Nie wiem kto to powiedzial, gdzies to przeczytalem ale to madre - wiec przytocze: "Okazujac innym tolerancje nie mozemy zapominac, ze nie zasluguja oni na nic innego jak tylko na tolerancje".W traktowaniu wszelkich sodomitow Eurokolchoz zdaje sie zapomnial co znaczy w oryginale slowo tolerowac, ze nie znaczy nic wiecej jak z trudem i bez aprobaty znosic obecnosc/istnienie kogos/czegos. My nie mamy obecnie do czynienia z tolerancja dewiantow, ale z polityka ich ubostwiania, wywyzszania.
Holandia: chadecka posłanka Corien Jonker poprowadzi delegację swojej partii na sobotniej paradzie gejów i lesbijek.– Jestem katoliczką i nie uważam stosunków homoseksualnych za grzech. Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przyjść do mnie”, nie pytając o ich orientację seksualną – mówi „Rz” Corien Jonker.
Tym razem naprawdę przeginają. Niech się odp.. od niewinnych dzieci. Czy tego (mówienie o "tolerancji" seksualnej przedszkolakom) pod pedofilię nie można by podciągnąć? Skoro opowiadanie świńskich kawałów można podpiąć pod molestowanie...
Słusznie zauważył przedmówca iż w obecnych czasach nie wolno pod groźbą sankcji karnej publicznie skrytykować homoseksualistów ponieważ od razu zostaje takiej osobie przyszyty emblemat nietolerancji a sprawa wędruje zazwyczaj na wokandę. Za niedługo z Polski zrobi się druga Anglia lub inne bardziej oświecone, tolerancyjne i rozwinięte kraje europy. Słowo rodzina przestanie tylko oznaczać tatę mamę i ich potomstwo, a będzie miało bardziej szerszy aspekt (podobnie jak małżeństwo). Zamiast Świąt Bożego Narodzenia będzie się mówić bardziej poprawnie politycznie o Zimowych świętach lub feriach (jak jest bodajże w Anglii) bo przecież nie można urazić uczyć mahometan. Dla mnie to wszystko jest żałosną dziecinadą. A te wszystkie parady równości mnie obrzydzają i budzą niesmak.
Po pierwsze, używamy słów i przytaczamy znaczenia, które sami wymyślamy. Polecam te ze Słownika Języka Polskiego:tolerancja - uznawanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, czyjegoś postępowania, różniących się od własnych; wyrozumiałość; tolerować - odnosić się z wyrozumiałością do czyichś przekonań, postępków, do czyjegoś zachowania; godzić się na czyjąś obecność, znosić coś, kogoś; Cytat: JRWF w Lipca 28, 2009, 09:59:06 amTym razem naprawdę przeginają. Niech się odp.. od niewinnych dzieci. Czy tego (mówienie o "tolerancji" seksualnej przedszkolakom) pod pedofilię nie można by podciągnąć? Skoro opowiadanie świńskich kawałów można podpiąć pod molestowanie...Po drugie, wydaje mi się, że w książeczce dla dzieci nie będzie scen związanych z sexem (przynajmniej być nie powinno, ŻADNYCH), także nie ma to nic wspólnego z pedofilią, chyba, że pingwiny, czy inne stwory będą nagie. Wtedy może Pan mówić o pornografii.Cytat: adrian1713 w Lipca 28, 2009, 12:52:50 pmSłusznie zauważył przedmówca iż w obecnych czasach nie wolno pod groźbą sankcji karnej publicznie skrytykować homoseksualistów ponieważ od razu zostaje takiej osobie przyszyty emblemat nietolerancji a sprawa wędruje zazwyczaj na wokandę. Za niedługo z Polski zrobi się druga Anglia lub inne bardziej oświecone, tolerancyjne i rozwinięte kraje europy. Słowo rodzina przestanie tylko oznaczać tatę mamę i ich potomstwo, a będzie miało bardziej szerszy aspekt (podobnie jak małżeństwo). Zamiast Świąt Bożego Narodzenia będzie się mówić bardziej poprawnie politycznie o Zimowych świętach lub feriach (jak jest bodajże w Anglii) bo przecież nie można urazić uczyć mahometan. Dla mnie to wszystko jest żałosną dziecinadą. A te wszystkie parady równości mnie obrzydzają i budzą niesmak. Po trzecie, nie wolno, nie skrytykować, ale obrażać jakiejkolwiek osoby, a Polakom zdarza się to bardzo często. Jakby Pańskie dzieci miały rude włosy i by je wyzywano od rudzielców, nie było by im chyba miło. Chodzi właśnie o to, żeby nikogo nie przezywać bezsensu, żeby pokazać, jaki to ja jestem super i walczę o dobrą sprawę (zwłaszcza gdy jestem w grupie).Po czwarte, w Anglii nie nazywa się Świąt Bożego Narodzenia zimowymi feriami. Plotka przyniesiona zza wody została źle zrozumiana i wywołała aferę. Nie ma to jak media i ich siła przekazu.Po piąte, zgadzam się z Panem, że parady są niepotrzebne i zamiast „pomagać” robią coś odwrotnego…Po szóste, nie popieram homoseksualistów, ale jak czytam wypowiedzi niektórych osób, to aż musze sprawdzić, na jakim forum się znajduje… Bo one są niepotrzebne i zamiast „pomagać” i pokazywać dobro, robią coś odwrotnego…
Walczyć o swoje?
Ale czy oni chcą to Panu zabrać?