Upadek sekty wojtylianistycznej w Polsce może być kamieniem wegielnym rekatolizacji Polski, czego Państwu i sobie życzę.
Polska w tej chwili jest krajem pogańskim w neokatolickim sztafarzu i ciemnośc zapadła dosyć dawno temu. Wojtylianizm ma tylko wymiar megalomański co przez tzw mocherową Polske jest traktowane jako wyraz ich patriotyzmu. Żeruje na tym hierarchia czerpiąc grubą rente.
A od kiedy to CIA kreuje męzów stanu?
Polska w tej chwili jest krajem pogańskim w neokatolickim sztafarzu i ciemnośc zapadła dosyć dawno temu.
Cytat: Sławek125 w Kwietnia 02, 2019, 14:39:30 pmPolska w tej chwili jest krajem pogańskim w neokatolickim sztafarzu i ciemnośc zapadła dosyć dawno temu. Słuchałem wczoraj przemówienia Steva Turleya wygłoszonego na Kongresie Rodzin w Weronie. Podał przykład Polski jako kraju, gdzie następuje odrodzenie religijne, i gdzie nawet Chrystusa intronizowano na króla. Polska świeci przykładem, Panie Sławku, a Pan tu taki defetyzm sieje
Ja w ogóle nie mam sentymentu do okresu sprzed 1978 roku. Przechodziłem wtedy katechizacje szkolną i już Ksiega Genesis była podwazana jako zbiór mitów, które nalezy interpretować po darwinowsku. Polska w tej chwili jest krajem pogańskim w neokatolickim sztafarzu i ciemnośc zapadła dosyć dawno temu. Wojtylianizm ma tylko wymiar megalomański co przez tzw mocherową Polske jest traktowane jako wyraz ich patriotyzmu. Żeruje na tym hierarchia czerpiąc grubą rente. Z tym męzem stanu, to mnie Pan zaskoczył. A od kiedy to CIA kreuje męzów stanu? Mężem stanu był kard. Wyszyński, to owszem. Prowadził własną polityke, nawet nie do końca zgodną z Watykanem a wręcz przeciwnie, a poza tym miał zmysł polityczny. Najlepszym dowodem były ostrzezenia przed prowokacją gdańską w lecie 1980. Z tym męzem stanu, taki żart nawet jest, a podobno szczera prawda. Dzwoni po konlawe Brzeziński z gratulacjami, a nowy Pontifex odpowiada ze smiechem, to przecież ty mnie wybrałeś. No niestety, cały pontyfikat wskazuje na to, że był narzedziem polityki Waszyngtonu, taką dobrą zmianą tamtych czasów. No a w skali eklezjalnej to był prawdziwy skandal i wyzwanie rzucone inteligencji średnio rozgarniętego człowieka. Papież nawołujacy do otwarcia drzwi Chrystusowi, w otwarciu których sam uczestniczył towarzyszyl w wyprowadzeniu Chrystusa na kopach przez te drzwi. Hipokryzja, zakłamanie level max.
Upadek sekty wojltyliańskiej nie będzie kamieniem węgielnym rekatolicyzacji. Będzie raczej kamieniem nagrobnym "katolicyzmu masowego". Staniemy się grupą niszową jak filateliści albo miłośnicy origami.
A może Panie Regiomontanusie, kamień odrzucony przez budowniczych neokoscioła stanie się kamieniem węgielnym?
Cytat: Sławek125 w Kwietnia 02, 2019, 16:57:32 pmA może Panie Regiomontanusie, kamień odrzucony przez budowniczych neokoscioła stanie się kamieniem węgielnym?Chciałbym w to wierzyć, ale jakoś nie mogę. Ostatnio prawie każdego lata odwiedzam moją rodzinną miejscowość na płd. Polski, więc widzę rzeczywistość jak w sekwencji stop-klatek, co roku jedna klatka, łatwa do porównania z poprzednią. Na mój gust w sprawach duchowo-moralno-religijnych każdy rok przynosi zmiany na gorsze.No i tych potencjalnych kamieni węgielnych nie widzę.Ale obym się mylił.
Cytat: Regiomontanus w Kwietnia 02, 2019, 18:15:38 pmCytat: Sławek125 w Kwietnia 02, 2019, 16:57:32 pmA może Panie Regiomontanusie, kamień odrzucony przez budowniczych neokoscioła stanie się kamieniem węgielnym?Chciałbym w to wierzyć, ale jakoś nie mogę. Ostatnio prawie każdego lata odwiedzam moją rodzinną miejscowość na płd. Polski, więc widzę rzeczywistość jak w sekwencji stop-klatek, co roku jedna klatka, łatwa do porównania z poprzednią. Na mój gust w sprawach duchowo-moralno-religijnych każdy rok przynosi zmiany na gorsze.No i tych potencjalnych kamieni węgielnych nie widzę.Ale obym się mylił.Och Panie Regiomantanusie, teraz Pan poruszył sprawe wartą wątasa na 500. Sprawa wsi jest mi szczególnie bliska jako wiesniakowi z krwi i kosci. W terminologii przedsoborowej, stan trzeci, nie godny slubu w sobote. Wieś dla rewolucji była zawsze oscią w gardle. Było tak z Wandeą, jakobitami, karlistami, wieś była zawsze kontrrewolucyjna. Wyciągnęli z tego wnioski i pierwszy atak IIIRP poszedł w tym kierunku. Nie ma juz wsi i kontrewolucja musi sobie znalezc oparcie gdzie indziej. Nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z kolegą z dzieciństwa z małej podkarpackiej wioski. Nasza klasa jest w 90% rozwiedziona, kilku się zapiło na śmierć, a reszta dopija reszte życia. Znowu wróce do wspomnianych przeze mnie w innym wątku pamiętników W.Witosa. Dokładnie tak wyglądały Wierzchosławice pod koniec XIX wieku. I to własnie z takiej wsi wyszedł człowiek, który stanął na czele Narodu w 1920, Narodu, który jeszcze 20 lat wczesniej w takiej formie nie istniał. Tak że spokojnie Panie Regiomantariusie. Zycie mnie nauczyło, że prawda nie zawsze zwycięza, nie zawsze zajmuje własciwe jej miejsce ale kłamstwo zawsze, wczesniej czy pozniej, zostaje zdemaskowane. Czas zdemaskować kłamstwo w którym zyjemy, kłamstwo o Polsce, o naszej Wierze, o nas samych. Kłamstwo podstawowe, to ze jakąś niepodległosc odzyskalśmy, biskup Szczesny Feliński pisał; po co nam jakaś niepodległośc, jesli sie w cnotach najpierw nie wycwiczymy. Odbudowa, prosze Pana, zawsze dokonuje sie na gruzach. Bedzie bolało, nie ukrywam. Zdajmy sobie z tego sami sprawe, bo od naszych przywódców tego sie nie dowiemy.
. biskup Szczesny Feliński pisał; po co nam jakaś niepodległośc, jesli sie w cnotach najpierw nie wycwiczymy.