Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: hihistor w Lutego 20, 2009, 00:14:21 am
-
Biskup Tadeusz Pieronek stwierdził, że w Watykanie "być może było i jest spowolnienie w tempie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II".
W wywiadzie dla włoskiego katolickiego portalu internetowego Pontifex polski biskup, który był przewodniczącym krakowskiego trybunału rogatoryjnego, zbierającego zeznania świadków kolejnych etapów życia papieża, wyznał: - Zastanawiam się, na co jeszcze czekają.
- Mam najwyższy szacunek dla papieża i Stolicy Apostolskiej, ale mam wyraźne przeczucie, kiedy popatrzymy dobrze na sprawy w Watykanie w ostatnich trzech latach, że być może było i jest spowolnienie w tempie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II - podkreślił bp Pieronek.
Następnie powiedział, że proces "rozpoczął się natychmiast, z wielką prędkością, potem zaś doszło do pewnego zmęczenia".
Teraz nie wierzy już w to, że do beatyfikacji mogłoby dojść w październiku tego roku, o czym spekulowano wcześniej.
Wiadomości o tym, na jakim etapie jest proces, według biskupa Pieronka, "napływają fragmentarycznie i nikt nie mówi, jak mają się sprawy".
- Spowolnienie procedury beatyfikacji wydaje mi się czymś znacznie bardziej niż przeczuciem - powiedział biskup Tadeusz Pieronek.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1371,title,Bp-Pieronek-czemu-zwlekaja-z-beatyfikacja-Jana-Pawla-II,wid,10869420,wiadomosc.html
-
czytalem to jeszcze wieczorem i miałem kolorowe sny
:D
-
Ale my na starym forum już przewidywaliśmy że jak zaczną badać pisma poprzedniego papieża to będzie początek końca tego procesu.
-
Jeśli dojdzie do porozumienia z modernistami, to moderna zacznie szczekać, że tajnym paragrafem ugody jest zakończenie procesu beatyfikacyjnego JP2
.. i będzie miała rację ;)
-
Proces można zakończyć. Z wynikiem negatywnym. ;)
-
typowa "resortowa" odpowiedź z czasów "prl":
do Waszej prośby, Obywatelu, przychylamy się negatywnie !!
-
Albo tak : " Rozpatrzymy i w terminie ustawowym otrzymacie odpowiedź. Negatywną".
-
Oj! Ks biskup zapomniał, że co nagle to po diable.
Nikt nie paszczy, że nadal nie rozpoczęto procesu beatyfikacyjnego abp Lefebvre'a.
Cierpliwie czekamy...
-
Wiadomości o tym, na jakim etapie jest proces, według biskupa Pieronka, "napływają fragmentarycznie i nikt nie mówi, jak mają się sprawy".
Szczerze mówiąc to skandal, że Benedykt XVI nie zadzwonił do JE Bp.Pieronka i nie wytłumaczył dlaczego wszystko tak się ślimaczy!
-
Ciekawe jak długo jeszcze polskie duchowieństwo będzie żyło wspominkami o dawnym pontyfikacie?
-
Od kwietnia do kwietnia, od kwietnia do kwietnia.
-
Od kwietnia do kwietnia...
Na ostatniej niedzielnej Mszy w piekarskiej bazylice usłyszeliśmy z żoną:
"... Nasz papież: Benedykt szesnasty ...."
i aż podskoczyliśmy z wrażenia!
Znaczy się - w lutym chwila wytchnienia.
-
Ale ja częściej się spotykam z "nasz kochany ojciec święty Jan Paweł II" i " papież Benedykt XVI".
-
A biskup mojej rodzinnej diecezji w liście pasterskim na I Niedzielę Wielkiego Postu br. ani razu nie wspomina o poprzednim papieżu, za to dwa razy cytuje Benedykta XVI. Więc niektórzy jednak zauważyli, że zmienił się ostatnio papież :)
-
Ciekawe jak długo jeszcze polskie duchowieństwo będzie żyło wspominkami o dawnym pontyfikacie?
Nie ma pomyslu na nic innego...
-
Bo Jan Paweł II, choć w wielu sprawach się z nim nie zgadzałem to Osoba przez duże O. Miał swoje poglądy, był wyrazisty a większość członków Episkopatu jest niestety "bezpłciowa" i jak się nie ma nic do powiedzenia to lepiej cytować nieustannie Jana Pawła II. Ale na dłużej to nie starczy bo seminaria pustoszeją, lednicki show przyciąga coraz mniej młodzieży, więc może by ktoś pomyślał jak działać skutecznie.
-
Ciekawe jak długo jeszcze polskie duchowieństwo będzie żyło wspominkami o dawnym pontyfikacie?
Nie ma pomyslu na nic innego...
W dodatku (moim skromnym zdaniem) duża część tego duchowieństwa, gdyby nawet chciała czytać pisma naszego ;) papieża, wysiadłaby przy nich ze względów intelektualnych.
-
Ale cytować można do woli nawet nie rozumiejąc. Zawsze się zapełni jakieś kazanie czy list biskupa albo Episkopatu.
-
W dodatku (moim skromnym zdaniem) duża część tego duchowieństwa, gdyby nawet chciała czytać pisma naszego ;) papieża, wysiadłaby przy nich ze względów intelektualnych.
Ale cytować można do woli nawet nie rozumiejąc. Zawsze się zapełni jakieś kazanie czy list biskupa albo Episkopatu.
Ale mi chodziło o tego obecnego - naszego papieża :)
-
No i mnie to trafiło pod hasłem "nasz papież" od razu skojarzenie z Janem Pawłem II.
-
To był "ich" ;)
Nasz jest ten bieżący ;D
-
Dzisiaj w Dzienniku znowu napisali że beatyfikacja 2 kwietnia roku przyszłego. Czyli w Wielki Piątek. Dobre co? Bp Pieronek wyraził swoją radość.
-
Nie narzekać na bp Pieronka bo jeszcze nas zaskoczy:) a czym to na razie tajemnica:)
-
Dzisiaj w Dzienniku znowu napisali że beatyfikacja 2 kwietnia roku przyszłego. Czyli w Wielki Piątek. Dobre co? Bp Pieronek wyraził swoją radość.
Rzepa też o tym pisze:
Na ołtarze w rocznicę śmierci?
Ewa K. Czaczkowska 16-03-2009
Beatyfikacja Jana Pawła II. Nastąpiło przyspieszenie w procesie prowadzonym w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych – dowiedziała się "Rz". Pracę zakończyła już komisja teologów. Karol Wojtyła może zostać ogłoszony błogosławionym w piątą rocznicę śmierci, 2 kwietnia 2010 r.
http://www.rp.pl/artykul/182403,277348_Na_oltarze_w_rocznice_smierci__.html
Chyba nie sprawdzili, że to Wielki Piątek jest :)
-
Nie narzekać na bp Pieronka bo jeszcze nas zaskoczy:) a czym to na razie tajemnica:)
Ciągle jakieś tajemnice ;D
-
Odnoszę wrażenie, że pan AO lubi się nad nami znęcać ;)
-
To prawda ;) jestem synem wojskowego, pewne inklinacje sadystyczne mam we krwi:) jeden z aktywistów nawet twierdził, że mój ojciec był w partii i że jestem żydem- nazwisko zbliżone do postaci Jankiela z "Pana Tadeusza":) co w ogóle stawia mnie pewnie w jednym rzędzie z "sędzią" Szechterem:)
-
Nie narzekać na bp Pieronka bo jeszcze nas zaskoczy:)
Choćby odprawił 10 tridentin to i tak nie będzie to miało znaczenia w świetle szkód, które on i jemu podobni wyrządzili już Kościołowi.
Narzekać na bp Pieronka, ale dziękować Bogu, że nie ma Schonborna.
-
Dzisiaj temat beatyfikacji Jana Pawła II w dniu 2 kwietnia przyszłego roku zagościł w głównych wydaniach serwisów informacyjnych. Oczywiście fakt, że będzie to Wielki Piątek nie został dostrzeżony... ;)
A jaki był pretekst do podania tej pilnej, niecierpiącej zwłoki wiadomości? No jaki? Przecież to oczywiste! Pielgrzymka Benedykta XVI do Afryki! Głupie pytanie!
-
Dzisiaj temat beatyfikacji Jana Pawła II w dniu 2 kwietnia przyszłego roku zagościł w głównych wydaniach serwisów informacyjnych. Oczywiście fakt, że będzie to Wielki Piątek nie został dostrzeżony... ;)
A jaki był pretekst do podania tej pilnej, niecierpiącej zwłoki wiadomości? No jaki? Przecież to oczywiste! Pielgrzymka Benedykta XVI do Afryki! Głupie pytanie!
Teoria spiskowa :). Dziennikarze znalezli inny wazny temat - papiez potwierdzil zakaz prezerwatyw - w mediach bedzie to prezentowane jako glowne przeslanie pielgrzymki. To bokotemat :).
Przeraza mnie fakt, ze rocznica smierci papieza Jana PAwla II wypadnie w przyszlym roku w Wielki Piatek. Bedzie to wspanialy sprawdzian religijnej dojrzalosci Polakow, ale boje sie o jego wynik ???
-
W każdy Wielki Piątek nie ma Mszy Świętej, to może tej beatyfikacji nie będzie.
Przecież nie musi się odbywać w rocznicę śmierci.
@X.Pauluss
Ostatnio w Wielki Piątek to nawet pościć się nie chce, u nas festiwal kurczaków z rożna na ulicach.
Czy ewtl. "imprezy" są rzeczywiście sprawdzianem ?
-
Nie narzekać na bp Pieronka bo jeszcze nas zaskoczy:) a czym to na razie tajemnica:)
a ja bpa Pieronka swoiście polubiłem ;) Za takie wypowiedzi jak ta:
Nie wiedziałem, że pani Senyszyn zna się na krowach. Ale cóż, skoro tak, to niech się nimi zajmie - mówi "Dziennikowi". Po czym przechodzi do frontalnego ataku na lewicę:
- Jej zawsze nie po drodze było z Kościołem, z wiarą, z ludźmi, którzy nie mają takich samych poglądów jak oni. A teraz, kiedy nie mają za bardzo gdzie siedzieć, bo sprzedają swoją siedzibę na Rozbrat - tym bardziej zazdroszczą każdemu, kto coś dostaje. Muszą pamiętać jednak, że mieli już swój czas. Rozkradli kraj, więc w tej chwili niech siedzą cicho i pracują na chleb. Oby go w spokoju jedli.
szefowie LiD mogą sobie szczekać
czy to:
Bogumił Łoziński: LiD chce zgłosić projekt refundowania środków antykoncepcyjnych, choć nie ma on szans na poparcie w parlamencie. Czy to kolejna próba wejścia w spór z Kościołem?
Bp Tadeusz Pieronek*: Odkąd znam lewicę, z katolickiego punktu widzenia zawsze była bezbożna i niemoralna. Oczywiście, oni mogą się uważać za bardzo porządnych ludzi, ale to co robią i głoszą jest sprzeczne z chrześcijaństwem. Ponieważ jest sporo ludzi, którzy chcieliby mieć w życiu pełną swobodę, bez żadnych zasad, to jest im po drodze z niemoralną lewicą.
Lewica zgłasza coraz to nowe inicjatywy wymierzone w nauczanie Kościoła. Czy to próba zbudowania swojej tożsamości na walce z religią?
Są takie momenty w historii Polski, np. kiedy uwolniliśmy się od komunizmu albo obecnie, gdy zmarł Jan Paweł II, który miał duży wpływ moralny na polskie społeczeństwo, kiedy wszystkie psy i szczury opuszczają swoje kryjówki i idą na polowanie. To przejdzie. Wkrótce wrócą do nor i będzie spokój.
A Kościół powinien wchodzić w ideologiczne spory z lewicą?
Radziłbym zachowanie spokoju. Antyklerykalizm to zgrana płyta lewicy, może ktoś zabłąkany przypadkiem złapie się na nią jak mucha na lep.
-
Jest wiele osób w hierarchii, które chętnie się wypowiadają i to w zależności od potrzeb. Teraz, gdy zamknięto rozdział komunizmu, wielu poczuje się bardziej komfortowo. Łatwo dziś ganić komunistów, trudniej byłoby krytykować rządzących przebierańców
Ja oceniam ( przyglądam się) całokształt i osobiście nie ufam wielu medialnym gwiazdom :-[.
Gdy chodzi o tzw."bezpieczne" wypowiedzi np. o aborcji, antykoncepcji, in vitro, to owszem, jest to bardzo ważne ale i oczywiste.
Trudniej zachować lojalność wobec Benedykta XVI i przyjąć Jego nauczanie, trudniej zająć stanowisko w sprawach wewnątrzkościelnych.
Gdy ktoś raz mówi jedno, za chwilę coś innego, to znaczy (dla mnie), że nie mówi NIC ponadto, że medialnie "istnieje" ....
-
mnie to zastanawia rzecz taka, skoro w prawie każdych mediach puszczają te same dysząco-szczekające księżulowo-biskupie gębki (bez obrazy) a wiadomo że media są salonowo-lewacko-masońskie i prezentują 1 punkt widzenia (nie fakty, nie prawdę) to wniosek pozostawiam czytelnikom...
brr aż strach kogo mamy za "komandorów i bosmanów".
-
Jest wiele osób w hierarchii, które chętnie się wypowiadają i to w zależności od potrzeb. Teraz, gdy zamknięto rozdział komunizmu, wielu poczuje się bardziej komfortowo. Łatwo dziś ganić komunistów, trudniej byłoby krytykować rządzących przebierańców
Ja oceniam ( przyglądam się) całokształt i osobiście nie ufam wielu medialnym gwiazdom :-[.
Gdy chodzi o tzw."bezpieczne" wypowiedzi np. o aborcji, antykoncepcji, in vitro, to owszem, jest to bardzo ważne ale i oczywiste.
Trudniej zachować lojalność wobec Benedykta XVI i przyjąć Jego nauczanie, trudniej zająć stanowisko w sprawach wewnątrzkościelnych.
Gdy ktoś raz mówi jedno, za chwilę coś innego, to znaczy (dla mnie), że nie mówi NIC ponadto, że medialnie "istnieje" ....
tylko JE ks. bp był uprzejmy pojechać po obecnym rządzie w kwestii in vitro, więc tu się z kol. Krusejderem zgadzam.
-
Od kwietnia do kwietnia, od kwietnia do kwietnia.
ja bym powiedział od kwietnia do października, od października do kwietnia i tak "w koło Macieju" :) A czy informacja o nowym terminie nie pojawiła się w dniu 01. Kwietnia? :D