Obowiązek ciągłego nakrywania głowy y wszytkich włosów Chrześcijańskich niewiast

Papież Benedykt XV w Wyznaniu Wiary Katolickiey według Kodeksu Prawa Kanonicznego (1917 r.) to iest w Magisterium zwyczaynym y powszechnym, które iest nieomylne, w sposób jednoznaczny, iasno y wyraźnie naucza, iż każda niewiasta ma obowiązek ciągłego (nie tylko wtedy, kiedy się modli albo prorokuie) nakrywania głowy y wszytkich włosów na niey.

https://www.ultramontes.pl/wyznanie_wiary.htm

"Ochotnie i ze czcią przyjmuję to, co Apostołowie i Kościół do wierzenia podają, oraz wszystkie tegoż Kościoła zwyczaje i ustawy. Przyjmuję również Pismo święte w tym rozumieniu, jakiego się trzymał i trzyma Kościół święty, matka nasza, do którego należy sąd wydawać o prawdziwym znaczeniu i wykładzie Pisma świętego, i zawsze tylko według jednozgodnego rozumienia Ojców rozumieć je i wykładać będę."


Papież Leon XIII w Encyklice "Providentissimus Deus" z 18 listopada 1893 r. to iest w Magisterium zwyczaynym y powszechnym, które iest nieomylne, w sposób jednoznaczny, iasno y wyraźnie naucza, iż każda niewiasta ma obowiązek ciągłego (nie tylko wtedy, kiedy się modli albo prorokuie) nakrywania głowy y wszytkich włosów na niey.

http://rodzinakatolicka.pl/leon-xiii-providentissimus-deus-o-studiach-pisma-swietego/

Nagłówek "Magisterium Kościoła"

"Naukę zaś jego [Pisma Świętego], a także innych Ojców, przyjął Sobór Watykański, gdy, powtarzając dekret Soboru Trydenckiego o tłumaczeniu słowa Bożego pisanego, oświadczył, że taka jest jego wola, aby w rzeczach wiary i obyczajów, należących do zbudowania nauki chrześcijańskiej, ten sens Pisma św. uważać za prawdziwy, który przyjmowała i przyjmuje Święta Matka Kościół, do którego należy sąd o prawdziwym sensie i tłumaczeniu Pisma św., i dlatego nikomu nie wolno tłumaczyć Pisma św. sprzecznie z tym znaczeniem albo z jednomyślnym zdaniem Ojców (25)."


Depozyt wiary, którego należy przestrzegać, obejmuje Tradycję Pierwszy List do Koryntian [11:2].

Ś. Pius X Papież w swoim Katechiźmie to iest w Magisterium zwyczaynym y powszechnym, które iest nieomylne, w sposób jednoznaczny, iasno y wyraźnie naucza, iż każda niewiasta ma obowiązek ciągłego (nie tylko wtedy, kiedy się modli albo prorokuie) nakrywania głowy y wszytkich włosów na niey.

https://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,10210.msg228712.html#msg228712


"O Tradycji.

34 P. Co oznacza Tradycja?

A. Tradycja to niepisane słowo Boże, przekazane ustnie przez Jezusa Chrystusa i apostołów, które przez wieki docierało do nas w niezmienionej formie za pośrednictwem Kościoła.

35 P. Gdzie przechowywane są nauki Tradycji?

A. Nauka Tradycji jest zachowana głównie w dekretach Soborów, pismach Ojców Świętych, Aktach Stolicy Apostolskiej oraz słowach i praktykach świętej Liturgii.

36 P. Jaką wagę powinniśmy przywiązywać do Tradycji?

A. Tradycji należy przywiązywać tę samą wagę, jaką ma objawione słowo Boże zawarte w Piśmie Świętym."

Widzę, że Pana bardzo ten problem gnębi i ma Pan wielkie pragnienie reformowania bliźnich. To bardzo chwalebne, ale takie reformowanie najlepiej zacząć od siebie, świecąc przykładem. Tu mamy pewien problem, bo, jak rozumiem, nie jest Pan kobietą.

Myślę, że można temu jednak zaradzić. Proponuję zapoczątkować nową modę, na mantylkę męską! Jestem pewien, że zrobią Panu gdzieś na zamówienie taką gustowną koronkową mantylkę. Zamiast kwiatuszków można dać bardziej męski motyw, np. miecz karzący, albo św. Jerzy ze smokiem - możliwości jest wiele.

Meżczyżni nie powinni wprawdzie nosić nakrycia glowy w kościele, ale przecież może Pan ją zakładać natychmiast po wyjściu z kościoła, już na schodach, i nosić na ulicy. Jak inni tradsi to podchwycą, to będziemy mieli dodatkową korzyść: będzie można łatwo poznać swojego nie tylko w kościele!

Oczywiście mantylka to tylko sugestia. Może być i tradycyjna polska chustka, w tym precedens już jest:

Widzę, że Pana bardzo ten problem gnębi i ma Pan wielkie pragnienie reformowania bliźnich. To bardzo chwalebne, ale takie reformowanie najlepiej zacząć od siebie, świecąc przykładem. Tu mamy pewien problem, bo, jak rozumiem, nie jest Pan kobietą.

Myślę, że można temu jednak zaradzić. Proponuję zapoczątkować nową modę, na mantylkę męską! Jestem pewien, że zrobią Panu gdzieś na zamówienie taką gustowną koronkową mantylkę. Zamiast kwiatuszków można dać bardziej męski motyw, np. miecz karzący, albo św. Jerzy ze smokiem - możliwości jest wiele.

Meżczyżni nie powinni wprawdzie nosić nakrycia glowy w kościele, ale przecież może Pan ją zakładać natychmiast po wyjściu z kościoła, już na schodach, i nosić na ulicy. Jak inni tradsi to podchwycą, to będziemy mieli dodatkową korzyść: będzie można łatwo poznać swojego nie tylko w kościele!

Oczywiście mantylka to tylko sugestia. Może być i tradycyjna polska chustka, w tym precedens już jest:

Przyjmuję, iż ten dyabelski atak świadczy o prawdziwości y celności moiego komentarza. Proszę się nawrócić y czynić pokutę.

Osobiście uważam, że bicie piany w takich tematach ośmiesza jedynie środowisko. Rozumiem ze wariaci też mają prawo do swojej reprezentacji w sejmie. Nic dobrego z tego jednak nie wynika.

Pan Hugues albo jest zmyślnym botem AI ćwiczącym się w historycznej pisowni albo zmyślnym trolem, który lubi bić kijem po klatce z nadzieją że któraś małpa się wścieknie.

Panie Hugues jest pan zmyślny, ale póki co małpy przejrzały pańska zabawę.

Po komentarzach widzę, iż Dyabeł panicznie boi się zewnętrznego, prawdziwie chrześcijańskiego wyglądu niewiast. One nie muszą nic mówić, takimże właśnie wyglądem tudzież prawdziwie chrześcijańskimi obyczaiami, zachowaniem, świadczą y wyznają Wiarę Katolicką Ewangelia według Ś. Mateusza [10:32-33].

Są zaprzeczeniem całey dzisieyszey bezbożności, dyabelskości, wszytkiego o czym iuż pisałem we wstępnych postach tego tematu (zgorszenia, eotyzmu, feminizmu, etc.)

Proszę sobie wyobrazić, iż byłoby coraz więcey takich niewiast...


Proszę się strzedz Albertusa iak dyabła, nie patrzeć wogóle na iego komentarze, nawet niewiecie kiedy y w czym was może zwieść. Ia iuż nie będę ani patrzył co on mi pisze y ogólnie co pisze na forum, aż mnie ciarki od niego przechodzą List do Tytusa [3:10-11] y komentarz X. Wujka y X. Menochiusza.

Proszę sie strzedz strony "christianitas.org" iak dyabła. Głosi ona między innymi takie zuchwałe y wstrętne herezye

https://christianitas.org/news/kim-jest-papiez/

"W świecie pełnym i dziś „głów państw” papież nie jest taką właśnie „głową”, głową Kościoła. W dokumentach poświęconych tej kwestii papieże, jak Pius XII w Mystici corporis, wkładali nieraz dużo starania, by precyzyjnie opisać tę prawdę wiary: Kościół nie ma dwóch głów, jedyną jego Głową jest Chrystus w niebie – reprezentowany na ziemi przez papieża, swego Wikariusza."

"Albowiem – o czym była mowa na początku – papież jest zastępcą, a nie głową;"


Papież iest widzialną głową Kościoła, Katechizm Kard. Gasparriego str. 72 Pytanie 129.

Proszę pana - niech pan odłoży dopalacze, one na prawdę panu szkodzą.

Nie wiem czemu Panie Hugues de Payns dostaje Pan takie dystansujące się odpowiedzi, na mój rozum jeśli w religii katolickiej kobiety przez setki lat Christianitas zakrywały głowy i jest o tym mowa w Piśmie Św. to chyba nie powinna być to kwestia ot tak zignorowana. Na pewno nie był to taki sobie wymysł bez powodu, musiała być w tym jakaś mądrość naszych przodków. Według mnie to jak się ludzie ubierają ma duży wpływ na ogólną kulturę społeczną i jej kompatybilność z chrześcijańską moralnością publiczną.
Zarzuty o "ośmieszaniu" można wyrzucić (i wyrzuca się ze stron współczesnego świata) przeciwko praktycznie każdej tradycyjnej praktyce czy dyscyplinie katolickiej, w tym liturgicznej, więc raczej nie powinien być to argument w kręgach katolickich tradycjonalistów.

Nie wiem czemu Panie Hugues de Payns dostaje Pan takie dystansujące się odpowiedzi, na mój rozum jeśli w religii katolickiej kobiety przez setki lat Christianitas zakrywały głowy i jest o tym mowa w Piśmie Św. to chyba nie powinna być to kwestia ot tak zignorowana. Na pewno nie był to taki sobie wymysł bez powodu, musiała być w tym jakaś mądrość naszych przodków. Według mnie to jak się ludzie ubierają ma duży wpływ na ogólną kulturę społeczną i jej kompatybilność z chrześcijańską moralnością publiczną.
Zarzuty o "ośmieszaniu" można wyrzucić (i wyrzuca się ze stron współczesnego świata) przeciwko praktycznie każdej tradycyjnej praktyce czy dyscyplinie katolickiej, w tym liturgicznej, więc raczej nie powinien być to argument w kręgach katolickich tradycjonalistów.

Tu iest m.in. o obraźliwym znaczeniu słowa "kobieta"  https://www.suscipedomine.com/forum/index.php?topic=23608.0

Treść z linku proszę sobie przetłumaczyć (tłumaczenie mniey więcey, zaznaczać y kopiować całe części textu, mnieysza ilość textu iest lepiey tłumaczona) tu https://translate.google.pl/?hl=pl#view=home&op=translate&sl=en&tl=pl


Poza tym cieszę się, iż wkońcu poiawił się komentarz na poziomie, w tym temacie.

to chyba nie powinna być to kwestia ot tak zignorowana.

 (...) zignorowana bezgrzesznie.

Jeżeli ktoś wychodzi z założenia, że wystarczy mieć coś na głowie np. mantyle abo kapelusz, które są częściowym tylko nakryciem, odrzucaiąc tym samym Prawo Boże, nieomylną naukę Kościoła Katolickiego to równie dobrze można założyć pompon (to też tylko częściowe nakrycie) na głowę y twierdzić, że taka niewiasta jest właściwie nakryta.

Mantyla iest też oczywiście erotyczna, lubieżna, o czym w iednym ze wstępnych postów tego tematu.

Fajny trolling, pierwszy raz zairzałem do tego wontku

Te są 100% koszer:


Włosy należycie zakryte, spódnice dobrej długości, no i jeszcze covid-compliant jako bonus.

No nie wiem, czy na 100% ... nie wszystkie włosy są zakryte: rzęsy i brwi raczej są widoczne 

Może by przetłumaczył Pan to na polski ?
Nie sądzę żeby te opinie Ojciec Kościoła były obowiązujące , nauczanie Ojców Kościoła samo z siebie nie jest nauczaniem KK , a takie rzeczy jak ubiór są napewno zmienne

choć nie powiem moge mieć przez te posty problem z zaśnięciem i licze że ktoś napisze polemika do tych tez OPa

"Był on świętością, na miarę kultu religijnego – wspominał doktor Michał Sobków. – Ułożenie chustki było przemyślane. Od przodu zakrywała czoło aż do brwi i stąd być może kość bezwstydna w nazewnictwie anatomicznym jest też czasem nazywana os iferecundum, co oznacza kość bezwstydną. Ostatnią częścią garderoby, którą zdejmowała grzesznica przed pójściem do łóżka męża, i to dopiero po zgaszeniu lampy, była właśnie chustka. Zaś pierwszą czynnością rano, przed obudzeniem się małżonka, było założenie jej na głowę".

O ile cytat jest prawdziwy, a cały artykuł wydaje mi się tendencyjnie napisany. A składanie posłuszeństwa mężowi podczas Przysięgi Małżeńskiej wymogli zaborcy. A  Jegomościowi  Hugues de Payns by się obowiązek taki noszenia hustki wszędzie by się podobał.