Wychodzi bowiem, że papież walczył z pedofilią, ale się nie zaciągał. Żałosne.
Nie chodzi nikomu by złapać zwyrodniałe króliczki tylko by je gonić.
Tak postępują politycy, bo chcą mieć dyspozycyjnych hierarchow, do szczucia wiernych.
A przeróżne pobożne 'panienki' ( i kawalerowie) bronią w głupocie swojej 'naszych' przestępców. Osoby te są tak głupie, ze nie rozumieją w czom dieło. Wystarczy hasło: atakują Kościół, by legiony pobożnych półmózgów stawało # murem za zwyrolami.
I przychodzi Stonoga i robi w rok więcej niż te wszystkie zapisane dyrdymałami papierki razem wzięte.
Rozwiązanie jakie pan proponuje, jest wymarzoną okazją dla wszelkich łajdaków aby przy okazji załatwiac swoje interesiki.
Przestępców wszelkiej maści pakuje się do więzienia po prawomocnym wyroku sądowym.
Bardzo mi sie nie podoba krój tych ornatów. Jesli ksiądz cos takiego zakłada, to wiedz że coś sie dzieje.