dlaczego katoliccy dziennikarze tematu nie poruszyli w swoim filmie? Dlaczego Dawidem Gospodarkiem v-ce szefem Una Voce na etacie w Kai,
Jeszcze raz: Sekielski sprawy nie wymyślił - tyko wykorzystał nieco ubarwiając.
Z opracowania Marka Piotrowskiego:
NIEPRAWDĄ jest, iż watykańska instrukcja Crimen Solicitationis ułatwiała ukrycie pedofilii
Tak, tak bez żadnej reklamy w dwa dni sobie zrobili 10 milionów wyświetleń.
W filmie mamy tylko kilka przypadków pedofilii i pada kwestia zamiatania spraw pod dywan.
Dałoby się to zamknąć w godzinie, no ale nie brzmiałoby to wtedy tak szokująco jak bite dwie godziny nagrań z pedofilami.
Cytat: jwk w Maja 14, 2019, 14:44:49 pmCytat: Pięknowłosy w Maja 14, 2019, 11:59:48 amMoim zdaniem, bardzo słaby.Zgadzam się, I co z tego, że słaby. Teraz bracia Cohen..przepraszam, Sekielscy zabłysną na festiwalach, posypią się nagrody i statuetki, tytuły człowieków roku, laurki za odwagę. I biznes sze kręci.
Cytat: Pięknowłosy w Maja 14, 2019, 11:59:48 amMoim zdaniem, bardzo słaby.Zgadzam się,
Moim zdaniem, bardzo słaby.
- że film puszczono "akurat" teraz ?nie ma przypadku, to chyba jasne. Można powiedzieć, że film został "wrzucony" tego dnia kiedy 10 tys ludzi maszerowało przeciw 447 i bezczynności całej klasy politycznej (POPiS) Zbliżają się wybory i trzeba to i tamto w świadomości wyborców "przykryć" sensacją, o której przygłup wyborca zapomni za 12 dni.
W końcu mocno dojrzała kobita rzadko przypomina siebie jako ośmiolatkę.
Rzecz ciekawa - o pedofilię oskarżani są wyłącznie duchowni latoliccy. Żaden pastor-gej czy pastorzyca-lesbijka (trzeba wiedzieć, że mężczyźni bynajmniej nie mają monopolu na pedofilię, równouprawnienie obowiązuje i na tym polu) pedofilem wszak być nie może.
Zrób frajerze film lepszy.
że nie chodzi o natężenie zachowań pedofilskich wśród grupy zawodowej duchownych lecz o systemowe krycie kryminalistów przez Kościół Rzymskokatolicki.
Cytat: jwk w Maja 15, 2019, 22:29:30 pm W końcu mocno dojrzała kobita rzadko przypomina siebie jako ośmiolatkę. Strasznie pan pieprzy.
Można się zdenerwować widząc jak po doznanym dysonansie poznawczym np. p. JWK wypiera ze świadomości krzywdy i krycie systemowe.
"GW": Abp Głódź ukrywał księdza, który molestował 15-latkęKs. Mirosław Bużan w 2009 r. został prawomocnie skazany za molestowanie 15-latki. Duchowny był ukrywany przez swojego przełożonego abpa Sławomira Leszka Głodzia - ustaliła trójmiejska "Gazeta Wyborcza".Wydarzenia opisywane przez "Gazetę Wyborczą" miały miejsce w 2009 r. w Bajonie na Kaszubach. Ks. Bużan był wtedy proboszczem tamtejszej parafii i dyrektorem ds. budownictwa sakralnego archidiecezji gdańskiej. 15-latka przyszła do spowiedzi do ks. Bużana. W konfesjonale kapłan namówił ją, by o swoich problemach opowiedziała mu szerzej na plebanii. Kolejnego dnia przyszła do księdza. Ten podał jej do picia wódkę z sokiem i zmusił, by usiadła mu na kolanach. Następnie zaczął ją obłapiać i całować. Dziewczyna zeznała, że wsunął jej rękę pod bluzkę - opisuje "GW". Po wizycie ksiądz zadzwonił do rodziców 15-latki i powiedział, że "wyszła z plebanii, ale była jakaś dziwna i pobiegła do lasu" i nakazał jej szukać. Dziewczyna opowiedziała rodzicom, co zaszło na plebanii. Ksiądz wyparł się tego przed ojcem 15-latki. W nocy wysłał jednak jej SMS-a: "Naskarżyłaś na mnie". W 2011 r. ks. Bużan został skazany za molestowanie seksualne i rozpijanie nieletnich na cztery miesiące pozbawienia wolności z zawieszeniem na cztery lata. Otrzymał też zakaz pracy z dziećmi przez dwa lata. Nie wiadomo, gdzie ksiądz przebywa"GW" próbowała ustalić, gdzie po wyroku Bużan sprawuje posługę. Dziennikarz nie dowiedział się tego jednak ani od księdza ani od kurii gdańskiej."Wszystko wskazuje na to, że ks. Bużan odbywa jakąś karę kościelną i jest ukrywany przez kurię przed opinią publiczną. Jego przypadek obciąża metropolitę gdańskiego Głódzia" - czytamy w gazecie.W 2011 r., gdy trwał proces, abp Głódź awansował ks. Bużana na kustosza kapituły kolegiackiej diecezji. "Sprawował też pieczę nad remontem i wyposażeniem rezydencji arcybiskupa Głódzia. Obaj duchowni - hierarcha i ksiądz Mirosław - pojawiali się razem podczas rozmaitych uroczystości kościelnych" - czytamy.Po zapadnięciu wyroku, abp Głódź pozwolił Bużanowi na zamieszkanie przy ośrodku kolonijnym dla dzieci w Nadolu, gdzie z bratem i dwiema koleżankami zarejestrowali fundację Tyberiada Dzieciom i został jej prezesem. W tym samym czasie w obronie księdza stanęli parafianie, którzy napisali do abpa Głodzia petycję z prośbą o przywrócenie proboszcza. W tygodniku "Sieci" pojawił się artykuł, w którym pisano o "księdzu wrobionym w pedofilię"."To nie była pedofilia"Rozpoczęto nowe śledztwo, w którym sprawdzano, czy dziewczyna nie wrobiła księdza. W trakcie dochodzenia wykazano jednak, że dowody, które miały świadczyć na korzyść księdza, zostały sfabrykowane. Arcybiskup Głódź nie usunął ks. Bużana ze stanu duchownego ani nie powiadomił Rzymu, co nakazują kościelne przepisy. "To nie była pedofilia" - powiedział w 2013 r. abp Głódź dziennikarzowi "GW". "Jak to? Ola miała 15 lat!" - dopytywał dziennikarz. "W Kościele jest to, co Kościół uważa" - odpowiedział arcybiskup. Na początku tego roku sąd zasądził zadośćuczynienie na rzecz 15-latki. "Mimo prawomocnych wyroków karnych i cywilnych ksiądz nie przeprosił poszkodowanej. Także abp Głódź nie wyraził w tej sprawie skruchy" - zaznacza "GW".