Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: szkielet w Maja 13, 2021, 21:45:44 pm
-
Dziś dostałem i na gorąco przesłuchaliśmy materiał w drodze na Mszę Wniebowstąpienia Pańskiego w Legnicy.
Przypomniały mi się czasy późnego dzieciństwa i wczesnej młodzieżówki. Słychać tam Sławka Łosowskiego z Kombi, Marka Bilińskiego, Exodus, RSC i wiele innych analogowych dźwięków lat 80-90. Muzyka lekka, ale z pazurem, świetna do jazdy samochodem i do siedzenia w fotelu. Powiem, że rośnie nam godny następca i kontynuator analogowych tradycji polskiej muzyki elektronicznej.
Przed Państwem Adamstan84
(https://f4.bcbits.com/img/a0449226878_10.jpg)
całość materiału tu: https://adamstan84.bandcamp.com
kanał na YT: www.youtube.com/adamstan84
a w najbliższą sobotę wystąpi osobiście na koncercie w Katowicach. Koncert będzie dostępny na żywo i online na YT, ale zapomniałem nazwy kanału, więc mam nadzieję, że Adam poniżej poda informację.
-
Dzięki za reklamę :)
Stream z koncertem, o ile mi wiadomo, ma być na kanale Muzeum Historii Komputerów i Informatyki, które jest organizatorem całego zamieszania w ramach Nocy Muzeów:
https://www.youtube.com/c/MuzeumHistoriiKomputerówiInformatyki
-
Chetnie dziś posłucham. Ja osobiście bardzo lubię elektronikę w stylu, nazwijmy to, ortodoksyjnie berlińskim. Czyli dluuugie suity oparte na prostych, powtarzających się sekwencjach, w tle jakiś ambient, ogólny nastrój kosmiczny, hipnotyczny, trochę mroczny, trochę nostalgiczny. Raczej bez perkusji, raczej bez gitar, tylko ten międzygwiezdny arpeggiatorowy minimalizm.
Więc jeżeli jako potencjalny fan miałbym sugerować, co bym chciał usłyszeć, to w tym kierunku. BTW miałem kiedyś od naszego artysty organy Student 106m. Teraz mam dwie Elwirki, a Studenta podarowałem znajomemu muzykowi.
-
Chetnie dziś posłucham. Ja osobiście bardzo lubię elektronikę w stylu, nazwijmy to, ortodoksyjnie berlińskim. Czyli dluuugie suity oparte na prostych, powtarzających się sekwencjach, w tle jakiś ambient, ogólny nastrój kosmiczny, hipnotyczny, trochę mroczny, trochę nostalgiczny. Raczej bez perkusji, raczej bez gitar, tylko ten międzygwiezdny arpeggiatorowy minimalizm.
A widzisz Pan - ja takie coś też lubię (słuchać), ale nie umiem tego grać - zawsze mi ostatecznie wychodzą piosenki ;) Aczkolwiek dwa utwory z zaprezentowanego zbioru trochę się do tego zbliżają - ale tylko trochę ;)
-
Zgodnie z obietnicą, właśnie słucham :-) Poczciwe, przypomina mi niektóre starsze gry... albo filmy. Chociaż trochę razi koncentracja na tych wysokich, piskliwych solówkach. Oczywiście to mój subiektywny gust, a nie jakaś obiektywna wada, bo zapewne muzyka jest poprawnie skomponowana; i zresztą na pewno cała struktura i aranżacja są rozbudowane, bogate.
Powiedzmy, że utworek "Podstacja" zbliża się do tego kierunku, o którym mówiłem :-) Jeżeli miałbym coś doradzać, to oprócz stylistyki "berlińskiej" także stylistykę a'la John Carpenter; świetnie rozegrał to projekt Unit Black Flight: https://www.youtube.com/watch?v=3TWQmZ0tR5Q
Ale to także inny nastrój... mroczny. U kolegi wszystko raczej pozytywne, radosne ;-)
-
Posłuchałem 2-3 fragmentów i zainwestowałem we flac.
Uwielbiam dokładnie takie brzmienie syntezatorów z lat 80-tych.
Postaram się za parę dni napisać parę słów, ale zapowiada się bardzo miło :)))
-
https://youtu.be/TaNsDHe8htg
Gdańsk, stocznia, ciemna zimna noc. Muzyka wspaniale wpisana w film.
Przenosi w inne czasy.
-
U kolegi wszystko raczej pozytywne, radosne ;-)
Tak, raczej wesołe piosenki. Ewentualnie nostalgiczne. Ale do mroku jakoś nie mam ręki ;)
Zapis wczorajszego koncertu:
https://www.youtube.com/watch?v=yma6e3Cs0pk&t=1191s
Niestety dźwięk jest straszliwie sprasowany - chyba dźwiękowcy zapomnieli przełączyć ogranicznik na wyjściu z trybu "mowa" na "muzyka" ;)
-
Rzeczywiście, dźwięk został zjutubowany :(
Swoją drogą u Was na Piasku na introit to powinno się grać Enter Sandman ;)