecież nie sposób nazwać katolickim. Osobiście sądzę, że to dorabianie teorii. Papież Benedykt XVI poprostu restauracja Tradycji spotkałaby się z oporem i mogłoby to rozwalić Kościół, więc zdecydował się na zmiany ewolucyjne. Zresztą jest to charakterystyczne dla Kościoła np. w walce z pogańskimi zwyczajami.

Nie chciałem bynajmniej atakować papieża seniora. Ww. zdjęcia znalazłem niejako przypadkiem szukając fotografii Rahnera w stroju duchownym.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Lutego 03, 2014, 18:12:18 pm
A kto atakuje? , jakie dorabianie teorii? - jakiej? To są fakty, o których można przeczytać nie tylko na traditio.com . Z faktami się nie dyskutuje. A to, że się nawrócił to bardzo dobrze, napisałam; "w pewnym momencie nastąpiło coś, (i bardzo dobrze, że nastąpiło)"
Inni się wypowiadali, a ja mogę powtórzyć, m.in. było wspominane tu:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7585.msg171192.html#msg171192

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Lutego 04, 2014, 00:12:18 am

Młody Rahner.
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/163/i3y8.jpg) (https://imageshack.com/i/4ji3y8j)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: BMK w Lutego 04, 2014, 08:03:38 am
A kto atakuje? , jakie dorabianie teorii? - jakiej? To są fakty, o których można przeczytać nie tylko na traditio.com . Z faktami się nie dyskutuje. A to, że się nawrócił to bardzo dobrze, napisałam; "w pewnym momencie nastąpiło coś, (i bardzo dobrze, że nastąpiło)"
Inni się wypowiadali, a ja mogę powtórzyć, m.in. było wspominane tu:

http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,7585.msg171192.html#msg171192

Owszem z faktami się nie dyskutuje, ale należy wyciągać z nich prawidłowe wnioski. Czy wydanie Summorum Pontificum, tzw. hermeneutyka ciągłości dowodzi, że Bededykt XVI jest heglistą, nie jest katolikiem etc.? Takie tezy głoszą sedewakantyści i to uważam za dorabianie teorii, nie to że historia i poglądy przyszłego papieża były takie, nie inne.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Lutego 04, 2014, 10:25:58 am
@BMK
Proszę być spokojnym o moje wnioski i troszczyć się o swoje.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Marca 31, 2014, 18:10:01 pm

Zastanawia mnie ten kolor sutanny tego czarnego biskupa obok biskupa Jeża.
(http://www.diecezja.tarnow.pl/images/phocagallery/bpjez_kongo2014/thumbs/phoca_thumb_l_image009.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Sivis Amariama w Marca 31, 2014, 23:35:21 pm
Może jest z jakiegoś zgromadzenia zakonnego?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Kwietnia 01, 2014, 21:44:43 pm
Po prostu ten biskup jest kolorowy...  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Kwietnia 03, 2014, 10:34:18 am

Zastanawia mnie ten kolor sutanny tego czarnego biskupa obok biskupa Jeża.
(http://www.diecezja.tarnow.pl/images/phocagallery/bpjez_kongo2014/thumbs/phoca_thumb_l_image009.jpg)

Prawdopodobnie jest ot taki lokalny zwyczaj.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: ececylia w Czerwca 05, 2014, 01:12:04 am
Tym panom sutanny nie przeszkadzają:

http://fakty.interia.pl/galerie/swiat/mecz-w-sutannach-zdjecie,iId,1502595,iAId,119739#1502598
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Czerwca 26, 2014, 11:11:25 am
Niebieskie pasy sutann. (http://3.bp.blogspot.com/-k7ZwFCLexKY/U5Ymh_MhjRI/AAAAAAAAS08/BOPNilAdE50/s1600/CATHOLICVS-Santa-Misa-Seminario-diocesano-Guadalajara-Diocesan-Seminary-Holy-Mass-8.jpg)
http://catholicvs.blogspot.com/search?updated-max=2014-06-10T10:00:00%2B02:00&max-results=50&start=20&by-date=false
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Października 01, 2014, 22:32:11 pm


Spokojnie, gdyby Pan chcial, to pewno wiazany (bezrzepowy) rowniez znalazloby sie. :)
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, jak się taki pas wiąże? Akurat udało mi się znaleźć klasyczny, bezrzepowy. Ale jak go obsłużyć? W seminarium nie uczyli :(
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Października 01, 2014, 22:35:39 pm
Proponuje zapytać x. Śniadocha, albo któregokolwiek z xięży PX-ów :D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: emek w Października 01, 2014, 22:44:27 pm
Proponuje zapytać x. Śniadocha, albo któregokolwiek z xięży PX-ów :D
Wydaje mi się, że używają typowych jakie są w sprzedaży, tj. na rzepy.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Listopada 12, 2014, 20:26:57 pm
 Zwiastun filmu dokumentalnego "NIECH ŻYJE SUTANNA"
Autor: Rzymski Katolik

http://rzymski-katolik.blogspot.com/2014/11/zwiastun-filmu-dokumentalnego-niech.html#
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Lipca 09, 2015, 17:04:19 pm
Obłóczyny u SJ, co ciekawe Chorał Greogirański w ścieżce dźwiękowej.

https://www.youtube.com/watch?v=YtMgDO6hwfg
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Lipca 25, 2015, 21:07:30 pm
Ks. Sowa jedzie dalej.
Czy on przypadkiem tutaj nie przekracza już ostatniej granicy..? Jeśli może istnieć Kościół bez księży, czyli bez sakramentów (większości), to jak się mają jego członkowie zbawić?

http://www.polskatimes.pl/artykul/4686820,szalency-pana-boga-ks-kazimierz-sowa-kosciol-bez-ksiedza-tez-moze-istniec-udowadniaja-to-misje,id,t.html?cookie=1 (http://www.polskatimes.pl/artykul/4686820,szalency-pana-boga-ks-kazimierz-sowa-kosciol-bez-ksiedza-tez-moze-istniec-udowadniaja-to-misje,id,t.html?cookie=1)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Lipca 25, 2015, 22:37:46 pm
Anegdotka:
"Ksiądz Prymas Wyszyński powiedział podobno kiedyś: Odnowę soborową zaczęli od kupienia sobie cywilnych ubrań".
[Ojca Leona różowe okulary, Kraków 2004, s. 60]
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Richelieu w Lipca 26, 2015, 08:16:55 am
[...] to jak się mają jego członkowie zbawić?

Trochę teoretyzując i nie bez pewnego naciągania teza ta da się jednak obronić:
ważnie chrzcić może każdy, nie tylko innowierca czy poganin, ale nawet niewierzący (byle z odpowiednią intencją)
a do zgładzenia grzechów uczynkowych (niestety nieuniknionych, także ciężkich) wystarczy żal doskonały.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Lipca 26, 2015, 13:08:04 pm
(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xta1/v/t1.0-9/s720x720/11265091_1194076077274436_1253591975017593273_n.jpg?oh=fb934f146d32fa043374a7a4904bfc1e&oe=56104F76)

”Nie rozmyślaj na temat Boga, lecz o/w nim samym.
Kapłan, który nie przemawia więcej glosem Niebios, porzucił Je dawno temu.
Kapłan, który nigdy nie przywołuje czyśćca, pozbawia się nadziei.
Kapłan, który nie mówi o piekłe głosem złamanym od płaczu,
Czyni bezowocnym swoje duszpasterstwo
I prawdobodobnie czyni również to samo z duszpasterwem Krzyża”.


Ojciec Michel-Marie Zanotti
Z ksiazki:
Obojętni idą do piekła
Mały traktat o soli życia
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: superfluus w Sierpnia 18, 2015, 10:33:51 am
Wrzucam tutaj, bo i o stroju duchownym, jak zawsze w przypadku ks.Sowy, tam jest.

http://www4.rp.pl/Plus-Minus/308149983-Ksiadz-Sowa-i-przyjaciele.html (http://www4.rp.pl/Plus-Minus/308149983-Ksiadz-Sowa-i-przyjaciele.html)

Proszę szczególnie zwrócić uwagę, w jakich układach towarzyskich jest ten ksiądz. I nie chodzi mi nawet o media, biznes, czy politykę, ale o Kościół polski.

-

Ten artykuł Tomasza Krzyżaka w weekendowej "Rzepie" wywołał małą burzę. Ks.Sowa na fb złożył, przebywającemu akurat w Ameryce Płd., wydawcy dziennika swoisty donos na autora tekstu.

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/hajdarowicz-po-krytycznym-artykule-rzeczpospolitej-o-ks-sowie-przykro-mi-ze-mam-takich-dziennikarzy-moze-sami-odejda (http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/hajdarowicz-po-krytycznym-artykule-rzeczpospolitej-o-ks-sowie-przykro-mi-ze-mam-takich-dziennikarzy-moze-sami-odejda)

http://wpolityce.pl/polityka/262513-standardy-spod-smietnika-z-grasiem-ks-sowa-wsciekly-za-artykul-o-sobie-donosi-do-hajdarowicza-ten-ostro-atakuje-autora-tekstu-wracam-209-moze-do-tego-czasu-wyniesie-sie (http://wpolityce.pl/polityka/262513-standardy-spod-smietnika-z-grasiem-ks-sowa-wsciekly-za-artykul-o-sobie-donosi-do-hajdarowicza-ten-ostro-atakuje-autora-tekstu-wracam-209-moze-do-tego-czasu-wyniesie-sie)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 02, 2015, 20:12:12 pm
Na zdjęciu ks. Zdzisław Dzidek na budowie, ok. 1958 r. Pełen lans!
(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/11041084_1645968702350897_1504397819700774003_n.jpg?oh=3aedffa98e8533c8bc95f7ed1937ddef&oe=56761676)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 11, 2015, 17:16:38 pm
Kilka słów o zakonach bezhabitowych
https://www.youtube.com/watch?v=J2yvLo2Ro5Y
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Darek w Września 13, 2015, 21:34:38 pm
Kilka słów o zakonach bezhabitowych
https://www.youtube.com/watch?v=J2yvLo2Ro5Y
Zgadzam się z s. Baruną od Maryi w tym że należy sprawdzać czy zdjęcie przedstawia wspólnotę habitową czy też nie i że nie należy tych że krytykować gdyż maja inny charyzmat. Zgadzam się też w pewnym zakresie w tym że zanik używania sutann i habitów w wspólnotach habitowych nie jest skutkiek kryzysu jest to raczej jego przejaw.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Kwietnia 04, 2016, 20:38:35 pm
Wrzucam tutaj, bo i o stroju duchownym, jak zawsze w przypadku ks.Sowy, tam jest.

http://www4.rp.pl/Plus-Minus/308149983-Ksiadz-Sowa-i-przyjaciele.html (http://www4.rp.pl/Plus-Minus/308149983-Ksiadz-Sowa-i-przyjaciele.html)

Proszę szczególnie zwrócić uwagę, w jakich układach towarzyskich jest ten ksiądz. I nie chodzi mi nawet o media, biznes, czy politykę, ale o Kościół polski.



To jeszcze jeden układ towarzyski ks. Sowy i jego strój kapłański:

(https://pbs.twimg.com/media/Ce-p7v2W8AAieVb.jpg)

https://twitter.com/LChat_Noir/status/715977710753988609
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Maja 11, 2016, 16:20:34 pm
Czyli jednak  w Kanadzie polscy księża OMI noszą sutannę (przynajmniej na terenie kościoła).
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/13177110_1350889071594663_1065958984427950667_n.jpg?oh=1659256746b041190e22e29a823dd715&oe=57DA8AAC)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Major w Maja 12, 2016, 21:19:08 pm
W Polsce też zapewne są tacy, którzy noszą nie tylko na terenie kościoła. Sam jako oblacki kleryk nosiłem cały czas. Może poza niektórymi sytuacjami na terenie seminarium. Aczkolwiek nie wszystkim to się podobało.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Grudnia 18, 2016, 23:31:45 pm
Bracia Zakonu Kaznodziejskiego z Alaski na Łyżwach
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15578506_1592982467383793_6959889753254998273_n.jpg?oh=d6864c271c268e3ab97180fc70024093&oe=58F1CF2F)
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15590341_1592982407383799_1575762743404276114_n.jpg?oh=7a44edcb3c447423bd4c4934f062ea38&oe=58F37AC8)
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15578601_1592982384050468_1891750056057897213_n.jpg?oh=20cc083dd606cde8088efaa52891d00b&oe=58F40257)
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15439745_1592982374050469_3212136697145397719_n.jpg?oh=e74e9c3764c9725c3e0370651a94dc68&oe=58B2C09E)
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15622695_1592982340717139_7755461736878651737_n.jpg?oh=6d2001189a1d50de9ce647fdcdb501b9&oe=58F7553A)
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15589995_1592982327383807_7367501972208230473_n.jpg?oh=b8bf25ab9dc231d09567cf3a7e195745&oe=58E5C2B2)
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15439725_1592982307383809_5278015183238570053_n.jpg?oh=3106c801ae9bebe6ae559e879534bdfe&oe=58E4CFC6)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: donbor w Grudnia 21, 2016, 18:44:27 pm
Czy powyższe  zdjęcia  są z okolic Ketchikan? ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Stycznia 19, 2017, 20:16:11 pm
(https://assets.dnainfo.com/generated/chicago_video/2014/02/skating-priest-1393471008.mp4/extralarge.jpg)
Ksiądz Michael Stein
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Stycznia 20, 2017, 18:03:05 pm
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15439725_1592982307383809_5278015183238570053_n.jpg?oh=3106c801ae9bebe6ae559e879534bdfe&oe=58E4CFC6)

Rozumiem, że ten po lewej to  bramkarz?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Mainchin w Stycznia 21, 2017, 14:41:27 pm
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/15439725_1592982307383809_5278015183238570053_n.jpg?oh=3106c801ae9bebe6ae559e879534bdfe&oe=58E4CFC6)

Rozumiem, że ten po lewej to  bramkarz?

Nie, ochroniarz boiska :)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Maja 23, 2017, 19:34:58 pm
Biskup Aristide Gonsallo (50) z miasta Porto-Novo w Beninie (Zachodnia Afryka), wydał dekret, zarządzający, że wszyscy podlegli mu księża muszą nosić sutannę "jako część codziennego ubioru", aby dawać tym samym świadectwo, że należą do Boga.

Sutanna jest obowiązkowa w czasie udzielania sakramentów, szczególnie w czasie mszy i innych liturgii, na oficjalnych spotkaniach kleru, w czasie spotkań z biskupem w związku z pełnioną posługą oraz w każdej sytuacji, w której można by było zakwestionować tożsamość mężczyzny jako księdza.

https://www.gloria.tv/article/h2nFNxDbrdcj4skXn2Sqzjczg
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 09, 2018, 16:41:51 pm
 Zgłoszona do konkursu fotografia przedstawia księdza, biorącego udział w zawodach biegowych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kapłan biegnie w... sutannie.


Zdjęcie zgłosił na konkurs Remigiusz Musiał - autor fotografii. Znajdujący się na niej ksiądz to Michał Misiak, duszpasterz z Łodzi. Kapłan ma na sobie sutannę, którą trzyma w rękach, by pokonać przeszkody terenowe.
(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/q89/p526x296/40549215_10156101083859864_2754894802221793280_n.jpg?_nc_cat=0&oh=455d083e0fef94108e535bc96def1821&oe=5C2A95AF)
Miło widzieć że ktoś docenia moje prace fanpage Łódź udostępniła moje zdjęcie konkursowe serdecznie dziekuje
https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,35600,zdjecie-katolickiego-ksiedza-wygra-konkurs-national-geographic.html
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Grudnia 11, 2018, 16:24:17 pm
Ksiądz na łyżwach
https://www.facebook.com/shrinechristking/videos/vb.284888554963984/624153428001780/?type=2&theater
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Lutego 23, 2019, 17:01:22 pm
(https://milujciesie.org.pl/wp-content/uploads/2018/10/proj-slider-1.png)
Ks Andrzej Trojanowski (chrystusowiec), ciekawe sutanna i mająca dwa guziki u góry  :o i to biała  8)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Licht w Września 10, 2021, 16:30:29 pm
(https://pbs.twimg.com/media/E-2tkozXoAI_mLj?format=jpg&name=900x900)

Znalazłem takie zdjęcie w internetach. Co Panstwo sądzą? Czy to teologia czy antyteologia sutanny?
Zadaje to pytanie, bo oczywistym jest że większość duchownych zaczyna przygodę ze "strojem krotkim" od wypadów na miasto, bo przecież w sutannie nie wypada. Ba, są tez tacy, co sutannę wdziewaja tylko na niedzielę. Świeccy powinni dawać świadectwo chrześcijańskiego życia, ale dla niektórych księży suknia to już za dużo. A gdyby tak wszyscy chodzili na piwo w sutannie? Tu możliwe są 2 scenariusze: albo faktycznie wszyscy piliby w sutannach i wtedy pijaczkowie, żuliki, hipsterzy, piwosze i wszyscy których można spotkać w piątkowy wieczór na mieście, nagle dowiedzieliby się ilu przedstawicieli kleru jest wśród nich. Albo (scenariusz drugi): księża nie chodziliby na piwo, tak jak nie chodzą zakonnice i czerpali z tego faktu taki sam pożytek.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Września 10, 2021, 16:55:27 pm
W Polsce xiędzu wyjść na miasto, raczyć się piwem czy palić papierosy nie wypada.
W sumie ciekawe czemu?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 10, 2021, 19:17:46 pm
https://pbs.twimg.com/media/E-2tkozXoAI_mLj?format=jpg&name=900x900

Znalazłem takie zdjęcie w internetach. Co Panstwo sądzą? Czy to teologia czy antyteologia sutanny?
Zadaje to pytanie, bo oczywistym jest że większość duchownych zaczyna przygodę ze "strojem krotkim" od wypadów na miasto, bo przecież w sutannie nie wypada. Ba, są tez tacy, co sutannę wdziewaja tylko na niedzielę. Świeccy powinni dawać świadectwo chrześcijańskiego życia, ale dla niektórych księży suknia to już za dużo. A gdyby tak wszyscy chodzili na piwo w sutannie? Tu możliwe są 2 scenariusze: albo faktycznie wszyscy piliby w sutannach i wtedy pijaczkowie, żuliki, hipsterzy, piwosze i wszyscy których można spotkać w piątkowy wieczór na mieście, nagle dowiedzieliby się ilu przedstawicieli kleru jest wśród nich. Albo (scenariusz drugi): księża nie chodziliby na piwo, tak jak nie chodzą zakonnice i czerpali z tego faktu taki sam pożytek.
Dwóch z nich to IBP  8)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Września 10, 2021, 20:57:09 pm
W Polsce xiędzu wyjść na miasto, raczyć się piwem czy palić papierosy nie wypada.
W sumie ciekawe czemu?
Dawno temu zdarzyło mi się być z xiężmi w knajpie na piwie. Xięża oczywiście w sutannach. I z tego co pamiętam to fajki też chyba były  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Września 11, 2021, 08:27:58 am
Dwóch z nich to IBP  8)

A czemu nie wszyscy z FSSPX?  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Filip S w Września 11, 2021, 10:08:13 am
Uważam że księża nie powinni pić publicznie alkoholu ani palić papierosów które szkodzą zdrowiu (grzech przeciwko własnemu ciału). To naturalne że w stosunku do osób duchownych powinno się wymagać zachowania wyższych standardów moralnych niż względem świeckich. Skoro widok zakonnic w knajpie z kuflami piwa byłby nie do przyjęcia to tym bardziej dotyczy to kapłanów.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Benedykt Korczyński w Września 11, 2021, 10:38:52 am
Też uważam, że publicznie to tylko cygara lub fajkę - paląc cygaro nie zaciągamy się, więc szkoda na zdrowiu jest mniejsza, a przyjemność daleko większa.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Natanael w Września 11, 2021, 11:13:28 am
Uważam że księża nie powinni pić publicznie alkoholu ani palić papierosów które szkodzą zdrowiu (grzech przeciwko własnemu ciału). To naturalne że w stosunku do osób duchownych powinno się wymagać zachowania wyższych standardów moralnych niż względem świeckich. Skoro widok zakonnic w knajpie z kuflami piwa byłby nie do przyjęcia to tym bardziej dotyczy to kapłanów.

(Umiarkowane) picie piwa przez dorosłych ludzi, którzy nie mają problemów z alkoholem nie jest niczym złym. Kapłani nie przysięgali abstynencji, więc trudno mówić tu o niedochowaniu standardów moralnych. Nawet nasz Pan Jezus Chrystus nie miał nic przeciwko piciu wina. Piwo tudzież wino w umiarkowanych ilościach mają pozytywny wpływ na organizm, a i o uzależnieniu trudno wtedy mówić.
Nawet zakonnica pijąca piwo by mnie nie zgorszyła. Zakaz picia piwa nie zawiera się w ślubach posłuszeństwa, czystości i ubóstwa.

Oczywiście czym innym jest palenie papierosów. Jako że wpływ tego na ludzki organizm jest jednoznaczny, w dodatku łatwo się uzależnić, to palenie należy ocenić jako grzech przeciwko V przykazaniu. Oczywiście inna jest waga tego grzechu u osób już uzależnionych (brak pełnej dobrowolności), a inna u osób świadomie wprowadzających się w nałóg. Inna u osób które palą sami, a inna w obecności dzieci itd, ale samo palenie jest oczywiście złem. Dlatego kapłan który nie kryje się z tym że pali grzeszy nie tylko przeciwko V przykazaniu, ale jeszcze sieje zgorszenie wśród wiernych.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Filip S w Września 11, 2021, 11:19:26 am
Widok księdza w knajpie czy innym miejscu publicznym spożywającego alkohol może być gorszący oraz źle wpływać na dzieci, jak już wspomniałem od osób duchownych powinno się więcej wymagać niż od ludzi świeckich. Dochodzi też kwestia właściwego użytkowania pieniędzmi wiernych, księża nie prowadzą przecież normalnej działalności zarobkowej. Gdy ktoś zaprasza osobę duchowną na np. kameralne przyjęcie w prywatnym lokalu i częstuje napojami "wyskokowymi" to nie widzę problemu natomiast jeśli ksiądz środki przekazane przez wiernych przeznacza na wódę czy browary to myślę że nie jest to właściwe postępowanie.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: wiliams w Września 11, 2021, 12:11:43 pm
Byłem kiedyś świadkiem sytuacji, gdy ksiądz udzielający ślubu, był potem gościem na weselu. Przyszedł w sutannie, pił wino w umiarkowanych ilościach, potem nawet zaśpiewał jakąś piosenkę dla nowożeńców, zmył się po oczepinach. Nie tańczył z kobietami. Został bardzo pozytywnie odebrany. Ten ksiądz był Włochem, posługującym w Polsce, co może tłumaczyć jego wesołe usposobienie i taktowność zarazem.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 11, 2021, 19:04:05 pm
Jak przed laty dwie starsze panie (obecnie nieżyjące) rozmawiały jedna do drugiej mówi: mo ksiądz portki, a druga odpowiada mo portki i gacie mo..... 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Września 11, 2021, 22:01:51 pm
Byłem kiedyś świadkiem sytuacji, gdy ksiądz udzielający ślubu, był potem gościem na weselu. Przyszedł w sutannie, pił wino w umiarkowanych ilościach, potem nawet zaśpiewał jakąś piosenkę dla nowożeńców, zmył się po oczepinach. Nie tańczył z kobietami. Został bardzo pozytywnie odebrany. Ten ksiądz był Włochem, posługującym w Polsce, co może tłumaczyć jego wesołe usposobienie i taktowność zarazem.


Za "starego" proboszcza mojej rodzinnej parafii (rok święceń 1963) to było normalne, że jeśli młodzi mówili "Zapraszamy na wesele" to ksiądz na nie chociaż na chwilę szedł lub wysyłał wikariusza. Sam proboszcz nie pił (jest abstynentem, jako, że jego ojciec "człowiek pobozny i prawowierny" naduzywał...), ale już wikariuszom zdarzało się wypić "za zdrowie młodych" i zatańczyć. Takie wizyty (zawsze w pełnym rynsztunku, czyli w sutannie) trwały godzinę czy dwie. I były zawsze bardzo pozytywnie odbierane przez gości.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Września 12, 2021, 23:28:10 pm
Uważam że księża nie powinni pić publicznie alkoholu ani palić papierosów które szkodzą zdrowiu (grzech przeciwko własnemu ciału).
Podobnie słodzić, jeść po 18, pracować w stresujących warunkach, naświetlać się niebieskim światłem...

Skoro widok zakonnic w knajpie z kuflami piwa byłby nie do przyjęcia to tym bardziej dotyczy to kapłanów.
Byłby? Boże najświętszy, jak bardzo niektórzy mogą być zazdrośni o kufel piwa!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Września 12, 2021, 23:29:19 pm
Oczywiście czym innym jest palenie papierosów. Jako że wpływ tego na ludzki organizm jest jednoznaczny, w dodatku łatwo się uzależnić, to palenie należy ocenić jako grzech przeciwko V przykazaniu.
Nie, nie jest.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Adimad w Września 13, 2021, 05:11:38 am
Cytuj
to nie widzę problemu natomiast jeśli ksiądz środki przekazane przez wiernych przeznacza na wódę czy browary to myślę że nie jest to właściwe postępowanie.

No, wiadomo: nie powinien z tacy podbierać, ale tak samo nie powinien podbierać na inne rzeczy, np. makrele w puszce. Natomiast zakładamy, że za swoje pije, tj. z normalnego wynagrodzenia. Które oczywiście może wydawać jak każdy inny człowiek, byle godziwie (co i tak jest tu zastrzeżeniem moralnym, a nie prawnym: formalnie kasa jest jego i tyle).

Anyway, sugerowanie, że "wóda czy browary" to albo jakiś luksus, albo słabość, albo perwersja. A przecież nie. To normalne, zdrowe napoje. Nie brnijmy w taką "pozytywno-negatywną" mitologizację alkoholu, która w Polsce (i być może nie tylko) objawia się dziwnymi rytuałami, typu że dorośli faceci robią cyrk z dziabnięcia kielicha czy piwka (jakieś porozumiewawcze spojrzenia, mrugnięcia okiem, atmosfera czegoś lekko zakazanego np. przez żonę, sztubacki wybryk, potajemne wyjście "za winkiel", usprawiedliwiające żarciki itd.).

Przecież za dawniejszych czasów, w wielu kulturach zresztą, piwo pito ot, tak, jako zwykły napój, swoisty napojo-posiłek (zupy piwne). Wiadomo, było to raczej słabe piwo, a nie 9-procentowy Stern Extra Strong z Żabki :D, ale jednak. Tak samo łyk dżinu, nalewki owocowej albo po prostu czystej po ciężkim dniu. Piękna sprawa. Wszelako zwyczajna.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Filip S w Września 13, 2021, 10:19:42 am
Podobnie słodzić, jeść po 18, pracować w stresujących warunkach, naświetlać się niebieskim światłem...
Papierosy to rodzaj niezdrowej, uzależniającej używki, nie można tego stawiać w tej samej kategorii co np. trudne warunki pracy.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Września 13, 2021, 10:51:45 am
Podobnie słodzić, jeść po 18, pracować w stresujących warunkach, naświetlać się niebieskim światłem...
Papierosy to rodzaj niezdrowej, uzależniającej używki, nie można tego stawiać w tej samej kategorii co np. trudne warunki pracy.
100% ludzi, którzy piją wodę umiera.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Filip S w Września 13, 2021, 10:53:40 am
Cytuj
to nie widzę problemu natomiast jeśli ksiądz środki przekazane przez wiernych przeznacza na wódę czy browary to myślę że nie jest to właściwe postępowanie.

No, wiadomo: nie powinien z tacy podbierać, ale tak samo nie powinien podbierać na inne rzeczy, np. makrele w puszce. Natomiast zakładamy, że za swoje pije, tj. z normalnego wynagrodzenia. Które oczywiście może wydawać jak każdy inny człowiek, byle godziwie (co i tak jest tu zastrzeżeniem moralnym, a nie prawnym: formalnie kasa jest jego i tyle).

Anyway, sugerowanie, że "wóda czy browary" to albo jakiś luksus, albo słabość, albo perwersja. A przecież nie. To normalne, zdrowe napoje. Nie brnijmy w taką "pozytywno-negatywną" mitologizację alkoholu, która w Polsce (i być może nie tylko) objawia się dziwnymi rytuałami, typu że dorośli faceci robią cyrk z dziabnięcia kielicha czy piwka (jakieś porozumiewawcze spojrzenia, mrugnięcia okiem, atmosfera czegoś lekko zakazanego np. przez żonę, sztubacki wybryk, potajemne wyjście "za winkiel", usprawiedliwiające żarciki itd.).

Przecież za dawniejszych czasów, w wielu kulturach zresztą, piwo pito ot, tak, jako zwykły napój, swoisty napojo-posiłek (zupy piwne). Wiadomo, było to raczej słabe piwo, a nie 9-procentowy Stern Extra Strong z Żabki :D, ale jednak. Tak samo łyk dżinu, nalewki owocowej albo po prostu czystej po ciężkim dniu. Piękna sprawa. Wszelako zwyczajna.
Normalne jedzenie jak np. wspomiane makrele w puszce są potrzebne człowiekowi do normalnego funkcjonowania, alkohol zdecydowanie nie. Tego typu napoje zawsze były traktowane jako rodzaj towaru luksusowego zarówno wśród pospólstwa jak i wyższych klas choć oczywiście inne rodzaje trunków wówczas  spożywało się w zależności od zajmowanej pozycji społecznej. Po drugie w dawnych czasach nie znano szerzej kaw lub herbat a inne napoje niealkoholowe szybko traciły świeżość z uwagi na brak lodówek, także porównując rzeczywistość z różnych epok należy zawsze uwzględniać kontekst historyczny. Nie zgadzam się również aby traktować datki wiernych na Kościół jako normalną pensję kleru którą duchowni mogą rozdysponowywać całkowicie według własnego widzimisię tak jak zwykli ludzie, taka postawa to moim zdaniem niezdrowy klerykalizm i brak szacunku do katolików świeckich. To tak jakby uważać np.
 kieszonkowe rodziców za pieniądze własne dzieci, żaden normalny rodzić nie tolerowałby gdyby dzieci jego ciężko zarobione pieniądze wydawały na browary/wódę ale nie miałby nic przeciwko zafundowaniu swoim pociechom od czasu do czasu smacznego ciastka lub lodów. ;) Na koniec warto poruszyć bardzo ważną kwestię jaką jest upadek szeroko rozumianej ascezy we współczesnej religii katolickiej a zwłaszcza wśród osób duchownych, to rażąco widać gdy porówna się dzisiejszy stan rzeczy z praktykami przedstawicieli innych religii tradycyjnych (oczywiście z wyłączeniem banalnego, materialistycznego protestantyzmu).
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Adimad w Września 14, 2021, 07:18:39 am
Chyba mamy inną metafizykę wódki  ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Teresa w Września 14, 2021, 08:45:47 am
Gdzie katolickie słońce błyszczy,
wino i śmiech kochają wszyscy;
Przynajmniej ja stwierdzam to,
Benedicamus Domino


Hilaire Belloc

 ;D
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Września 14, 2021, 08:54:11 am
Cytuj
Wino pite w umiarkowany sposób, otwiera umysł człowieka. Rzadko kiedy posiada mądrość ten, kto jest zupełnym abstynentem.

Talmud.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Adimad w Września 14, 2021, 12:14:04 pm
(https://static.myvimu.com/photo/01/117750123_l.jpg)

Na tej wódce był epokowy napis: "WÓDKA SZKODZI. TWOIM WROGOM".
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Prombudrak w Września 14, 2021, 16:03:20 pm
Odnośnie palenia papierosków przez księży, proponuję się zapoznać z tymi oto słowami:

„Zapewne, że grzechem to nie jest, ale nie jest także mądrością ni cnotą. Bo najprzód, po co poddawać się nałogowi, a więc tyranowi ducha, i składać bałwochwalcze ofiary bożkowi, który się nikotyną nazywa. Powtóre, po co zatruwać powoli organizm, albo przynajmniej sprowadzać nań niedobre przypadłości. Wreszcie, po co wyrzucać pieniądze na marne, kiedy można by za to wyżywić biedną jakąś rodzinę lub sprawić coś pięknego do kościoła. Najlepiej tedy uciekać przed nałogiem, choćby trzeba było zobowiązać się do tego ślubem: kto zaś stał się już jego niewolnikiem, niech przynajmniej nie pali publicznie, ani mocnych lub drogich cygar, ale zadawalnia się skromną fajeczką, paloną w  ukryciu”.

Autorem tych słów jest biskup sufragan przemyski Józef Sebastian Pelczar. Zawarte one zostały w jego książce pt. "Medycyna pasterska czyli wiadomości potrzebne kapłanowi z zakresu higieny, fizjologii i patologii" (Lwów 1900 r.) i odpowiadały na pytanie: czy księża mogą palić tytoń?
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Września 14, 2021, 16:56:23 pm
(https://michalici.pl//storage/_PARAFIE/Marki/Aktualnosci/2020/Mar3.jpg)
Cytat: bł Bronisław Markiewicz
Polska albo będzie trzeźwa, albo nie będzie jej wcale.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Września 14, 2021, 17:14:30 pm
Odnośnie palenia papierosków przez księży, proponuję się zapoznać z tymi oto słowami:

„Zapewne, że grzechem to nie jest, ale nie jest także mądrością ni cnotą. Bo najprzód, po co poddawać się nałogowi, a więc tyranowi ducha, i składać bałwochwalcze ofiary bożkowi, który się nikotyną nazywa. Powtóre, po co zatruwać powoli organizm, albo przynajmniej sprowadzać nań niedobre przypadłości. Wreszcie, po co wyrzucać pieniądze na marne, kiedy można by za to wyżywić biedną jakąś rodzinę lub sprawić coś pięknego do kościoła. Najlepiej tedy uciekać przed nałogiem, choćby trzeba było zobowiązać się do tego ślubem: kto zaś stał się już jego niewolnikiem, niech przynajmniej nie pali publicznie, ani mocnych lub drogich cygar, ale zadawalnia się skromną fajeczką, paloną w  ukryciu”.

Autorem tych słów jest biskup sufragan przemyski Józef Sebastian Pelczar. Zawarte one zostały w jego książce pt. "Medycyna pasterska czyli wiadomości potrzebne kapłanowi z zakresu higieny, fizjologii i patologii" (Lwów 1900 r.) i odpowiadały na pytanie: czy księża mogą palić tytoń?


Od tego czasu zmienila sie wiedza naukowa - jeszcze w latach 30 wskazywano na pozytywne aspekty palenia. Dzis wiemy, ze takie nie istnieja. Papierosy to trucizna, palenie to grzech. Sam pale (albo bardziej popalam, bo juz nie pamietam kiedy kupilem paczke papierosow), ale wiem, ze grzesze.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Września 14, 2021, 17:50:12 pm
Odnośnie palenia papierosków przez księży, proponuję się zapoznać z tymi oto słowami:

„Zapewne, że grzechem to nie jest, ale nie jest także mądrością ni cnotą. Bo najprzód, po co poddawać się nałogowi, a więc tyranowi ducha, i składać bałwochwalcze ofiary bożkowi, który się nikotyną nazywa. Powtóre, po co zatruwać powoli organizm, albo przynajmniej sprowadzać nań niedobre przypadłości. Wreszcie, po co wyrzucać pieniądze na marne, kiedy można by za to wyżywić biedną jakąś rodzinę lub sprawić coś pięknego do kościoła. Najlepiej tedy uciekać przed nałogiem, choćby trzeba było zobowiązać się do tego ślubem: kto zaś stał się już jego niewolnikiem, niech przynajmniej nie pali publicznie, ani mocnych lub drogich cygar, ale zadawalnia się skromną fajeczką, paloną w  ukryciu”.

Autorem tych słów jest biskup sufragan przemyski Józef Sebastian Pelczar. Zawarte one zostały w jego książce pt. "Medycyna pasterska czyli wiadomości potrzebne kapłanowi z zakresu higieny, fizjologii i patologii" (Lwów 1900 r.) i odpowiadały na pytanie: czy księża mogą palić tytoń?


Od tego czasu zmienila sie wiedza naukowa - jeszcze w latach 30 wskazywano na pozytywne aspekty palenia. Dzis wiemy, ze takie nie istnieja. Papierosy to trucizna, palenie to grzech. Sam pale (albo bardziej popalam, bo juz nie pamietam kiedy kupilem paczke papierosow), ale wiem, ze grzesze.
Obecnie "nauka" twierdzi, że produkty mRNA injekowane do organizmów są nieszkodliwe i bezpieczne. Ciekawe co powie nauka za kilka -naście, -dziesiąt lat  ;)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Filip S w Września 14, 2021, 18:30:16 pm
Ponadto producenci papierosów szprycują je szkodliwymi substancjami smolistymi, to zdecydowanie nie jest czysty tytoń jaki dawniej paliło się w fajkach.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Września 14, 2021, 21:01:38 pm
Ciekawe co powie nauka za kilka -naście, -dziesiąt lat  ;)

Niestety, nauka przechodzi teraz kryzys jakiego nie zaznała od czasów swych narodzin.

Polecam atykuł "Jak pandemia zmienia normy w nauce" autorstwa Johna Ioannidisa, profesora medycyny na Uniwersytecie Stanforda.
https://www.tabletmag.com/sections/science/articles/pandemic-science
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Simeonus vel Claviger w Września 14, 2021, 21:11:27 pm
Też uważam, że publicznie to tylko cygara lub fajkę - paląc cygaro nie zaciągamy się, więc szkoda na zdrowiu jest mniejsza, a przyjemność daleko większa.

Proszę też nie zapominać o tabace!
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Fideliss w Września 14, 2021, 21:31:02 pm
O paleniu mowa. Nie mogę nie zabrać głosu. Ja nie palę, ja pykam. Tylko fajka i to od 30 ponad lat. Per iocum dicam; Fajka jest dobra, fajkę pykać trzeba, kto pyka fajeczkę ten pójdzie do Nieba" Dobre?
No, jak ja mam nie "palić" fajki skoro mam kolekcję 25 fajek? To moje jedyne pocieszenie w tym moim smutnym, samotnym wdowieckim stanie.
Po porannej modlitwie, śniadanko, kawka, fotelik i . . . fajeczka.
A zaczęło się . . . dawno temu,  w przerwie zajęć stanąłem na korytarzu, przechodziła pani dziekan, zatrzymała się przy mnie i rzekła; "Panie Staszku, pan pali papierosy? To takie prostackie, proletariackie, nie przystoi."  Zapadło mi w  pamięć.

Tytonie fajkowe są dość drogie. Ta przyjemność kosztuje mnie 400 zł miesięcznie. Więc nie namawiam.

Ale palący ksiądz? Hmmmm . . . . to już raczej fajka.
(Kończę bo muszą zapalić)
 

 
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Września 14, 2021, 22:23:55 pm
Fajka jest dobra, fajkę pykać trzeba, kto pyka fajeczkę ten pójdzie do Nieba

Trzeba tylko przestrzegać zasady: nie wolno palić w czasie modlitwy, ale wolno się modlić podczas palenia.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 03, 2021, 18:03:42 pm
Cytuj
❗️„Ludzie dzisiaj w tak bardzo zlaicyzowanym świecie i w zlaicyzowanej coraz bardziej Polsce potrzebują duchownego w stroju duchownym. Ksiądz i kleryk w stroju duchownym dodaje siły każdemu, kto na co dzień musi zmagać się z przeciwnościami swojej wiary” – mówił bp Adrian Galbas do kleryków Wyższe Seminarium Duchowne w Ełku podczas Mszy św. w kaplicy seminaryjnej.
http://idziemy.pl/kosciol/bp-galbas-my-duchowni-za-szybko-zdejmujemy-sutanny-wracajac-do-t-shirtow-/71147?fbclid=IwAR3aRL4Rafqp8rSWj0lEjuwSSwxCYVPptPWmdjlNCqvzWX0Ki7PlL-MrV-g
Tytuł: Odp:Biskupi polscy dostali nakaz chodzenia w garniturach
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 18, 2021, 18:56:38 pm
Cytuj
Pisze wciąż książkę o grzechach głównych polskiego Kościoła. Teraz pisze rozdział o braku miłości do Boga i oto prezent Opatrzności przez ręce Pani Ewy D., która w mailu przesłała mi właśnie listy wszystkie św Maksymiliana Marii Kolbe. Pół dnia je czytam i wynotowuję ważne myśli.

Zadzwonił do mnie ktoś i udzielił mi następującej informacji. Biskupi polscy przed wyjazdem do Watykanu dostali (każdy do ręki) instrukcje z Nuncjatury Apostolskiej w Polsce. Jeden z punktów tej instrukcji mówi, że gdy będą w Watykanie i będą się po nim przemieszczać, odwiedzać poszczególne dykasterie nie wolno im być sutannach. Mają być, bezwzględnie, w garniturach.

Ta historia zaczęła się już kilka lat temu. Bergoglio miał odwiedzić jedną z diecezji. Do tej diecezji przyszła instrukcja, że kapłani, z którymi się spotka nie mogą być w sutannach. Na przyjazd Bergolio zebrali się wszyscy kapłani w sutannach. Bergoglio wszedł do sali zobaczył tych kapłanów i natychmiast opuścił sale . Spotkanie się nie odbyło.
https://kukonfederacjibarskiej.wordpress.com/2021/10/18/biskupi-polscy-dostali-nakaz-chodzenia-w-garniturach/?fbclid=IwAR07z5ThZ8KfgNYsfilPweBx4ndsmsNk7vKSeQzj7f5GF8L4lGDhqCOF-Rc
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Października 18, 2021, 19:10:58 pm
Tacy sztywni w tych sutannach ...  :'( :'( :'(
Tytuł: Odp:Biskupi polscy dostali nakaz chodzenia w garniturach
Wiadomość wysłana przez: Prombudrak w Października 18, 2021, 20:28:52 pm
Cytuj
Pisze wciąż książkę o grzechach głównych polskiego Kościoła. Teraz pisze rozdział o braku miłości do Boga i oto prezent Opatrzności przez ręce Pani Ewy D., która w mailu przesłała mi właśnie listy wszystkie św Maksymiliana Marii Kolbe. Pół dnia je czytam i wynotowuję ważne myśli.

Zadzwonił do mnie ktoś i udzielił mi następującej informacji. Biskupi polscy przed wyjazdem do Watykanu dostali (każdy do ręki) instrukcje z Nuncjatury Apostolskiej w Polsce. Jeden z punktów tej instrukcji mówi, że gdy będą w Watykanie i będą się po nim przemieszczać, odwiedzać poszczególne dykasterie nie wolno im być sutannach. Mają być, bezwzględnie, w garniturach.

Ta historia zaczęła się już kilka lat temu. Bergoglio miał odwiedzić jedną z diecezji. Do tej diecezji przyszła instrukcja, że kapłani, z którymi się spotka nie mogą być w sutannach. Na przyjazd Bergolio zebrali się wszyscy kapłani w sutannach. Bergoglio wszedł do sali zobaczył tych kapłanów i natychmiast opuścił sale . Spotkanie się nie odbyło.
https://kukonfederacjibarskiej.wordpress.com/2021/10/18/biskupi-polscy-dostali-nakaz-chodzenia-w-garniturach/?fbclid=IwAR07z5ThZ8KfgNYsfilPweBx4ndsmsNk7vKSeQzj7f5GF8L4lGDhqCOF-Rc

a do mnie zadzwonił ktoś i udzielił mi takiej informacji, że pan Krajski przed nagraniem materiału na swój kanał, nie wyciera wąsów, po uprzednim skonsumowaniu zupy pomidorowej
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: jwk w Października 18, 2021, 20:54:50 pm
No ale chyba nie samą pomidorówką żyje  ??? ??? ???
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Października 18, 2021, 22:40:19 pm
Kodeks Prawa Kanonicznego.
Kan.  284.
Duchowni powinni nosić odpowiedni strój kościelny, według przepisów wydanych przez Konferencję Episkopatu a także zwyczajów miejscowych, zgodnych z przepisami prawa.

e. Strój duchowny
Art. 97. Strojem dla duchownego jest sutanna lub tzw. strój krótki.
Art. 98. Sutanna obowiązuje przy wszystkich czynnościach liturgicznych, w kancelarii, na katechezie, podczas wszelkich uroczystości religijnych i w czasie występowania w charakterze urzędowym.
Art. 99. Strój krótki, składający się z ciemnego garnituru i koloratki, może być używany poza wypadkami wymienionymi w art. 98.
Art. 100. Duchowni mogą używać stroju świeckiego w takich okolicznościach, jak uciążliwa praca, podróż, pobyt w miejscowościach turystycznych i wczasowych, a także w innych wyjątkowych sytuacjach.

http://archidiecezja.lodz.pl/czytelni/synod/ksiega2.html

Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Października 18, 2021, 23:34:32 pm
A ileż to Jan Paweł II mówił o stroju duchownym, tylko kto tego słuchał i się do tego stosował, np. to z 1982 roku:

List Ojca Świętego Jana Pawła II do Kardynała Ugo Poletti w sprawie stroju duchownego 08 września 1982 r.

Do czcigodnego Brata naszego Kardynała Ugo Poletti, Wikariusza Generalnego Diecezji Rzymskiej„

Troska o umiłowaną Diecezję Rzymską kładzie mi na sercu liczne problemy spośród których godny rozważenia, ze względu na wynikające zeń konsekwencje pastoralne, jest problem związany z zachowaniem przepisów odnoszących się do stroju duchownego. Wielokrotnie podczas spotkań z kapłanami mówiłem. co na ten temat myślę, podkreślając wartość i znaczenie owego odróżniającego znaku, nie tylko dlatego, że przyczynia się on do godności kapłana w jego czynnościach zewnętrznych czy podczas wykonywania posługi kapłańskiej, lecz nade wszystko dlatego, że uwidacznia on w łonie Wspólnoty kościelnej publiczne świadectwo kapłańskiej tożsamości i szczególnej przynależności do Boga, które ma obowiązek dawać każdy kapłan. Ponieważ zaś znak ten wyraża konkretnie fakt, że „nie jesteśmy ze świata" (por. J 17. 14), w modlitwie ułożonej na tegoroczny Wielki Czwartek, nawiązując do stroju duchownego prosiłem Boga: „Spraw, abyśmy Ducha Twego nie zasmucali... tym, co ujawnia się jako chęć ukrycia swego kapłaństwa przed ludźmi, a zatem unikaniem jego oznak zewnętrznych”.

Posłani przez Chrystusa, aby głosić Ewangelię, mamy do przekazania orędzie, które się wyraża zarówno w Sowach, jak i w znakach zewnętrznych, zwłaszcza w dzisiejszym świecie, który jest tak wrażliwy na jeżyk obrazów. Strój kapłański, jak również zakonny, posiada szczególne znaczenie dla kapłana diecezjalnego, ma on gównie charakter znaku, który odróżnia go od środowiska świeckiego, w którym żyje; w przypadku zakonnika i zakonnicy wyraża on również charakter konsekracji i ukazuje w oczywisty sposób eschatologiczny cel życia zakonnego. Tak więc strój służy celom ewangelizacji i skłania do zastanowienia się nad rzeczywistością, którą reprezentujemy w świecie oraz nad głoszonym przez nas prymatem wartości duchowych w egzystencji człowieka. Dzięki temu znakowi inni mogą łatwiej dotrzeć do tajemnicy, której jesteśmy nosicielami, do Tego, do którego przynależymy i którego całym naszym jestestwem chcemy przepowiadać.

Nie są mi nieznane uzasadnienia natury historycznej, środowiskowej, psychologicznej i społecznej, które mogą przemawiać przeciwko temu zaleceniu. Mógłbym jednakże powiedzieć, że istnieją uzasadnienia tej samej natury przemawiające na jego korzyść. Nade wszystko jednak muszę podkreślić, że przeciwne mu racje czy preteksty; w rzeczowej i spokojnej konfrontacji z poczuciem religijnym i oczekiwaniami większości Ludu Bożego oraz pozytywnym owocem odważnego świadectwa, którego wyrazem jest również strój, okazują się być o wiele bardziej natury czysto ludzkiej aniżeli eklezjologicznej. We współczesnym zeświecczonym mieście, gdzie zmysł sacrum jest tak zastraszająco osłabiony, ludziom potrzeba tych przypomnień Boga, których nie można pominąć bez pewnego zubożenia naszego kapłańskiego posługiwania.

Na mocy tych uwag, jako Biskup Rzymu czuję się w obowiązku zwrócić się do Waszej Eminencji, który z bliska uczestniczy w moich troskach i staraniach w zarządzaniu moją diecezja, ażeby, w porozumieniu z Kongregacjami Duchowieństwa, Zakonników i Instytutów Świeckich oraz Wychowania Katolickiego zechciał rozważyć stosowne inicjatywy, które zachęcą do używania stroju kapłańskiego i zakonnego, wydając w związki z tym konieczne polecenia i troszcząc się o stosowanie się do nich”.

Strona 23 jest ten list tu:

https://dbc.wroc.pl/Content/70369/WWK_1983_4-6.pdf

Tytuł: Odp:Biskupi polscy dostali nakaz chodzenia w garniturach
Wiadomość wysłana przez: Lappiy w Października 19, 2021, 00:30:41 am
Cytuj
Pisze wciąż książkę o grzechach głównych polskiego Kościoła. Teraz pisze rozdział o braku miłości do Boga i oto prezent Opatrzności przez ręce Pani Ewy D., która w mailu przesłała mi właśnie listy wszystkie św Maksymiliana Marii Kolbe. Pół dnia je czytam i wynotowuję ważne myśli.

Zadzwonił do mnie ktoś i udzielił mi następującej informacji. Biskupi polscy przed wyjazdem do Watykanu dostali (każdy do ręki) instrukcje z Nuncjatury Apostolskiej w Polsce. Jeden z punktów tej instrukcji mówi, że gdy będą w Watykanie i będą się po nim przemieszczać, odwiedzać poszczególne dykasterie nie wolno im być sutannach. Mają być, bezwzględnie, w garniturach.

Ta historia zaczęła się już kilka lat temu. Bergoglio miał odwiedzić jedną z diecezji. Do tej diecezji przyszła instrukcja, że kapłani, z którymi się spotka nie mogą być w sutannach. Na przyjazd Bergolio zebrali się wszyscy kapłani w sutannach. Bergoglio wszedł do sali zobaczył tych kapłanów i natychmiast opuścił sale . Spotkanie się nie odbyło.
https://kukonfederacjibarskiej.wordpress.com/2021/10/18/biskupi-polscy-dostali-nakaz-chodzenia-w-garniturach/?fbclid=IwAR07z5ThZ8KfgNYsfilPweBx4ndsmsNk7vKSeQzj7f5GF8L4lGDhqCOF-Rc

Polscy biskupi w garniturach podczas ad limina

https://youtu.be/4wJ3oeE3nkI
Wszystko się zgadza, 100% info. A tak na przyszłość to Franciszek ma tyle na sumieniu, że nie trzeba wymyślać jakiś bzdur by go krytykować.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Października 19, 2021, 11:50:12 am
Owszem pan Krajski mógł coś przeinaczyć, źle zinterpretować  lub dokonać manipulacji.....

(https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/107769569_326787258486557_4049494030176597622_n.png?_nc_cat=110&ccb=1-5&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=bvPVDHMwEiQAX-3xc_G&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=49a5ea139a17f7a667f068337e0c720d&oe=61952463)
Natomiast taki strój poza Liturgią nosili księża do czasów Piusa IX
https://twitter.com/iktp_pl/status/1420333161091936259
Cytat:
I komu to przeszkadzało?
Nie dajmy się zwieść fałszywemu tradycjonalizmowi! Wiadomo, że prawdziwie tradycyjny, rzymski ksiądz chodzi na krótko, a nie wałęsa się wszędzie w sutannie, jak to sobie wymyślił Pan Pius IX. Do tego oczywiście ferraioletto i trójrożny kapelusz (nie ten modernistyczny okrągły)Upside-down face
https://twitter.com/iktp_pl/status/1420167078737285122
(https://pbs.twimg.com/media/E7Vv5BdWYAESULS?format=jpg&name=medium)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Stycznia 07, 2022, 18:05:22 pm
Cytuj
January in Michigan has been just enough cold to ice skate! Happy 2022 everyone!
(https://pbs.twimg.com/media/FIgxsvaX0AAXvde?format=jpg&name=large)
(https://pbs.twimg.com/media/FIgx6lYXEAEPlT-?format=jpg&name=large)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Stycznia 31, 2022, 23:00:58 pm
Łyżew ciąg dalszy
(https://pbs.twimg.com/media/FKZVt7HUcAIo5xU?format=jpg&name=large)
https://twitter.com/Sachinettiyil/status/1487970981696077825
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Arizona w Lutego 01, 2022, 00:48:26 am
Łyżew ciąg dalszy

Moja parafia, ICRSS Detroit :)
A wyżej dominikanki z Ann Arbor, po sąsiedzku. Zima w Michigan w tym roku wyjątkowo udana.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Michal260189_T w Lutego 09, 2022, 11:25:43 am
Ksiądz jedzie na desce
https://www.facebook.com/icksp/videos/2914121025540418/  8)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Filip S w Lipca 14, 2022, 19:14:43 pm
To najlepiej wyglądająca i chyba najwygodniejsza wersja sutanny katolickiej jaką do tej pory widziałem, przypomina grecki podriasnik, główny mankamentem jest moim zadaniem stójka która w niewystarczającym stopniu eksponuje koloratkę:
(https://assets.holyart.it/images/PM005166/pl/1600/R/SN030672/CLOSEUP01_HD/h-6ef4e394/alba-sutanna-zamek-ukryty.jpg)
(https://assets.holyart.it/images/PM005166/pl/1600/R/SN030672/CLOSEUP02_HD/h-2258f67f/alba-sutanna-zamek-ukryty.jpg)
(https://assets.holyart.it/images/PM005166/pl/1600/R/SN030672/CLOSEUP06_HD/h-09d57597/alba-sutanna-zamek-ukryty.jpg)
https://www.holyart.pl/akcesoria-liturgiczne/paramenty-szaty-liturgiczne-bielizna-kielichowa-nakrycia/alby/alba-sutanna-zamek-ukryty?gclid=CjwKCAjw_b6WBhAQEiwAp4HyIEFAQ9gi9Xnpggf-QEx3Yga2U26EjbPDCOlieGSavB2EE34nv7DwzBoCMp8QAvD_BwE (https://www.holyart.pl/akcesoria-liturgiczne/paramenty-szaty-liturgiczne-bielizna-kielichowa-nakrycia/alby/alba-sutanna-zamek-ukryty?gclid=CjwKCAjw_b6WBhAQEiwAp4HyIEFAQ9gi9Xnpggf-QEx3Yga2U26EjbPDCOlieGSavB2EE34nv7DwzBoCMp8QAvD_BwE)
Bardzo podoba mi się również poniższa, protestancka wariacja typowej sutanny rzymskiej, sprzedawca zapewnia o "regulaminowej" liczbie guzików (tj. 33):
(https://i.pinimg.com/564x/cf/e7/c4/cfe7c42e47d3c805b94aafad2ac76370.jpg)
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Arizona w Października 20, 2022, 18:37:37 pm
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f1/Canzi_and_Heller_Portrait_of_Ferenc_Liszt_1860s.jpg)
Abbé Franciszek Liszt OFS, Kanonik Honorowy kapituły katedralnej w Albano.

Liszt po przedwczesnej śmierci swoich dzieci przeszedł nawrócenie i zaczął żyć w gruncie rzeczy jak zakonnik. Nie sposób znaleźć zdjęcia z ostatnich lat jego życia na którym nie byłby ubrany w strój duchowny.
Tytuł: Odp: Teologia sutanny
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Października 20, 2022, 18:47:17 pm
I kazał zwracać się do siebie monsieur l'abbé. Był stałym akolitą.