Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 08, 2024, 14:15:15 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232525 wiadomości w 6638 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Profanacja podczas Juwenaliów - powiatowi radni oburzeni przebraniami studentów
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] Drukuj
Autor Wątek: Profanacja podczas Juwenaliów - powiatowi radni oburzeni przebraniami studentów  (Przeczytany 3108 razy)
Mesenti
uczestnik
***
Wiadomości: 181


Sługa Wiecznego Rzymu

« Odpowiedz #15 dnia: Czerwca 18, 2019, 01:37:57 am »



Jaki związek ma moja wypowiedź z tym pana pytaniem?  Nie widzę związku tego pytania do mojej wypowiedzi. No i tak jak już pisałam, rozstrzał od lasa do sasa.  I ja też przychylam się do pytania Pana jwk; "ile wiosen Kawaler sobie liczy?"

Używanie symbolu Ankh przez chrześcijan to profanacja (dla wyznawców Bogów Egiptu) gdyż nie ma on żadnego związku ze śmiercią Chrystusa. Chciałem uzmysłowić pani, że pojęcie profanacji nie dotyczy jedynie chrześcijańskich symboli. Prawdę rzecz biorąc w tym przypadku przyczepić się można jedynie do feruli z kartonu. Nieco żałośnie to wygląda. Reszta to odzienie kapłanów. Czym innym jest parodiowanie Bogów a czym innym kapłanów. Biskup Rzymski to kapłan jeden z wielu. Ciekawi mnie czy ktokolwiek pisałby o profanacji gdyby student przebrał się za Mikado z Japonii.

P.S. Tak przy okazji, ile wiosen Kawaler sobie liczy?
[/font][/size]

Każdy użytkownik forum musi wypełnić kwestionariusz? Stan cywilny też mam podać? Wykształcenie? Zawód?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2019, 01:44:27 am wysłana przez Mesenti » Zapisane
Dieu et mon droit

Wasza Świątobliwość została namaszczona olejem pochodzącym z ziemi, a ja Olejem zesłanym z Nieba.
Ludwik XIV
Albertus
rezydent
****
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #16 dnia: Czerwca 18, 2019, 03:52:20 am »

Przepraszam, ale czy nie widzi Pan różnicy pomiędzy religią prawdziwą a religiami fałszywymi?
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #17 dnia: Czerwca 18, 2019, 08:14:56 am »

Przepraszam, ale czy nie widzi Pan różnicy pomiędzy religią prawdziwą a religiami fałszywymi?
Pytanie retoryczne.
Tylko na czym ta prawdziwość chrześcijaństwa ma polegać? Nie wątpię, że Bóg Izraela istnieje jednocześnie jednak nie odmawiam uznania istnienia Bogów innych ludów.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Mesenti
uczestnik
***
Wiadomości: 181


Sługa Wiecznego Rzymu

« Odpowiedz #18 dnia: Czerwca 18, 2019, 13:23:27 pm »

Przepraszam, ale czy nie widzi Pan różnicy pomiędzy religią prawdziwą a religiami fałszywymi?


Jest pan sam w stanie stwierdzić w stu procentach, która religia jest prawdziwa? Nigdy nie przeszło panu przez myśl, że może jednak pan błądzi?
Zapisane
Dieu et mon droit

Wasza Świątobliwość została namaszczona olejem pochodzącym z ziemi, a ja Olejem zesłanym z Nieba.
Ludwik XIV
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 819


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #19 dnia: Czerwca 18, 2019, 13:34:10 pm »

Mnie w tej sprawie najbardziej oburza...oburzenie.


Paru smieszkow przebralo sie w ciuszki, po paru glebszych polecieli na Juwenalia... Mam rozumiec, ze zaden z szanownych komentujacych mlodym nie byl...
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #20 dnia: Czerwca 18, 2019, 14:27:03 pm »


Używanie symbolu Ankh przez chrześcijan to profanacja (dla wyznawców Bogów Egiptu) gdyż nie ma on żadnego związku ze śmiercią Chrystusa. Chciałem uzmysłowić pani, że pojęcie profanacji nie dotyczy jedynie chrześcijańskich symboli. Prawdę rzecz biorąc w tym przypadku przyczepić się można jedynie do feruli z kartonu. Nieco żałośnie to wygląda. Reszta to odzienie kapłanów.


Mnie nie musi pan uświadamiać, bo wiem co tu zamieściłam i do czego się odniosłam. I zbędne te odnoszenia do tego tematu.

Mnie w tej sprawie najbardziej oburza...oburzenie.

Paru smieszkow przebralo sie w ciuszki, po paru glebszych polecieli na Juwenalia... Mam rozumiec, ze zaden z szanownych komentujacych mlodym nie byl...



Można się i tak oburzać.  No to jak po paru głębszych polecieli na Juwenalia, to mogli sobie na głowy pozakładać prezerwatywy, niech każdy sobie odpowiada czy domyśla za kogo się przebrali.  Każdy kto już  część życia przeżył, pamięta swoje czasy  młodości i przebierania, to wie, że nikomu nie przyszło do głowy, żeby robić krzyż z rolek papierowych i przebierać się na osoby duchowne.  Być może będą to ludzie wykształceni, ale będą karły i przedszkolaki odnośnie swojej religii. Nawet dziś czytałam newsa:

Rośnie grupa młodzieży deklarującej niewiarę
https://ekai.pl/rosnie-grupa-mlodziezy-deklarujacej-sie-jako-niewierzaca/


 
Zapisane
Mesenti
uczestnik
***
Wiadomości: 181


Sługa Wiecznego Rzymu

« Odpowiedz #21 dnia: Czerwca 18, 2019, 14:56:08 pm »

Błędnie wmówiono tej młodzieży, że istnieją jedynie dwie drogi: chrześcijaństwo i ateizm nic dziwnego, że wybierają to drugie.
Zapisane
Dieu et mon droit

Wasza Świątobliwość została namaszczona olejem pochodzącym z ziemi, a ja Olejem zesłanym z Nieba.
Ludwik XIV
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 819


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #22 dnia: Czerwca 18, 2019, 15:09:30 pm »


Można się i tak oburzać.  No to jak po paru głębszych polecieli na Juwenalia, to mogli sobie na głowy pozakładać prezerwatywy, niech każdy sobie odpowiada czy domyśla za kogo się przebrali.  Każdy kto już  część życia przeżył, pamięta swoje czasy  młodości i przebierania, to wie, że nikomu nie przyszło do głowy, żeby robić krzyż z rolek papierowych i przebierać się na osoby duchowne.  Być może będą to ludzie wykształceni, ale będą karły i przedszkolaki odnośnie swojej religii. Nawet dziś czytałam newsa:



Byc moze za mlody jestem, ale juz tez nie jestem podlotkiem - moja kolezanka ma juz 6-ke dzieci a i podobno 7-me w drodze. I pamietam, ze w liceum na 'balu przebierancow' znalazla sie i zakonnica i ksiadz. Pamietam tez poznanskie Juwenalia AD 2006, gdzie na platformie jednego z uniwersytetow jechal 'Biskup'.


Krzyz to troszeczke za duzo dla mnie, ale tez pamietam jak brak zakonny, ktory liczyl sobie wiosen ponad 90 natenczas, zwykl mawiac do mnie, mlodego nowicjusza oburzonego pijanym przelozonym na obiedzie ('Bracie, jak to mozliwe, jaki to przyklad, ze to 14 dopiero, a o. XXXXX juz wstawiony!') , 'TYLKO GORSZY SIE GORSZY'.



Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #23 dnia: Czerwca 18, 2019, 16:50:32 pm »

No... to  koleżanki dzieci, nie pana dzieci i nic tu do Juwenalii. Powtórzę co już pisałam; "Uważam, że w obecnych czasach gdzie widzimy niesamowitą nagonkę na Kościół, na księży, tyle różnych profanacji przez rożne inne środowiska, to studenci mogą takie przebieranie sobie odpuścić."  I nie dziwmy się że inne środowiska wrogie Kościołowi kpią z obrazów, figur, duchowieństwa, etc ....
Zapisane
Hubertos
aktywista
*****
Wiadomości: 819


Swiecki katolik ;)

« Odpowiedz #24 dnia: Czerwca 18, 2019, 17:09:03 pm »

No... to  koleżanki dzieci, nie pana dzieci i nic tu do Juwenalii. Powtórzę co już pisałam; "Uważam, że w obecnych czasach gdzie widzimy niesamowitą nagonkę na Kościół, na księży, tyle różnych profanacji przez rożne inne środowiska, to studenci mogą takie przebieranie sobie odpuścić."  I nie dziwmy się że inne środowiska wrogie Kościołowi kpią z obrazów, figur, duchowieństwa, etc ....


O dzieciach kolezanki pisalem, aby dac pewna wskazowke co do mojego wieku.


Ale czy ktos sie dziwi, ze te srodowiska atakuja Kosciol? Zawsze to robily. Tylko my, miast to przemilczec - z glupim sie nie dyskutuje przeciez, to takie sprawy naglasniamy, niejako zachecajac ich do brniecia w to bagno. Ale co ja tam sie znam.
Zapisane
Nie jestem osoba duchowna - ale bylem w zakonie :D
Albertus
rezydent
****
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #25 dnia: Czerwca 18, 2019, 17:29:34 pm »


Jest pan sam w stanie stwierdzić w stu procentach, która religia jest prawdziwa? Nigdy nie przeszło panu przez myśl, że może jednak pan błądzi?


Oczywiście, że przeszło, ale rozumie Pan co to znaczy wiara? Jeżeli ja wierzę, że chrześcijaństwo jest prawdziwe, to oczywiste chyba, że za świętokradztwo będę uważał to co się niego tyczy, a nie rzeczy dotyczące religii, które uważam za fałszywe, nie święte, inaczej byłbym nieszczery w swojej wierze. Oczywiście, nie oznacza to, że można chamsko obrażać i kpić z religii innych osób, z szacunku nie tyle dla tych religii co dla ludzi je wyznających i ich szczerej wiary, generalnie wiara i religia człowieka - o ile szczera - to poważna sprawa i trzeba do tego podchodzić poważnie, nawet gdy ma się zamiar atakować drugą stronę. (Chociaż są też religie wprost demoniczne takie jak oficjalny Satanizm w USA czy dawne religie składające ofiary z dzieci Molochowi itp. czyli wprost stojące po stronie zła, wobec których raczej nie można okazać krzty szacunku).

Co do całościowych, oficjalnych systemów religijnych są przecież tylko dwie logiczne możliwości: albo tylko jeden jest prawdziwy, reszta fałszywe, lub druga możliwość: wszystkie są fałszywe. Z Pana wypowiedzi czasami wygląda na to, że uważa Pan że kilka różnych religii może być prawdziwe jednocześnie co jest absurdem. Skoro wierzę w jedną z nich to oczywiście odrzucam wszystkie inne jako fałszywe, w innym przypadku oznaczałoby, że moja wiara nie jest szczera.

Ja osobiście po wielu przemyśleniach jak dotąd zawsze dochodzę do wniosku, że religia katolicka jest tą prawdziwą, dlatego jej się trzymam i w nią wierzę. Gdybym doszedł do innych wniosków to aby być w zgodzie z sumieniem musiałbym religię zmienić. To samo oczekuję od każdego wyznawcy każdej religii. Jeżeli muzułmanin by mówił: "w sumie to nie wiadomo która religia jest na pewno prawdziwa, każdą trzeba tak samo szanować bla bla bla" to albo świadczy to na niekorzyść tej religii, skoro nawet jej wyznawcy nie są do niej przekonani, albo że taka osoba jest niedobrym muzułmaninem i najprawdopodobniej byłby tak samo niedobrym katolikiem. Ciężko mi jako katolikowi byłoby rozmawiać z taką osobą, a tym bardziej ją nawracać, jeżeli ona w ogóle by nie patrzyła w takich kategoriach: prawdziwa lub fałszywa. Dlatego mimo, że nie zgadzam się z wyznawcami innych religii to ich szanuję jeżeli rzeczywiście realnie w nią wierzą, a nie mówią: może tak, a może inaczej.

Akurat prawdziwość religii politeistycznych starożytnych ludów bardzo łatwo obalić, już starożytni greccy filozofowie doszli do tego, że musi być jeden Bóg. Łatwo też wytłumaczyć ich istnienie z punktu widzenia chrześcijaństwa, ci wszyscy bogowie powstali jako deformacja pierwotnej wiary w jednego Boga (badania pokazują, że z czasem tych bogów robiło się coraz więcej), z dodaniem kultu przodków, później zdeifikowanych, a także z kultu demonów, które realnie okazywały swoją obecność, podając się za bogów i żądając kultu. Lecz mimo wszystko zauważy Pan, że bardzo często mimo że wierzono w wielu bogów to jeden był uważany za tego najwyższego. W wielu z nich pojawiał się też motyw Zbawcy zrodzonego z Dziewicy. Są to ślady pierwotnego Objawienia.

O ile dla politeisty dość łatwo przychodziło dodanie kolejnego bóstwa do swojego panteonu, jak to było np. u Rzymian, to w religii monoteistycznej nie ma takiej możliwości. Trzeba się określić: albo się jest chrześcijaninem i wtedy wierzy się, że istnieje tylko jeden odwieczny Bóg, Stworzyciel Nieba i Ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych, w tym wszystkich innych istot, ludzi i aniołów, i w związku z tym tylko Niemu należy się kult boski, co wyklucza jakichkolwiek innych bogów, albo się nim nie jest.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #26 dnia: Czerwca 18, 2019, 17:55:00 pm »

Cytuj
. Błędnie wmówiono tej młodzieży, że istnieją jedynie dwie drogi: chrześcijaństwo i ateizm nic dziwnego, że wybierają to drugie.   

Właśnie!
A pozostał jeszcze cały Olimp, Ozyrys & co oraz starosłowiański Światowid (t); słowem, jest w czym wybierać  ;D
Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
Mesenti
uczestnik
***
Wiadomości: 181


Sługa Wiecznego Rzymu

« Odpowiedz #27 dnia: Czerwca 18, 2019, 18:25:51 pm »

Co do całościowych, oficjalnych systemów religijnych są przecież tylko dwie logiczne możliwości: albo tylko jeden jest prawdziwy, reszta fałszywe, lub druga możliwość: wszystkie są fałszywe. Z Pana wypowiedzi czasami wygląda na to, że uważa Pan że kilka różnych religii może być prawdziwe jednocześnie co jest absurdem. Skoro wierzę w jedną z nich to oczywiście odrzucam wszystkie inne jako fałszywe, w innym przypadku oznaczałoby, że moja wiara nie jest szczera.
Ja osobiście po wielu przemyśleniach jak dotąd zawsze dochodzę do wniosku, że religia katolicka jest tą prawdziwą, dlatego jej się trzymam i w nią wierzę. Gdybym doszedł do innych wniosków to aby być w zgodzie z sumieniem musiałbym religię zmienić. To samo oczekuję od każdego wyznawcy każdej religii. Jeżeli muzułmanin by mówił: "w sumie to nie wiadomo która religia jest na pewno prawdziwa, każdą trzeba tak samo szanować bla bla bla" to albo świadczy to na niekorzyść tej religii, skoro nawet jej wyznawcy nie są do niej przekonani, albo że taka osoba jest niedobrym muzułmaninem i najprawdopodobniej byłby tak samo niedobrym katolikiem. Ciężko mi jako katolikowi byłoby rozmawiać z taką osobą, a tym bardziej ją nawracać, jeżeli ona w ogóle by nie patrzyła w takich kategoriach: prawdziwa lub fałszywa. Dlatego mimo, że nie zgadzam się z wyznawcami innych religii to ich szanuję jeżeli rzeczywiście realnie w nią wierzą, a nie mówią: może tak, a może inaczej.

Pozbyłem się już dawno tego judeochrześcijańskiego (dotyczy to również oczywiście islamu) postrzegania rzeczywistości. Moi Bogowie nie żądają ode mnie wyłączności. Japończycy doskonale przez wieki zdawali sobie z tego sprawę. Jeśli chodzi o sprawy doczesne uciekali się do Kami natomiast kwestie zbawienia powierzali Kapłanom Buddyjskim. Temu co pan twierdzi przeczy postawa Hellenów wtajemniczanych w Misteria. Żaden kult nie rościł sobie pretensji do jedynej prawdziwej religii. Spokojnie można było dostąpić udziału w każdych Misteriach.


Akurat prawdziwość religii politeistycznych starożytnych ludów bardzo łatwo obalić, już starożytni greccy filozofowie doszli do tego, że musi być jeden Bóg. Łatwo też wytłumaczyć ich istnienie z punktu widzenia chrześcijaństwa, ci wszyscy bogowie powstali jako deformacja pierwotnej wiary w jednego Boga (badania pokazują, że z czasem tych bogów robiło się coraz więcej), z dodaniem kultu przodków, później zdeifikowanych, a także z kultu demonów, które realnie okazywały swoją obecność, podając się za bogów i żądając kultu. Lecz mimo wszystko zauważy Pan, że bardzo często mimo że wierzono w wielu bogów to jeden był uważany za tego najwyższego. W wielu z nich pojawiał się też motyw Zbawcy zrodzonego z Dziewicy. Są to ślady pierwotnego Objawienia.

Nigdy nie przyszło panu do głowy, że może jest odwrotnie, że to chrześcijaństwo kolokwialnie mówiąc małpowało kulty o setki lat starsze? Kult Marii z Nazaretu jest jedną z nielicznych rzeczy, które cenię w chrześcijaństwie właśnie za owe tradycyjne inspiracje, któremu się poddał. Owszem, niemalże zawsze występuje jakiś Król Bogów. Nie widzę w tym niczego dziwnego. Zawsze ktoś musi być Stwórcą i początkiem.

O ile dla politeisty dość łatwo przychodziło dodanie kolejnego bóstwa do swojego panteonu, jak to było np. u Rzymian, to w religii monoteistycznej nie ma takiej możliwości. Trzeba się określić: albo się jest chrześcijaninem i wtedy wierzy się, że istnieje tylko jeden odwieczny Bóg, Stworzyciel Nieba i Ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych, w tym wszystkich innych istot, ludzi i aniołów, i w związku z tym tylko Niemu należy się kult boski, co wyklucza jakichkolwiek innych bogów, albo się nim nie jest.

Być może istnieje jeden Bóg, ale przejawia się za to w milionach postaci.  8)




Zapisane
Dieu et mon droit

Wasza Świątobliwość została namaszczona olejem pochodzącym z ziemi, a ja Olejem zesłanym z Nieba.
Ludwik XIV
Albertus
rezydent
****
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #28 dnia: Czerwca 18, 2019, 19:22:37 pm »

Pozbyłem się już dawno tego judeochrześcijańskiego (dotyczy to również oczywiście islamu) postrzegania rzeczywistości. Moi Bogowie nie żądają ode mnie wyłączności. Japończycy doskonale przez wieki zdawali sobie z tego sprawę. Jeśli chodzi o sprawy doczesne uciekali się do Kami natomiast kwestie zbawienia powierzali Kapłanom Buddyjskim. Temu co pan twierdzi przeczy postawa Hellenów wtajemniczanych w Misteria. Żaden kult nie rościł sobie pretensji do jedynej prawdziwej religii. Spokojnie można było dostąpić udziału w każdych Misteriach.[/size][/font]

Ale zdaje Pan sobie sprawę, że jeżeli prawdziwy jest obraz świata jaki przedstawia Hinduizm, to znaczy że fałszywy jest ten przedstawiany np. przez religię starożytnych Rzymian? Prawda jest jedna. Albo istnieje np. reinkarnacja albo nie.

Po za tym w chrześcijaństwie Bóg to nie jest jakaś sobie istota wyższa, którą człowiek może  prosić o jakąś pomoc w życiu czy zbawieniu po śmierci, ale jest celem życia, kochającym Ojcem, niewahającym się oddać własnego Syna na śmierć dla ludzkiego zbawienia, które polega właśnie na zjednoczeniu ostatecznym z tym Bogiem. Zupełnie inna wizja niż bogów politeistycznych.

Cytuj
Nigdy nie przyszło panu do głowy, że może jest odwrotnie, że to chrześcijaństwo kolokwialnie mówiąc małpowało kulty o setki lat starsze? Kult Marii z Nazaretu jest jedną z nielicznych rzeczy, które cenię w chrześcijaństwie właśnie za owe tradycyjne inspiracje, któremu się poddał. Owszem, niemalże zawsze występuje jakiś Król Bogów. Nie widzę w tym niczego dziwnego. Zawsze ktoś musi być Stwórcą i początkiem.

Tyle że ostatecznie to właśnie Panna Maria z Nazaretu istniała naprawdę, nie żadna inna, więc o jakich inspiracjach tu mowa?

Jedną z kwestii jakie sobie zawsze rozważam to czy jakaś religia może spójnie wytłumaczyć istnienie innych religii. I tak np. o ile chrześcijaństwo może w sposób spójny wytłumaczyć istnienie religii pogańskich, politeizmu itp., jak to już opisałem, to w jaki sposób taka religia starożytnych Egipcjan czy Rzymian, zakładając że byłaby prawdziwa, tłumaczyłaby spójnie istnienie chrześcijaństwa i wszystkich cudów w nim obecnych, wszystkich świętych osób, a przede wszystkim Osoby Chrystusa, narodzonego zgodnie z pradawnymi proroctwami, działającemu liczne cuda, będącym po prostu świętą Osobą, który w końcu poniósł śmierć męczeńską i zmartwychwstał, wszystko zgodnie z proroctwami, który następnie wstąpił do Nieba wcześniej zakładając Kościół i polecając swym Apostołom nawracać cały świat? Który nauczał o jednym Bogu oczywiście dodajmy, Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba.
Zapisane
Strony: 1 [2] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Profanacja podczas Juwenaliów - powiatowi radni oburzeni przebraniami studentów « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!