Sprawa jest taka, że księża Jochemczyka z tego seminarium wylano jakieś 20 lat temu, a Msze trydenckie są teraz. Czasy się zmieniają. Tak samo jak w pewnej diecezji pewien ksiądz, który 15 lat temu prześladował swego przywiązanego do Tradycji wikarego - teraz już jako biskup przybył na wizytę kanoniczną do wspólnoty wiernych tradycji gromadzących się na Mszy Trydenckiej założonej przez swego byłego wikarego.
Panie Porysie, być moźe tak jest jak Pan pisze. Chciałbym tylko dopytac, czy czasy się na tyle zmieniły w Ołtarzewie, że przyjęcie Komunii Świętej w Bractwie nie jest już traktowane tam jako zaciągnięcie ekskomuniki a samo wysłuchanie tam Mszy Świętej jest grzechem cięzkim?
CytujPanie Porysie, być moźe tak jest jak Pan pisze. Chciałbym tylko dopytac, czy czasy się na tyle zmieniły w Ołtarzewie, że przyjęcie Komunii Świętej w Bractwie nie jest już traktowane tam jako zaciągnięcie ekskomuniki a samo wysłuchanie tam Mszy Świętej jest grzechem cięzkim? To było dopytać, a nie pisać nie na temat. Komunia w Bractwie nie powoduje żadnej ekskomuniki. A czy udział we Mszy w FSSPX będzie grzechem czy nie, zależy od zamiaru z jakim się to robi. Wszystko Rzym dawno temu wyjaśnił. I z tego co wiem jest raczej powszechnie stosowane. Proszę przyjechać, zobaczyć. I wtedy rozmawiać.
.Wspaniale!!! Jakaż to cudowna i jakże potrzebna nam tu wiadomość! Jakże ona pomoże całej Tradycji! Jak wiernych zbuduje!
. . Tak samo jak w pewnej diecezji pewien ksiądz, który 15 lat temu prześladował swego przywiązanego do Tradycji wikarego - teraz już jako biskup przybył na wizytę kanoniczną do wspólnoty wiernych tradycji gromadzących się na Mszy Trydenckiej założonej przez swego byłego wikarego.
Gdyby nie to, że w swojej książce sam zainteresowany przyznaje się, że to jego "kiczowata pobożność" zwróciła uwagę jego przełożonych, może bym całą Pana opowieść uznał za wiarygodną. Natomiast są bardziej współczesne dowody wskazujące na to, że zastrzeżenia do owej "kiczowatości" były jak najbardziej uzasadnione. Do tego doszła jak widać tytułomania ("arcyproboszcz"), o innych "okolicznościach" (tu doskonale widocznych: https://www.youtube.com/watch?v=zDnHHqr_U-Y) nie wspominając. Tak - to jest uwielbiany przez Pana rekonstrukcjonizm w wersji skrajnej - muzealnej wręcz.