Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Sivis Amariama w Marca 23, 2009, 02:04:34 am
-
W moim krakowskim kościele parafialnym (bardzo hmmmm... ciekawym, jego zdjęcia tu: http://www.jankanty.pl/church.html ) na każdej Mszy jest odmawiana modlitwa o rychła beatyfikację JPII (wkleiłem na końcu).
To ma miejsce albo po odczytaniu modlitwy wiernych, albo po Komunii a przed błogosławieństwem. Czy znalazłyby się może jakieś przepisy zabraniające takich dodatków do liturgii?
Modlitwa o beatyfikację Sługi Bożego Jana Pawła II
Boże w Trójcy Przenajświętszej,
dziękujemy Ci za to,
że dałeś Kościołowi
Papieża Jana Pawła II
i sprawiłeś,
że zajaśniała w nim
Twoja ojcowska dobroć,
chwała krzyża Chrystusa
i blask Ducha miłości.
On, zawierzając całkowicie
Twojemu miłosierdziu
i matczynemu wstawiennictwu
Maryi,
stał się żywym obrazem
Jezusa Dobrego Pasterza,
wskazując nam świętość,
wysoką miarę
życia chrześcijańskiego,
jako drogę do osiągnięcia
wiecznego zjednoczenia z Tobą.
Udziel nam,
za jego przyczyną,
zgodnie z Twoją wolą,
tej łaski, o którą prosimy,
z nadzieją,
że zostanie on rychło
włączony w poczet
Twoich świętych.
-
W mojej parafii ta modlitwa była odmawiana, ale po błogosławieństwie. Teraz już nie jest, ale przyczyny nie znam.
-
Po błogosławieństwie by mnie nie raziła.
W tym kościle ma być odmawiana aż do skutku, a po skutku zmieniona na modlitwę o rychłą kanonizację ;P
-
A po kanonizacji o rychła deifikację ;D
-
W moim krakowskim kościele parafialnym (bardzo hmmmm... ciekawym, jego zdjęcia tu: http://www.jankanty.pl/church.html )
(...)
Bokotematycznie. Pierwsze moje skojarzenie to umywalka.
(http://www.jankanty.pl/Galery1/z_23.jpg)
-
To jest oczywista Wielkanocna alegoria. "Widziałem wodę płynącą". :P
;)
-
a 13.05.2009 r. komisja teologów uznała heroiczność cnót Jana Pawła II. To tyle...
Więcej tutaj
http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1242237204
-
@ Sivis Amariama
Rozumiem, że chce Pan znaleźć haki, żeby za wszelką cenę "pozbyć się" tej modlitwy. Mógłby Pan jednak wyjaśnić skąd taka postawa? Inaczej... w czym Panu przeszkadza modlitwa o czyjeś zbawienie? (Nie mówię tu o samym tytule modlitwy, ale o treści)
-
w czym Panu przeszkadza modlitwa o czyjeś zbawienie?
Zasadniczo się z Panem zgadzam. Tradycjonaliści często przesadzają i można mieć wrażenie jakby na siłę chcieli Wojtyłę wysłać do piekła. Z drugiej jednak strony osoba beatyfikowana czy kanonizowana przez Kościół powinna być dla tego Kościoła czyli także wspólnoty wiernych żyjących wzorem do naśladowania. Po to też przecież spisywano "vita sanctorum". A tego o poprzednim papieżu bez wątpliwości powiedzieć się nie da...
-
Z tego co pamiętam, to biskup miał (przed SV II) prawo wprowadzić dodatkową modlitwę - obligatoryjną- na terenie diecezji. Miejsce tej modlitwy było określone. Pisał o tym w "Mszy Św." bp J.Nowowiejski. Obawiam się ,że proboszcz nie może "wtrynić" takiej modlitwy tak sobie do liturgii.
-
W mojej parafii ta modlitwa była odmawiana, ale po błogosławieństwie.
Mimo tego, że poglądowo wyglądam na modernistkę, też uważam, że tego typu modlitwy powinny być odmawiane po Błogosławieństwie.
-
Z drugiej jednak strony osoba beatyfikowana czy kanonizowana przez Kościół powinna być dla tego Kościoła czyli także wspólnoty wiernych żyjących wzorem do naśladowania. Po to też przecież spisywano "vita sanctorum". A tego o poprzednim papieżu bez wątpliwości powiedzieć się nie da...
To zależy tylko od tego - kto mówi.
Bardziej do mnie i mojego środowiska przemawia świadectwo życia JP II.
Jeszcze będąc biskupem, Wojtyła odznaczał się prawdziwą pokorą, zawsze przystępny, życzliwy każdemu człowiekowi, nie był typem "księcia Kościoła".
I wbrew temu, co tradycjonaliści mówią, do ludzi bardziej przemawia taka postawa.
Współczesny człowiek potrzebuje pasterzy i wspólnot takich, jakimi byli pierwsi chrześcijanie.
ks.bp Stefanek powiedział prawdę - "Nie przywiązywałbym w tej chwili wielkiej wagi do powrotu starej liturgii. Sztuczne odtwarzanie, prawie teatralne, prawie kostiumowe starej liturgii nie jest niczym uzasadnione. Lepiej skupić się na pogłębieniu teologii liturgii, a nie na odtwarzaniu starego rytu. "
-
ks.bp Stefanek powiedział prawdę - "Nie przywiązywałbym w tej chwili wielkiej wagi do powrotu starej liturgii.
ks. bp Stefanek ma więc za przeproszeniem w 4 literach papieża.
-
Z tego co pamiętam, to biskup miał (przed SV II) prawo wprowadzić dodatkową modlitwę - obligatoryjną- na terenie diecezji. Miejsce tej modlitwy było określone. Pisał o tym w "Mszy Św." bp J.Nowowiejski. Obawiam się ,że proboszcz nie może "wtrynić" takiej modlitwy tak sobie do liturgii.
Oprócz modlitwy zarządzonej przez ordynariusza („oratio imperata”), celebrujący również miał prawo dodać modlitwy „od siebie”, nawet piętnaście w jednej Mszy (pięć zestawów po trzy: oracja, sekreta, postkomunia). Ową przedsoborową kreatywność celebransa ograniczały jednak dwie reguły:
- dodawać można tylko gotowe modlitwy z formularzy mszy wotywnych lub ze zbioru umieszczonego pod koniec mszału (np. za papieża, za wrogów Kościoła, za samego siebie, „w każdej potrzebie”),
- owe modlitwy można było dołączać jedynie w święta rytu prostego i połowicznego (wyjąwszy niedziele) oraz w ferie, w praktyce zatem nie sposób było usłyszeć je podczas mszy śpiewanej.
-
Zastanawiająca jest pewność z jaką Pani Klarcia OP prawi o potrzebach współczesnego człowieka,jej znajomość wspólnot pierwszych chrześcijan.Niejedna sekta powstała na takim gruncie,także przecież neońska i odnowiciele.Triumfujący pogrobowcy Lutra.
-
Rozumiem, że chce Pan znaleźć haki, żeby za wszelką cenę "pozbyć się" tej modlitwy.
Panie Kalistacie - modlitwa podczas Mszy to zawsze kult publiczny. Jej odmawianie w taki sposób powinno skutkować zatrzymaniem procesu beatyfikacyjnego, tak, aby Ordynariusz miejsca zrobił porządek. (nota bene - kult publiczny kogokolwiek przed beatyfikacją jest sprzeczny z zarządzeniem Jana Pawła II w sprawach beatyfikacji i kanonizacji...)
-
W tym kościle ma być odmawiana aż do skutku, a po skutku zmieniona na modlitwę o rychłą kanonizację
Jakby był inny Pasterz, to skutek przyniosła by skarga do kurii...