Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Kubaturus w Marca 05, 2009, 17:48:12 pm
-
http://www.youtube.com/watch?v=cjZjnerviDo&feature=related
Spotkałem się kiedyś z opinią, że ojciec Pio został "zmuszony" do odprawienia mszy NOM, ale ze było to tylko raz. podobno był bardzo zdruzgotany tym wszystkim. Nie mam dostępu do archiwum, więc nie mam jak sprawdzić- a na pewno było!
Czy mógłby ktoś naświetlić tą sprawę, bądź wyprowadzić mnie z błędu!
-
jedyny raz o Pio został zmuszony od odprawienia Mszy trydenckiej przodem do ludzi z uwagi na nagranie tv
-
Tylko msza na tym nagraniu to chyba nie jest msza trydencka. Przynajmniej nie wygląda.
-
Chodzi mi tylko o to skąd wiemy, że został zmuszony. Ktoś opisał to wydarzenie?
-
Tylko msza na tym nagraniu to chyba nie jest msza trydencka. Przynajmniej nie wygląda.
Msze odprawiane przez mistyków nierzadko wymykały się wszelkim normom, głównie liturgicznym. W przypadku św. Ojca Pio szczególne zjednoczenie z Męką Pańską podczas Najświętszej Ofiary powodowało u niego niewyobrażalne cierpienia, jego msze prywatne trwały przecież 6-7 godzin!!!
-
A jakim cudem mógł odprawić NOM z koro zmarł w 1968r., a NOM wprowadzono nieco później.
-
Kiedyś na "starym" Forum podawałem poniższy cytat, ale ponieważ mogą być problemy ze znalezieniem, zrobię to jeszcze raz.
"Wróćmy do początku r. 1968. W dniu 21 maja [o.Pio] skończył 81 lat. (...) Ponieważ drżały mu nogi, gdy stojąc odprawiał Mszę świętą, otrzymał pozwolenie celebrowania siedząc, twarzą do wiernych, jak nakazuje Sobór. Zły wzrok uniemożliwiał mu czytanie tłumaczenia z łaciny na włoski, jak nakazuje reforma liturgiczna, więc recytował tekst po łacinie."
Cytat z : Maria Winowska "Prawdziwe Oblicze Ojca Pio OFMCap", wyd. czwarte przejrzane i uzupełnione, Wyd. Michalineum, Warszawa, 2000. str. 196
Uwaga: NIHIL OBSTAT
Stanislaus Bełch, Ph.D.
Censor Deputatus
Londinii, d. 26 julii, a. 1965
IMPRIMATUR
Ladislaus Staniszewski, Prot.Ap.
Vicarius Delegatus pro Polonis
in Anglia et Cambria
Londinii, d. 28 julii, a. 1965
Może niewiele to wyjaśnia, jaką to Mszę św. (w jakim rycie) odprawiał pod koniec życia św. o.Pio, pokazuje natomiast, że manipulacje były i są.
-
o. Pio mial indult na Mszal 65 i nigdy go nie uzyl - pozostal przy Mszale 62
to b. znana sprawa
-
Przecież NOM wprowadzono w 1970 a św. ojciec Pius zmarł w 1968, więc jak mógł odprawiać NOM skoro zmarł 2 lata przed jego wprowadzeniem? ??
-
"Wróćmy do początku r. 1968. W dniu 21 maja [o.Pio] skończył 81 lat. (...) Ponieważ drżały mu nogi, gdy stojąc odprawiał Mszę świętą, otrzymał pozwolenie celebrowania siedząc, twarzą do wiernych, jak nakazuje Sobór. Zły wzrok uniemożliwiał mu czytanie tłumaczenia z łaciny na włoski, jak nakazuje reforma liturgiczna, więc recytował tekst po łacinie."
Rzeczywiście, wypunktował Pan ewidentne bzdury, które niestety już się zakorzeniły w świadomości ogółu.
Mszału z 1965 po łacinie używano i w 68 i później, księżom po prostu było łatwiej tak odprawiać.
-
twarzą do wiernych, jak nakazuje Sobór
Nie wiedziałem, że nakazał to sobór. ???
-
twarzą do wiernych, jak nakazuje Sobór
Nie wiedziałem, że nakazał to sobór. ???
No oczywiście, że nie nakazał, ale mamy tutaj manipulację!
-
Moja wina, ::) nie doczytałem.
-
Ta Msza z filmiku to ogólnie coś dziwnego, bo widać po asystujących o. Pio, że sami nie wiedzą za dobrze o co tam chodzi (wygląda jakby na bieżąco czytali rubryki)
-
Ta Msza z filmiku to ogólnie coś dziwnego, bo widać po asystujących o. Pio, że sami nie wiedzą za dobrze o co tam chodzi (wygląda jakby na bieżąco czytali rubryki)
Odkąd zaczęto wdrażać reformę liturgiczną stan ten nie uległ zmianie. Kapłani, diakoni, ministranci i wszelkiej maści posługujący nie wiedzą dobrze o chodzi. W miejsce zrozumienia weszły wygłupy, happeningi i wszystkie inne nadużycia jakże dobrze nam znane.
-
Z tą jednak różnicą, że pojawiło się wielu, ktorzy rubryk nie czytają wcale, nawet na bieżąco...
-
Cytat z : Maria Winowska "Prawdziwe Oblicze Ojca Pio OFMCap", wyd. czwarte przejrzane i uzupełnione, Wyd. Michalineum, Warszawa, 2000. str. 196
Uwaga: NIHIL OBSTAT
Stanislaus Bełch, Ph.D.
Censor Deputatus
Londinii, d. 26 julii, a. 1965
IMPRIMATUR
Ladislaus Staniszewski, Prot.Ap.
Vicarius Delegatus pro Polonis
in Anglia et Cambria
Londinii, d. 28 julii, a. 1965
Dziwna sprawa to książką: wydana jest w 2000 roku, opowiada o wydarzeniu z 1968 roku, a imprimatur dostała już w 1965 roku...
-
Imprimatur dostało prawdopodobnie pierwsze wydanie, to jest czwarte. W dodatku przejrzane i uzupełnione. A w jaki sposób - to właśnie widać na podstawie załączonego cytatu.
-
Imprimatur dostało prawdopodobnie pierwsze wydanie, to jest czwarte. W dodatku przejrzane i uzupełnione. A w jaki sposób - to właśnie widać na podstawie załączonego cytatu.
Jakby nie patrzył, bezczelne oszustwo.
-
Otóż to.
Niech Państwo przypomną sobie problemy z wydawaniem "tradycyjnych" Mszalików czy Modlitewników. Wydawane są jako reprinty, bez żadnych zmian. Tylko po to, żeby nie trzeba było uzyskiwać nowego imprimatur.
-
To jak za Gomuły, katechizmy miały datę wydania tuż po wojnie i formę broszurki, bo je cichcem dodrukowywano a nie było pozwolenia na nowe, w lepszej szacie edytorskiej.