Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 22:51:44 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Ekskomunika dla łódzkiego ewangelizatora
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 6 Drukuj
Autor Wątek: Ekskomunika dla łódzkiego ewangelizatora  (Przeczytany 15160 razy)
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« dnia: Czerwca 22, 2019, 15:01:30 pm »

Ekskomunika dla łódzkiego ewangelizatora

Ks. Michał Misiak, znany łódzki duszpasterz i ewangelizator, zaciągnął ekskomunikę przyjmując chrzest w niekatolickiej wspólnocie. O karze ekskomuniki i konsekwencjach poinformowała kuria archidiecezji łódzkiej. Jezuici, z którymi współpracował, organizują w jego intencji post i modlitwy.

Publikujemy komunikat łódzkiej kurii:

Łódź, dnia 18 czerwca 2019 roku


Prześwietne Kurie w Polsce /
Przewielebni Księża Archidiecezji Łódzkiej

Kuria Metropolitalna Łódzka informuje, że ksiądz Michał Misiak, kapłan archidiecezji łódzkiej na mocy kanonu 1364 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego zaciągnął karę ekskomuniki latae sententiae.

Tym samym został usunięty z urzędów kościelnych i zostało mu zabronione:

– jakikolwiek udział posługiwania w sprawowaniu Ofiary eucharystycznej i w jakichkolwiek obrzędach kultu;
– sprawowanie sakramentów i sakramentaliów oraz przyjmowanie sakramentów;
– sprawowanie urzędów kościelnych, posług i jakichkolwiek innych zadań, bądź wykonywanie aktów rządzenia

W konsekwencji otrzymał zakaz noszenia stroju duchownego, także liturgicznego.

+ Ks. prałat Zbigniew Tracz
Kanclerz Kurii

***

Przywołany w uzasadnieniu kanon 1364 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego stwierdza, że „Odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa”. Oznacza to, że osoba odrzucająca katolicką doktrynę sama zaciąga na siebie ekskomunikę, czyli wyklucza się ze wspólnoty wiernych Kościoła katolickiego. Ekskomunika jest najwyższą karą kościelną, jej celem jest nawrócenie.

O. Remigiusz Recław SJ, ostatni proboszcz Michała Misiaka, z którym współpracował w Łodzi, poinformował w opublikowanym na kanale Youtube jezuickiej wspólnoty Mocni w Duchu filmie, że ks. Misiak „przyjął chrzest, którego udzielił mu protestant”. Jezuita wezwał do modlitwy o powrót Michała Misiaka do Kościoła katolickiego. „To jest ten moment, kiedy Michał jeszcze modli się na różańcu. Kiedy jeszcze ma w sercu Matkę Bożą, ale to jest kwestia czasu” – mówi o. Recław. „Znam kapłanów, którzy odchodzili, a przez gorliwą modlitwę wrócili i dalej robią dobrą robotę” – dodaje.

Łódzcy jezuici zachęcają, by w ostatni czwartek czerwca podjąć post i modlitwę w intencji powrotu do Kościoła Michała Misiaka.

https://ekai.pl/ekskomunika-dla-lodzkiego-ewangelizatora/
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #1 dnia: Czerwca 22, 2019, 15:07:01 pm »

O. Recław nawet przy takiej okazji nie zapomina o tradsach.

Z komentarzy:
"o. Remi Recław SJ
Akurat to, co zrobił Michał jest dokładnie tym, co bp Lefebvre. Poszedł za głosem sumienia, który w tym przypadku był niezgodny z głosem Kościoła. Podobnie, jak bp Lefebvre, Michał zrobił to w dobrej wierze. I podobnie, jak bp Lefebvre - Michał nigdzie w wstąpił, jeszcze nic nie założył.
Ale jeśli nie wróci, to tak, jak bp Lefebvre - coś założy."

https://www.youtube.com/watch?v=IThjmdiAdvY

Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #2 dnia: Czerwca 22, 2019, 15:09:23 pm »

Cytuj
O. Remigiusz Recław SJ, ostatni proboszcz Michała Misiaka, z którym współpracował w Łodzi, poinformował w opublikowanym na kanale Youtube jezuickiej wspólnoty Mocni w Duchu filmie, że ks. Misiak „przyjął chrzest, którego udzielił mu protestant”. Jezuita wezwał do modlitwy o powrót Michała Misiaka do Kościoła katolickiego. „To jest ten moment, kiedy Michał jeszcze modli się na różańcu. Kiedy jeszcze ma w sercu Matkę Bożą, ale to jest kwestia czasu” – mówi o. Recław. „Znam kapłanów, którzy odchodzili, a przez gorliwą modlitwę wrócili i dalej robią dobrą robotę” – dodaje.

To jest ten filmik o. Recława:

https://www.youtube.com/watch?v=IThjmdiAdvY

Ks. Michał Misiak, przecież przez dłuższy czas (de)formował się u Łódzkich Jezuitów (tych od ks. Remigiusza R., znanego liturgicznego szkodnika - co należy powiedzieć wprost). Za tego mogę się pomodlić jak za każdego, ale ... uważam że więcej modlitwy o opamiętanie potrzeba za ks. Recława.

Być może ks. Misiak posłuchał swojego byłego proboszcza ks. Recława, który mówi:

"Tak Duch św. działa u protestantów z wielką mocą i powinniśmy z tego czerpać"

https://www.youtube.com/watch?v=Zysu2OH6aUU
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5771


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #3 dnia: Czerwca 22, 2019, 15:16:36 pm »

Jednak DJ Remi to totalny piiiiiiiiiiiii...
Boże chroń nas przed takimi dup pasterzami.
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #4 dnia: Czerwca 22, 2019, 18:10:37 pm »

O. Recław nawet przy takiej okazji nie zapomina o tradsach.

Z komentarzy:
"o. Remi Recław SJ
Akurat to, co zrobił Michał jest dokładnie tym, co bp Lefebvre. Poszedł za głosem sumienia, który w tym przypadku był niezgodny z głosem Kościoła. Podobnie, jak bp Lefebvre, Michał zrobił to w dobrej wierze. I podobnie, jak bp Lefebvre - Michał nigdzie w wstąpił, jeszcze nic nie założył.
Ale jeśli nie wróci, to tak, jak bp Lefebvre - coś założy."

https://www.youtube.com/watch?v=IThjmdiAdvY


No nie zapomina, ale co ks. Recław gada  :)

Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #5 dnia: Czerwca 22, 2019, 18:20:10 pm »

Ciekawe opracowanie:

Jak to jest z tą jednością ? O.Remigiusz Recław, Michał Misiak i ekskomunika
(...)
https://drive.google.com/file/d/1iUxHSO4wWT1c1cOoT0GWbfBpa7oQqmUJ/view


Ciekawi mnie kiedy do biskupów dotrze, że efektowne duszpasterstwo tańcowo-śpiewaniowe daje owoce, ale krótkoterminowe i płytkie. Finał zwykle jest smutny. Bo wiary należy nauczać takiej, jaka ona jest. Jeśli się ją zamienia w super fajny towar, zawsze miły i atrakcyjny, ludzie ją przyjmują. Ale to co przyjmują nie jest katolicką wiarą.
Zapisane
casimirus
rezydent
****
Wiadomości: 396


« Odpowiedz #6 dnia: Czerwca 22, 2019, 20:50:07 pm »

Ładne dziewczyny mają te charyzmatyki:
https://www.youtube.com/watch?v=5T7hgygt5IU#t=32m40s

A wszystko w sosie o smaku rysiowym. Różne szatany są tam czynne. "Nie można wykluczyć", że łódzki ewangelizator wkrótce ogłosi, że został szczęśliwym tatusiem, a Racława Przecława zaprosi na ojca chrzestnego - i co tu będzie zrobić? Może jesienią obydwaj pojadą "ewangelizować" do Amazonii...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 22, 2019, 20:53:01 pm wysłana przez casimirus » Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #7 dnia: Czerwca 22, 2019, 21:32:08 pm »

Ładne dziewczyny mają te charyzmatyki:
https://www.youtube.com/watch?v=5T7hgygt5IU#t=32m40s

A wszystko w sosie o smaku rysiowym. Różne szatany są tam czynne. "Nie można wykluczyć", że łódzki ewangelizator wkrótce ogłosi, że został szczęśliwym tatusiem, a Racława Przecława zaprosi na ojca chrzestnego - i co tu będzie zrobić? Może jesienią obydwaj pojadą "ewangelizować" do Amazonii...

Kwintesencja posoborowia:

- mała grupa wiernych + trzech profesjonalnycvh kamerzystów + technika audio.
- tak naprawde wszyscy aktorzy (zwani pielgrzymami) mają swiadomosc, ze "wystepują" a nie pokutują. Pokutuje sie skromniej...przynajmniej bez trzech kamer telewizyjnych  :)

Teatralizacja wiary, lans i "skromność" = posoborowie.
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
animus60
aktywista
*****
Wiadomości: 1126

« Odpowiedz #8 dnia: Czerwca 24, 2019, 16:01:36 pm »

Od jezuitów odchodzi wiele osób i nikt się tym nie przejmuje. Teraz, kiedy odszedł znany duszpasterz, o.Recław lamentuje, a przecież był jego proboszczem, co sam przyznaje. To co, nie widział kto to jest i co robi?  Teraz zachowuje się jakby go to w ogóle nie dotyczyło. Wszyscy widzieli i wszystkim się podobało. Nikt nie chciał go zatrzymać. Nie miałem z nim kontaktu, nie wiem, co się stało i co siedzi w jego duszy, ale może potrzebował pomocy. Gdyby był w parafii u mądrego proboszcza, może by było inaczej, bo jest to człowiek gorliwy i szczery, ale proboszczowie go nie chcieli. Przygarnął go jezuita i tu chyba się zaczęło całe zło.
Zapisane
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 816


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #9 dnia: Czerwca 25, 2019, 09:19:56 am »

Od jezuitów odchodzi wiele osób i nikt się tym nie przejmuje. Teraz, kiedy odszedł znany duszpasterz, o.Recław lamentuje, a przecież był jego proboszczem, co sam przyznaje. To co, nie widział kto to jest i co robi?  Teraz zachowuje się jakby go to w ogóle nie dotyczyło. Wszyscy widzieli i wszystkim się podobało. Nikt nie chciał go zatrzymać. Nie miałem z nim kontaktu, nie wiem, co się stało i co siedzi w jego duszy, ale może potrzebował pomocy. Gdyby był w parafii u mądrego proboszcza, może by było inaczej, bo jest to człowiek gorliwy i szczery, ale proboszczowie go nie chcieli. Przygarnął go jezuita i tu chyba się zaczęło całe zło.


To dziala wsrod duchowienstwa 'w ogole'.
Kilka lat temu z pewnego zgromadzenia odszedl zakonnik - 'na szczescie' jeszcze przed swieceniami kaplanskimi, na slubach czasowych. Przeszedl prosto do zielonoswiatkowcow. Wsrod wszystkich zakonnikow mieszkajacych w domu seminaryjnym on byl zawsze najbardziej gorliwy i rozmodlony. Jak go nie bylo na obiedzie czy kolacji - trzeba bylo isc go 'wyciagac' z kaplicy seminaryjnej - bo tam spedzal wiekszosc czasu i prawie caly czas wolny. Przez prawie rok chodzil w podartych butach, bo nie mial kiedy isc kupic nowych. Sam mowil, ze ma tyle intencji do przemodlenia, ze on nie ma czasu na 'glupoty'. Ojciec Ekonom musial go sila w samochod zapakowac.


Rozmawialem z nim niespelna rok po jego odejsciu. Powiedzial mi cos, co z jednej strony mnie zabolalo, z drugiej dalo troche do myslenia: 'Wiesz, ja dopiero jak przeszedlem do MOJEGO kosciola poczulem, ze moja modlitwa ma sens, ze cos mnie laczy z innymi ludzmi wokol mnie. W zakonie - ja sie modlilem, zeby ojciec X przestal pic a brat Y przestal sypiac z pania Krysia z sekretariatu... I nie pomagalo. A jak chcialem z nimi porozmawiac, to udawali, ze nie ma tematu. Tutaj zyjemy Pismem - jak moj brat grzeszy to ide do niego sam, pozniej z bratem a na koncu donosimy wspolnocie. I zaden z braci sie nie wypiera swojego grzechu'.


Musza panstwo zrozumiec - kaplanstwo i droga zakonna w Kosciele Katolickim to czesto gra pozorow, udawanie i przeogromna samotnosc. I ksiezy/zakonnikow, ktorzy sa gorliwi, jest bardzo latwo 'zlowic' wspolnotom charyzmatycznym/protestanckim. Bo daja im te 'autentycznosc i gorliwosc', ktorej oni nie widza w Kosciele.
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #10 dnia: Czerwca 25, 2019, 12:42:53 pm »

Od jezuitów odchodzi wiele osób ...

Odchodzą albo w stronę jakiejś denominacji protestanckiej, albo sami sobie życie zabierają. Dziś można przeczytać o takim przypadku: :(

Jezuita z Nowego Sącza popełnił samobójstwo
(...)
http://idziemy.pl/kosciol/-jezuita-z-nowego-sacza-popelnil-samobojstwo-/60106



Kilka dni wcześniej nie jezuita, też popełnił samobójstwo:

W Kotuniu, w budynku parafialnym, znaleziono ciało 38-letniego księdza.

Na miejscu wezwano policję i lekarza. Ten mógł już tylko stwierdzić zgon. Ze wstępnych informacji wynika, że ksiądz prawdopodobnie popełnił samobójstwo.

Okoliczności tej sprawy bada siedlecka Prokuratura Rejonowa.

https://www.tygodniksiedlecki.com/t51813-na.plebanii.znaleziono.cialo.ksiedza.htm

Jak informuje siedlecka Kuria Diecezjalna wczoraj, 19 czerwca, proboszcz parafii w Kotuniu złożył na ręce biskupa rezygnację z pełnionego stanowiska.

https://www.tygodniksiedlecki.com/t51867-proboszcz.z.kotunia.zrezygnowal.z.funkcji.htm


Co się dzieje, jak nie w stronę heretyków, to kobieta:

https://dziennikzachodni.pl/proboszcz-z-wilkowyj-zrzucil-sutanne-konczy-z-kaplanstwem-dla-kobiety-zdjecia-rozpoczynam-nowy-etap-zycia-przy-boku-justyny/ar/c1-14227839

... a jak nie to, to samobójstwa. Gdzie ich wiara.
Zapisane
abdi
rezydent
****
Wiadomości: 298


« Odpowiedz #11 dnia: Czerwca 25, 2019, 15:27:08 pm »

@ Anna M w kwestii samobójstw mogą jeszcze wchodzić zaburzenia psychiczne
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #12 dnia: Czerwca 25, 2019, 15:39:41 pm »

@ Anna M w kwestii samobójstw mogą jeszcze wchodzić zaburzenia psychiczne

A mogą, jak najbardziej,  polecam ciekawy tekst Bartłomieja Krzycha:

(De)formacja seminaryjna. Na marginesie „niemówienia nikomu”
(...)
http://christianitas.org/news/deformacja-seminaryjna-na-marginesie-niemowienia-nikomu/
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #13 dnia: Czerwca 25, 2019, 15:45:13 pm »

Cytuj
Co się dzieje, jak nie w stronę heretyków, to kobieta:

https://dziennikzachodni.pl/proboszcz-z-wilkowyj-zrzucil-sutanne-konczy-z-kaplanstwem-dla-kobiety-zdjecia-rozpoczynam-nowy-etap-zycia-przy-boku-justyny/ar/c1-14227839



Odnosnie tej powyższej sprawy - uważam że - ciekawa wypowiedź,  bardzo mądre słowa ks. Tomasza  Kancelarczyka:

https://www.facebook.com/KsTomaszKancelarczyk/posts/2096300430677029

Zamieszczę treść bo nie wszyscy maja konta na fb.

"Księże łomot się Tobie należy.

Szokującą dla mnie była informacja, że śląski kapłan, mnie osobiście nie znany, ksiądz Michał Macherzyński na zakończenie procesji Bożego Ciała powiedział ,,dziś rano odprawiłem ostatnią Mszę świętą. Pożegnałem się z kapłaństwem. To były piękne lata mojego życia głównie dzięki Wam! Rozpoczynam nowy etap życia przy boku Justyny”. Na dodatek szokujące dla mnie było i to, że jak podają media otrzymał od wiernych brawa. Myślę, że ksiądz Michał Macherzyński oszukuje siebie i innych.

30 lat temu leżąc krzyżem w prezbiterium katedry swojej diecezji nie finalizował umowy o pracę na czas określony z Kościołem jako pracodawcą ale przyrzekał służbę Jezusowi Chrystusowi w modlitwie, posłuszeństwie i bezżenności do końca swoich dni. Ten ksiądz nie zakończył jakiegoś etapu swojego życia ale sprzeniewierzył się przyrzeczeniu, które złożył Panu Bogu i wiernym Kościoła. Takie coś nazywa się zdradą i o zgrozo tu ta zdrada jest ubierana w szaty uczciwości …bo ksiądz nie będzie prowadził podwójnego życia. Otóż będzie prowadził podwójne życie, bo zawsze ze święceniami kapłańskimi w tle.

Ksiądz Michał ze swojego odejścia z kapłaństwa zrobił ,,oczyszczające” go szoł ale ani on, ani media pokazujące go w pozytywnym świetle nie mówią tego, że grzech pozostanie grzechem i jako taki domaga się zgoła innej reakcji. Święty Piotr mimo wcześniejszych zapewnień wierności wypierając się Jezusa nie usprawiedliwia swego czynu i nie mówi, że kończy pewien chrystusowy etap swojego życia ale płacze skrywając twarz w swoich rękach. Zwracam się bezpośrednio do ,,bohatera” tego wydarzenia – księże Michale taka powinna być Twoja reakcja na Twój grzech na romans z kobietą nawet jeżeli skutkowałby pozostawieniem służby kapłańskiej. Ksiądz po 30 latach od święceń nie wie gdzie grzech, a gdzie cnota? Rozumiem, że w naszym życiu księżowskim ale i każdego innego człowieka różne rzeczy mogą się wydarzyć, bo z jednej gliny jesteśmy ulepieni i te same emocje i namiętności nami targają ale grzech to jest grzech i nie zmieni tego żadne medialne przedstawienie.

A co do reakcji wiernych na słowa tego księdza, to jakoś nie chce mi się wierzyć w te oklaski chyba, że skrzywione sumienie proboszcza przez lata ,,duszpasterstwa” ukształtowało skrzywione sumienie wiernych.

Zrobiłem mały eksperyment i rozpocząłem kazanie w ostatnią niedzielę słowami księdza Michała Macherzyńskiego o porzuceniu kapłaństwa i dalszej drodze z Justyną. Zrobiłem to nie tłumacząc, że to nie są moje słowa. I co ? Nie było oklasków ale smutek i przerażenie, a gdy wyjaśniłem że to nie o mnie chodzi wyraziłem nadzieję, że gdybym to ja na serio powiedział te słowa to oni po Mszy sprawiliby mi niezły łomot uruchamiając swoje parasolki, torebki czy też laski. A mogą na to sobie pozwolić, gdyż we wspólnocie parafialnej jesteśmy w wyjątkowej relacji, oni mnie utrzymują i za mnie się modlą, ja też się za nich modlę i od moich słów często zależą ich życiowe wybory. To jest więź rodzinna. Rodzicom i rodzeństwu wolno skarcić nawet i ostro swojego syna czy brata aby odwrócił się od zła. Nie tylko wraziłem taką nadzieję otrzymania od nich ostrej reprymendy ale i sam im to zasugerowałem, co zostało przez nich zaaprobowanie kiwnięciem głowy z wielkim uśmiechem. Mało mnie obchodzi co na to powie rzecznik praw obywatelskich ale taką reakcję polecam w innych parafiach gdzie księża tracą rozum. Odpowiedź powinna być jedna …łomot.

Ks. Tomasz Kancelarczyk
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #14 dnia: Czerwca 25, 2019, 15:52:53 pm »

Odnośnie ks. Michała Misiaka można przeczytać więcej wyjaśnień samego ks. Misiaka:

Ks. Michał Misiak wyjaśnia, dlaczego przyjął chrzest w Jordanie, który spowodował zaciągnięcie ekskomuniki

"Przez dwa tygodnie Bóg mnie zachęcał, popychał mnie do tej wody, do Jordanu" - mówi ks. Misiak w nagraniu opublikowanym na Facebooku. Tu nie chodzi o jakiś chrzest, tu nie chodzi o wystąpienie z Kościoła Katolickiego, ja Kościół Katolicki kocham, a na dobrą sprawę, z żadnego kościoła nie zostałem usunięty, jestem w Kościele, kocham Kościół" - powiedział na samym początku ekskomunikowany duchowny. Dodał, że nie jest protestantem ani prawosławnym, ale wciąż katolikiem.

Ks. Misiak twierdzi, że "przez dwa tygodnie Bóg go zachęcał, popychał go do tej wody, do Jordanu". Opisuje, jak doszło do tego wydarzenia, że przyjął chrzest w Izraelu z ręki poznanego kilka dni wcześniej protestanta: "Pojechaliśmy nad Jordan i przyjąłem chrzest tak, jak przedstawia go Biblia, czyli w celu opowiedzenia się za Jezusem. Nie miałem intencji zmiany Kościoła, ani nie zgłębiałem aspektu prawnego tego wydarzenia. Po prostu chciałem iść za tym, co mówi mi Bóg w sercu".

Po powrocie do Polski Misiak zdał sobie sprawę, że przez chrzest w Jordanie mógł zaciągnąć na siebie kościelną karę. Chciał spotkać się z biskupem i powiedzieć mu o sprawie: "Księże biskupie, najprawdopodobniej dopuściłem się przestępstwa w świetle prawa kanonicznego, pokazałem, co zrobiłem, bardzo był zaskoczony, potwierdził mi ekskomunikę, skończyło się spotkanie, pięć minut". 


Ks. Misiak w swoich nagraniach opowiada również, jak przez lata narastał w nim konflikt związany z celibatem.

"W całym moim życiu zaczął narastać konflikt między życiem w celibacie, a pragnieniem serca, pragnieniem dobrym, pragnieniem nie związanym z seksualnością, ale troski o kobietę, walki o nią" - powiedział.

Zabiegał, żeby to pragnienie zostało zaaprobowane przez władze kościelne: "Walczyłem mocno, jeździłem do biskupa, mówiłem, że sobie nie radzę, że się zakochałem, on mnie przenosił na następną parafię, potem znowu przychodziła przyjaźń, czysta, bez współżycia".

"On [celibat - red.] nie zawiera się w istocie kapłaństwa, to nie jest tak, że każdy, kto jest powołany do służby bożej, musi żyć w celibacie. To nie jest prawo Boże, to jest prawo ludzkie" - mówi ekskomunikowany ksiądz i dodaje, że chciał powiadomić papieża o swoich wątpliwościach i prosić go o zwolnienie z przysięgi celibatu: "sześć lat temu zacząłem pisać listy [do papieża - red.], po hiszpańsku, po włosku, po angielsku i co roku wysyłałem list, bo nigdy nie było odpowiedzi. Aż doszliśmy do tego roku, który mamy obecnie i mówię mojemu biskupowi: ojcze, ja tak po prostu bardzo cierpię, wszystko mi się sypie w życiu duchowym, nie czuję się synem, nie czuję się kochany, nie czuję się błogosławiony, czuję się jak najemnik, jak komandos do zadań specjalnych".

"Oficjalnie chciałem, żeby mnie Kościół zwolnił z tej przysięgi celibatu". Dodaje, że nie chciał zrzucić sutanny, bo zawsze chciał być "księdzem i mężem".

Odpowiedź z Watykanu nie nadeszła. "Powiedziałem biskupowi, że mam pragnienie małżeństwa, że mam ochotę kochać, że chciałbym mieć żonę, ewangelizować, być księdzem, nawet gdzieś daleko na misjach, ale z żoną. Biskup mi odpowiedział, że nie ma takiej opcji: Michaś, koniec marzeń, schodzisz na ziemię, idziesz na wikariusza do parafii, albo piszesz do Watykanu nie o zwolnienie z celibatu, ale o wydalenie z kapłaństwa" - mówi w wideo.

https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,38809,ks-michal-misiak-wyjasnia-dlaczego-przyjal-chrzest-w-jordanie-ktory-spowodowal-zaciagniecie-ekskomuniki.html
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 6 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Ekskomunika dla łódzkiego ewangelizatora « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!