Podczas środowej sesji japońskiego parlamentu szef rządu odniósł się żądań legalizacji związków homoseksualnych i zrównania ich statusu z małżeństwami. Polityk skrytykował element genderystycznej agendy, wskazując, że takie posunięcie naruszyłoby wartości obywateli oraz wyobrażenie Japończyków o rodzinie.– Zmiana systemu głęboko dotknie wszystkich mieszkańców Japonii – ostrzegał Fumio Kishida, wyjaśniając parlamentarzystom swój krytyczny stosunek do propozycji prawnego respektowania pseudo- małżeństw homoseksualistów. Jak zaznaczał polityk, uchwalenie postulatów lobby LGBT stanowi zagrożenie „wizji rodziny i wartości” Japończyków oraz grozi „zaburzeniem społeczeństwa”.Postulat prawnej legalizacji związków jednopłciowych podnieśli liberalni parlamentarzyści w związku ze zbliżającym się w maju szczytem krajów grupy G7, jaki ma mieć miejsce właśnie w dalekowschodnim państwie. Dotychczas Japonia pozostaje jedynym uczestnikiem tego gremium, które nie poddało się jeszcze tęczowej indoktrynacji.
Od czasu objęcia władzy przez prezydenta Joe Bidena Stany Zjednoczone wyjątkowo uaktywniły się, promując postępową agendę, koncentrując się na subkulturze mniejszości seksualnych oraz „prawach kobiet” „w całej ich różnorodności”. Ambasada i Konsulat w Polsce właśnie ogłosiły – w ramach nowej edycji programu grantowego NOTO – nabór wniosków o przyznanie grantów do wysokości 50 tys. dol. na „programy wspierające potrzeby społeczności LGBTQI+ w Polsce”. O środki w ramach Notice of Funding Opportunity mogą starać się „polskie organizacje pozarządowe, instytucje kulturalne i edukacyjne oraz media”.
XD onuco
Czy polska prawica katolicka zrozumie w końcu że nie można jednocześnie wspierać USA i sprzeciwiać się "ideologii LGBT"? To jest tak jakby wspierać ZSRS i jednocześnie być anty-komunistą, totalna schizofrenia oraz nieumiejętność wyciągania podstawowych, logicznych wniosków.
To jest prawdziwa kultura gwałtu made in USA która niczym zapchane szambo zalewa resztę świata: