Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: szkielet w Października 19, 2023, 23:01:31 pm
-
https://pch24.pl/wyrazamy-bol-i-solidarnosc-z-narodem-izraelskim-wspolne-oswiadczenie-szefa-kep-i-kard-rysia/
Punkt widzenia zależy od chrzczenia scyzorykiem.
-
Trudno mi się wypowiadać o genach kardynała ale oblicze przewodniczącego KEP od dawna nabierało specyficznego bukietu z tym, że akurat jest on w miarę umiarkowanym przedstawicielem swojej nacji. Oczywiście Żydowini pracowali długo na ten atak i ks. Isakowicz_Zaleski ma całkowitą rację. A swoją drogą jaki mają w tym interes, żeby się dać tak "zaskoczyć".
-
Po skutecznym ugaszeniu zarzewia ognia w knesejmie przez posła Grzegorza Brauna Rebe Ryś wystosował przeprosiny do współplemieńców:
„Jest mi wstyd i przepraszam całą społeczność Żydów w Polsce” – oświadczył metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś po skandalicznym incydencie w Sejmie, gdzie poseł Grzegorz Braun za pomocą gaśnicy proszkowej zgasił chanukiję.
Oświadczenie przewodniczącego Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem przekazała Katolicka Agencja Informacyjna.
- „W związku z wydarzeniem w Sejmie, którego dopuścił się pan poseł Grzegorz Braun gasząc świece chanukowe i oświadczając, że nie jest mu wstyd za to, co zrobił, oświadczam, że jest mi wstyd i przepraszam całą społeczność Żydów w Polsce”
- napisał kard. Ryś.
https://www.fronda.pl/a/Kard-Rys-Jest-mi-wstyd-przepraszam,224018.html
-
Poseł Braun swoją prowokacją ładnie zdemaskował zarówno demoliberalnych hipokrytów którzy tak ochoczo gardłowali za "rozdziałem religii od państwa", przykładnych "antyrasistów" mających jednakże w rzyci zbrodnie Izraela na ludności strefy Gazy a z drugiej strony prawaków którzy wyzywali go od "ruskich onuc" sami będąc grzecznymi szabesgojami. ::)
-
Co by nie myśłeć o wyczynie Brauna, to będzie on miał z pewnością bardzo dalekosiężne reperskusje: wszyscy będą teraz na wyścigi przepraszać i potępiać, wyrażać ubolewanie i wielki smutek.
Będzie to bardzo ciekawe zobaczyć, kto potępi, a kto się ugryzie w język.
-
Przy okazji tej sprawy, o co chodzi z tym, że hanuka jest antychrześcijańska, w sensie samo święto, bo to że judaizm rabbiniczny tak to rozumiem
-
Co by nie myśłeć o wyczynie Brauna, to będzie on miał z pewnością bardzo dalekosiężne reperskusje: wszyscy będą teraz na wyścigi przepraszać i potępiać, wyrażać ubolewanie i wielki smutek.
Będzie to bardzo ciekawe zobaczyć, kto potępi, a kto się ugryzie w język.
To jest słuszna uwaga. Mnie ten wybryk mocno poirytował, ale powinien zostać potraktowany jako gest. Tymczasem niektórzy drą szaty, jakby Braun tam dwa magazynki wystrzelał.
-
Fajnie. To proszę nie zdziwić się jak ktoś w najbliższą niedzielę zgasi Przeistoczenie gaśnicą CO2. I proszę to potraktować jako gest.
-
To jest słuszna uwaga. Mnie ten wybryk mocno poirytował, ale powinien zostać potraktowany jako gest. Tymczasem niektórzy drą szaty, jakby Braun tam dwa magazynki wystrzelał.
No właśnie, wybryk raczej głupawy, ale za to Pan Braun ma swoje pięć minut sławy. Na całym świecie dziś to pokazują w głównych wiadomościach: "far-right Jew-hating Polish lawmaker uses fire extinguisher on Hannukah candles in Parliament".
-
Morawiecki go nienawidzi!
Tym jednym, prostym gestem poseł Braun zbudował wielką i zgodną koalicję!
Sprawdź jak!
-
Jest takie coś jak cnota roztropności. Jak widać ewidentnie jej p. Braunowi brakuje. To co zrobił było na granicy jakiegoś niezrównoważenia i przyniesie duże szkody Polsce. Dolał też dużo paliwa dla tych co chcą wynieść z Sejmu krzyż.
Są inne sposoby na wyrażenie swoich poglądów. Mógł stanąć z jakimś plakatem, zorganizować konferencję prasową pod menorą jak już tak musiał. Ale co komu przeszkadza że Żydzi odpalą świeczki na menorze a jutro ją wyniosą?
-
Braun jest jednym z największych szkodników polskiej polityki. Chanuka w Sejmie jest od lat, wystarczyło wyjść na mównicę i przekazać swoje obiekcje. Ale przecież polityka nie po to jest, aby dbać o polskie interesy a po to, aby robić show. W konsekwencji tego czynu Konfederacja straci wicemarszałka Sejmu, ewentualnie rozpadnie jej się klub i w związku z tym i tak straci wicemarszałka, Polska wzmocni swój stereotyp kraju antysemickiego, jakakolwiek obiekcja względem działań Izraela w Palestynie będzie jeszcze mocniej tłumiona a paliwo do antykatolickich ruchów w Sejmie, jak np w sprawie krzyża tylko zostanie wzmocnione.
Szacunek panie pośle, dobra robota, zadanie wykonane.
-
Braun jest jednym z największych szkodników polskiej polityki. Chanuka w Sejmie jest od lat, wystarczyło wyjść na mównicę i przekazać swoje obiekcje. Ale przecież polityka nie po to jest, aby dbać o polskie interesy a po to, aby robić show. W konsekwencji tego czynu Konfederacja straci wicemarszałka Sejmu, ewentualnie rozpadnie jej się klub i w związku z tym i tak straci wicemarszałka, Polska wzmocni swój stereotyp kraju antysemickiego, jakakolwiek obiekcja względem działań Izraela w Palestynie będzie jeszcze mocniej tłumiona a paliwo do antykatolickich ruchów w Sejmie, jak np w sprawie krzyża tylko zostanie wzmocnione.
Szacunek panie pośle, dobra robota, zadanie wykonane.
Jak rozumiem tym tekstem głosi pan pochwałę trzymania głowy w piasku. Dla uzyskania wyimaginowanych korzyści. Dziś taka postawa ma dodatkowe znaczenie.
-
Przy okazji tej sprawy, o co chodzi z tym, że hanuka jest antychrześcijańska, w sensie samo święto, bo to że judaizm rabbiniczny tak to rozumiem
Odsyłam: https://www.facebook.com/100054083116450/videos/1369044680366711/?__so__=watchlist&__rv__=video_home_www_playlist_video_list
-
Morawiecki go nienawidzi!
Tym jednym, prostym gestem poseł Braun zbudował wielką i zgodną koalicję!
Sprawdź jak!
Opinia głupsza niż ustawa przewiduje.
Dotychczas maiłem Brauna za nachalnego neofitę ale tu ujawnił się jako żydowski prowokator.
Tym cyrkiem w stylu "marszałka" Biez-Hołowni może i chciał odwrócić uwagę od tego, do czego się walnie ta cała
polskojęzyczna KO-nfederacja przyczyniła i co się podsumowuje teraz w Pałacu Prezydenckim.
Jego najazd na Panią Marszałek Witek pokazał, że to mały mściwy Gudłaj i nic więcej.
Póki robił filmy o Lutrze był dobry ale zaangażowanie w politykę przyzwoitość mu odebrało.
-
Panie Janku drogi, Pani Marszałek Witek to Braunowi do pięt nie dorasta. Ani wiedzą ani elokwencją, ani kulturą osobistą. Większej mściwej, fałszywej i pysznej baby to w sejmie nie ma i nie było. Miejsce tego babiszona jest na OIOMie przy mężu, a nie w sejmie. Ona jest z mojego rejonu i tu co nieco więcej wiemy nt. tego perfidnego babska. Tak między nami, gdyby była facetem to by już dawno dostała po pysku, ale jest kobietą więc to ją ominie.
-
Ja myślę, że najbardziej boli, że p. Braun zamachnął się na wielkie dziedzictwo i spuściznę (oczywiście wielkiego i świętej pamięci) prezydenta Lecha Wielkiego Kaczyńskiego, któren był tę ż, świecznikową chucpę inkardynował w Sejmie i Pałacu (jak domniemywam na zlecenie loży B'n'B).
To na razie najbardziej boli, a przed nami jeszcze likwidacja pomników w/w prezydenta w całym kraju (w tym może również pomnika "schodów donikąd").
Rozliczenia pomnikowe się dokonają bo to nie narusza umowy magdalenkowskiej, ale żywym funkcjonariuszom włos z głowy nie spadnie, jako i nie spadł żadnemu POwcowi przez ostatnie 8 lat.
-
W poniższym linku jest może wątpliwa ale ciekawa interpretacja wczorajszego zgaszenia żydom świec przez Grzegorz Brauna.
https://www.watanserb.com/en/2023/12/13/polish-deputys-bold-gesture-for-gaza-surprising-parliament-alarming-israel/
-
To co zrobił było na granicy jakiegoś niezrównoważenia i przyniesie duże szkody Polsce.
Jakie na przykład?
W konsekwencji tego czynu Konfederacja straci wicemarszałka Sejmu, ewentualnie rozpadnie jej się klub i w związku z tym i tak straci wicemarszałka
Ojej Mentzen, Bosak i Wipler nie będą mogli rozwinąć własnych karier politycznych, doprawdy straszne. ;D
Polska wzmocni swój stereotyp kraju antysemickiego,
I bardzo dobrze, ludzie na całym świecie mają już serdecznie dość semityzmu, nawet sporo lewaków i celebrytów (jak chociażby Greta Thunberg).
a paliwo do antykatolickich ruchów w Sejmie, jak np w sprawie krzyża tylko zostanie wzmocnione.
Gdy chce się uderzyć psa to kij zawsze się znajdzie bez względu na to co by zrobił bądź nie Grzegorz Braun. Przekonanie że jak nie będziemy się wychylać i ponadstawiamy swoje policzki to demoliberałowie nie będą rugować resztek katolicyzmu z przestrzeni publicznej brzmi jak dziecinnie naiwna mrzonka i kapitulanctwo.
-
Braun jest jednym z największych szkodników polskiej polityki. Chanuka w Sejmie jest od lat, wystarczyło wyjść na mównicę i przekazać swoje obiekcje. Ale przecież polityka nie po to jest, aby dbać o polskie interesy a po to, aby robić show. W konsekwencji tego czynu Konfederacja straci wicemarszałka Sejmu, ewentualnie rozpadnie jej się klub i w związku z tym i tak straci wicemarszałka, Polska wzmocni swój stereotyp kraju antysemickiego, jakakolwiek obiekcja względem działań Izraela w Palestynie będzie jeszcze mocniej tłumiona a paliwo do antykatolickich ruchów w Sejmie, jak np w sprawie krzyża tylko zostanie wzmocnione.
Szacunek panie pośle, dobra robota, zadanie wykonane.
Jak rozumiem tym tekstem głosi pan pochwałę trzymania głowy w piasku. Dla uzyskania wyimaginowanych korzyści. Dziś taka postawa ma dodatkowe znaczenie.
Jakiej głowy w piasek? Dlaczego ma mi przeszkadzać obchodzenie żydowskiego święta w Sejmie? Czy z opłatka też rezygnujemy a w tym roku, jeśli mamy jakiegoś ortodoksyjnego Żyda to też z gaśnica będzie mógł wtedy latać w Sejmie? Zresztą chanuka jest obchodzona w Parlamencie od 17 lat, Braunowi zaczeła przeszkadzać wczoraj. Dodam, że wprowadził ją marszałek Jurek.
Ci którzy tutaj bronią Brauna to ta sama grupa co jeszcze niedawno broniła Woźnickiego. Dzisiaj już większość widzi, że ten drugi powinien wylądować na leczeniu psychiatrycznym. Stosując analogię Braun właśnie szykuje się do eksmisji z Woronieckiej.
-
Dlaczego ma mi przeszkadzać obchodzenie żydowskiego święta w Sejmie? Czy z opłatka też rezygnujemy a w tym roku, jeśli mamy jakiegoś ortodoksyjnego Żyda to też z gaśnica będzie mógł wtedy latać w Sejmie?
Ma Pan rację! Przecież w Knessecie też mają choinkę a nawet dzielą się opłatkiem, i nikomu to nie przeszkadza. 8)
-
O proszę, nie wiedziałem. Piękny gest. Mam nadzieję, że dorosną kiedyś do tego, że tak jak w Polsce będą także w Knessecie obchodzić święta muzułmańskie. Przecież dokładnie tak samo jak w Polsce mają stałe grupy mniejszości religijnych. Mam też nadzieję, że jak komuś w Izraelu ta choinka jednak będzie przeszkadzała to wyjdzie na mównicę I spokojnie to powie, a nie jak idiota zacznie gasić ją gaśnicą. Mam też nadzieję, że jak już ta osoba będzie protestować to dostrzeże różnicę między świetnem chrześcijańskim a świętem agresywnego i nacjonalistycznego państwa Watykan.
-
A może chodziło o odwrócenie uwagi. Wszyscy mówią o tej chanuce i gaśnicy, a chodziło o to by hertusk po wygłoszonym expoze nie musiał odpowiadać na trudne pytania jak dzień wcześniej Morawicki przez 3 godziny.
-
A może chodziło o odwrócenie uwagi. Wszyscy mówią o tej chanuce i gaśnicy, a chodziło o to by hertusk po wygłoszonym expoze nie musiał odpowiadać na trudne pytania jak dzień wcześniej Morawicki przez 3 godziny.
Mało prawdopodobne.
-
O proszę, nie wiedziałem. Piękny gest.
Pan tak serio? No bo chyba Pan nie wziął na poważnie mojego wpisu, że w Knessecie mają choinkę? ::)
-
Jedna gaśnica udzieliła odpowiedzi na wiele pytań
Piękne podsumowanie Pana Sommera:
„Czego dowiedzieliśmy się dzięki jednej odpalonej gaśnicy?
- że najważniejszą religią dla POPiS-u i lewicy jest judaizm
- że wszyscy politycy tych partii boją się Żydów, jak ognia i gotowi są przed nimi poniżyć przekraczając granice skrajnego upodlenia
- że w polskim sejmie od lat odprawiane są jakieś dzikie gusła i tylko jeden człowiek się temu procederowi sprzeciwia, a te gusła są oczywiście niczym innym, jak zaznaczaniem zdobytego
terytorium, dokładnie tak samo, jak to się dzieje przy ekspansji islamu (polecam przy okazji „Światy islamu” Chodakiewicza, tam ten proces wasalizacji elit jest szczegółowo opisany)
- że na jedno gwizdnięcie na kolana przed Panami padają prezydent RP Duda, biskup Ryś, wszyscy mainstreamowi dziennikarze i publicyści, a wesołek Hołownia posuwa się tak daleko, że
szantażuje wicemarszałka Bosaka, próbując go zmusić do udziału w żydowskich obrzędach (czego jeszcze w historii Polski chyba nie było)
- że nawet duża część Konfederacji wykazała się kręgosłupami miękkimi, jak plastelina
- że, i to jest w sumie najsmutniejsze, ci wszyscy ludzie zawsze będą służyć Unii, Żydom, agenturom do których są w danym momencie przypięci i w nosie zawsze będą mieli jeden kraj: Polskę” – wskazał.
„Podziękujmy wszyscy Grzegorzowi Braunowi, że jedną gaśnicą znegliżował tę żałosną sytuację” – skwitował Sommer.
https://nczas.info/2023/12/14/sommer-o-akcji-brauna-jedna-gasnica-zneglizowal-te-zalosna-sytuacje/
-
Jeśli jest tak wielkie przyzwolenie na obchodzenie świąt żydowskich i muzułmańskich etc. w sejmie, to pewnie jako państwo post chrześcijańskie dorośliśmy do wybudowania Wielkiej Narodowej Świątyni Areopagu, gdzie znajdą swoje miejsce i oczywiście szacunek wszelkie kulty - zaczynając od animistycznych. Zaprosimy Papieża to nam wstążkę przetnie i może kropidłem machnie.
-
A tymczasem Żydzi popierają p. Brauna:
https://www.tiktok.com/@norbertlvm/video/7312147731194072353?_r=1&_t=8iAxsu7fhsu (https://www.tiktok.com/@norbertlvm/video/7312147731194072353?_r=1&_t=8iAxsu7fhsu)
-
Tymczasem w czwartek o godzinie 16.00 w holu głównym w Sejmie odbędzie się uroczystość zapalenia menory chanukowej. W wydarzeniu wezmą udział prezydent Andrzej Duda, marszałek izby Szymon Hołownia oraz członkowie Prezydium Sejmu. Z pytaniem w tej sprawie zwrócił się do prezydenta i marszałka Sejmu ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
"Mam pytanie dla Pana Prezydenta RP Andrzeja Dudy i Pana Marszałka Szymona Hołowni. Czy w Knesecie i pałacu prezydenta Izraela są zapalane świece adwentowe? Przecież chrześcijan w Izraelu jest bardzo wielu" – napisał na X (dawniej Twitter), oznaczając obu polityków.
Jeden z internautów zapytał duchownego, dlaczego pytanie pada dopiero teraz. Świece chanukowe są bowiem odpalane w Sejmie nie po raz pierwszy. Ks. Isakowicz-Zaleski przypomniał, że w poprzednich latach także próbował uzyskać od prezydenta Dudy odpowiedź na to pytanie, ale bez efektu.
https://dorzeczy.pl/kraj/525399/pytanie-do-dudy-i-holowni-chodzi-o-menore-chanukowa-w-sejmie.html (https://dorzeczy.pl/kraj/525399/pytanie-do-dudy-i-holowni-chodzi-o-menore-chanukowa-w-sejmie.html)
-
Bardziej humanistycznego wojska i polityki, jak Izrael ma, nie ma na świecie – pytany o Strefę Gazy twierdzi rabin Szalom Dow Ber Stambler, przewodniczący Chabad Lubawicz w Polsce, a zarazem przewodniczący chanukowego zgromadzenia w sejmie.
https://wprawo.pl/przewodzi-chanuce-w-sejmie-i-tlumaczy-zbrodnie-na-palestynczykach-nie-ma-bardziej-humanistycznego-wojska-i-polityki-niz-ma-izrael-wideo/ (https://wprawo.pl/przewodzi-chanuce-w-sejmie-i-tlumaczy-zbrodnie-na-palestynczykach-nie-ma-bardziej-humanistycznego-wojska-i-polityki-niz-ma-izrael-wideo/)
Statystyki to potwierdzają...:
(https://i.imgur.com/PlxMS5F.png)
;)
-
Stanisław Krajski - Przepraszam za kard. Rysia!! Kogo? Katolików i wyznawców judaizmu. Wsparł kabałę.
https://www.youtube.com/watch?v=X1Iky-muagM (https://www.youtube.com/watch?v=X1Iky-muagM)
-
O proszę, nie wiedziałem. Piękny gest.
Pan tak serio? No bo chyba Pan nie wziął na poważnie mojego wpisu, że w Knessecie mają choinkę? ::)
Jeśli ktoś stosuje ironię w poście to myślałem, że mogę odpowiedzieć ironią. Jak widać nie, więc napiszę to klarownie.
Chanuka jest świętem żydowskim. Mniejszości narodowej i religijnej, która na terenie RP żyje od 700 lat. Nie mam nic przeciwko temu, aby mogli takie święto obchodzić w Sejmie. Nie widzę związku między tym faktem a nacjonalistyczną i wręcz rasistowską polityką Izraela.
Ta część mojego postu to moja subiektywna opinia. I ktoś może się z nią nie zgadzać, jak np Grzegorz Braun. Jako poseł mógł zaprotestować z mównicy, zrobić konferencje prasową, miał wiele możliwości. On natomiast wybrał gaszenie tego za pomocą gaśnicy, robiąc show i stwarzając zagrożenie dla otoczenia. A jaki jest efekt tego? Gdyby nie Braaun o chanuce w Sejmie nie wiedziałbym nikt oprócz garstki osób. I nikogo by nie interesowała. A tak wie o niej każdy a uroczystość ponownego jej zapalenia to jeden z głównych newsów dnia. Gratulacje skuteczności!!
-
Myślę, że nie można pozwolić aby indyferentyzm zaćmił nam myślenie, musimy rozróżnić fałszywą religię od prawdziwej, dobro od zła. Mówienie, że teraz się nie dziwmy jak będą zakłócać Msze Św. to jak powiedzieć, że jak zabije się złoczyńcę, to nie dziwmy się że będą nas zabijać.
Zakłócenie uroczystości żydowskiej, niemiłej Bogu (i to jeszcze w instytucji państwowej, nie w zamkniętej synagodze czy prywatnym domu), a zakłócenie uroczystości chrześcijańskiej oddającej cześć Chrystusowi Królowi świata (którego Żydzi są wrogami) to dwa przeciwstawne czyny.
Dlatego też dla przykładu obowiązek nakładany niegdyś na Żydów słuchania kazań by się nawrócili był dobry, podczas gdy analogiczna rzecz zastosowana wobec katolików przez innowierców byłaby czymś obiektywnie złym. Pamiętajmy o katolickiej zasadzie, że błąd nie ma żadnych praw.
Już nie mówiąc o tym, że nawet z żydowskiego-religijnego punktu widzenia zapalanie chanukiji (nie mylić z menorą) w sejmie to absurd.
Oczywiście w święcie Chanuki, upamiętniającym odzyskanie i oczyszczenie Świątyni Bożej zbezczeszczonej przez pogan, historycznie obchodzonym przez Izraelitów nie ma nic złego, wręcz przeciwnie, ale chodzi o kontekst - obecnie jest to święto tych co jawnie odrzucają Chrystusa.
Dla chrześcijanina więc żydowska uroczystość prowadzona przez rabinów w polskim sejmie jest czymś skandalicznym, bo sugeruje, że to jednak Żydzi mają rację i Chrystus nie jest Królem i Mesjaszem i to jeszcze w Adwencie, gdy właśnie się przygotowujemy na święta Jego Narodzenia. Nie można się więc dziwić panu Braunowi.
No i przynajmniej dzięki temu wiadomo kto w Polsce tak naprawdę ma ostatnie słowo i kogo za żadne skarby świata nie można obrażać. No i że Konfederacja okryła się hańbą karząc Brauna zamiast stać solidarnie z własnym kolegą partyjnym (nawet jeśli by się nie zgadzali co do środków jakie zastosował). Ale widać dla nich obrazić Żydów jest czymś gorszym niż bronić brata w wierze.
-
Nie dość, że publiczne zapalanie chanukiji jest sprzeczne z żydowską tradycją i zainicjował je dopiero rabin sekty Chabad-Lubawicz w latach 70. ubiegłego wieku, to w zasadzie nie ma ono żadnego znaczenia religijnego, bo jest nieważne.
https://twitter.com/iktp_pl/status/1735269064329535623
-
(https://files.niezalezna.tech/images/upload/2023/12/13/w_8bfdee763ddf6423397a1e58b227a0fd11688ae77d3ccb7a65a5d64517f05429_o.jpg?r=0,0)
-
https://www.youtube.com/watch?v=eR7AEr8vbDM (https://www.youtube.com/watch?v=eR7AEr8vbDM)
-
Swoją drogą dość dziwnie jak dla mnie p. Braun argumentuje swoją akcję. Rozumiem iż święto to jest wykorzystywane przez Żydów z Chabad Lubawicz do promowania tryumfalizmu Judaizmu talmudycznego ale z jego wypowiedzi wynikałoby, iż według niego sama Chanuka jest "satanistyczna" bo świętuje tryumf jednego plemienia (żydowskiego) nad innymi i ludobójstwo. Ale to przecież jest raczej nie do pogodzenia z katolicyzmem, bo to święto było obchodzone przez Żydów starotestamentalnych, a więc tych autentycznych, wyznających prawdziwą religię objawioną (tą samą którą wyznajemy my) a więc i sam Zbawiciel, Matka Boża, św. Józef etc. je obchodzili. Chyba Braun nie twierdziłby, że odprawiali oni rytuały satanistyczne? Nie rozumiem tego.
To my katolicy jesteśmy przecież bezpośrednią kontynuacją Izraela i duchowymi spadkobiercami Machabeuszy, Proroków, Patryarchów, a nie dzisiejsi Żydzi talmudyczni, mimo iż tak oni twierdzą. Trochę wygląda to dla mnie jakby Braun nie rozróżniał prawdziwej religii Izraela S.T. a dzisiejszego Judaizmu rabinicznego.
Jeśli dobrze rozumiem to z naszego punktu widzenia Machabeusze odbili Świątynię naszego Boga, tego samego którego czcimy na każdej Mszy św. i oczyścili ją z bałwochwalstwa pogańskiego, ohydy spustoszenia. Walczyli też przeciwko tym, którzy chcieli zakazać prawdziwej religii i kultu Bożego. (Na myśl przychodzi męczeństwo siedmiu braci Machabejskich, których nota bene święto obchodzimy w Kościele).
Jeśli już to upamiętnienie tych wydarzeń powinno być czynione przez nas katolików i księży (kontynuatorów kapłaństwa świątynnego Starego Testamentu) a nie rabinów i Żydów, którzy, w przeciwieństwie do nas, nie wyznają już tej samej wiary co Żydzi Machabejscy. Co Państwo o tym myślą?
-
@Albertus Ks. Olewiński zdążył już wyjaśnić tą kwestię:
Po pierwsze, należy zauważyć, że obecne świętowanie chanukki nie jest tym samym co świętowanie starotestamentalne wspomniane w Ewangelii św. Jana (J 10, 22: τὰ ἐγκαίνια), w nawiązaniu do wydarzeń opisanych w Księgach Machabejskich (1Mach 4, 36-39, 2Mach 10, 1-8). Po drugie, nawet zakładając, że obecne świętowanie chanukki odnosi się do tych wydarzeń, należy stwierdzić, że chrześcijanom nie godzi się uczestniczyć w tym świętowaniu w jakikolwiek sposób.
Jeśli świętowanie to dotyczy - według oficjalnej wersji - odnowienia kultu w świątyni jerozolimskiej po powstaniu Machabeuszy w roku 165 przed Chrystusem, a według wiary chrześcijańskiej kult ten stracił swoją wartość przez Ofiarę Krzyżową Jezusa Chrystusa, to nie godzi się chrześcijanom uczestniczenie w tym świętowaniu. Wszak żydzi świętują w nim aktualność kultu sprawowanego niegdyś w świątyni jerozolimskiej - choć de facto on nie istnieje od zburzenia świątyni w roku 70 po Chrystusie - oraz swoją tęsknotę za jego przywróceniem, zresztą wyrażając przez to dążenia syjonistyczne. Chrześcijanin nie może popierać tego świętowania, ponieważ uderza ono w sam rdzeń chrześcijaństwa, jakim jest spełnienie Starego Testamentu w Nowym Testamencie i tym samym ustanowienie jedynego prawdziwego kultu jedynego prawdziwego Boga, jakim jest religia chrześcijańska.
Włączenie się nominalnych katolików w świętowanie chanukki jest więc przejawem albo haniebnej elementarnej ignorancji teologicznej, wręcz katechizmowej, albo o wyparciu się elementarnej zasady tożsamości chrześcijańskiej, jaką jest jedyna prawdziwość religii chrześcijańskiej w jedynej prawdziwej bo spełniającej kontynuacji religii Starego Przymierza, czyli wyrazem apostazji, być może tylko z głupoty.
Jest szczególnie haniebne, że to uważający się za tradycyjnego katolika były marszałek sejmu Marek Jurek zaprosił kabalistyczną sektę Chabad Lubavich do urządzania świętowania chanukki w gmachu sejmu RP. Nie znam jego motywacji. Bym może chciał dobrze, jednak ten gest jest oczywistym przejawem przynajmniej ignorancji teologiczno-katechizmowej, jeśli nie wręcz poważnego wypaczenia ideologicznego, które niewiele ma wspólnego z katolicyzmem.
Otóż porównanie chanukki do święta Obrzezania Pańskiego oraz wspomnienia św. Braci Machabejskich świadczy o elementarnej ignorancji i braku zdolności racjonalnego myślenia.
W Kościele nigdy nie było święta poświęcenia świątyni jerozolimskiej, tym bardziej nie było chanukki. Z prostego powodu: kult starotestamentalny stracił swoją rację bytu wraz z Ukrzyżowaniem Mesjasza, o czym mówił sam Pan Jezus (J 2, 18-22). W Kościele wolno tylko to świętować, co zostało przejęte do Nowego Testamentu. Obrzezanie naszego Pana Jezusa Chrystusa było początkiem Jego Krwawej Ofiary, o czym jest wyraźnie mowa w textach liturgicznych. Bohaterska walka Braci Machabejskich o wiarę w prawdziwego Boga i świętość miejsca kultu starotestamentalnego zasługuje na uznanie jako gorliwość o prawdziwą religię. Skoro Kościół uznał ich świętość, to uczynił to z tego powodu, że przyjął, iż oni uznaliby Jezusa za Mesjasza, gdyby Go poznali w doczesności.
Czymś zgoła innym jest postawa tych, którzy odrzucają Jezusa Chrystusa jako Mesjasza, i uczestniczenie w ich obrzędach. Włączanie się w ich obrzędy świadczy albo o głupocie, albo o apostazji, albo o jednym i drugim.
https://teologkatolicki.blogspot.com/2023/12/czy-katolikowi-wolno-swietowac-chanukke.html (https://teologkatolicki.blogspot.com/2023/12/czy-katolikowi-wolno-swietowac-chanukke.html)
-
No, i to jest porządnie wyjaśnione. Tak powinien argumentować p. Braun, zamiast sugerować, że sam przedmiot świętowania jest zły - walka Machabeuszy przeciwko pogaństwu i oczyszczenie Świątyni.
-
Jeśli już to upamiętnienie tych wydarzeń powinno być czynione przez nas katolików i księży (kontynuatorów kapłaństwa świątynnego Starego Testamentu) a nie rabinów i Żydów, którzy, w przeciwieństwie do nas, nie wyznają już tej samej wiary co Żydzi Machabejscy. Co Państwo o tym myślą?
Myślę, że to upamiętnienie dokonuje się, ale nie w formie osobnego obchodu liturgicznego (święta), tylko poprzez czytania z obu Ksiąg Machabejskich. W Brewiarzu Rzymskim o oczyszczeniu Świątyni Jerozolimskiej jest mowa w czytaniach Jutrzni II niedzieli października (1 Mch 4, 36-51) i w poniedziałek po tej niedzieli (1 Mch 4, 52-61); powtórnie zaś w piątek V tygodnia października (2 Mch 10, 1-5). W Liturgii Godzin ma to miejsce w Godzinie Czytań w czwartek XXXI tygodnia okresu w ciągu roku (1 Mch 1, 36-59).
Do 1960 r. w II niedzielę października w II nokturnie Jutrzni Brewiarza Rzymskiego czytało się (jako komentarz do urywku z I Księgi Machabejskiej) fragment ze św. Augustyna (O Państwie Bożym).
„Od czasu, gdy naród żydowski nie miał więcej Proroków, niewątpliwie chylił się ku upadkowi. Stało się to po przebyciu niewoli babilońskiej, czyli wtedy właśnie, gdy po odbudowie świątyni spodziewał się lepszych czasów. Tak bowiem ów lud cielesny pojmował przepowiednię Proroka Aggeusza zawartą w słowach: Chwała tego ostatniego domu będzie większa od pierwszego [Ag 2, 10]. Otóż słowa te dotyczą Nowego Testamentu, jak sam Prorok wskazał nieco wyżej, gdzie wyraźnie przepowiedział Chrystusa, mówiąc: Poruszę wszystkie narody i przyjdzie Pożądany przez wszystkie narody [Ag 2, 8]. Z tych bowiem wybranych spośród wielu narodów dzięki Nowemu Testamentowi buduje się niby z żywych kamieni [1 P 2, 5] dom Boży, znacznie chwalebniejszy niźli owa świątynia zbudowana przez króla Salomona, a odbudowana po powrocie z niewoli. Naród ów więc nie miał odtąd Proroków i wielu klęskami trapiony był przez obcych królów, jak i przez samych Rzymian po to, iżby nie przyjmował, że proroctwo Aggeusza spełniło się w owej odbudowanej świątyni. Bo wkrótce potem wraz z wystąpieniem Aleksandra naród ten został ujarzmiony. I choć obeszło się podówczas bez spustoszeń, gdyż Żydzi nie śmieli mu się opierać, jak najszybciej mu się poddali, przyjęli i tym go ułagodzili, wszelako chwała tego domu nie była już tak wielka jak za czasów wolnego panowania własnych królów. Z kolei Ptolemeusz, syn Lagosa, po śmierci Aleksandra uprowadził do Egiptu żydowskich jeńców, których następca jego, Ptolemeusz Filadelfos, najłaskawiej stamtąd wypuścił. On to sprawił, że mamy Pisma przełożone przez siedemdziesięciu tłumaczy. Potem byli Żydzi miażdżeni w wojnach, które opisane są w Księgach Machabejskich, a po tych wojnach uprowadzeni w niewolę przez króla Aleksandra Ptolemeusza, nazwanego Epifanesem. Następnie Antioch, król Syrii, licznymi i niezwykle dotkliwymi okrucieństwami zmusił ich do czczenia bałwanów, a do świątyni ich wdarły się świętokradzkie zabobony pogańskie. Lecz najdzielniejszy wódz żydowski, Juda, zwany też Machabeuszem, wygnał dowódców wojska Antiocha i oczyścił świątynię z wszelkiego brudu bałwochwalstwa [por. 1 Mch 6]”.
-
Panowie popełniacie tutaj błąd patrząc na całą sprawę w aspekcie teologiczno-historycznym. Przecież tu nie chodzi zupełnie o jakieś kwestie teologiczne (które mogą oczywiście być ciekawe). Nie chodzi wcale o religę - zapalanie świec chanukowych i ich obecność w Sejmie jest aktem politycznym - jest to symbol uległości wobec hegemona anglosaskiego.
Zamach na ten symbol to jakby zamach na Lorda Protektora. To jest tak, jakby ktoś napluł w twarz samego el patrón.
-
W przededniu Dnia Judaizmu, który w Kościele jest obchodzony 17 stycznia, kard. Grzegorz Ryś stwierdza, że antysemityzm jest grzechem „i basta”.
Tegoroczny Dzień Judaizmu w Kościele Katolickim obchodzony jest pod hasłem: „Schalom/Pokój – Dar Boga”. Same obchody budzą ogromne kontrowersje, choćby z tego względu, że w judaizmie żadnego „Dnia Katolicyzmu” się nie obchodzi.
Obchodów broni jednak kard. Grzegorz Ryś. Kościelny hierarcha twierdzi, że „nie zrozumiemy chrześcijaństwa bez judaizmu”.
– Nie wystarczy wiedza, że chrześcijaństwo pojawiło się na gruncie judaizmu, ale chodzi o świadomość, że są to moje korzenie i faktycznie mogę z nich czerpać. Ten związek jest tak silny, że pozwolił biskupom niemieckim w 1980 r. opracowaną przez nich „Deklarację o stosunku Kościoła do judaizmu” zacząć od stwierdzenia: „Kto spotyka Jezusa Chrystusa, spotyka judaizm!”. Jan Paweł II w przemówieniu do przedstawicieli wspólnoty żydowskiej podczas pielgrzymki do RFN w 1980 r. nawiązał do tego zdania i powiedział, że czyni je swoim. Później wielokrotnie je przytaczał – mówi kardynał w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI).
„Izrael wciąż jest narodem wybranym”
Kard. Ryś stwierdza, że Izrael wciąż jest narodem wybranym. Kapłan mówi w wywiadzie, że „Izrael jest ludem wybranym i Bóg nigdy tego wybrania nie odwołał, ponieważ nie odwołuje On swojej łaski i wezwania”.
Odnosząc się do tego, iż to chrześcijanie wyciągają dłoń w kierunku judaizmu, a żydzi tego nie czynią, kardynał odpowiada: – Żyd, aby zrozumieć siebie w perspektywie swej wiary, nie potrzebuje rozmowy z chrześcijaninem.
Duchowny powiedział, że „nie można obwiniać Żydów o śmierć Pana Jezusa”. Powołując się na deklarację „Nostra aetate” z Soboru Watykańskiego kard. Ryś powiedział, że „antysemityzm jest grzechem”.
– Zło trzeba nazwać złem, a grzech trzeba nazwać grzechem. Antysemityzm, jest grzechem i basta. Nie dyskutuje się z grzechem! – stwierdza w wywiadzie kościelny hierarcha.
https://nczas.info/2024/01/15/kard-rys-antysemityzm-jest-grzechem-i-basta-izrael-jest-narodem-wybranym/
Cytując Rebe Rysia: "Zło trzeba nazwać złem, a grzech trzeba nazwać grzechem" dodam, a ignorancja jest głupotą, która nie usprawiedliwia rebe Rysia.
-
Czyli najsensowniejsze jest przejście na judaizm, do czego w sposób pośredni zachęca Rysiu. Który nie wie kim jest, nie wie po co jest i dlaczego jest biskupem.
-
Że wygaduje takie pierdolety, że nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać.
Kard. Grzegorz Ryś powiedział, że obchody Dnia Judaizmu w Kościele powinny odbyć się nie tylko w każdej diecezji, ale też w każdej katolickiej parafii w Polsce, bo jeśli nie pamiętamy o Żydach, którzy mieszkali między nami, to swoją obojętnością potwierdzamy dzieło Zagłady.
Kościół katolicki w Polsce 17 stycznia obchodzi Dzień Judaizmu. W tym roku towarzyszy mu hasło „Szalom. Pokój – Dar Boga”. Centralne obchody odbędą się w Szydłowcu i w Radomiu.
„Ważny wymiarem obchodów jest obszar pamięci” – powiedział przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem przy Konferencji Episkopatu Polski kard. Grzegorz Ryś w czasie wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie.
„Czy pamiętamy, o tych ludziach, którzy żyli między nami? Czy chcemy o nich pamiętać, czy też – nie? Jeśli o nich nie pamiętamy, to naszą niepamięcią, naszą obojętnością tak naprawdę potwierdzamy dzieło Zagłady” – stwierdził hierarcha. „Kościół jest ostatnią na świecie wspólnotą, która powinna się do takiej niepamięci przyczyniać” – dodał.
Kard. Ryś zwrócił uwagę, że od Soboru Watykańskiego II w Kościele katolickim podkreśla się, że relacje łączące chrześcijan i żydów są wyjątkowe. „Nie mówimy nigdy o dialogu z Żydami jako dialogu religijnym. Nie jest on bowiem taki sam, jak choćby ten z islamem czy innymi religiami na świecie” – powiedział.
Powiedział, że jednym z najbardziej przełomowych sformułowań, które padło na soborze było stwierdzenie, że „Izrael w dalszym ciągu jest narodem wybranym”. „O Kościele mówimy, że jest 'nowym ludem wybranym’, co nie oznacza, że wybranie Żydów przez Boga przestało mieć miejsce” – wyjaśnił kardynał.
Zaznaczył, że „naszym wspólnym korzeniem jest judaizm biblijny i objawienie biblijne”.
„Mniej więcej z tego samego korzenia wyrosło chrześcijaństwo i pobiblijny judaizm rabinistyczny. Dialog między tymi rzeczywistościami dla Kościoła katolickiego jest budujący” – powiedział kard. Ryś.
Przypomniał, że papież Jan Paweł II nazwał Żydów „naszymi starszymi braćmi w wierze”, a papież Benedykt XVI „naszymi ojcami w wierze”.
Przypomniał, że zgodnie z obecnym nauczaniem w Kościele, „nie można obarczać Żydów winą za śmierć Chrystusa”, a „antysemityzm – jakkolwiek motywowany – jest grzechem”.
Centralne obchody Dnia Judaizmu odbędą się w Radomiu. Rozpoczną się o godz. 10.00 wspólną modlitwa na cmentarzu żydowskim w Szydłowcu z udziałem ordynariusza diecezji radomskiej bp Marka Solarczyka i naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha.
Następnie uczestnicy udadzą się na zamek w Szydłowcu, gdzie o godz. 11.30 rozpocznie się panel dyskusyjny „Pokój jako dar od Boga”.
Obchody zakończy nabożeństwo Słowa Bożego, któremu w kościele farnym w Radomiu o godz. 16.00 przewodniczyć będzie przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem przy Konferencji Episkopatu Polski kard. Grzegorz Ryś.
„W Szydłowcu Żydzi żyli od XVI wieku. Przed samą II wojną światową było ich tam blisko 7 tys. i stanowili 80 proc. mieszkańców miasta. (…) Po wojnie zostało tylko ok. 100 Żydów. Szydłowiec miał dwukrotnie zakładane i likwidowane przez Niemców getto” – powiedział kard. Ryś.
Zaznaczył, że „nie wystarczy, aby Dzień Judaizmu odbył się w Szydłowcu i w Radomiu”.
„Dobrze, jeśli odbędzie się w każdej diecezji, a najlepiej, jeśli znajdzie swój jakikolwiek refleks w każdej katolickiej parafii w Polsce” – powiedział.
Dzień Judaizmu ustanowiła Konferencja Episkopatu Polski w 1997 r. Przypada on corocznie w wigilię Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan – 17 stycznia. Jego celem jest rozwój dialogu chrześcijańsko-żydowskiego, a także modlitwa i refleksja nad związkami obu religii.
https://nczas.info/2024/01/16/kard-rys-grzmi-przed-dniem-judaizmu-jesli-nie-pamietamy-o-zydach-to/
-
Kto wie, może on sam jest jednym z (((nich))) a z domu nie nazywa się Ryś tylko "Ryssenbaum" lub jakoś podobnie. ;D ;)
-
Kardynał Ryś
*** złą ocenę Soboru Watykańskiego II
*** pytania o synodalność i niezrozumienie synodu
***sceptycyzm wobec działań Franciszka
nazwał „bluźnierstwem przeciw Duchowi Świętemu” .
Bluźnimy przeciw Duchowi Świętemu, kiedy mówimy o tym, że nic gorszego nie mogło spotkać Kościoła jak Sobór Watykański II. Bluźnimy przeciw Duchowi Świętemu, kiedy mówimy, że nic nie rozumiemy z tego synodu, który się tam dzieje w tym Rzymie o tej synodalności, a co to jest w ogóle. Bluźnimy przeciw Duchowi Świętemu niestety, kiedy opatrujemy wielkim znakiem podejrzenia osobę i działania Ojca Świętego.
Jeżeli kardynał Ryś ma rację oznacza to, że od czasu Soboru Watykańskiego II przeciw „Duchowi Świętemu” bluźniła i bluźni aż do dziś, zaniepokojona owocami tegoż soboru, całkiem spora grupa biskupów, kardynałów i wiernych.
Czyżby wspomniany Duch Święty zaczął dopiero teraz uzupełniać trwający 2 tys. lat okres swojej absencji i niedoskonałości – korzystając z pomocy niewierzących w Chrystusa Żydów, którzy lobbowali za zmianą w nauczaniu Kościoła i współredagowali dokument soborowy Nostra aetate? Zaiste, osobliwy zwrot w dziejach.
A może, po prostu, nie jest to Duch Święty?
I trzecia możliwość: może jest tak jak twierdzą moderniści – to nie Duch, lecz „Kościół się mylił”, i dopiero teraz za sprawą Żydów, Franciszka, teologów K+LGBTQ+P-F oraz kardynała Rysia, który wyjaśniając maluczkim, wyciąga z tego wnioski… niejednokrotnie sprzeczne ze słowami samego Chrystusa.
“Teologia zastępstwa” zostaje w Kościele ostatecznie obalona, odrzucona i wyrzucona tak daleko, jak się tylko da. Mówiła, że Izrael został zastąpiony przez nowy Izrael, jakim jest Kościół. Dziś nikt w Kościele, kto chce być ortodoksyjny, nie ma prawa w ten sposób mówić! Kościół dzisiaj głosi wyraźnie, że wybranie i wezwanie Izraela trwają, Izrael nie został zastąpiony nowym Izraelem, Stary Testament nie został unieważniony – mówił kard. Grzegorz Ryś podczas sympozjum dotyczącego relacji Kościoła i Synagogi.
I tu właśnie, parafrazując pewne przysłowie, jest Talmud rozgrzebany. Kardynał Ryś nie mówi o jakie wybranie i wezwanie Izraela chodzi. Uzupełnijmy. Czy wybranie i wezwanie Izraela trwają? Tak. Wezwanie do czego? Wezwanie do wiary (patrz cytaty pierwszy i drugi ze św. Pawła) Każdy religijny żyd i każdy inny Żyd mogą się nawrócić, przyjąć chrzest, stając się członkami Kościoła katolickiego.
Św. Paweł pisze (cytat pierwszy):
23 Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani w zamknięciu aż do objawienia się wiary. 24 Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą*, [który miał prowadzić] ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. 25 Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy 26 Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi – w Chrystusie Jezusie. 27 Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. 28 Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie. 29 Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą – dziedzicami.
Nie jest więc tak, jak twierdzi kardynał Ryś, że Synagoga i Kościół katolicki trwają w równoprawnym podziale. Fundamentem zjednoczenia jest Jezus Chrystus. Nowe Przymierze jest skierowane do wszystkich pogan i wszystkich żydów, tak jak opisał to św. Paweł. A to właśnie stara się usilnie pomijać w swojej hagadzie kardynał Ryś.
Cytat z modernistycznej hagady pochodzi z Sympozjum na temat „Synagoga i Eklezja – przeszłość, teraźniejszość, przyszłość” 29 lutego 2024 r. na którym wśród prelegentów byli m.in. rabin Abraham Skorka i kardynał Grzegorz Ryś. /link/
Podczas Sympozjum kardynał Ryś zdradził swoje fascynacje:
Podczas swojego wprowadzenia mówił też o „jednej z najlepszych chyba książek napisanych w XXI wieku” – czyli o książce „Not in God’s Name: Confronting Religious Violence” wydanej w 2015 roku przez naczelnego rabina Wielkiej Brytanii Jonathana Sacksa.
Izrael może być zbawiony?
Nie sposób pominąć tego wątku. Warto bez pychy i wywyższania się nad niewiernymi Żydami przeczytać:
Św. Paweł pisze (cytat drugi):
“Powiesz może: Gałęzie odcięto, abym ja mógł być wszczepiony. Słusznie. Odcięto je na skutek ich niewiary, ty zaś trzymasz się dzięki wierze. Przeto się nie pysznij, ale trwaj w bojaźni. Jeżeli bowiem nie oszczędził Bóg gałęzi naturalnych, może też nie oszczędzić i ciebie. Patrz więc na dobroć i surowość Boga. Surowość wobec tych, co upadli, a dobroć Boga wobec ciebie, jeżeli tylko wytrwasz przy tej dobroci; w przeciwnym razie i ty będziesz wycięty. A i oni, jeżeli nie będą trwać w niewierze, zostaną wszczepieni. Bo Bóg ma moc wszczepić ich ponownie. Albowiem jeżeli ty zostałeś odcięty od naturalnej dla ciebie dziczki oliwnej i przeciw naturze wszczepiony zostałeś w oliwkę szlachetną, o ileż łatwiej mogą być wszczepieni w swoją własną oliwkę ci, którzy do niej należą z natury”. /Rz,19-24/
Tak, mogą być zbawieni, „A i oni, jeżeli nie będą trwać w niewierze, zostaną wszczepieni. Bo Bóg ma moc wszczepić ich ponownie”.
„Nie należy się bać nazwać pierwszego sprawcę zła jego imieniem: Diabeł”
Wracając do modernistycznej narracji kardynała Rysia… Nie pamiętam, aby kardynał odnosił się kiedykolwiek do prawdziwych bluźnierstw przeciw Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu, których autorami są środowiska żydowskie i protestanckie. Nie odnotowałem też, aby zareagował w formie poważnej merytorycznej polemiki na wielokrotne ponawiane pytania do Franciszka, kierowane przez część zaniepokojonych hierarchów.
Czy to co powiedział kardynał Ryś jest erystycznym majstersztykiem diabelskiego języka czy może tylko ludzkim błędem kardynała nie widzącego herezji i sprzeczności z nauką Kościoła katolickiego w działaniach koterii skupionej wokół Franciszka? W działaniach środowiska nazywanego również lawendową mafią?
Zanim kardynał zarzucił bluźnierstwo kapłanom i wiernym Kościoła katolickiego chwilę przedtem stworzył odpowiedni kontekst dla tej manipulacji wymuszającej akceptację tezy, którą skrótowo można opisać tak: Duch Święty jest z modernistami, a ich krytycy są grzesznikami i bluźniercami skazanymi na piekło. Kardynał zrobił to przez porównanie krytyków Franciszka do biblijnych oskarżycieli Chrystusa (poniższy cytat stanowił wstęp do konkluzji o bluźnierstwie).
Jezus nas przestrzega przed bluźnierstwem przeciw Duchowi Świętemu. Bardzo mocne słowo. Kto by zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu wybaczone. Kiedy bluźnimy przeciw Duchowi Świętemu? Wtedy, kiedy działanie Ducha Świętego nazywamy diabelstwem. Pamiętacie ten moment z Ewangelii, kiedy oskarżyciele Jezusa mówili mocą Belzebuba działa. A Jezus wtedy odpowiadał nie, bo ja działam palcem Bożym, palcem Boga, mocą Ducha. Bluźnierstwo przeciw Duchowi polega na tym, że działanie Ducha mocne, piękne, pełne miłości nazywasz złem, przypisujesz je szatanowi.
Co należałoby przypomnieć i wypomnieć kardynałowi w tym kontekście?
Jezus mu odpowiedział: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie. Gdybyście mnie znali, znalibyście też mego Ojca. I już teraz go znacie, i widzieliście go. Powiedział do niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Jezus mu odpowiedział: Tak długo jestem z wami, a nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widzi, widzi i mego Ojca. Jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca? /Jana 14:6-9/
Duch Święty nie asystował przy powstawaniu innych, tym bardziej antychrześcijańskich religii. Herezja „Pluralizm i różnorodność religii są chciane przez Boga” zawarta w papkowatym zdaniu w którym ubito na miazgę płeć z religią i innymi rzeczami:
„Pluralizm i różnorodność religii, koloru skóry, płci, ras i języków są chciane przez Boga w Jego mądrości przez którą stworzył On rodzaj ludzki” /deklaracja o ludzkim braterstwie/
To herezja, która notabene odnosi się przede wszystkim do religii powstałych po Objawieniu Chrystusowym. Jest absurdem, aby przywołany „Bóg” (jaki?) chciał, aby po narodzinach, życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa powstawały inne religie, które zaprzeczają Jego Objawieniu.
Herezje Franciszka (ta i późniejsze) przeczą słowom Chrystusa zawartym w Ewangelii.
Idźcie więc i pozyskujcie uczniów pośród wszystkich narodów. Chrzcijcie ich w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego / Mateusza 28:19/
Chodzi o nauczanie i pozyskiwanie, a nie utwierdzanie w niewierze, obojętności lub relatywizmie. Nie chodzi też o mizdrzenie się do innowierców i bluźnierców. Bluźnierców prawdziwych, nie urojonych.
Swoja herezję Franciszek powtórzył we wrześniu 2024 roku
Jedność nie jest uniformizmem, a różnorodność waszych tożsamości kulturowych i religijnych jest darem od Boga. Jedność jest w różnorodności.
Ewidentny fałsz. Nie ma jedności w różnorodności religijnej. Różne prawdy -sprzeczności religijne nie tworzą ze sobą jedności.
Fałsz i zgorszenie szerzy również Kardynał Ryś zachęcając do uczestnictwa w obchodach dni bez Jezusa i Maryi w Kościele katolickim (tzw. dni judaizmu) dodatkowo nazywając niewierzących w Chrystusa Żydów „braćmi w wierze”. Jest to logiczny i teologiczny absurd szczególnie w przypadku współczesnych odmian judaizmów.
P o d s u m o w a n i e
Logiczną konsekwencją przedstawionych tez Franciszka, m.in. tezy o dobrych drogach prowadzących do Boga bez Chrystusa, jest pogląd, że Bóg nie chce jednej religii na świecie.
Rozpatrując to z punktu widzenia magisterium Kościoła katolickiego trzeba stwierdzić, że Bóg modernistów chcąc wielu religii, nie chce sytuacji w której wszyscy ludzie się nawrócą i zostaną przez niego przyjęci. Jest to pogląd zbieżny, przynajmniej częściowo, z teorią podwójnej predestynacji, czyli również w aspekcie wiecznego potępienia grzeszników, którzy nie otrzymali od Boga wystarczającej łaski. Paradoksalnie ten właśnie logiczny wniosek jest szczególnie cenzurowany przez modernistów.
Konsekwencja nowej teologii są dwie rzeczy, o których moderniści jeszcze w tej chwili milczą lub mataczą. O pierwszej będą kłamać do samego końca, lecz o drugiej już szepczą.
Wielu z pozostających poza Chrystusem nie będzie zbawionych (nie trafią do Boga). Jest to prawda, bowiem Biblia zaprzecza pomysłowi pustego piekła. Drogi akceptowane przez modernistów i ich kolejnego awatara wiodą na manowce lub na zatracenie.
Franciszek et consortes i ich następcy tworzą nowy Kościół z nową wiarą degradującą Chrystusa – z religią inną niż katolicyzm.
Nowa doktryna została wygłoszona na przykład przez bp Marka Marczaka podczas tzw. Ekumenicznej Drogi Światła w Łodzi, której patronował kardynał Ryś.
Chcemy być takim Kościołem – matką w którym wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami i w którym jest miejsce dla każdego bez względu na wyznanie, a nawet więcej: bez względu na religię. /link/
Nie analizując już ile gramów dziegciu wkładają do swoich beczek miodu poszczególni moderniści, kończę parafrazą nieustannie ulepszanej doktryny Kościoła posoborowego:
Dopuszczając do spożycia nic nie odrzucamy ze składu złych recept, co w receptach owych jest – chociażby jeden składnik – dobry i nietrujący, niepomni efektu końcowego, którym jest efekt – piorunujący.
https://ekspedyt.org/2024/11/02/diabelska-erystyka-kardynala-rysia/
-
Tymczasem prawdziwym bluźnierstwem jest przypisywanie Duchowi Świętemu autorstwa tym wszystkim bałamutnym pomysłom i destrukcyjnym czynom jakich dopuszczają się liberalni moderniści tacy jak on sam oraz jego watykańscy pryncypałowie. Niestety po wiadomym soborze stało się to popularnym sloganem chętnie propagowanym przez tych pseudo-duchownych oraz ich świeckich akolitów.
-
Kardynał Ryś
Chcemy być takim Kościołem – matką w którym wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami i w którym jest miejsce dla każdego bez względu na wyznanie, a nawet więcej: bez względu na religię. /link/
Nie analizując już ile gramów dziegciu wkładają do swoich beczek miodu poszczególni moderniści, kończę parafrazą nieustannie ulepszanej doktryny Kościoła posoborowego:
Kościół dla wszystkich z różnych wyznań nie pasuje, bo nie uznają Jezusa. Ostatecznie biskupi w mszale zmienią słowa konsekracji na nieważną. Nie chcemy mieć nic wspólnego z tym kościołem.
-
Kardynał Ryś
Chcemy być takim Kościołem – matką w którym wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami i w którym jest miejsce dla każdego bez względu na wyznanie, a nawet więcej: bez względu na religię. /link/
Nie analizując już ile gramów dziegciu wkładają do swoich beczek miodu poszczególni moderniści, kończę parafrazą nieustannie ulepszanej doktryny Kościoła posoborowego:
Kościół dla wszystkich z różnych wyznań nie pasuje, bo nie uznają Jezusa. Ostatecznie biskupi w mszale zmienią słowa konsekracji na nieważną. Nie chcemy mieć nic wspólnego z tym kościołem.
He he he. Tak jakby już nie zmienili. Przecież słowa Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy nie konsekrują, a w NOMszałach są w jakiej rubryce i jakim kolorem?
-
Kardynał Ryś
Chcemy być takim Kościołem – matką w którym wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami i w którym jest miejsce dla każdego bez względu na wyznanie, a nawet więcej: bez względu na religię. /link/
Nie analizując już ile gramów dziegciu wkładają do swoich beczek miodu poszczególni moderniści, kończę parafrazą nieustannie ulepszanej doktryny Kościoła posoborowego:
Kościół dla wszystkich z różnych wyznań nie pasuje, bo nie uznają Jezusa. Ostatecznie biskupi w mszale zmienią słowa konsekracji na nieważną. Nie chcemy mieć nic wspólnego z tym kościołem.
He he he. Tak jakby już nie zmienili. Przecież słowa Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy nie konsekrują, a w NOMszałach są w jakiej rubryce i jakim kolorem?
Słowa konsekracji zawarte w Missae Romanum 1962
,,TO JEST BOWIEM CIAŁO MOJE”
,,TO JEST BOWIEM KIELICH KRWI MOJEJ NOWEGO I WIECZNEGO TESTAMENTU TAJEMNICA WIARY,
KTÓRA BĘDZIE WYLANA
ZA WAS I ZA WIELU
NA ODPUSZCZENIE GRZECHÓW”
(Tłumacząc z łaciny)
Słowa konsekracji zawarte w Missae Romanum 1970
,,BIERZCIE I JEDZCIE Z TEGO WSZYSCY:
TO JEST BOWIEM CIAŁO MOJE,
KTÓRE ZA WAS BĘDZIE WYDANE”
,,BIERZCIE I PIJCIE Z NIEGO WSZYSCY:
TO JEST BOWIEM KIELICH KRWI MOJEJ
NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA,
KTÓRA ZA WAS I ZA WIELU BĘDZIE WYLANA NA ODPUSZCZENIE GRZECHÓW.
TO CZYŃCIE NA MOJĄ PAMIĄTKĘ”
Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy - To jest dodatkowe zdanie i nic nie znaczą, ale pozostałe są istotne. Wycięto z niej słowa ,,Tajemnica Wiary” i dodano ją jako odpowiedź ze strony ludu. Według Mszału Pawła VI konsekracja jest ważna.
https://www.ddl.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=795:jeden-ryt-a-dwie-formuly-konsekracyjne&Itemid=113 (https://www.ddl.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=795:jeden-ryt-a-dwie-formuly-konsekracyjne&Itemid=113)
-
Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy - To jest dodatkowe zdanie i nic nie znaczą, ale pozostałe są istotne. Wycięto z niej słowa ,,Tajemnica Wiary” i dodano ją jako odpowiedź ze strony ludu. Według Mszału Pawła VI konsekracja jest ważna.
Tak, konsekracja jest ważna, ale zmiany nie są przypadkowe. Dodano je do najistotniejszej części Mszy Świętej po to, by zmienić odbiór tego fragmentu.
Do Przeistoczenia TU i TERAZ mocą wypowiadanych słów opisujących ZMIANĘ ISTOTY ("To jest bowiem") dodajemy równe mu graficznie i rubrykalnie pouczenie "Bierzcie i jedzcie/pijcie", które nie wnosi niczego do Przeistoczenia oprócz nadania mu charakteru opowiadania (co to Pan Jezus naówczas mówił...), pamiątki, symbolu. Przesunięcie akcentu ku protestantyzmowi jest aż nadto widoczne.
-
Nad niewiernością swego biskupa...
https://ekspedyt.org/2025/01/03/lzy-krolowej/
https://pch24.pl/kard-rys-protestantyzm-i-synodalny-model-ekumenizmu-dla-polski/
-
Aj waj, w kwestii Grzegorza Brauna postanowił wtrącić swoje trzy grosze kard. Ryś:
Kardynał Grzegorz Ryś skrytykował banery Grzegorza Brauna z napisem "Chanuka czy Boże Narodzenie. Europo! Wybór należy do Ciebie". Hierarcha podkreślił, że są one sprzeczne z nauczaniem Kościoła. - Jeśli ktoś po raz kolejny stawia taką alternatywę w Europie, to robi rzecz niedopuszczalną - stwierdził.
https://wiadomosci.wp.pl/kardynal-rys-krytykuje-banery-brauna-to-niedopuszczalne-7115169863756576a
Niegdysiejszy "narodowiec" Roman Giertych też się nam przy okazji uaktywnił:
(https://i.imgur.com/xNlNZ94.png)