Panie Krzysztofie, były. Moja babcia, urodzona w 1946 roku, pamięta, że jak miała naście lat, to chodziła na Mszę dla dzieci o 10:00, a suma była o 12:00. Więc były. Było specjane kazanie mówiła babcia i... uwaga, uwaga: specjalne pieśni. Pytam się jakie te pieśni, a babcia mówi, że pamięta tylko "Po górach dolinach". A mnie się wydawało, ze to nowa pieśń.
Proszę Pana wysłał Pan jak dotąd 44 wiadomości na forum, a zaczął Pan już 13 wątków, w większości truistycznych. Kolejny wątek o tym jak to kiedyś było "faaajnie" a teraz jest źle.